Wyrok z dnia 2001-07-04 sygn. V KKN 346/99
Numer BOS: 1872323
Data orzeczenia: 2001-07-04
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Ustawa względniejsza dla sprawcy (art. 4 § 1 k.k.)
- Lex retro non agit w prawie karnoskarbowym; lex mitior agit (art. 2 § 2 k.k.s.)
- Usuwanie towaru lub środka przewozowego spod dozoru celnego (art. 90 k.k.s.)
- Orzeczenie sądu lub innego organu państwowego w rozumieniu art. 300 § 2 k.k.
Sygn. akt V KKN 346/99
W Y R O K
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 4 lipca 2001 r.
Sąd Najwyższy - Izba Karna na rozprawie w składzie następującym:
Przewodniczący: Sędzia SN - Ewa Gaberle
Sędziowie: SN - Tomasz Grzegorczyk (spr.)
SN - Wiesław Kozielewicz
Protokolant: Barbara Kobrzyńska
przy udziale prokuratora Prokuratury Krajowej Bogumiły Drozdowskiej
po rozpoznaniu w dniu 4 lipca 2001 r.
sprawy K. S.
uniewinnionego od zarzutu popełnienia przestępstw z art. 81 § 1 uks oraz z art. 258 kk z 1969 r.
z powodu kasacji, wniesionej przez Prokuratora Okręgowego w J. na niekorzyść oskarżonego
od wyroku Sądu Okręgowego w J.
z dnia 10 marca 1999 r., sygn. III Ka (…)
zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w J.
z dnia 20 lipca 1998 r., sygn. II K (…)
- uchyla zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego w J. oraz zmieniony nim wyrok Sądu Rejonowego w J. w części dotyczącej czynu z art. 258 kk z 1969 r. i w tym zakresie, na podstawie art. 17 § 1 pkt 6 kpk, postępowanie karne wobec K. S. umarza,
- w pozostałej części kasację oddala jako oczywiście bezzasadną,
- kosztami procesu w części wskazanej wyżej w pkt 1 oraz sądowymi kosztami postępowania kasacyjnego obciąża Skarb Państwa,
- zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. O. kwotę 500 (pięćset) złotych tytułem wynagrodzenia za obronę z urzędu na rozprawie kasacyjnej.
U Z A S A D N I E N I E
1. S. wyrokiem Sądu Rejonowego w J. z dnia 20 lipca 1998 r. został uznany winnym dwu przestępstw, a to tego:
a) że w lipcu i sierpniu 1990 r. w J. działając w warunkach przestępstwa ciągłego wprowadził w błąd funkcjonariuszy Urzędu Celnego w ten sposób, iż zapewniając, że dostarczy wymagane pozwolenie na przywóz towarów w postaci kosmetyków i odzieży o łącznej wartości 624 486, 03 PLN z terytorium byłej Niemieckiej Republiki Demokratycznej, pozwolenia takiego nie uzyskał i wprowadził ten towar na polski obszar celny przez co naruszył ograniczenia przywozu, tj. czynu z art.81 1 u.k.s. w zw.z art.25 § 1 pkt 3 u.k.s. w zw.z art. 58 k.k., i za to skazał go na karę jednego roku pozbawienia wolności i 62 400 zł. grzywny oraz
b) że w okresie od sierpnia go grudnia 1990 r. działając w warunkach przestępstwa ciągłego;
- w dniu 1 sierpnia 1990 r. w J. działając w celu udaremnienia decyzji Posterunku Celnego w O. nakazujących dostarczenie w stanie nienaruszonym do Posterunku Celnego w J. towarów w postaci kosmetyków i odzieży importowanych z terenu byłej NRD, dokonał usunięcia zamknięć celnych, zaś
- w dniu 18 grudnia 1990 r. w B. woj. (…) działając w celu udaremnienia wykonania decyzji Posterunku Celnego w J. obejmującej dozorem celnym towary w postaci kosmetyków i konfekcji przywiezionych do Polski w okresie od 27 lipca do 1 sierpnia 1990 r. bez wymaganego pozwolenia przywozowego, dokonał usunięcia zamknięć celnych zabezpieczających powyższe towary, a następnie zbywał wymienione towary, tj. występku z art.258 k.k. w zw. z art. 58 k.k. i skazał go za to na karę 10 miesięcy pozbawienia wolności.
Na postawie art. 66 i 67 § 1 k.k. wymierzono oskarżonemu karę łączną jednego roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 3 lat. W wyniku apelacji złożonej przez obrońcę oskarżonego Sąd Okręgowy w J. wyrokiem z dnia 10 marca 1999r. zmienił zaskarżone orzeczenie w ten sposób, że uniewinnił oskarżonego od obu zarzucanych mu czynów przyjmując, że po likwidacji NRD przestała istnieć potrzeba uzyskania zezwolenia przywozowego, zatem ustała też bezprawność zachowania sprawcy kwalifikowanego z art. 81 u.k.s. oraz że zrywając plomby celne nie działał on w celu udaremnienia wykonania decyzji organów celnych lecz dla uchronienia towaru przed zniszczeniem, co wykluczało przestępność czynu z art.258 d.k.k.
Od wyroku tego kasację wywiódł Prokurator Okręgowy w J. podnosząc zarzuty:
- obrazy prawa materialnego, a to art. 81 u.k.s. przez przyjęcie, że nieistnienie w chwili orzekania NRD wyklucza karalność tego czynu, skoro nadal obowiązywało - gdyż nikt go nie uchylił - Obwieszczenie MWGzZ z 30 grudnia 1989 r. w sprawie wykazu towarów, na które wymagane jest pozwolenie przywozowe,
- obrazy art.4, 7, 167, 174 i 366 k.p.k. przez dowolne przyjęcie, że dowody ujawnione na rozprawie nie wystarczają do przypisania oskarżonemu obu zarzucanych mu czynów oraz zaniechanie dążenia do ustalenia wszystkich istotnych okoliczności, w tym przez przeprowadzenie z urzędu dowodów m.in. odnośnie istnienia warunków, które jakoby powodowały psucie się towarów uzasadniające zdaniem sądu ich wyjęcie spod dozoru, oraz
- obrazy art.256 § 3 u.k.s. przez zaniechanie przez oba sądy orzekające w tej sprawie powiadomienia Dyrektora Urzędu Celnego w Z., któremu przysługiwały prawa oskarżyciela publicznego, o terminach czynności procesowych i zaniechania doręczenia mu orzeczeń zapadłych w postępowaniu.
Przy tak postawionych zarzutach skarżący wnosił o uchylenie obu zapadłych wyroków i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania w pierwszej instancji. Natomiast na rozprawie kasacyjnej Prokurator Prokuratury Krajowej popierając kasacje wnosił o uchylenie tych orzeczeń i umorzenie postępowania z uwagi na przedawnienie karalności.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Nie ma racji skarżący wywodząc, że sąd odwoławczy nie wykazał, iżby utraciło moc prawną Obwieszczenie MWGzZ z 1989r., które obowiązywało w dacie wprowadzania przez oskarżonego towarów z NRD na polski obszar celny, a likwidacja NRD nie może oznaczać zmiany ustawy w rozumieniu art. 4 § 1 k.k. i tym samym niezasadne jest przyjęcie przez ten sąd, że towary wprowadzone z byłego terytorium tego państwa nie wymagały następnie pozwolenia wywozowego. Obwieszczenie, na które powołuje się autor kasacji, wydano 30 grudnia 1989 r. (Mon.Polski Nr 44, poz. 362) i oparte ono było na przepisie art. 7 ust. 3 ustawy Prawo celne z 1989 r., zakładającym ograniczenia przywozowe w odniesieniu do krajów, z którymi obrót towarowy dokonywany był w tzw. jednostkach rozrachunkowych, a nie w dewizach. Obwieszczenie wymieniało nazwy państw z jakimi stosuje się te jednostki, w tym Niemiecką Republikę Demokratyczną. Już Sąd Rejonowy, orzekając w lipcu 1998 r., zauważył (k. 1770 v), że z dniem 1 stycznia 1998 r. weszły w życie Kodeks celny z 9 stycznia 1997 r. (Dz. U. Nr 23, poz. 117) oraz ustawa z 11grudnia 1997 r. o administrowaniu obrotem z zagranicą towarami i usługami (Dz. U. Nr 157, poz. 1026). Regulację zawartą dotąd w art. 7 ust. 3 Prawa celnego, na którym opierało się cytowane Obwieszczenie z 1989r., przejął art.9 ust.1 pkt 3 ustawy z 1997r. o administrowaniu obrotem z zagranicą. Przepisy końcowe tej ustawy nie przewidywały przy tym, iżby pozostawały w mocy, choćby czasowo, akty wykonawcze wydane w oparciu o poprzednią regulację ustawową. Tym samym zatem napewno utraciło wówczas w całości swą moc Obwieszczenie z 30 grudnia 1989 r.. Sąd Rejonowy mając świadomość powyższego błędnie przyjął, że skoro art. 9 ustawy z 1997 r. powtarza regulację z art. 7 Prawa celnego z 1989 r., to nie ma znaczenia, że NRD obecnie nie istnieje (k. 1770 v).
Rzecz w tym, że - jak wskazano wcześniej - Obwieszczenie z 1989r. wymieniało kraje, z którymi obrót towarowy dokonywany jest w tzw. jednostkach rozliczeniowych (tj. rublach transferowych). Z dniem 3 października 1990 r. NRD została włączona do Republiki Federalnej Niemiec, a więc do obszaru państwa, z którym obrót towarowy odbywał się w wartościach dewizowych w postaci walut obcych (DM). Na gruncie prawa karnego przyjmuje się trafnie, że przez obowiązywanie w czasie orzekania ustawy innej niż w czasie popełniania przestępstwa - o czym mowa w art. 4 § 1 k.k. (dawniej w art. 2 § 1 k.k. z 1969r., recypowanym przez art. 2 u.k.s.) - rozumieć należy cały obowiązujący w danym czasie stan prawny odnoszący się do badanego czynu (zob. np. K.Buchała, A.Zoll. Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz, t.I, Kraków 1998, s.61 oraz uch. SN 25 listopada 1971r., VI KZP 42/71, OSNKW 1972, nr 2, poz.30, z 15 lutego 1984 r., VI KZP 44/83, OSNKW 1984, nr 7-8, poz.69, czy z 21 listopada 1986 r., VI KZP 23/86, OSNKW 1987, nr 3-4, poz.23). W prawie karnym skarbowym, gdzie jak wskazano przepisy k.k. w tej materii były recypowane, podnoszono i podnosi się obecnie, iż z uwagi na powiązania norm karnych skarbowych z szeroko rozumianym prawem finansowym i częstą zmianą aktów wykonawczych do tych regulacji, przez zmianę ustawy rozumieć należy także zmiany w aktach finansowych, których naruszenie daje podstawę do karania za czyn określony w u.k.s. - obecnie w k.k.s. - (zob.np. Z. Siwik. Systematyczny komentarz do ustawy karnej skarbowej. Część ogólna, Wrocław 1993, s. 48; T.Grzegorczyk. Kodeks karny skarbowy. Komentarz, Warszawa 2000, s. 101). Stąd też w orzecznictwie SN przyjmowano np., że art. 2 § 1 d.k.k. ma zastosowanie także wtedy, gdy w czasie orzekania w sprawie o czyn celny towar będący przedmiotem oszustwa lub przemytu celnego jest już zwolniony z cła choćby na okres przejściowy (zob. wyrok SN z 21 lipca 1998 r. III KR 154/88, OSNKW 1988, nr 11-12, poz.79, czy uchwała SN z 27 października 1998 r. IV KZP 11/88, OSNKW 1988, nr 11-12, poz.77).
Skoro zmiana aktów wykonawczych do ustaw ze sfery prawa finansowego, w tym i czasowa, jak i zmiana samych ustaw finansowym jest zmianą ustawy w rozumieniu prawa karnego, w tym karnego skarbowego, to tak samo oceniać należy zaprzestanie istnienia na arenie międzynarodowej państwa, z obrocie z którym istnieją określone ograniczenia celne. Fakt wymienienia określonego państwa w polskim akcie prawnym ze sfery celnej nie daje podstaw do przyjmowania, że po zaprzestaniu istnienia tego państwa obowiązują nadal ograniczenia w obrocie towarowym z terytorium tego kraju wynikające z owego aktu prawnego, mimo że kraj ów wchodzi obecnie w skład innego zupełnie państwa, którego ograniczenia te nie dotyczą. Uznać zatem należy, że utrata bytu państwowego przez określony kraj i włączenie go do obszaru innego państwa, powoduje na gruncie prawa celnego i karnego skarbowego, z mocy samego tego faktu, że obowiązujące dotąd z obrocie towarowym z tym krajem ograniczenia przestają funkcjonować, chyba że odnoszą się one także do państwa, do którego włączony został kraj, który utracił swój byt państwowy. W konsekwencji powyższego Obwieszczenie MWGzZ z dnia 30 grudnia 1989 r. , w którym wymieniano NRD, jako państwo, wobec którego stosuje się w obrocie towarowym jednostki rozrachunkowe i w związku z tym przywóz towarów z tego kraju jest objęty obowiązkiem uzyskania pozwolenia, w odniesieniu do tego państwa przestało obowiązywać już od 3 października 1990 r. Z tą też datą oskarżony, który wprowadzając w lipcu i sierpniu 1990 r. z NRD towary był zobowiązany posiadać wówczas stosowne pozwolenie przywozowe i przy jego braku dopuszczał się naruszenia spenalizowanego w art.81 u.k.s. , nie musiał już dysponować takim pozwoleniem na wprowadzone w polski obszar celny towary, był natomiast nadal zobligowany do uregulowania należności celnych. Rację miał zatem Sąd Okręgowy, kiedy w 1999 r. uznał brak elementu bezprawności zachowania sprawcy w dacie orzekania przyjmując, iż likwidacja NRD oznaczała brak potrzeby uzyskiwania zezwolenia, i nie ma potrzeby dowodzić tego poprzez wskazywanie aktów uchylających konieczność posiadania zezwolenia. Z tego tez względu uniewinnił on oskarżonego od zarzutu wprowadzenia do obrotu bez zezwolenia owych towarów i wprowadzenia w błąd funkcjonariuszy celnych co do posiadania zezwolenia na ich wwóz do Polski.
W tym miejscu pojawia się wszak inna kwestia związana z czynem z art.81 § 1 u.k.s. Otóż zachowanie to zagrożone było jedynie grzywną, z tym że zakwalifikowano je w wyroku sądu I instancji także art. 25 § 1 pkt 3 u.k.s., który to przepis zakładał obligatoryjne nadzwyczajne zaostrzenie kary z uwagi na tzw. znaczną wartość przedmiotu czynu. Kwestię pojęcia znacznej wartości wyjaśniała wówczas uchwała 7 s. SN z 12 października 1990r., V KZP 27/90, OSNKW 1991, nr 4-6, poz.13 (zob. też F. Prusak. Ustawa karna skarbowa z komentarzem, Warszawa 1995, s.57 i 129), a zaostrzenie kary polegało na wymierzaniu kary pozbawienia wolności do lat 3, gdy czyn był zagrożony tylko grzywną (art. 26 § 1 pkt 2 u.k.s.). Zagrożenie karą miało istotne znaczenie dla kwestii przedawnienia karalności czynu, i o ile w dacie orzekania w I instancji (lipiec 1998 r.) obowiązywały tu jeszcze, recypowane przez art. 2 u.k.s., art.105 § 1 pkt 3 i art. 106 k.k. 1969 r., zakładające łącznie 10 letni termin przedawnienia, to w czasie orzekania przez sąd odwoławczy (marzec 1999 r.) funkcjonowały już - wprowadzone nowelą do u.k.s. z 3 lipca 1998 r. (Dz. U. Nr 108, poz.682) - przepisy art.101 § 1 pkt 4 i 5 oraz art.102 k.k. z 1997r. (art.2 u.k.s. po 1 września 1998 r.). Te zaś zakładały 3 letni okres przedawnienia dla czynów zagrożonych tylko grzywną z przedłużeniem go o kolejne 5 lat, gdy w tym czasie wszczęto postępowanie przeciwko osobie. Trzeba od razu zauważyć, że na gruncie u.k.s. niejednolite było orzecznictwo SN w kwestii pojęcia „zagrożenie karą pozbawienia wolności”. I tak w wyroku SN z 7 marca 1979r. (IV KR 352/78, Gazeta Praw. 1979, nr 18, poz.21; zob. też F.Prusak. Orzecznictwo Sądu Najwyższego do przepisów ustawy karnej skarbowej (1971-1992), Biblioteka Palestry, Warszawa 1994, s.41) przyjęto, że należy przez nie rozumieć „ nie tylko przestępstwo skarbowe zagrożone taką karą w przepisach szczegółowych (...), ale również przestępstwo skarbowe zagrożone w tych przepisach tylko karą grzywny, jeżeli na skutek popełnienia go w szczególnie obciążających okolicznościach określonych w art.24-25 sprawca podlega karze pozbawienia wolności.” Tymczasem w uchwale SN z 20 maja 1992 r. (I KZP 16/92, OSNKW 1992, nr 9-10, poz. 65) stwierdzono, że „wąskie rozumienie zwrotu „przestępstwo zagrożone karą” jest uzasadnione także w odniesieniu do przestępstw skarbowych”, a tym samym, iż „również na gruncie u.k.s. wyrażenie to należy rozumieć jako synonim ustawowego zagrożenia, tj. jako oznaczenie zagrożenia przewidzianego w przepisie szczegółowym określającym czyn przestępny.” Rozbieżności te i próby rozszerzania omawianego pojęcia wiązać jednak należy z tym, że u.k.s. od zagrożenia uzależniła właściwość sądów w sprawach skarbowych, tam zaś gdzie pojęcie to łączyło się z innymi kwestiami, powracano do naturalnego niejako jego rozumienia. Nadzwyczajne zaostrzenie kary wiązać przecież można jedynie z czynem, którego ściganie nie uległo przedawnieniu. O długości terminów przedawnienia decyduje więc ustawowe zagrożenie wynikające z części szczególnej, czyli z przepisu statuującego czyn, a nie kara, jaka może być faktycznie wymierzona sprawcy w oparciu o przepisy np. uzasadniające nadzwyczajne jej obostrzenie (tak też np. K.Buchała A.Zoll, op.cit., s.590).
Powyższe oznacza, że ponieważ czynu z art. 81 § 1 u.k.s. oskarżony dopuścił się w okresie lipiec-sierpień 1990 r., postępowanie karne skarbowe wszczęto w grudniu 1990r. (k. 80), zaś zarzuty przedstawiono w marcu 1991r.(k. 183), ściganie tego czynu, jako zagrożonego jedynie grzywną, nastąpiło - w wyniku wejścia w życie k.k. z 1997 r. i noweli do u.k.s. z lipca 1998 r. - już w sierpniu 1998r., a więc po wyroku sądu I instancji ale przed orzekaniem przez sąd odwoławczy (marzec 1999 r.). Z drugiej wszak strony bezprawność tego zachowania związana z brakiem pozwolenia ustała - jak wcześniej wykazano - już w październiku 1990 r. i postępowania o ten czyn w ogóle nie powinno się wszczynać, a wszczęte należało umorzyć, zaś przy stwierdzeniu tej okoliczności na rozprawie po wszczęciu przewodu sądowego - oskarżonego uniewinnić (art.361 § 2 w zw. z art. 11 pkt 1 d.k.p.k. i art. 414 § 1 zd.II w zw. z art.17 § 1 pkt 1 k.p.k.). Nie nastąpiło to tylko z powodu błędnej oceny prawnej bezprawności zachowania sprawcy przez organy procesowe w toku postępowania i niedostrzeżenia przez nie zmieniającego się stanu prawnego. Dopiero sąd II instancji dokonał tej oceny prawidłowo na rozprawie apelacyjnej uniewinniając oskarżonego, ale w sytuacji gdy doszło już w ogóle do przedawnienia karalności. Trzeba wszak zauważyć, - przyjmując prymat przesłanki formalnej nad tzw. przesłanką materialno-prawną - że ustalenie braku bezprawności nastąpiło tu już po wszczęciu przewodu sądowego w rozumieniu art. 361 § 2 d.k.p.k. i art. 414 § 1 k.p.k., na rozprawie odwoławczej, a z uwagi na nieprzestępność tego zachowania (od października 1990 r.) ustanie karalności jest w istocie pozorne, a wyrok uniewinniający bez wątpienia społecznie bardziej zrozumiały (tak też np. S.Waltoś. Proces karny. Zarys systemu, Warszawa 1996, s.458; R. Kmiecik, R.Skrętowicz. Proces karny. Część ogólna, Kraków-Lublin 1999, s.189). Poza tym, stosownie do art. 439 § 1 pkt 5 w zw. z art.17 § 1 pkt 6 k.p.k. uchylenie wyroku - także w trybie kasacji (art.518, 523 § 1 i art. 536 k.p.k.) - i umorzenie postępowania z uwagi na przedawnienie karalności może mieć miejsce tylko na korzyść oskarżonego, co w omawianym przypadku by nie nastąpiło. Uchylonym byłby bowiem wyrok uniewinniający, co do którego wydania podstawy istniały już w I instancji, i zastąpiono by go umorzeniem postępowania przez Sąd Najwyższy tylko dlatego, że uniewinnienie z powodu braku bezprawności zachowania, istniejącej już od 9 lat, nastąpiło dopiero w II instancji, gdy ściganie tego czynu, o ile byłby bezprawny, już się przedawniło.
Mając powyższe na uwadze i nie podzielając - z przedstawionych wcześniej powodów - argumentacji Autora kasacji odnośnie czynu z art. 81 § 1 u.k.s. Sąd Najwyższy w tym zakresie kasację oddalił jako oczywiście bezzasadną. Odnosi się również do zarzutu obrazy, w zakresie orzekania co do tego czynu, przepisów postępowania przez jakoby uznanie, że dowody są niewystarczające do skazania i nieprzeprowadzenie dowodów z urzędu (zarzut ten odnosi skarżący do obu czynów oskarżonego). Uniewinnienie w omawianym wypadku nastąpiło z przyczyn prawnych, a żądanie skarżącego by sąd odwoławczy wykazał, w oparciu o jaki akt utraciło moc Obwieszczenie z grudnia 1989r. jest pozbawione sensu, skoro sąd ten zasadnie przyjął, iż likwidacja NRD wywołała, że w tym zakresie Obwieszczenie to nie obowiązywało, wcześniej zaś wskazano, że później i tak utraciło ono swą moc w całości.
Przechodząc zaś do zarzutów kasacji odnoszących się do drugiego z czynów, tj. przestępstwa z art.258 k.k. z 1969 r. trzeba przyznać, iż nie są one pozbawione zasadności. Fakt, iż od października 1990r. oskarżony nie musiał posiadać pozwolenia na wprowadzenie kosmetyków i odzieży z byłej NRD na polski obszar celny nie oznaczało, by nie był zobowiązany do uiszczenia należności celnych. Organy celne żądały od niego dokumentacji opiewającej na walutę wymienialną (k.68 i 238), obejmując towar dozorem celnym w magazynie, a oskarżony wymaganej dokumentacji nie dostarczał, informując jedynie, że nastąpiła zmiana rozliczenia finansowego z rubla transferowego na DM (k.63-65), a także o obawie rozwarstwienia, odparowania i zjełczenia złożonych na magazyn kosmetyków (k.67) oraz że pobrane próbki towaru świadczą o zepsuciu się części kosmetyków (k. 144). Sąd odwoławczy uniewinniając oskarżonego uwzględnił ustalenia faktyczne poczynione przez sąd meriti w oparciu o wyjaśnienia oskarżonego i zeznania świadków R. (k.1599), B. (k.1577, 1579), N. (k.1737v), M. (k.1629v) i M. (k.1602), którzy będąc pracownikami firmy oskarżonego mówili o obawie zepsucia towaru i uznał, że skoro organy celne nie umożliwiły oskarżonemu przesortowania towaru, a on sam uprzedził organy ścigania o chęci zdjęcia zamknięć celnych przed dokonaniem tego, to nie działał w celu udaremnienia wykonania decyzji organu celnego, a więc nie wypełnił swym zachowaniem znamion przestępstwa z art. 258 d.k.k. Rację ma jednak skarżący, że sąd ten nie sprawdził, czy rzeczywiście doszło do psucia się towarów i pominął fakt, że po zabraniu towaru objętego dozorem doszło do jego zbycia, co z pewnością udaremniło wykonanie decyzji organów celnych. Można więc powiedzieć, że sąd II instancji w sposób wskazujący na dowolność i nie w pełni obiektywnie dokonał oceny dowodów w tym zakresie.
Ma też słuszność autor kasacji, że doszło do naruszenia art.256 § 3 u.k.s. Przepis art.256 u.k.s. w § 1 zakładał, że oskarżycielem publicznym przed sądem w sprawach o przestępstwa skarbowe może być także organ finansowy , działający obok lub zamiast prokuratora, zaś w § 3, że organ ten winien być zawiadamiany o terminach czynności procesowych i że należy mu doręczać odpisy orzeczeń. W sprawie niniejszej sądy nie wykonały w ogóle tego obowiązku. Organem finansowym był tu początkowo wskazany w akcie oskarżenia Dyrektor Urzędu Celnego w Z., a po 1995r. i reorganizacji władz celnych - Dyrektor Urzędu Celnego w L. Żaden z nich nie został powiadomiony ani o rozprawie w I instancji, ani o zapadłym wyroku, ani o postępowaniu odwoławczym. Tego typu naruszenie traktuje się w judykaturze jako rażącą obrazę prawa, która co do zasady mogła mieć wpływ na treść orzeczenia (tak np. ostatnio w postanowieniu SN z 10 maja 2001r., IV KKN 422/96, niepublik.). Zauważyć jednak należy, iż nie zawsze tak być musi. W sprawie niniejszej organ finansowy mógłby działać obok prokuratora jako drugi oskarżyciel publiczny jedynie w odniesieniu do czynu z art. 81 § 1 u.k.s., tylko ten bowiem był przestępstwem skarbowym. Tu zaś in concreto jego nieuczestniczenie, przy pełnym udziale prokuratora - i mając na uwadze wcześniej wskazane powody dotyczące trafności orzeczenia sądu odwoławczego odnośnie tego czynu - nie mogło mieć istotnego wpływu na treść orzeczenia. To wręcz błędy organu finansowego i prokuratury doprowadziły do wszczęcia postępowania karnego (skarbowego) o ten czyn już po ustaniu jego bezprawności. Nie jest zatem spełniony wymóg art.523 § 1 k.p.k., istotnego wpływu uchybienia na treść orzeczenia, który uzasadniałby uchylenie wyroku w tej materii. Nie da się natomiast zaprzeczyć, że organ finansowy działając w postępowaniu obok prokuratora mógłby przyczynić się, jako uczestnik procesu, do pełniejszego wyjaśnienia przez sąd odwoławczy okoliczności czynu z art. 258 d.k.k.
W świetle powyższego uchybienia podniesione w kasacji są zasadne tylko w stosunku do zarzucanego oskarżonemu przestępstwa z art.258 k.k. z 1969 r., tu bowiem sąd II instancji zbyt pochopnie zdecydował o uniewinnieniu. I w tym właśnie zakresie wyrok sądu odwoławczego ostać się nie może, stąd też Sąd Najwyższy uchylił ów wyrok w tej części.
Pojawiają się tu wszak dodatkowe problemy prawne. Otóż odpowiednikiem tego przepisu w kodeksie karnym z 1997 r. jest art. 300 § 2. O ile jednak art.258 d.k.k. penalizował zachowanie osoby, która w celu udaremnienia wykonania orzeczenia sądu lub innego organu państwowego usuwała, ukrywała, zbywała lub obciążała albo uszkadzała zajęte mienie, to w art. 300 § 2 k.k. spenalizowano działania osoby, która w celu udaremnienia wykonania orzeczenia sądu lub innego organu państwowego, udaremnia lub uszczupla zaspokojenie swego wierzyciela przez to, że usuwa, ukrywa, zbywa, darowuje, niszczy, obciąża lub uszkadza składniki swojego majątku zajęte lub zagrożone zajęciem. Przepis umieszczony jest przy tym w rozdziale: Przestępstwa przeciwko obrotowi gospodarczemu, podczas gdy art. 258 d.k.k. usytuowany był wśród przestępstw przeciwko wymiarowi sprawiedliwości. W istocie swej art. 300 § 2 nie może się odnosić do usuwania towaru spod dozoru celnego i usuwania zamknięć celnych. Te kwestie uregulowano bowiem odrębnie - i to po raz pierwszy, gdyż u.k.s. tego nie penalizowała - w Kodeksie karnym skarbowym z 1999 r. w art. 90, który w tej materii stanowi lex specialis wobec art. 300 § 2 k.k. W § 1 art. 90 k.k.s. spenalizowano zachowanie tego „kto usuwa towar spod dozoru celnego”, przewidując karę grzywny do 720 stawek dziennych lub karę pozbawienia wolności do lat 2 albo obie te kary łącznie, zaś w § 2 - zachowanie osoby, która „bez zgody uprawnionego organu usuwa, niszczy lub uszkadza zamknięcie celne”, co zagrożono grzywną do 720 stawek dziennych. Analiza tego przepisu w porównaniu z art.258 d.k.k. prowadzi jednak do wniosku, że przepis art. 90 k.k.s. jest normą surowszą niż art. 258 d.k.k. Po pierwsze przewiduje on surowszą karę grzywny, po wtóre umożliwia łączne orzekanie tej kary i kary pozbawienia wolności, po trzecie wreszcie nie wymaga wykazania celu działania sprawcy, jak tego żądał art.258 d.k.k. (i co czyni nadal art.300 § 2 k.k.).
Mając więc na uwadze treść art. 2 § 2 k.k.s., będącego odpowiednikiem art. 4 § 1 k.k., czyn oskarżonego w jego całokształcie, po uchyleniu w tym zakresie orzeczenia sądu odwoławczego, należy oceniać nadal wedle ustawy poprzednio obowiązującej jako łagodniejszej, czyli w aspekcie art. 258 d.k.k., a nie z punktu widzenia art. 90 k.k.s. Czynu tego oskarżony dopuścił się w grudniu 1990 r., a tym samym - z uwagi na zagrożenie przewidziane w art. 258 d.k.k. (kara pozbawienia wolności do lat 2 lub ograniczenia wolności albo grzywny) przedawnienie karalności tego czynu nastąpiło w grudniu 2000 r., zarówno przy stosowaniu terminów przedawnienia d.k.k., jak i (z uwagi na art.15 przep.wprowadz. k.k. ) nowego k.k. Nawet gdyby czyn ten oceniano według art. 90 k.k.s., to przedawnienie nastąpiłoby w tej samej dacie (art.44 § 1 pkt 2 k.k.s.). Co więcej gdyby wyodrębniono zeń samo usuwanie zamknięć celnych (§ 2 art.90 k.k.s.), to przedawnienie według k.k.s. nastąpiło w grudniu 1998 r., czyli jeszcze przed uchwaleniem tego kodeksu (nota bene samo usunięcie towaru spod dozoru musiałoby być ocenione wówczas i tak według art. 258 d.k.k. jako normy łagodniejszej od § 1 art. 90 k.k.s.). Wprawdzie według art.5 przep. wprowadz. k.k.s. do czynów zabronionych popełnionych przed dniem wejścia w życie k.k.s. stosuje się jego przepisy o przedawnieniu, chyba że (do daty wejścia go w życie) upłynął już termin przedawnienia określony w tymże k.k.s. (co dotyczyłoby usuwania zamknięć celnych), ale byłoby nieprawidłowe, gdyby przepis ten miano stosować także do zachowań, które z uwagi na treść art. 2 § 2 k.k.s. nie podlegają w ogóle ocenie prawnej wedle ani tegoż kodeksu, ani dawnej u.k.s. Tylko bowiem do takich zachowań, który były czynami karnymi skarbowymi i są nimi obecnie, choćby w zmienionej postaci, możliwe jest stosowanie przedawnienia według reguł prawa karnego skarbowego. Wskazano jednak, że gdyby czyn podpadał i dziś pod k.k.s., to przy orzekaniu ponownym trzeba byłoby uwzględnić, że doszło aktualnie do przedawnienia karalności. Nie może tu zaś mieć zastosowania art. 44 § 6 k.k.s. zakładający odżycie biegu terminu przedawnienia w razie uchylenia prawomocnego orzeczenia, gdyż normę tę można stosować tylko do zachowań ocenianych według przepisów tego kodeksu. Tym bardziej, że skoro zgodnie z art.2 § 3 k.k.s niedopuszczalne jest stosowanie w części ustawy nowej, w części zaś poprzedniej, to nie wolno stosować częściowo k.k.s., częściowo zaś dawnego kodeksu karnego.
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy uchylając wyrok sądu odwoławczego w odniesieniu do rozstrzygnięcia uniewinniającego oskarżonego od zarzutu popełnienia czynu z art. 258 d.k.k. umorzył jednocześnie postępowanie karne w tym zakresie bez przekazywania sprawy sądowi II instancji, stosownie do art. 537 § 2 k.p.k. w zw.z art. 439 § 1 pkt 5 i art.17 § 1 pkt 6 k.p.k. Rozstrzygnięcie to, mimo że uchylono orzeczenie uniewinniające i umorzono postępowanie nie narusza reguły wskazanej w § 2 art. 439 k.p.k., którą analizowano przy prezentacji nietrafności zarzutów dotyczących uniewinnienia od popełnienia czynu z art. 81 § 1 u.k.s. Zarzuty kasacji wniesionej na niekorzyść oskarżonego okazały się bowiem w tym zakresie zasadne i doprowadziły do uchylenia wyroku w tej części, przedawnienie zaś odnośnie całego tego zachowania oskarżonego nastąpiło później, po wydaniu prawomocnego, nietrafnego jednak, orzeczenia. Dopiero obecnie po jego uchyleniu okazuje się, iż w takim układzie procesowym karalność czynu uległa już przedawnieniu, i to z uwagi na konieczność oceny czynu przez pryzmat dawnego k.k. Zatem uniewinnienie nie może się ostać, a prowadzenie postępowania o ten czyn jest z uwagi na przedawnienie niedopuszczalne. Umorzenie postępowania pozostaje tym samym w zgodności z wymogami art. 439 § 2 i art.537 § 2 k.p.k.
Mając to wszystko na względzie Sąd Najwyższy orzekł jak w wyroku.
Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.