Uchwała z dnia 2000-05-31 sygn. III ZP 1/00

Numer BOS: 2221504
Data orzeczenia: 2000-05-31
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt III ZP 1/00

Uchwała

Sądu Najwyższego

z dnia 31 maja 2000 r.

Przewodniczący: Sędzia SN Teresa Flemming-Kulesza

Sędziowie SN: Stanisław Dąbrowski (współsprawozdawca), Katarzyna Gonera (sprawozdawca), Jacek Gudowski, Kazimierz Jaśkowski, Barbara Myszka, Walerian Sanetra

Sąd Najwyższy, z udziałem prokuratura Prokuratury Krajowej Iwony Kaszczyszyn, w sprawie z powództwa Jarosława K. przeciwko Morskiej Straży Pożarniczo-Ratowniczej, spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w G. o zapłatę, po rozpoznaniu w dniu 31 maja 2000 r. zagadnienia prawnego przekazanego przez skład trzech sędziów Sądu Najwyższego postanowieniem z dnia 11 stycznia 2000 r.

"Czy przysługuje kasacja od postanowienia sądu drugiej instancji oddalającego zażalenie na postanowienie sądu pierwszej instancji, oddalające wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia apelacji?"

podjął następującą uchwałę:

Od postanowienia sądu drugiej instancji oddalającego zażalenie na postanowienie sądu pierwszej instancji oddalające wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia apelacji kasacja nie przysługuje.

Uzasadnienie

Przedstawione składowi siedmiu sędziów Sądu Najwyższego do rozstrzygnięcia na podstawie art. 39314 § 1 k.p.c. zagadnienie prawne budzące poważne wątpliwości, przytoczone na wstępie uchwały, wyłoniło się przy rozpoznawaniu przez Sąd Najwyższy kasacji od postanowienia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, oddalającego zażalenie strony pozwanej na postanowienie Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku z siedzibą w Gdyni, odmawiające przywrócenia stronie pozwanej terminu do wniesienia apelacji od wyroku tego Sądu. Strona pozwana złożyła apelację równocześnie z wnioskiem o przywrócenie terminu do wniesienia tego środka odwoławczego.

Przedstawiając to zagadnienie, Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że poważne wątpliwości pojawiły się w związku z odstąpieniem od dotychczasowej - ugruntowanej w orzecznictwie Sądu Najwyższego i praktyce sądów powszechnych oraz w poglądach doktryny - wykładni art. 394 § 1 in principio k.p.c. w odniesieniu do postanowień sądu pierwszej instancji, oddalających lub odrzucających wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia apelacji, oraz wykładni art. 392 § 1 k.p.c. w odniesieniu do postanowień sądu drugiej instancji, oddalających lub odrzucających zażalenie na postanowienie sądu pierwszej instancji oddalające lub odrzucające wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia apelacji.

Przed nowelizacją Kodeksu postępowania cywilnego - wprowadzoną ustawą z dnia 1 marca 1996 r. (Dz. U. Nr 43, poz. 189) - Sąd Najwyższy przyjmował, że dopuszczalne jest zażalenie na postanowienie sądu pierwszej instancji oddalające (odrzucające) wniosek strony o przywrócenie terminu do wniesienia środka odwoławczego lub środka zaskarżenia od orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie. Podobnie, już po nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego z 1996 r., w orzeczeniach dotyczących dopuszczalności kasacji, Sąd Najwyższy uznawał postanowienie sądu drugiej instancji, nie uwzględniające zażalenia na postanowienie odmawiające przywrócenia terminu do wniesienia środka odwoławczego, za postanowienie kończące postępowanie w sprawie, na które przysługuje skarga kasacyjna. Tym samym Sąd Najwyższy podtrzymał swoje poglądy wyrażane w okresie przedwojennym (por. orzeczenie z dnia 14 maja 1935 r., C.II. 193/35, Zb. Urz. 1935, poz. 454; uchwałę z dnia 10 czerwca 1957 r., 1 CO 11/57, OSN 1958, nr 2, poz. 54; postanowienie z dnia 26 sierpnia 1998 r., II CZ 71/98, OSNC 1998, nr 12, poz. 226; postanowienie z dnia 10 września 1998 r., II UZ 73/98 OSNAPUS 1999, nr 19, poz. 629 oraz postanowienie z dnia 19 listopada 1996 r., III CKN 12/96, OSNC 1997, nr 4, poz. 41).

Rozbieżność w orzecznictwie Sądu Najwyższego powstała w związku z postanowieniem z dnia 11 sierpnia 1999 r., I CKN 367/99 (OSNC 2000, nr 3, poz. 48), w którym wyrażony został pogląd, że na postanowienie sądu pierwszej instancji oddalające wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia apelacji zażalenie nie przysługuje, a od postanowienia sądu drugiej instancji odrzucającego zażalenie na to postanowienie kasacja nie jest dopuszczalna. Sąd Najwyższy zakwestionował dotychczasową wykładnię, stwierdzając, że wskazane postanowienia nie kończą postępowania w sprawie, gdyż po odmowie przywrócenia terminu do wniesienia apelacji zawsze dochodzi do wydania postanowienia o jej odrzuceniu i właśnie to postanowienie, nie zaś wcześniejsze, dotyczące kwestii wpadkowej, postanowienie odmawiające przywrócenia terminu, jest postanowieniem kończącym postępowanie w sprawie podlegającym zaskarżeniu (najpierw zażaleniem, a następnie kasacją). Sąd Najwyższy podważył również dotychczasową praktykę sądową, polegającą na traktowaniu środka odwoławczego wcześniej prawomocnie odrzuconego jako ponownie wniesionego (a raczej "przywróconego do życia" lub "podtrzymanego", gdyż faktycznie ponownie strona go nie wnosi) wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu do jego wniesienia, uznając tę praktykę za wadliwą i nie znajdującą jakiegokolwiek uzasadnienia w przepisach Kodeksu postępowania cywilnego. Podobnie, za nieprawidłową i wymagającą zweryfikowania, Sąd Najwyższy uznał praktykę polegającą na zaniechaniu odrzucania środka odwoławczego jako wniesionego po terminie w razie oddalenia wniosku o przywrócenie terminu do jego wniesienia. Przyjął, że prawidłowość oddalenia wniosku o przywrócenie terminu do wniesienia apelacji będzie poddana kontroli instancyjnej w ramach zażalenia na postanowienie o jej odrzuceniu i kasacji od postanowienia sądu drugiej instancji w tym przedmiocie.

Dotychczasowe poglądy doktryny w omawianej kwestii oraz powszechna praktyka sądowa zostały poddane krytyce także w piśmiennictwie prawniczym.

Sąd Najwyższy, przedstawiając do rozstrzygnięcia zagadnienie prawne, zwrócił uwagę, że poważne wątpliwości dotyczą przede wszystkim sytuacji, gdy strona składa wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia apelacji już po prawomocnym odrzuceniu tego środka na skutek przekroczenia terminu do jego wniesienia. Jeżeli bowiem strona składa apelację po raz pierwszy wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu, to kwestia przywrócenia terminu i dopuszczalności apelacji może (powinna) być rozpoznana równocześnie, a zaskarżenie odrzucenia apelacji oznacza poddanie kontroli instancyjnej także oddalenia (odrzucenia) wniosku o przywrócenie terminu. Większe wątpliwości - w ocenie Sądu Najwyższego - budzi natomiast kwestia, czy strona, która już wcześniej złożyła apelację, następnie odrzuconą ze względu na przekroczenie terminu, musi ją złożyć ponownie wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu. Przemawia za tym treść art. 169 § 3 k.p.c. oraz "ubezskutecznienie" złożenia apelacji w wyniku jej odrzucenia. Powszechna praktyka jest jednak obecnie odmienna; przyjmuje się, że wniosek o przywrócenie terminu dotyczy apelacji już złożonej (następnie odrzuconej). Za taką praktyką kryje się założenie, że dokonanie czynności procesowej równocześnie z wnioskiem o przywrócenie terminu polega na "podtrzymaniu" już wcześniej złożonego (chociaż następnie odrzuconego) środka odwoławczego.

Prokurator Prokuratury Krajowej wniósł o udzielenie na przedstawione zagadnienie prawne odpowiedzi twierdzącej, wskazując na celowość kontynuowania dotychczasowej praktyki sądowej.

Sąd Najwyższy, podejmując uchwałę o treści przytoczonej na wstępie, miał na względzie, co następuje:

I. Od chwili wejścia w życie Kodeksu postępowania cywilnego z 1964 r. zgodnie przyjmowano w doktrynie i orzecznictwie, że postanowienie oddalające wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia apelacji (wcześniej - przed dniem 1 lipca 1996 r. - rewizji) jest postanowieniem kończącym postępowanie w sprawie w rozumieniu art. 394 § 1 k.p.c., a po nowelizacji z 1996 r., która reaktywowała instytucję kasacji i system trójinstancyjny, przyjmuje się, że postanowienie sądu drugiej instancji oddalające zażalenie na postanowienie sądu pierwszej instancji oddalające wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia apelacji jest postanowieniem kończącym postępowanie w sprawie w rozumieniu art. 392 § 1 k.p.c.

W stanie prawnym obowiązującym przed wejściem w życie Kodeksu postępowania cywilnego z 1964 r. dopuszczalność zaskarżenia zażaleniem postanowienia sądu pierwszej instancji oddalającego lub odrzucającego wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia rewizji nie budziła wątpliwości, gdyż art. 391 § 1 pkt 10 d. k.p.c., według tekstu jednolitego z 1950 r. (Dz. U. z 1950 r. Nr 43, poz. 394 ze zm.), wyraźnie przewidywał, że zażalenie do sądu rewizyjnego służy na postanowienie sądu, którego przedmiotem jest odmowa przywrócenia terminu do wniesienia środka odwoławczego. Przy tak jednoznacznej regulacji zbędne było rozważanie charakteru postanowienia oddalającego lub odrzucającego wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia rewizji, w szczególności rozważanie, czy jest to postanowienie kończące postępowanie w sprawie.

Z kolei w przedwojennym orzecznictwie Sądu Najwyższego pojęcie orzeczenia kończącego postępowanie było traktowane bardziej liberalnie i odmiennie od dominujących i wyrażanych obecnie poglądów w tej kwestii. Wiązało się to z innym modelem dopuszczalności zażalenia (art. 419 § 1 k.p.c. według tekstu jednolitego z 1932 r., Dz. U. z 1932 r. Nr 93, poz. 803 ze zm.), jak też z obcym współczesnemu Kodeksowi podziałem postanowień na "stanowcze" i "przedstanowcze" (art. 377 według tekstu jednolitego z 1932 r. oraz art. 363 według tekstu jednolitego z 1950 r.). Należy także podkreślić, że ówcześnie kodeks postępowania cywilnego operował pojęciem "postanowienie kończące postępowanie" bez - funkcjonującego obecnie - dopełnienia "w sprawie" (por. art. 377 i 424 § 2). Z tego względu za postanowienia kończące postępowanie uznawano wtedy nawet postanowienia dotyczące kwestii incydentalnych, przyjmując dopuszczalność wniesienia skargi kasacyjnej np. na postanowienie sądu drugiej instancji odmawiające stronie przyznania zwolnienia od kosztów sądowych oraz na postanowienie cofające zwolnienie od tych kosztów, a także na postanowienie w przedmiocie dokonanej przez sąd apelacyjny wykładni wyroku (por. uchwałę całej Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 1934 r., C.Prez. 18/34, Zb.Urz. 1934, poz. 434, orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 26 czerwca 1934 r., C.II. 337/34, OSP 1935, poz. 34, orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 29 sierpnia 1934 r., C.II. 749/34, Zb. Urz. 1935, poz. 45 oraz orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 22 października 1936 r., C.II. 1255/36, "Polski Proces Cywilny" 1937, nr 5-6, s. 184).

Jak wynika z powyższych rozważań, bezkrytyczne odwoływanie się do orzecznictwa sprzed 1964 r. oraz z okresu przedwojennego, jako argumentu przemawiającego za przyjęciem zaskarżalności postanowień oddalających lub odrzucających wniosek o przywrócenie terminu, nie jest uzasadnione (por. także uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 1997 r., I CKN 48/96, OSNC 1997, nr 8, poz. 107).

II. W uzasadnieniu postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 1996 r., III CKN 12/96 (OSNC 1997, nr 4, poz. 41), wskazano, że postanowieniem kończącym postępowanie w sprawie w ujęciu art. 392 § 1 k.p.c. (a także art. 394 § 1 in principio k.p.c.) jest postanowienie, "w wyniku którego wykluczona zostaje możliwość przedsiębrania w danej sprawie dalszych czynności". Przy ocenie, czy mamy do czynienia z postanowieniem kończącym postępowanie w rozumieniu art. 392 § 1 k.p.c., chodzi zatem o ustalenie, czy jest to "ostatnie orzeczenie sądu drugiej instancji kończące sprawę jako całość". Przeciwieństwem postanowień kończących postępowanie w sprawie są natomiast "postanowienia kończące w postępowaniu jedynie zagadnienia incydentalne, uboczne".

Z kolei w uzasadnieniu uchwały składu siedmiu sędziów z dnia 24 listopada 1998 r., III CZP 44/98 (OSNC 1999, nr 5, poz. 87), Sąd Najwyższy wskazał, że postanowieniami kończącymi postępowanie w sprawie są postanowienia zamykające drogę do wydania orzeczenia sądu danej instancji, rozstrzygającego istotę sprawy w procesie (wyrokiem) lub w postępowaniu nieprocesowym (postanowieniem), a ponadto postanowienia, które kończą sprawę jako pewną całość poddaną pod osąd, a więc dotyczące całości sprawy i będące ostatnimi orzeczeniami wydanymi w postępowaniu.

Nie wdając się w spór doktrynalny dotyczący pojęcia postanowień kończących postępowanie oraz kryteriów ich definiowania, należy przytoczone wyżej, wyrażone w judykaturze, definicje zaaprobować i w konsekwencji uznać za kończące postępowanie w sprawie te postanowienia, których uprawomocnienie się trwale zamyka drogę do rozstrzygnięcia sprawy co do istoty przez sąd danej instancji.

W uzasadnieniu postanowienia z dnia 11 sierpnia 1999 r., I CKN 367/99, Sąd Najwyższy stwierdził, że postanowienie w przedmiocie przywrócenia terminu dotyczy kwestii ubocznej (incydentalnej). Również w doktrynie podkreśla się wpadkowy charakter postępowania o przywrócenie terminu do dokonania czynności procesowej i jego znikomy wpływ na samo rozstrzygnięcie sprawy. Bezpośrednim celem tego postępowania nie jest bowiem badanie dopuszczalności dokonania czynności procesowej inicjującej kolejny etap postępowania (np. wniesienia apelacji), a jedynie ocena zasadności wniosku o przywrócenie terminu - w tym zbadanie, czy zaniechanie dokonania czynności procesowej w przepisanym terminie było spowodowane okolicznościami niezawinionymi przez stronę (art. 168 § 1 k.p.c.). Ten pogląd orzecznictwa i nauki prawa należy uznać za trafny.

W razie zgłoszenia wniosku o przywrócenie terminu do wniesienia środka odwoławczego mamy w istocie do czynienia z dwiema odrębnymi czynnościami procesowymi: z wniesieniem tego środka oraz z towarzyszącym mu wnioskiem o przywrócenie terminu. Obydwie te czynności procesowe - jakkolwiek bardzo ściśle z sobą powiązane (w związku z treścią art. 169 k.p.c.) - podlegają odrębnemu rozpoznaniu; każda z nich pełni odmienną funkcję. Wniosek o przywrócenie terminu wszczyna wyłącznie postępowanie w tym przedmiocie, nie dotyczy natomiast głównego postępowania zainicjowanego wniesieniem apelacji, ponieważ ten skutek powoduje dopiero dokonanie tej właśnie czynności, jeżeli żądanie przywrócenia terminu okaże się uzasadnione.

Bezpośrednim skutkiem uwzględnienia wniosku o przywrócenie terminu do dokonania czynności procesowej polegającej na wniesieniu apelacji jest nadanie dalszego biegu apelacji, czyli przejście do fazy postępowania zapoczątkowanej jej wniesieniem. Nie zachodzi przy tym konieczność wydania przez sąd pozytywnego postanowienia stwierdzającego dopuszczalność tej czynności, ponieważ prawu cywilnemu procesowemu nie jest znane postanowienie o przyjęciu środka odwoławczego do rozpoznania lub o nadaniu mu biegu. Na wydaniu postanowienia uwzględniającego wniosek o przywrócenie terminu kończy się zatem postępowanie wpadkowe, natomiast nadal toczy się postępowanie wywołane wniesieniem środka odwoławczego.

Jak wynika z przedstawionych rozważań, postanowienie w przedmiocie przywrócenia terminu do dokonania czynności procesowej polegającej na wniesieniu apelacji kończy wyłącznie postępowanie dotyczące kwestii ubocznej. Dopiero postanowienie o odrzuceniu apelacji, które powinno towarzyszyć postanowieniu oddalającemu wniosek o przywrócenie terminu do jej wniesienia - jako oczywisty skutek odmowy przywrócenia terminu - może być traktowane jako postanowienie kończące postępowanie w sprawie.

Trzeba wyraźnie podkreślić, że istnieje ścisła zależność pomiędzy postanowieniem oddalającym wniosek o przywrócenie terminu do dokonania czynności procesowej w postaci wniesienia tego środka odwoławczego a postanowieniem o jego odrzuceniu. Zależność ta polega na tym, że odmawiając przywrócenia terminu do wniesienia apelacji, sąd powinien jednocześnie wydać postanowienie odnoszące się bezpośrednio do tej czynności procesowej jako dokonanej z przekroczeniem terminu, co w przypadku apelacji wniesionej po terminie oznacza jej odrzucenie na podstawie art. 370 k.p.c.

III. Złożenie wniosku o przywrócenie terminu do wniesienia apelacji następuje w dwóch sytuacjach:

1) przed podjęciem tej czynności, gdy strona zdaje sobie sprawę z uchybienia terminowi i wnosi o jego przywrócenie,

2) już po podjęciu tej czynności, gdy sąd -stwierdziwszy przekroczenie terminu do jej dokonania - wcześniej środek odwoławczy odrzucił.

Zgodnie z brzmieniem art. 169 § 3 k.p.c., w obu wskazanych wyżej sytuacjach, strona powinna, równocześnie z wnioskiem o przywrócenie terminu, dokonać tej czynności procesowej, której wniosek dotyczy, a więc gdy wniosek dotyczy apelacji, powinna wnieść apelację. Wskazany przepis nie czyni rozróżnienia między przedstawionymi sytuacjami, jak też nie ma innych istotnych argumentów, które nakazywałyby odmiennie traktować każdą z wymienionych wyżej sytuacji i przyjmować, że w drugiej z nich nie istnieje konieczność równoczesnego z wnioskiem dokonania czynności procesowej. Oznacza to dla strony obowiązek wniesienia apelacji jednocześnie z wnioskiem o przywrócenie terminu do dokonania tej czynności procesowej także wówczas, gdy apelacja, jako spóźniona, została uprzednio odrzucona. Obowiązek ten wynika stąd, że prawomocne odrzucenie środka odwoławczego niweczy wszelkie skutki procesowe związane z jego wcześniejszym wniesieniem. Należy podkreślić, że prawomocne postanowienie o odrzuceniu środka odwoławczego, wniesionego od orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie, jest dla sądu wiążące (art. 365 § 1 k.p.c.).

Innymi słowy, jeżeli strona, wnosząc apelację po upływie terminu, nie zgłosiła wniosku o przywrócenie terminu do jej wniesienia, sąd zaś wydał postanowienie o odrzuceniu tego środka, to, występując o przywrócenie terminu, strona zobowiązana jest, równocześnie z wnioskiem, ponownie wnieść apelację. Wcześniej wniesiona prawomocnie odrzucona apelacja jest bowiem - jak podniesiono - bezskuteczna i nie istnieje procesowa możliwość przywrócenia lub "reaktywowania" jej skuteczności.

Zaniechanie jednoczesnego dokonania czynności procesowej sprawia, że wniosek o przywrócenie terminu dotknięty jest brakiem formalnym, który podlega uzupełnieniu stosownie do art. 130 k.p.c., a więc pod rygorem zwrotu wniosku o przywrócenie terminu (por. aktualne orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 18 października 1954 r., I CZ 238/54, OSN 1955, nr 2, poz. 44). Oznacza to, że sąd nie może przystąpić do rozpoznania wniosku o przywrócenie terminu dotkniętego brakiem, polegającym na niedokonaniu określonej czynności procesowej (art. 169 § 3 k.p.c.).

Zasadą jest, że od jednego zaskarżalnego orzeczenia stronie przysługuje tylko jeden - skutecznie wniesiony - środek odwoławczy. W razie wcześniejszego prawomocnego odrzucenia apelacji, ponowne dokonanie tej czynności procesowej - równocześnie z wnioskiem o przywrócenie terminu do jej dokonania - nie oznacza więc wniesienia "drugiej" apelacji w tej samej sprawie. Podobnie jest w sytuacji, gdy po odrzuceniu środka odwoławczego, np. z powodu braków formalnych, następuje, z zachowaniem terminu ustawowego, powtórne wniesienie tego środka, nie dotkniętego brakami.

Skoro zatem "pierwsza" apelacja została prawomocnie odrzucona i nie wywołuje w związku z tym żadnych skutków procesowych, to wniesienie "drugiej" - równocześnie z wnioskiem o przywrócenie terminu - musi być traktowane jako wniesienie przysługującego stronie środka odwoławczego, któremu, w razie uwzględnienia wniosku o przywrócenie terminu, zostanie nadany bieg i którego treść (wnioski i zarzuty) będzie wyznaczała granice rozpoznania sprawy przez sąd drugiej instancji. W tym stanie rzeczy jest oczywiste, że apelacja wniesiona "ponownie" może mieć inną treść niż apelacja wniesiona wcześniej i prawomocnie odrzucona. Nie istnieją też żadne procesowe, aksjologiczne lub pragmatyczne argumenty, które mogłyby uzasadniać odmienne stanowisko w tym zakresie.

IV. Postanowienie sądu pierwszej instancji odmawiające przywrócenia terminu do wniesienia apelacji nie uchyla się spod kontroli instancyjnej. Jako nie kończące postępowania w sprawie, a więc niezaskarżalne w drodze zażalenia, należy do kategorii postanowień, o jakich mowa w art. 380 k.p.c., w związku z czym, na wniosek strony, może być zwalczane w zażaleniu na postanowienie o odrzuceniu apelacji, jeżeli miało wpływ na rozstrzygnięcie zawarte w tym postanowieniu. Należy przy tym podzielić dominujący w doktrynie, trafny pogląd, przyjmujący dopuszczalność odpowiedniego, przez art. 397 § 2 k.p.c., stosowania art. 380 k.p.c. w postępowaniu zażaleniowym.

Na przeszkodzie w dokonaniu kontroli prawidłowości omawianego postanowienia w ramach postępowania wywołanego wniesieniem zażalenia na postanowienie o odrzuceniu apelacji nie może stać fakt, że - jako niezaskarżalne - nie podlega ono uzasadnieniu (art. 357 k.p.c. a contrario). Identyczna sytuacja, powszechnie w doktrynie i judykaturze aprobowana, zachodzi w wypadku badania prawidłowości postanowienia dotyczącego przywrócenia terminu, dokonywanej przez sąd drugiej instancji w granicach kontroli dopuszczalności apelacji (art. 373 k.p.c.; por. np. uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 1968 r., III CZP 77/67, OSNCP 1968, nr 12, poz. 202 oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 maja 1998 r., III CKN 471/97, OSP 1999, nr 4, poz. 83).

Na koniec pozostaje pytanie dotyczące dopuszczalności kontroli postanowienia oddalającego wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia apelacji, wydanego przez sąd drugiej instancji, w ramach kontroli kasacyjnej dokonywanej przez Sąd Najwyższy po wniesieniu kasacji od kończącego postępowanie postanowienia sądu drugiej instancji, odrzucającego apelację. Na to pytanie dotychczasowe orzecznictwo nie udzieliło jednoznacznej odpowiedzi, jakkolwiek podjęte zostały próby w kierunku udzielenia odpowiedzi pozytywnej (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 20 lipca 1999 r., III CZ 62/99, nie publ.).

Podejmując ten problem, należy podkreślić, że środek procesowy uregulowany w art. 380 k.p.c. służy przede wszystkim konkretyzacji oraz lepszemu uzasadnieniu podstawy zaskarżenia orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie; podstawą kwestionowania orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie stają się w takiej sytuacji także błędy popełnione przez sąd przy wydawaniu postanowienia nie podlegającego osobnemu zaskarżeniu w drodze zażalenia. Zważywszy, że jedną z podstaw, na których może zostać oparta kasacja (art. 3931 k.p.c.), stanowi naruszenie przepisów postępowania, jeżeli mogło ono mieć istotny wpływ na wynik sprawy, oczywistym staje się wniosek, że przedmiotem skargi kasacyjnej mogą być także uchybienia, których dopuścił się sąd drugiej instancji na etapie poprzedzającym wydanie zaskarżonego orzeczenia. Brak możliwości poddania kontroli Sądu Najwyższego niezaskarżalnych postanowień sądu drugiej instancji, które w istotny sposób wpłynęły na rozstrzygnięcie sprawy, oznaczałby znaczne zwężenie podstawy określonej w art. 3931 pkt 2 k.p.c., a tym samym ograniczenie możliwości odwoławczych stron oraz kontrolnych kompetencji Sądu Najwyższego.

Uzasadnienia dopuszczalności badania przez sąd wyższej instancji postanowień nie podlegających osobnemu zaskarżeniu należy poszukiwać także w przepisie art. 363 § 2 k.p.c. Zgodnie z tym przepisem, mimo niedopuszczalności odrębnego zaskarżenia, nie stają się prawomocne postanowienia podlegające rozpoznaniu przez sąd drugiej instancji, gdy sąd ten rozpoznaje sprawę, w której zostały one wydane. Znaczenie tego przepisu jest w doktrynie łączone z art. 380 k.p.c., przy czym przyjmuje się, że następuje przesunięcie chwili uprawomocnienia się omawianych postanowień do momentu uprawomocnienia się orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie. Jeśli zatem zaskarżeniu (kasacją) podlega postanowienie sądu drugiej instancji, chwila prawomocności postanowień poprzedzających wydanie zaskarżonego orzeczenia zrównuje się z chwilą wydania orzeczenia przez Sąd Najwyższy. Przyjęcie, że w postępowaniu przed Sądem Najwyższym art. 380 k.p.c. nie ma zastosowania, prowadziłoby więc do wniosku, iż nie ma w tym postępowaniu zastosowania także art. 363 § 2 k.p.c., a to z kolei oznaczałoby, że wszystkie postanowienia sądu drugiej instancji stają się prawomocne od chwili ich wydania i są dla Sądu Najwyższego wiążące (art. 363 § 1 i art. 365 k.p.c.). Wniosek taki, znacznie redukujący uprawnienia kontrolne Sądu Najwyższego w ramach podstawy z art. 3931 pkt 2 k.p.c., nie może być uznany za trafny. Tak więc należy stwierdzić, że za stosowaniem art. 380 k.p.c. w postępowaniu kasacyjnym stoją także argumenty o charakterze ustrojowym, wywodzone z funkcji Sądu Najwyższego, kontrolującego legalność orzeczeń sądów powszechnych, w tym zwłaszcza prawidłowość stosowania przepisów prawa procesowego.

Za stosowaniem art. 380 k.p.c. w postępowaniu kasacyjnym przemawia także jego treść normatywna, gdyż zawarte w nim sformułowanie "rozstrzygnięcie sprawy" ma, zarówno z językowego, jak i prawnoprocesowego punktu widzenia, to samo znaczenie, co użyte w art. 3931 pkt 2 k.p.c. pojęcie "wynik sprawy". Zarazem należy zgodzić się ze stanowiskiem piśmiennictwa, że - w tym znaczeniu - "rozstrzygnięcie" i "wynik" sprawy to nie tylko orzeczenie co do istoty sprawy (wyrok), ale także postanowienia kończące postępowanie w sprawie, a więc "rozstrzygające" ją, przynoszące jej "wynik" (rezultat, skutek). W kodeksie postępowania cywilnego wielokrotnie zresztą używany jest zwrot "rozstrzygnięcie" obejmujący zarówno orzeczenie co do istoty sprawy, jak i postanowienie formalne, kończące postępowanie w sprawie (por. np. art. 6, 76, 158 § 1 pkt 3, art. 356 itd.), a niekiedy nawet ustawodawca określa pojęciem "rozstrzygnięcie" postanowienia wpadkowe, kończące tylko postępowanie incydentalne lub dotyczące kwestii ubocznych (np. art. 50 § 3, art. 52 § 1, art. 54, 108 § 2, art. 124, 222, 318 § 2, art. 346 § 2 itd.).

W podsumowaniu należy zatem stwierdzić, że są wystarczająco mocne argumenty, zarówno procesowe (ustrojowe), jak i o charakterze utylitarnym, które przemawiają za stosowaniem przepisu art. 380 w związku z art. 39319 k.p.c. w postępowaniu kasacyjnym; przepis ten jest nie tylko przydatny, ale wręcz niezbędny do należytego wykonywania przez Sąd Najwyższy kontroli instancyjnej nad orzeczeniami sądów drugiej instancji. Nie budzi zresztą żadnych wątpliwości, że Sąd Najwyższy, rozpoznając kasację od postanowienia sądu drugiej instancji kończącego postępowanie w sprawie, wydanego po rozpoznaniu zażalenia na postanowienie sądu pierwszej instancji, może objąć - oczywiście w ramach podniesionej podstawy kasacyjnej - zastosowanie przepisu art. 380 k.p.c. przez sąd drugiej instancji w postępowaniu wywołanym zażaleniem.

Z tych wszystkich przyczyn Sąd Najwyższy rozstrzygnął przedstawione zagadnienie prawne, jak w uchwale.

OSNC 2001 r., Nr 1, poz. 1

Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.