Wyrok z dnia 2022-06-15 sygn. II CSKP 505/22

Numer BOS: 2223692
Data orzeczenia: 2022-06-15
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt II CSKP 505/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 czerwca 2022 r.

Sąd Najwyższy w składzie:

SSN Marcin Krajewski (przewodniczący)
‎SSN Beata Janiszewska (sprawozdawca)
‎SSN Ewa Stefańska

w sprawie z powództwa O. [...] S.A. w P.
‎przeciwko P. [...] S.A. w W. oraz Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez Ministra Infrastruktury i Prezesa Urzędu Transportu Kolejowego
‎o zapłatę,
‎po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej

w dniu 15 czerwca 2022 r.,
‎skargi kasacyjnej powoda

od wyroku Sądu Apelacyjnego w [...]
‎z dnia 25 lipca 2019 r., sygn. akt V ACa [...],

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu w [...] do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.

UZASADNIENIE

Powód O. [...] S.A. w P. (dalej O. [...]) wniósł o zasądzenie od pozwanych P. [...] S.A. w W. (dalej: P. [...]) i Skarbu Państwa reprezentowanego przez Ministra Infrastruktury i Budownictwa oraz przez Prezesa Urzędu Transportu Kolejowego, solidarnie, kwoty 76 496 282,94 zł wraz z odsetkami, tytułem naprawienia szkody poniesionej przez powoda w okresie od 1 maja 2004 r. do 31 grudnia 2009 r. wskutek zawyżonej stawki jednostkowej opłaty podstawowej za korzystanie
‎z infrastruktury kolejowej – naliczanej niezgodnie z prawem, wskutek naruszenia przez Polskę prawa Unii Europejskiej.

Sąd Okręgowy w W. oddalił powództwo w całości, wskazując, że nie istniały materialnoprawne podstawy przypisania pozwanym odpowiedzialności za szkodę poniesioną przez powoda.

Sąd Apelacyjny w [...] oddalił apelację powoda od wyroku Sądu pierwszej instancji. W zakresie istotnym dla rozpoznania skargi kasacyjnej Sąd Apelacyjny ustalił za Sądem Okręgowym, że powód w okresie od 1 maja 2004 r. do 13 grudnia 2008 r. wykonywał w ramach swojej działalności gospodarczej m.in. kolejowy transport towarów. Korzystał przy tym z infrastruktury P. [...].

W celu wykonywania przewozów O. [...] i P. [...] zawierały umowy o korzystanie z przydzielonych tras pociągów. Na podstawie tych kontraktów pozwana spółka odpłatnie (opłata podstawowa za minimalny dostęp do infrastruktury kolejowej) udostępniała powodowi infrastrukturę kolejową oraz umożliwiała mu korzystanie z tras pociągów w ramach indywidualnego rozkładu jazdy. Stawki jednostkowe opłaty ponoszonej przez przewoźników kolejowych, w tym powoda, uprzednio skalkulowane przez zarządcę infrastruktury, czyli P. [...], były zatwierdzane decyzjami Prezesa Urzędu Transportu Kolejowego. Na podstawie ww. umów pozwana spółka wystawiała powodowi faktury; ostatnia z nich została wystawiona 7 listopada 2008 r. O. [...] uiszczał należności wskazane w fakturach.

Opłaty za minimalny pakiet dostępu do infrastruktury kolejowej na poziomie Unii Europejskiej regulowane były dyrektywą 2001/14/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 26 lutego 2001 r. w sprawie alokacji zdolności przepustowej infrastruktury kolejowej i pobierania opłat za użytkowanie infrastruktury kolejowej oraz przyznawanie świadectw bezpieczeństwa (Dz. U. UE. L. z 2001 r. Nr 75, str. 29 z późn. zm., dalej Dyrektywa 2001/14/WE). Dyrektywa ta została transponowana do polskiego porządku prawnego w zakresie dotyczącym ww. opłaty przez art. 33 i 35 ustawy z dnia 28 marca 2003 r. o transporcie kolejowym (dalej: u.t.k.) oraz przez rozporządzenia wydawane na podstawie drugiego z ww. przepisów, tj. rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 7 kwietnia 2004 r. w sprawie warunków dostępu i korzystania z infrastruktury kolejowej (Dz. U. Nr 83, poz. 768), następnie rozporządzenie Ministra Transportu z dnia 30 maja 2006 r. w sprawie warunków dostępu i korzystania z infrastruktury kolejowej (Dz. U. Nr 107, poz. 737 z późn. zm.) i rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 27 lutego 2009 r. w sprawie warunków dostępu i korzystania z infrastruktury kolejowej (Dz. U. Nr 35, poz. 274).

Dnia 26 października 2010 r. Komisja Europejska wniosła do Trybunału Sprawiedliwości skargę przeciwko Rzeczpospolitej Polskiej o stwierdzenie, na podstawie art. 258 TFUE, że nie zapewniając właściwej transpozycji przepisów dotyczących pobierania opłat za użytkowanie infrastruktury kolejowej znajdujących się w Dyrektywie 2001/14/WE, Rzeczpospolita Polska uchybiła ciążącym na niej zobowiązaniom. Wyrokiem z 30 maja 2013 r., C-512/10, Trybunał Sprawiedliwości stwierdził, że „(...) umożliwiając, przy obliczaniu opłat opłaty za minimalny pakiet dostępu i dostępu do urządzeń związanych z obsługą pociągów, uwzględnienie kosztów, które nie mogą być uznane za bezpośrednio ponoszone jako rezultat wykonywania przewozów pociągami, Rzeczpospolita Polska uchybiła zobowiązaniom, które na niej ciążą (...) na mocy (...) art. 7 ust. 3 dyrektywy 2001/14/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 26 lutego 2001 r. w sprawie alokacji zdolności przepustowej infrastruktury kolejowej i pobierania opłat za użytkowanie infrastruktury kolejowej oraz przyznawania świadectw bezpieczeństwa, zmienionej dyrektywą 2004/49/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 29 kwietnia 2004 r.”.

Sąd Apelacyjny ustalił również, że 7 kwietnia 2014 r., a następie 7 lipca 2015 r. O. [...] złożył wnioski o zawezwanie do próby ugodowej w przedmiocie roszczeń dochodzonych pozwem przeciwko P. [...] oraz przeciwko Skarbowi Państwa – Ministrowi Infrastruktury i Rozwoju oraz Prezesowi Urzędu Transportu Kolejowego w W..

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Apelacyjny, nie dokonując samodzielnie merytorycznej pełnej oceny podstaw powództwa, ocenił – odmiennie niż Sąd Okręgowy – że ewentualne roszczenie odszkodowawcze O. [...] jest przedawnione. Szkoda powódki wywodzona była bowiem ze zdarzeń, które miały miejsce od 1 maja 2004 r. do 2009 r. W tym okresie bieg przedawnienia roszczeń wynikających z deliktów regulowany był pierwotnie przez art. 442 k.c., a od 10 sierpnia 2007 r. – przez art. 4421 k.c. (w brzmieniu sprzed nowelizacji dokonanej ustawą z dnia 21 kwietnia 2017 r. o roszczeniach o naprawienie szkody wyrządzonej przez naruszenie prawa konkurencji, Dz. U. poz. 1132, dalej: ustawa nowelizacyjna z 2017 r.). W obu ww. stanach prawnych roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulegało przedawnieniu z upływem trzech lat od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego ustalenie wiedzy poszkodowanego (na potrzeby zastosowania art. 442 § 1 k.c. i art. 4421 § 1 k.c. w pierwotnym brzmieniu) nie jest rekonstrukcją rzeczywistego stanu jego świadomości. Moment powzięcia wiedzy ustala się bowiem na podstawie kryteriów zobiektywizowanych, z uwzględnieniem zarówno okoliczności, w których doszło do powstania uszczerbku, zasad doświadczenia życiowego oraz właściwości osobistych poszkodowanego. Powód, który zarówno obecnie, jak i w chwili dokonywania kwestionowanych płatności prowadził działalność gospodarczą na dużą skalę, powinien był zachować należytą staranność w prowadzeniu swoich spraw. Zakres tej staranności obejmuje także znajomość obowiązującego prawa, w tym prawa unijnego. Wskazana w pozwie szkoda nie wynikała z wydania przez TSUE wyroku z 30 maja 2013 r., C-512/10, lecz z istniejącego już wcześniej zaniechania legislacyjnego.

Powód dowiedział się zatem o podstawach odpowiedzialności Skarbu Państwa za delikt legislacyjny już w momencie regulowania spornych opłat, gdyż osoby wchodzące w skład jego organów musiały zdawać sobie sprawę ze sprzeczności między regulacjami polskimi a prawem Unii Europejskiej, o czym świadczą właściwości reprezentowanego przez nie podmiotu (status przedsiębiorcy, forma i skala prowadzonej działalności gospodarczej). Powodowi musiała być także znana tożsamość podmiotu odnoszącego korzyść z deliktu, którego dopuszczał się Skarb Państwa, gdyż wspomniane płatności dokonywane były na rzecz P. [...] jako zarządcy infrastruktury kolejowej. W związku z powyższym bieg przedawnienia poszczególnych roszczeń rozpoczynał się w momencie uiszczania kolejnych należności na rzecz P. [...]. Trzyletni termin upłynął zatem jeszcze przed datą wystąpienia o zawezwanie pozwanych do próby ugodowej, co uzasadniało oddalenie powództwa a limine, bez potrzeby dokonania szczegółowej analizy merytorycznej stanowiska stron.

Od wyroku Sądu Apelacyjnego powód wniósł skargę kasacyjną, zarzucając naruszenie art. 4421 § 1 k.c. (w brzmieniu obowiązującym od 10 sierpnia 2007 r. do 26 czerwca 2017 r.) i art. 442 § 1 k.c. (w brzmieniu obowiązującym przed 10 sierpnia 2007 r.) w zw. z art. 417 § 1, 4171 § 1 i 2 oraz art. 4171 § 4 k.c. oraz w zw. z art. 4 ust. 3 TUE i art. 19 ust. 1 zd. 3 TUE oraz art. 288 akapit 3 TFUE przez ich błędną wykładnię. Skarżąca zakwestionowała stanowisko Sądu Apelacyjnego, że już w datach uiszczania opłat za dostęp do infrastruktury kolejowej powinna była powziąć wiedzę o niezgodności z prawem unijnym polskich przepisów dotyczących ustalania tych opłat, a tym samym dowiedzieć się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia – podczas gdy kontrola stosowania przepisów krajowych (w szczególności art. 33 ust. 2 i 8 u.t.k.) była sprawowana przez wyspecjalizowany organ administracji publicznej, którego decyzje administracyjne były następnie poddawane kontroli sądowej, a skarżący nie był stroną postępowań prowadzonych przez ten organ i nie miał dostępu do akt postępowań administracyjnych prowadzonych przez ten organ oraz danych stanowiących podstawę rozstrzygnięć tego organu.

W skardze postawiono także zarzut naruszenia art. 4421 § 1 k.c. (w brzmieniu obowiązującym od 10 sierpnia 2007 r. do 26 czerwca 2017 r.) i art. 442 § 1 k.c. (w brzmieniu obowiązującym przed 10 sierpnia 2007 r.) w zw. z art. 38 ustawy nowelizacyjnej z 2017 r. przez błędną wykładnię ww. przepisów, polegającą na przyjęciu, że ustalenie wiedzy poszkodowanego o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia mogło polegać na ustaleniu powinności uzyskania takiej wiedzy, ocenianej na podstawie kryteriów obiektywnych, niezależnie od rzeczywistego stanu świadomości poszkodowanego.

W odpowiedziach na skargę kasacyjną pozwani wnieśli o jej oddalenie.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Skarga podlegała uwzględnieniu.

Terminy przedawnienia roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym są uregulowane autonomicznie względem ogólnych reguł przedawnienia roszczeń. Początek biegu takiego terminu nie jest wyznaczany zgodnie z art. 120 § 1 i 2 k.c., lecz stosownie do art. 4421 k.c. Pierwotnie kwestię tę normował art. 442 § 1 zd. 1 k.c., który stanowił, że roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Następnie, wskutek nowelizacji dokonanej ustawą z dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 80, poz. 538), unormowanie o zbieżnej treści zostało zawarte w art. 4421 § 1 zd. 1 k.c. Ten stan prawny uległ zmianie 27 czerwca 2017 r., na mocy ustawy nowelizacyjnej ‎z 2017 r., która doprowadziła także do nowelizacji art. 4421 § 1 zd. 1 k.c. Obecnie przepis ten stanowi, że roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się albo przy zachowaniu należytej staranności mógł się dowiedzieć o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Najnowszy, aktualny stan prawny nie znajduje wprawdzie zastosowania w sprawie, jednak, ‎o czym będzie mowa w dalszej części uzasadnienia, ma znaczenie dla interpretacji art. 442 § 1 zd. 1 k.c. oraz art. 4421 § 1 zd. 1 k.c. w jego pierwotnym brzmieniu.

W ocenie Sądu drugiej instancji wykładnia wskazanych wyżej przepisów pozwalała na przyjęcie, że bieg terminu przedawnienia roszczeń O. [...] rozpoczął się już w momencie, w którym powód powinien był – biorąc pod uwagę jego właściwości: status przedsiębiorcy, formę i skalę prowadzonej działalności gospodarczej, oraz stawiane mu, jako przedsiębiorcy, wymaganie zachowania należytej staranności – dowiedzieć się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Rozważania Sądu Apelacyjnego świadczą o zrównaniu potrzeby ustalenia faktu dowiedzenia się przez powoda o ww. okolicznościach – z ustaleniem „powinności” uzyskania takiej wiedzy, przy czym we wskazanym ostatnio wypadku brak wiedzy (w znaczeniu psychologicznym) o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia nie stał na przeszkodzie rozpoczęciu biegu przedawnienia.

Pogląd ten został trafnie zakwestionowany w skardze kasacyjnej. Wstępnie wypada zauważyć, że pierwszym etapem ustalenia treści normy prawnej jest dokonanie wykładni językowej przepisu, polegającej na przydaniu słowom użytym w tekście prawnym znaczenia przyjętego w języku powszechnym. Tak ustalone wyniki interpretacji mogą następnie podlegać korekcie uwzględniającej wnioski wyprowadzane z systemowej i funkcjonalnej wykładni przepisów. Finalnie zatem pojęcia języka prawnego nie zawsze odzwierciedlają te treści, które poszczególne terminy uzyskały w innych kontekstach ich użycia: w języku codziennym, branżowym, specjalistycznym. Niewątpliwie jednak, choć rozumienie słów w języku powszechnym ostatecznie może nie determinować treści normy prawa, to powinno ono stanowić punkt wyjścia w dokonaniu wykładni językowej.

Z perspektywy powyższych uwag należy poddać interpretacji zawarte w art. 442 § 1 k.c., jak również w art. 4421 § 1 k.c. w pierwotnym brzmieniu, stwierdzenie o tym, że poszkodowany „dowiedział się” o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Uzyskanie takiej wiedzy stanowi fakt w rozumieniu art. 6 k.c. Jest to fakt o charakterze psychologicznym, jednak in abstracto w każdym wypadku za możliwe trzeba uznać stwierdzenie, czy i kiedy dany podmiot powziął wiedzę ‎o pewnych okolicznościach. Trudności dowodowe, które mogą wiązać się z ustaleniem faktów psychologicznych, same w sobie nie uzasadniają odejścia od wyników wykładni językowej i uznania, że w istocie wykazanie faktu dowiedzenia się o danej okoliczności następuje już w razie stwierdzenia powinności uzyskania wiedzy.

Takiego pomijania brzmienia przepisu, do którego włączony został fakt psychologiczny, nie mogłaby także uzasadniać obawa przed ryzykiem nieprzezwyciężalnych przeszkód w rozstrzygnięciu sprawy o odszkodowanie. Bez względu bowiem na wyniki postępowania dowodowego sprawa taka zawsze jest możliwa do rozstrzygnięcia. Wyrażona w art. 6 k.c. zasada rozkładu ciężaru dowodu w powiązaniu z odpowiednimi normami prawa materialnego jednoznacznie określa konsekwencje niewykazania prawdziwości twierdzeń o faktach przez stronę obarczoną ciężarem ich udowodnienia. Samo natomiast wskazanie przez ustawodawcę, która – także trudna do dowiedzenia – okoliczność jest faktem w rozumieniu art. 6 k.c., jak i obarczenie danej strony ciężarem dowodu takiego faktu, powinno być odbierane jako element świadomej polityki prawodawcy, który w ten sposób realizuje swe założenia co do potrzeby stworzenia jednej ze stron sporu bardziej dogodnej sytuacji dowodowej w postępowaniu sądowym. Stwierdzenie to pozostaje aktualne także na tle wykładni art. 442 § 1 i art. 4421 § 1 k.c. ‎w pierwotnym brzmieniu.

Skoro analizowane przepisy wiązały przedawnienie roszczeń odszkodowawczych z upływem określonego terminu od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia, to za przyjęciem kierunku wykładni oderwanego od ogólnych reguł znaczeniowych języka polskiego nie powinny przemawiać same tylko trudności natury faktycznej związane z koniecznością wykazania, że takie dowiedzenie się nastąpiło wcześniej, niż wynika to ze stanowiska procesowego strony dochodzącej naprawienia szkody. Powstaje wprawdzie ryzyko, że w pewnych sytuacjach bieg przedawnienia nie rozpocząłby się z powodu negatywnie ocenianego zachowania poszkodowanego, który w skrajnych wypadkach mógłby unikać dowiedzenia się o faktach istotnych dla rozpoczęcia się biegu przedawnienia, jednakże nawet
‎w takim wariancie trudno jest dopatrzeć się wyraźnych racji aksjologicznych przemawiających za odejściem od wyników językowej wykładni ww. przepisów, a tym samym – za przyznaniem szerszej ochrony podmiotowi odpowiadającemu za szkodę wyrządzoną deliktem.

Nie należy również przydawać nadmiernego znaczenia trudnościom dowodowym, które mogą wystąpić na tle stosowania art. 442 § 1 zd. 1 k.c. oraz art. 4421 § 1 zd. 1 k.c. w pierwotnym brzmieniu. Ustalenie cudzej wiedzy w rozumieniu psychologicznym, bez przyznania tego faktu przez daną osobę, stwarza wprawdzie trudności, lecz z pewnością nie jest niemożliwe. Postępowanie cywilne zna bowiem metody ustalania również takich faktów, a unormowania odwołujące się do stanów wiedzy czy świadomości określonych osób stanowią naturalną przestrzeń do stosowania domniemania faktycznego (art. 231 k.p.c.), mającego w omawianym przypadku kluczowe znaczenie.

W praktyce udowodnienie wiedzy poszkodowanego o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia może zostać dokonane przez wykazanie szeregu innych faktów dowodowych (przesłanek domniemania) pozwalających sądowi na wysnucie wniosku, że istotnie poszkodowany wiedział o faktach wymienionych w omawianych obecnie przepisach. Do sądu należy przy tym ostateczna, wymykająca się z ram kontroli kasacyjnej (art. 3983 § 3 k.p.c. i art. 39813 § 2 k.p.c.), ocena, czy inne, ustalone w toku procesu fakty uzasadniają wyprowadzenie dokonanie ustalenia, że poszkodowany w określonej dacie wiedział już o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Podkreślenia wymaga, że przedmiotem dowodu jest w tym przypadku konkretnie wiedza poszkodowanego, a nie jego szerzej rozumiana świadomość, czyli ogólne rozeznanie lub zdawanie sobie z czegoś sprawy. W tych przypadkach, w których skutki prawne mają być uzależnione nie od wiedzy o danych okolicznościach, lecz od stanu świadomości podmiotu prawa, ustawodawca daje temu wprost wyraz w brzmieniu przepisów, jak np. w art. 527 i n. k.c.

Z powyższych względów należy przyjąć, że art. 442 § 1 zd. 1 k.c. i art. 4421 § 1 zd. 1 k.c. w pierwotnym brzmieniu odnosiły się do sytuacji, w których poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Nie ma natomiast podstaw do rozumienia ww. przesłanek na tyle szeroko, by obejmowały one również stany faktyczne, w których poszkodowany ‎w istocie nie posiada odpowiedniej wiedzy, choć, z obiektywnego punktu widzenia, powinien był ją powziąć.

Sąd Apelacyjny nie ustalił, że O. [...] wiedział o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia już w momencie dokonywania spornych płatności, a jedynie – wyraźnie odwołując się do kategorii należytej staranności – stwierdził, że powód powinien był o tym wiedzieć. Doszło zatem do tzw. przypisania normatywnego, pomijającego konieczność ustalenia, czy pozwany rzeczywiście dowiedział się o okolicznościach wskazanych w art. 442 § 1 i art. 4421 § 1 k.c. ‎(w pierwotnym brzmieniu), a poprzestającego na rozważeniu czynników obiektywizujących dokonanie oceny prawnej, w tym statusu przedsiębiorcy, wymagania zachowania należytej staranności stawianego podmiotom prowadzącym działalność gospodarczą itd. Tymczasem ustalenie w drodze domniemania faktycznego uzyskania określonej wiedzy po stronie podmiotu prawa należy stanowczo odróżnić od stwierdzenia, że dany podmiot powinien był powziąć taką wiedzę lub byłby ją powziął, gdyby zachował się z należytą starannością.

O „powinności” dowiedzenia się, traktowanej jako synonim „dowiedział się”, można zasadnie mówić jedynie w przypadku stosowania domniemania faktycznego, tzn. w sytuacji, w której zestawienie ustalonych faktów dowodowych, składających się na podstawę (poprzednik) domniemania, pozwala sądowi sformułować wniosek (następnik presumpcji), że w tak ustalonych okolicznościach podmiot „musiał wiedzieć”, tzn. o pozyskaniu określonej wiedzy świadczą wykazane fakty odnoszące się konkretnie do sytuacji danego podmiotu, a nie czynniki zobiektywizowane. Rzecz w tym, że stosowanie domniemania faktycznego wymaga ustalenia wiedzy po stronie konkretnego podmiotu na podstawie zindywidualizowanych okoliczności sprawy, a nie abstrakcyjnego ustalenia, że podmiot ten powziąłby stosowną wiedzę, gdyby zachował się zgodnie ‎z przypisanym mu, zobiektywizowanym wzorcem. Czym innym jest zatem stwierdzenie, że podmiot faktycznie się dowiedział o danych okolicznościach, a czym innym – że przy zachowaniu należytej staranności mógł czy powinien był się o nich dowiedzieć. W tym bowiem przypadku przypisanie skutków prawnych następowałoby na podstawie dokonanej ex post oceny rzeczywistego zachowania podmiotu – odniesionego do zachowania powinnego, wyznaczanego wzorcami staranności ogólnie wymaganej w stosunkach danego rodzaju lub określanej przy uwzględnieniu zawodowego charakteru prowadzonej działalności gospodarczej.

Przyjęty przez Sąd drugiej instancji kierunek wykładni art. 442 § 1 zd. 1 k.c. i art. 4421 § 1 zd. 1 k.c. w pierwotnym brzmieniu nie może być podzielony nie tylko z powodu przedstawionych wyżej wyników interpretacji językowej, lecz także ze względów systemowych. Tok rozumowania Sądu Apelacyjnego w istocie zrównuje bowiem zakresy zastosowania ww. przepisów i art. 4421 § 1 zd. 1 k.c. w obecnym brzmieniu, wprost odwołującym się do kryterium należytej staranności. W praktyce zdarza się, iż nowelizacja prawa ma charakter jedynie porządkujący, a jej celem jej usunięcie wątpliwości co do treści normy prawnej wyrażonej w danym przepisie, względnie potwierdzenie trafności jednego z kierunków interpretacji występujących wcześniej w judykaturze lub nauce prawa. Z trzech podanych poniżej względów nie można jednak uznać, by w omawianym przypadku zmiana art. 4421 § 1 zd. 1 k.c. została dokonana w celach czysto redakcyjnych lub z zamiarem umocnienia wypracowanej już uprzednio wykładni, zbieżnej ze stanem potwierdzonym przepisami w ich znowelizowanej postaci.

Po pierwsze, od 1 maja 2004 r. art. 4498 zd. 1 k.c. stanowi, że roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej przez produkt niebezpieczny ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się lub przy zachowaniu należytej staranności mógł się dowiedzieć o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia. Przepis powyższy obowiązywał jeszcze przed wprowadzeniem art. 4421 k.c. do systemu prawa, co oznacza, że ustawodawcy już wcześniej znany był model związania początku biegu przedawnienia nie tylko z momentem uzyskania odpowiedniej wiedzy, lecz także powinności dowiedzenia się, w razie zachowania należytej staranności przez uprawnionego. Nie można przy tym uznać, by ustawodawca w Kodeksie cywilnym, czyli w akcie prawnym o bardzo doniosłej randze systemowej, projektował przepisy skłaniające do przydawania tożsamego znaczenia sformułowaniom istotnie odmiennym od strony językowej i tym samym do ignorowania zakazu wykładni synonimicznej. Należy zatem przyjąć, że art. 4498 zd. 1 k.c. i art. 4421 § 1 zd. 1 k.c. w pierwotnym brzmieniu, ‎a wcześniej art. 442 § 1 zd. 1 k.c., odmiennie kształtowały przesłanki rozpoczęcia biegu przedawnienia roszczeń objętych zakresem zastosowania wskazanych ostatnio przepisów.

Po drugie, na merytoryczny, a nie tylko redakcyjny, charakter zmiany dokonanej w art. 4421 § 1 k.c. z dniem 27 czerwca 2017 r. wskazuje uzasadnienie projektu ustawy nowelizacyjnej z 2017 r. Wskazano w nim, że „[z]godnie z tą zmianą, na równi z wiedzą poszkodowanego o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia będzie traktowana możliwość uzyskania przez poszkodowanego takiej wiedzy przy zachowaniu należytej staranności” oraz że „rozwiązanie takie „należy uznać za właściwe i odpowiadające pożądanemu kierunkowi rozwoju instytucji przedawnienia nie tylko w przypadku roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej przez naruszenie prawa konkurencji, ale w odniesieniu do wszelkich roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym” i z „tego względu należy przyjąć je jako regułę ogólną”. Projektodawca wyraźnie traktował zatem zmianę 4421 § 1 zd. 1 k.c. jako ingerencję o charakterze merytorycznym, a nie jedynie porządkującym.

Po trzecie, także sposób uregulowania kwestii intertemporalnych związanych z wprowadzeniem art. 4421 § 1 zd. 1 k.c. w obecnym brzmieniu przesądza o tym, że przed 27 czerwca 2017 r. art. 4421 § 1 zd. 1 k.c., a co za tym idzie – wcześniej także art. 442 § 1 zd. 1 k.c., nie wiązały rozpoczęcia biegu przedawnienia z sytuacją, w której poszkodowany wprawdzie nie dowiedział się jeszcze o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia, lecz przy zachowaniu należytej staranności mógł powziąć taką wiedzę. W art. 38 ustawy nowelizacyjnej z 2017 r. wskazano, że do roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym, powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, a według przepisów dotychczasowych w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, stosuje się przepis art. 4421 § 1 ustawy zmienianej w art. 33 w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, z tym że jeżeli trzyletni termin przedawnienia rozpocząłby bieg przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, termin ten rozpoczyna bieg w dniu jej wejścia w życie. Ze wspomnianego unormowania wynika zatem, że ‎w przekonaniu ustawodawcy istniał niepusty zbiór stanów faktycznych, które nie wyczerpywały przesłanek rozpoczęcia się biegu przedawnienia w dawnym stanie prawnym, a które realizowały hipotezę art. 4421 § 1 zd. 1 k.c. w nowym brzmieniu. Jednoznacznie przesądza to o merytorycznym charakterze zmiany ww. przepisu.

W orzecznictwie wyrażano już stanowisko, że początek biegu terminu przedawnienia z art. 4421 § 1 zd. 1 k.c. w pierwotnym brzmieniu (a zatem także jednobrzmiącego z nim art. 442 § 1 zd. 1 k.c.) należy łączyć z faktyczną wiedzą poszkodowanego o osobie obowiązanej do naprawienia szkody, tj. z momentem uzyskania przez poszkodowanego takich informacji, które, oceniając obiektywnie, pozwalają z wystarczającą dozą prawdopodobieństwa przypisać sprawstwo szkody konkretnemu podmiotowi (wyroki Sądu Najwyższego z 27 lipca 2016 r., V CSK 680/15, oraz z 6 października 2017 r., V CSK 36/17). Sąd Najwyższy podziela to stanowisko z jednym doprecyzowaniem – że wspomniana obiektywizacja tego, czy poszkodowany powziął stosowną wiedzę, ma miejsce na płaszczyźnie ustaleń faktycznych, dokonywanych w praktyce na podstawie art. 231 k.p.c. Należy tym samym odrzucić wyrażany dawniej pogląd, zgodnie z którym przedawnienie rozpoczyna bieg już w momencie, w którym poszkodowany powziąłby stosowną wiedzę, gdyby dochował należytej staranności (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z 17 maja 2006 r., I CSK 176/05).

Powyższe uwagi prowadzą do wniosku, że przedstawiona przez Sąd drugiej instancji argumentacja wspierająca konkluzję o przedawnieniu się roszczeń powoda nie mogła zostać podzielona. W sprawie nie ustalono bowiem, by wiedział on o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia już w dacie dokonywania poszczególnych płatności, a jedynie dokonano oceny, że O. [...] powinien był uzyskać stosowną wiedzę. Tymczasem na tle art. 442 § 1 zd. 1 k.c. oraz art. 4421 § 1 zd. 1 k.c. w pierwotnym brzmieniu – odmiennie niż w obecnym stanie prawnym – nie było podstaw do zrównania faktu dowiedzenia się z powinnością uzyskania określonej wiedzy, w szczególności w razie zachowania należytej staranności.

Jedynie obiter dictum należy wskazać, że, z uwagi na kierunek zarzutów skargi kasacyjnej, zdeterminowany przyjętą przez Sąd Apelacyjny koncepcją rozstrzygnięcia sprawy, ocenie Sądu Najwyższego nie podlegała kwestia rzeczywistego przysługiwania powodowi dochodzonych w sprawie roszczeń. Podobny problem był jednakże niedawno przedmiotem oceny Sądu Najwyższego, poprzedzonej wypowiedzią Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (wyroki Trybunału Sprawiedliwości z 8 lipca 2021 r., C-120/20, i Sądu Najwyższego z 17 listopada 2021 r., I CSKP 2/21).

W związku z powyższym skarga kasacyjna podlegała uwzględnieniu na podstawie art. 39815 § 1 zd. 1 k.p.c., o czym orzeczono jak w sentencji wyroku.

Treść orzeczenia pochodzi z bazy orzeczeń SN.

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.