Wyrok z dnia 2011-02-02 sygn. II CSK 431/10
Numer BOS: 2223661
Data orzeczenia: 2011-02-02
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Sentencja wyroku uwzględniającego żądanie usunięcia skutków naruszenia; związanie sądu żądaniem
- Różnicowanie treści i formy odpowiedniego oświadczenia dla usunięcia skutków naruszenia dobra osobistego ze względu na rodzaj naruszonego dobra
- Katalog środków służących usunięciu skutków naruszenia dobra osobistego
- Oświadczenie sprawcy i jego forma mające na celu usunięcie skutków naruszenia
- Satyryczny charakter utworu jako okoliczność wyłączająca bezprawność naruszenia dobra prawnego (wolność twórcza, artystyczna)
- Znaczenie zwyczajów środowiskowych w kontekście oceny naruszenia dóbr osobistych
- Określenia nadmiernie uogólniające; nieadekwatne do osiągnięcia celu; zabiegi erystyczne; kontekst wypowiedzi
- Godność, cześć, dobre imię - rozróżnienie pojęć
Sygn. akt II CSK 431/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 2 lutego 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Henryk Pietrzkowski (przewodniczący)
SSN Dariusz Dończyk (sprawozdawca)
SSN Jan Górowski
Protokolant Anna Wasiak
w sprawie z powództwa D. R.
przeciwko M. S.
o ochronę dóbr osobistych,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej
w dniu 2 lutego 2011 r.,
skargi kasacyjnej pozwanego
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 18 sierpnia 2010 r., sygn. akt I ACa […],
uchyla zaskarżony wyrok w punktach: I (pierwszym), podpunkt 1 (pierwszy), 2 (drugi), 3 (trzeci) i 5 (piąty) oraz III (trzecim) i w tym zakresie przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu w […], pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Powódka D. R. wniosła pozew o ochronę dóbr osobistych przeciwko M. S., w którym domagała się nakazania pozwanemu przeproszenia powódki na stronie internetowej [X.] w formie wyskakującego okienka pop-up w formacie 90x60 mm oraz na stronie internetowej […] w formie 180x125 mm za naruszenie jej dóbr osobistych w piosence pt. „[…]” oraz w liście otwartym do R. M. z dnia 7 maja 2007 r.; zobowiązania pozwanego do usunięcia ze strony internetowej […] linku do piosenki pt.: „[…]”, upoważnienia powódki do opublikowania takich ogłoszeń na koszt pozwanego na stronach internetowych [X.] oraz [Y.] w przypadku niewykonania przez pozwanego ogłoszeń w przewidzianym terminie oraz zasądzenia od pozwanego na jej rzecz kwoty 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia.
Według powódki, doszło do naruszenia jej dóbr osobistych w postaci dobrego imienia i prawa do prywatności wskutek publikacji listu otwartego, autorstwa pozwanego na stronie internetowej […]., nadto w piosence pt.: „[…]” zespołu G. […], którego członkiem i autorem tekstów jest pozwany.
Wyrokiem z dnia 10 listopada 2009 r. Sąd Okręgowy w Z. oddalił powództwo. Ustalił, że powódka będąc gościem programu „D. […]” ogłosiła, że rozwodzi się ze swoim mężem R. M. z powodu zdrady małżeńskiej, jakiej dopuścił się jej mąż. W dniu 7 maja 2007 r. na stronie internetowej […] ukazał się list gratulacyjny, którego autorem był pozwany, adresowany do R. M.. W liście zawarte były określenia wskazane bliżej w treści pozwu, którymi powódka poczuła się obrażona. Następnie pozwany napisał tekst piosenki pt.: „[…]”, w którym znalazły się określenia powołane przez powódkę w pozwie. Piosenka ta jest wykonywana przez pozwanego i można ją odnaleźć w Internecie.
W ocenie Sądu pierwszej instancji, powództwo podlegające ocenie na podstawie art. 23 i 24 k.c. nie było zasadne, gdyż działanie pozwanego nie było sprzeczne z normami prawa, ani z zasadami współżycia społecznego. Powódka jest osobą znaną publiczne i buduje swój wizerunek na różnego rodzaju skandalach – w tym na dostarczanych przez nią samą rewelacjach i plotkach z jej życia osobistego czy intymnego – otwartości w mówieniu o sobie i innych elementach kultury masowej. Osoba, która postępuje w ten sposób, musi liczyć się ze społecznym odbiorem w jakim siebie prezentuje. Powódka wyznaczyła granice, do których można naruszać jej dobra osobiste swoim zachowaniem, wywoływanymi skandalami obyczajowymi i tekstami piosenek. Sama dała niejako przyzwolenie na odbieranie ją taką, jaką siebie prezentuje i co sobą prezentuje.
Pozwany mógł skomentować fakt złożenia przez powódkę pozwu o rozwód, skoro powódka sama podała tę informację publicznie. Oceniając list pozwanego skierowany do R. M., Sąd Okręgowy uznał, że pozwany użył właściwych sobie środków wyrazu artystycznego, które nie mogą być uznane jako działania naruszające dobra osobiste powódki w sposób bezprawny, gdyż mieszczą się w granicach swobody artystycznej twórczości. Zwykle też bezprawność naruszenia jest wykluczona, jeżeli wypowiedź ma charakter satyryczny.
Odnośnie do piosenki pt.: „[…]”, w której zawarte było m.in. sformułowanie „blachara”, Sąd, opierając się na opinii biegłego z dziedziny językoznawstwa, stwierdził, że analiza treści jak i kontekstu społecznego pozwala usytuować utwór w obrębie kultury popularnej, której sam autor, jego utwór oraz osoby, o których w nich mowa, podlegają i dlatego nie można uznać treści utworu za obraźliwy dla jej uczestników, w tym dla powódki.
W ocenie Sądu Okręgowego, oddalenie powództwa było także uzasadnione na podstawie art. 5 k.c., bowiem powódka wielokrotnie sama naruszała dobra osobiste innych osób, w tym także pozwanego.
Na skutek apelacji wniesionej przez powódkę Sąd Apelacyjny w […] wyrokiem z dnia 18 marca 2010 r. zmienił zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego w ten sposób, że nakazał pozwanemu zamieszczenie na jego koszt, w terminie 14 dni od dnia uprawomocnienia się wyroku, oświadczenia o treści: „M. S. przeprasza Panią D. R. za naruszenie jej godności w piosence pt. […] oraz w liście otwartym do R. M. z dnia 7 maja 2007 r.” na stronach internetowych [X.] w formie wyskakującego okienka pop-up w formacie 90x60 milimetrów przez 7 dni oraz na stronie internetowej […] w formacie 180x125 milimetrów przez jeden miesiąc; nakazał pozwanemu usunięcie ze strony internetowej […] linku do piosenki pt.: „[…]” oraz upoważnił powódkę do opublikowania oświadczenia, o którym mowa w punkcie pierwszym wyroku, na stronie internetowej [X.] na wypadek nie wykonania tego zobowiązania przez pozwanego w wyznaczonym terminie. Sąd Apelacyjny oddalił powództwo oraz apelację powódki w pozostałym zakresie.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, w odczuciu każdego przeciętnego człowieka takie określenia jak „wyjątkowe uwstecznienie umysłowe D.”, „wykazującej śladowe objawy posiadania mózgu” czy „blachara” są obraźliwe, poniżające, dyskredytujące i naruszają dobre imię danej osoby. Powódka wykazała więc fakt naruszenia jej dobrego imienia, a pozwany nie wykazał okoliczności wyłączającej bezprawność jego działania. To, że powódka jest osobą powszechnie znaną, czy osobą publiczną nie oznacza że jest pozbawiona ochrony godności. Trzeba odróżnić komentowanie określonych faktów z życia powódki od używania pod jej adresem obraźliwych i uwłaczających godności określeń. Przesłanki wyłączającej bezprawność działania nie stanowi negatywny obraz danej osoby, czy też ewentualne negatywne złe prowadzenie się, w opinii innych osób. Także satyryczny charakter piosenki, czy listu otwartego, nie znosi bezprawności działania pozwanego. Wypowiedź satyryczna nie może bowiem przekraczać pewnych ram, wynikających ze zwyczajów, zasad przyzwoitości i dobrego smaku. Granicę tę pozwany przekroczył, nazywając powódkę dziewczyną uprawiającą seks z mężczyznami i posiadającymi dobre samochody, czy też osobą wyjątkowo uwstecznioną umysłowo. Wolność wypowiedzi, także artystycznej, nie jest nieograniczona, kończy się tam, gdzie dochodzi do naruszenia dobra osobistego drugiego człowieka. Błędne było także stanowisko Sądu pierwszej instancji, że powódka ujawniając informacje o rozwodzie ze swoim mężem wyraziła dorozumianą zgodę na naruszenie jej dóbr osobistych. Pozwany miał prawo skomentować publicznie fakt rozwodu powódki, ale nie w sposób naruszający jej dobre imię. Sąd pierwszej instancji niezasadnie także przyjął, że powództwo powinno podlegać oddaleniu na podstawie art. 5 k.c. Kwestia ewentualnych naruszeń przez powódkę dóbr osobistych innych osób nie była przedmiotem rozpoznania w sprawie, a ewentualna wzajemność naruszeń dóbr osobistych nie pozbawia powódki ochrony dóbr osobistych.
Z tych przyczyn Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że uwzględnił powództwo w części, w której powódka żądała złożenia przez pozwanego określonego w pozwie oświadczenia, którego treści, sposobu, czasu i formy jego zamieszczenia pozwany nie kwestionował. Samo opublikowanie oświadczenia oraz usunięcie linku do piosenki jest odpowiednim sposobem kompensaty krzywdy moralnej doznanej przez powódkę. Dlatego też powództwo w części obejmującej żądanie zasądzenia pieniężnego zadośćuczynienia zostało oddalone.
Od powyższego wyroku skargę kasacyjną wniósł pozwany, który zaskarżył go w części, w której Sąd Apelacyjny zmienił wyrok Sądu pierwszej instancji i uwzględnił powództwo. Skarga kasacyjna została oparta na podstawie naruszenia przepisów prawa materialnego: art. 24 § 1 k.c., art. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (jedn. tekst: Dz.U. 2006 r. Nr 90, poz. 631 ze zm.), art. 5 w zw. z art. 24 k.c. Pozwany wniósł o uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego w zaskarżonej części i oddalenie apelacji powódki w całości, ewentualnie o uchylenie tego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi drugiej instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zgodnie z treścią zaskarżonego wyroku, pozwany został zobowiązany do opublikowania oświadczenia, w którym przeprasza powódkę za naruszenie jej godności. Ze względu na taką treść oświadczenia uzasadniony jest wniosek, że przesłanką uwzględnienia powództwa w tym zakresie mogło być stwierdzenie, że pozwany dopuścił się naruszenia dobra osobistego powódki w postaci godności. Zasadnie podniesiono w skardze kasacyjnej, że powódka nie domagała się ochrony dobra osobistego w postaci godności, lecz twierdziła, że pozwany naruszył jej dobra osobiste w postaci dobrego imienia i prawa do prywatności. Z art. 23 k.c., zawierającego katalog dóbr osobistych, nie wynika, aby istniała kategoria jednego dobra osobistego podlegającego ochronie. Jest rzeczą oczywistą, bez potrzeby dalszej analizy, że godność oraz prawo do prywatności to odrębne dobra osobiste. Nie są również tożsamymi dobrami osobistymi godność oraz dobre imię. Godność osobista jest określana mianem czci wewnętrznej, co obejmuje wyobrażenie człowieka o własnej wartości oraz oczekiwanie szacunku ze strony innych ludzi. Natomiast dobre imię jest określane mianem czci zewnętrznej, co obejmuje opinię, jaką o człowieku mają inne osoby. Sąd Apelacyjny nie tylko uwzględnił żądanie, przyjmując naruszenie innego dobra osobistego niż zostało naruszone według samej powódki, ale także w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku użył zamiennie pojęć: godności osobistej i dobrego imienia. Dlatego nie ma nawet pewności, jak treść tych dóbr osobistych rozumiał Sąd Apelacyjny. Tymczasem właściwe określenie dobra osobistego, które jest przedmiotem ochrony sądowej, jest niezbędne dla prawidłowej oceny, czy określone działanie naruszyło konkretne dobro osobiste, a następnie, czy działanie to było bezprawne, a jeśli tak, to czy treść i forma żądanego w pozwie oświadczenia, jest odpowiednia, według art. 24 § 1 k.c., dla usunięcia skutków naruszenia dobra osobistego. Jeżeli bowiem naruszono godność osobistą człowieka niekiedy właściwą formą usunięcia skutków jego naruszenia może być złożenie samemu pokrzywdzonemu oświadczenia usuwającego skutki tego naruszenia przez podmiot, który tego się dopuścił. Natomiast inna sytuacja zachodzi wówczas, gdy przedmiotem ochrony jest dobre imię. W takim przypadku, oświadczenie usuwające skutki naruszenia tego dobra osobistego, aby osiągnęło cel, musi dotrzeć do innych osób, które zetknęły się z jego bezprawnym naruszeniem. Z przedstawionych wyżej przyczyn uzasadniony jest zarzut naruszenia art. 24 § 1 k.c., przez nierozważenie, czy nakazany pozwanemu sposób przeproszenia powódki był odpowiedni ze względu na rodzaj dobra osobistego podlegającego ochronie.
Ponadto Sąd Apelacyjny nie odniósł się do zasadności powództwa w zakresie sposobu i miejsca złożenia przez pozwanego oświadczenia, usuwającego skutki naruszenia dobra osobistego powódki. Nawet przy hipotetycznym założeniu, że Sąd drugiej instancji nie miał na uwadze godności, lecz dobro osobiste w postaci dobrego imienia, Sąd ten nie rozważył, czy żądany w pozwie sposób usunięcia skutków naruszenia tego dobra – w postaci publikacji przez pozwanego przeprosin na wskazanych przez powódkę portalach internetowych – jest właściwy ze względu na skalę i sposób, w jakim doszło do naruszenia dóbr osobistych powódki. W skardze kasacyjnej zasadnie podniesiono, że publikacja listu otwartego do R. M. miała miejsce na stronie internetowej […]. Na stronie tej znajduje się również link do piosenki pt. „[…]”. Z tej przyczyny, co do zasady, skala zainteresowania tą stroną internetową oraz krąg jej odbiorców powinien mieć istotny wpływ na ustalenie rozmiaru naruszenia dóbr osobistych powódki, a w konsekwencji również na wybór odpowiedniego sposobu złożenia przez pozwanego oświadczenia usuwającego skutki naruszenia dobra osobistego powódki. Sąd Apelacyjny nie wyjaśnił dlaczego publikacja przeprosin pozwanego miała nastąpić na portalu internetowym: [X.], który zajmuje się inną problematyką niż portal internetowy […]. i jest adresowany do znacznie szerszego kręgu odbiorców niż portal internetowy, na którym doszło do naruszenia dóbr osobistych powódki. Nie zasługiwało przy tym na aprobatę stanowisko Sądu Apelacyjnego, że skoro pozwany nie podniósł zarzutów dotyczących żądanego przez powódkę sposobu i miejsca publikacji oświadczenia, to tym samym nie zachodziła potrzeba oceny, czy jest on odpowiedni dla usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych powódki. Pozwany kwestionował powództwo w całości co do zasady. Z takiej postawy procesowej pozwanego nie można domniemywać jego akceptacji dla żądanego w pozwie sposobu i miejsca usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych powódki. Wobec tego, także w tym aspekcie żądanie zawarte w pozwie powinno podlegać ocenie przez sąd, według kryteriów prawa materialnego zawartych w art. 24 § 1 k.c. Sąd powinien był je także ocenić ze względu na wymagania „techniczne” stawiane publikacjom internetowym. Jak bowiem zasadnie podniesiono w skardze kasacyjnej, złożenie przez pozwanego na portalach internetowych oświadczenia o wymiarach określonych w milimetrach – odwołując się do wiedzy powszechnie znanej – jest niemożliwe, gdyż rozmiar ukazującego się w formie elektronicznej ogłoszenia będzie uzależniony od wielkości posiadanego przez odbiorcę monitora.
Sąd Apelacyjny nie naruszył natomiast art. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych w zw. z art. 24 § 1 k.c., przez to tylko, że nakazał usunięcie ze strony internetowej […] linku do piosenki „[…]”. Żądanie pozwu w tej części nie zmierzało do usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych, lecz do zaniechania dalszego działania naruszającego dobra osobiste (art. 24 § 1 zd. pierwsze k.c.). Ochrona utworu, wynikająca z przepisów prawa autorskiego, nie stanowi przeszkody do zastosowania przez sąd środków przewidzianych w art. 24 § 1 k.c., w zakresie, w jakim utwór narusza bezprawnie chronione dobra osobiste.
Natomiast inną kwestią jest to, że Sąd Apelacyjny nie odniósł się do tego, czy uwzględnienie żądania w takim zakresie i formie, jak żądała tego powódka, było uzasadnione według art. 24 § 1 k.c. Z tej przyczyny, zarzut naruszenia art. 24 § 1 k.c. był uzasadniony.
Bezzasadnie podniesiono w skardze kasacyjnej, że treść oświadczenia, do którego złożenia pozwany został zobowiązany, jest zbyt ogólnikowa przez to, że nie wymienia konkretnych sformułowań, które naruszyły dobra osobiste powódki. Szczegółowość oświadczenia usuwającego skutki naruszenia dóbr osobistych zależy przede wszystkim od tego, jakie dobro osobiste zostało naruszone oraz na czym polegało bezprawne działanie naruszające te dobro. Konkretyzacja sformułowań naruszających dobro osobiste w oświadczeniu usuwającym skutki tego naruszenia jest uzasadniona wówczas, gdy naruszono dobre imię przez podanie nieprawdziwych faktów. Natomiast, gdy naruszenie dobra osobistego jest konsekwencją rozpowszechniania sformułowań ocennych w sposób wykraczający poza przyjęte zwyczaje, nie jest uzasadnione ich powtórne przytaczanie w treści oświadczenia usuwającego skutki naruszenia tego dobra osobistego. Zasadnie argumentował Sąd Apelacyjny, że mogłoby to narazić pokrzywdzonego na wtórne naruszenie jego dóbr osobistych. Wystarczy wówczas uszczegółowienie bezprawnych ocen naruszających dobra osobiste w uzasadnieniu wyroku.
Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 5 k.c. w zw. z art. 24 k.c. uzasadniony nierozważeniem przez Sąd Apelacyjny wysokich kosztów publikacji oświadczenia, do którego złożenia pozwany został zobowiązany. Wysokość tych kosztów nie jest bez znaczenia dla oceny powództwa opartego na podstawie art. 24 § 1 k.c. Orzeczenie sądu, wydane na tej podstawie prawnej, powinno uwzględniać realne, w tym ekonomiczne, możliwości wykonania tego orzeczenia przez pozwanego. Ponadto w razie naruszenia dóbr osobistych celem ochrony udzielonej pokrzywdzonemu jest dążenie do usunięcia skutków tego naruszenia i kompensata doznanej krzywdy bez elementu represji podmiotu odpowiedzialnego za naruszenie dóbr osobistych. Wysokość kosztów publikacji oświadczenia mającego usuwać skutki naruszenia dóbr osobistych należy do okoliczności, które zgodnie z art. 6 k.c., powinna podnieść i wykazać strona pozwana. Koszty publikacji oświadczenia żądanego przez powódkę nie były przedmiotem ustaleń Sądu drugiej instancji, gdyż dopiero w skardze kasacyjnej podniesiono, że wynoszą one od kilku do kilkunastu milionów złotych. Zgodnie z art. 3983 § 2 k.p.c., w postępowaniu kasacyjnym nie jest dopuszczalne powoływanie nowych faktów i dowodów, a Sąd Najwyższy jest związany ustaleniami faktycznymi sądu drugiej instancji (art. 39813 § 2 k.p.c.). Z tej przyczyny zagadnienie to nie mogło być przedmiotem dalszej oceny w ramach postępowania kasacyjnego, skoro wysokość kosztów publikacji żądanego przez powódkę oświadczenia nie była – wskutek biernej postawy procesowej pozwanego – przedmiotem ustaleń i oceny prawnej Sądu drugiej instancji.
Dotychczasowa ocena skargi kasacyjnej nie dotyczyła bezpośrednio dokonanej przez Sąd Apelacyjny oceny bezprawności działania pozwanego. Ochrony, na podstawie art. 24 § 1 k.c., może domagać się osoba, której dobra osobiste zostały naruszone cudzym działaniem, chyba że nie jest ono bezprawne. Z tych przyczyn, w sprawie o ochronę dóbr osobistych w pierwszej kolejności ustala się, czy doszło do naruszenia tych dóbr. Podczas tej oceny, jak zasadnie przyjął Sąd Apelacyjny, należy kierować się kryterium obiektywnym, tj. powszechnie akceptowanymi ocenami, czy określone działanie (zaniechanie) uznaje się za naruszające określone dobro osobiste. Prawidłowa była ocena tego Sądu, że wskazane bliżej w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku sformułowania, odnoszące się do powódki, zawarte w tekście piosenki pt. „[…]” oraz w liście skierowanym do R. M., w odczuciu powszechnym naruszają dobra osobiste w postaci godności osobistej, jak również dobrego imienia. Nie przesądza to jednak o odpowiedzialności pozwanego na podstawie art. 24 § 1 k.c.
W razie wykazania naruszenia dóbr osobistych ma zastosowanie domniemanie, że ich naruszenie nastąpiło wskutek działania bezprawnego. Na naruszycielu spoczywa ciężar dowodu obalającego to domniemanie. Okolicznościami wyłączającymi bezprawność działania naruszającego dobra osobiste, według zasad sformułowanych w orzecznictwie oraz piśmiennictwie prawniczym są: działanie w granicach porządku prawnego, zgoda uprawnionego, wykonywanie własnego prawa podmiotowego. Obrona pozwanego – podnoszącego, że jego działanie mieściło się w granicach swobody artystycznej, miało charakter satyry oraz było spowodowane, prezentowaną publicznie naganną postawą powódki – zmierzała do wykazania, że jego czyny mieściły się w granicach porządku prawnego. Natomiast w zakresie, w którym powódka zarzucała naruszenie prawa do prywatności, pozwany powołał się na zgodę powódki, jako uprawnionej, do wyjęcia spod ochrony prawnej części sfery jej prywatności.
Prawo do wolności twórczej wynika wprost z art. 73 Konstytucji. Sąd Apelacyjny prawidłowo przyjął, że wolność artystyczna nie ma charakteru absolutnego i samodzielnie nie uchyla bezprawności twórcy naruszającego dobra osobiste. Gdy efekt twórczości artystycznej w postaci utworu jest upubliczniany może dojść do kolizji zawartych w nim treści z innymi dobrami podlegającymi ochronie, w tym dobrami osobistymi innych osób. W sprawie istotną okolicznością jest także to, co podniósł pozwany, a czego Sąd Apelacyjny nie wykluczył, że wypowiedzi pozwanego miały cechy satyry. W uzasadnieniu wyroku z dnia 20 czerwca 2001 r., I CKN 1135/98 (OSNC 2002, nr 2, poz. 23) Sąd Najwyższy przyjął, że wypowiedzi w formie satyrycznej, są prawem dozwolone i mieszczą się co do zasady, w granicach konstytucyjnej wolności słowa. Dał zresztą temu wyraz sam ustawodawca w ustawie z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe (Dz.U. Nr 5, poz. 24 ze zm.), stanowiąc, że art. 41 tej ustawy ma zastosowanie także do satyry. Według tego przepisu, pozostaje pod ochroną prawa i służy realizacji zadań określonych w art. 1 ustawy, publikowanie rzetelnych, zgodnych z zasadami współżycia społecznego ujemnych ocen dział naukowych lub artystycznych albo innej działalności twórczej, zawodowej lub publicznej. Według natomiast art. 1 Prawa prasowego, korzystanie z wolności wypowiedzi – realizowane przez prasę – urzeczywistnia prawo obywateli do ich rzetelnego informowania, jawności życia publicznego oraz kontroli i krytyki społecznej.
Wolność wypowiedzi wynika wprost z art. 54 ust. 1 Konstytucji i jest także gwarantowana przez art. 10 ust. 1 Europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności z dnia 4 listopada 1950 r. (Dz.U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284 ze zm.). Wolność ta obejmuje prawo do posiadania opinii i informacji, ich przekazywania oraz otrzymywania. W zakresie przedmiotowym swoboda wypowiedzi dotyczy wszelkich dziedzin. Wolność ta jest fundamentem społeczeństwa demokratycznego, w ramach którego dochodzi do nieskrępowanej – co do zasady – wymiany myśli i poglądów na sprawy budzące zainteresowanie społeczeństwa. Wolność wypowiedzi może być realizowana nie tylko poprzez wypowiedzi prasowe, ale także inne wypowiedzi, w tym o charakterze artystycznym. Z tego względu, gdy twórczość artystyczna odnosi się do spraw budzących zainteresowanie opinii publicznej, nie należy postrzegać jej wąsko, wyłącznie jako zjawiska należącego do sfery kultury i stanowiącego wyraz wykonywania wolności artystycznej, lecz szerzej, jako element tzw. debaty publicznej. Dotyczy to w szczególności wypowiedzi artystycznych o charakterze satyrycznym. Celem utworu satyrycznego, jest bowiem nie tyle wywołanie u odbiorców pewnych doznań duchowych, czy estetycznych, co spowodowanie refleksji umysłowej na tematy poruszane w satyrze, często dotyczące negatywnych zjawisk zachodzących w różnych dziedzinach życia. Satyra zmierza więc do przekazania pewnych treści, wobec czego sama forma utworu jest tylko metodą zwrócenie uwagi odbiorców na samą wypowiedź oraz zawartą w niej treść.
Jak przyjął Sąd Najwyższy, w powołanym wyroku z dnia 20 czerwca 2001 r., I CKN 1135/98, satyryczny charakter utworu stanowi istotną, ale nie wystarczającą przesłankę wyłączenia bezprawności działania autora. W związku z tym pojawia się zagadnienie, jakie przesłanki należy mieć na uwadze, badając czy utwór satyryczny, który narusza dobra osobiste, nie ma charakteru bezprawnego. Ponieważ, jak przyjęto wyżej, utwór satyryczny może być uznany za element debaty publicznej, wobec tego do oceny, czy przekracza on granice bezprawności należy odpowiednio uwzględnić te okoliczności, które mają znaczenie dla oceny wypowiedzi zaliczanych do tej debaty. Przede wszystkim ważny jest cel krytyki utworu satyrycznego, a mianowicie, czy zmierza on do ochrony ważnych społecznie wartości. W takim przypadku, dopuszczalna jest krytyka w tej formie także osoby publicznej nie pełniącej funkcji publicznej np. należącej do kręgu kultury masowej, jeżeli dotyczy ona prezentowanych publicznie przez tę osobę poglądów i postaw, mających wpływ na społeczeństwo, z wyłączeniem jej spraw ze sfery prywatnej, chyba że osoba ta sama zabiegała o zainteresowanie nimi opinii publicznej, wyrażając w ten sposób domniemaną zgodę do pozbawienia się części swojej prywatności (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 24 stycznia 2008 r., I CSK 341/07, OSNC 2009, nr 3, poz. 45). Na dozwolone granice utworu satyrycznego wymiernie wpływa zachowanie osoby objętej satyrą, w której może znaleźć odbicie – w przejaskrawionej skali – treść i sposób wyrażanych przez nią poglądów oraz prezentowanych postaw. Wprawdzie nawet manifestowane publicznie naganne – w odczuciu powszechnym – zachowania osoby fizycznej nie pozbawiają jej prawa do ochrony dobrego imienia, ale w zakresie, w jakim przypisuje się tej osobie zachowania czy cechy, które nie znajdują uzasadnienia w jej postawie życiowej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 sierpnia 2010 r., I CSK 649/09, nie publ.). Należy także rozważyć, czy naruszenie dóbr osobistych osoby objętej satyrą było niezbędne dla osiągnięcie celu utworu satyrycznego. Ocena sformułowań naruszających dobra osobiste, powinna być dokonana z uwzględnieniem całego kontekstu utworu, w którym były one zawarte, oraz ukształtowanych zwyczajów w ramach tej dziedziny kultury, do której zalicza się dany utwór.
W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie dokonano analizy wszystkich czynników, które należy uwzględnić oceniając, czy utwór o charakterze satyrycznym, który naruszył dobra osobiste, miał charakter bezprawny. Sąd Apelacyjny nie odniósł się do celów, jakie zamierzał osiągnąć pozwany, publikując list otwarty do R. M. oraz wykonując piosenkę „[…]”. Bezzasadnie przyjął, że są pozbawione znaczenia prawnego naganne, według twierdzeń pozwanego, prezentowane publicznie zachowania i postawy powódki. Dokonując oceny poszczególnych sformułowań zawartych w liście otwartym do R. M. oraz w piosence „[…]”, Sąd Apelacyjny nie odniósł ich do całości wypowiedzi pozwanego. Ustalając znaczenie sformułowania „blachara”, przyjął arbitralnie, bez wyjaśnienia tej kwestii, jedno z możliwych jego znaczeń. Ponadto ocena Sądu drugiej instancji, który uznał za pozbawioną znaczenia procesowego opinię sporządzoną przez biegłego z zakresu językoznawstwa, nie zawiera oceny kontekstu kulturowego formy i treści wypowiedzi pozwanego. Uwzględniając powyższe, przedwczesna była ocena tego Sądu, że sformułowania użyte przez pozwanego przekraczały granice określone zwyczajami, zasadami przyzwoitości i dobrego smaku. Brak oceny wszystkich powołanych wyżej czynników mających znaczenie dla oceny bezprawności działania polegającego na prezentacji wypowiedzi satyrycznej, nie pozwalały na odparcie, także z tej przyczyny, zarzutu naruszenia art. 24 § 1 k.c.
Z tych względów wyrok, w zaskarżonej części, podlegał uchyleniu na podstawie art. 39815 § 1 k.p.c. O kosztach postępowania kasacyjnego orzeczono na podstawie art. 108 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i art. 39821 k.p.c.
Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.