Wyrok z dnia 2007-07-03 sygn. II KK 321/06

Numer BOS: 2225193
Data orzeczenia: 2007-07-03
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt II KK 321/06

W Y R O K

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 lipca 2007 r.

Sąd Najwyższy w składzie:

SSN Roman Sądej (przewodniczący)

SSN Edward Matwijów

SWSO del. do SN Tomasz Artymiuk (sprawozdawca)

Protokolant Ewa Wdzięczna

przy udziale prokuratora Prokuratury Krajowej Marka Staszaka

w sprawie H. M. i J. M. w przedmiocie odszkodowania i zadośćuczynienia z tytułu niewątpliwie niesłusznego tymczasowego aresztowania po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w dniu 3 lipca 2007 r., kasacji, wniesionej przez pełnomocnika wnioskodawców od wyroku Sądu Apelacyjnego w […] z dnia 21 marca 2006 r., sygn. akt II AKa […] utrzymującego w mocy wyrok Sądu Okręgowego w W. z dnia 13 stycznia 2006 r., sygn. akt VIII Ko […]

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu w […] do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.

U Z A S A D N I E N I E

Sąd Okręgowy w W. wyrokiem z dnia 13 stycznia 2006 r., VIII Ko […], po rozpoznaniu wniosku H.M. i J.M., w przedmiocie odszkodowania za szkodę i zadośćuczynienia za krzywdę wynikłe z niewątpliwie niesłusznego tymczasowego aresztowania wyżej wymienionych w okresie od dnia 22 lipca 1992 r. do dnia 4 sierpnia 1992 r. w sprawie prowadzonej przez Prokuraturę Rejonową dla Dzielnicy W. (6 Ds […]), zasądził od Skarbu Państwa na rzecz wnioskodawców kwoty po 1000 złotych tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się wyroku, oddalając wniosek w pozostałym zakresie.

Orzeczenie to, w części oddalającej roszczenie, zaskarżył apelacją pełnomocnik wnioskodawców. Zarzucił on „obrazę przepisów postępowania mającą bezpośredni wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a polegającą na:

1) pogwałceniu przepisu art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k., poprzez zasadniczą sprzeczność pomiędzy częścią dyspozytywną wyroku, a jego uzasadnieniem, co w praktyce uniemożliwia dokonanie kontroli odwoławczej zaskarżonego orzeczenia,

2) pogwałceniu przepisu art. 201 k.p.k. i oparcie zaskarżonego orzeczenia na opinii „niepełnej” i „niejasnej” w rozumieniu cytowanego wyżej przepisu procedury karnej,

3) pogwałceniu art. 4, 7, 92 i 410 k.p.k. poprzez oparcie orzeczenia nie na całokształcie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a jedynie na fragmentarycznych, oderwanych od siebie dowodach, interpretowanych skrajnie subiektywnie na niekorzyść wnioskodawców”.

W oparciu o podniesione zarzuty wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w punkcie drugim wydanego orzeczenia (oddalającym wniosek) i przekazanie w tym zakresie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny w […] wyrokiem z dnia 21 marca 2006 r., II AKa […], po rozpoznaniu apelacji pełnomocnika wnioskodawców, zaskarżony wyrok wobec H.M. i J.M. utrzymał w mocy.

W wywiedzionej kasacji pełnomocnik wnioskodawców zaskarżył wyrok Sądu odwoławczego w całości zarzucając:

„wyjątkowo rażące naruszenie przepisów prawa procesowego, polegające na:

1) obrazie przepisu art. 452 § 2 k.p.k. przez zaniechanie uzupełnienia przewodu sądowego w zakresie wydania opinii przez biegłego sądowego z zakresu księgowości,

2) utrzymaniu w mocy zaskarżonego wyroku w sytuacji, gdy zgodnie z przepisem art. 201 k.p.k. znajdująca się w aktach opinia jest „niepełna” i „niejasna” w rozumieniu cytowanego wyżej przepisu,

3) obrazie przepisu art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. przez sporządzenie uzasadnienia zaskarżonego wyroku w ten sposób, że jest ono dotknięte wewnętrzna sprzecznością, co powoduje konieczność jego uchylenia,

4) obrazie przepisu art. 457 § 3 k.p.k. przez zaniechanie wskazania, z jakich konkretnie przyczyn Sąd drugiej instancji uznał za niezasadne zarzuty podniesione w przedłożonej apelacji”.

W konkluzji wniósł o uchylenie wyroków sądów pierwszej i drugiej instancji i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w W. do ponownego rozpoznania.

W odpowiedzi na kasację prokurator Prokuratury Apelacyjnej w […] wniósł o jej oddalenie jako bezzasadnej.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje.

Kasacja okazała się skuteczna o tyle, że konieczne stało się uchylenie zaskarżonego nią orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi drugiej instancji do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.

Podstawą takiego rozstrzygnięcia była trafność zarzutu sformułowanego przez pełnomocnika wnioskodawców w pkt 4 petitum kasacji w zakresie, w jakim podnosi on braki w uzasadnieniu sądu ad quem, co do wskazania przyczyn uznania za niezasadny apelacyjnego zarzutu kwestionującego zasądzone na rzecz H.M. i J.M. kwoty zadośćuczynienia, z powołaniem się na obrazę przepisów postępowania, a w szczególności art. 4, 7, 410 i 424 § 1 pkt 1 k.p.k. Wprawdzie do naruszenia powołanych przepisów doszło na etapie postępowania przed sądem meriti, lecz nienależyte rozpoznanie powyższego zarzutu apelacyjnego spowodowało, że uchybienie to przeniknęło do orzeczenia sądu odwoławczego, o czym niżej.

Zarówno w orzecznictwie, jak i w piśmiennictwie nie budzi obecnie wątpliwości, że „w kwestiach z zakresu prawa materialnego, nie uregulowanych (…) w rozdziale 58 Kodeksu postępowania karnego, mają wprost zastosowanie przepisy Kodeksu cywilnego odnoszące się zwłaszcza do problematyki zasad ustalania zaistnienia szkody i krzywdy (w tym również kwestia związku przyczynowego), określania wysokości odszkodowania, zadośćuczynienia, przyczynienia do powstania szkody, wyłączenia odpowiedzialności Skarbu Państwa za powstałą szkodę, nadużycia prawa w rozumieniu art. 5 k.c., a także zasądzania odsetek” (por. L.K. Paprzycki (w:) J. Grajewski, L.K. Paprzycki, S. Steinborn: Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Zakamycze 2006, t. II, s. 401 oraz powołane tam orzecznictwo i literatura). Zasada powyższa obejmuje więc również przywołany przez Sąd Apelacyjny art. 445 § 2 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c. nakazujący, aby suma przyznana tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę była „odpowiednia”. Nie może przy tym budzić wątpliwości, że orzeczenie w przedmiocie zasądzenie odszkodowania w trybie art. 552 k.p.k., zarówno w zakresie poniesionej szkody, jak i wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, opierać się musi na czytelnych kryteriach zweryfikowanych przeprowadzonymi dowodami oraz powszechnie przyjętymi zasadami zakreślającymi granice subiektywnego odczucia krzywdy przez wnioskodawcę – oskarżonego żądającego odszkodowania (L.K. Paprzycki: op.cit., s. 400).

Pojęcie „sumy odpowiedniej” użyte w art. 445 § 1 k.c. ma wprawdzie charakter niedookreślony, niemniej jednak w judykaturze wskazane są kryteria, którymi należy kierować się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Zadośćuczynienie ma mieć charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Z drugiej strony wysokość ta nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być „odpowiednia” tym znaczeniu, że powinna być – przy uwzględnieniu krzywd poszkodowanego – utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa.

Na rozmiar krzywdy, a w konsekwencji na wysokość zadośćuczynienia, składają się cierpienia fizyczne i psychiczne, których rodzaj, natężenie i czas trwania należy każdorazowo określić w okolicznościach konkretnej sprawy. Z tych względów np. kwoty zadośćuczynienia zasądzane w innych sprawach mogą stanowić jedynie wskazówkę dla sądu rozpoznającego daną sprawę, natomiast w żadnym stopniu sądu tego nie wiążą (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 czerwca 2005 r., I CK 7/05, LEX nr 153254). Nie jest tym samym trafne powoływanie się na praktykę orzeczniczą w danym sądzie uzasadniającą konieczność zachowania „wewnętrznej spójności orzekania”, jako podstawowego argumentu dla określenia wysokości przyznanego zadośćuczynienia za niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie, ponieważ prowadziłoby to do unifikacji rozstrzygnięć i pomijania indywidualnego charakteru każdej rozpoznawanej sprawy oraz każdego z dochodzonych roszczeń. Tego rodzaju okoliczność może mieć wyłącznie charakter pomocniczy. Wysokość zadośćuczynienia nie może też być uzależniana od sytuacji Skarbu Państwa jak i warunków finansowych wnioskodawcy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 maja 2006 r., II KK 337/05, Prok. i Pr. 2006, n 12, poz. 15). Oczywiste jest przy tym, że ustalenie, jaka konkretnie kwota jest „odpowiednia”, co słusznie skonstatował Sąd Apelacyjny, z istoty należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego, nie może być to jednak uznanie „dowolne”, a uwzględniać musi wszystkie okoliczności sprawy i opierać się, jak to już podniesiono wyżej, na czytelnych kryteriach. Sąd Najwyższy orzekający w niniejszej sprawie w pełni podziela pogląd, że w ramach kontroli kasacyjnej (tak samo zresztą jak apelacyjnej), nie jest możliwe wkraczanie w sferę swobodnego uznania sędziowskiego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 stycznia 2001 r., II KKN 351/99, LEX nr 51452; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27 lipca 2005 r., II KK 54/05, LEX nr 152495). Zarzut niewłaściwego ustalenia zadośćuczynienia może być jednak tak w jednym, jak i drugim postępowaniu, skuteczny, gdy zaskarżone orzeczenie w sposób oczywisty narusza zasady ustalania takiego zadośćuczynienia. Ponieważ kasacja, stosownie do treści art. 519 k.p.k., może zostać skierowana wyłącznie przeciwko orzeczeniu sądu odwoławczego, zarzut niewłaściwego określenia wysokości zadośćuczynienia ma w szczególności rację bytu w sytuacji, gdy pomimo popełnionych w tym zakresie, przez Sąd pierwszej instancji, błędów sąd ad quem nie dokonał koniecznej ich korekty, przez co przeniknęły one do orzeczenia drugoinstancyjnego.

Jak to już zasygnalizowano na wstępie, nie można odmówić zasadności temu zarzutowi autora kasacji, w którym wskazuje on na naruszenie przez Sąd Apelacyjny art. 457 § 3 k.p.k., poprzez nie wskazanie w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia dlaczego zarzuty i wnioski apelacji, w zakresie w jakim kwestionowała ona sposób określenia wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, uznał za niezasadne i ograniczenie się w pisemnych motywach w zasadzie jedynie do ogólnikowego odwołania się do sfery swobodnego sędziowskiego uznania. Tymczasem skarżący w zwykłym środku odwoławczym podnosząc naruszenie przez sąd meriti przepisów postępowania, wprost wskazywał na dysonans istniejący pomiędzy ustalonym przez Sąd Okręgowy faktem, że „… pozbawienie wolności było dla wnioskodawców jednoznaczne z uczuciem poniżenia, wręcz hańby. Była to dla nich wyjątkowo ciężka dolegliwość…”, że ich „pobyt w areszcie kształtował się na poziomie ponadprzeciętnych dolegliwości z tego płynących” (przebywanie w środowisku kryminalistów oraz nieznajomość zasad funkcjonujących w podkulturze więziennej), a przyznaną kwotą zadośćuczynienia mającą charakter wręcz symboliczny. Jeżeli przy tym uwzględnić powołanie się przez sąd a quo, jako na przesłanki uzasadniające miarkowanie wysokości zadośćuczynienia, co również zostało podniesione w zwykłym środku odwoławczym, na „wewnętrzną spójność orzekania w tutejszym Sądzie Okręgowym” oraz „trudną sytuację finansową Państwa”, które to okoliczności w świetle powołanych wyżej judykatów nie mogą stanowić kryteriów rozstrzygania w tym przedmiocie, świadczyć to musi, co najmniej o pobieżnym rozpoznaniu tego zarzutu, uniemożliwiając w konsekwencji prześledzenie sposobu rozumowania sądu odwoławczego, który doszedł do takich a nie innych konstatacji, a tym samym przeprowadzenie właściwej kontroli kasacyjnej.

Ponieważ stwierdzone w tym wypadku rażące naruszenie powołanego przepisu, a to art. 457 § 3 k.p.k., miało istotny wpływ na treść zaskarżonego orzeczenie, skutkowało bowiem utrzymaniem w mocy, w zakresie zadośćuczynienia, orzeczenia sądu meriti opartego na nieczytelnych, zaś w części również na nietrafnych kryteriach, konieczne było uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego w […] i przekazanie sprawy w tym zakresie temu sądowi do ponownego rozpoznania. Wprawdzie orzeczenie następcze Sądu Najwyższego, a to z uwagi na redakcję zaskarżonego wyroku, dotyczy formalnie całego orzeczenie, jednak de facto ograniczone jest ono jedynie do rozstrzygnięcia w przedmiocie zadośćuczynienie i taki właśnie ma być zakres ponownego rozpoznania przez sąd odwoławczy, jako że z uwagi na bezzasadność pozostałych zarzutów kasacyjnych dotyczących w szczególności kwestii odszkodowania za szkody wynikłe z niewątpliwie niesłusznego tymczasowego aresztowania, ten przedmiot pozostać musi poza zakresem ponownego zainteresowanie sądu ad quem.

I tak, całkowicie niezasadne okazały się te zarzuty wywiedzione w skardze kasacyjnej, których postawienie przez autora nadzwyczajnego środka zaskarżenia zmierzało do podważenia trafności orzeczenia Sądu drugiej instancji w zakresie, w jakim utrzymał on w mocy wyrok Sądu Okręgowego w W. oddalający w całości zgłoszone przez pełnomocnika wnioskodawców roszczenie o odszkodowanie. Zauważenie to dotyczy więc podniesionych w kasacji zarzutów obrazy przez sąd odwoławczy art. 452 § 2 k.p.k., art. 201 k.p.k. oraz art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k.

Zdaniem pełnomocnika wnioskodawców naruszenie pierwszego z powołanych przepisów polegać miało na zaniechaniu uzupełnienia przewodu sądowego w zakresie wydania opinii przez biegłego sądowego z zakresu księgowości i ściśle wiązało się z zarzutem wywiedzionym w pkt 2 części dyspozytywnej skargi, a więc naruszeniem art. 201 k.p.k., poprzez utrzymanie w mocy zaskarżonego wyroku sądu a quo w sytuacji, gdy znajdująca się w aktach opinia jest zdaniem skarżącego „niepełna” i „niejasna” w rozumieniu powołanego przepisu. Ten drugi zarzut stanowi zresztą nic innego, jak tylko powtórzenie wcześniejszego zarzutu podniesionego w apelacji i nie zawiera przy tym innej argumentacji niż ta, która stała się powodem jego podniesienia w zwykłym środku odwoławczym. Tym samym pomija okoliczność, że zarzut co do „niejasności” i „niepełności” opinii biegłej z zakresu księgowości stał się przedmiotem wnikliwej analizy sądu odwoławczego, czemu dał on wyraz w motywach zaskarżonego orzeczenie. Już chociażby z tej przyczyny powyższy zarzut, jako zwrócony w pierwszej mierze przeciwko orzeczeniu Sądu pierwszej instancji nie może zostać uwzględniony, ale nie tylko.

Przypomnieć należy, że opinia jest „niepełna”, jeżeli nie udziela odpowiedzi na wszystkie postawione biegłemu pytania, na które zgodnie z zakresem wiadomości specjalistycznych i udostępnionych mu materiałów dowodowych może oraz powinien udzielić odpowiedzi lub jeżeli nie uwzględnia wszystkich istotnych dla rozstrzygnięcia konkretnej kwestii okoliczności albo też nie zawiera uzasadnienia wyrażonych w niej ocen i poglądów. Natomiast opinia „niejasna” to taka, której sformułowanie nie pozwala na zrozumienie wyrażonych w niej ocen i poglądów, a także sposobu dochodzenia do nich lub też zawierająca wewnętrzne sprzeczności, posługująca się nielogicznymi argumentami. Żadnego z tych zarzutów nie można postawić, co zasadnie stwierdził sąd odwoławczy, drugiej opinii biegłej K.A. – Z., zarówno pisemnej jak i uzupełnionej ustnie na rozprawie. Taka konstatacja była uprawniona w odniesieniu do pierwszej wydanej przez tą biegłą opinii, która oparta została na niepełnym materiale dowodowym, co nie umknęło uwadze sądu meriti i skutkowało, właśnie w oparciu o przepis art. 201 k.p.k., wezwaniem biegłej do wydania drugiej opinii. Skarżący nie przedstawił natomiast, poza własnym przekonaniem, żadnego argumentu który podważyłby tę drugą opinię biegłej. Jeżeli bowiem dowód z opinii jest przekonujący i zrozumiały dla sądu, który to obiektywnie i trafnie uzasadnił, to fakt, że dowód ten nie jest przekonujący lub zrozumiały dla strony procesowej, nie może stworzyć podstawy do stosowania przepisu art. 201 k.p.k. Należy również przypomnieć, co zdaje się umknęło uwadze autora kasacji, że w wypadku gdy zachodzi sprzeczność w samej opinii lub między różnymi opiniami w tej samej sprawie, można wezwać ponownie tych samych biegłych lub powołać innych. Ustawa procesowa w przepisie art. 201 k.p.k. nie preferuje żadnego ze sposobów wyjaśnienia sprzeczności, natomiast z praktycznego punktu widzenia zasadne jest w takim wypadku w pierwszej kolejności skorzystanie z uzupełnienia opinii lub usunięcie niejasności lub sprzeczności w drodze uzyskania opinii uzupełniającej (ustnej lub pisemnej) tego samego biegłego. Dopiero gdy ta czynność okaże się nieskuteczna konieczne jest powołanie innego biegłego. Sąd Okręgowy w W. skorzystał z przysługujących mu prerogatyw i wobec nie stwierdzenia przez sąd ad quem błędów w tym zakresie, co w sposób zgodny z logiką oraz zasadami doświadczenia życiowego uzasadnił, czynienie obecnie temu ostatniemu sądowi zarzutu obrazy powołanego przepisu jest nieporozumieniem.

Nietrafność zarzutu obrazy art. 201 k.p.k. czyni z kolei bezzasadnym zarzut naruszenia przez Sąd Apelacyjny w […] normy art. 452 § 2 k.p.k. Skoro bowiem przyczyną naruszenia tego przepisu miałoby być zaniechanie uzupełnienia przewodu sądowego o opinię innego biegłego z zakresu księgowości (nota bene skarżący zdaje się zapominać, że takie uzupełnienie może nastąpić wyłącznie w wyjątkowych wypadkach i nie może dotyczyć istoty sprawy, co w przypadku opinii stanowiącej podstawę rozstrzygnięcia w sprawie jest oczywiste), a to wobec „niejasności” i „niepełności” opinii poprzedniego biegłego, co w niniejszej sprawie nie miało wszak miejsca, wyjątkowe przeprowadzanie w toku postępowania przed sądem odwoławczym takiego dowodu nie mogło mieć miejsca.

Bezzasadne są wreszcie, oczywiście w zakresie orzeczenia oddalającego roszczenie wnioskodawców co do odszkodowania za poniesioną szkodę, zarzuty obrazy zarówno art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. (pkt 3 petitum kasacji), jak i naruszenia art. 457 § 3 k.p.k. (pkt 4). Zarówno Sąd pierwszej instancji, do którego skierowany może być wyłącznie zarzut obrazy pierwszego z wymienionych przepisów oraz sąd odwoławczy w sposób czytelny, a przede wszystkim trafny wykazały, dlaczego zgłoszone w niniejszej sprawie roszczenie odszkodowawcze nie jest zasadne. Można jedynie wyrazić zdziwienie, że pełnomocnik wnioskodawców zupełnie nie dostrzega, że czym innym są szkody powstałe na skutek niewątpliwie niesłusznego tymczasowego aresztowania, a czym innym szkody wynikłe z nieprawidłowo prowadzonego postępowania przygotowawczego i sądowego. Jak słusznie stwierdził to Sąd Apelacyjny, szkodę majątkową spowodowaną niewątpliwie niesłusznym tymczasowym aresztowaniem stanowi różnica między stanem majątkowym poszkodowanego w chwili odzyskania przez niego wolności, a stanem jaki by istniał w tym czasie, gdyby nie nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę, w tym wypadku bezzasadne pozbawienie wolności. Zadaniem wynagrodzenia szkody jest wyrównanie tej różnicy. Określona w ten sposób dyferencyjna metoda ustalania wysokości szkody, do istoty której należy właśnie z jednej strony zbadanie rzeczywistego stanu majątkowego po wyrządzeniu szkody, a z drugiej – na określeniu hipotetycznej sytuacji majątkowej, która mogłaby mieć miejsce, gdyby zdarzenie wywołujące szkodę nie nastąpiło, została powszechnie akceptowana tak w orzecznictwie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 sierpnia 2000 r., II KKN 3/98, Prok. i Pr. 2000, nr 12, poz. 12), jak i literaturze przedmiotu (Z. Gostyński: Obowiązek naprawienia szkody w nowym ustawodawstwie karnym, Zakamycze 1999, s. 57-65 oraz powołane tam orzecznictwo i poglądy wyrażone w piśmiennictwie) i nie istnieją jakiekolwiek racje natury faktycznej lub prawnej aby od tak ukształtowanego poglądu odstąpić.

Ponieważ, co wynika z opinii biegłej sądowej z zakresu księgowości, a co nie zostało podważone zeznaniami wnioskodawców, którym zresztą sąd a quo dał wiarę, czternastodniowy okres tymczasowego aresztowania nie skutkował powstaniem w prowadzonym przez H.M. i J.M. przedsięwzięciu szkody materialnej zarówno w zakresie poniesionej straty (damnum emergens), jak i utraconych korzyści (lucrum cessans), oddalenie roszczenia w tym zakresie było merytorycznie trafne i zasadnie uzyskało akceptację ze strony sądu ad quem, czemu dał on wyraz w wyczerpujących motywach swojego orzeczenia.

Procedując powtórnie Sąd Apelacyjny w […], będąc związany zapatrywaniami prawnymi i wskazaniami Sądu Najwyższego (art. 442 § 3 k.p.k.) rozpozna ponownie apelację pełnomocnika wnioskodawców w zakresie podniesionych w niej zarzutów pod adresem orzeczenia Sądu pierwszej instancji w części oddalającej – ponad zasądzoną sumę – roszczenie o zadośćuczynienie za doznaną przez poszkodowanych, na skutek niewątpliwie niesłusznego aresztowania, krzywdę, a w sporządzonym uzasadnieniu odniesie się zgodnie z wymogiem art. 457 § 3 k.p.k. do wszystkich dotyczących tej kwestii zarzutów i wniosków, wskazując dlaczego uznał je za zasadne albo niezasadne.

Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.