Wyrok z dnia 1997-04-17 sygn. I CKU 32/97

Numer BOS: 377665
Data orzeczenia: 1997-04-17
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt I CKU 32/97

Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1997 r.

Przewodniczący: Sędzia SN A. Gola.

Sędziowie SN: G. Filcek, M. Kocon (spraw.).

Sąd Najwyższy Izba Cywilna po rozpoznaniu w dniu 17 kwietnia 1997 r. na rozprawie sprawy z powództwa Kazimierza W. i Reginy W. przeciwko Janowi W. i Marii W. o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli na skutek kasacji Ministra Sprawiedliwości Nr S/C VII C 5311/1376/95 od wyroku Sądu Wojewódzkiego w S. z dnia 4 października 1994 r. sygn. akt II Cr 435/94 uchyla zaskarżony wyrok oraz poprzedzający go wyrok Sądu Rejonowego w S. z dnia 30 maja 1994 r. sygn. akt (...) i przekazuje sprawę Sądowi Wojewódzkiemu w S., jako sądowi pierwszej instancji, do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.

Powodowie, ostatecznie sprecyzowanym pozwem, domagali się, aby Sąd na podstawie art. 231 § 1 k.c. zobowiązał pozwanych małżonków Jana i Marię W. jako współużytkowników wieczystych, do przeniesienia na ich rzecz prawa użytkowania wieczystego działki położonej w S. przy ulicy G., za zapłatą 111.800.000 zł.

Sąd Rejonowy w S. po kolejnym rozpoznaniu sprawy, wyrokiem z dnia 30 marca 1994 r. uwzględnił powództwo. Ustalił tenże Sąd, iż strony umówiły się, że pozwani nabędą od Skarbu Państwa prawo wieczystego użytkowania działki budowlanej, zaś budowę na tym gruncie prowadzić będą powodowie. Zgodnie z tą umową prace przy wznoszeniu budynku od początku finansowali powodowie. Uzyskiwali oni wówczas znaczne dochody z zakładu krawieckiego. W tym stanie faktycznym Sąd Rejonowy wyraził pogląd, że ponieważ powodowie budowę rozpoczęli i potem ją kontynuowali, przeto byli oni samoistnymi posiadaczami w dobrej wierze przedmiotowej działki.

Sąd Wojewódzki w S. wyrokiem z dnia 4 października 1994 r. oddalił rewizję pozwanej od powyższego wyroku. Podzielił przy tym zapatrywanie Sądu pierwszej instancji, iż powodowie wykazali przesłanki z art. 231 § 1 k.c.

Kasacja Ministra Sprawiedliwości od wskazanego wyroku Sądu Wojewódzkiego w S., która wpłynęła do Sądu Najwyższego w dniu 10 lutego 1997 r., zarzuciła, że zapadł on z obrazą art. 387 k.p.c. w brzmieniu sprzed noweli z marca 1996 r. w związku z art. 231 § 1 k.c., a nadto narusza interes Rzeczypospolitej Polskiej, i wniosła o jego uchylenie oraz uchylenie poprzedzającego go wyroku Sądu Rejonowego i oddalenie powództwa.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Stosownie do art. 231 § 1 k.c., roszczenie o przeniesienie na jego podstawie własności nieruchomości powstaje, jeżeli spełnione są kumulatywnie następujące przesłanki:

l) samoistne posiadanie osoby, która wzniosła budynek lub inne urządzenie,

2) dobra wiara posiadacza,

3) wzniesienie budynku lub wzniesienie innego urządzenia,

4) znaczna różnica wartości wzniesionej budowli i działki zajętej pod budowę.

Z materiału sprawy wynika w sposób oczywisty, wbrew ocenie Sądów obu instancji, że w sprawie nie wyjaśniono w dostateczny sposób okoliczności pozwalających na pozytywne ustalenie większości z na wstępie wymienionych przesłanek.

W judykaturze i literaturze przedmiotu utrwalone jest zapatrywanie o zastosowaniu przepisu art. 231 § 1 k.c. w drodze analogii do posiadacza, który wzniósł budynek na gruncie oddanym w wieczyste użytkowanie innej osobie. Samoistne posiadanie prawa wieczystego użytkowania polega na wykonywaniu władztwa nad nieruchomością z wolą posiadania jej dla siebie, w zakresie odpowiadającym treści wieczystego użytkowania [por. w tej części aktualne orzeczenia: z dnia 28 czerwca 1973 r., III CRN 154/73 (OSNCP 1974, nr 6, poz. 111), z dnia 18 czerwca 1975 r., II CR 238/75 (OSPiKA 1976, z. 7-8, poz. 150)].

Innymi słowy - w sprawie konieczną rzeczą było wykazanie, że powodowie władali przedmiotowym gruntem i że byli jego posiadaczami, tzn. że władali tym gruntem pod tytułem użytkowników wieczystych. Takie władanie powinno było przy tym znaleźć wyraz nie tylko w intencji powodów, ale ponadto powinno ono zostać odpowiednio zamanifestowane wobec otoczenia. Zagadnienie to w stanie faktycznym sprawy występuje tym silniej, że chodzi w niej o władanie przez powodów gruntem syna i synowej.

W tej sytuacji ocena, czy w rachubę wchodzi posiadanie samoistne powodów, czy też jedynie oparta na stosunkach rodzinnych pomoc ich w budowie domu, nie mająca nic wspólnego z władaniem potrzebnym do przyznania im przymiotu posiadaczy i to posiadaczy samoistnych, związana jest z konkretnymi okolicznościami. Powodowie twierdzili mianowicie, że w posiadanie gruntu pozwanych, na którym wznieśli budynek, weszli za ich aprobatą. Sąd Rejonowy zaś w tej materii ograniczył się do ustalenia, a Sąd Wojewódzki to aprobował, że strony uzgodniły, iż "pozwani nabędą działkę gruntu w wieczyste użytkowanie na swoje nazwisko, natomiast powodowie będą w całości finansować budowę domu" (...). W oparciu o te okoliczności Sądy obu instancji błędnie oceniły charakter władztwa powodów, jako samoistne posiadanie prawa wieczystego użytkowania. Pominęły bowiem przy tej ocenie, że powodowie do tego posiadania nie mogli dojść jedynie poprzez finansowe przyczynienie się do wybudowania budynku.

W związku z przytoczonym twierdzeniem powodów zachodziła w sprawie potrzeba wyjaśnienia w pierwszej kolejności powołanych przez nich okoliczności, w jakich, podług ich stanowiska, weszli w posiadanie przedmiotowej działki, i następnie okoliczności związanych z jej zabudową. W szczególności, czy i jaką umowę strony ze sobą zawarły celem realizacji tej budowy, a w przypadku pozytywnym, ustalenia treści tej umowy i okoliczności towarzyszących jej zawarciu. Jeżeli bowiem między powodami a pozwanymi użytkownikami wieczystymi gruntu faktycznie zawarta była umowa, to dla rozstrzygnięcia sprawy ta umowa miałaby doniosłe znaczenie. Przeto dopiero wyjaśnienie wskazanych okoliczności mogło doprowadzić Sądy obu instancji do prawidłowej oceny zarówno charakteru władztwa powodów, jak i ewentualnie dobrej wiary po ich stronie.

Trafnie też zarzuca kasacja, że uznanie powodów za posiadaczy w dobrej wierze w istocie oparte zostało na poglądzie tzw. zliberalizowanym, jaki w orzecznictwie wykształcił się jeszcze pod rządem prawa zunifikowanego, poczynając od uchwały składu siedmiu sędziów z 23 maja 1955 r., nr I CO 14/55 (OSN 1956, poz. 92), a stosownie do którego za posiadacza w dobrej wierze uważało się w rozumieniu art. 74 § 2 prawa rzeczowego (będącego odpowiednikiem art. 231 § 1 k.c.) także taką osobę, która wprawdzie wie, że prawo własności do posiadanej działki jej nie przysługuje, ale która wykonując to prawo względem cudzej nieruchomości ma podstawę do uznania, że właściciela nie krzywdzi, co z reguły przyjmowano w wypadku nieformalnego nabycia nieruchomości. Wypowiedziany był on w kolejnych orzeczeniach, m.in. w orzeczeniu z dnia 21 lutego 1956 r., IV CO 1/56 (OSN 1957, z. 3, poz. 77).

W okresie późniejszym zliberalizowane pojęcie dobrej wiary rozciągnięto na posiadaczy nieruchomości przy stwierdzeniu nabycia własności w drodze zasiedzenia, a więc, przy stosowaniu art. 50 § 1 prawa rzeczowego, a następnie art. 172 § 1 k.c. [por. m.in. orzeczenia: z dnia 14 września 1961 r., III CRN 71/61 (OSNCP 1963, z. 5, poz. 111) i z dnia 13 września 1962 r., I CR 521/62 (NP 1964, z. 2, s. 192)]. Pogląd ten zawierał jednak wewnętrzną sprzeczność, gdyż skoro dobra wiara jest kategorią świadomości, to nie sposób, rozumując poprawnie, uznać za będącą w dobrej wierze taką osobę, która wie o tym, że nie przysługuje jej do posiadanej rzeczy prawo, jakie sobie uzurpuje. Dlatego od tego zapatrywania orzecznictwo stopniowo odstępowało już pod rządem prawa rzeczowego, ostatecznie zaś rzuciło go po zmianie stanu prawnego, tj. po wejściu w życie kodeksu cywilnego [por. m.in. orzeczenia: z dnia 14 listopada 1963 r. (OSNCP 1964, poz. 189), z dnia 25 czerwca 1968 r. (OSPiKA 1970, poz. 197) oraz z dnia 30 grudnia 1976 r., III CRN 297/76 (OSNCP 1977, poz. 142)] na rzecz poglądu tzw. tradycyjnego.

Pogląd tradycyjny - nie przewidujący możliwości uznania za posiadacza w dobrej wierze osoby, która weszła w posiadanie nieruchomości na podstawie nieformalnej umowy, ze względu na brak podstaw do przyjęcia usprawiedliwionego w danych okolicznościach przekonania, że przysługuje jej prawo własności, skoro do przeniesienia takiego prawa wymagana jest znana powszechnie forma aktu notarialnego - Sąd Najwyższy wypowiedział m.in. w orzeczeniach: z dnia 26 listopada 1949 r., WaC 159/49 (DPP 1950, nr 6, s. 56), z dnia 23 sierpnia 1955 r., I CR 307/55 (OSN 1956, z. 1, poz. 26); w wyrokach: z dnia 25 czerwca 1968 r., III CRN 159/68 (OSPiKA 1970, z. 10, poz. 197) i z dnia 7 maja 1971 r., I CR 302/71 (NP 1973, z. 4, s. 580), w postanowieniach: z dnia 14 stycznia 1977 r., III CRN 76/76 (OSNCP 1977, z. 11, poz. 214) i z dnia 25 września 1991 r., III CRN 195/91 (nie publ.) oraz w uchwale z dnia 24 marca 1980 r., III CZP 14/80 (OSNCP 1980, z. 9, poz. 161) i w uzasadnieniu uchwały składu siedmiu sędziów SN z dna 11 grudnia 1975 r., III CZP 63/75 (OSNCP 1976, z. 12, poz. 259). Przejściowo do tzw. zliberalizowanego pojęcia dobrej wiary Sąd Najwyższy nawiązał w późniejszych orzeczeniach, m.in. z dnia 5 kwietnia 1989 r., III CRN 277/89 (nie publ.), czy też z dnia 17 września 1986 r., III CZP 58/86 (OSNCP 10/87 poz. 150).

Sąd Najwyższy - wobec rysujących się w judykaturze tendencji liberalnego pojmowania dobrej wiary - zajął ostateczne stanowisko co do treści tego pojęcia w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 6 grudnia 1991 r., III CZP 108/91 (OSNCP 1992, z. 4, poz. 48), której nadał moc zasady prawnej. Przychylił się do tzw. tradycyjnego jego rozumienia, wyrażając przy tym pogląd, że dobra wiara i - będąca jej przeciwstawieniem - zła wiara pełnią tę samą funkcję (zapewnienie bezpieczeństwa obrotu) we wszystkich stosunkach prawnorzeczowych. W związku z tym pojęcie to należy rozumieć jednakowo przy zasiedzeniu (art. 172 k.c.) i budowie na cudzym gruncie (art. 231 § 1 k.c.) - w obu bowiem wypadkach ma ono taką samą treść.

Przesądzenie powyższej kwestii, wbrew stanowisku kasacji, nie rozstrzyga jednakże sprawy w tym kierunku, że przesłanka dobrej wiary zawsze stoi na przeszkodzie uwzględnieniu żądania posiadacza przeniesienia na niego własności nieruchomości, na której wzniósł on budynek, jeżeli wiedział o tym, że nie jest właścicielem tej nieruchomości.

W judykaturze i literaturze przedmiotu wskazuje się bowiem, że przy ocenie, czy zachodzą warunki do realizacji roszczenia z art. 231 § 1 k.c., usprawiedliwione jest potrzebami życia pewnego rodzaju odstępstwo w traktowaniu samoistnego posiadacza, który - zazwyczaj poważnym kosztem - dokonał zabudowy cudzego gruntu. U podłoża tego odstępstwa legło założenie, że pomiędzy dobrą i złą wiarą istnieje cały szereg różnych stanów faktycznych, przy czym niektóre z nich uzasadniają traktowanie samoistnego posiadacza, który zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest właścicielem, wyjątkowo tak, jak posiadacza w dobrej wierze. Może to nastąpić wtedy, gdy ocena okoliczności faktycznych, dokonana w świetle zasad uczciwości i słuszności, będzie za tym - wyjątkowo - przemawiała [por. orzeczenia: z dnia 25 czerwca 1968 r., III CRN 159/68 (OSPiKA 1970, poz. 197), z dnia 27 maja 1971 r., I CR 302/71 (NP 1973, z. 4, s. 580), z dnia 30 grudnia 1976 r., III CRN 297/76 (OSNCP 1977, poz. 142), z dnia 4 października 1979 r., III CRN 163/79 (OSNCP 1980, z. 5, poz. 95), z dnia 27 lutego 1981 r., III CRN 20/81, z dnia 23 lipca 1982 r., III CRN 155/82 (nie publ.), z dnia 30 marca 1983 r., I CR 44/83 (nie publ.), oraz z dnia 23 listopada 1993 r., I CR 16/93 (nie publ.), z dnia 9 września 1994 r., II CRN 97/94 (nie publ.)].

Zaskarżony wyrok wydany został bez poczynienia w tym zakresie stosownej oceny. Zaniechanie bowiem ustalenia treści umowy stron, na którą powołują się powodowie, a tym samym okoliczności, w jakich weszli oni w posiadanie działki, uniemożliwia ocenę, czy mogli oni słusznie przypuszczać, że pozwana zgadza się na prowadzenie przez nich, jako użytkowników wieczystych, budowy. Dopiero bowiem w wypadku pozytywnego w tym zakresie ustalenia mogłoby ewentualnie wchodzić w rachubę potraktowanie powodów jak posiadaczy w dobrej wierze. Marginalnie można zauważyć, że w okolicznościach sprawy nie da się wykluczyć, iż dopiero w toku budowy powodowie zmierzali do zmiany charakteru posiadania działki, na której ją prowadzili.

W związku z tym wymaga wyjaśnienia, że na gruncie przepisów kodeksu cywilnego dopuszczalna jest zmiana tytułu posiadania przez posiadacza w toku posiadania. Zmiana taka nie może się jednak ograniczyć tylko do sfery wewnętrznych przeżyć posiadacza, lecz musi być w sposób niedwuznaczny zamanifestowana na zewnątrz. W takim jednak wypadku z reguły w grę wchodzi zła wiara posiadacza. Przeto, przy ponownym rozpoznaniu sprawy może zajść potrzeba rozważenia, czy taką zmianę swej pierwotnej woli w zakresie władania gruntem, o którym mowa, powodowie na zewnątrz w sposób niewątpliwy zamanifestowali i rozważenia tego skutków. Zaskarżony wyrok wydany został bez wyżej wskazanych ustaleń, co stanowi rażące naruszenie prawa w postaci przepisów powołanych w kasacji.

Zaskarżony wyrok narusza także interes Rzeczypospolitej Polskiej, gdyż bez dostatecznego oparcia w okolicznościach sprawy pozbawia pozwaną posiadania wieczystego działki, co pozostaje w sprzeczności z konstytucyjną zasadą ochrony własności (art. 7 Konstytucji RP utrzymany w mocy przez art. 77 ustawy konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r. o wzajemnych stosunkach między władzą ustawodawczą i wykonawczą Rzeczypospolitej Polskiej oraz o samorządzie terytorialnym). Uwzględniając kasację Sąd Najwyższy jednakże nie w pełni podzielił jej wniosku o uchylenie zaskarżonego wyroku oraz poprzedzającego go wyroku Sądu Rejonowego w S. - i oddalenie powództwa. Brak bowiem w sprawie przytoczonych ustaleń uzasadniał przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Z tych względów Sąd Najwyższy kasację uwzględnił w oparciu o art. 393[13] k.p.c. i art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 1 marca 1996 r. o zmianie Kodeksu postępowania cywilnego, rozporządzeń Prezydenta Rzeczypospolitej - Prawo upadłościowe i Prawo o postępowaniu układowym, Kodeksu postępowania administracyjnego, ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 43, poz. 189).

Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.