Wyrok z dnia 2004-03-25 sygn. II CK 98/03

Numer BOS: 2223196
Data orzeczenia: 2004-03-25
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt II CK 98/03

Wyrok

Sądu Najwyższego

z dnia 25 marca 2004 r.

Przewodniczący: Sędzia SN Kazimierz Zawada.

Sędziowie: SN Mirosław Bączyk, SA Katarzyna Tyczka-Rote (sprawozdawca).

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w W. - Biuro Terenowe w Z. G. przeciwko A. L. B. o zapłatę 362.108 zł, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 25 marca 2004 r., kasacji pozwanego od wyroku Sądu Apelacyjnego w P. z dnia 12 września 2002 r. (...), oddala kasację i zasądza od pozwanego na rzecz powoda 3.600 zł (trzy tysiące sześćset) tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu kasacyjnym.

Uzasadnienie

Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych domagał się zasądzenia od A. L. B. kwoty 332.108 zł z odsetkami ustawowymi od 4 grudnia 1996 r. i kosztami procesu - z tytułu zwrotu sum przekazanych przez powoda na wypłaty świadczeń dla pracowników Spółki z o.o. "K." w K. n/O. Pozwany był członkiem zarządu tej Spółki. Egzekucja należności powoda od Spółki okazała się bezskuteczna.

Sąd Okręgowy w G. W. wyrokiem z dnia 15 października 2001 r. oddalił powództwo. Sąd ten wskazał, że przewidziana w art. 298 k.h. odpowiedzialność członka zarządu za długi zarządzanej przez niego spółki wymaga wykazania bezskuteczności egzekucji, tymczasem powód nie zachował należytej staranności przy sprawdzaniu, czy dłużnik ma majątek pozwalający na zaspokojenie długów. Z ustaleń Sądu wynika bowiem, że dłużnik na drodze procesu domaga się przeniesienia na niego własności aportu w postaci nieruchomości. W tej sytuacji Sąd I instancji uznał powództwo skierowane przeciwko pozwanemu za przedwczesne.

Ponadto Sąd I instancji stwierdził, że skoro pozwany został członkiem zarządu Spółki z o.o. "K." dopiero 15 listopada 1996 r., a zatem już po dokonaniu wypłaty świadczeń przez powoda, a następnie - po sporządzeniu bilansu na koniec 1996 r. -z dniem 24 stycznia 1997 r., przestał być członkiem zarządu, bowiem nastąpiło otwarcia likwidacji Spółki, to nie można przypisać mu automatycznie osobistej odpowiedzialności za zobowiązania tej spółki. Poczynając od 24 stycznia 1997 r. pozwany został likwidatorem i jego odpowiedzialność kształtowała się według zasad z art. 17 § 1 prawa upadłościowego z 1934 r. Powód nie wykazał jednak istnienia podstaw odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego jako likwidatora.

Sąd Apelacyjny w P. wyrokiem z dnia 12 września 2002 r. zmienił orzeczenie Sądu Okręgowego i zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 362.108 zł z ustawowymi odsetkami od 12 grudnia 1996 r., oddalając apelację jedynie w zakresie żądania odsetek za okres od 4 do 11 grudnia 1996 r.

W ocenie tego Sądu powód wykazał przesłanki odpowiedzialności pozwanego za zobowiązania Spółki "K.", wymagane przez art. 298 k.h. Bezskuteczność egzekucji stwierdzona została w toku postępowania egzekucyjnego prowadzonego na wniosek powoda i stała się przyczyną umorzenia tego postępowania. O niewypłacalności świadczy również fakt dokonania przez powoda wypłat dla pracowników spółki "K." na podstawie ustawy z dnia 29 grudnia 1993 r. o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy (Dz. U. z 1994 r. Nr 1, poz. 1).

Hipotetyczna możliwość uzyskania przez dłużnika w przyszłości praw własności nieruchomości nie zmienia stanu istniejącego w dniu wyrokowania, ten zaś stan - zgodnie z regulacją zawartą w art. 316 § 1 k.p.c. - sąd bierze pod uwagę wydając wyrok w niniejszej sprawie.

Dalej Sąd II instancji ustalił, że pozwany został członkiem zarządu już 30 sierpnia 1996 r., na podstawie uchwały zgromadzenia wspólników. W dniu 15 listopada 1996 r. miał miejsce jedynie deklaratoryjny wpis zmian zarządu do rejestru handlowego. Funkcję członka zarządu pozwany pełnił do 24 stycznia 1997 r., a zatem w czasie, kiedy powstały zobowiązania wobec powoda (8 - 19 listopada 1996 r.) był w zarządzie dłużnika i ponosi odpowiedzialność za zaciągnięte w tym czasie długi.

By uwolnić się od odpowiedzialności pozwany winien wykazać, że wystąpiła jedna z przesłanek przewidzianych w art. 298 § 2 k.h. - to znaczy, że we właściwym czasie ogłoszono upadłość lub wszczęto postępowanie układowe, albo że niedokonanie tych czynności nastąpiło bez winy pozwanego lub że pomimo niezgłoszenia upadłości wierzyciel nie poniósł szkody. Takiego dowodu pozwany nie przeprowadził, wobec czego Sąd Apelacyjny uznał roszczenie powoda za usprawiedliwione (za wyjątkiem odsetek ustawowych za 8 dni).

Od wyroku Sądu Apelacyjnego pozwany wniósł kasację. Oparł ją na obydwu podstawach z art. 3931 k.p.c.

Podstawę naruszenia prawa materialnego (art. 3931 pkt 1 k.p.c.) skonkretyzował zarzucając naruszenie art. 298 k.h. poprzez jego błędne zastosowanie "polegające na:

1) poprzestaniu na ustaleniu, iż Pozwany sprawował funkcje członka zarządu w spółce "K." Sp. z o.o. w okresie od 30 sierpnia 1996 r. do 24 stycznia 1997 r., bez dokonania jakichkolwiek ustaleń co do tego, czy zobowiązania obciążające spółkę powstały w okresie i w związku ze sprawowaniem funkcji członka zarządu przez Pozwanego, a także tego czy w sprawie występują okoliczności zwalniające Pozwanego z odpowiedzialności, wskazane w powyższym przepisie,

2) błędnej interpretacji pojęcia "bezskuteczność egzekucji" przez przyjęcie, iż jest to pojęcie tożsame ze stanem zaprzestania prowadzenia działalności gospodarczej w dotychczasowym zakresie oraz nie posiadania żadnych ruchomości, wierzytelności i kont bankowych przez osobę prawną;"

Naruszenie przepisów postępowania polega, zdaniem pozwanego, na niezastosowaniu art. 177 § 1 pkt 1 k.p.c. poprzez zaniechanie zawieszenia postępowania w sytuacji, kiedy wynik sprawy zależy od rozstrzygnięcia innego toczącego się postępowania sądowego (w tym wypadku - sprawy o przeniesienie na rzecz dłużnika własności nieruchomości).

We wioskach skarżący domaga się zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia powództwa w całości.

Powód wniósł o oddalenie kasacji i zasądzenie na jego rzecz zwrotu kosztów procesu w postępowaniu kasacyjnym.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Charakter prawny przewidzianej w art. 298 k.h. odpowiedzialności członka zarządu za zobowiązania spółki z ograniczoną odpowiedzialnością budzi spory w doktrynie. W literaturze i orzecznictwie zarysowują się dwa poglądy: jeden traktujący odpowiedzialność członka zarządu, jako rodzaj odpowiedzialności odszkodowawczej (por. np. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 15 września 1993 r. II UZP 15/93 OSNCP 1994/3 poz. 48, uchwała z 4 lipca 1997 r. III CZP 24/97 OSNC 1997/11 poz. 165 czy uchwała z 9 sierpnia 1993 r. III CZP 116/93 OSNCP 1994/2 poz. 35) i drugi, uznający tę odpowiedzialność za odpowiedzialność za cudze zobowiązanie (por. uchwała Sądu Najwyższego z 19 listopada 1996 r. III CZP 114/96 OSNC 1997/3 poz. 25 czy uchwała z 9 listopada 1994 r. III CZP 140/94 OSNC 1995/3 poz. 45). Niezależnie jednak od przyjętej koncepcji teoretycznej bezsporne jest, że odpowiedzialność ta powstaje w razie wystąpienia przesłanek z art. 298 § 1 k.h., zaś podstawy do uwolnienia się od niej wskazuje art. 298 § 2 k.h. Konstrukcja cytowanego przepisu przesądza o rozkładzie ciężaru dowodu -wierzyciel żądający od członka zarządu zapłaty długu ciążącego na spółce musi dowieść, że pozwany wchodził skład zarządu oraz że egzekucja wierzytelności od dłużnika (spółki) jest bezskuteczna. Natomiast członek zarządu, chcąc uniknąć odpowiedzialności, musi wykazać, że występuje przynajmniej jedna z przyczyn uchylających jego odpowiedzialność wobec wierzyciela. Lista przesłanek zwalniających członka zarządu od odpowiedzialności prowadzi do wniosku, że nie odpowiada on wówczas, kiedy z należytą starannością i dbałością o interesy wierzycieli wykonywał funkcje członka organu zarządzającego.

Sąd Apelacyjny słusznie uznał, że powód skutecznie przeprowadził dowód istnienia po stronie pozwanego podstaw odpowiedzialności z art. 298 § 1 k.h. Niewątpliwie postępowanie egzekucyjne umorzone z powodu braku majątku dłużnika stanowi przekonywujący dowód bezskuteczności egzekucji.

Fakt prowadzenia procesu sądowego, w wyniku którego dłużnik miałby pozyskać nieruchomość, nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszego sporu, skoro aktualnie nieruchomość ta nie należy do majątku dłużnika i egzekucja z niej nie jest możliwa. Skarżący uważa wprawdzie, że obowiązkiem Sądów obydwu instancji było oczekiwanie na wynik postępowania dotyczącego przeniesienia na Spółkę "K." własności tej nieruchomości i zawieszenie do tego czasu postępowania w sprawie na podstawie art. 177 § 1 pkt 1 k.p.c. Stanowisko takie jednak nie może zostać zaakceptowane. Art. 177 § 1 pkt 1 k.p.c. nakazuje zawieszenie postępowania wówczas, kiedy rozstrzygnięcie danej sprawy zależy od wyniku innego toczącego się postępowania, to znaczy jeżeli orzeczenie, które zapadnie w tym innym postępowaniu stanowić będzie podstawę rozstrzygnięcia sprawy, postępowanie w której ma zostać zawieszone. Takiego związku nie ma pomiędzy niniejszą sprawą a procesem o złożenie oświadczenia woli o przeniesieniu na Spółkę "K." własności nieruchomości. Okoliczność, że być może w przyszłości egzekucja przeciwko dłużnikowi okazałaby się skuteczna nie jest podstawą do rozstrzygnięcia niniejszego sporu, nie zmieni bowiem tego, że od 1997 r. do chwili obecnej powód nie może zaspokoić swoich roszczeń z majątku dłużnika.

Kolejna podnoszona przez pozwanego kwestia - że zadłużenie będące przedmiotem powództwa powstało zanim pozwany wszedł w skład zarządu - stanowi okoliczność dotychczas nie zgłaszaną, która nie może być brana pod uwagę w postępowaniu kasacyjnym z uwagi na zakaz przewidziany w art. 39311 § 2 k.p.c. Ponadto okoliczność ta nie wpływa na zakres odpowiedzialności pozwanego. Art. 298 § 1 k.h. nie łączy odpowiedzialności członka zarządu za nieściągalne zadłużenie spółki z datą powstania długu w tym znaczeniu, że odpowiada on tylko za zobowiązania, jakie spółka zaciągnęła w czasie, kiedy uczestniczył on w sprawowaniu zarządu. Odpowiedzialność członków zarządu obejmuje całość nieściągalnych długów spółki istniejących w czasie, kiedy sprawowali oni swoje funkcje (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2002 r. IV CKN 933/2000 LexPolonica nr 380660 oraz z dnia 25 września 2003 r. V CK 198/2002 Monitor Prawniczy 2006/17 str. 936). Możliwość uchylenia tej odpowiedzialności ogranicza się do wykazania, że w czasie pełnienia swej funkcji członek zarządu we właściwym momencie stwierdził konieczność wystąpienia z wnioskiem o zawarcie układu lub ogłoszenie upadłości spółki, ewentualnie, że z przyczyn niezawinionych takiego wniosku nie zgłosił bądź, że jego zaniedbanie nie doprowadziło do szkody po stronie wierzyciela.

Do obowiązków pozwanego należało zatem wykazanie, że w chwili, kiedy obejmował obowiązki członka zarządu sytuacja spółki "K." była tak zła, iż ewentualne złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości nie zmieniłoby już widoków powoda na uzyskanie zaspokojenia. Wbrew zarzutom skarżącego Sąd nie miał obowiązku ustalania z urzędu, czy występują okoliczności ekskulpujące pozwanego. On sam nie wykazał zaś, by fakty takie miały miejsce.

Z przytoczonych wyżej względów nie mają istotnego znaczenia argumenty, że pozwany powinien być traktowany jako członek zarządu dopiero od momentu wpisania go w tym charakterze do rejestru. Niemniej należy podzielić pogląd Sądu Apelacyjnego, że odpowiedzialność członka zarządu za należyte prowadzenie spraw spółki powstaje z chwilą jego skutecznego powołania na to stanowisko i umożliwienia mu wykonywania zarządu, a nie z chwilą ujawnienia jego funkcji w rejestrze (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 września 2003 r. V CK 198/2002 Monitor Prawniczy 2006/17 str. 936, czy wyrok z dnia 9 października 2003 r. V CK 263/2002 niepubl.).

Z przytoczonych względów kasacja pozwanego, jako pozbawiona uzasadnionych podstaw, podlegała oddaleniu (art. 39312 k.p.c.).

Orzeczenie o kosztach procesu odpowiada unormowaniu zawartemu w art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 i art. 39319 k.p.c.

Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.