Uchwała z dnia 1991-12-10 sygn. I KZP 33/91
Numer BOS: 2145414
Data orzeczenia: 1991-12-10
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Osoba uprawniona w rozumieniu art. 230 § 2 k.p.k w razie zwrotu samochodu skradzionego za granicą
- Nabycie od osoby nieuprawnionej własności rzeczy ruchomej (dobra/zła wiara)
- Przesłanki nabycia własności rzeczy ruchomej od osoby nieuprawnionej (art. 169 k.c.)
- Lex rei sitae w zakresie nabycia i utraty własności w prawie prywatnym międzynarodowym (art. 41 p.p.m.)
Sygn. akt I KZP 33/91
Uchwała z dnia 10 grudnia 1991 r.
W wypadku dokonania kradzieży rzeczy ruchomej, a więc i samochodu, za granicą, osobą uprawnioną, o której mowa w art. 199 (art. 230) k.p.k., jest - bez względu na miejsce nabycia - właściciel skradzionej rzeczy lub osoba uprawniona do władania taką rzeczą, o czym decydują przepisy prawa cywilnego, w tym art. 24 § 2 ustawy z dnia 12 listopada 1965 r. - Prawo prywatne międzynarodowe (Dz. U. Nr 46, poz. 290 (art. 41 ustawy z dnia 4 lutego 2011 r. - Prawo prywatne międzynarodowe, Dz. U. z 2015 r. poz. 1792]).
Nabywcy, któremu odebrano rzecz pochodzącą z kradzieży w trybie art. 197 (art. 228) k.p.k., nie przysługuje roszczenie posesoryjne w trybie art. 344 § 1 k.c.
Przewodniczący: Prezes SN A. Murzynowski. Sędziowie: J. Bratoszewski, A. Deptuła, L. Paprzycki (sprawozdawca), A. Popowicz, M. Sokołowski, E. Strużyna.
Prokurator w Ministerstwie Sprawiedliwości: R. Stefański.
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 10 grudnia 1991 r. wniosku Prokuratora Generalnego z dnia 25 września 1991 r., złożonego na podstawie art. 16 ust. 2 w zw. z art. 13 pkt. 3 ustawy z dnia 20 września 1984 r. o Sądzie Najwyższym (tekst jedn.: Dz. U. z 1990 r. Nr 26, poz. 153), o podjęcie uchwały w przedmiocie wyjaśnienia zagadnienia prawnego:
"Czy osobą uprawnioną w rozumieniu art. 199 k.p.k. jest cudzoziemiec, któremu skradziono samochód za granicą, czy też jest nią ten, kto nabył go w Polsce od osoby nieuprawnionej do rozporządzania prawem własności samochodu?"
uchwalił udzielić odpowiedzi jak wyżej.
Uzasadnienie
Sąd Najwyższy - w publikowanych orzeczeniach - nie zajmował się dotychczas problematyką art. 199 k.p.k. Brak jest również obszerniejszej wypowiedzi na ten temat w doktrynie. Może to świadczyć o tym, że wykładnia tego przepisu nie budziła wątpliwości. Pojawiły się one wówczas, gdy prokuratorzy, prowadząc postępowanie przygotowawcze w sprawach dotyczących obrotu w Polsce samochodami osobowymi, kradzionymi za granicą, zmuszeni byli, po zakończeniu postępowań, wydawać postanowienia dotyczące samochodów zabezpieczonych na potrzeby tych postępowań a po ich zakończeniu "zbędnych", w rozumieniu art. 199 k.p.k. Wątpliwości dotyczą tego, czy samochód taki należy zwrócić cudzoziemcowi, któremu skradziono go za granicą, czy też nabywcy w dobrej wierze, którym w tych sprawach z reguły jest obywatel polski.
Kodeks postępowania karnego z 1969 r. nie wyjaśnia pojęcia "osoba uprawniona". Jest to oczywiste, jeżeli się zważy, że tym, kto jest uprawniony do władania rzeczą, decyduje prawo cywilne, a stosowane przepisy zostały zamieszczone w księdze drugiej zatytułowanej "Własność i inne prawa rzeczowe". Problematyka ta jest więc przedmiotem zainteresowania prawa rzeczowego, a w szczególności przepisów art. 169-170 k.c. oraz przepisów zawartych w rozdziale II pt. "Zasiedzenie" i w rozdziale III pt. "Inne wypadki nabycia i utraty własności", zamieszczonych w dziale III, tytule I, księgi drugiej tegoż kodeksu. Z przepisów tych wynika, że osobą uprawnioną, w rozumieniu art. 199 k.p.k., będzie właściciel lub osoba władająca rzeczą z upoważnienia właściciela.
Wobec powyższego, osobą uprawnioną w pierwszej kolejności będzie właściciel skradzionego samochodu lub osoba władająca rzeczą z jego upoważnienia w chwili dokonania kradzieży. Będą to osoby uprawnione, jeżeli ich uprawnienie nie wygasło po dniu dokonania kradzieży i przysługuje im w chwili podejmowania decyzji w trybie art. 199 k.p.k. przez właściwy organ (prokuraturę lub sąd). Utrata uprawnienia może być następstwem nabycia własności przez osobę albo zmiany osoby upoważnionej przez dotychczasowego właściciela.
W wypadku, gdy kradzież samochodu nastąpiła poza granicami Polski, należy w pierwszej kolejności ustalić, czy nabycie takiego samochodu nastąpiło w Polsce, czy w innym państwie, a w tym ostatnim wypadku także, czy nabywca samochodu od osoby nieuprawnionej do jego zbycia za granicą stał się właścicielem według prawa miejscowego. Jeżeli tak będzie, to właśnie ten nabywca za granicą skradzionego samochodu, jako właściciel, będzie osobą uprawnioną w rozumieniu art. 199 k.p.k.
Kolejne problemy mogą się pojawiać wówczas, gdy samochód skradziony za granicą zostanie zbyty przez osobę nieuprawnioną, nabywcy w dobrej wierze, w Polsce. Sytuację nabywcy w złej wierze można w takiej sytuacji faktycznej pominąć, gdyż w myśl polskiego prawa cywilnego nigdy nie stanie się on właścicielem w trybie umowy (sprzedaży, zamiany, darowizny, w tym umów z art. 169 k.c.), zasiedzenia lub przemilczenia.
Jeżeli sprawca kradzieży samochodu lub kolejny nabywca za granicą, zgodnie z prawem miejscowym, nabył własność takiej rzeczy, to gdy z kolei stanie się zbywcą - nabywca w Polsce staje się właścicielem na gruncie polskiego kodeksu cywilnego i z pewnością staje się właścicielem w myśl każdego współczesnego systemu prawa cywilnego. W takiej sytuacji nie ma potrzeby rozpatrywania, na gruncie polskiego prawa prywatnego międzynarodowego, czy dla tego rodzaju stosunków prawnych zastosowanie ma prawo polskie, czy prawo innego państwa.
Jeżeli jednak samochód skradziony za granicą jest przedmiotem obrotu w Polsce, tzn. nieuprawniony zbywca zbywa go na rzecz nabywcy w dobrej wierze, to wówczas mamy do czynienia z "międzynarodowymi stosunkami majątkowymi w zakresie prawa cywilnego" w rozumieniu art. 1 § 1 ustawy z dnia 12 listopada 1965 r. - Prawo prywatne międzynarodowe (Dz. U. Nr 46, poz. 290). Do pierwszeństwa prawa będzie miała zastosowanie reguła sformułowana w art. 24 § 2 tej ustawy. Stwierdza się tam, że "nabycie i utrata własności, jak również nabycie i utrata oraz zmiana treści lub pierwszeństwa innych praw rzeczowych, podlegają prawu państwa, w którym znajdował się przedmiot tych praw w chwili, gdy nastąpiło zdarzenie pociągające za sobą wymienione skutki prawne".
Na potrzeby tego uzasadnienia wystarczy stwierdzić, że w tym wypadku "zdarzeniem pociągającym za sobą (...) skutki prawne", w rozumieniu art. 24 § 2 powołanej ustawy, jest nie fakt kradzieży samochodu, lecz umowy zbycia samochodu przez nieuprawnioną do tego osobę i jej nabycia przez nabywcę w dobrej wierze. Szersze rozważania na ten temat znaleźć można w licznych opracowaniach z zakresu prawa międzynarodowego prywatnego.
Wobec powyższego, ustalając osobę uprawnioną, którą nie jest osoba, której za granicą skradziono samochód, ocenić należy przedstawioną w pytaniu prawnym Prokuratora Generalnego sytuację faktyczną z punktu widzenia polskiego prawa cywilnego. Mamy w tym wypadku do czynienia z nabyciem przez osobę będącą w dobrej wierze, od zbywcy nieuprawnionego do rozporządzania rzeczą, samochodu utraconego przez właściciela w wyniku kradzieży, a więc chodzi o instytucję określoną w art. 169 § 1 i 2 k.c.
Uzasadnienie uchwały w niniejszej sprawie nie może zawierać obszernych wywodów na powyższy temat tak, by wyczerpywały one w pełni tę interesującą, ale i wieloaspektową problematykę. Odwołać się trzeba wobec tego przede wszystkim do opracowań cywilistycznych: J. Górecki: Przeniesienie własności rzeczy ruchomej, Warszawa 1950; A. Gola: Nabycie własności ruchomej od nieuprawnionego, Warszawa 1982; komentarze do kodeksu cywilnego z 1964 r.: Z. Resich i in.: Kodeks cywilny. Komentarz, Warszawa 1972, s. 464-466; J. Winiarz (red.): Kodeks cywilny z komentarzem, Warszawa 1989, s. 165 i 166 oraz do licznych orzeczeń Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, powołanych w tych opracowaniach.
Redakcja art. 169 k.c. pozwala na wyodrębnienie pięciu przesłanek nabycia własności rzeczy ruchomej na podstawie umowy zawartej z osobą nieuprawnioną:
1) posiadanie lub dzierżawienie rzeczy przez nieuprawnionego zbywcę,
2) umowa rozporządzająca między zbywcą i nabywcą,
3) wydanie rzeczy nabywcy,
4) objęcie rzeczy w posiadanie przez nabywcę,
5) dobra wiara nabywcy.
Przesłanki te będą jednak ulegały modyfikacji w zależności od sposobów, w jaki właściciel utracił władztwo nad rzeczą i w jaki zbywca rzeczy te uzyskał. Chodzi zwłaszcza o zróżnicowanie między rzeczami, które właściciel powierzył zbywcy (rzeczy powierzone) i rzeczami, które właściciel utracił wbrew swej woli przez zgubienie, kradzież itp. (rzeczy utracone).
Z art. 169 § 2 k.c. wynika, że jeżeli osoba nieuprawniona do rozporządzenia rzeczą ruchomą zbywa rzecz i wydaje ją nabywcy przed upływem trzech lat od chwili kradzieży, nabywca może uzyskać własność dopiero z upływem trzech lat od kradzieży, jeżeli działał w dobrej wierze. Dobra wiara nabywcy wyraża się w jego przekonaniu, usprawiedliwionym przez konkretne okoliczności, że zbywca jest uprawniony do rozporządzenia daną rzeczą. W wypadku, gdy umowa zbycia samochodu skradzionego zawarta została po upływie trzech lat od chwili jego utraty przez właściciela, własność przechodzi na nabywcę z chwilą objęcia w posiadanie, zgodnie z art. 169 § 1 k.c. Wobec tego, jeżeli przesłanki te zostały spełnione, to właścicielem skradzionego samochodu staje się właśnie taki nabywca. Wobec tego osoba ta jest "uprawniona" w rozumieniu art. 199 k.p.k., a nie ten, komu skradziono samochód lub osoba przez niego upoważniona.
Inaczej jest, gdy mamy do czynienia z osobą, która nabyła samochód pochodzący z kradzieży i nie upłynął trzyletni okres przewidziany w art. 169 § 2 k.c. lub nabywca działał w złej wierze. W obu wypadkach nabywca nie staje się właścicielem samochodu.
Uznać należy, że nabywcy, któremu odebrano rzecz pochodzącą z kradzieży w trybie art. 197 § 1 k.p.k., nie przysługuje roszczenie posesoryjne z art. 344 § 1 k.c. Takie naruszenie posiadania, które było zgodne z obowiązującym prawem, nie może być uznane za samowolne, a nabywcy rzecz kradzionej, jeżeli nie uzyskał własności w trybie art. 169 § 2 k.c., nie przysługuje zarówno roszczenie posesoryjne, jak i windykacyjne.
Pamiętać ponadto trzeba, żeby ochrona prawa własności na gruncie polskiego prawa cywilnego (art. 222 § 1 k.c.) jest dalej idąca niż ochrona posiadania, a w stosunku do nabywcy skradzionej rzeczy, który nie nabył własności w trybie art. 169 § 1 lub 2 k.c., właścicielowi przysługuje roszczenie windykacyjne.
Tak więc nabywca skradzionej rzeczy, który nie nabył własności w trybie art. 169 k.c. w żadnym wypadku nie może być uznany za osobę uprawnioną w rozumieniu art. 199 k.p.k.
Oczywiste jest, że w sytuacjach wątpliwych, które mogą występować, organ procesowy powinien postąpić zgodnie z art. 200 k.p.k.
Podsumowując całość rozważań stwierdzić trzeba, że o tym, kto jest właścicielem rzeczy, decydują przepisy prawa cywilnego, których treść została dostatecznie wyjaśniona w orzecznictwie Izby Cywilnej Sądu Najwyższego i w doktrynie.
Biorąc jednak pod uwagę, że w ramach postępowania karnego celowe jest wyjaśnienie określenia "osoba uprawniona", o której mowy w art. 199 k.p.k. i że w tym zakresie brak jest orzeczeń Izby Karnej lub Wojskowej, Sąd Najwyższy uznał za konieczne uchwalić powyższą odpowiedź.
OSNKW 1992 r., Nr 3-4, poz. 18
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN