Wyrok z dnia 2003-10-09 sygn. V CK 328/02
Numer BOS: 2226319
Data orzeczenia: 2003-10-09
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Bezpośrednie stosowanie normy programowej jako podstawy dochodzenia roszczeń
- Bezpośrednie stosowanie konstytucji przez sądy; rozproszona kontrola konstytucyjności
- Prawo do wolności jako dobro osobiste
- Prawo do wolności w ujęciu konstytucyjnym
- Wolność wyboru obrońcy jako dobro osobiste
Sygn. akt V CK 328/02
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 9 października 2003 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Gerard Bieniek (przewodniczący)
SSN Jan Górowski (sprawozdawca)
SSN Marian Kocon
Protokolant Ewa Zawisza
w sprawie z powództwa W. G.
przeciwko Politechnice […]
o ochronę dóbr osobistych i zadośćuczynienie,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 9 października 2003 r.,
kasacji powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego w […] z dnia 28 czerwca 2002 r., sygn. akt I ACa […],
oddala kasację i odstępuje od obciążenia powoda kosztami
postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 31 stycznia 2002 r. Sąd Okręgowy w W. orzekł, że dobro osobiste powoda W. G. w postaci konstytucyjnie gwarantowanej wolności do ustanowienia obrońcy z wyboru zostało naruszone, w postępowaniu dyscyplinarnym toczącym się przed Odwoławczą Komisją Dyscyplinarną dla Studentów Politechniki […], w sprawie OKD […] i zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda tytułem zadośćuczynienia kwotę 2000 zł., z ustawowymi odsetkami od dnia 22 stycznia 2002 r. a w pozostałej części powództwo oddalił.
Sąd ten ustalił, że powód W. G. gdy był studentem trzeciego roku Politechniki […], wszczęte zostało przeciwko niemu pierwsze postępowanie dyscyplinarne, w którym postawiono mu zarzut pobicia kolegi. Komisja Dyscyplinarna ukarała go wówczas karą nagany i ostrzegła, że w razie podobnego zachowania zostanie wydalony z uczelni. Następnie rzecznik dyscyplinarny obwinił W. G. o to, że w czasie imprezy barbórkowej w dniu 4 grudnia 1997 r. pobił studenta R. M. a także, że usunął publicznie wystawione flagi państwowe. Komisja Dyscyplinarna orzeczeniem z dnia 16 czerwca 1998 r. uznała powoda winnym pierwszego czynu i wymierzyła mu karę nagany, natomiast uniewinniła go od zarzutu usunięcia flagi państwowej. W wyniku odwołania obu stron Odwoławcza Komisja Dyscyplinarna zmieniła zaskarżone orzeczenie w ten sposób, że wydaliła W. G. z uczelni.
W postępowaniu przed Odwoławczą Komisja Dyscyplinarną nie brał udziału ustanowiony przez powoda obrońca, gdyż nie został on dopuszczony przez przewodniczącą Komisji Odwoławczej, która wyznaczyła obrońcę z urzędu w osobie pracownika naukowego Politechniki doktora K. M..
W interesie powoda orzeczenie Odwoławczej Komisji Dyscyplinarnej zostało zaskarżone rewizją nadzwyczajną i środek ten został uwzględniony przez Komisję Dyscyplinarną powołaną przez Ministra Edukacji Narodowej, która przekazała sprawę do ponownego rozpoznania. W toku dalszego postępowania powodowi zostały przywrócone prawa studenta, ale nie zdał on zaległych egzaminów i z tego powodu skreślony został z listy studentów.
W sprawie z oskarżenia prywatnego powoda przeciwko R. M. o pobicie W. G. w dniu 4 grudnia 1997 r., toczącej się przed Sądem Rejonowym w W. strony zawarły ugodę, w której oskarżony przeprosił pokrzywdzonego i zobowiązał się do przestrzegania zasad współżycia społecznego oraz do wpłacenia kwoty 300 zł. na rzecz Centrum Zdrowia Dziecka.
W czerwcu 1999 r. W. G. zgłosił się w poradni zdrowia psychicznego, gdzie skarżył się na przemęczenie psychiczne oraz stres związany z postępowaniem dyscyplinarnym i wydaleniem go z uczelni. U powoda została rozpoznana reakcja nerwicowa i cechy osobowości nieprawidłowej. Zmiany te nie miały związku z toczącym się przeciwko powodowi postępowaniem dyscyplinarnym. Występujący stres powód przeżył po śmierci brata, z którym był związany emocjonalnie i uczuciowo. W czasie postępowania dyscyplinarnego u powoda nie występowały objawy zespołu nerwicowego, zaburzeń depresyjnych lub psychotycznych. Leczenie powoda w poradni zdrowia psychicznego miało charakter krótkotrwały, w okresie gdy powód miał zdawać zaległe egzaminy i starał się o przesunięcie ich terminów.
Podczas postępowania dyscyplinarnego i po jego zakończeniu W. G. stał się nadmiernie pobudliwy, a jednocześnie zamknięty w sobie. Dominowało w nim poczucie krzywdy wynikające – jego zdaniem – z nietrafnego orzeczenia. Powód utracił także prawo do stypendium fundowanego z K. […] S.A., a także stypendium socjalne z dodatkiem na dziecko.
W osobnym postępowaniu sądowym domaga się poddania kontroli orzeczeń Komisji Dyscyplinarnej i ich uchylenia lub stwierdzenia nieważności.
Sąd pierwszej instancji uznał za uzasadnione powództwo w części w jakiej powód domagał się ustalenia, że strona pozwana naruszyła jego dobro osobiste w postaci konstytucyjne gwarantowanej wolności do ustanowienia obrońcy z wyboru w postępowaniu dyscyplinarnym. Decyzję Komisji Odwoławczej o odmowie dopuszczenia do udziału w postępowaniu wybranego obrońcy ocenił za sprzeczną z art. 169 ust 1 ustawy z dnia 12 września 1990 r. o szkolnictwie wyższym (Dz.U. Nr 65, poz. 385, ze zm.).
Wskazał, że takie działanie, skoro miało charakter bezprawny to naruszyło dobro osobiste w postaci wolności rozumianej jako prawo decydowania o sobie, oraz tego co mieści się w granicach prawa i korzystania z wszelkich gwarancji prawa do obrony w każdym postępowaniu mającym charakter wymiaru sprawiedliwości. Jego zdaniem naruszenie prawa do obrony w postępowaniu dyscyplinarnym, choćby nawet nie miało wpływu bezpośrednio na rozstrzygnięcie sprawy w postępowaniu dyscyplinarnym, zawsze narusza przepisy prawa i zazwyczaj stanowi naruszenie dóbr osobistych osoby obwinionej czy oskarżonej.
Jako podstawę zasądzenia kwoty 2000 zł. powołał art. 448 k.c. wskazując, że w wyniku jego nowelizacji osoby, których dobra osobiste zostały naruszone uzyskały roszczenie o zasądzenie na ich rzecz odpowiedniej sumy pieniężnej.
Sąd Apelacyjny w […], na skutek apelacji obydwu stron, wyrokiem z dnia 28 czerwca 2002 r. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że powództwo oddalił.. Nie podważając ustaleń Sądu pierwszej instancji, wskazał, że przesłanką odpowiedzialności przewidzianej w art. 24 § 1 k.c. jest w pierwszej kolejności istnienie naruszonego lub zagrożonego dobra osobistego, Wprawdzie do tej kategorii zaliczył też wolność, niemniej to nieostre pojęcie zakwalifikował do zwrotów „niedookreślonych” i przyjął, że z terminem tym należy łączyć tylko fizyczną swobodę poruszania się, oraz także wolność od obawy czy strachu i od działania pod wpływem przymusu.
Wyraził jednocześnie stanowczy pogląd, że uchybienia proceduralne - nawet zawinione - nie stanowią naruszenia dóbr osobistych. Są one jedynie naruszeniem uprawnień procesowych strony, które może zwalczać za pomocą przysługujących jej środków odwoławczych.
Powód w kasacji opartej na obydwu podstawach (art. 3931 pkt 1 i 2 k.p.c.) zarzucił naruszenie przez błędną wykładnię art. 8 i art. 31 ust. 1 Konstytucji, art. 23 i 24 § 1 k.c., a także obrazę przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a to art. 328 § 2 k.p.c. w zw. art. 391 § 1 k.p.c. i 378 § 1 k.p.c., art. 382 k.p.c. oraz art. 385 k.p.c.; wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył , co następuje:
Zagadnieniem podstawowym dla oceny zarzutów powoda dotyczących prawa materialnego jest kwestia sprowadzająca się do pytania czy konstytucyjnie gwarantowana wolność obejmuje także wolność wyboru obrońcy w postępowaniu dyscyplinarnym. Skarżący powołując się bowiem na naruszenie przepisów Konstytucji wskazywał na wynikający z jej art. 8 nakaz bezpośredniego zastosowania art. 31 ust. 1 i 2 Konstytucji. Przepis ten wyrażający zasadę wolności człowieka, w jego ocenie chroni dobra osobiste w postaci wolności wyboru obrońcy w postępowaniu dyscyplinarnym zarówno samoistnie jak i w związku z art. 23 i 24 k.c.
Tymczasem art. 31 ust. 1 i 2 Konstytucji nie może być bezpośrednio stosowany przez sądy jako samoistna podstawa rozstrzygnięcia sprawy, gdyż wyrażona w nim zasada wolności człowieka stanowi klauzulę generalną określającą sposób i kierunek interpretacji całego systemu norm konstytucyjnych, zaś stosowane bezpośrednio przez sądy mogą być tylko te przepisy Konstytucji, które są na tyle skonkretyzowane, że możliwe jest ich odniesienie do stanu faktycznego sprawy.
Ujmując rzecz inaczej sądy mogą bezpośrednio stosować tylko te artykuły konstytucji, które są bezpośrednio stosowalne, natomiast do tej grupy nie należą przepisy ujęte w sposób ogólny tj. niewystarczający do sformowania normy mogącej służyć za podstawę rozstrzygnięcia sprawy (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 9 lipca 2003 r., IV CKN 320/01, nie publ.).
Nie jest także trafny zarzut naruszenia art. 23 k.c. i art. 24 k.c. przez odrzucenie zharmonizowanej z Konstytucją wykładni tych przepisów nakazującej uznać za dobro osobiste wolność wyboru obrońcy w postępowaniu dyscyplinarnym. Wyrażona w art. 31 ust. 1 i 2 Konstytucji zasada wolności człowieka ma wprawdzie wiele aspektów i oznacza nie tylko fizyczną swobodę poruszania się, czy też wolność od obawy i strachu, albo wolność działania pod przymusem, lecz także prawo podejmowania wszelkich działań w granicach prawa materialnego, ograniczonych jedynie hipotezą art. 31 ust. 3 Konstytucji. Przepis ten nie dotyczy jednak wolności wyboru obrońcy w postępowaniu dyscyplinarnym, skoro tej kwestii dotyczy wprost art. 42 ust 2 Konstytucji, który jednak w kasacji nie został przytoczony. Tymczasem już dla zachowania formy kasacji nie jest wystarczające ograniczenie się do powołania podstawy kasacyjnej ale także konieczne jest wskazanie, które przepisy – oznaczone numerem artykułu (paragrafu ustępu) zostały naruszone, na czym to naruszenie polegało, oraz jaki mogło mieć wpływ na wynik sprawy (por. np. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 1997 r., III CKN 113/97, OSNC 1997, nr 8, poz. 114).
Poza tym już z powyższych uwag wynika, że Konstytucja wyraźnie rozróżniła wolność w ujęciu prawa materialnego od wolności wyboru, którego źródłem jest prawo procesowe. Argument ten przemawia za tym, że art. 23 k.c. obejmuje swym zakresem wolność w ujęciu prawa materialnego, przy czym taka wykładnia, wbrew zarzutowi skarżącego w pełni zharmonizowana jest z przepisami Konstytucji. Przewidując różne wolności i prawa osobiste ustawa zasadnicza nie wymaga aby ustawodawca wszystkie te wolności chronił za pomocą środków wskazanych w art. 24 k.c., gdyż wystarczającym jest aby wolność wyboru obrońcy w postępowaniu dyscyplinarnym lub karnym była chroniona tylko w drodze środków procesowych.
Reasumując, należy dojść do wniosku, że wolność wyboru obrońcy nie stanowi dobra osobistego objętego ochroną przez art. art. 24 k.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2003 r., V CK 344/02, nie publ.). Taka wykładnia jest zresztą kontynuacją dotychczasowej judykatury (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 1979 r., I Cr 467/78, Przegląd Sądowy 1992, nr 1., z dnia 9 maja 2000 r., IV CKN 31/00 i z dnia 30 maja 2000 r., IV CKN 39/ 00, nie publ.).
Bezzasadność podniesionych w skardze kasacyjnej zarzutów naruszenia przepisów Konstytucji automatycznie przesądza o nietrafności zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. w zw. art. 378 § 1 k.p.c., 382 k.p.c. i 385 k.p.c. przez nie odniesienie się Sądu Apelacyjnego do powtórzonej w skardze kasacyjnej konstytucyjnej argumentacji powoda. Skoro bowiem – jak wynika z powyższych uwag - nie jest ona trafna, to nie odniesienie się do tych zarzutów nie mogło stanowić podstawy kasacji określonej w art. 3931 pkt. 2 k.p.c. Naruszenie przepisów postępowania może stanowić bowiem, podstawę kasacji tylko wtedy, gdy mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy.
Ta ostatnia uwaga dotyczy także zarzutu naruszenia art. 378 § 1 k.p.c. w zw. z art., 217 k.p.c. i 227 k.p.c. przez okrojone ujęcie treści zdrowia utożsamianego wyłącznie z brakiem usystematyzowanej jednostki chorobowej oraz na skutek pominięcia środków dowodowych w postaci dowodu z opinii biegłych psychologa i seksuologa.
Przede wszystkim trzeba podkreślić, że już Sąd pierwszej instancji trafnie zauważył, że strona pozwana nie miała wpływu na decyzje proceduralne podejmowane przez Odwoławczą Komisję Dyscyplinarną, która w orzekaniu, a więc w stosowaniu przepisów prawa procesowego i materialnego jest organem niezawisłym. Poza tym trafnie podkreślił z powołaniem się na opinię biegłego psychiatry, że nie został wykazany normalny związek przyczynowy między odmową dopuszczenia do udziału w sprawie dyscyplinarnej adwokata z wyboru a merytorycznym rozstrzygnięciem Komisji i utratą przez powoda statusu studenta. Ewentualny uszczerbek na zdrowiu powoda polegający na wywołaniu u niego silnego i długotrwałego stresu mógł być związany z toczącym się postępowaniem dyscyplinarnym, lecz to nie po stronie pozwanej leżała przyczyna toczenia się postępowania dyscyplinarnego, czy też utraty przez powoda statusu studenta.
W tym stanie rzeczy, skoro pozwany nie zakwestionował skutecznie ustaleń stanowiących podstawę faktyczną zaskarżonego wyroku, ani też nie powołał w kasacji art. 361 § 1 k.c., to na skutek omawianego zarzutu pożądanego efektu osiągnąć nie mógł. Zgłoszone bowiem wnioski dowodowe miały wykazać wpływ długotrwałego stresu na sferę życia seksualnego powoda, gdy tymczasem źródło tego stanu rzeczy nie tkwiło w uchybieniu proceduralnym jakiego dopuściła się Odwoławcza Komisja Dyscyplinarna.
Omówione względy uzasadniały oddalenie kasacji (art. 393 12 k.p.c.). Mając jednak na uwadze, że bezpodstawnie nie został dopuszczony do udziału w postępowaniu dyscyplinarnym pełnomocnik z wyboru powoda, odstąpiono od obciążenia go kosztami postępowania kasacyjnego art. 102 k.p.c.).
Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.