Uchwała z dnia 2013-09-18 sygn. III CZP 13/13
Numer BOS: 84055
Data orzeczenia: 2013-09-18
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Sędziowie: Barbara Myszka SSN, Henryk Pietrzkowski SSN (przewodniczący), Krzysztof Pietrzykowski SSN, Krzysztof Strzelczyk SSN, Mirosław Bączyk SSN, Wojciech Katner SSN, Zbigniew Kwaśniewski SSN (autor uzasadnienia, sprawozdawca)
Komentarze do orzeczenia; glosy i inne opracowania
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Nieważność uchwały powziętej z naruszeniem § 1 art. 6 k.s.h. (art. 6 § 3. k.s.h.)
- Moc wyroku uchylającego uchwałę oraz stwierdzającego jej nieważność; rozszerzona prawomocność
- Rozbieżności ocen charakteru wyroku stwierdzającego nieważność uchwały w dawniejszym orzecznictwie SN
- Rozbieżności ocen charakteru wyroku stwierdzającego nieważność uchwały w piśmiennictwie
- Uchybienia proceduralne uzasadniające stwierdzenie nieważności uchwały
- Zaskarżalność uchwał rady nadzorczej; interes prawny w zaskarżeniu uchwały rady nadzorczej (art. 2 k.s.h. i art. 189 k.p.c.)
- Zakres regulacji. Spółki handlowe (art. 1 k.s.h.)
- Bezwzględna nieważność uchwały spółki; powództwo o ustalenie nieważności uchwały (art. 58 k.c.)
Sygn. akt III CZP 13/13
UCHWAŁA
składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego
Dnia 18 września 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Henryk Pietrzkowski (przewodniczący)
SSN Mirosław Bączyk
SSN Wojciech Katner
SSN Zbigniew Kwaśniewski (sprawozdawca)
SSN Barbara Myszka
SSN Krzysztof Pietrzykowski
SSN Krzysztof Strzelczyk
na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 18 września 2013 r.,
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Henryki Gajdy-Kwapień,
po rozstrzygnięciu zagadnienia prawnego przedstawionego
przez Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego
we wniosku z dnia 7 lutego 2013 r., BSA I-4110-2/13,
"1. Czy sprzeczne z ustawą uchwały wspólników spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (art. 252 § 1 ustawy z dnia 15 września 2000 r. - Kodeks spółek handlowych, Dz.U. Nr 94, poz. 1037 z późn. zm., dalej: "k.s.h.") oraz, odpowiednio, sprzeczne z ustawą uchwały walnego zgromadzenia akcjonariuszy spółki akcyjnej (art. 425 § 1 k.s.h.), są bezwzględnie nieważne, czy też należy przyjąć ich wzruszalność, orzekaną konstytutywnie przez sąd?
2. Czy uchwały zarządu oraz rady nadzorczej spółki akcyjnej, zaś w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością - zarządu oraz rady nadzorczej lub komisji rewizyjnej, jeżeli taka została ustanowiona zgodnie z art. 213 k.s.h., można zaskarżyć w drodze powództwa do sądu, a jeżeli tak, to czy podstawę prawną roszczenia stanowią odpowiednio art. 249-252 lub art. 422-425 k.s.h. per analogiam, czy też uchwały takie można zaskarżać wyłącznie na podstawie art. 189 k.p.c. w zw. z art. 58 § 1 lub 2 k.c.?"
podjął uchwałę:
1. Wyrok sądu stwierdzający nieważność sprzecznej z ustawą uchwały wspólników spółki z ograniczoną odpowiedzialnością lub uchwały walnego zgromadzenia spółki akcyjnej ma charakter konstytutywny.
2. Uchwały zarządu, rady nadzorczej i komisji rewizyjnej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością oraz uchwały zarządu i rady nadzorczej spółki akcyjnej podlegają zaskarżeniu w drodze powództwa o ustalenie (art. 189 k.p.c. w związku z art. 58 k.c.).
Uzasadnienie
Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, powołując się na art. 60 § 1 ustawy z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym (Dz.U. Nr 240, poz. 2052 z późn. zm., dalej „u.SN”), wobec ujawniających się rozbieżności w wykładni prawa, wniósł o podjęcie przez skład siedmiu sędziów uchwały w przedmiocie sformułowanych w dwóch punktach zagadnień prawnych.
Wnioskodawca powołał się na sporne - zarówno w doktrynie jak i w judykaturze - kwalifikację prawną uchwał organów spółek kapitałowych, aspekt czasowy ich skutków prawnych w związku z problematyką ich zaskarżania, a także na kontrowersje odnośnie do środków prawnych i osób czynnie legitymowanych do ich zaskarżania.
Zdaniem Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, pierwsze z przedstawionych zagadnień prawnych dotyczy zarówno kwalifikacji samej sankcji wadliwej uchwały, jak i charakteru orzeczenia sądu uwzględniającego powództwo w przedmiocie stwierdzenia nieważności uchwał wspólników spółek z o.o. oraz uchwał walnych zgromadzeń akcjonariuszy spółek akcyjnych sprzecznych z ustawą.
Występującą rozbieżność w wykładni prawa odnośnie do drugiego z przedstawionych zagadnień prawnych Wnioskodawca uzasadnił brakiem regulacji prawnej wyraźnie przewidującej zaskarżanie uchwał zarządów oraz uchwał rad nadzorczych spółek kapitałowych. Powstaje więc pytanie, czy ustawodawca celowo wyłączył możliwość kwestionowania uchwał tych organów przed sądem, czy też istnieją jednak stosowne do tego celu instrumenty prawne.
Prokurator Prokuratury Generalnej wniósł o podjęcie uchwały, w odniesieniu do pierwszego z przedstawionych zagadnień prawnych, stwierdzającej że sprzeczne z ustawą uchwały wspólników oraz uchwały walnego zgromadzenia akcjonariuszy wywierają skutki w nich przewidziane i wynikające z przepisów prawa, chyba że nieważność uchwał zostanie stwierdzona wyrokiem sądu uwzględniającym powództwo przewidziane w art. 252 lub art. 425 k.s.h. W konkluzji uzasadnienia powyższego stanowiska Prokurator stwierdził, że oba wymienione przepisy k.s.h. nie przewidują sankcji nieważności bezwzględnej, lecz jedynie wzruszalność (względną nieważność) uchwał wymienionych organów obu rodzajów spółek kapitałowych i to tylko w następstwie uzyskania konstytutywnego orzeczenia sądu.
W odniesieniu do drugiego zagadnienia prawnego Prokurator wniósł o podjęcie uchwały, że uchwały zarządu oraz uchwały rady nadzorczej spółki akcyjnej, zaś w spółce z o.o. uchwały zarządu oraz rady nadzorczej lub komisji rewizyjnej, jeżeli została ustanowiona, nie podlegają zaskarżeniu na podstawie przepisów k.s.h., jednakże można je zaskarżyć na podstawie art. 189 k.p.c. w zw. z art. 58 § 1 lub 2 k.c., jeżeli uchwały te zmierzają do wywołania określonych skutków prawnych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
I. Wstępna analiza obu przedstawionych zagadnień prawnych dowodzi, że dotyczą one zarówno odrębnych przedmiotowo problemów jurydycznych, nie pozostających ze sobą w bezpośrednim związku funkcjonalnym, jak i zachowań innych organów obu rodzajów spółek kapitałowych. Elementem łączącym je jest to, że w obu przedstawionych zagadnieniach prawnych chodzi o zaskarżanie uchwał organów spółek kapitałowych, a wskazane przepisy, mogące znaleźć zastosowanie do każdej z tych uchwał, są w orzecznictwie sądów i w piśmiennictwie przedmiotem rozbieżnej wykładni. Występowanie rozbieżności w wykładni prawa w odniesieniu do przepisów odgrywających znaczącą rolę w praktyce stosowania prawa, gdyż służących zapewnieniu ochrony praw podmiotów funkcjonujących zwłaszcza w obrocie gospodarczym, uzasadnia stanowisko, że przedstawione zagadnienia wymagają wyjaśnienia, a rozbieżności rozstrzygnięcia. Sposób rozstrzygnięcia każdego z obu wymienionych zagadnień musi być jednak poprzedzony odrębną oceną w odniesieniu do każdego z nich z osobna, dokonaną z uwzględnieniem zarówno znaczenia rozstrzygnięcia dla praktyki sądowej, jak również powagi występujących wątpliwości (art. 61 § 1 i § 2 u. SN).
Pierwsze z przedstawionych zagadnień prawnych sprowadza się w istocie do pytania jaki jest charakter sankcji cywilnoprawnej, dotykającej sprzeczne z ustawą uchwały wspólników, tj. ściślej zgromadzeń wspólników oraz walnych zgromadzeń akcjonariuszy, przy równoczesnym uznaniu za bezsporne samej rnożliwości i podstawy prawnej ich zaskarżania do sądu. Wątpliwość odnośnie do charakteru orzeczenia sądu została wyrażona niejako pośrednio in fine pierwszego z przedstawionych zagadnień, przez powiązanie konstytutywnego charakteru orzeczenia sądu wyłącznie z uprzednim przesądzeniem o wzruszalności uchwały sprzecznej z ustawą.
Drugie z przedstawionych zagadnień prawnych dotyczy, po pierwsze, możliwości zaskarżania do sądu uchwał zarządów i rad nadzorczych (lub komisji rewizyjnych), a po wtóre, w razie pozytywnego przesądzenia pierwszej kwestii, określenia materialnoprawnej podstawy roszczenia, możliwego do dochodzenia przed sądem. Kwalifikacja prawna samej sankcji dotykającej wadliwe uchwały ostatnio wymienionych organów obu kategorii spółek kapitałowych nie jest przedmiotem wątpliwości w ramach drugiego z przedstawionych zagadnień prawnych.
Wskazane wyżej dostrzeżone różnice i odrębności w odniesieniu do obu zagadnień prawnych, uzasadniają samodzielne i odrębne ich rozważenie oraz ocenę, z uwzględnieniem przesłanek określonych w art. 61 § 1 i § 2 u. SN i z zachowaniem kolejności ich przedstawienia we wniosku.
II. Kwalifikacja cywilnoprawnej sankcji dotykającej sprzeczne z ustawą uchwały odpowiednio zgromadzeń wspólników oraz walnych zgromadzeń każdej z obu rodzajów spółek kapitałowych jest niewątpliwie najważniejsza dogmatycznie i nie mniej doniosła w praktyce stosowania prawa. O skali i ciężarze istniejących rozbieżności najdobitniej świadczy między innymi wyrażony w reprezentatywnym piśmiennictwie pogląd, że rozstrzygnięcie sporu co do charakteru sankcji dotykającej sprzeczną z ustawą uchwałę wspólników spółki kapitałowej jest de lege lata niemożliwe i dlatego potrzebna, a wręcz niezbędna jest w tym zakresie pilna interwencja ustawodawcy.
Ponieważ kształt zawartej w przepisach k.s.h. regulacji prawnej zaskarżania sprzecznych z ustawą uchwał zgromadzeń wspólników spółek z o.o. i uchwał walnych zgromadzeń akcjonariuszy spółek akcyjnych jest w zasadzie taki sam, przeto dalsze wywody będą odnosiły się łącznie do uchwał wymienionych organów obu rodzajów spółek kapitałowych.
Skala rozbieżności co do oceny charakteru sankcji cywilnoprawnej dotykającej uchwały wspomnianych ostatnio organów jest zdecydowanie większa w piśmiennictwie, aniżeli w judykaturze. O ile więc w doktrynie istnieje poważna rozbieżność stanowisk, o tyle Sąd Najwyższy, w zdecydowanej większości orzeczeń, opowiedział się za taką postacią sankcji nieważności, która różni się od tradycyjnie pojmowanej nieważności bezwzględnej i bliższa jest konstrukcji nieważności względnej. Nie oznacza to jednak, że nawet zdecydowanie mniejsza liczba orzeczeń Sądu Najwyższego, optujących za sankcją bezwzględnej nieważności uchwał sprzecznych z ustawą, wyłącza przesłankę ujawnienia się w orzecznictwie rozbieżności w wykładni prawa, ponieważ art. 60 § 1 u. SN nie wiąże tej przesłanki ze skalą, stopniem ani zakresem ujawnionych rozbieżności.
W nowszym piśmiennictwie podniesiono, że uwzględniając kryterium możliwych do wystąpienia skutków podjęcia uchwał, uchwały zgromadzeń wspólników dzielą się na: 1) prawidłowo podjęte, 2) wadliwe, które mogą ulec uchyleniu (art. 249 k.s.h. i art. 422 k.s.h.) oraz 3) nieważne, wobec których można żądać stwierdzenia ich nieważności (art. 252 k.s.h. i art. 425 k.s.h.).
Przedmiotem analizy i oceny odnoszących się do pierwszego z przedstawionych przez Pierwszego Prezesa SN zagadnień prawnych, jest więc trzecia z wymienionych kategorii uchwał, a sporna jest w szczególności ocena co do tego jaki charakter ma sankcja dotykająca uchwałę zaliczoną do uchwał nieważnych, a mianowicie, czy jest to bezwzględna nieważność, czy też inna postać nieważności spośród wyodrębnionych w doktrynie.
Wśród chronologicznie prezentowanych orzeczeń Sądu Najwyższego stanowczo sprzeciwiających się kwalifikowaniu cywilnoprawnej sankcji jako bezwzględnej nieważności uchwały zgromadzenia wspólników sprzecznej z ustawą jest wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 lutego 2004 r. (ll CK 438/02, OSP 2006, nr 5, poz. 53). Stwierdzono w jego uzasadnieniu, że w art. 425 k.s.h. (odpowiednio w art. 252 k.s.h.) wprowadzono odstępstwa w zasadzie od wszystkich kluczowych cech sankcji nieważności bezwzględnej, a kwestionowana uchwała musi być respektowana aż do wydania prawomocnego wyroku stwierdzającego jej nieważność. Analogiczne stanowisko wyraził Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 17 lutego 2004 r. (III CZP 116/03, OSNC 2005, nr 5, poz. 78), wprost uznając, że uchwała wspólników sprzeczna z ustawą jest dotknięta nieważnością względną, którą można stwierdzić dopiero prawomocnym wyrokiem sądu, a do czasu jego wydania uchwała powinna być respektowana. W wyroku z dnia 17 lutego 2004 r. (I PK 305/03, OSNP 2004, nr 24, poz. 421), również uznano, że uchwała wspólników sprzeczna z ustawą nie jest nieważna z mocy prawa, lecz wywołuje skutki prawne aż do czasu jej unieważnienia konstytutywnym orzeczeniem sądowym, wydanym we właściwym postępowaniu.
W kolejnym wyroku z dnia 16 marca 2006 r. (III CSK 32/06, OSP 2007, nr 3, poz. 31) Sąd Najwyższy podzielił dotychczasowe stanowisko judykatury, uznając sankcję dotykającą uchwałę wspólników sprzeczną z ustawą, za zbieżną z sankcją dotykającą uchwałę tegoż organu, sprzeczną z umową spółki lub z dobrymi obyczajami, sprzeciwiając się w ten sposób kwalifikowaniu tej sankcji jako bezwzględnej nieważności.
Z kolei, w uzasadnieniu uchwały składu siedmiu sędziów z dnia 1 marca 2007 r. (III CZP 94/06, OSNC 2007, nr 7-8, poz. 95), której nadano moc zasady prawnej, również wyrażono stanowisko, że uchwały wspólników spółki kapitałowej sprzeczne z ustawą są unieważnialne (wzruszalne) i powinny być respektowane aż do ewentualnego stwierdzenia ich nieważności prawomocnym, konstytutywnym wyrokiem sądu, a do tego momentu nie ma podstaw do negowania wynikających z uchwały skutków prawnych, które są wiążące i muszą być respektowane. Jednakże nawet ewentualny uzasadniony zamiar jakiegokolwiek składu Sądu Najwyższego odstąpienia od poglądu wyrażonego w uzasadnieniu wymienionej uchwały Sądu Najwyższego, której nadano moc zasady prawnej, nie skutkuje zaktualizowaniem się, określonego w art. 62 § 1 u. SN, obowiązku przedstawienia powstałego zagadnienia prawnego do rozstrzygnięcia pełnemu składowi Izby.
W chronologicznie kolejnym wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 grudnia 2009 r. (III CSK 85/09, OSNC 2010, nr 7-8, poz. 113) stanowczo podtrzymane zostało dotychczas dominujące stanowisko, opowiadające się za wynikającą z przepisów kodeksu spółek handlowych sankcją wzruszalności, „unieważnialności”, a więc za sankcją nieodpowiadającą cechom bezwzględnej nieważności uchwały wspólników sprzecznej z ustawą, a to wobec cech nadanych tej sankcji przez ustawodawcę, wymagających uwzględnienia nie tylko samego brzmienia jednostkowego przepisu, ale także całości omawianej regulacji.
Prezentowana linia orzecznictwa była nadal konsekwentnie kontynuowana w wyrokach Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 2011 r. (III CSK 150/10, OSNC-ZD 2012, nr 1, poz. 12) oraz z dnia 13 maja 2011 r. (V CSK 361/10, nie publ.).
Wreszcie, w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 20 grudnia 2012 r. (III CZP 84/12, OSNC 2013, nr 7-8, poz. 83) stwierdzono, że sankcją dotykającą sprzeczne z prawem uchwały wspólników jest odmienna postać nieważności od przewidzianej w art. 58 § 1 k.c., bliższa nieważności względnej, której źródłem są art. 252 i odpowiednio art. 425 k.s.h., które to przepisy jako lex specialis wyłączają zastosowanie art. 58 k.c. Sąd Najwyższy nadto przyjął, że wyrok stwierdzający nieważność uchwały uznanej za sprzeczną z ustawą nie ma charakteru deklaratoryjnego, a także wywiera skutek ex tunc, co nie oznacza jednak, że zaskarżona uchwała była od początku nieważna. Jedynym dowodem potwierdzającym wystąpienie skutku w postaci nieważności uchwały jest prawomocny wyrok sądu uwzględniający powództwo wymienione w art. 252 § 1 k.s.h. lub w art. 425 § 1 k.s.h., którego rezultatem jest eliminacja z obrotu prawnego uchwały od chwili jej podjęcia.
Pod rządem przepisów kodeksu spółek handlowych odmienne stanowisko Sądu Najwyższego od zaprezentowanego dotychczas wyrażone zostało jedynie w trzech orzeczeniach, co jednak nie przesądza o wyłączeniu wystąpienia przesłanki z art. 60 § 1 u. SN, a mianowicie ujawnienia się w orzecznictwie sądów rozbieżności w wykładni prawa, wymagającej wyjaśnienia przez rozstrzygnięcie występujących rozbieżności.
W wyroku z dnia 12 lipca 2002 r. (V CKN 1547/00, nie publ.) Sąd Najwyższy zaakcentował różnicę między unormowaniem zaskarżania uchwał zgromadzeń wspólników pod rządem przepisów kodeksu handlowego i obecnie obowiązującej regulacji kodeksu spółek handlowych. Uznał, że w okresie obowiązywania przepisów kodeksu handlowego istniał szczególny względem art. 58 k.c. reżim zaskarżania uchwał wspólników jedynie powództwem o unieważnienie uchwały, a więc mającym zawsze prowadzić do wzruszenia uchwały sprzecznej z ustawą. Tymczasem w przepisach kodeksu spółek handlowych wyodrębniono dwa powództwa, spośród których w odniesieniu do jednego z nich występuje sankcja bezwzględnej nieważności uchwały wspólników sprzecznej z ustawą, o czym świadczy rezultat wykładni językowej tych przepisów odwołujących się do stwierdzenia nieważności. W omawianym orzeczeniu Sąd Najwyższy opowiedział się również za deklaratywnym charakterem wyroku uwzględniającego powództwo o stwierdzenie nieważności uchwały wspólników sprzecznej z ustawą.
Z kolei w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 31 marca 2006 r. (IV CSK 46/05, nie publ.) wyraźnie podkreślono dokonanie w przepisach kodeksu spółek handlowych podziału uchwał zgromadzeń wspólników na uchwały zaskarżalne i nieważne, opowiadając się zarazem za poglądem, że sankcja nieważności uchwały stwierdzana jest wyrokiem deklaratoryjnym.
Wreszcie, z uzasadnienia uchwały Sądu Najwyższego z dnia 20 stycznia 2010 r. (III CZP 129/09, OSNC 2010, nr 7-8, poz. 107) wynika, że sprzeczna z ustawą uchwała wspólników dotknięta jest sankcją bezwzględnej nieważności, skoro sąd rejestrowy zobowiązany jest uwzględnić z urzędu bezwzględną nieważność uchwały, którą ocenił jako sprzeczną z ustawą, i odmówił merytorycznym orzeczeniem dokonania na jej podstawie wpisu w rejestrze, i to nawet mimo braku istnienia wcześniej zapadłego prawomocnego orzeczenia sądu stwierdzającego nieważność tej uchwały.
Powyższa prezentacja dowodzi, że w orzecznictwie ujawniły się rozbieżności w wykładni prawa odnośnie do oceny sankcji dotykającej uchwałę wspólników sprzeczną z ustawą, chociaż w judykaturze niewątpliwie dominuje stanowisko sprzeciwiające się uznaniu tej sankcji za tradycyjnie rozumianą sankcję bezwzględnej nieważności w rozumieniu art. 58 k.c.
Bardziej zróżnicowane poglądy w omawianej materii występują w piśmiennictwie.
Pozostający w mniejszości autorzy opowiadający się za wzruszalnością sprzecznych z ustawą uchwał wspólników podkreślają niedopuszczalność stosowania art. 58 k.c. w zw. z art. 2 k.s.h., a to wobec kompleksowej regulacji w przepisach kodeksu spółek handlowych problematyki zaskarżania uchwał wspólników i tym samym braku przesłanek do zastosowania art. 2 k.s.h. Wskazują na zupełność a zarazem odmienność tej regulacji kodeksu spółek handlowych, wyrażającą się koniecznością uzyskania orzeczenia sądowego, enumeratywnie zakreślonym kręgiem podmiotów legitymowanych czynnie do zaskarżenia uchwały, istnieniem czasowych ograniczeń wytoczenia takiego powództwa, wreszcie ustawowym wyłączeniem możliwości posłużenia się powództwem z art. 189 k.p.c. Różnicy między obu powództwami przewidzianymi w art. 249 i art. 422 k.s.h. oraz w art. 252 k.s.h. i art. 425 k.s.h., niektórzy z tej grupy autorów dopatrują się nie w odmiennym charakterze sankcji dotykającej uchwałę wspólników, ale w odmiennych skutkach czasowych orzeczeń uwzględniających każde z powództw - ex nunc wyroku uchylającego uchwałę i ex tunc wyroku stwierdzającego nieważność uchwały sprzecznej z ustawą.
Poglądy kompromisowe wyrażane w piśmiennictwie uznają przepisy kodeksu spółek handlowych, a nie przepisy kodeksu cywilnego, za samodzielne źródło hybrydalnej sankcji nieważności sui generis, nie będącej ani sankcją nieważności bezwzględnej, ani sankcją nieważności względnej. Autorzy należący do tej grupy podkreślają, że celem wprowadzenia w kodeksie spółek handlowych szczególnej regulacji zaskarżania sprzecznych z ustawą uchwał wspólników było wyłączenie zastosowania art. 58 § 1 k.c., ale zarazem stanowczo twierdzą, że jednoznaczne rozstrzygnięcie sporu co do charakteru sankcji dotykającej sprzeczne z ustawą uchwały wspólników jest de lege lata niemożliwe, bez niezbędnej w tym przedmiocie pilnej interwencji ustawodawcy. Autorzy ci podkreślają, że wprowadzenie w kodeksie spółek handlowych dwóch odrębnych powództw, tj. o uchylenie uchwały oraz o stwierdzenie nieważności było w zamierzeniu zabiegiem zasadnym, ale nieudanym wskutek przyjęcia wadliwego kryterium rozgraniczenia obu powództw w postaci wystąpienia przesłanki sprzeczności uchwały z ustawą.
Zdecydowanie dominujące w piśmiennictwie jest stanowisko opowiadające się za określeniem sankcji, dotykającej uchwałę wspólników sprzeczną z ustawą, jako nieważności bezwzględnej, a orzeczenie sądowe stwierdzające tę nieważność za mające charakter jedynie deklaratywny. Jest to więc stanowisko pozostające w zdecydowanej opozycji wobec linii dominującej w judykaturze. Wyrażający je autorzy akcentują tezę, że przepisy kodeksu spółek handlowych nie regulują kompleksowo problematyki wadliwości uchwał wspólników i dlatego nie wyłączają możliwości zastosowania art. 58 k.c., wprowadzając jedynie modyfikacje względem zawartych w nim norm. Podkreślają, że wykładnia językowa przepisów kodeksu spółek handlowych („nieważność" i stwierdzenie nieważności") oraz ich wykładnia systemowa (wyraźne wyłączenie w przepisach kodeksu spółek handlowych stosowania art. 189 k.p.c.), a wreszcie specyfika regulacji kodeksu spółek handlowych (podmiotowe i temporalne ograniczenia zaskarżania uchwał wspólników) nie wykluczają, a nawet wręcz potwierdzają aprobatę dla sankcji bezwzględnej nieważności, której daleko idące modyfikacje znane są prawu polskiemu (np. art. 945 § 2 k.c.). W ocenie autorów opowiadających się za prezentowanym właśnie stanowiskiem, przepisy art. 252 k.s.h. i art. 425 k.s.h. mają wyłącznie charakter procesowy, kreujący szczególny rodzaj powództwa ograniczonego podmiotowo (legitymacja czynna) i czasowo, natomiast wymienione przepisy kodeksu spółek handlowych nie są materialnoprawną podstawą stwierdzenia nieważności uchwały, bo tę stanowi art. 58 § 1 k.c., stosowany z mocy art. 2 k.s.h. Wyodrębnienie w przepisach kodeksu spółek handlowych dwóch samodzielnych powództw (w przeciwieństwie do jednego regulowanego uprzednio przepisami kodeksu handlowego) sprzeciwia się przyjęciu tożsamości sankcji cywilnoprawnych będących następstwem uwzględnienia każdego z nich, bo przeciwny wniosek należałoby ocenić jako rezultat irracjonalnych działań ustawodawcy, przy bezspornej ocenie, że uwzględnienie powództwa o uchylenie uchwały (art. 249 i art. 422 k.s.h.) prowadzi do jej wzruszenia.
Przedstawione poglądy judykatury i piśmiennictwa prezentują argumentację pozwalającą zarówno na uznanie sprzecznych z ustawą uchwał wspólników za bezwzględnie nieważne z mocy prawa, jak również za jedynie wzruszalne orzeczeniem sądu, mającym charakter konstytutywny. Jednoznaczne rozstrzygnięcie tego sporu wydaje się wprawdzie możliwe tylko wskutek niezbędnej, pilnej i kompetentnej interwencji ustawodawcy, to jednak taka konstatacja nie zwalnia Sądu Najwyższego od rozstrzygnięcia zagadnienia prawnego przedstawionego przez Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego.
W ocenie składu orzekającego, pomimo ważkich teoretycznie argumentów prawnych, przemawiających za bezwzględną nieważnością uchwał zgromadzeń sprzecznych z ustawą, za podjęciem uchwały skłaniającej się do stanowiska, że sprzeczne z ustawą uchwały wspólników obu rodzajów spółek kapitałowych nie są jednak bezwzględnie nieważne, a wyrok sądu stwierdzający ich nieważność ma charakter konstytutywny, gdyż jest niezbędny do wykluczenia uchwały z obrotu prawnego i to ze skutkiem ex tunc, przemawiają następujące argumenty.
W art. 1 § 1 k.s.h. określony jest przedmiotowy zakres kompleksowej regulacji tego aktu prawnego, poczynając od tworzenia, organizacji, funkcjonowania, rozwiązywania, łączenia, aż po podział i przekształcanie spółek handlowych a więc również obu rodzajów spółek kapitałowych. Wymieniony zakres przedmiotowy wskazuje z pewnością na regulację zagadnień materialnoprawnych, ale już nie stricte procesowych, ponieważ w sprawach określonych w art. 1 § 1 k.s.h. a nieuregulowanych w tej ustawie stosuje się przepisy kodeksu cywilnego, a więc normy materialnoprawne. Można więc bronić poglądu, że ustawodawca zmierzał do możliwie całościowego i wszechstronnego określenia zakresu przedmiotowego materialnoprawnej regulacji spółek handlowych. Zastrzegł zarazem w postaci normy prawnej art. 2 k.s.h., że przepisy kodeksu cywilnego będą miały zastosowanie w sprawach określonych w art. 1 § 1 k.s.h. jeżeli zawarta w tym przepisie materia nie jest wystarczająco uregulowana w dalszych przepisach kodeksu spółek handlowych. Przyjęcie przez ustawodawcę takiej techniki legislacyjnej pozwala stwierdzić po pierwsze, że koncepcja kompleksowej, odrębnej materialnoprawnej regulacji, w określonym podmiotowo i przedmiotowo zakresie, umożliwiła przyjęcie w kodeksie spółek handlowych odmiennych rozwiązań w stosunku do przyjętych w przepisach kodeksu cywilnego ze względu na istotę relatywnie wąskiego kręgu podmiotów objętych zakresem stosowania tego aktu prawnego, w porównaniu z podmiotowym zakresem stosowania przepisów kodeksu cywilnego.
Po wtóre, skoro art. 1 § 1 k.s.h. w zw. z art. 2 k.s.h. pozwala sformułować tezę, że zamiarem ustawodawcy było, co do zasady, pominięcie w tej ustawie regulacji procesowych, a dotyczących m.in. określonych powództw stanowiących formalnoprawny sposób realizacji określonych praw podmiotowych, to teza, że przepisy art. 252 i art. 425 k.s.h. nie stanowią szczególnej i samodzielnej materialnoprawnej podstawy do domagania się stwierdzania nieważności uchwały, gdyż są wyłącznie przepisami procesowymi, kreującymi jedynie szczególny rodzaj powództwa, staje się niemożliwa do racjonalnego zaakceptowania.
Kontrowersje odnośnie do możliwości generalizowania charakteru uchwał wspólników jako mających zawsze charakter czynności prawnych, przytoczone również w stanowisku Prokuratora, wywołują wątpliwości co do dopuszczalności stosowania art. 58 k.c., ponieważ zawarte w nim przepisy określają wprost sankcję, dotyczącą jednak expressis verbis wyłącznie czynności prawnych.
Instrumenty zawarte w art. 252 § 1 i art. 425 § 1 k.s.h. służą natomiast jurydycznemu korygowaniu wszelkich uchwał wspólników sprzecznych z ustawą, a w konsekwencji znajdują zawsze zastosowanie do tych uchwał, niezależnie od tego, czy konkretna uchwała wspólników może być kwalifikowana jako czynność prawna, czy też z uwagi na jej brzmienie lub przedmiot nie ma takiego statusu prawnego.
Przeciwko kwalifikowaniu uchwały zgromadzenia wspólników sprzecznej z ustawą za bezwzględnie nieważną i to ex lege przemawia obowiązek uzyskania orzeczenia sądowego stwierdzającego tę nieważność. Ponadto, bez uprzedniej ograniczonej czasowo inicjatywy i to wyłącznie podmiotu objętego ograniczonym katalogiem osób czynnie legitymowanych do zaskarżenia uchwały, sąd nie może w innym postępowaniu z urzędu wziąć pod uwagę nieważności uchwały bez uprzedniego prawomocnego wyroku stwierdzającego jej nieważność. Odmienne, chociaż jednostkowe stanowisko zajął Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 20 stycznia 2010 r. (III CZP 122/09, OSNC 2010, nr 7-8, poz. 107), i to tylko w odniesieniu do uprawnienia sądu w postępowaniu rejestrowym, a więc prowadzonym w trybie postępowania nieprocesowego.
Wyłączenie expressis verbis w przepisach kodeksu spółek handlowych możliwości występowania z powództwem o ustalenie na podstawie art. 189 k.p.c., które służy właśnie co do zasady stwierdzeniu wystąpienia bezwzględnej nieważności, dowodzi także tego, że wolą ustawodawcy było konsekwentne zastrzeżenie w przepisach art. 252 i art. 425 k.s.h. odmiennej sankcji, polegającej na wzruszeniu uchwały sprzecznej z ustawą prawomocnym wyrokiem, eliminującym tę uchwałę z obrotu prawnego. Wyrokowi takiemu należy więc przypisać konstytutywny charakter.
Przyjęcie, że wyrok stwierdzający nieważność uchwały wspólników w wyniku uwzględnienia wskazanego powództwa wywiera skutek ex tunc nie oznacza jednak, że zaskarżona uchwała była od początku nieważna. Wyrok taki niweczy byt prawny zaskarżonej uchwały od chwili jej powzięcia, prowadząc do stworzenia takiej sytuacji, jakby uchwała ta w ogóle nie została podjęta. Możliwość powołania się na ten skutek aktualizuje się jednak dopiero z chwilą wydania prawomocnego wyroku stwierdzającego sprzeczność uchwały z ustawą. Jego brak oznacza, że uchwała musi być respektowana zarówno w stosunkach między wspólnikami, jak i przez osoby trzecie, a także wykonywana przez zarząd. Należy więc przyjąć, że przepisy art. 252 k.s.h. i art. 425 k.s.h. stanowią szczególną regulację i wprowadziły szczególną postać sankcji nieważności, różniącą się od tradycyjnie rozumianej nieważności bezwzględnej w rozumieniu art. 58 k.c., a bliższą konstrukcji nieważności względnej, określanej również jako „unieważnialność”, „wzruszalność”, a także „zaczepialność” (por. wyrok SN z dnia 4 grudnia 2009 r., III CSK 85/09, OSNC 2010/7-8/113; wyrok SN z dnia 24 lutego 2011 r., III CSK 150/10, OSNC-ZD 2012/1/12; uchwała SN z dnia 20 grudnia 2012 r. III CZP 84/12, OSNC 2013/7-8/83).
Za akceptacją tezy, że ustawodawca przewidział w art. 252 k.s.h. i w art. 425 k.s.h. szczególną postać sankcji nieważności uchwały wspólników sprzecznej z ustawą, odmienną od wynikającej z art. 58 k.c., przemawiają następujące argumenty. Oba przepisy kodeksu spółek handlowych wiążą nieważność uchwały wspólników wyłącznie z jedną przesłanką nieważności spośród wymienionych w art. 58 § 1 i 2 k.c., a mianowicie tylko ze sprzecznością uchwały z ustawą. Cel jakim jest obejście ustawy przez kwestionowaną uchwałą lub jej sprzeczność z zasadami współżycia społecznego nie stanowią w przepisach kodeksu spółek handlowych ustawowych przesłanek pozwalających na stwierdzenie nieważności uchwały. Ponadto, przepisy kodeksu spółek handlowych zawierają ograniczenia podmiotowe i czasowe do wytoczenia powództwa o stwierdzenie nieważności uchwały wspólników, istotnie ograniczając krąg podmiotów czynnie do tego legitymowanych (art. 250 k.s.h. i 422 § 2 k.s.h.) oraz terminy (art. 252 § 3 k.s.h. i art. 424 § 1 k.s.h.) do jego wytoczenia. Powyższych ograniczeń nie przewiduje ustawodawca w razie przyjęcia za podstawę materialnoprawną dochodzonego roszczenia art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 189 k.p.c.
Co prawda w piśmiennictwie wyrażono również pogląd, że zakres zastosowania art. 58 k.c. ograniczony jest do przypadków, w których sankcja polegająca na zniwelowaniu szkodliwych skutków czynności prawnej, przynajmniej co do zasady, jest sankcją właściwą, to jednak podkreślono zarazem, że taką hipotezą nie są objęte przypadki jednostronnego naruszenia zakazu dokonania czynności prawnej (podjęcia uchwały). Obowiązywanie ustawowego, ale jednostronnie ukierunkowanego zakazu określonych zachowań wspólników świadczy o tym, że z punktu widzenia bezpośrednich wartościowań ustawodawcy nie ma wystarczających racji, by w konflikcie między swobodą działania podmiotu (także spółki kapitałowej) a racjami przemawiającymi za istnieniem ustawowego zakazu, przypisywać pierwszeństwo tym ostatnim. Zgodnemu poglądowi, że art. 58 k.c. dotyczy sprzeczności z ustawą treści czynności prawnej towarzyszy w doktrynie teza, że sankcja bezwzględnej nieważności może być nawet wyłączona w następstwie uwzględnienia oceny celu i sensu naruszonej normy.
Podnosi się, że istotną wskazówką interpretacyjną jest ratio legis art. 58 k.c., które przemawia za objęciem zakresem stosowania tego przepisu tylko tych przypadków, w których co do zasady (typowo) sankcja bezwzględnej nieważności będzie sankcją właściwą. Okoliczność, że ustawodawca decyduje się na ustanowienie określonego zakazu i obwarowuje jego naruszenie sankcjami, nie oznacza per se, że tym samym wyraża wyłącznie wolę zniwelowania ab initio skutków prawnych dokonanej czynności. Nie można bowiem pomijać faktu, że zakazy podjęcia uchwały mogą być i są naruszane tylko przez organ podejmujący uchwałę, natomiast sankcja tradycyjnie rozumianej nieważności bezwzględnej uchwały wspólników miałaby dotykać znacznie szerszego kręgu podmiotowego, aniżeli tylko członków zgromadzenia.
Już te różnice interpretacyjne uzasadniają wniosek, że sankcja nieważności uchwały sprzecznej z ustawą określona przepisami kodeksu spółek handlowych ma inny charakter, aniżeli tradycyjnie rozumiana sankcja nieważności bezwzględnej.
Dostrzeżona również w piśmiennictwie aprobata powyższego stanowiska judykatury akcentuje bardzo istotny element, a mianowicie wzgląd na konieczność zapewnienia bezpieczeństwa i poczucia stabilności obrotu oraz pewności kontrahentów jako jego uczestników. Ten element jest nie do przecenienia, a jego realizację umożliwia właśnie konstytutywny charakter orzeczeń sądowych stwierdzających nieważność uchwały wspólników, a więc prowadzących do wyeliminowania takiej uchwały z obrotu prawnego, ale dopiero na mocy decyzji jurysdykcyjnej podjętej w następstwie swobodnej oceny wystąpienia jedynej materialnoprawnej przesłanki nieważności przyjętej w przepisach art. 252 i art. 425 k.s.h., tj. sprzeczności uchwały z ustawą. Osiągnięcie takiego rezultatu wymaga wyjątkowej elastyczności ustawodawcy w realiach obrotu handlowego, a nie regulowania omawianej materii w sposób imperialny. Ta ostatnia metoda niewątpliwie pozbawiałaby sądy możliwości uwzględniania i dokonywania realnej oceny skutków wadliwie podjętych uchwał oraz podejmowania jurysdykcyjnych decyzji w przedmiocie uzasadnionego zachowania (utrzymania) podjętych uchwał jako elementów funkcjonujących w obrocie. Przyjęcie tezy o deklaratywnym charakterze orzeczeń sądowych stwierdzających niejako automatycznie nieważność uchwały wspólników w razie przyjęcia jej sprzeczności z ustawą, a więc potwierdzających jedynie skutek prawny powstały wcześniej ex lege, stanowiłoby w istocie zgodę na akceptowanie wspomnianego niebezpieczeństwa.
Opowiadając się za celowościową interpretacją przyjętej przez ustawodawcę w przepisach art. 252 k.s.h. i art. 425 k.s.h. sankcji w razie sprzeczności uchwały z ustawą, traktowanej jako szczególna postać nieważności, wskazać można także na występowanie już wcześniej w przepisach kodeksu spółek handlowych takiej właśnie tendencji legislacyjnej. W art. 6 § 3 k.s.h. ustawodawca kwalifikuje sankcję dotykającą uchwałę powziętą z naruszeniem art. 6 § 1 k.s.h. jako nieważność, by nader szybko zanegować wystąpienie takiej sankcji, jeśli tylko uchwała spełnia wymagania określone w art. 6 § 3 in fine k.s.h. Takie ustawowo dopuszczalne w tym przepisie relatywizowanie wystąpienia sankcji nieważności dotykającej uchwałę wspólników powziętą z naruszeniem ustawowego przepisu dowodzi, że pomimo posłużenia się przez przepis sformułowaniem „uchwała jest nieważna”, nie można tego rozumieć jako tradycyjnej sankcji nieważności bezwzględnej, której wystąpienia ustawodawca nie mógłby przecież relatywizować późniejszymi okolicznościami wystąpienia lub też braku określonych zdarzeń faktycznych.
Do podobnych wniosków prowadzi również analiza art. 254 § 4 k.s.h. i art. 427 § 4 k.s.h. Trudno byłoby uznać, aby prawomocny wyrok, który zapadł w wyniku uwzględnienia powództwa o stwierdzenie nieważności uchwały wspólników mógł mieć moc obowiązującą jedynie w stosunkach między spółką a wszystkimi wspólnikami oraz w stosunkach między spółką a członkami organów spółki, a więc z wyłączeniem skutków wobec osób trzecich działających w dobrej wierze, gdyby przyjmować, że uchwała sprzeczna z ustawą dotknięta jest sankcją bezwzględnej nieważności. Motywy ustawodawcy przewidującego uzasadnioną ochronę osób trzecich w art. 254 § 2 k.sh. i w art. 427 § 2 k.s.h. są oczywiście zrozumiałe, ale nawet racjonalność wprowadzenia tej regulacji nie mogłaby być przekonywająco uzasadnionym argumentem, przy aprobacie dla tezy, że uchwała wspólników, której nieważność stwierdzono prawomocnym wyrokiem, jest bezwzględnie nieważna. Taki charakter tej sankcji rozumianej tradycyjnie nie pozwala na relatywizowanie wywołanych nią konsekwencji przez różnicowanie kręgu podmiotów, których sankcja ta dotyka.
Możliwość wytoczenia powództwa z żądaniem określonym w art. 252 § 1 k.s.h. i art. 425 § 1 k.s.h. również nie uzasadnia wniosku, że po prawomocnym uwzględnieniu tego powództwa uchwała wspólników, będąca przedmiotem zaskarżenia jest bezwzględnie nieważna ab initio i ex lege, ponieważ przy założeniu takiej kwalifikacji sankcji, bezprzedmiotowe byłoby wytaczanie tego powództwa, a ponadto wyraźne wyłączenie stosowania powództwa określonego w art. 189 k.p.c., pozwalającego na wydanie orzeczenia deklaratywnego, byłoby nieracjonalnym zachowaniem ustawodawcy.
Przeciwko kwalifikowaniu sankcji jako bezwzględnej nieważności dotykającej ex lege sprzeczną z ustawą uchwałę wspólników przemawia również nieograniczone czasowo i podmiotowo uprawnienie podniesienia zarzutu nieważności uchwały (art. 252 § 4 k.s.h. i art. 425 § 4 k.s.h.). Wydaje się to celowe i racjonalne jedynie w sytuacji braku wcześniej wydanego orzeczenia sądowego stwierdzającego tę nieważność. Rzeczywistą potrzebę ostatnio wskazanej regulacji można uzasadniać jedynie przy założeniu, że skutek prawny nieważności uchwały wspólników sprzecznej z ustawą powstaje dopiero w następstwie wydania konstytutywnego prawomocnego orzeczenia sądowego, eliminującego ex tunc uchwałę z obrotu prawnego. Dopiero w tej ostatniej sytuacji podniesienie zarzutu nieważności uchwały staje się bezprzedmiotowe.
Pogląd przeciwny mógłby doprowadzić do niejednoznacznej i wręcz niebezpiecznej sytuacji, w której sąd w postępowaniu rejestrowym prowadzonym w trybie nieprocesowym, odmówiłby dokonania wpisu w rejestrze na podstawie wskazanej we wniosku uchwały wspólników, dopatrując się ab initio jej bezwzględnej nieważności, natomiast sąd w postępowaniu procesowym oddaliłby prawomocnie powództwo o stwierdzenie nieważności tej samej uchwały wspólników, uznając ją tym samym za zgodną z ustawą. Ryzyko wystąpienia takiego zagrożenia jawi się nader realnie w sytuacji opowiedzenia się za tradycyjnie rozumianą sankcją bezwzględnej nieważności uchwały, a więc możliwością uznania jej za wyeliminowaną z obrotu prawnego, nawet bez uprzedniego wydania w postępowaniu procesowym prawomocnego orzeczenia sądowego uwzględniającego powództwo o stwierdzenie nieważności tej uchwały.
Istotnym argumentem przemawiąjącym za tezą zawartą w pkt 1 podjętej uchwały jest także wzgląd na stabilność dominującej linii orzecznictwa Sądu Najwyższego, które aprobuje pogląd, że uchwały wspólników spółek kapitałowych sprzeczne z ustawą dotknięte są sankcją nieważności względnej (wzruszalności). Wprawdzie pogląd ten zaakceptowano tylko w uzasadnieniu a nie w sentencji uchwały składu siedmiu sędziów z dnia 1 marca 2007 r. mającej moc zasady prawnej (III CZP 34/06, OSNC 2007, nr 7-8, poz. 95), a to powoduje, że odstępstwo od tego poglądu nie jest ograniczone normą art. 62 § 1 u. SN, jednak wyrażenie aprobaty dla dotychczasowego zdecydowanie dominującego kierunku orzecznictwa Sądu Najwyższego ma niewątpliwie pozytywne znaczenie dla pewności prawa i bezpieczeństwa oraz stabilności obrotu.
Ocena, że uchwała jest sprzeczna z ustawą może być rozbieżna pomiędzy wspólnikami uczestniczącymi w jej podjęciu, a członkami zarządu spółki kapitałowej. Przyjęcie tezy, że uchwała wspólników sprzeczna z ustawą jest ab initio i ex lege bezwzględnie nieważna mogłoby zagrażać bezpieczeństwu i stabilności obrotu, ponieważ członkowie zarządu mogliby wówczas odmawiać wykonania nieaprobowanych przez nich uchwał wspólników, powołując się na własną wyłącznie ocenę sprzeczności uchwały wspólników z ustawą. Takie zachowanie zarządu, z pominięciem sądowej kontroli mogłoby skutkować arbitralną decyzją członków zarządu odmawiającą realizacji ustawowego obowiązku wykonywania przez zarząd uchwał wspólników.
Kolejnym argumentem przemawiającym za poparciem stanowiska opowiadającego się przeciwko bezwzględnej ab initio nieważności uchwały wspólników sprzecznej z ustawą, jest wzgląd na bezpieczeństwo obrotu, który jest możliwy do osiągnięcia tylko w razie aprobaty tezy, że aż do czasu wydania w trybie postępowania procesowego prawomocnego orzeczenia sądowego uwzględniającego powództwo o stwierdzenie nieważności uchwały wspólników, uchwała taka wywiera skutki prawne jako element porządku prawnego. Późniejsze nawet wzruszenie uchwały i wyeliminowanie jej z obrotu prawnego ex tunc prawomocnym konstytutywnym orzeczeniem sądu nie wywarłoby negatywnych skutków wstecz, ponieważ ujawnione w rejestrze wpisy dokonane wcześniej na podstawie takiej uchwały chronią - zważywszy na zasadę jawności materialnej Krajowego Rejestru Sądowego - osoby trzecie w ich relacjach gospodarczych ze spółką. Aprobata dla odmiennego stanowiska, przeważającego w piśmiennictwie, ale zasadniczo kwestionowanego w judykaturze, pozwalałaby sądowi na uwzględnienie z urzędu i to bez jakichkolwiek czasowych ograniczeń nieważności bezwzględnej uchwały wspólników spółki kapitałowej, co niewątpliwie zagrażałoby stabilności, pewności i bezpieczeństwu obrotu. Po upływie ustawowych terminów do wytoczenia powództwa z żądaniem określonym w art. 252 § 1 k.s.h. i art. 425 § 1 k.s.h. sąd zawsze musiałby z urzędu - w razie aprobaty dla kwestionowanego przez skład orzekający stanowiska - uznawać uchwałę za bezwzględnie nieważną. Istnienie nieograniczonego podmiotowo i temporalnie uprawnienia do domagania się uwzględniania nieważności uchwały nie zwalniałoby więc Sądu z obowiązku każdorazowego uwzględnienia także z urzędu bezwzględnej nieważności uchwały, co byłoby nieprawidłowym zabiegiem legislacyjnym.
Aprobata stanowiska akceptującego sankcję nieważności względnej uchwały (wzruszalności) ma również i ten atut, że pozwala na daleko idącą elastyczność sądu w ocenie sprzeczności uchwały wspólników z ustawą, zwłaszcza w kontekście procesowego charakteru norm ustawowych, wyłącznie naruszonych w toku samej tylko procedury podejmowania uchwały. Z utrwalonego jednolitego orzecznictwa Sądu Najwyższego wyraźnie wynika, że w razie naruszenia przy podejmowaniu uchwały norm o proceduralnym jedynie charakterze, brak jest podstaw do stwierdzenia jej nieważności, jeśli naruszenie to nie miało, bo często nie mogło mieć wpływu na treść podjętej uchwały. Taki kierunek utrwalonego już i aprobowanego w doktrynie orzecznictwa również nie mógłby być w przyszłości kontynuowany w razie aprobaty dla kwestionowanego stanowiska o wystąpieniu sankcji nieważności bezwzględnej, ponieważ sankcja taka działa automatycznie, nie dopuszczając możliwości dokonywania przez organ orzekający relatywizujących ocen w zależności od charakteru norm prawnych, z naruszeniem których doszło do podjęcia uchwały, oraz od wpływu ich naruszenia na treść podjętej uchwały.
Przeciwko koncepcji nieważności względnej (wzruszalności) uchwały nie przemawiają również argumenty prawnoporównawcze. Zważyć bowiem należy, że fakt odróżniania i występowania w systemach prawnych rozwiniętych państw europejskich obu sankcji (wzruszalności i bezwzględnej nieważności), dotykających sprzeczne z prawem uchwały wspólników, powiązany w nich został z precyzyjnym i enumeratywnie ujętym katalogiem przesłanek, których wystąpienie skutkuje bezwzględną nieważnością uchwały wspólników. Nie każda więc sprzeczność uchwały wspólników z ustawą, lecz wyłącznie sprzeczność uznana przez obcego ustawodawcę za kwalifikowaną, skutkuje sankcją bezwzględnej nieważności uchwały. W sytuacji braku w przepisach polskiego kodeksu spółek handlowych takiej dywersyfikacji charakteru przesłanek, co do rangi lub skali sprzeczności uchwały wspólników z ustawą można uznać, że polski ustawodawca nie zamierzał przyjmować sankcji nieważności bezwzględnej. Byłoby niezasadnym zakładać, że każda, nawet najdrobniejsza sprzeczność uchwały z ustawą (bez względu na charakter, rodzaj i wagę naruszonej uchwałą normy ustawowej) miałaby skutkować bezwzględną nieważnością ab initio takiej uchwały, a więc nawet w sytuacji, gdyby naruszenie normy ustawowej nie miało żadnego wpływu na treść uchwały wspólników.
Argumentem podnoszonym w piśmiennictwie przeciwko tezie aprobującej konstytutywny charakter wyroku stwierdzającego nieważność uchwały sprzecznej z ustawą ze skutkiem ex tunc, a więc sprzeciwiającej się kwalifikowaniu sankcji jako bezwzględnej nieważności uchwały, jest wskazywanie na tożsamość sankcji występującej w razie uchylenia i w razie stwierdzenia nieważności uchwały, co prowadziłoby do nieracjonalnej rzekomo identyczności obu odrębnych instrumentów prawnych służących w kodeksie spółek handlowych zaskarżaniu uchwał wspólników.
Różnice w prawnej regulacji każdego z obu przewidzianych przepisami kodeksu spółek handlowych powództw są dobrze widoczne. Ustawodawca wyraźnie zróżnicował terminy uprawniające do wytoczenia każdego z obu powództw, a ponadto umożliwił podnoszenie zarzutu obronnego nieważności uchwały tylko w razie twierdzonej sprzeczności uchwały wspólników z ustawą i to bez jakichkolwiek ograniczeń czasowych, a więc także po upływie terminu ustawowego pozwalającego na zaskarżenie uchwały stosownym powództwem. Wytoczenie odrębnego powództwa o uchylenie uchwały, poza odmiennością przesłanki materialnoprawnej, możliwe jest w znacznie krótszym terminie, a uprawnionemu do jego wytoczenia nie przysługuje później uprawnienie do zgłaszania zarzutów sprzeczności uchwały wspólników z umową lub statutem spółki w żadnym czasie, a więc poza procesem wszczętym wytoczeniem ostatnio wymienionego powództwa.
Nie jest również przekonywająca próba obrony tezy o sankcji bezwzględnej nieważności uchwały wspólników sprzecznej z ustawą i deklaratywnego jedynie charakteru wyroku uwzględniającego powództwo przy pomocy argumentu, że przyjęcie odmiennej koncepcji skutkowałoby obowiązkiem zarządu wykonywania uchwał sprzecznych z ustawą. Jednakże obawa taka jest pozorna, ponieważ zarząd – nawet przy hipotetycznym przyjęciu trafności jego oceny co do sprzeczności uchwały wspólników z ustawą - powinien bezzwłocznie wystąpić z powództwem o stwierdzenie nieważności takiej uchwały, formułując wniosek o zabezpieczenie roszczenia przez wstrzymanie wykonania zaskarżonej uchwały aż do momentu oceny jej ważności przez sąd. Rozpoznając ten wniosek sąd oceni racje zarządu, badając przesłankę uprawdopodobnienia roszczenia oraz interes prawny zarządu w udzieleniu zabezpieczenia. Ponadto sąd, uwzględniając ewentualnie wniosek o zabezpieczenie powództwa, dokona wyboru właściwego sposobu zabezpieczenia. Używanie więc argumentu, że zarząd byłby zobowiązany do wykonywania uchwały wspólników sprzecznej z ustawą, co prowadziłoby do anarchii w działaniu spółek kapitałowych nie jest przekonywające i nie przemawia przeciwko tezie sformułowanej w pkt 1 uchwały.
Występującej niekiedy w praktyce potrzebie stwierdzania nieważności części uchwały wspólników, jako sprzecznej tylko w określonej części z ustawą, również nie sprzeciwia się teza o konstytutywnym charakterze wyroku stwierdzającego nieważność uchwały tylko w określonej części i przyjęciu, że sankcja nieważności ma wówczas specyficzny charakter, odbiegający od tradycyjnego rozumienia bezwzględnej nieważności. O możliwości odpowiedniego zastosowania w takiej sytuacji art. 58 § 3 k.c. w zw. z art. 2 k.s.h. świadczy wyłącznie okoliczność, że art. 252 k.s.h. i art. 425 k.s.h. nie regulują expressis verbis możliwości żądania stwierdzenia nieważności tylko części uchwały wspólników. Dla dokonania takiego aktu subsumpcji art. 58 § 3 k.c. nie jest więc niezbędne przesądzanie charakteru prawnego sankcji przewidzianej w wymienionych przepisach kodeksu spółek handlowych (por. wyrok SN z dnia 7 lutego 2013 r., II CSK 300/12, OSNC 2013, nr 7-8, poz. 98). Innymi słowy, stwierdzeniu nieważności tylko części uchwały wspólników na podstawie art. 58 § 3 k.c. w zw. z art. 2 k.s.h., jako sprzecznej w określonej części z ustawą, nie sprzeciwia się zanegowanie charakteru tej sankcji jako nieważności bezwzględnej. Ocena takiej uchwały wspólników musi jednak ograniczać się do jej sprzeczności (w całości lub w części) ale wyłącznie z ustawą, ponieważ taka jest pozytywna regulacja ustawodawcy w art. 252 § 1 k.s.h. i w art. 425 § 1 k.s.h., w których nie uwzględniono innych przesłanek nieważności przewidzianych w art. 58 k.c., a mianowicie celu obejścia ustawy i sprzeczności z zasadami współżycia społecznego.
Uznanie konstytutywnego charakteru wyroku stwierdzającego nieważność sprzecznej z ustawą uchwały wspólników i wywołującego skutek ex tunc, chociaż wyjątkowe, nie jest obce w systemie prawa. Wystarczy wskazać na orzeczenie uwzględniające powództwo o unieważnienie małżeństwa i przeciwstawić czasowe skutki tego konstytutywnego orzeczenia, czasowym skutkom wyroku rozwiązującego małżeństwo przez rozwód. Konstytutywny charakter wyroku stwierdzającego nieważność uchwały wspólników sprzecznej z ustawą i to zarazem ze skutkiem ex tunc jest więc naturalną konsekwencją odmowy kwalifikowania tej sankcji jako bezwzględnej nieważności i nie może być traktowane jako przejaw retroaktywnego działania prawa.
Okoliczność, że polski ustawodawca nie zdecydował się zróżnicować w kodeksie spółek handlowych sankcji dotykających uchwały wspólników sprzecznej z ustawą w zależności od charakteru lub rangi naruszeń ustawowych, co występuje niekiedy w obcych systemach prawnych, prowadząc do zróżnicowania rodzaju sankcji, nie może mieć znaczenia dla przyjęcia tezy, że sankcją na wypadek stwierdzenia sprzeczności uchwały wspólników z ustawą jest wyłącznie bezwzględna nieważność uchwały. Dążenie do takiego jedynie kształtu ujednolicenia sankcji dotykającej wadliwe uchwały wspólników spółek kapitałowych sprzeciwia się ukształtowanemu i stabilnemu już dorobkowi judykatury, jest niezgodne z europejskimi doświadczeniami legislacyjnymi w tym przedmiocie, a ponadto nie ma na tyle uzasadnionych podstaw, aby je aprobować bez niezbędnej w tej materii pilnej interwencji ustawodawcy.
Z tych względów Sąd Najwyższy rozstrzygnął zagadnienie prawne jak w punkcie pierwszym sentencji uchwały.
-
III. Drugie z zagadnień prawnych przedstawionych we wniosku Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego sprowadza się w istocie do dwóch pytań:
1) o dopuszczalność zaskarżenia w drodze powództwa do sądu uchwał zarządu i rady nadzorczej spółki kapitałowej oraz uchwał zarządu, rady nadzorczej lub komisji rewizyjnej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, a w razie udzielenia pozytywnej odpowiedzi na to pytanie,
2) o określenie właściwej podstawy prawnej zaskarżania uchwał wymienionych w punkcie 1) organów spółek kapitałowych, spośród dwóch alternatywnie wskazanych podstaw prawnych.
Kwestia możliwości i podstaw zaskarżania w drodze powództwa do sądu uchwał innych organów spółek kapitałowych aniżeli zgromadzeń wspólników i walnych zgromadzeń była źródłem kontrowersji, spowodowanych brakiem w kodeksie spółek handlowych przepisów wprost regulujących tę materię. Ustawodawca przesądził tylko, że rada nadzorcza jest organem sprawującym stały nadzór nad działalnością spółki; może badać wszystkie jej dokumenty, żądać od zarządu i pracowników sprawozdań i wyjaśnień oraz dokonywać rewizji stanu majątku spółki. Znaczna część uchwał rady nadzorczej jest w związku z tym skierowana do zarządu spółki. Można więc twierdzić, że uchwały rady nadzorczej kształtują sytuację prawną zarządu. Prowadzi to do wniosku, że członkowie zarządu, ze wzgIędu na obowiązki związane ze sprawowaną funkcją, mają interes prawny w zaskarżaniu uchwał rady nadzorczej spółki. Odnosi się to także do tych uchwał rady, które dotykają ich osobistego interesu.
Inaczej trzeba postrzegać interes prawny w zaskarżaniu uchwał rady nadzorczej przez wspólników niepełniących funkcji członków zarządu. Uzasadniona jest w tym wypadku, zalecana w doktrynie, ścisła interpretacja pojęcia interesu prawnego, przyznanie bowiem każdemu wspólnikowi legitymacji do zaskarżania uchwał rady nadzorczej mogłoby w poważnym stopniu utrudnić prawidłowe prowadzenie przez spółkę swojej statutowej działalności. Każdy wspólnik ma niewątpIiwie interes prawny w zaskarżeniu uchwały rady nadzorczej, jeżeli uchwała ta wywołuje skutki w sferze jego praw członkowskich; nie wystarczy samo powołanie się przez niego na dążenie do prawidłowego kształtowania ładu organizacyjnego spółki, gdyż przestrzeganie legalności pozostaje w gestii jej organów, lecz konieczne jest wykazanie, że zaskarżona uchwała rady nadzorczej rodzi konkretne skutki w sferze praw powoda jako wspólnika (wyrok SN z dnia 14 marca 2012 r., II CSK 252/11, OSNC 2012, nr 10, poz. 120).
Powyższe różnice w postrzeganiu interesu prawnego w zaskarżaniu uchwał rad nadzorczych przez wspólników pełniących i nie pełniących funkcji członków zarządu nie sprzeciwiają się generalnemu stwierdzeniu, że brak jest obecnie, zarówno w judykaturze jak i w doktrynie, stanowiska wyłączającego dopuszczalność zaskarżania uchwał zarządów i rad nadzorczych (w spółkach z o.o. także uchwał komisji rewizyjnych) spółek kapitałowych i sprzeciwiającego się dokonywaniu w postępowaniu sądowym kontroli zgodności z ustawą uchwał tych organów.
Pewne wątpliwości mógł wcześniej budzić pogląd przyjęty przez Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 1 września 1993 r., III CZP 114/93 (OSNC 1994, nr 4, poz. 73), w uzasadnieniu której stwierdzono jedynie, że w kodeksie handlowym brak było przepisów prawnych mogących być podstawą takiego powództwa, co uznano w tym orzeczeniu za równoznaczne z wyłączeniem możliwości zaskarżania uchwał wymienionych organów w drodze powództwa do sądu.
W późniejszym orzecznictwie, jak również w piśmiennictwie, dopuszczalność zaskarżania do sądu uchwał rad nadzorczych i uchwał zarządów spółek kapitałowych nie jest już kwestionowana, sporna jest natomiast tylko podstawa prawna ich zaskarżania. Potwierdza to również treść uzasadnienia wniosku Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, przedstawiającego składowi siedmiu sędziów to zagadnienie prawne do rozstrzygnięcia. Wynika z niego jednoznacznie, że w ocenie Wnioskodawcy sama dopuszczalność zaskarżania w postępowaniu sądowym uchwał wymienionych organów spółek kapitałowych nie powinna budzić wątpliwości, a kontrowersyjne jest jedynie jednoznaczne przesądzenie właściwej podstawy prawnej ich zaskarżania.
Do tej ostatniej kwestii należy więc ograniczyć rozważania w celu udzielenia odpowiedzi na drugie z przedstawionych zagadnień prawnych, ponieważ pod rządem obowiązywania przepisów kodeksu spółek handlowych jedynie w materii określenia właściwej podstawy prawnej zaskarżania uchwał rad nadzorczych i uchwał zarządów spółek kapitałowych ujawniły się w orzecznictwie rozbieżności w wykładni prawa (art. 60 § 1 u. SN)
Bezsporne jest, że przepisy kodeksu spółek handlowych nie zawierają specjalnej i samodzielnej regulacji zaskarżania uchwał innych organów spółek kapitałowych, poza zgromadzeniem wspólników i walnym zgromadzeniem. Tymczasem uchwały także tych innych organów spółek kapitałowych mają częstokroć doniosłe znaczenie dla ochrony wspólników i bezpieczeństwa obrotu, dlatego w razie ich sprzeczności z ustawą powstaje potrzeba wykorzystania właściwych instrumentów prawnych, pozwalających na eliminację także i takich uchwał z obrotu prawnego.
Najnowsza judykatura jest w pełni zbieżna co do kwestii samej dopuszczalności poddania sądowej kontroli zgodności z ustawą uchwał rad nadzorczych (komisji rewizyjnych) i uchwał zarządów spółek kapitałowych, natomiast różnica sprowadza się wyłącznie do odmiennego określenia właściwej podstawy prawnej zaskarżania ich powództwem do sądu.
W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 stycznia 2009 r. (II CSK 419/08, nie publ.) przyjęto, że istniejąca luka prawna, a wyrażająca się brakiem w przepisach kodeksu spółek handlowych regulacji zaskarżania uchwał rad nadzorczych i uchwał zarządów spółek kapitałowych, uzasadnia zastosowanie per analogiam przepisów kodeksu spółek handlowych o zaskarżaniu uchwał zgromadzeń wspólników, ponieważ za takim stanowiskiem przemawia tożsama ratio legis zaskarżania uchwał zgromadzeń wspólników oraz uchwał rad nadzorczych. W uzasadnieniu tego wyroku wykluczono zarówno możliwość posłużenia się powództwem o stwierdzenie nieważności uchwały rady nadzorczej, wytoczonym na podstawie art. 189 k.p.c., jak również zastosowania sankcji w kształcie przewidzianym przepisami kodeksu cywilnego i dotykającej wadliwe czynności prawne, a to wobec niejasności co do tego, czy uchwały tych organów można uznać za czynności prawne.
Z kolei odmienne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 lutego 2010 r. (II CSK 449/09, OSNC-ZD 2010, nr 4, poz. 103), w którym sprzeciwił się stosowaniu na zasadzie analogii przepisów kodeksu spółek handlowych o zaskarżaniu uchwał zgromadzeń wspólników (walnych zgromadzeń), a to wobec braku w tym przedmiocie luki w prawie. W uzasadnieniu tego wyroku Sąd Najwyższy uznał, że wobec braku w przepisach kodeksu spółek handlowych szczególnej regulacji zaskarżania uchwał rad nadzorczych (i uchwał zarządów) spółek kapitałowych, a stanowiącej element funkcjonowania spółek (art. 1 § 1 k.s.h.), z mocy art. 2 k.s.h. zastosowanie znajdują wówczas przepisy kodeksu cywilnego, w tym także art. 58 k.c., a zastosowanie przez sąd tego ostatnio wymienionego przepisu wymaga uprzedniego wytoczenia powództwa na podstawie art. 189 k.p.c.
Kontynuacją tej linii orzecznictwa jest wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2012 r. V CSK 223/11, OSNC 2012, nr 12, poz. 145), w którym wyraźnie potwierdzono dopuszczalność sądowej kontroli uchwał rady nadzorczej spółki kapitałowej za pomocą powództwa o ustalenie, wytoczonego na podstawie art. 189 k.p.c. Sąd Najwyższy podkreślił nadto dopuszczalność badania w toku tego postępowania zgodności uchwały rady nadzorczej z ustawą i konieczności zastosowania art. 58 § 1 k.c., oczywiście po uprzednim przesądzeniu istnienia interesu prawnego powoda w wytoczeniu tego powództwa i wystąpieniu w stanie faktycznym określonych w tym przepisie przesłanek nieważności.
Również sądy apelacyjne opowiadają się za dopuszczalnością zaskarżania uchwał rad nadzorczych spółek kapitałowych powództwem o stwierdzenie ich nieważności, wytoczonym na podstawie stosowanego odpowiednio art. 189 k.p.c. i dokonywania oceny ważności tych uchwał na podstawie art. 58 k.c. (wyrok Sądu Apelacyjnego z Poznaniu z dnia 4 grudnia 2008 r., I ACa 814/08, OSA 2010/8/50 i wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 21 stycznia 2011 r., V ACa 501/10, OSA 2012/8/21).
W piśmiennictwie zdecydowanie opowiedziano się za dopuszczalnością zaskarżania do sądu uchwał rad nadzorczych i uchwał zarządów spółek kapitałowych powództwem wytoczonym na podstawie art. 189 k.p.c. w zw. z art. 58 § 1 lub § 2 k.c. Doktryna niemal jednoznacznie sprzeciwia się zastosowaniu do zaskarżania uchwał tych organów przepisów art. 249-252 k.s.h. lub art. 422-425 k.s.h., stosowanych na zasadzie analogii, ze względu na brak w tym przedmiocie luki w prawie, ponieważ art. 2 k.s.h. przewiduje wówczas stosowanie wprost albo odpowiednio przepisów kodeksu cywilnego, a więc pozwala także oceniać uchwały rad nadzorczych i uchwały zarządów spółek kapitałowych z zastosowaniem art. 58 k.c. Dopuszczalność posłużenia się w tym przedmiocie analogią wyklucza również szczególny charakter przepisów kodeksu spółek handlowych, poświęconych jedynie zaskarżaniu uchwał zgromadzeń wspólników (walnych zgromadzeń) spółek kapitałowych, które to przepisy, mając wyjątkowy charakter i precyzyjnie określony przedmiotowy zakres zastosowania, nie mogą być stosowane analogicznie.
Przeciwko dopuszczalności posłużenia się analogią przemawia również argument wskazujący na potencjalne niebezpieczeństwo pozbawienia wspólników legitymacji czynnej w razie analogicznego stosowania art. 249-252 lub art. 422-425 k.s.h. do zaskarżania uchwał rad nadzorczych i uchwał zarządów. Wynika to stąd, że przesłanki przysługiwania legitymacji czynnej do wytoczenia powództwa, określone w art. 250 pkt 2-5 k.s.h. i w art. 422 § 2 pkt 2-4 k.s.h., wielokrotnie nie mogłyby być spełnione przez wspólników, nie będących członkami wymienionych organów spółek kapitałowych, tj. rad nadzorczych i zarządów, pomimo że uchwała wywołuje skutki w sferze ich praw członkowskich.
W doktrynie podniesiono również, że możliwość stosowania do zaskarżania uchwał rad nadzorczych norm służących wprost do zaskarżania uchwał zgromadzeń wspólników musiałaby wynikać wprost z takiej właśnie wyraźnej woli ustawodawcy, której przykładem jest art. 24 § 6 Prawa spółdzielczego, który to przepis nie ma swego odpowiednika w kodeksie spółek handlowych.
W piśmiennictwie nawet zaakcentowany został pogląd o wyłączności zaskarżania sprzecznych z ustawą uchwał rad nadzorczych i uchwał zarządów spółek kapitałowych w postępowaniu wszczętym na podstawie art. 189 k.p.c. Dzieje się to wobec istotnych różnic między tymi organami a zgromadzeniem wspólników lub walnym zgromadzeniem, co również wyłącza dopuszczalność posłużenia się analogią, zwłaszcza przy braku uzasadnionej potrzeby wyłączenia lub modyfikowania stosowania ogólnych cywilnoprawnych sankcji.
Kolejnym argumentem o procesowym już charakterze jest brzmienie art. 17 pkt 42 k.p.c., w którym wprost wymieniono sprawy o stwierdzenie nieważności uchwał organów osób prawnych, nie czyniąc żadnych dystynkcji ani wyłączeń, a więc obejmując zakresem jego zastosowania także zaskarżanie uchwał rad nadzorczych i zarządów każdej z obu przewidzianych w kodeksie spółek handlowych spółek kapitałowych będących przecież osobami prawnymi. Podobnie art. 29 ust. 5 u.k.s.c. stosuje się do powództw o stwierdzenie istnienia (nieistnienia) uchwał każdego organu spółki, a więc nie wyłączając uchwał rady nadzorczej i zarządu każdej spółki kapitałowej, a nie tylko do uchwał zgromadzeń wspólników (walnych zgromadzeń).
W literaturze podkreślono jednak zarazem, że uchwały rady nadzorczej i uchwały zarządu spółki kapitałowej mogą być zaskarżane powództwem wytoczonym na podstawie art. 189 k.p.c. jedynie wówczas, gdy stanowią element czynności prawnej, albo można je uznać za czynności prawne. Przepis ten nie jest jednak samodzielnym źródłem takiego ograniczenia.
Potrzebę zupełnie wyjątkowego, wręcz jednostkowego zastosowania per analogiam przepisów kodeksu spółek handlowych o zaskarżaniu uchwał walnych zgromadzeń do zaskarżenia bardzo specyficznej uchwały zarządu spółki akcyjnej o podwyższeniu kapitału zakładowego w ramach kapitału docelowego, uzasadniono tym, że z mocy art. 446 § 1 k.s.h. zastępuje ona uchwałę walnego zgromadzenia, której jest dokładnym odpowiednikiem. Stanowisko to nie kwestionuje zdecydowanie dominującego w piśmiennictwie generalnego poglądu, przyjmującego art. 189 k.p.c. za podstawę wytoczenia powództwa zaskarżającego uchwały rady nadzorczej i uchwały zarządu spółki kapitałowej, a art. 58 k.c. za materialnoprawną podstawę dokonywania oceny tych uchwał w toku postępowania sądowego, pod kątem wystąpienia przesłanek zawartych w ostatnio wymienionym przepisie.
Brak w przepisach kodeksu spółek handlowych regulacji prawnej reżimu zaskarżania uchwał rad nadzorczych i uchwał zarządów spółek kapitałowych nie może więc być potraktowany ani jako luka w prawie, ani jako zamierzone przez ustawodawcę generalne wyłączenie ich zaskarżalności, a to wobec istnienia art. 2 k.s.h. pozwalającego na zastosowanie, m.in. w sprawach funkcjonowania spółek kapitałowych, wprost lub odpowiednio przepisów kodeksu cywilnego. Istniejący stan prawny może nawet świadczyć o ewentualnej woli ustawodawcy stworzenia dalej idących możliwości zaskarżania uchwał tych organów, aniżeli wynikające z przepisów kodeksu spółek handlowych dotyczących wprost zaskarżania uchwał zgromadzeń wspólników (walnych zgromadzeń). Brak możliwości rozstrzygnięcia de lege lata tej wątpliwości, bez jednoznacznej ingerencji ustawodawcy, nie sprzeciwia się zarazem wyłączeniu możliwości analogicznego stosowania wyjątkowego i szczególnego reżimu prawnego zaskarżania uchwał zgromadzeń wspólników (walnych zgromadzeń) w odniesieniu do zaskarżania uchwał innych organów spółek kapitałowych.
Przeciwko dopuszczalności posłużenia się powództwem wytoczonym na podstawie art. 189 k.p.c. i możliwości kontroli przez sąd uchwał rad nadzorczych i uchwał zarządów spółek kapitałowych z zastosowaniem przesłanek wynikających z art. 58 k.c. w zw. z art. 2 k.s.h. nie przemawia również brak w takiej sytuacji ograniczeń podmiotowych i temporalnych, znanych przepisom kodeksu spółek handlowych a poświęconych zaskarżaniu uchwał zgromadzeń wspólników. O pozorach takiej rzekomej jedynie liberalizacji świadczy obowiązek wykazania przez powoda istnienia interesu prawnego w stwierdzeniu nieważności uchwały, a instrumentem sprzeciwu wobec wytoczenia powództwa po upływie znacznego czasu od daty powzięcia kwestionowanej uchwały jest dokonanie przez Sąd oceny takiego zachowania powoda z zastosowaniem art. 5 k.c., a więc dokonanie oceny, czy powód, wytaczając tak późno powództwo, nie nadużył swego prawa podmiotowego.
Argumentem sprzeciwiającym się stanowisku o istnieniu luki w prawie i zakazującym tym samym posłużenia się analogią, jest również to, że prawo spółek handlowych jest częścią prawa cywilnego, a zatem badanie istnienia luki w prawie nie może ograniczać się wyłącznie do oceny regulacji zawartej jedynie w przepisach kodeksu spółek handlowych, lecz musi uwzględniać również normy kodeksu cywilnego, co wynika wprost z art. 2 k.s.h., jeśli tylko wystąpią przesłanki do jego zastosowania.
Ze względu na to, że ustawodawca nie zdecydował się na wprowadzenie w kodeksie spółek handlowych szczególnego reżimu zaskarżania uchwał wszystkich organów spółek handlowych tworząc w kodeksie spółek handlowych taki odrębny reżim tylko dla potrzeb zaskarżania uchwał zgromadzeń wspólników (walnych zgromadzeń), to taki stan musi skutkować, nawet niezależnie od obowiązku zastosowania normy art. 2 k.s.h., zastosowaniem ogólnych zasad prawa cywilnego, w tym zastosowaniem art. 58 k.c. do oceny sprzeczności z ustawą uchwał tych organów, których prawnego reżimu kontroli ich ważności nie przewidziano expressis verbis w przepisach kodeksu spółek handlowych.
Przyjęta przez ustawodawcę dywersyfikacja prawnej regulacji zaskarżania uchwał zgromadzeń wspólników (walnych zgromadzeń) spółek kapitałowych oraz uchwał innych organów tychże spółek występuje również w prawie państw mających długoletnie tradycje i niekwestionowany dorobek w kształtowaniu prawa spółek handlowych, to znaczy w prawie niemieckim i szwajcarskim. Przemawia to również za prezentowanym kierunkiem przyjętej interpretacji, jako aprobowanej zarówno w judykaturze jak i w piśmiennictwie.
Z tych względów Sąd Najwyższy rozstrzygnął drugie z przedstawionych zagadnień prawnych jak w punkcie drugim sentencji uchwały.
Glosy
Biuletyn Izby Cywilnej SN nr 07-08/2016
Wyrok sądu stwierdzający nieważność sprzecznej z ustawą uchwały wspólników spółki z ograniczoną odpowiedzialnością lub uchwały walnego zgromadzenia spółki akcyjnej ma charakter konstytutywny.
Uchwały zarządu, rady nadzorczej i komisji rewizyjnej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością oraz uchwały zarządu i rady nadzorczej spółki akcyjnej podlegają zaskarżeniu w drodze powództwa o ustalenie (art. 189 k.p.c. w związku z art. 58 k.c.).
(uchwała składu siedmiu sędziów z dnia 18 września 2013 r., III CZP 13/13, H. Pietrzkowski, M. Bączyk, W. Katner, Z. Kwaśniewski, B. Myszka, K. Pietrzykowski, K. Strzelczyk, OSNC 2014, nr 3, poz. 23; BSN 2013, nr 9, s. 7; Rej. 2013, nr 9, s. 166; Rej. 2013, nr 11, s. 171; MoP 2014, nr 6, s. 305; Forum Prawnicze 2013, nr 5, s. 104; MoPH 2014, nr 1, s. 36)
Glosa
Michała Swaldka, Studia Prawnicze, Rozprawy i Materiały 2015, nr 1, s. 157
Glosa ma charakter krytyczny.
Zdaniem autora, nie można zgodzić się ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, że wyłączenie expressis verbis w przepisach kodeksu spółek handlowych możliwości występowania z powództwem o ustalenie na podstawie art. 189 k.p.c., które służy właśnie – co do zasady – stwierdzeniu wystąpienia bezwzględnej nieważności wynikającej z woli ustawodawcy, było konsekwencją zastrzeżenia w art. 252 i 425 k.s.h. odmiennej sankcji, polegającej na wzruszeniu uchwały sprzecznej z ustawą prawomocnym wyrokiem, eliminującym tę uchwałę z obrotu prawnego. Zdaniem autora, argumentacja ta jest wątpliwa, gdyż art. 189 k.p.c. ma również często zastosowanie w razie wystąpienia nieważności względnej czynności prawnej. Ponadto, zdaniem komentatora, wyłączenie przez ustawodawcę stosowania art. 189 k.p.c. samo przez się nie może stanowić asumptu do formułowania tezy, że mamy do czynienia z wadliwością sui generis, a prawomocny wyrok, odnoszący się do tej nieważności, ma charakter konstytutywny.
Zdaniem glosatora, chybiony jest argument wskazywany przez Sąd Najwyższy przemawiający za niedopuszczalnością stosowania art. 58 k.c., tj. wiązanie w art. 252 i 425 k.s.h. przesłanek wadliwości uchwały tylko z jej niezgodnością z ustawą, pomijając sprzeczność z zasadami współżycia społecznego oraz działaniem in fraudem legis. W art. 58 k.c. ustawodawca wyodrębnił trzy przesłanki alternatywne bezwzględnej nieważności czynności prawnej: niezgodność z normami imperatywnymi oraz semiimperatywnymi, sprzeczność z zasadami współżycia społecznego (element prawnonaturalny), a także działanie in fraudem legis. Sam fakt niewskazania w art. 252 i 425 k.s.h. innych niż sprzeczność uchwały z ustawą przesłanek nie może przesądzać prawdziwości tezy, że sankcja bezwzględnej nieważności jest wyłączona.
Za niewłaściwe autor uznał również stanowisko odnoszące się do hipotezy i dyspozycji art. 252 § 4 i art. 425 § 4 k.s.h. Zgodnie z tym stanowiskiem, przeciwko kwalifikowaniu sankcji jako bezwzględnej nieważności, dotykającej ex lege sprzeczną z ustawą uchwałę wspólników, przemawia również nieograniczone czasowo i podmiotowo uprawnienie podniesienia zarzutu nieważności uchwały. Sąd Najwyższy oparł swoją argumentację na wykładni celowościowej i racjonalnej, taka zaś argumentacja, zdaniem glosatora jest wadliwa.
Na zakończenie autor stwierdził, że przeciwko koncepcji, w myśl której wyrok sądu stwierdzający nieważność wadliwej uchwały ma charakter konstytutywny, przemawia oczywista racja językowa. Jego zdaniem, użycie przez ustawodawcę słowa „stwierdzenie” w art. 669 k.p.c. implikuje deklaratoryjność postanowienia o stwierdzenie nabycia spadku. Wobec tego należy zastosować analogiczną wykładnię w odniesieniu do orzeczenia stwierdzającego nieważność sprzecznej z ustawą uchwały wydanej przez organ stanowiący spółki kapitałowej. Za argumentacją taką przemawia również treść art. 199 i 252 k.s.h. oraz względy praktyczne.
****************************************
Biuletyn Izby Cywilnej SN nr 05/2016
Glosa
Joanny Maliszewskiej i Michała Tarkowskiego, Palestra 2016, nr 4, s. 98
Glosa ma charakter krytyczny.
Komentatorzy stwierdzili, że przewidziany art. 23 ust. 1 ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym zakres kognicji sądu rejestrowego przemawia za przyjęciem deklaratywnego charakteru prawomocnego wyroku stwierdzającego nieważność uchwały. O takim jego charakterze świadczy również, w ocenie autorów, wykładnia językowa art. 252 i 452 k.s.h. oraz możliwość podniesienia zarzutu nieważności uchwały mimo braku wyroku stwierdzającego nieważność. Glosatorzy wskazali następnie na problemy na tle obowiązku wykonywania nieważnej uchwały przez zarząd, w tym możliwość ponoszenia przez jego członków odpowiedzialności cywilnej i karnej. Przypomnieli, że w doktrynie dominuje stanowisko odmienne od zajętego przez Sąd Najwyższy, zgodnie z którym sprzeczne z ustawą uchwały wspólników spółek kapitałowych są bezwzględnie nieważne. Uznali ponadto za dopuszczalne wytoczenie powództwa na podstawie art. 189 k.p.c. o stwierdzenie nieistnienia uchwały oraz badanie nieistnienia uchwały przez sąd rejestrowy. Stwierdzili, że konsekwentne stosowanie poglądu wyrażonego przez Sąd Najwyższy zagraża zasadom bezpieczeństwa, stabilności oraz pewności obrotu. W konkluzji opowiedzieli się za deklaratywnym charakterem wyroku stwierdzającego nieważność sprzecznej z ustawą uchwały zgromadzenia wspólników lub walnego zgromadzenia.
********************************************
Biuletyn Izby Cywilnej SN nr 12/2014
Glosa
Marka Zięby, Glosa 2014, nr 4, s. 34
Glosa ma zasadniczo charakter aprobujący.
Rozważania dotyczące zaskarżania uchwał zarządów i rad nadzorczych spółek kapitałowych glosator poprzedził analizą zagadnienia charakteru prawnego uchwał organów spółek kapitałowych. Zdaniem autora, wątpliwość budzi kwestia, czy uchwały te można uznać za czynności prawne, wielostronne czynności prawne, czy też należy przyjąć, że nie są czynnościami prawnymi i stanowią swoistą czynność konwencjonalną organów spółek kapitałowych. Autor glosy opowiedział się za ostatnią opcją. W konsekwencji uchwała walnego zgromadzenia jest swoistą czynnością prawną, na którą składają się oświadczenia woli akcjonariuszy, a podjęcie uchwały wyraża również wolę osoby prawnej i ma charakter wiążący dla akcjonariuszy, walnego zgromadzenia, jak i dla spółki. Ze względu jednak na brak uregulowania w przepisach kodeksu spółek handlowych kwestii zaskarżania uchwał zarządów i rad nadzorczych spółek kapitałowych autor wskazał na fakt, że wiele kontrowersji w orzecznictwie sądowym budzi problem wskazania właściwej podstawy prawnej służącej do zaskarżania uchwał tych organów, jak i wskazania kręgu podmiotów legitymowanych do wytoczenia powództw o ustalenie istnienia lub stwierdzenie nieważności tych uchwał.
Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w analizowanej uchwale, brak regulacji wymienionych kwestii nie daje podstaw do przyjęcia istnienia luki w przepisach kodeksu spółek handlowych w omawianym zakresie, co błędnie skutkuje konstruowaniem analogii do przepisów regulujących zaskarżanie uchwał zgromadzenia wspólników spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i walnego zgromadzenia spółki akcyjnej. W konsekwencji Sąd Najwyższy, odwołując się do art. 2 k.s.h., zaakceptował tezę, że uchwały zarządów i rad nadzorczych spółek kapitałowych powinny być oceniane przez pryzmat przesłanek określonych w art. 58 § 1 i § 2 k.c. W przypadku sprzeczności uchwały z ustawą należy więc przyjąć sankcję nieważności bezwzględnej takiej uchwały odpowiednio do rozważań odnoszących się do uchwał zgromadzeń spółek kapitałowych. Stosowanie sankcji nieważności bezwzględnej odnośnie do uchwał zarządów i rad nadzorczych spółek kapitałowych wywołuje efekt w postaci konieczności wskazania właściwej podstawy prawnej służącej do ich kwestionowania, którą jest powództwo o ustalenie z art. 189 k.p.c. Glosator zwrócił uwagę, że skarżący musi wykazać swój interes prawny w zaskarżeniu uchwały zarządu lub rady nadzorczej spółki kapitałowej w drodze powództwa przewidzianego w art. 189 k.p.c.
W dalszej kolejności autor glosy, odnosząc się do przepisów regulujących powództwo o ustalenie, podkreślił, że wyrok uwzględniający powództwo w sprawie o stwierdzenie nieważności lub ustalenie istnienia uchwały zarządu lub rady nadzorczej ma charakter deklaratoryjny oraz jest prawomocny zarówno formalnie, jak i materialnie. Wyrok ten wywiera skutek ex tunc, a sama uchwała jest bezwzględnie nieważna z mocy prawa, stosownie do sankcji nieważności bezwzględnej określonej w art. 58 § 1 k.c. Zdaniem autora, Sąd Najwyższy przyjął odmiennie, że wyrok stwierdzający nieważność sprzecznej z ustawą uchwały wspólników spółki z ograniczoną odpowiedzialnością lub uchwały walnego zgromadzenia spółki akcyjnej ma charakter konstytutywny.
Uzasadniając swoje stanowisko, Sąd Najwyższy wskazał, że pomimo argumentów przemawiających za uznaniem sankcji nieważności bezwzględnej w stosunku do uchwał zgromadzeń wspólników i walnych zgromadzeń sprzecznych z ustawą, bardziej uzasadnione jest przyjęcie, iż przedmiotowe uchwały nie są bezwzględnie nieważne, a wyrok sądu ma charakter konstytutywny. Za przyjęciem takiego rozstrzygnięcia przemawia, w ocenie Sądu Najwyższego, konieczność uzyskania przez skarżącego prawomocnego wyroku sądu stwierdzającego nieważność uchwały. W rezultacie Sąd Najwyższy przyjął, że ustawodawca w art. 252 i 425 k.s.h. ustanowił szczególną postać nieważności, różniącą się od konstrukcji nieważności bezwzględnej określonej w art. 58 k.c.
Konkludując, autor glosy zajął stanowisko, że ze względu na złożoność zagadnienia wadliwości uchwał zgromadzeń wspólników i walnych zgromadzeń spółek kapitałowych, jak i wątpliwości związane z zaskarżaniem uchwał zarządów i rad nadzorczych uzasadniony jest postulat uregulowania przez ustawodawcę przedmiotowej materii. W podsumowaniu komentator zauważył, że wątpliwości związane z dopuszczalnością kwestionowania uchwał zarządów i rad nadzorczych spółek kapitałowych, jak i odnoszące się do wskazania właściwej podstawy prawnej, służącej do zaskarżania przedmiotowych uchwał, zostały rozwiązane na mocy komentowanej uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego.
Model normatywny wskazany przez Sąd Najwyższy, uznający powództwo o ustalenie unormowane w art. 189 k.p.c. za właściwy w przypadku kwestionowania tych uchwał, glosator uznał za systemowo dopuszczalny. Konkurencyjna propozycja, zgodnie z którą, uchwały te mogłyby być zaskarżane na podstawie analogii do przepisów regulujących zaskarżanie uchwał zgromadzeń wspólników i walnych zgromadzeń, została, w ocenie autora, trafnie odrzucona ze względu na brak luki prawnej uzasadniającej taką analogię, zasadnicze różnice funkcjonalne występujące pomiędzy organami spółek kapitałowych oraz wątpliwości dotyczące określenia kręgu podmiotów legitymowanych do zaskarżania tych uchwał.
Glosator przyznał, że ustalony model zaskarżania uchwał zarządów i rad nadzorczych spółek kapitałowych nie jest doskonały. Pojawiające się wątpliwości dotyczące przede wszystkim charakteru prawnego uchwał spółek kapitałowych, możliwości wniesienia powództwa o stwierdzenie nieistnienia uchwały zarządu lub rady nadzorczej są wyjaśniane na podstawie wykładni funkcjonalnej przepisów kodeksu spółek handlowych, kodeksu cywilnego i kodeksu postępowania cywilnego. Ze uwagi na ochronę stabilności stosunków w spółce kapitałowej, przedmiotowy model wymaga interwencji ustawodawcy.
*******************************************************
Biuletyn Izby Cywilnej SN nr 12/2014
Glosa
Piotra Moskały, Glosa 2014, nr 4, s. 44
Glosa ma charakter krytyczny odnośnie do punktu pierwszego uchwały.
Sąd Najwyższy, popierając teorię o konstytutywnym skutku wyroku stwierdzającego nieważność uchwały organów spółek kapitałowych, wskazał, że przyjęcie tej koncepcji ma walor funkcjonalny, co zgodnie z dotychczasowym orzecznictwem uzasadniałoby odstąpienie od wykładni czysto językowej tekstu ustawy, jeżeli dokonane jest w celu ochrony istotnych i doniosłych racji prawnych, społecznych, ekonomicznych lub moralnych. W ocenie autora glosy, przyjęcie tej koncepcji powoduje przeciwny skutek. Uznanie, że uchwała sprzeczna z ustawą, a więc mogąca naruszać podstawowe zasady prawa spółek (np. uchwała o podwyższeniu kapitału zakładowego i emisji nowych akcji w drodze subskrypcji otwartej podjęta bez wyłączenia prawa poboru), pozostaje ważna aż do prawomocnego wyroku sądu stwierdzającego jej nieważność, wywoływałoby, zdaniem glosatora, obowiązek respektowania takiej uchwały i jej wykonania przez zarząd, przez co naraziłby się on na odpowiedzialność cywilną (art. 293 § 1 i § 2 oraz art. 483 § 1 i § 2 k.s.h.), a nawet karną (art. 296 k. k.). Jedyną możliwością zwolnienia się z tej odpowiedzialności mogłoby być zaskarżenie takiej uchwały wraz z wniesieniem wniosku o udzielenie zabezpieczenia w postaci jej niewykonywania (art. 7301 w związku z art. 755 k.p.c.).
Zdaniem autora glosy, chociaż ten wzorzec postępowania zarządu jest słuszny również w świetle koncepcji nieważności bezwzględnej, przyjęcie skutku konstytutywnego może wpływać na rozwój patologicznych praktyk w postaci podejmowania sprzecznych z prawem uchwał w celu doprowadzenia do wywołania przez nie nieodwracalnych skutków prawnych w okresie przed wydaniem prawomocnego wyroku lub postanowienia o udzieleniu zabezpieczenia.
****************************************
Biuletyn Izby Cywilnej SN nr 10/2014
Glosa
Małgorzaty Dumkiewicz i Andrzeja Kidyby, Monitor Prawa Handlowego 2014, nr 1, s. 38
Glosa ma charakter krytyczny.
Glosatorzy stwierdzili, że treść uchwały „przypomina nieco leczenie choroby poprzez łagodzenie niektórych jej objawów kosztem zaostrzenia innych”. Zdaniem autorów, głównym celem uchwały była próba wyposażenia sądów orzekających w przedmiocie stwierdzenia nieważności uchwał zgromadzeń spółek kapitałowych w możliwość utrzymywania w mocy skutków wadliwie podjętych uchwał, jeśli uchybienia przepisom ustawy nie były na tyle doniosłe, aby konieczna była ich eliminacja z obrotu prawnego. Jednakże nie zwrócono uwagi na konsekwencję takiego stanowiska. Zdaniem autorów, istnieje ryzyko nadużywania możliwości zaskarżania uchwał w celu wywołania ewidentnie sprzecznych z prawem skutków, które w chwili wydania konstytutywnego orzeczenia stwierdzającego nieważność uchwały będą już nieodwracalne.
*******************************************
Biuletyn Izby Cywilnej SN nr 10/2014
Omówienie
Tomasza Szczurowskiego, Monitor Prawniczy 2014, nr 16, s. 843
Autor uznał, że stanowisko zajęte w omawianej uchwale jest niezwykle atrakcyjne i uzasadnione celowościowo, gdyż z jednej strony gwarantuje bezpieczeństwo obrotu, zapobiegając sytuacji, w której stan prawny spółki jest niejasny, a z drugiej strony zmierza do zapobieżenia dwutorowej kontroli uchwał zgromadzeń spółki.
Jednocześnie komentator stwierdził, że teza uchwały jest nie do pogodzenia z przepisami kodeksu spółek handlowych, a tym bardziej w kontekście art. 58 § 1 k.c. stosowanego na podstawie art. 2 k.s.h. i de lege lata nie może się ostać. Nawet jeśli ustawodawca chciał stworzyć konkurencyjną wobec art. 58 § 1 k.c. sankcję dla uchwał sprzecznych z ustawą, to próba ta, zdaniem autora, nie powiodła się i brak podstaw do przyjęcia, że wyrok stwierdzający nieważność uchwały na podstawie 252 § 1 k.s.h. wywołuje konstytutywny skutek.
Zdaniem komentatora, nazewnictwo przyjęte w kodeksie spółek handlowych, jak również konstrukcja art. 252 k.s.h. oraz wykładnia historyczna powodują, że komentowana uchwała jest uzasadniona jedynie względami celowościowymi, gdyż w świetle obowiązujących przepisów prawa stanowisko w niej zajęte jest trudne do zaakceptowania. Autor zaznaczył, że względy funkcjonalne muszą ustąpić, jeśli przeciwko nim przemawia wykładnia językowa, historyczna i systemowa. Glosator nie odrzucił a priori dopuszczalności stwierdzenia nieważności uchwały w drodze konstytutywnego wyroku, niemniej wymagałoby to zmiany legislacyjnej, w wyniku której zresztą nie można by było mówić o stwierdzeniu nieważności uchwały, ale o jej unieważnieniu lub uchyleniu.
************************************************
Biuletyn Izby Cywilnej SN nr 10/2014
Komentarz
Wojciecha J. Katnera i Konrada Osajdy, Przegląd Prawa Handlowego 2014, nr 9, s. 18
Opracowanie zakreśla szerokie doktrynalne i orzecznicze tło uchwały, prezentując argumenty przemawiające za stanowiskiem zajętym przez Sąd Najwyższy. Jak stwierdzili autorzy, pogląd sformułowany w orzeczeniu budzić będzie zapewne kontrowersje w literaturze (z perspektywy teoretycznej kwestia ta nadal pozostaje ich zdaniem otwarta), co silnie przemawia za dokonaniem w tym zakresie interwencji przez ustawodawcę. Równocześnie zwrócili jednak uwagę, że orzeczenie to porządkuje praktykę, sprzyjając przewidywalności rozstrzygnięć wydawanych w przyszłości przez sądy.
*****************************************
Biuletyn Izby Cywilnej SN nr 10/2014
Komentarz
Aleksandra Kappesa, Przegląd Prawa Handlowego 2014, nr 9, s. 34
Uwagi autora mają charakter krytyczny.
Zdaniem komentatora, argumenty podniesione przez Sąd Najwyższy nie zostały poparte dostatecznie szerokimi wyjaśnieniami, względnie zawierają błąd logiczny polegający na przyjęciu za przesłankę rozumowania jego wyniku. W komentarzu krytycznie odniesiono się także do oceny, że wyłącznie na gruncie art. 252 i 425 k.s.h. stosowanie art. 189 k.p.c. oznaczało zarazem brak możliwości stosowania w tym zakresie art. 58 k.c. Celem tego zabiegu było, zdaniem komentatora, wyłącznie ograniczenie kręgu osób uprawnionych do kwestionowania prawidłowości uchwały. Ponadto autor nie podzielił argumentów o korzyściach wynikających ze stanowiska Sądu Najwyższego dla bezpieczeństwa spółki, jej wspólników i członków organów oraz osób trzecich. Za konkluzją przyjętą w uchwale nie przemawia także, w jego ocenie, brak ograniczeń czasowych dla możliwości powoływania się na nieważność uchwały na gruncie art. 252 i 425 k.s.h. Równocześnie, zdaniem autora, istnieją argumenty funkcjonalne uzasadniające przyjęcie koncepcji odmiennej. Wynika ona przede wszystkim z potrzeby różnicowania w wypadku uchwał wadliwości mniejszej wagi oraz o bardziej zasadniczym charakterze, związanej z naruszeniem ustawy i wywołującej bezwzględną nieważność uchwały.
Autor krytycznie odniósł się także do twierdzeń Sądu Najwyższego w zakresie legitymacji czynnej do wytoczenia powództwa o uchylenie lub stwierdzenie nieważności uchwały. Jego zdaniem, powinna ona być oceniana na chwilę wytoczenia powództwa, co wyklucza praktykę odwoływania członków organów, którzy wnieśli pozew w celu wywołania jego oddalenia. Zdaniem autora, za nieuzasadnione należy uznać także wykluczenie legitymacji członka zarządu lub rady nadzorczej do zaskarżenia uchwały odwołującej go z pełnionej funkcji, sprzyja to bowiem utrwalaniu skutków uchwał o bezprawnym charakterze. W komentarzu wskazano także na brak wyraźnego rozwiązania przez Sąd Najwyższy problemu zgodności zajmowanego stanowiska z możliwością podniesienia zarzutu nieważności uchwały, mimo braku orzeczenia stwierdzającego jej nieważność wynikającą z art. 252 § 4 i art. 425 § 4 k.s.h. Stanowisko Sądu Najwyższego o konieczności respektowania skutków wadliwej uchwały do czasu orzeczenia o jej nieważności może prowadzić natomiast do oportunizmu uczestników obrotu, powołujących się na uchwałę z intencją doprowadzenia tą drogą do nieodwracalnych skutków działających na ich rzecz. Jak stwierdził autor, komentowana uchwała nie wskazuje sposobu rozwiązania tego problemu.
****************************************
Biuletyn Izby Cywilnej SN nr 10/2014
Komentarz
Piotra Piniora, Przegląd Prawa Handlowego 2014, nr 9, s. 55
Uwagi autora mają w przeważającej mierze charakter krytyczny.
Komentator podzielił wprawdzie pogląd Sądu Najwyższego o możliwości zaskarżenia uchwał organów spółek w postępowaniu cywilnym, na podstawie art. 58 k.c., polemicznie odniósł się jednak do stanowiska o konstytutywnym charakterze tego orzeczenia. Autor odrzucił możliwość odczytania poglądu Sądu Najwyższego w sposób, który wiązałby skutkami wadliwej uchwały sąd rejestrowy, wymuszając na nim – jeśli nie doszłoby do zgłoszenia zarzutu nieważności – ujawnienie jej w Krajowym Rejestrze Sądowym. Za przesadne uznał przy tym obawy sformułowane w uzasadnieniu uchwały, by deklaratywny charakter orzeczenia o nieważności uchwały mógł prowadzić do rozbieżności pomiędzy orzeczeniem sądu rejestrowego i innego sądu co do oceny jej wadliwości. W ocenie autora, pogląd Sądu Najwyższego może prowadzić także do celowego podejmowania uchwał sprzecznych z prawem, a następnie wykonywania ich przez organy spółek, z powołaniem się na związanie ich treścią do chwili orzeczenia o nieważności. Wyrażony w uchwale pogląd o konieczności respektowania uchwał do chwili zakwestionowania ich przez sąd prowadzi zatem do utrwalania stanów sprzecznych z prawem.
Zdaniem autora, konsekwencję stanowiska zajętego przez Sąd Najwyższy może stanowić także przypisanie odpowiedzialności osobom stosującym się do uchwały po stwierdzeniu jej nieważności. Jako przykład wskazał członków zarządu powołanych po upływie terminów do wytoczenia powództwa o uchylenie uchwały. Powołał się także na wątpliwości, jakie budzić może odpowiedź na pytanie o czasowe granice związania wadliwą uchwałą. Jego zdaniem, stanowisko Sądu Najwyższego nie pozostawia jasności, czy stan ten istnieje tylko do chwili upływu terminów z art. 252 § 4 i art. 425 § 4 k.s.h., gdy możliwe staje się podnoszenie zarzutu nieważności. Sama możliwość jego zgłoszenia przemawia natomiast, jak podniósł autor, za nietrafnością stanowiska o konstytutywnym charakterze orzeczenia stwierdzającego działanie tej sankcji. Zdaniem komentatora, logicznie sprzeczny jest pogląd Sądu Najwyższego, że podnoszenie zarzutu nieważności jest możliwe w stosunku do uchwały ważnej, która dopiero w wyniku wydania orzeczenia staje się nieważną ex tunc.
*******************************************
Biuletyn Izby Cywilnej SN nr 03/2014
Komentarz
Radosława Kwaśnickiego i Piotra Frelaka, Monitor Prawniczy 2014, nr 1, dodatek, s. 5
Swoje rozważania autorzy rozpoczęli od adnotacji, że w chwili oddawania ich komentarza do druku nie było jeszcze znane uzasadnienie komentowanej uchwały i z tego względu uwagi zawarte w opracowaniu mają charakter jedynie wstępny.
Zdaniem komentatorów, przyjęcie przez Sąd Najwyższy, że wyrok stwierdzający nieważność uchwały ma charakter konstytutywny, przesądza konieczność działania w zaufaniu do treści uchwał i respektowaniu ich skutków niezależnie od istnienia ewentualnych podstaw do uznania ich za sprzeczne z ustawą. Dla podmiotów, które są przeświadczone o niezgodności podjętych uchwał z prawem, stanowisko zajęte w glosowanym orzeczeniu jest sygnałem o konieczności bezzwłocznego podjęcia działań w celu ograniczenia skutków wadliwych uchwał.
W zakresie drugiego punktu omawianej uchwały, w opinii komentatorów, samo uznanie zaskarżalności przez Sąd Najwyższy uchwał zarządu lub rady nadzorczej spółki nie przesądza, jak szerokie będzie zastosowanie tej instytucji, nie jest bowiem wyłączone ograniczenie jej zastosowania; przedmiotowo, przez zaakcentowanie tego, że art. 58 k.c. dotyczy czynności prawnych, lub podmiotowo, przez określenie konieczności wykazania przez podmiot skarżący wąsko pojętego interesu prawnego.
Treść orzeczenia pochodzi z bazy orzeczeń SN.