Postanowienie z dnia 2003-02-07 sygn. III CZP 94/02
Numer BOS: 2224062
Data orzeczenia: 2003-02-07
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Moc wiążąca postanowień formalnych nierozstrzygających o istocie sprawy (art. 358 k.p.c.)
- Orzeczenie nieistniejące
- Wpisanie do protokołu rozstrzygnięcia bez spisywania odrębnej sentencji (art. 356 k.p.c.)
- Przeglądanie akt, odpisy, wyciągi z akt
- Znaczenie podpisu w sentencji orzeczenia i skutki uchybień w tym zakresie
- Skuteczność postanowienia
Sygn. akt III CZP 94/02
POSTANOWIENIE
Dnia 7 lutego 2003 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Stanisław Dąbrowski (przewodniczący)
SSN Teresa Bielska-Sobkowicz (sprawozdawca)
SSN Bronisław Czech
Protokolant Bożena Kowalska
w sprawie z powództwa "T.[…]" sp. z o.o. w G.
przeciwko D.K. L. i M. K. K.
o zapłatę ,
po rozpoznaniu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym
w dniu 7 lutego 2003 r.,
przy udziale prokuratora Prokuratury Krajowej Iwony Kaszczyszyn, zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd Apelacyjny w […] postanowieniem z dnia 20 listopada 2002 r., sygn. akt I ACz […],
"Czy przedłożenie przez pełnomocnika procesowego strony w trybie przepisu art. 130 § 1 k.p.c. pełnomocnictwa procesowego, z którego wynika, że w terminie uprawniającym do złożenia środka odwoławczego pełnomocnik ten nie był uprawniony do reprezentowania strony, uzasadnia odrzucenie środka odwoławczego jako złożonego przez osobę nieuprawnioną, czy też zgodnie z art. 130 § 3 k.p.c. pełnomocnictwo to odnosi skutek od dnia złożenia środka odwoławczego?"
odmawia podjęcia uchwały.
Uzasadnienie
Postanowieniem z dnia 20 listopada 2002 r. Sąd Apelacyjny w [...] przedstawił w trybie art. 390 § 1 k.p.c. Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia zagadnienie prawne sformułowane w sentencji. Wątpliwości Sądu Apelacyjnego dotyczą kwestii, czy uzupełnienie w trybie art. 130 § 1 k.p.c. braków formalnych zażalenia przez złożenie pełnomocnictwa, udzielonego w dacie późniejszej niż data złożenia środka odwoławczego, uzasadnia odrzucenie tego środka, jako złożonego przez osobę nieuprawnioną.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Przedstawione zagadnienie prawne należy uznać za bardzo interesujące, zwłaszcza, że nie było dotąd przedmiotem pogłębionych rozważań Sądu Najwyższego. Ze względu jednak na sposób jego przedstawienia, podjęcie uchwały w tym przedmiocie nie jest możliwe.
Postanowienie Sądu Apelacyjnego o przedstawieniu zagadnienia prawnego zostało skonstruowane w ten sposób, że jego sentencja nie została podpisana przez Sąd. Bezpośrednio pod sentencją postanowienia znajduje się jego uzasadnienie, pod którym umieszczone zostały podpisy sędziów orzekających w sprawie. Należy dodać, że taka praktyka jest dość często spotykana. Powstaje jednak pytanie, czy ma ona uzasadnienie w przepisach kodeksu postępowania cywilnego i czy tak sporządzone postanowienie może być uznane za istniejące. Oczywistym jest, że uchwała Sądu Najwyższego, rozstrzygającego zagadnienie prawne, może być podjęta wówczas jedynie, gdy przedstawiające to zagadnienie postanowienie sądu drugiej instancji jest postanowieniem istniejącym w sensie prawnoprocesowym.
W dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego rozważano znaczenie braku podpisu pod sentencją orzeczenia w odniesieniu do wyroków i wydanych na posiedzeniu niejawnym postanowień rozstrzygających co do istoty sprawy.
Jeżeli chodzi o brak podpisu pod sentencją wyroku, to zarówno w orzecznictwie jak i literaturze zajmowano rozbieżne stanowiska. I tak w niektórych orzeczeniach uznawano, że braku podpisów pod sentencją wyroku prowadzi do uznania takiego wyroku za nie istniejący (non existens), dotknięty wadą pozbawiającą wyrok bytu prawnego (np. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 27 września 1955 r., III CR 1029/54, "Nowe Prawo" 1956, nr 1, s. 126 oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 9 kwietnia 1969 r., II CR 112/68, "Biuletyn Informacyjny Sądu Najwyższego" 1969, nr 1, poz. 10). W innych orzeczeniach Sądu Najwyższego znaleźć można pogląd, że skoro wyrok, mimo braku podpisów pod jego sentencją, wiąże sąd od chwili jego ogłoszenia (art. 332 § 1 k.p.c.), to nie może być uznany za nie istniejący, ze względu jednak na poważną wadę uchybienia, wyrok taki, jeżeli został zaskarżony, podlega uchyleniu (np. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 1962 r., 3 CR 183/62, "Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny" 1963, nr 3, s. 334, orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 1974 r., II PR 53/74, "Prawo i Życie" 1974, nr 39, s. 14 oraz uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 17 października 1978 r., III CZP 62/78, OSNCP 1979, nr 5, poz. 88).
W najnowszym orzecznictwie reprezentowany jest pogląd, że wyrok, którego sentencji skład sądu nie podpisał, nie istnieje w znaczeniu prawnoprocesowym także wówczas, gdy został ogłoszony (por. uchwała z dnia 26 września 2000 r., III CZP 29/00, OSNC z 2001 r., nr 9, poz. 132).
Podobny pogląd, odnoszący się jednak do wydanych na posiedzeniu niejawnym w trybie postępowania nieprocesowego postanowień rozstrzygających co do istoty sprawy, wyrażono w uchwale z dnia 13 marca 2002 r., III CZP 12/02 (OSNC z 2003 r., nr 2, poz. 17 oraz Biuletyn SN z 2002 r., nr 2, poz. 10). W uchwale tej Sąd Najwyższy stwierdził, że jeżeli postanowienie takie zostało skonstruowane w ten sposób, że wraz z uzasadnieniem stanowi jeden dokument, podpisany jedynie pod uzasadnieniem, to takie postanowienie w znaczeniu prawnoprocesowym nie istnieje. Jako uzasadnienie zajętego stanowiska wskazano odpowiednie stosowanie przepisów o wyrokach do postanowień merytorycznych, rozstrzygających co do istoty sprawy oraz odrębność czynności procesowych sądu, stanowiących sporządzenie sentencji postanowienia i jego uzasadnienia.
Postanowienie, o które chodzi w obecne rozpoznawanej sprawie, różni się tym, że jest to postanowienie nie kończące postępowania, nie rozstrzygające co do istoty sprawy, ma więc charakter niemerytoryczny, a jedynie formalny. W ocenie obecnego składu Sądu Najwyższego pogląd wyrażony w cytowanych wyżej uchwałach odnosi się również do tego rodzaju postanowień.
Przede wszystkim należy zwrócić uwagę, że przepisy kodeksu postępowania cywilnego, dotyczące postanowień, wyraźnie rozróżniają sentencję postanowienia i jego uzasadnienie i to niezależnie od tego, czy chodzi o postanowienia merytoryczne, czy o postanowienia, które takiego charakteru nie mają.
I tak art. 356 k.p.c., dotyczący postanowień nie kończących postępowania, wydanych na posiedzeniu jawnym, które nie podlegają zaskarżeniu, stanowi, że rozstrzygnięcia zawarte w takich postanowieniach wpisuje się do protokołu bez spisywania odrębnej sentencji. A contrario zatem, inne postanowienia – wydane na posiedzeniu jawnym, ale zaskarżalne, jak i wydane na posiedzeniu niejawnym, niezależnie od tego, czy podlegają zaskarżeniu – wymagają spisania odrębnej sentencji. W postanowieniu z dnia 13 marca 1969 r., II CZ 216/68 (nie publ.), Sąd Najwyższy interpretując ten przepis wyraźnie wskazał, że jeżeli zaskarżalne postanowienie zostało wydane na rozprawie, winno być podpisane przez cały skład sądu (art. 47 k.p.c.). Należy przyjąć, że podpisane przez cały skład Sądu również powinno być postanowienie wydane na posiedzeniu niejawnym.
Wątpliwości co do tego, czy postanowienie wydane na posiedzeniu niejawnym może być sporządzone w ten sposób, że wraz z sentencją i uzasadnieniem stanowi jeden dokument, który podpisywany jest tylko pod postanowieniem, pojawiały się w doktrynie na tle interpretacji art. 358 k.p.c. W ocenie obecnego składu Sadu Najwyższego przepis ten nie daje podstaw do takiej oceny. Określa on jedynie moment, od którego sąd jest związany postanowieniem wydanym na posiedzeniu niejawnym. Chwilę tę wyznacza podpisanie uzasadnienia, jeżeli zaś postanowienia sąd nie uzasadnia – chwila podpisania sentencji. Z przepisu tego nie wynika natomiast w ogóle, czy i w jakim wypadku sąd podpisuje sentencję bądź jej nie podpisuje. Trzeba więc przyjąć że znaczenie art. 358 k.p.c. polega jedynie na określeniu chwili, w której postanowienie wydane na posiedzeniu niejawnym, tak merytoryczne, jak i formalne, wiąże sąd, który je wydał.
Należy zwrócić także uwagę na art. 360 k.p.c., zgodnie z którym postanowienia stają się skuteczne w takim zakresie i w taki sposób, jaki wynika z ich treści, z chwilą ogłoszenia, a jeśli ogłoszenia nie było, z chwilą podpisania sentencji. Postanowienia takie, w przeciwieństwie do wyroków, nie nadają się z reguły do egzekucji. Wywierają natomiast inne skutki, jak np. zawieszenie postępowania, wyłączenie sędziego, wstrzymanie wykonania orzeczenia. Skutki te następują z chwilą określoną w art. 360 k.p.c., a nie z chwilą podpisania uzasadnienia postanowienia (jeżeli podlega sporządzeniu), czy dopiero z chwilą uprawomocnienia się (jeżeli postanowienie jest zaskarżalne). Trudno w świetle tego przepisu uznać, że wywierające skutki prawne może być takie postanowienie formalne, którego sentencji w ogóle sąd nie podpisał i ograniczył się tylko do podpisania uzasadnienia.
Użyte zatem w art. 358 k.p.c. określenie „podpisane wraz z uzasadnieniem” nie może być rozumiane w taki sposób, że sentencja postanowienia i jego uzasadnienie stanowią jedną czynność procesową, objętą jednym dokumentem, podpisanym tylko pod uzasadnieniem.
Zwrócić wypada uwagę na jeszcze jeden aspekt zagadnienia. Zgodnie z art. 9 k.p.c. strony i ich pełnomocnicy mogą otrzymywać odpisy i wyciągi z akt. Strona może zatem wnosić o wydanie odpisu postanowienia, obejmującego tzw. rubrum lub komparycję i sentencję, niezależnie od uprawnienia określonego w art. 357 k.p.c. Nie musi domagać się wydania odpisu uzasadnienia, nawet, jeśli zostało sporządzone (np. gdy nie chce ponosić opłat kancelaryjnych). Zrealizowanie tego prawa nie byłoby możliwe, gdyby uznać, że nie podpisana sentencja i uzasadnienie stanowią jeden dokument. Konsekwentnie należy przyjąć, że brak podpisu pod sentencją oznacza brak podpisania postanowienia przez sąd, który je wydał. Nie podpisane zaś postanowienie w sensie formalnoprocesowym nie istnieje.
Odrębność sentencji i postanowienia nie budzi zatem wątpliwości. Sporządzenie zarówno sentencji jak i postanowienia stanowią odrębne czynności procesowe sądu, uzyskujące postać dokumentów, z których każdy powinien być przez cały skład sądu podpisany i to nawet wtedy, jeśli oba te dokumenty zawarte zostały na tej samej karcie papieru.
W konsekwencji powyższych rozważań należy zatem dojść do wniosku, że sentencja każdego postanowienia, również postanowienia nie rozstrzygającego sprawy co do istoty, mającego charakter formalnoprawny, musi być podpisana przez sąd, który je wydał, niezależnie od tego, czy sporządzone zostało uzasadnienie takiego postanowienia. W wypadku sporządzenia uzasadnienia, również dokument je zawierający podlega podpisaniu. W braku zaś podpisania sentencji postanowienie takie w sensie prawnoprocesowym nie istnieje, niezależnie od tego, czy podpisane zostało uzasadnienie.
Wobec tego zaś, że postanowienie o przedstawieniu zagadnienia prawnego na podstawie art. 391 § 1 k.p.c. wydane w niniejszej sprawie jest postanowieniem nieistniejącym, brak jest podstaw do wydania przez Sąd Najwyższy uchwały rozstrzygającej to zagadnienie.
Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.