Wyrok z dnia 1999-03-04 sygn. I PKN 614/98

Numer BOS: 2222519
Data orzeczenia: 1999-03-04
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt I PKN 614/98

Wyrok

Sądu Najwyższego

z dnia4 marca 1999 r.

Sąd Najwyższy po rozpoznaniu sprawy z powództwa Jerzego Sz. przeciwko Polskim Zakładom Zbożowym "L." S.A. w L. o odszkodowanie na skutek kasacji strony pozwanej od wyroku Sądu Wojewódzkiego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Zielonej Górze z dnia 14 września 1998 r. IV Pa 247/98 - oddalił kasację.

Uzasadnienie

Powód Jerzy Sz. w pozwie przeciwko Polskim Zakładom Zbożowym "L." S.A. wniósł o zasądzenie odszkodowania z tytułu niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z jego winy.

Wyrokiem z 11.V.1998 r. Sąd Rejonowy - Sąd Pracy w Gorzowie Wielkopolskim oddalił powództwo. Sąd ten ustalił, że powód został zatrudniony u pozwanego od 11.VI.1997 r. do 31.XII.1997 r. (umowa na czas określony), z możliwością rozwiązania umowy za dwutygodniowym wypowiedzeniem, na stanowisku referenta (dokumentalisty) w wytwórni makaronu. Pracodawca, z uwagi na reorganizację, nie zamierzał dalej zatrudniać powoda, ale na jego prośbę zawarł umowę o pracę na okres od 1.I.1998 r. do 2.VII.1998 r. na stanowisku elektryka. Do dnia 7.II.1998 r. powód pracował na pierwszej zmianie, po tej dacie na podstawie ustnej umowy zaczął pracować na trzy zmiany. Wobec zastrzeżeń do pracy powoda na drugiej i trzeciej zmianie (zamykał się w swoim pomieszczeniu, spał) w dniu 19.III.1998 r. dokonano powodowi wypowiedzenia warunków pracy, proponując ponownie pracę w systemie jednozmianowym. Pisma zawierającego to wypowiedzenie powód jednak nie przyjął i tego samego dnia złożył własne oświadczenie woli o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia z powodu ciężkiego naruszenia przez pracodawcę podstawowych obowiązków wobec pracownika, nie dokończył już pracy w tym dniu, rozliczył się z narzędzi, a następnego dnia przedstawił zwolnienie lekarskie na okres od 20 do 24.III.1998 r. z zaleceniem lekarskim, iż powinien leżeć. Mimo tego powód podczas zwolnienia przychodził do zakładu pracy i przeprowadzał rozmowy telefoniczne z zakładowego telefonu, nie zgłosił się do pracy w dniu 25 marca, po upływie zwolnienia lekarskiego. W tej sytuacji pracodawca uznał, że powód bez usprawiedliwienia nie stawił się do pracy i rozwiązał z tą datą z powodem umowę o pracę bez wypowiedzenia z jego winy w oparciu o art. 52 § 1 k.p.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że powód ciężko naruszył podstawowy obowiązek pracowniczy przez nieusprawiedliwioną nieobecność w pracy w dniu 25.III.1998 r., ponieważ jego zachowanie, po otrzymaniu wypowiedzenia zmieniającego, polegające na przychodzeniu do pracy w czasie zwolnienia lekarskiego oraz oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę z powodu naruszenia przez pracodawcę podstawowych obowiązków (art. 94 pkt 2 k.p. - organizowanie pracy w sposób zapewniający pełne wykorzystanie czasu pracy i osiąganie przez pracowników wysokiej wydajności i jakości pracy), które Sąd Rejonowy ocenił jako bezpodstawne, dowodziło zamiaru kontynuowania stosunku pracy. Powód miał nadzieję, że w wyniku jego zachowania zakład pracy odstąpi od wypowiedzenia warunków pracy.

Powyższy wyrok powód zaskarżył apelacją i Sąd Wojewódzki - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Zielonej Górze wyrokiem z 14.IX.1998 r. zmienił zaskarżony wyrok Sądu Rejonowego i ustalił, że stosunek pracy powoda z pozwanym został rozwiązany przez powoda bez wypowiedzenia na podstawie art. 55 § 11 z dniem 19.III.1998 r., a w pozostałym zakresie powództwo i apelację oddalił. Sąd II instancji uznał, że oświadczenie woli powoda z 19.III.1998 r. w przedmiocie rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z powodu ciężkiego naruszenia wobec niego przez pracodawcę podstawowych obowiązków nie budzi żadnych wątpliwości co do zamiaru i Sąd Rejonowy błędnie ocenił, że powód miał zamiar kontynuować po tej dacie stosunek pracy i w nim pozostawał, zaś niestawiennictwem w dniu 25 marca ciężko naruszył podstawowe obowiązki pracownicze, co uzasadniało rozwiązanie z nim umowy o pracę bez wypowiedzenia z jego winy. Skoro bowiem powód skutecznie w dniu 19 marca rozwiązał stosunek pracy - nie było możliwe po tej dacie rozwiązanie z nim umowy o pracę przez pracodawcę.

Kasacja pozwanego od powyższego wyroku zarzuca naruszenie prawa materialnego - art. 55 § 11 k.p. przez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie.

Sąd Najwyższy rozważył, co następuje:

Kasacja jest nieuzasadniona i podlega oddaleniu. W myśl przepisu art. 39311 k.p.c. Sąd Najwyższy rozpoznaje sprawę w granicach kasacji, bierze jednak pod rozwagę nieważność postępowania, która jednak w rozpoznawanej sprawie nie występuje. Brak zarzutu naruszenia prawa procesowego przez wskazanie konkretnego przepisu tego prawa i uzasadnienie tej podstawy kasacyjnej, jak wymaga tego przepis art. 3933 k.p.c., powoduje, że Sąd Najwyższy związany jest ustaleniami faktycznymi dokonanymi w postępowaniu przed Sądami niższych instancji. Z ustalonego przez Sąd Rejonowy stanu faktycznego wynika, że powód w dniu 19.III.1998 r. złożył pozwanemu oświadczenie woli w przedmiocie niezwłocznego rozwiązania stosunku pracy ze względu na naruszenie przez pracodawcę jego obowiązków wobec pracownika. Przepis art. 30 k.p. reguluje formy rozwiązania umów o pracę. Nie ulega kwestii, że poza tzw. umowami terminowymi, które ulegają rozwiązaniu z upływem czasu, na które były zawarte, lub wskutek wykonywania pracy, dla której były zawarte, umowa o pracę może być rozwiązana przez czynność prawną dwustronną, jaką jest porozumienie stron, gdyż dla bytu tej formy rozwiązania konieczne jest zgodne oświadczenie woli obu stron. Umowa o pracę może być też rozwiązana przez czynność prawną jednostronną (za wypowiedzeniem lub bez wypowiedzenia), dla której skuteczności wystarczy oświadczenie woli tylko jednej ze stron stosunku pracy. Skuteczność takiego oświadczenia na gruncie przepisów prawa pracy powstaje bez względu na zgodność danej czynności prawnej z przepisami prawa, zasadami współżycia społecznego czy też mimo braku przyczyny uzasadniającej dokonanie czynności. Tej stronie, która uważa, że czynność prawna naruszyła prawo lub dokonana została bez uzasadnionej przyczyny, służy przewidziane prawem roszczenie, które podlega weryfikacji na drodze sądowej.

Postaci rzeczy nie zmienia, iż ze względu na funkcję ochronną prawa pracy i specyfikę tej gałęzi prawa, nierówność stron stosunku pracy rekompensowana jest pracownikowi między innymi prawem odwołania się od wypowiedzenia umowy o pracę, gdy tymczasem pracodawca nie dysponuje żadnymi środkami wobec pracownika, który wypowie umowę o pracę, także wówczas, kiedy uważa, że nie dał pracownikowi przyczyn do wypowiedzenia. Jeżeli zatem oświadczenie woli o rozwiązaniu umowy o pracę jest zawsze skuteczne, to dotyczy to każdej strony, a zatem skuteczne jest także oświadczenie woli pracownika złożone pracodawcy w trybie art. 55 § 11 k.p. Statuując taką zasadę w art. 30 § 1 pkt 2 i 3 k.p. ustawodawca jednak w odrębnych rozdziałach reguluje podstawy prawne i zasadność rozwiązywania umów o pracę oddzielnie dla pracownika i pracodawcy oraz oddzielnie dla obu stron reguluje ich uprawnienia z tytułu nieuzasadnionego bądź niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę, a uprawnienia te nie są równorzędne.

Według przepisu art. 55 § 11 k.p. pracownik może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia, gdy pracodawca dopuścił się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków wobec pracownika. Jednocześnie ustawodawca, odmiennie niż pracownikowi, nie przyznał pracodawcy prawa odwołania się od oświadczenia woli pracownika. W tej sytuacji należy stwierdzić, że takie oświadczenie woli pracownika wywołuje skutek w postaci natychmiastowego rozwiązania stosunku pracy, niezależnie od tego, czy wskazane przez pracownika przyczyny rzeczywiście występują. Jednocześnie obowiązkiem pracodawcy jest odzwierciedlenie tego sposobu rozwiązania stosunku pracy w świadectwie pracy.

W przedmiotowej sprawie zatem stosunek pracy powoda z pozwanym rozwiązał się w dniu 9.III.1998 r. w oparciu o art. 55 § 11 k.p., wobec czego bez znaczenia pozostaje zachowanie się pracownika po tej dacie, posiadanie przez niego zwolnienia lekarskiego i niezgłoszenie się do pracy, a tym samym brak było podstaw do rozwiązania przez pracodawcę z powodem stosunku pracy bez wypowiedzenia z jego winy, jako że stosunek pracy pomiędzy stronami w dniu 25.III.1998 r. już nie istniał. Z tej też przyczyny powodowi nie mogło przysługiwać odszkodowanie z art. 56 k.p., jakiego domagał się w pozwie. Nie ulega jednak kwestii, że wniesienie powództwa miało na celu zmianę niekorzystnego dla powoda sposobu rozwiązania stosunku pracy i w postępowaniu apelacyjnym powód cel ten osiągnął, natomiast kwestia odszkodowania z art. 55 § 11 zdanie drugie k.p. nie może być przedmiotem postępowania kasacyjnego.

Ustawodawca bowiem, używając słów "w takim przypadku pracownikowi przysługuje odszkodowanie" odniósł to sformułowanie do stwierdzenia, że "pracodawca dopuścił się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków wobec pracownika. Fakt ten zatem winien istnieć obiektywnie, a nie w subiektywnym odczuciu pracownika. Pracownik, który jest zwolniony w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p., może bronić się wniesieniem powództwa z art. 56 k.p. także wówczas, gdy ciężkie naruszenie obowiązków (np. stwierdzenie nietrzeźwości w miejscu pracy alkomatem lub badaniem krwi) jest ewidentne, natomiast dla pracodawcy ustawodawca nie przewidział podobnego trybu. Wprawdzie może on wytoczyć pracownikowi, który rozwiązał umowę o pracę na podstawie art. 55 § 11 k.p. powództwo o odszkodowanie, jest to jednak obwarowane wykazaniem po stronie pracodawcy szkody, a samo odszkodowanie jest limitowane do wysokości wynagrodzenia pracownikowi za okres wypowiedzenia, zaś w przypadku rozwiązania umowy o pracę zawartej na czas określony lub na czas wykonywania określonej pracy - do wysokości wynagrodzenia za okres dwóch tygodni. Z tych względów, a także niekorzystnego prognozowania co do ewentualnej egzekucji zasądzonego odszkodowania nie należy spodziewać się częstego korzystania przez pracodawców z regulacji art. 611 i 612 k.p. W takiej sytuacji kwestionowanie subiektywnej oceny pracownika, iż wystąpiło ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracodawcy wobec niego, będzie mogło mieć miejsce tylko w procesie odszkodowawczym wytoczonym przez pracownika w razie wstrzymania się pracodawcy z wypłatą odszkodowania z art. 55 § 11 zdanie drugie k.p. Okoliczność bowiem, że ustawodawca niejako "jednym tchem" ustanawia odszkodowanie dla pracownika, nie może być uzależniona wyłącznie od subiektywnej oceny pracownika, co mogłoby prowadzić do nadużywania instytucji natychmiastowego rozwiązania umowy o pracę przez pracownika pozornie "z winy pracodawcy".

Zauważyć bowiem należy, że regulacja z art. 55 § 11 k.p. nie jest spójna z art. 22 § 1 k.p. statuującym podporządkowanie pracownika i z regulacją z art. 94 k.p., tj. obowiązków pracodawcy. Tylko niektóre wymienione tam obowiązki (pkt 1, 4, 5 i 9a) można uznać za skonkretyzowane na tyle, że zaniedbanie ich przez pracodawcę może nie budzić wątpliwości i nie stwarzać trudności dowodowych. Natomiast takie obowiązki, jak organizowanie pracy w sposób zapewniający pełne wykorzystanie czasu pracy, osiąganie przez pracowników, przy wykorzystaniu ich uzdolnień i kwalifikacji, wysokiej wydajności i należytej jakości pracy, ułatwianie pracownikom podnoszenia kwalifikacji zawodowych, stwarzanie absolwentom szkół zawodowych lub wyższych warunków sprzyjających przystosowaniu się do należytego wykonywania pracy, zaspokajanie w miarę posiadanych środków socjalnych potrzeb pracowników, stosowanie obiektywnych i sprawiedliwych kryteriów oceny pracowników oraz wyników ich pracy, wpływanie na kształtowanie w zakładzie pracy zasad współżycia społecznego - jakkolwiek uregulowanie ich jest pożyteczne - zostały wyrażone przy użyciu nieostrych kryteriów, a nawet mogą być uznane za deklaracje bez pokrycia pochodzące z innej formacji ekonomiczne-społecznej, trudne do realizacji w warunkach gospodarki wolnorynkowej i mogące usuwać trudności interpretacyjne oraz wyzwalać postawy roszczeniowe, prowadzące w konsekwencji do nadużywania przez pracownika uprawnień z art. 55 § 11 k.p.

Wobec braku bowiem instytucji porzucenia pracy i przy braku zgody pracodawcy na rozwiązanie stosunku pracy za porozumieniem stron, pracownik, który z różnych, sobie jedynie znanych przyczyn, chciałby niezwłocznie rozwiązać stosunek pracy - mógłby to uczynić z powołaniem się na przepis art. 55 § 11 k.p. i wskazanie, że zakład pracy np. nie ułatwia mu podnoszenia kwalifikacji zawodowych, czym ciężko narusza wobec niego obowiązek z art. 94 pkt 6 k.p. Automatyzm prawa do odszkodowania w takim przypadku, bez możliwości kwestionowania wskazanych przez pracownika przyczyn, musiałby być uznany za nadużycie prawa w rozumieniu art. 8 k.p. Dlatego też Sąd Najwyższy w uchwale z 4.III.1999 r. III ZP 3/98 (nie publikowana) na zagadnienie prawne: "Czy w sprawie wniesionej przez pracownika o zasądzenie odszkodowania na podstawie przepisu art. 55 § 11 k.p. i po potwierdzeniu przez zakład pracy trybu rozwiązania stosunku pracy na podstawie powołanego przepisu w wydanym świadectwie pracy, zakład ten może zarzucać brak podstawy faktycznej do rozwiązania przez pracownika umowy o pracę w tym trybie w sytuacji, gdy nie wniósł powództwa w oparciu o art. 611 k.p.?" - udzielił odpowiedzi: "W sprawie wniesionej przez pracownika o zasądzenie odszkodowania na podstawie art. 55 § 11 k.p. pracodawca może zarzucić brak przyczyny wskazanej w tym przepisie, mimo że sam nie wniósł powództwa o odszkodowanie przewidziane w art. 611 k.p."

Z powyższych rozważań wynika zatem wniosek, iż o ile rozwiązanie przez pracownika stosunku pracy na podstawie art. 55 § 11 k.p. jest skuteczne wobec pracodawcy z chwilą gdy zapoznał się z oświadczeniem woli pracownika i rodzi konieczność zamieszczenia stosownej informacji w świadectwie pracy, o tyle nie skutkuje jednoczesnego obowiązku wypłaty pracownikowi odszkodowania, jeżeli pracodawca kwestionuje istnienie wskazanych przez pracownika przyczyn niezwłocznego rozwiązania stosunku pracy. W tym więc zakresie nie można podzielić poglądu przedstawionego w kasacji. Kasacja w istocie broni stanowiska zajętego przez Sąd pierwszej instancji, jednakże z powodu braku zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego przez Sąd drugiej instancji, jej wywody są chybione, ponieważ, w niekwestionowanym stanie faktycznym, uznanie przez Sąd Wojewódzki, iż wystąpił skutek z art. 55 § 11 k.p., jest trafne. Tym samym Sąd ten nie dopuścił się naruszenia prawa materialnego.

Z powyższych motywów Sąd Najwyższy w oparciu o art. 39312 k.p.c. orzekł jak w sentencji wyroku.

Informacja publiczna

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.