Prawo bez barier technicznych, finansowych, kompetencyjnych

Dopuszczalność drogi sądowej

Dopuszczalność drogi sądowej; odrzucenie pozwu, nieważność postępowania (art. 2 k.p.c. i art. 199 § 1 pkt 1 k.p.c. i art. 379 pkt 1 k.p.c.)

Żeby zobaczyć pełną treść należy się zalogować i wykupić dostęp.

Prawidłowy tok oceny, czy droga sądowa w sprawie jest dopuszczalna, powinien w pierwszym rzędzie obejmować weryfikację, czy sprawa ma charakter cywilny materialnie lub choćby formalnie (art. 1 k.p.c.). W razie pozytywnej odpowiedzi na to pytanie konieczne jest sprawdzenie, czy zachodzi wyjątek, o którym mowa w art. 2 § 3 k.p.c. Jeżeli sprawa nie ma charakteru cywilnego w rozumieniu art. 1 k.p.c. lub zachodzi wspomniany ostatnio wyjątek, to – przed odrzuceniem pozwu na podstawie art. 199 § 1 k.p.c. – konieczne jest jeszcze zweryfikowanie, czy nie zrealizowała się okoliczność, o której mowa w art. ‎199[1] § 1 k.p.c. W razie bowiem uprzedniego uznania się przez organ administracji lub sąd administracyjny za niewłaściwy w danej sprawie, konieczne jest jej rozpoznanie w postępowaniu cywilnym, nawet jeśli nie ma ona charakteru cywilnego lub została przekazana do właściwości innego organu – tak, by przez rozpoznanie sprawy umożliwić podmiotowi zainteresowanemu dochodzenie jego praw.

W świetle art. 45 ust. 1, art. 77 ust. 2 oraz art. 177 Konstytucji należy również przyjąć, że droga sądowa jest dopuszczalna w każdej sprawie, która nie została zarezerwowana do właściwości innego organu (zob. postanowienie SN ‎z 19 grudnia 2003 r., III CK 319/03). Może się bowiem zdarzyć, że sprawa przedstawiona do rozstrzygnięcia sądowi powszechnemu nie będzie sprawą cywilną ani w ujęciu materialnym, ani formalnym, ani też nie będzie sprawą toczącą się według przepisów kodeksu postępowania karnego, ale jednocześnie ustawa nie zastrzeże dla jej rozpoznania właściwości sądu administracyjnego ani wojskowego.

Postanowienie SN z dnia 9 marca 2023 r., II CSKP 434/22

Standard: 79796 (pełna treść orzeczenia)

Dopuszczalność drogi sądowej jest jednym z podstawowych pojęć nauki i praktyki prawa procesu cywilnego, zaliczanym do tzw. przesłanek procesowych, czyli zespołu okoliczności, które warunkują możność merytorycznego rozpoznania przez sąd wytoczonego powództwa oraz orzeczenia co do istoty sprawy przedstawionej pod osąd. Kształt drogi sądowej oraz jej dopuszczalność (niedopuszczalność) zależy przede wszystkim od objaśnienia pojęcia „sprawa cywilna”, droga sądowa bowiem, czyli kompetencja sądów powszechnych do rozstrzygania spraw, jest z tym pojęciem organicznie związana; mówiąc inaczej, dopuszczalność drogi sądowej zależy od tego, czy sprawa przedstawiona pod osąd jest sprawą cywilną (sporem o prawa prywatne).

W art. 1 k.p.c. sprawa cywilna została określona jako przedmiot sądowego postępowania cywilnego, a więc tego, co jest rozpoznawane (załatwiane) przez sąd w tym postępowaniu. Ustawodawca w sposób wyczerpujący wymienił rodzaje spraw, które uznaje za sprawy cywilne, przy czym posłużył się dwoma odrębnymi kryteriami kwalifikacyjnymi. W związku z tym rozróżnia się sprawy cywilne w znaczeniu materialnym, tj. wynikające ze stosunków z zakresu prawa cywilnego, rodzinnego i opiekuńczego oraz z prawa pracy, oraz sprawy cywilne w znaczeniu formalnym, które nie są ze swej istoty sprawami cywilnymi, jednakże uchodzą za takie przez to, że ich rozpoznawanie odbywa się według przepisów kodeksu postępowania cywilnego.

Judykatura - wspomagana przez naukę prawa - przyjmuje, że przez sprawę cywilną w ujęciu materialnym należy rozumieć taką sprawę, w której ochrona prawna sprowadza się do wywołania skutku w zakresie stosunku cywilnoprawnego sensu largo, a więc stosunku osobistego, rodzinnego lub majątkowego, którego podmioty - na wypadek sporu - występują jako równoprawni partnerzy. Jeżeli choćby jeden z nich uzyskuje pozycję organu działającego z mocy swej władzy zwierzchniej, to stosunek taki nie jest stosunkiem cywilnoprawnym, a sprawa, która wyrosła na tle tego stosunku nie jest sprawą cywilną. Wyjątkowo jednak, jeżeli ustawodawca tak postanowi, rozpoznawanie takich spraw może być powierzone sądom w postępowaniu cywilnym i wówczas stają się one sprawami cywilnymi w znaczeniu formalnym.

Poza tym rozróżnieniem pozostają sprawy niebędące ani sprawami cywilnymi w znaczeniu materialnym lub formalnym, ani sprawami „nie cywilnymi” (administracyjnymi, karnymi); chodzi o sprawy w znaczeniu ściśle konstytucyjnym, wymykające się jakimkolwiek kryteriom ustanowionym w procedurach sądowych, dla których - zgodnie z domniemaniem przewidzianym w art. 177 Konstytucji - właściwy jest sąd powszechny działający w postępowaniu cywilnym (postanowienie SN z dnia 19 grudnia 2003 r., III CK 319/03 oraz wyrok TK z dnia 28 maja 2008 r., SK 57/06).

Drugim - obok pojęcia „sprawa cywilna” – istotnym kryterium determinującym dopuszczalność drogi sądowej jest sposób pojmowania przedmiotu procesu. W latach 90. ubiegłego stulecia, na skutek przemian ustrojowych oraz umocnienia się doktryny praw człowieka, a także w wyniku wejścia w życie Konstytucji, utorowała sobie drogę koncepcja tzw. roszczenia procesowego, poniechana w okresie powojennym na rzecz tzw. roszczenia materialnoprawnego (por. np. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 1970 r., III CZP 4/70).

Znakiem powrotu do tej koncepcji stała się uchwała z dnia 8 stycznia 1992 r., III CZP 138/91, w której Sąd Najwyższy – stwierdzając, że sprawy z powództwa gminy przeciwko Skarbowi Państwa o naprawienie szkody wyrządzonej przez funkcjonariuszy państwowych w związku z nieprzekazaniem albo przekazaniem po upływie określonego terminu subwencji ogólnej lub dotacji celowej należą do drogi sądowej – podkreślił, iż ocena sprawy w płaszczyźnie art. 1 k.p.c. zależy przede wszystkim od przedmiotu procesu, tj. przedstawionego pod osąd roszczenia oraz wskazanego przez powoda stanu faktycznego, gdyż te dwa elementy, konkretyzując stosunek prawny zachodzący między stronami, kształtują charakter sprawy i tym samym nadają jej - lub odejmują - przymiot sprawy cywilnej.

Jeszcze bardziej wyraźne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w postanowieniach z dnia 22 kwietnia 1998 r., I CKN 1000/97 (OSNC 1999, nr 1, poz. 6), z dnia 10 marca 1999 r., II CKN 340/98 (OSNC 1999, nr 9, poz. 161) oraz z dnia 22 sierpnia 2000 r., IV CKN 1188/00, w których przyjął, że droga sądowa jest dopuszczalna zawsze wtedy, gdy powód opiera swoje roszczenia na zdarzeniach prawnych mogących stanowić źródło stosunków cywilnoprawnych. Sąd Najwyższy zaznaczył, że dopuszczalność drogi sądowej zależy od stanu faktycznego, na którym strona powodowa opiera w pozwie swoje roszczenie, nie jest natomiast warunkowana wykazaniem istnienia roszczenia i stosunku prawnego łączącego strony oraz że mimo intersubiektywnego -dwustronnego - charakteru roszczenia, dopuszczalność drogi sądowej nie jest także uzależniona od zarzutów pozwanego ani zastosowanego przez niego sposobu obrony (por. także np. postanowienia SN z dnia 6 maja 2003 r., V CK 435/02, z dnia 14 września 2004 r., III CK 566/03, z dnia 22 sierpnia 2007 r., III CZP 76/07, i z dnia 4 grudnia 2009 r., III CSK 75/09).

Jeśli więc powód opiera roszczenie na zdarzeniach prawnych wywołujących konsekwencje cywilnoprawne, to droga sądowa - choćby powoływane zdarzenia były fikcyjne lub w rzeczywistości nie rodziły skutków cywilnoprawnych - jest dopuszczalna. Osobnym zagadnieniem, nienależącym jednak do problematyki dopuszczalności drogi sądowej, jest procesowa weryfikacja prezentowanych przez powodów twierdzeń, realność powoływanych zdarzeń, a w konsekwencji - zasadność roszczenia, dająca się ocenić dopiero po przeprowadzeniu postępowania sądowego.

Mówiąc inaczej, Sąd Najwyższy wyraźnie oddziela niedopuszczalność drogi sądowej od - nawet oczywistej – bezzasadności roszczenia zgłoszonego w pozwie, na które składa się, zgodnie z art. 187 § 1 k.p.c., dokładnie określone żądanie oraz przytoczenie okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie.

Koncepcja roszczenia procesowego została zaakceptowana także przez Trybunał Konstytucyjny, który dostrzegł jej ścisły związek z prawem do sądu w rozumieniu art. 45 i 77 ust. 2 Konstytucji (por. np. wyrok z dnia 10 lipca 2000 r., SK 12/99). Wywiódł, że dokonane w Polsce przemiany polityczno-ustrojowe oraz społeczno-gospodarcze stanowczo przemawiają za odejściem od dogmatu roszczenia materialnoprawnego jako przedmiotu procesu. Stwierdził, że właściwe ujęcie przedmiotu procesu skupiające się w teorii roszczenia procesowego gwarantuje podmiotom najdalej idącą możliwość występowania z powództwem. O dopuszczalności drogi sądowej decyduje zatem - również w ocenie Trybunału Konstytucyjnego - jedynie treść pozwu oraz wypełniające ją twierdzenia faktyczne i prawne, a nie ocena zasadności żądania.

Postanowienie SN z dnia 11 września 2014 r., III CZ 46/14

Standard: 48856 (pełna treść orzeczenia)

Komentarz składa z 51 słów. Wykup dostęp.

Standard: 52985

Komentarz składa z 235 słów. Wykup dostęp.

Standard: 45494

Komentarz składa z 190 słów. Wykup dostęp.

Standard: 45483

Komentarz składa z 152 słów. Wykup dostęp.

Standard: 45480

Komentarz składa z 276 słów. Wykup dostęp.

Standard: 71957

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.