Wyrok z dnia 2003-06-13 sygn. III CKN 50/01

Numer BOS: 2221606
Data orzeczenia: 2003-06-13
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt III CKN 50/01

Wyrok

Sądu Najwyższego

z dnia 13 czerwca 2003 r.

Przewodniczący: Sędzia SN Marek Sychowicz (spr.).

Sędziowie SN: Mirosław Bączyk, Henryk Pietrzkowski.

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa P. obecnie P. - Spółka Akcyjna przeciwko Zakładom N. S.A. w M. o zapłatę, po rozpoznaniu w Izbie Cywilnej w dniu 13 czerwca 2003 r., na rozprawie kasacji strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 19 października 2000 r.;

oddala kasację.

Uzasadnienie

Przedsiębiorstwo P. (obecnie P. S.A.) wniosło o zasądzenie na jego rzecz od Zakładów N. S.A. w M. kwoty 46.188,28 złotych z odsetkami ustawowymi i kosztami procesu tytułem kary umownej za nieterminową naprawę taboru kolejowego.

Nie kwestionując opóźnienia w wykonaniu naprawy ani prawidłowości wyliczenia kary umownej, pozwany odmówił jej zapłaty twierdząc, że nieterminowa naprawa była następstwem opóźnień w świadczeniu przez powoda wynagrodzenia za naprawy wcześniej wykonane, a wobec tego że powód jest jego głównym kontrahentem, spowodowało to brak środków pozwalających na terminowe wykonanie naprawy. "Z ostrożności procesowej" pozwany wniósł o zmniejszenie kary umownej na podstawie art. 484 § 2 k.c.

Wyrokiem z dnia 31 maja 2000 r. Sąd Okręgowy w L. oddalił powództwo. Wyrokiem z dnia 19 października 2000 r. Sąd Apelacyjny zmienił ten wyrok i powództwo uwzględnił. Rozstrzygnięcie to jest wynikiem ustaleń, według których strony łączyła wieloletnia umowa z dnia 30 kwietnia 1998 r. na naprawy okresowe taboru kolejowego w okresie od 1 kwietnia 1998 r. do 31 grudnia 2000 r. Umowa przewidywała karę umowną w razie niedotrzymania przez pozwanego terminu naprawy. Niedotrzymanie tego terminu spowodowało wystawienie przez powoda w okresie od 14 października do 31 grudnia 1998 r. 14 faktur na łączną kwotę 46.188,28 zł. Sąd Apelacyjny stwierdził, że za niedotrzymanie terminu naprawy pozwany ponosi odpowiedzialność i nie może powoływać się na brak winy w nienależytym wykonaniu zobowiązania. Sąd Apelacyjny uznał także, że pozwany nie udowodnił, iż powód nie poniósł szkody i że nie ma podstawy do zmniejszenia kary umownej.

Wyrok Sądu Apelacyjnego zaskarżył kasacją pozwany. Podstawę kasacji stanowi naruszenie prawa materialnego przez niewłaściwe zastosowanie lub błędną wykładnię art. 33, 354, 361, 362, 471, 472, 476 i 484 k.c. oraz naruszenie przepisów postępowania, a to art. 64, 379 pkt 2, art. 224, 233 i 328 § 2 k.p.c. Pozwany wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi drugiej instancji do ponownego rozpoznania.

Powód wniósł o oddalenie kasacji.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

1. Jak wynika z oznaczenia powoda w pozwie jest nim Przedsiębiorstwo P. (obecnie P. S.A.). Nie ma wątpliwości, że jest to podmiot posiadający zdolność sądową (art. 64 k.p.c.). Należy rozumieć, i tak to rozumiały Sądy rozpoznające sprawę, że Zakład Taboru w S. jest jednostką organizacyjną powoda, z działalnością której wiąże się dochodzone roszczenie. Wskazanie takiej jednostki przy oznaczeniu strony byłoby konieczne, gdyby stroną był Skarb Państwa (art. 67 § 2 k.p.c.). W rozpatrywanym przypadku wskazanie takiej jednostki było zbędne. Nie stanowi to jednakże uchybienia. Nie oznacza - jak utrzymuje skarżący - że powodem w sprawie jest ta jednostka organizacyjna. Ma ono znaczenie jedynie dla stosunków wewnętrznych powoda.

Wprawdzie pełnomocnictwo procesowe, którym legitymują się pełnomocnicy powoda występujący w sprawie, udzielone zostało przez Dyrektora Zakładu Taboru w S., ale tenże działał w oparciu o pełnomocnictwo udzielone mu przez Naczelnego Dyrektora Dyrekcji Kolejowych Przewozów w K., który z kolej został umocowany do działania w imieniu powoda przez jego zarząd. Nie zachodzi zatem także zarzucana w kasacji wadliwa reprezentacja powoda w sprawie.

2. Trafnie Sąd Apelacyjny przyjął, że kara umowna należy się wierzycielowi wówczas, gdy niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania, w związku z którym zastrzeżono tę karę, jest następstwem okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność (art. 471 k.c.), co oznacza że jest ono zawinione przez dłużnika. Jeżeli dłużnik broni się zarzutem, że nie zawinił niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, to na nim spoczywa ciężar udowodnienia prawdziwości tego zarzutu (art. 6 k.c.). Pozwany nie udowodnił, że nie zawinił nieterminowego wykonania naprawy taboru kolejowego, w związku z którym to zdarzeniem powód dochodzi kary umownej. Dla uznania skuteczności przeprowadzenia takiego dowodu nie są wystarczające przedstawione przez pozwanego dokumenty stwierdzające osiągnięte przez niego wyniki finansowe prowadzonej działalności gospodarczej. Ze względu na treść postawionego zarzutu pozwany powinien był wykazać, że w okresie, w którym wykonywana była naprawa taboru, ze względu na którą powód dochodzi kary umownej, terminowe wykonanie tej naprawy wymagało środków pieniężnych (w określonej wysokości), a takich na jego rachunku nie było a jednocześnie w tym czasie powód zalegał z płatnościami wymagalnych należności na rzecz pozwanego z tytułu napraw wcześniej przez niego wykonanych i to w wysokości, która by wystarczyła na zapewnienie terminowego zakończenia naprawy bieżącej. Dowodu takiego pozwany nie przeprowadził.

Zgodnie z poglądem dominującym w doktrynie, kara umowna należy się wierzycielowi jeżeli w razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, ze względu na które zastrzeżona została ta kara, wierzyciel poniósł szkodę. Ciężar udowodnienia szkody nie obciąża jednak wierzyciela. To dłużnik, jeżeli chce się zwolnić od obowiązku zapłaty kary umownej z powodu braku szkody wierzyciela, powinien okoliczność tę udowodnić (art. 6 k.c.). Sąd Apelacyjny stwierdził, że pozwany w ogóle nie podjął próby udowodnienia, że wobec nieterminowego wykonania naprawy powód poniósł szkodę. Skarżący, aczkolwiek utrzymuje, że powód nie poniósł szkody, nie podważa tego stwierdzenia. Zatem już tylko na marginesie należy zauważyć, że w tych okolicznościach bez znaczenia jest - co podnosi skarżący - iż " powód, pomimo widocznego wysiłku, nie przedstawił... jakiegokolwiek dowodu potwierdzającego fakt poniesienia uszczerbku majątkowego (nawet najmniejszego)."

Przyczynienie się wierzyciela do powstania lub zwiększenia szkody, powodujące stosownie do art. 362 k.c. odpowiednie zmniejszenie odszkodowania, nie stanowi samoistnej podstawy do zmniejszenia kary umownej. Kara ta bowiem należy się wierzycielowi w zastrzeżonej wysokości bez względu na wysokość poniesionej przez niego szkody (art. 484 § 1 zd. pierwsze k.c.). W wypadku przyczynienia się wierzyciela do szkody, w części pozostaje ona szkodą spowodowaną niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania zawinionym przez dłużnika. Istotą kary umownej jest zaś obowiązek jej zapłaty przez dłużnika niezależnie od wysokości szkody poniesionej przez wierzyciela. Inną kwestią jest znaczenie przyczynienia się wierzyciela do szkody, jako okoliczność mogąca mieć znaczenie dla zmniejszenia kary umownej na podstawie art. 484 § 2 k.c.

Nie budzi zastrzeżeń stanowisko Sądu Apelacyjnego, że pozwany nie może domagać się zmniejszenia kary umownej ze względu na wykonanie zobowiązania w znacznej części (art. 484 § 2 k.c.). Uprawnienie to bowiem odnosi się tylko do wypadku, gdy kara umowna należy się z powodu niewykonania zobowiązania, a nie nienależytego wykonania zobowiązania, w szczególności opóźnienia w jego wykonaniu.

Artykuł 484 § 2 k.c., dopuszczając zmniejszenie kary umownej w razie, gdy jest ona rażąco wygórowana, nie wskazuje w stosunku do czego należy odnosić "rażące wygórowanie" tej kary. W doktrynie zwrócono uwagę na różne możliwości. Zagadnienie to znalazło wyraz także w orzecznictwie. Na przykład w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 1980 r., I CR 229/80 (OSNCP 1980, nr 12, poz. 243) wyrażony został pogląd, według którego o tym, czy w danym wypadku można mówić o karze umownej rażąco wygórowanej, nie może sama przez się decydować jej wysokość przyjęta procentowo w określonym akcie prawnym, lecz przede wszystkim stosunek, w jakim do siebie pozostają dochodzona kara i spełnione z opóźnieniem świadczenie dłużnika. W wyroku z dnia 14 lipca 1976 r., I CR 221/76 (OSNCP 1977, nr 4, poz. 76) Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że kryterium dla oceny, czy kara umowna jest rażąco wygórowana, stanowi wysokość szkody poniesionej przez wierzyciela. Na takim też stanowisku stanął Sąd Apelacyjny w zaskarżonym wyroku. Silną podstawę do przyjęcia, że jest to kryterium służące do zmniejszenia kary umownej jako rażąco wygórowanej, dawał art. 85 § 1 k.z. Brzmienie art. 484 § 2 k.c. jest jednakże inne. W doktrynie zasadnie zwrócono uwagę, że nawet kara umowna równa wysokości szkody może być rażąco wygórowana, jeżeli nadmiernie przekracza sumę, która należałaby się wierzycielowi z tytułu odszkodowania dochodzonego na zasadach ogólnych. Poza tym omawiane kryterium nie pozwala na uwzględnienie funkcji represyjnej kary umownej, gdyż dotkliwość represji uzależnia od jednej okoliczności - wysokości szkody, podczas gdy powinno się brać pod uwagę inne jeszcze okoliczności. Dlatego jako najwłaściwsze kryterium zmniejszenia kary umownej jako rażąco wygórowanej, wskazywana jest wysokość odszkodowania, które należało by się wierzycielowi na zasadach ogólnych. Możliwe wówczas jest m.in. uwzględnienie przyczynienia się wierzyciela do powstania lub zwiększenia szkody (art. 362 k.c.). Należy dodać, że wobec tego, że przesłanką kary umownej jest wina dłużnika, przy rozpatrywaniu zmniejszenia kary umownej należy mieć na uwadze stopień tej winy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 1972 r., I CR 458/71, OSNCP 1972, nr 9, poz. 160).

Zarzucając naruszenie art. 484 k.c. przez niezmniejszenie kary umownej skarżący nie zarzuca, że kryterium wysokości szkody poniesionej przez wierzyciela, przyjęte przez Sąd Apelacyjny dla oceny, czy kara umowna jest rażąco wygórowana, jest kryterium wadliwym. Skarżący uważa jedynie, że "miarkowanie" kary z uwagi na jej rażącą wysokość w stosunku do szkody jest uzasadnione przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy. Dla oceny zasadności tego zarzutu niezbędna jest jednakże przede wszystkim znajomość wysokości szkody doznanej przez powoda. Sąd Apelacyjny uznał, że w sprawie udowodnione zostało istnienie tej szkody, wątpliwości może zaś budzić jej wysokość. W tej sytuacji to nie na powodzie, lecz na pozwanym spoczywał obowiązek udowodnienia wysokości szkody (art. 6 k.c.). Ze względu na trudności w sprostaniu temu obowiązkowi, jego wykonanie mogło polegać np. na powołaniu okoliczności pozwalających - przy zastosowaniu domniemań faktycznych (art. 231 k.p.c.) i dokonaniu w oparciu o tak ustalone fakty rachunku symulacyjnego - na określenie, choćby przybliżonego, rozmiaru szkody doznanej przez powoda. Poprzestanie przez pozwanego jedynie na ogólnikowym negowaniu szkody poniesionej przez powoda pozwalało Sądowi Apelacyjnemu na stwierdzenie, że nie udowodnił on, iż kara umowna jest rażąco wygórowana.

W związku z obroną podjętą w sprawie przez pozwanego należy zauważyć, że opóźnienie w świadczeniu przez powoda wynagrodzenia za naprawy taboru kolejowego uprzednio wykonane przez pozwanego, uzasadnia dochodzenie przez niego odsetek za opóźnienie (art. 481 § 1 k.c.), a w razie zwłoki powoda i poniesienia z tego powodu szkody przez pozwanego - żądanie naprawienia tej szkody na zasadach ogólnych (art. 481 § 3 k.c.). Roszczenia te mogą być dochodzone w odrębnych sprawach. Mogły być też przedmiotem powództwa wzajemnego lub zarzutu potrącenia w rozpoznawanej sprawie, ale akcji takich pozwany nie podjął.

3. Zamieszczona wyżej w punkcie 2 ocena zasadności podstawy kasacji naruszenia prawa materialnego dokonana została przy założeniu, że ustalenia faktyczne, stanowiące podstawę wydania zaskarżonego wyroku poczynione zostały bez naruszenia przepisów postępowania i zaskarżony wyrok wydany został bez naruszenia tych przepisów. Bliższa analiza zarzutów kasacji dotyczących naruszenia przepisów postępowania potwierdza trafność tego założenia.

Ze względu na podstawę prawnomaterialną dochodzonego roszczenia (art. 483 i 484 k.p.c.) i obronę podjętą w sprawie przez pozwanego, istotne dla rozstrzygnięcia sprawy było - jak była o tym mowa - udowodnienie przez pozwanego, że nieterminowa naprawa przez niego taboru kolejowego, w związku z czym zastrzeżona została dochodzona w sprawie kara umowna na rzecz powoda, nie została zawiniona przez pozwanego, względnie wykazanie przez pozwanego, że kara umowna jest rażąco wygórowana, co zależało przede wszystkim od udowodnienia wysokości szkody poniesionej przez powoda na skutek nieterminowego dokonania naprawy. Bez naruszenia przepisów postępowania wskazanych w kasacji Sąd Apelacyjny uznał, że okoliczności te nie zostały przez pozwanego udowodnione.

Sprawa jest dostatecznie wyjaśniona w rozumieniu art. 224 § 1 k.p.c., jeżeli sąd przeprowadził wszystkie dowody na okoliczności istotne dla jej rozstrzygnięcia, powołane przez strony. O nie wyjaśnieniu sprawy nie świadczy brak ustalenia okoliczności, które strona uważa za istotne, jeżeli mimo spoczywającego na niej ciężaru dowodu (art. 6 k.c.) okoliczności tych nie udowodniła. Sąd może dopuścić dowód nie wskazany przez stronę, ale poza tym, że obowiązek taki ma jedynie w sytuacjach wyjątkowych, nie dopełnienie tego obowiązku stanowi naruszenie art. 232 zd. drugie k.p.c., a nie art. 224 k.p.c.

Zarzucając naruszenie art. 233 k.p.c., skarżący nie wskazał nawet, jakich dowodów przeprowadzonych w sprawie zarzut ten dotyczy, co już powoduje, że zarzut naruszenia tego przepisu nie może odnieść skutku.

O naruszeniu przez Sąd Apelacyjny przepisu art. 328 § 2 k.p.c. można by mówić, jeżeli uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie zawierało by wszystkich elementów, które powinno zawierać uzasadnienie wyroku sądu drugiej instancji. Tak jednak nie jest. W związku z zarzutami kasacji należy w szczególności stwierdzić, że z uzasadnienia zaskarżonego wyroku jednoznacznie wynika, iż pozwany nie udowodnił, że nieterminowa naprawa taboru kolejowego przez pozwanego, w związku z czym zastrzeżona została dochodzona w sprawie kara umowna na rzecz powoda, nastąpiła na skutek okoliczności, za które pozwany nie ponosi odpowiedzialności i że pozwany, nie przeprowadzając dowodu na okoliczność wysokości szkody poniesionej przez powoda, nie wykazał, iż kara umowna jest rażąco wygórowana.

Skoro podstawy kasacji okazały się nieusprawiedliwione, stosownie do art. 39312 i art. 108 § 1 w związku z art. 98 § 1 oraz 3 i art. 99 k.p.c. Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji.

Informacja publiczna

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.