Prawo bez barier technicznych, finansowych, kompetencyjnych

Znaczenie podpisu w sentencji orzeczenia i skutki uchybień w tym zakresie

Sentencja wyroku (art. 325 k.p.c.)

Żeby zobaczyć pełną treść należy się zalogować i wykupić dostęp.

Wyrok niepodpisany przez wszystkich sędziów wchodzących w skład sądu nie istnieje w znaczeniu prawnoprocesowym (sententia non existens) bez względu na to, czy chodzi o skład jednoosobowy czy wieloosobowy.

Wyrok sądowy, jako akt prawnoprocesowy, jest czynnością wysoce sformalizowaną, a zachowanie wszystkich ustawowych wymagań formalnych warunkuje prawidłowość (niewadliwość) tej czynności (por. uz. uchwały SN z dnia 26 września 2000 r., III CZP 29/00).

Jednym z poważniejszych uchybień popełnianych przy wydawaniu wyroku jest nie podpisanie sentencji przez sędziów, którzy brali udział w jego wydaniu. W świetle art. 324 § 3 k.p.c. złożenie podpisów pod sentencją wyroku przez cały skład sądu, jest wymaganiem bezwzględnym, a brak w tym zakresie nie może być uzupełniony (por. orzeczenie SN z dnia 27 maja 1947 r., C.lll. 81/47 oraz wyroki SN z dnia 18 kwietnia 1979 r., III CRN 60/79, niepubl. i z dnia 4 sierpnia 1981 r., IV PR 238/81, niepubl.). Według niektórych orzeczeń Sądu Najwyższego wyrok, którego sentencja nie została podpisana przez skład sądu, nie istnieje w znaczeniu prawnoprocesowym (sententia non existens).

Skoro podpisy sędziów są wyrazem potwierdzenia zgodności zamieszczonego w sentencji rozstrzygnięcia z ich wolą oraz wynikami narady, to brak podpisów, nieusuwalny w jakiejkolwiek przewidzianej przez prawo procesowe drodze, stanowi wadę tak istotną, że pozbawia wyrok bytu prawnego (por. orzeczenie SN z dnia 27 września 1955 r., III CR 1029/54, postanowienie SN z dnia 9 kwietnia 1969 r., II CR 112/68, uchwała SN z dnia 26 września 2000r., III CZP 29/00, wyrok SN z dnia 20 grudnia 2012 r., IV CSK 219/12 oraz postanowienie SN z dnia 7 lutego 2003 r., III CZP 94/02).

Stosownie do innego poglądu, wyrok, mimo braku podpisów sędziów pod jego sentencją, wiąże sąd od chwili jego ogłoszenia (art. 332 § 1 k.p.c.). Nie może być wobec tego uznany za nie istniejący, jednakże ze względu na poważną wadę, wyrok taki, jeżeli został zaskarżony, podlega uchyleniu (por. orzeczenie SN z dnia 9 maja 1962 r., 3 CR 183/62, orzeczenie SN z dnia 16 maja 1974 r., II PR 53/74 oraz uz. uchwały SN z dnia 17 października 1978 r., III CZP 62/78).

W orzecznictwie przedstawiono także pogląd zgodnie z którym w przypadku podpisania wyroku wydanego w składzie kolegialnym tylko przez niektórych członków tego składu, powinien być on kwalifikowany, jako wyrok istniejący, ale obciążony poważną wadą procesową uzasadniającą jego uchylenie przez sąd wyższej instancji. Moc jurysdykcyjna wyroku zostaje zachowana w zakresie objętym istniejącym podpisem na sentencji, ale oznacza to wydanie wyroku w warunkach nieważności postępowania określonej w art. 379 pkt 4 k.p.c., a więc sprzeczności składu sądu z przepisami prawa. Wyrok podlega zatem zaskarżeniu i musi być usunięty z obrotu prawnego przez sąd wyższej instancji poprzez jego uchylenie i zniesienie postępowania w części dotkniętej nieważnością (por. orzeczenie SN z dnia 14 stycznia 1957 r., 2 CR 1107/54, orzeczenie SN z dnia 27 lutego 1964 r., 2 CR 226/62 oraz postanowienie SN z dnia 25 listopada 2015 r., II CZ 79/15).

W ocenie Sądu Najwyższego w składzie rozpoznającym niniejszą skargę kasacyjną, wyrok, którego sentencja nie została podpisana przez wszystkich sędziów wchodzących w skład sądu, nie istnieje w znaczeniu prawnoprocesowym (sententia non existens) bez względu na to, czy chodzi o skład jednoosobowy czy wieloosobowy.

Wskazując na atrybuty wyroku związane z podpisami ferującego ten wyrok składu sądu, takie jak autentyczność dokumentu, dopełnienie stawianych przez prawo wymagań formalnych, zgodność osnowy z wolą osób podpisujących, jak też podkreślając powagę i funkcję wyroku, należy podnieść, że podpisy wszystkich sędziów pod sentencją wyroku są konstytutywnymi elementami, sprawiającymi, że podjęta w procesie czynność sądowa uzyskuje walor aktu jurysdykcyjnego.

A contrario, brak podpisów wszystkich sędziów pozbawia ów „nie- wyrok” mocy jurysdykcyjnej i powoduje, że w sensie prawnoprocesowym nie istnieje.

W orzecznictwie i piśmiennictwie przyjmuje się, że konsekwencją nieistnienia orzeczenia jest konieczność odrzucenia środka odwoławczego wniesionego od tego nie-orzeczenia z uwagi na brak substratu zaskarżenia. Nie budzi wątpliwości trafność tego zapatrywania w odniesieniu do sytuacji, w której sąd nie orzekł w sentencji prawidłowo podpisanego orzeczenia o całości poddanego pod osąd roszczenia procesowego. W odniesieniu do tej części roszczenia, które nie zostało uwzględnione, ale też nie zostało oddalone, orzeczenie nie istnieje (sententia non existens), czego konsekwencją jest istotnie konieczność odrzucenia wniesionego w tym zakresie środka zaskarżenia jako niedopuszczalnego (por. postanowienia SN z dnia 2 czerwca 1964 r., I PR 10/63, z dnia 7 października 1998 r. II UKN 247/98, z dnia 27 czerwca 2012 r., IV CZ 39/12 oraz z dnia 12 grudnia 2013 r., III CSK 300/13).

Jeśli strona wcześniej nie wniosła w tym zakresie o uzupełnienie orzeczenia na podstawie art. 351 k.p.c., złożony przez nią środek odwoławczy podlega odrzuceniu. Strona może jednakże w odrębnym postępowaniu dochodzić pominiętego roszczenia lub jego części, albowiem nie zachodzi ujemna przesłanka procesowa w postaci powagi rzeczy osądzonej. Problem konsekwencji nieistnienia orzeczenia jest jednak bardziej złożony, gdy przyczyną jest niepodpisanie sentencji przez pełny skład sądu. Takie nie-wyroki istnieją w różnych przejawach jako zdarzenia faktyczne, są czynnością zdziałaną wprawdzie przez sędziów, ale nie stanowiącą wyroku, lecz jego pozór. Zdaniem Sądu Najwyższego w niniejszym składzie, nie ma podstaw do przyjęcia, że wyrok zachowuje moc jurysdykcyjną w zakresie objętym złożonymi (dwoma) podpisami sędziów oraz że oznacza to wydanie wyroku w warunkach nieważności postępowania określonych w art. 379 pkt 4 k.p.c.

Przesłanki nieważności postępowania, o których mowa w tym przepisie, występują w przypadku, gdy skład sądu jest sprzeczny z przepisami regulującymi tę kwestię w przypadku określonej sprawy, jej rodzaju oraz instancji, w której jest rozpatrywana (skład jednoosobowy, trzyosobowy, ławniczy), gdy w składzie sądu znalazła się osoba nieuprawniona do orzekania albo jeżeli w rozpoznaniu sprawy brał udział sędzia wyłączony z mocy ustawy.

Taka sytuacja nie wystąpiła w rozpatrywanej sprawie, albowiem apelacja pozwanego od wyroku Sądu pierwszej instancji była przedmiotem rozpoznania na rozprawie przez prawidłowy skład sądu w osobie trzech sędziów zawodowych, uprawnionych do orzekania w Sądzie Apelacyjnym w (...) i nie podlegających wyłączeniu z mocy ustawy.

Przepisy postępowania cywilnego nie przewidują przesłanki nieważności orzeczenia lub nieważności postępowania polegającej na braku podpisów sędziów pod sentencją wyroku. W związku z tym, wobec luki występującej w odniesieniu do takiej sytuacji procesowej, uzasadnione jest przyjęcie, że należy zastosować w drodze analogii, przepisy o postępowaniu odwoławczym, w tym przypadku postępowaniu kasacyjnym, i badając z urzędu tę kwestię, podobnie jak w przypadku nieważności postępowania przed Sądem drugiej instancji, wydać postanowienie o uchyleniu dokonanej w dniu 4 listopada 2016 r. czynności określonej jako zaskarżony wyrok Sądu Apelacyjnego w (...).

W uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego z dnia 26 września 2000 r., III CZP 29/00, wskazano, że w przypadku nieistnienia orzeczenia zachodzi „konieczność stwierdzenia tego faktu przy każdej procesowej okazji, jaka powstanie w tej lub innej sprawie, oraz podjęcia stosownej czynności. Inaczej mówiąc, nieistnienie wyroku sąd musi uwzględniać w każdym stanie i stadiach sprawy, w której wyrok ten został „wydany”, a także - w formie zarzutów we wszystkich innych sprawach, w jakich zostały podniesione, odpowiednio, przez ich uwzględnienie lub odmowę uwzględnienia”.

Podzielając tę linię rozumowania, należy zaakcentować, że niewątpliwie najlepszą i najbardziej czytelną „okazją procesową” jest uchylenie pozornego orzeczenia (czynności) sądu w wyniku kontroli zainicjowanej wniesieniem przez stronę środka zaskarżenia, w rozpoznawanym przypadku, skargi kasacyjnej. W ten bowiem czytelny, zarówno dla stron, sądów, jak i innych uczestników obrotu prawnego, sposób, pozór rozstrzygnięcia zostaje wyeliminowany z obrotu prawnego, zaś sprawa wraca do etapu, na którym znajdowała się przed zdziałaniem tej czynności przez sędziów Sądu drugiej instancji.

Postanowienie SN z dnia 31 sierpnia 2018 r., I CSK 300/18

Standard: 22631 (pełna treść orzeczenia)

Zobacz glosy

Złożenie własnoręcznego podpisu na dokumencie urzędowym (art. 244 § 1 k.p.c.), do których należą orzeczenia wydawane w postępowaniu cywilnym, w tym i w postępowaniu egzekucyjnym, lub na dokumencie prywatnym (art. 245 k.p.c.), przez osobę uprawnioną do sporządzenia dokumentu, decyduje o jego autentyczności i mocy prawnej, oznacza zgodność treści dokumentu z wolą osoby podpisującej. Podpis złożony pod orzeczeniem wydanym przez sąd, jak i pod postanowieniem wydanym przez komornika, należy do elementów konstrukcyjnych orzeczenia. Łączy się z nim wiarygodność dokumentu i przyjęcie przez podpisującego odpowiedzialności za treść i skutki orzeczenia. Brak podpisu osoby wskazanej jako sporządzająca dokument, uniemożliwia uznanie go za dokument urzędowy.

Podpisanie sentencji orzeczenia przez cały skład orzekający, a w odniesieniu do postanowienia wydanego na posiedzeniu niejawnym także uzasadnienia, jest wymaganiem bezwzględnym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 1979 r., III CRN 60/79, niepubl.; uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 7 lutego 1997 r., III CZP 125/96, OSNC 1997, nr 5, poz. 5).

W uchwale Sądu Najwyższego z dnia 26 września 2000 r., III CZP 29/00, OSNC 2001, nr 2, poz. 25 wyrażony został pogląd, podzielony przez skład Sądu Najwyższego rozpoznający przedstawione zagadnienie prawne, że wyrok, którego sentencji skład sądu nie podpisał, nie istnieje w znaczeniu prawno-procesowym, także wówczas, gdy został ogłoszony. Sąd Najwyższy podkreślił, że pogląd ten dotyczy braku podpisów sędziów pod sentencją wyroku, zaaprobowany został również w postanowieniu z dnia 4 kwietnia 2003 r., III CZP 10/03, niepubl.) Nie prowadzi jednak do odmiennej oceny sytuacja, w której orzeczenie podpisane zostało przez sędziego, który nie brał udziału w wydaniu orzeczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 2007 r., IV CSK 366/06, niepubl.), przez osobę nieposiadającą kompetencji do wydania orzeczenia, brak strony przeciwnej, czy niespełnianie przez orzeczenie elementarnych składników, przewidzianych w ustawie.

Podpisanie postanowienia przez osobę niewymienioną w komparycji jako wydająca je i nie mającej do tego kompetencji, sprawia, że postanowienie takie nie może być ocenione jako orzeczenie wydane przez właściwy organ i ma moc dokumentu urzędowego. Powołanie się przez podpisującego na upoważnienie udzielone przez osobę uprawnioną, nie sanuje braku dotyczącego bezwzględnego wymagania.

Uchwała SN z dnia 6 czerwca 2014 r., III CZP 26/14

Standard: 21908 (pełna treść orzeczenia)

Komentarz składa z 49 słów. Wykup dostęp.

Standard: 70969

Komentarz składa z 261 słów. Wykup dostęp.

Standard: 71948

Komentarz składa z 362 słów. Wykup dostęp.

Standard: 18310

Komentarz składa z 64 słów. Wykup dostęp.

Standard: 70970

Komentarz składa z 368 słów. Wykup dostęp.

Standard: 29396

Komentarz składa z 32 słów. Wykup dostęp.

Standard: 70971

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.