Uzasadnienie z dnia 2015-02-03 sygn. XIV K 162/13
Numer BOS: 160140
Data orzeczenia: 2015-02-03
Rodzaj organu orzekającego: Sąd powszechny
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Wprowadzenie w błąd i wyzyskanie błędu
- Oszustwo kredytowe; uchylanie się od spłaty pożyczki lub kredytu
- Ochrona roszczeń wierzycieli niezwiązanych z obrotem gospodarczym w warunkach art. 300 k.k.
- Pojęcie grożącej niewypłacalności na gruncie przepisu art. 300, art. 301 i art. 302 k.k.
- Występek z art. 300 § 1 k.k znamienny skutkiem
- Strona podmiotowa czynu określonego w art. 300 § 1 k.k.
- Strona podmiotowa czynu określonego w art. 300 § 2 k.k.
- Uszczuplenie zaspokojenia wierzyciela w rozumieniu art. 300 k.k.
- Udaremnienie zaspokojenia wierzyciela w rozumieniu art. 300 k.k.
sygn. akt XIV K 162/13
UZASADNIENIE
Na podstawie materiału dowodowego zebranego w sprawie a ujawnionego na rozprawie głównej, sąd ustalił następujący stan faktyczny.
W roku 2006 T. M. (1) na skutek ciągłego brania różnego rodzaju kredytów, pożyczek oraz używania kart kredytowych straciła płynność finansową. Miesięczne raty zobowiązań finansowych przekraczały jej ówczesne dochody wynoszące 2 – 3 tysiące złotych miesięcznie. Oskarżona nie była w stanie na bieżąco regulować swoich płatności, mimo to T. M. (1) w dalszym ciągu zawierała z kolejnymi bankami umowy kredytowe a uzyskane środki częściowo przeznaczała na spłatę dotychczasowych zobowiązań. Z uwagi na brak zdolności kredytowej lista potencjalnych, instytucjonalnych kredytodawców uległa skróceniu – i oskarżona, wobec nikłych perspektyw uzyskania kolejnego kredytu bankowego, w celu zdobycia gotówki, postanowiła zapożyczyć się u osób fizycznych. Wiedząc, iż nie będzie w stanie terminowo regulować zobowiązań, oraz uświadamiając sobie, że jej obecna sytuacja nie zachęcała do udzielenia wsparcia finansowego, T. M. (1) zdecydowała się nie informować potencjalnych pożyczkodawców o rzeczywistych swoich problemach finansowych, w szczególności o tym, że posiada zobowiązania w kilkunastu bankach, wobec których zalega z płatnościami a wręcz przeciwnie postanowiła wprowadzać osoby które chcą jej pomóc w błąd utrzymując, iż ma jedynie przejściowe problemy finansowe, w sposób nagły i jednorazowy potrzebuje gotówki, w najbliższym czasie otrzyma pieniądze którymi spłaci swoje zobowiązanie wobec pomagającej jej osoby. Swoich wierzycieli oskarżona wybierała wśród osób jej znanych, choćby z widzenia – sąsiadki, znajome z pracy, osoby które widywała w kościele; z reguły kobiety starsze, samotne nadto w trakcie zwracania się o pomoc oskarżona wzbudzała w tych osobach współczucie a jednocześnie wywierała presję opisując nagłość zdarzenia, koniczności podjęcia szybkiej decyzji, grała na ich emocjach, czy też podejmowała czynności mające na celu odwiedzenie ich od pomysłu ewentualnej konsultacji decyzji o udzieleniu pożyczki z najbliższymi.
Korzystając z zaufania jakim darzyła ją B. T. M. zadłużała się również u pokrzywdzonej w poprzednich latach, każdorazowo zwracając pieniądze - w pierwszej kolejności zwróciła się właśnie do niej z prośbą o udzielenie jej pożyczki. Oskarżona nie poinformowała B. P. o swojej sytuacji majątkowej, powołała się natomiast na przejściowe kłopoty finansowe. Obie kobiety łączyła wieloletnia znajomość, stąd też B. P. wiedziała, że T. M. (1) miewa kłopoty finansowe, jednak nie wyobrażała sobie ich skali, wobec czego uwierzyła w zapewnienia koleżanki, że jak zwykle pożyczane sumy zostaną jej zwrócone. Chcąc pomóc T. M. (1) B. P. dnia 8 lutego 2006 roku zawarła z Bankiem (...) S.A. w W. umowę pożyczki gotówkowej na kwotę 21.000 zł (wraz z kosztami udzielenia kredytu 25 053 zł) na okres 48 miesięcy począwszy od 3 maja 2006 roku. Wysokość miesięcznej raty wynosiła 771 zł. Całość uzyskanej w tej drodze sumy przekazała T. M. (1), która zobowiązała się do regulowania w jej imieniu rat niniejszej pożyczki w terminach wynikających z umowy, nie informując B. P., iż, z uwagi na trudną sytuację finansową (miesięczna wysokość rat kredytowych przewyższała miesięczne dochody oskarżonej), nie jest w stanie sprostać temu zobowiązaniu (k. 197).
Powielając ten sam schemat działań, w okresie między lutym 2006 roku, a listopadem 2008 roku, T. M. (1) zwracała się do B. P. z prośbą o udzielenie wsparcia finansowego jeszcze sześciokrotnie, każdorazowo powołując okoliczności o charakterze incydentalnym, związane na ogół z potrzebami jej dzieci, nie informując natomiast o drastycznie pogarszającej się sytuacji jej własnych finansów, czym usiłowała wpłynąć na decyzje majątkowe B. P..
Za namową T. M. (1) B. P. dnia 11 maja 2006 roku zawarła z (...) Bankiem S.A. z siedzibą w G. umowę kredytu gotówkowego nr (...) ( (...)) na kwotę 21.077,73 zł ( 23.917,67 zł z kosztami udzielenia kredytu), na okres 60 miesięcy (do dn. 11.05.2011r.) począwszy od 11 czerwca 2006 roku, której spłata miała nastąpić w ratach malejących, przy czym wysokość pierwszej raty wynosiła 444,87 zł. Cała uzyskana kwota została przekazana T. M. (1). (k. 198)
W dniu 14 grudnia 2006 roku B. P. zawarła z (...) Bankiem S.A. z siedzibą w G. umowę kredytu gotówkowego nr (...) ( (...)) na kwotę 12.800 zł ( 15171,36 zł wraz z kosztami) na okres 60 miesięcy (do dn. 14.12.2011r.) począwszy od 14 stycznia 2007 roku, której spłata miała nastąpić w ratach malejących. Wysokość pierwszej raty wynosiła 246,91 zł. Otrzymane pieniądze B. P. przekazała T. M. (1). (k. 203)
Kolejne tego rodzaju zdarzenie nastąpiło dnia 2 lipca 2007 roku, gdy B. P. – ponownie na skutek próśb T. M. (1) – wzięła w (...) Banku (...) S.A. z s. w W. kredyt, zgodnie z umową kredytową nr (...) (...), w wysokości 22.069 zł (wraz z kosztami obsługi kredytu), który miał zostać spłacony w 60 ratach zgodnie z harmonogramem spłat, od dnia 6 sierpnia 2007 roku do dnia 6 lipca 2012 roku, przy czym wysokość każdej, za wyjątkiem ostatniej, nieznacznie wyższej, raty miała wynosić 537,97 zł. Pieniądze pochodzące z kredytu trafiły do rąk T. M. (1). (k. 209-210)
Podobnie, dnia 10 grudnia 2007 roku B. P. zawarła z (...) Bank (...) S.A. z siedzibą we W. umowę kredytu gotówkowego nr (...) na kwotę 7.194,89 zł ( (...),23 z kosztami) na okres 36 miesięcy (do dnia 10.12.2010r.) począwszy od dnia 10 stycznia 2008 roku. Wysokość miesięcznej raty wynosiła 318,26 zł (za wyjątkiem ostatniej, nieznacznie wyższej raty korygującej). Cała suma środków została przekazana T. M. (1). (k. 206 -208)
Dnia 28 kwietnia 2008 roku B. P. zawarła z (...) S.A. z siedzibą w P. (Odział w Polsce z siedzibą w W.) umowę kredytu odnawialnego nr (...) na kwotę 7.000 zł. Wypłacone pieniądze zostały przekazane T. M. (1). (k. 211-213)
Dnia 20 listopada 2008 roku B. P. zawarła z (...) Bankiem S.A. z siedzibą w W. umowę kredytu gotówkowego nr (...) na kwotę 8.000,00 zł ( 9.925,56 zł wraz z kosztami udzielenia kredytu) na okres 36 miesięcy (tj. do dnia 26.11.2011r.) począwszy od dnia 26 grudnia 2008 roku. Wysokość pierwszej raty wynosiła 416,43 zł, zaś kolejnych 383,82 zł. Pieniądze pochodzące z kredytu otrzymała T. M. (1). (k. 214-215)
Początkowo oskarżona T. M. (1) zgodnie ze swoim zobowiązaniem regulowała zadłużenia i płaciła raty za B. P. wykorzystując w tym celu również pieniądze, które otrzymywała od innych pokrzywdzonych oraz sumy uzyskane z kolejnych kredytów. Niemniej, gdy w 2009 roku T. M. (1) definitywnie zaniechała dalszych spłat, zadłużenie zostało w całości spłacone przez B. P., która, wskutek działania T. M. (1), poniosła stratę w łącznej kwocie 94 282,62 zł.
W czerwcu 2007 roku T. M. (1) zwróciła się z podobną prośbą do E. W.. Prosiła o udzielenie pożyczki w kwocie 30.000 zł, twierdząc, że chce pomóc synowi spłacić powstałe po rozwodzie zobowiązania względem byłej żony. Obiecała całą kwotę spłacić z dochodów osiąganych z drugiej pracy, utwierdzając E. W. w przekonaniu o swej stabilnej sytuacji finansowej, wspomniała także o dobrych zarobkach męża. E. W. na przestrzeni wieloletniej znajomości z T. M. (1) wielokrotnie pożyczała jej pieniądze, zaciągając osobiście na ten cel pożyczki w (...) Zespołu (...) m.st. W.. Z reguły były to kwoty rzędu 5.000 zł. Na początku E. W. odmówiła, lecz T. M. (1) przez okres następnych trzech miesięcy bardzo nalegała, nękała pokrzywdzoną w pracy, dzwoniła również do jej domu, usiłując wzbudzić litość koleżanki. We wrześniu 2007 roku E. W. uległa jej prośbom i pożyczyła jej kwotę 10.000 zł, zastrzegając, iż chce otrzymać pieniądze z powrotem w ciągu trzech miesięcy. T. M. (1) w dalszym ciągu namawiała, aby pokrzywdzona pożyczyła jej kolejną sumę pieniędzy i w tym celu wzięła pożyczkę w banku, wobec czego E. W. dnia 24 października udała się wraz z T. M. (1) do G. Banku przy ul. (...) w W., gdzie pokrzywdzona zawarła umowę pożyczki na kwotę 10.000 zł zaś pieniądze te przelała na konto T. M. (1). E. W. oddała T. M. (1) również wszelkie dokumenty związane z umową. Pożyczka była rozłożona na 24 raty po 500 zł. W miesiącu grudniu 2007 roku T. M. (1) nie zwróciła E. W. pożyczonej we wrześniu kwoty 10.000 zł, zaś powołując się na kolejne, incydentalne kłopoty syna T., nakłoniła E. W. do wzięcia na jej rzecz kolejnej pożyczki w (...)przy Zespole (...) m.st. W. na kwotę 7.000 zł. Oskarżona, poza kilkoma ratami, zaprzestała płacić zobowiązań za E. W. i konsekwencje finansowe zaciągniętych kredytów bezpośrednio obciążyły E. W., która uregulowała zobowiązania wobec G. Banku oraz (...) w zakresie nieuregulowanym przez koleżankę, jednocześnie wystąpiła na drogę sądową, w celu wyegzekwowania kwot potrzebnych do pełnego zaspokojenia swych roszczeń, skutkiem czego w/w zawarły ugodę sądową. T. M. (1) starała się z ugody wywiązywać. W spłatach zadłużenia względem E. W. szeroko partycypowała córka T. A. F. (dawniej M.). Roszczenia E. W. zostały zaspokojone w całości dopiero w 2013r.
W maju 2008 roku T. M. (1) zwróciła się z prośbą o pomoc do T. J. , ponownie powołując się na pilną potrzebę spłaty byłej żony syna, która rzekomo nosiła się z zamiarem odebrania synowi mieszkania. W przekonaniu T. J. T. M. (1) jawiła się jako osoba wiarygodna, bowiem znała ją z sąsiedztwa, widywała ją także regularnie w kościele. T. M. (1) tłumaczyła, że sama ma kredyty, syn również, ale zapewniała, że będzie spłacać raty pożyczki. Nie poinformowała pokrzywdzonej zaś o swojej faktycznej sytuacji majątkowej (tego, że nie jest w stanie spłacać bieżących rat kredytów) ani skali obciążających ją zobowiązań względem innych wierzycieli. Przeciwnie – twierdząc, iż w perspektywie najbliższych miesięcy weźmie pożyczkę w celu spłacenia zadłużenia T. J., sugerowała szybką spłatę zadłużenia pokrzywdzonej T. J. nie chciała początkowo wyrazić zgody, niemniej intensywnie namawiana przez T. M. (1) przystała na jej prośbę i dnia 5 czerwca 2008 roku zawarła z (...) Bank S.A. umowę pożyczki nr PG (...), na kwotę 18.455,94 zł, która miała zostać spłacona w równych miesięcznych ratach w wysokości 450,95 zł każda. T. M. (1) zobowiązała się do spłaty w/w pożyczki wraz z wszystkimi kosztami. W tym celu miała każdego miesiąca dokonywać odpowiednich wpłat na rachunek T. J., prowadzony w E. B., obsługujący zadłużenie. T. M. (1) dokonała łącznie 15 wpłat, na łączną kwotę 6.721zł, przy czym wpłaty te następowały niesystematycznie, po uprzednich upomnieniach ze strony T. J.. W miesiącu grudniu 2008 roku oskarżona przestała spłacać zadłużenie. Pytana o powody udzielała wymijających odpowiedzi, unikała również kontaktu z T. J., nie wpuszczała jej do mieszkania. T. J. samodzielnie spłaciła pozostałe do uregulowania raty, spłacanie pożyczki zakończyła w miesiącu grudniu 2010 roku a roszczenia finansowe względem T. M. (1) skierowała na drogę postępowania cywilnego. W miesiącu listopadzie 2010 roku, jeszcze przed terminem rozprawy, skontaktowała się z nią A. M. (1), prosząc o przekazanie harmonogramu spłat rat pożyczki zaciągniętej na rzecz T. M. (1), wyrażając jednocześnie wolę uregulowania zobowiązań matki. Harmonogram został przekazany, A. M. (1) uiściła trzy raty. Prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego dla Warszawy – Mokotowa w W. z dnia 26 listopada 2010 roku, sygn. akt II C 534/10 roszczenia T. J. zostały uwzględnione w całości.
W miesiącu grudniu 2008 roku T. M. (1) w trakcie rozmowy z sąsiadką K. S. poprosiła o pożyczenie jej pieniędzy na spłatę byłej synowej. K. S. T. M. (1) wydawała się być osobą wiarygodną – łączyła je wieloletnia, zażyła znajomość, pomimo której K. S. nie wiedziała o licznych długach sąsiadki, która również nie poinformowała jej o swej rzeczywistej sytuacji finansowej. K. S. wiedziała, że T. M. (1) pracowała, jej dzieci również. T. M. (1) zapewniała ją że spłaci pożyczkę, i to w krótszym czasie, niż wymagany, że będzie wpłacać po 1.000 zł miesięcznie. Twierdziła, że otrzyma pożyczkę z pracy, która umożliwi jej szybszą spłatę tego zadłużenia. Zapewnienia T. M. (1) wzbudziły zaufanie K. S., więc zgodziła się udzielić pomocy sąsiadce. Dnia 22 grudnia 2008 roku K. S. zawarła w (...) S.A. umowę pożyczki nr PG (...) na kwotę 24.330,90 zł a następnie wydała oskarżonej kartę umożliwiającą wypłacenie z rachunku obsługującego pożyczkę w/w kwoty. T. M. (1) zobowiązała się do spłacania pożyczki w równych ratach 600,55zł każda. Początkowo oskarżona dokonywała wpłat zgodnie z ustaleniami, począwszy od miesiąca maja 2010 roku zaprzestała przekazywania środków, zaczęła natomiast unikać K. S., nie odbierała telefonów i nie otwierała drzwi. K. S. spłaciła resztę zadłużenia samodzielnie. Sprawa została skierowana na drogę sądową.
W podobny sposób, w miesiącu czerwcu 2009 roku T. M. (1) skłoniła M. C. (1) do zaciągnięcia pożyczki w (...) przy Zespole (...) m.st. W. w wysokości 7.000 zł. T. M. (1) twierdziła, że jest w trudnej sytuacji, ponieważ potrzebuje tych pieniędzy na spłatę zadłużenia syna względem byłej żony. Twierdziła również, że są to przejściowe problemy, nie mówiła natomiast o swojej faktycznej sytuacji finansowej, skutkiem czego M. C. (1) nie wiedziała, że T. M. (1) ma wiele długów, wielu wierzycieli i nie jest w stanie na bieżąco regulować zobowiązań. Kobiety znały się od czterech lat, M. C. (1) obdarzyła oskarżoną zaufaniem i zadłużyła się na jej rzecz w (...) Zespołu (...) m.st. W.. Otrzymana z kasy kwota 7.000 zł została przekazana T. M. (1), która zobowiązała się do spłacania rat pożyczki. Żadna z 14 przewidzianych rat nie została przez oskarżoną uregulowana, M. C. (1) samodzielnie w całości spłaciła zadłużenie. M. C. (1) nie dochodziła zaspokojenia swych roszczeń na drodze sądowej.
M. R. (1) znała T. M. (1) głównie z kościoła, przez co postrzegała ją jako osobę godną zaufania, wobec czego w miesiącu sierpniu 2009 roku, gdy T. M. (1) zwróciła się do niej z prośbą o pomoc, podjęła decyzję o zaciągnięciu pożyczki w banku i przekazaniu uzyskanych pieniędzy T. M. (1), tym bardziej, iż powoływała się ona na ciężkie okoliczności, w jakich znalazła się jej przyjaciółka. Do banku udały się jeszcze tego samego dnia, tj. 2 sierpnia 2009 roku. M. R. (1) zawarła z (...) Bank S.A. umowę pożyczki nr (...) (...). Uruchomienie kredytu wiązało się z obowiązkiem opłacenia składki ubezpieczeniowej w kwocie 5.044,92 zł. T. M. (1) asystowała M. R. (1) w czasie wypełniania dokumentów umowy, ustalono, iż z maksymalnej kwoty kredytu, jaki mógł zostać przyznany (14.000 zł) T. M. (1) otrzyma kwotę 12.000 zł, pozostała kwota zostanie natomiast w dyspozycji M. R. (1). T. M. (1) otrzymała kartę, przy użyciu której mogła wypłacić pieniądze w w/w wysokości. T. M. (1) zobowiązała się spłacać w/w zadłużenie, wraz z wszystkimi kosztami ubocznymi, w ustalonych przez bank ratach w wysokości 409,88 zł każda, płatnych do dnia 28-go każdego miesiąca. Całą sumę zadłużenia, pomniejszoną o kwotę 2.000 zł wykorzystaną przez M. R. (2), T. M. (1) zobowiązała się spłacić, na warunkach ustalonych przez Bank, do końca 2011 roku. Twierdziła, że już niebawem weźmie w tym celu pożyczkę w pracy. Oskarżona nie poinformowała natomiast M. R. (1) o swoich pozostałych zobowiązaniach i skali zadłużenia, nieznajomość którego to faktu miała znaczenie przy podjęciu przez M. R. (1) decyzji o udzieleniu T. M. (1) wsparcia finansowego. Mimo przyjętego na siebie zobowiązania oskarżona nie spłacała rat, pytana o powody udzielała wymijających odpowiedzi. T. M. (1) dokonała spłaty wyłącznie dwóch rat; dnia 27 października 2009 roku wpłaciła kwotę 415 zł, następnie w dniu 4 grudnia 2009 roku kwotę 420 zł. W okresie od miesiąca października 2009 roku do miesiąca stycznia 2010 roku M. R. (2) samodzielnie dokonała spłaty czterech rat kredytu w wysokości 409,88zł każda. Następnie M. R. (2) skierowała do Banku wniosek o wcześniejszą całkowitą spłatę pożyczki i spłaciła sama zaciągnięte zobowiązanie. Wobec braku spłat ze strony T. M. (1), M. R. (2) wystąpiła do Sądu Rejonowego dla Warszawy – Mokotowa w W. z powództwem o zapłatę.
Dnia 2 grudnia 2009 roku T. M. (1) udała się do mieszkania B. K. (1) gdzie opowiedziała pokrzywdzonej historię przyjaciółki, która miała się znaleźć w fatalnym położeniu mieszkając na działce, w altance z dziurawym dachem. Twierdziła, że była winna tej przyjaciółce pieniądze, co stawiało ją w sytuacji kłopotliwej. Mówiła również, że nie może się zwrócić do członków swojej rodziny, ponieważ mają własne zobowiązania. Prosiła o pożyczenie jej 10.000 zł, przekonując, że całą kwotę odda, gdy tylko dostanie pożyczkę z pracy, co miało nastąpić wkrótce. Nie mówiła o faktycznej skali swych zadłużeń, ani ilości wierzycieli, względem których była zobowiązana, co zaważyło na decyzji B. K. (1) o udzieleniu T. M. (1) wsparcia. Swą decyzję chciała skonsultować z synem, lecz T. M. (1) odwiodła ją od tego pomysłu , utwierdzając B. K. (1) w przekonaniu, iż spłaci zaciągniętą pożyczkę. B. K. (1) kojarzyła T. M. (1) jako osobę uczciwą, często uczęszczającą do kościoła, udzielającą się w życiu wspólnoty religijnej, co czyniło ją bardziej wiarygodną. W dniu 2 grudnia 2009 roku B. K. (1) udzieliła T. M. (1) pożyczki w wysokości 10.000 zł. W tym celu zawarła z (...) S.A. umowę pożyczki w/w kwoty, nr PG (...) oskarżona zobowiązała się do spłacania zaciągniętej przez B. K. (1) pożyczki, wraz z kosztami ubocznymi, w równych miesięcznych ratach w wysokości 379,54zł. T. M. (1) miała w każdym miesiącu dokonywać wpłaty należnej raty na rachunek B. K. (1) obsługujący zadłużenie nr (...). Dokonała jednak spłaty jedynie czterech rat, na łączną kwotę 1525 zł. W dniach 20.01.2010r., 11.02.2010r., 19.03.2010r. dokonała wpłat na w/w rachunek kwot 385zł, 380zł, 380zł. W miesiącu kwietniu 2010 roku T. M. (1) przekazała B. K. (1) pieniądze na pokrycie należnej raty osobiście, po czym zaniechała spłaty kolejnych rat. Unikała kontaktu z B. K. (1), nie chciała odbierać od niej telefonów. W końcu pokrzywdzona sama spłaciła całość zadłużenia, występując następnie na drogę sądową przeciwko T. M. (1). Kwota ta została zasądzona prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego dla Warszawy – Mokotowa w W., z dnia 29 września 2010r., sygn. Akt II C 629/10. W sprawie prowadzona była egzekucja komornicza sygn. akt KM 20/11.
Wobec narastającego zadłużenia, małżonkowie Z. i T. M. (1) podjęli decyzję o zawarciu umowy małżeńskiej i ustanowieniu odrębności majątkowej – podpisali w tym celu w dniu 26.11.2008r. akt notarialny (k. 91-93 załącznika).
W tym czasie jedynym wartościowym składnikiem majątku oskarżonej był jej udział w prawie własności lokalu mieszkalnego nr (...) w budynku przy ul. (...) w W. (o powierzchni około 62 m2), wraz ze związanym z nim udziałem wynoszącym (...) części w prawie użytkowania wieczystego działki gruntu numer (...), na której został wzniesiony budynek, oraz takim samym udziałem we własności części wspólnych budynku i innych urządzeń, które służą do użytku właścicieli poszczególnych lokali (dla lokalu prowadzona jest księgę wieczysta nr (...)). Prawo to zostało wyodrębnione umową ustanowienia odrębnej własności lokalu i przeniesienia jego własności z dnia 7 kwietnia 2008 roku.
Oskarżona zdawała sobie sprawę, że nie jest w stanie bieżąco regulować swoich zobowiązań, że kolejni wierzyciele dopominają się zwrotu pożyczonych pieniędzy i w tym celu składają powództwa i wnioski egzekucyjne do komornika. W związku z występowaniem przez kolejnych wierzycieli dochodzących zaspokojenia swych roszczeń na drogę sądową, oraz szeregu zapadłych orzeczeń uwzględniających ich żądania w całości i kierowaniu uzyskanych tytułów wykonawczych na drogę postępowania egzekucyjnego, oskarżona wraz z mężem podjęli decyzję o darowaniu mieszkania córce A..
Dnia 13 października 2010 roku, zawartą w formie aktu notarialnego, Rep. A nr 7505/2010, umową dane prawo własności (o szacunkowej wartości 300.000 złotych) zostało przez T. M. (1) i Z. M. darowane córce A. M..
Nie licząc bankowych tytułów egzekucyjnych opatrzonych klauzulą wykonalności (bądź przedłożonych sądowi w celu nadania stosownej klauzuli), w przededniu darowania w/w prawa własności A. F. (dawniej M.), w obiegu prawnym już funkcjonowały uwzględniające roszczenia wierzycieli orzeczenia sądowe:
1) Nakaz Zapłaty wydany przez Sąd Rejonowy w Bielsku Białej, dnia 4 grudnia 2009 roku, z powództwa wierzyciela (...) sp. z o.o. przeciwko dłużnikowi T. M. (1), sygn. akt X Nc 13216/09, opatrzony klauzulą wykonalności z dnia 20 kwietnia 2010 roku;
2) Nakaz Zapłaty wydany przez Sąd Rejonowy dla Warszawy – Mokotowa w W., dnia 11 czerwca 2010 roku z powództwa wierzyciela M. R. (1) przeciwko dłużnikowi T. M. (1), sygn. akt II Nc 20034/10, opatrzony klauzulą wykonalności z dnia 14 października 2010 roku;
3) Nakaz Zapłaty wydany przez Sąd Rejonowy dla Warszawy – Mokotowa w W. dnia 26 lipca 2010 roku, z powództwa wierzyciela (...) S.A. przeciwko dłużnikowi T. M. (1), sygn. akt II Nc 24612/10, opatrzony klauzulą wykonalności z dnia 11 marca 2011 roku;
4) Nakaz Zapłaty wydany przez Sąd Rejonowy dla Warszawy – Mokotowa w W. dnia 2 września 2010 roku, z powództwa wierzyciela (...) S.A. przeciwko dłużnikowi T. M. (1), sygn. akt II Nc 24601/10, opatrzony klauzulą wykonalności z dnia 11 marca 2011 roku;
5) Wyrok Zaoczny Sądu Rejonowego dla Warszawy – Mokotowa w W. z dnia 29 września 2010 roku, z powództwa wierzyciela B. K. (1) przeciwko dłużnikowi T. M. (1), sygn. akt II C 629/10, opatrzony klauzulą wykonalności z dnia 20 grudnia 2010 roku.
Łącznie w dacie darowania swojego mieszkania oskarżona była dłużnikiem co najmniej następujących osób fizycznych i prawnych, wobec których od dawna nie regulowała zobowiązań:
1) M. R. (1) z tytułu udzielonej w dniu 2.08.2009r. pożyczki w wysokości 12.000 złotych, wierzytelność stwierdzona została nakazem zapłaty Sądu Rejonowego dla Warszawy M. z dnia 11.06.2010r. sygn. II Nc 20034/10 i wyrokiem zaocznym z dnia 17.03.2011r. sygn. II C 117/11, wszczęta na wniosek z dnia 16.12.2010r. egzekucja komornicza jest nieskuteczna – miesięczna należność egzekwowana zgodnie z planem podziału to 3,91 zł - komornik pobiera z dochodów oskarżonej co miesiąc kwotę ok. 470 złotych którą dzieli na 12 wierzycieli (k. 12-17. 436-439, 486-492, 934-939 - dokumentacja, 18, 454, 456 – nakaz, 55 – zeznania pokrzywdzonej, k. 52-57 załącznika);
2) T. J. z tytułu udzielonej w dniu 5.06.2008r. pożyczki w wysokości 18.455,94 złotych, stwierdzonej wyrokiem zaocznym Sądu Rejonowego dla Warszawy M. z dnia 26.11.2010r. sygn. II C 534/10, wszczęta na wniosek z dnia 26.01.2011r. egzekucja komornicza jest nieskuteczna – miesięczna należność egzekwowana zgodnie z planem podziału to 26,06 zł - komornik pobiera z dochodów oskarżonej co miesiąc kwotę ok. 470 złotych którą dzieli na 12 wierzycieli. Obecnie, na skutek wszczęcia przez pokrzywdzoną postępowania mającego na celu ustalenie bezskuteczności umowy darowizny, są prowadzone czynności zmierzające do wszczęcia egzekucji z darowanego lokalu (k.19-22, 52-54, 271-341, 470-476, 906-921 - dokumentacja, k. 23, 458 wyrok, 49 – zeznania pokrzywdzonej, k. 65-101 załącznika)
3) B. K. (2) z tytułu udzielonej w dniu 2.12.2009r. pożyczki w wysokości 10.000 złotych, stwierdzonej wyrokiem zaocznym Sadu Rejonowego dla Warszawy M. z dnia 29.09.2010r. sygn. II C 629/10, wszczęta na wniosek z dnia 3.01.2011r. egzekucja komornicza jest nieskuteczna – miesięczna należność egzekwowana zgodnie z planem podziału to 21,73 zł - komornik pobiera z dochodów oskarżonej co miesiąc kwotę ok. 470 złotych którą dzieli na 12 wierzycieli. Obecnie, na skutek wszczęcia przez pokrzywdzoną postępowania mającego na celu ustalenie bezskuteczności umowy darowizny, są prowadzone czynności zmierzające do wszczęcia egzekucji z darowanego lokalu, nadto z uwagi na bezskuteczność egzekucji, pokrzywdzona domagała się uznania umowy darowizny za bezskuteczną (k. 24-32, 41-48, 342-391, 450-453, 461-469, 477-483, 924-928 – dokumentacja, k. 33, 457, 460, wyrok, k. 37-38 – zeznania pokrzywdzonej, k.102-111 załącznika)
4) K. S. z tytułu udzielonej w dniu 22.12.2008r. pożyczki w wysokości 24.330,90 złotych (k. 60-63, 78-82, 941-947 dokumenty, k. 58 – zeznania pokrzywdzonej);
5) E. W. z tytułu udzielonej we wrześniu-grudniu 2007r. pożyczki w wysokości 27.000 złotych; ostatecznie wierzytelność ta została spłacona w 2013r. przez A. F. zgodnie z treścią ugody zawartej przed SR dla Warszawy M. pod sygn. II C 512/12 (k. 114-116, 138-149, 858-861, 1121-1122, 1533-1537,1543 – dokumenty, k. 135 zeznania pokrzywdzonej);
6) M. C. (1) z tytułu udzielonej w czerwcu 2009r. pożyczki w wysokości 7.000 złotych (k. 117-119, 124-134, 854-857 - dokumenty, k121 zeznania pokrzywdzonej);
7) B. P. z tytułu szeregu udzielonych pożyczek, w tym z dnia 8.02.2006r. na kwotę 25.053 złotych, z dnia 11.05.2006r. na kwotę 23.917,67 złotych, z dnia 14.12.2006r. na kwotę 15.171,36 złotych, z dnia 2.07.2007r. na kwotę 22.069,32 złotych, z dnia 10.12.2007r. na kwotę 8.657,23 złotych, z dnia 28.04.2008r. na kwotę 7.000 złotych, z dnia 21.11.2008r. na kwotę 9.925,56 złotych (k. 269-171, 194-215, 862-865, 866-867, 870-879, 886-905, 930-932, 1206 dokumenty, k. 221 zeznania pokrzywdzonej); wszczęta na wniosek z dnia 12.02.2013r. egzekucja komornicza jest nieskuteczna – miesięczna należność egzekwowana zgodnie z planem podziału to 144,27 zł miesięcznie - komornik pobiera z dochodów oskarżonej co miesiąc kwotę ok. 470 złotych którą dzieli na 12 wierzycieli (k. 224-227 załącznika);
8) G. M. Bank (obecnie Bank (...)) z tytułu karty kredytowej wydanej w dniu 2.04.2005r. – na dzień 30.07.2009r. zadłużenie wynosiło 17.720,88 złotych, w dniu 26.10.2009r. bank skierował do komornika wniosek o egzekucję ww. należności; obecnie prowadzona egzekucja jest nieskuteczna – miesięczna należność egzekwowana zgodnie z planem podziału to 19,15 zł (k. 1159-1161, 1144-1145 informacja BIK, k. 416-425, 980-1012, 1056-1104, 1424-1430 dokumenty, k. 1-7, 21 załącznika);
9) (...) wynikająca z nakazu zapłaty Sądu Rejonowego w Bielsku Białej z dnia 4.12.2009r. sygn. X Nc 13216/09 – należność w wysokości 8.463,80 złotych plus należności uboczne, wniosek o wszczęcie egzekucji skierowano do komornika w dniu 9.04.2009r.; ; obecnie prowadzona egzekucja jest nieskuteczna – miesięczna należność egzekwowana zgodnie z planem podziału to 9,94 zł (k. 426-429 - dokumenty , k. 430 tytuł, k. 21, 22-27 załącznika)
10) G. (...) Bank: a) z tytułu umowy kredytowej z 15.12.2006r. na kwotę 7.437 złotych na dzień wystawienia bankowego tytułu wykonawczego – 30.03.2010r. (k. 431-435); b) z tytułu umowy kredytowej z dnia 12.12.2008r. na kwotę 5.515 złotych (k. 1109-1113 – dokumenty); c) z tytułu kredytu niecelowego z dnia 19.12.2008r. – na dzień zawarcia umowy darowizny mieszkania opóźnienie w spłacie należności – około 7100 złotych – wynosiło około 600 dni i bank prowadził już bezskuteczną windykację tej należności (k. 1156-1157 informacja BIK); d) z tytułu kredytu z dnia 15.12.2006r. – na dzień zawarcia umowy darowizny mieszkania opóźnienie w spłacie należności – około 8.059 złotych – wynosiło około 580 dni i bank prowadził już bezskuteczną windykację tej należności (k. 1168-1169 informacja BIK); e) z tytułu kredytu z dnia 19.11.2007r. – na dzień zawarcia umowy darowizny mieszkania opóźnienie w spłacie należności – około 4.208 złotych – wynosiło około 570 dni i bank prowadził już bezskuteczną windykację tej należności (k. 1169-1171 informacja BIK); f) z tytułu karty kredytowej wydanej w dniu 27.04.2007r. – na dzień zawarcia umowy darowizny mieszkania opóźnienie w spłacie należności – około 5.728 złotych – wynosiło około 550 dni i bank prowadził już bezskuteczną windykację tej należności (k. 1173-1174 informacja BIK); wpływy z egzekucji komorniczych tych należności były niewielkie i ostatecznie bank 8.03.2014r. zbył je spółce windykacyjnej (k. 1208, 1210, 1212, 1214-1217, 1465-1487, 1765-1768 - dokumenty). Zainicjowane przez bank postępowania egzekucyjne wnioskami z dnia 21.05.2010r., 21.06.2010r., 1.07.2010r., 17.12.2010r., 12.01.2011r. zakończyły się umorzeniem postępowania wobec bezskuteczności egzekucji (k. 28-33, 34-39, 40-46, 150-155, 193-199 załącznika)
11) Euro Bank z tytułu umowy kredytowej z dnia 23.02.2008r. – na dzień zawarcia umowy darowizny mieszkania opóźnienie w spłacie należności – około 30.000 złotych – wynosiło około 480 dni i bank prowadził bezskuteczną windykację tej należności (k. 1154-1156 – informacja BIK ),wcześniej,– 22.05.2010r. wystawił bankowy tytuł egzekucyjny a 13.09.2010r. złożył wniosek egzekucyjny do komornika – egzekucja okazała sibezskuteczna (k. 440-445, 952-979, 1014-1027 – dokumenty, k. 58-64 załącznika);
12) Banku (...) SA a) z tytułu karty kredytowej wydanej w dniu 8.07.2005r. – na dzień umowy darowizny opóźnienie w spłacie należności- 2.460 złotych - wynosiło ponad 507 dni i bank prowadził postępowanie windykacyjne (należność została odzyskana dopiero w kwietniu 2013r.) (k. 1134-1135 informacja BIK) b) z tytułu kredytu niecelowego udzielonego w dniu 11.10.2006r. – na dzień umowy darowizny opóźnienie w spłacie należności- 7.056 złotych - wynosiło ponad 350 dni i bank prowadził postępowanie windykacyjne (należność została odzyskana dopiero w kwietniu 2013r. na skutek sprzedaży jej spółce windykacyjnej) (k. 1146-1147 – informacja BIK, k. 1443 -1447- dokumenty), próby odzyskania pieniędzy na drodze egzekucji komorniczych wszczętych wnioskami z dnia 31.07.2011r. i 1.07.2011r. okazały się bezskuteczne (k. 159-164, 165-170 załącznika);
13) (...) SA a) z tytułu karty kredytowej wydanej w dniu 10.04.2007r. – na dzień umowy darowizny mieszkania opóźnienie w spłacie należności – 1887 złotych – wynosiło około 450 dni (należność została umorzona w dniu 23.11.2012r.) (k. 1135-1136 informacja BIK), b) z tytułu kredytu udzielonego w dniu 7.08.2006r. – na dzień umowy darowizny mieszkania opóźnienie w spłacie należności – 2014 złotych – wynosiło około 580 dni (k. 1148-1149 informacja BIK, k.1500-1510 dokumenty), próba odzyskania należności na drodze egzekucji komorniczej wszczętej wnioskiem z dnia 20.05.2011r. okazała się bezskuteczna (k. 177-186 załącznika) ;
14) (...) Bank SA: a) z tytułu kredytu niecelowego z dnia 6.07.2009r. – na dzień zawarcia umowy darowizny mieszkania opóźnienie w spłacie należności – około 800 złotych – wynosiło około 450 dni (k. 1138-1140 informacja BIK) b) z tytułu kredytu niecelowego z dnia 2.08.2006r. – na dzień zawarcia umowy darowizny mieszkania opóźnienie w spłacie należności – około 1218 złotych – wynosiło około 580 dni i bank prowadził bezskuteczną windykację tej należności (k. 1142-1143 informacja BIK); c) z tytułu kredytu niecelowego z dnia 5.02.2008r. – na dzień zawarcia umowy darowizny mieszkania opóźnienie w spłacie należności – około 420 złotych – wynosiło około 300 dni (k. 1151-1152 informacja BIK); d) z tytułu kredytu niecelowego z dnia 30.01.2008r. – na dzień zawarcia umowy darowizny mieszkania opóźnienie w spłacie należności – około 5324 złotych – wynosiło około 440 dni i bank prowadził bezskuteczną windykację tej należności (k. 1163-1164 informacja BIK), (k. 1432-1441 – dokumenty), próba odzyskania należności na drodze egzekucji komorniczych wszczętych na wnioski z dnia 10.08.2011r., 12.03.2012e. okazała się całkowicie bezskuteczna (k. 171-176, 200-201 załącznika);
15) (...) Bank (...) SA (dawniej (...) Bank SA)z tytułu kredytu niecelowego z dnia 21.06.2007r. – na dzień zawarcia umowy darowizny mieszkania opóźnienie w spłacie należności – 3728 złotych – wynosiło około 530 dni a bank prowadził windykację należności, została odzyskana w dniu 31.03.2013r. poprzez jej sprzedaż spółce windykacyjnej (k. 1140-1141 – informacja BIK, k. 1339-1423), zainicjowana na wniosek z dnia 19.05.2011r. egzekucja komornicza okazała się bezskuteczna (k. 208-211 załącznika);
16) (...) Bank SA (obecnie wierzytelności przejął (...) SA) a ) z tytułu kredytu udzielonego w dniu 26.03.2008r. – na dzień umowy darowizny mieszkania opóźnienie w spłacie należności – 1603 złotych – wynosiło około 430 dni (należność została odzyskana w dniu 31.05.2011r.) (k. 1150-1151 informacja BIK); b) z tytułu kredytu niecelowego z dnia 14.08.2008r. – na dzień zawarcia umowy darowizny mieszkania opóźnienie w spłacie należności – około 9.800 złotych – wynosiło około 420 dni (k. 1157-1159 informacja BIK) (należność została odzyskana w dniu 31.05.2011r.); c) z tytułu kredytu z dnia 19.02.2008r. – na dzień zawarcia umowy darowizny mieszkania opóźnienie w spłacie należności – około 7380 złotych – wynosiło około 410 dni (k. 1180-1181 informacja BIK), odzyskanie należności polegało na jej sprzedaży spółce windykacyjnej (k. 1332-1333 dokumenty). Próba windykacji należności wnioskiem o wszczęcie egzekucji komorniczej z dnia 9.11.2010r., 8.01.2011r. zakończyła się umorzeniem egzekucji wobec bezskuteczności (k. 132-137, 138-142 załącznika);
17) (...) im (...) z tytułu kredytu z dnia 7.08.2008r. – na dzień zawarcia umowy darowizny mieszkania opóźnienie w spłacie należności – około 3727 złotych – wynosiło około 180 dni (k. 1152-1154 informacja BIK), egzekucja komornicza wszczęta na wniosek z dnia 2.03.2011r. okazała się mało skuteczna i nadal trwa –suma wynikająca z planu podziału nie pokrywa nawet kosztów egzekucji (k. 1277-1310 informacja, k. 187-192 załącznika);
18) (...) Bank SA: a) z tytułu kredytu odnawialnego z dnia 6.09.2005r. – na dzień zawarcia umowy darowizny mieszkania opóźnienie w spłacie należności – około 9016 złotych – wynosiło około 610 dni i bank prowadził bezskuteczną egzekucję tej należności (k. 1159-1161 informacja BIK) b) z tytułu karty kredytowej wydanej dnia 4.04.2006r. – na dzień zawarcia umowy darowizny mieszkania opóźnienie w spłacie należności – około 1849 złotych – wynosiło około 630 dni i bank prowadził bezskuteczną egzekucję tej należności (k. 1161-1163 informacja BIK); c) z tytułu kredytu odnawialnego z dnia 27.10.2006r. – na dzień zawarcia umowy darowizny mieszkania opóźnienie w spłacie należności – około 7143 złotych – wynosiło około 570 dni i bank prowadził bezskuteczną egzekucję tej należności (k. 1165-1166 informacja BIK), wszczęte w celu odzyskania należności egzekucje komornicze na wnioski z dnia 13.04.2010r., 21.04.2011r. i 16.05.2011r. okazały się bezskuteczne lub mało skuteczne – miesięcznie wierzyciel nie otrzymuje żadnej kwoty albowiem te egzekwowane nie pokrywają kosztów egzekucji albo są bardzo znikome – wynoszą poniżej złotówki (k. 1253-1275 – dokumenty, k. 47-51, 112-118, 119-124 załącznika);
19) (...) Bank SA (wierzytelność została nabyta od (...) Bank SA) z tytułu kredytu z dnia 2.11.2006r. – na dzień zawarcia umowy darowizny mieszkania opóźnienie w spłacie należności – około 5.595 złotych – wynosiło około 430 dni (k. 1172, 1178-1180 informacja BIK, k. 1514-1516, 1561-1565 - dokumenty); wszczęta na wniosek z dnia 6.02.2013r. egzekucja komornicza jest nieskuteczna – miesięczna należność egzekwowana zgodnie z planem podziału to 14,78 zł miesięcznie (komornik pobiera z dochodów oskarżonej co miesiąc kwotę ok. 470 złotych którą dzieli na 12 wierzycieli (k. 218-223 załącznika);
20) (...) Bank SA z tytułu kredytu z dnia 10.05.2007r. – na dzień zawarcia umowy darowizny mieszkania opóźnienie w spłacie należności – około 13.975 złotych – wynosiło około 480 dni, próba odzyskania należności w toku egzekucji komorniczej wszczętej na wniosek z dnia 21.12.2010r. okazała się bezskuteczna (k. 1182-1183 informacja BIK, k. 1326-1330 dokumenty, k. 143-149 załącznika);
Z powyższych wierzycieli oskarżona spłaciła swoje zobowiązania jedynie wobec E. W. – w stosunku do pozostałych postępowania egzekucyjne zostały umorzone wobec bezskuteczności egzekucji (brak majątku oskarżonej z którego mogą być zaspokojone roszczenia) ewentualnie, w toczących się postępowaniach, należności są zaspokajane jedynie w symboliczny sposób – do podziału między dwunastu wierzycieli pozostaje co miesiąc suma poniżej 500 złotych zajęta przez komornika z renty uzyskiwanej przez oskarżoną. Część z wierzycieli wystąpiła do sądu we własnym zakresie o uznanie umowy darowizny mieszkania za bezskuteczną a po uzyskaniu stosownych orzeczeń wystąpili o wszczęcia egzekucji z tej nieruchomości.
powyższy stan faktyczny sąd ustalił na podstawie: zeznań pokrzywdzonych B. K. (1) (k. 37-38, 763-764), T. J. (k. 49, 257, 266, 718-720), M. R. (1) (k. 55v, 764-765), K. S. (k. 58v, 259, 264v, 736-737), M. C. (1) (k. 121v, 717-718), E. W. (k. 135v, 737-738), B. P. (k. 222, 265v, 734-736), A. K. (k. 263v), I. B. (k. 269v, 1106-1107) w całości, a także częściowo zeznań S. M. (k. 825), A. M. (k. 88v) oraz Z. M. (k. 89v), a także Raportu z Biura (...) (k. 1132-1202), informacji komornika - wykazu spraw czynnych i umorzonych przeciwko dłużnikowi T. M. (1) (k. 881-883), akt spraw egzekucyjnych przeciwko T. M. (1) (załącznik nr 1), oraz pozostałych dowodów dokumentarnych, tj. dokumentów i kopii dokumentów dotyczących kredytu udzielonego przez (...) Bank S.A. M. R. (2) (k. 15-17, 934-939), T. J. (k. 20 -22, 52-54, 1532, 1538-1541v, 906-921), B. K. (1) (k. 26-32, 41-43), K. S. (k.62-63, 79-82, 941-947); dokumentów i kopii dokumentów dotyczących kredytu udzielonego B. P. przez Bank (...) S.A. (k. 197), G. M. Bank (k. 198-208), (...) Bank (...) S.A. (k. 209-210, 870-879), S. Bank (k. 211-213, 862-865), (...) Bank (k. 214-215), (...) Bank (...) S.A. (k. 866-868), Bank (...) (k. 886-905), Bank (...) S.A. (k. 930-932), Bank (...) S.A. (k. 1206), dokumentów i kopii dokumentów dotyczących kredytu udzielonego przez (...) Bank S.A. E. W. (k. 142-149, 924-928) oraz pożyczki udzielonej przez E. W. T. M. (1) (k. 114-115, 116, 139-141) , dokumentacji i korespondencji dotyczącej pożyczki zaciągniętej w (...) przez M. C. (1) (k. 118-119, 125 , 129-130,131-132, 133-134, 854-857) oraz E. W. (k. 858-861), pisemnych oświadczeń T. M. (1) złożonych M. R. (2) (k. 10-11), T. J. (k. 19), B. K. (1) (k. 24-25, 44), K. S. (k. 61,78), M. C. (1) (k. 117, 124) , wydanych na rzecz wierzycieli: M. R. (2) (k. 18) T. J. (k. 23), B. K. (3) (k. 33, 48) kopii orzeczeń sądowych, dokumentu umowy między B. P. a T. M. (1) (k. 169-171, 294-296) , potwierdzeń wpłat dokonanych przez T. M. (1) (k. 45-47) , oryginałów i kopii dokumentacji i informacji dotyczących kredytów i produktów o zbliżonym charakterze udzielonych T. M. (1) przez Bank (...) S.A. (k. 1502-1509) , (...) Bank S.A. (k. 952-979, 1014-1027) , Bank (...) S.A. (k. 980-1012, 1056-1104) , (...) Bank S.A. (k. 1109-1113, 1208, 1210, 1212, 1214-1217), (...) S.A. (k. 1253-1275) , (...) Bank S.A (k. 13261330), Bank (...) jako następcę prawnego (...) Banku (k. 1332-1333) , (...) Bank S.A. (k. 1432-1441), Bank (...) (k. 1424-1429 ), (...) Bank (...) S.A. (k. 1335), (...) Agricole (k. 1339-1423) , Bank (...) S.A. (k. 1443-1447), (...) im. (...) (k. 1277-1310) , dokumentacji dotyczącej pożyczek udzielonych T. M. (1) przez Zespół (...) m.st. W. i Kasę Koleżeńską Zespołu (...) (k. 101-103) , orzeczeń zapadłych przeciwko T. M. (1) na rzecz wierzycieli: (...) Bank (...) S.A. (k. 1510), (...) Bank (...) S.A. (k. 514-516) , informacji ze Spółdzielni Mieszkaniowej (...) (k. 35) , dokumentacji dotyczącej wpłat dokonanych przez A. A. F. (1) na rzecz E. W. (k. 1533-1537v, 1543) oraz odpisów z akt komorniczych zawartych w załączniku nr 1
Oskarżona T. M. (1) nie przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów.
Oskarżona odmówiła składania wyjaśnień (k. 717), odpowiedziała na kilka pytań zadanych jej przez obrońcę w których potwierdziła fakt wzięcia pożyczek od osób wskazanych w przedstawionych jej zarzutach zaznaczając, iż informowała osoby u których się zadłużała o swojej trudnej sytuacji finansowej. Wykluczyła by działała w zamiarze wzięcia pożyczki i nie spłacania jej. Stwierdziła, że pożyczki były spłacane w miarę jej możliwości. Mieszkanie przekazała córce, bo można było je wykupić za „symboliczną złotówkę”, ale nie można było go od razu przepisać, należało odczekać pewien czas. Ustosunkowując się do zeznań M. C. (1) (k. 718) oskarżona stwierdziła, iż w roku 2009 zachorowała na depresję, zaś w roku 2010 miała operację kręgosłupa. Cały rok się leczyła. Kończyły jej się środki finansowe, nie miała możliwości spłaty. Odnosząc się natomiast do zeznań B. P. oskarżona zaznaczyła (k. 735), że zapłaciła ubezpieczenie mieszkania pokrzywdzonej aż do roku 2010.
W ocenie sądu wyjaśnienia oskarżonej T. M. (1) w których kwestionuje ona swoją winę nie zasługują na uwzględnienie.
Wyjaśnienia oskarżonej w zakresie, w jakim negowała swe sprawstwo, są sprzeczne z pozostałym materiałem dowodowym który sąd uznał za wiarygodny, w szczególności z zeznaniami pokrzywdzonych: B. P., E. W., M. C. (1), M. R. (1), K. S., T. J. i B. K. (1), z których wynika wprost, iż oskarżona, prosząc o pożyczenie jej pieniędzy, nie przedstawiała swej faktycznej sytuacji finansowej, wręcz przeciwnie – powoływała fakty mające utwierdzić pokrzywdzone w przekonaniu o w miarę stabilnym stanie jej finansów i co najwyżej przejściowych kłopotach oraz o możliwości szybkiego wywiązania się z zobowiązania po uzyskaniu innej pożyczki.
Wyjaśnienia T. M. (1) w zakresie, w jakim podała, że zapożyczając się u szeregu osób nie działała z zamiarem niespłacenia pożyczki są natomiast, zdaniem sądu, sprzeczne z pozostałym materiałem dowodowym, w tym z obszerną dokumentacją bankową dotyczącą jej zadłużenia, ukazującą faktyczny negatywny stan jej finansów w momencie zaciągania kolejnych pożyczek i brak realnych możliwości regulowania przez oskarżoną kolejnych zobowiązań, oraz nielogiczne – bowiem oskarżona zdając sobie sprawę ze skali swojego zadłużenia musiała obejmować świadomością fakt braku realnych możliwości wywiązania się z udzielonych pokrzywdzonym gwarancji. Oczywistym jest, ze oskarżona wiedząc, że od dłuższego czasu nie spłaca swoich zobowiązań wobec banków lub części z pokrzywdzonych, ubiegając się o pomoc finansową u kolejnych pożyczkodawców, w pełni zdawała sobie sprawę, że jej następne zobowiązania też nie będą spłacane, wszak „pożyczanie” pieniędzy w żaden sposób nie generuje przychodu, a w sytuacji, gdy oskarżona (za pośrednictwem pokrzywdzonych) de facto zaciągała kolejne pożyczki w bankach to oczywistym było, że suma jej obciążeń finansowych będzie tylko i wyłącznie rosnąć (o koszty udzielenia pożyczki – opłaty, prowizje, oprocentowanie, ubezpieczenie itp.). Co więcej, jak wynika z informacji z BIK oskarżona w dniu 8.02.2006r., gdy pożyczała od B. P. pierwszą z opisanych w wyroku sumę pieniędzy, już była w sytuacji, w której jej miesięczne dochody netto (ówcześnie kwota około 2.000 złotych) nie wystarczały na pokrycie miesięcznej raty wynikłej z zaciągniętych zobowiązań – oskarżona miała wówczas kredyty opisane w pkt. 23, 26, 34, 35, 36, 38 i 40 informacji z BIK gdzie łączna miesięczna rata wynosiła 1971 złotych oraz korzystała z czterech kart kredytowych (poz. nr 1, 7, 30, 32 informacji BIK) oraz miała linie kredytową opisaną w poz. 16 informacji BIK. Po wzięciu pożyczki od B. P. oskarżona musiała dodatkowo zapłacić za pokrzywdzoną miesięczną ratę w wysokości 771 złotych a ówczesne rzeczywiste oprocentowanie pożyczek zaciągniętych w bankach ( (...)) oscylowało w granicach 36% (k. 197). Tak więc po wzięciu tej pożyczki suma rat do spłaty wynosząca około 2700 złotych w sposób zdecydowany przekraczała wysokość miesięcznych dochodów oskarżonej - około 2000 złotych. Powyższe ustalenia opierają się jedynie o ujawnione zobowiązania oskarżonej wynikające z informacji BIK natomiast z całokształtu materiału dowodowego zgormadzonego w aktach sprawy wynika, że oskarżona oprócz ww. zobowiązań miała również długi wobec podmiotów nie ujętych w tej bazie – osób fizycznych czy też kas zapomogowych. Należy zauważyć, że jak wynika z informacji BIK już w kolejnych miesiącach 2006r. suma miesięcznych rat dalej wzrastała, T. M. (1) brała kolejne kredyty:
- w dniu 04.04.2006r. – kolejna karta kredytowa – nr 17 pozycji BIK;
- w dniu 18.05.2006r. nr 31 pozycji BIK - miesięczna rata 419 złotych;
- w dniu 07.08.2006r. nr 9 pozycji BIK – miesięczna rata 317 złotych;
- w dniu 02.08.2006r. nr 6 pozycji BIK – miesięczna rata 177 złotych;
- w dniu 11.10.2006r. nr 8 pozycji BIK – miesięczna rata 405 złotych;
- w dniu 27.10.2006r. nr 19 pozycji BIK;
- w dniu 2.11.2006r. nr 27 pozycji BIK – miesięczna rata 305 złotych;
- w dniu 4.12.2006r. nr 3 pozycji BIK;
- w dniu 15.12.2006r. nr 29 poz. BIK;
Natomiast w 2006r. oskarżona spłaciła jedynie kredyt nr 38 informacji BIK (rata miesięczna wynosiła 291 złotych).
Kolejne lata – 2007, 2008 i 2009 to kolejne kredyty zaciągane przez oskarżoną (ich rzeczywiste oprocentowanie podstawowe wówczas wynosiło około 30%, zaś oprocentowanie należności przeterminowanych znacznie więcej) skutkujące w konsekwencji półmilionowym zadłużeniem obecnie egzekwowanym przez komornika. W tej sytuacji należy stwierdzić, że oskarżona w pełni zdawała sobie sprawę z tego, że jej dochody nie pozwalają i nie będą pozwalać na uregulowanie zadłużenia, jak i pożyczając kolejne pieniądze nie będzie w stanie ich spłacić, że zapewnienia wobec pokrzywdzonych o rzekomych chwilowych kłopotach, jednorazowej koniczności otrzymania gotówki, obietnice zwrócenia pożyczonych pieniędzy po prostu są fałszywe.
Większego znaczenia z punktu niniejszej sprawy nie przedstawiają natomiast okoliczności dotyczące stanu zdrowia oskarżonej w roku 2009 i 2010. Po pierwsze, czas ten tylko częściowo pokrywa się z inkryminowanym okresem, zaś w roku 2009 oskarżona praktycznie powielała wcześniej utrwalony schemat działania. Ponadto, twierdzenia oskarżonej nie są wiarygodne, aby brak spłat wynikał z okoliczności przez nią niezamierzonych i niezawinionych, skoro już w poprzednim okresie oskarżona nie wywiązywała się ze swych zobowiązań. Zgromadzona w aktach sprawy dokumentacja bankowa pozwala stwierdzić, iż to nie zły stan zdrowia, a ogólna skala zadłużeń T. M. (1), wynika z brania kolejnych pożyczek, nie pozwalała oskarżonej regulować na bieżąco zobowiązań. Jednocześnie wnioski płynące z uzyskanej w toku postępowania opinii sądowo – psychiatrycznej pozwalają wykluczyć, by stan zdrowia oskarżonej wpływał na możliwość rozpoznania znaczenia przedsiębranych działań bądź pokierowania swym zachowaniem.
Jako wiarygodne sąd uznał wprawdzie twierdzenia oskarżonej dotyczące częściowego opłacania przez nią kwoty ubezpieczenia związanej z zawartą umową kredytu mieszkaniowego, co potwierdziła również B. P., niemniej jednak fakt ten pozostaje irrelewantny z punktu widzenia niniejszej sprawy, albowiem dotyczy okoliczności nie objętej żadnym z zarzutów.
Kluczowe znaczenie w niniejszej sprawie mają zeznania pokrzywdzonych B. P., E. W., K. S., T. J., B. K. (1), M. C. (1) i M. R. (1), z których wynika, iż na wyraźną prośbę oskarżonej T. M. (1), motywowaną zdarzeniami losowymi powodującymi dodatkowe, nieprzewidziane wydatki, oraz wobec jej zapewnień o wywiązaniu się z umowy pożyczki, udzielały jej wsparcia finansowego, same na ten cel zaciągając zobowiązania w bankach, czyniły to bezinteresownie, z chęci udzielenia pomocy drugiej osobie nie zdając sobie sprawy z ryzyka w jakie są wciągane przez oskarżoną.
Z zeznań pokrzywdzonej E. W. (k. 135, 737-738) wynika, że T. M. (1) w czerwcu 2007 roku zwróciła się do niej z prośba o pożyczenie pieniędzy w kwocie 30.000 zł, twierdząc, że chce pomóc synowi spłacić zobowiązania względem byłej żony po rozwodzie. Obiecała całą kwotę spłacić z dochodów osiąganych z drugiej pracy, mówiła też, że jej mąż dobrze zarabia. Zapewniała, że ze zwrotem pieniędzy nie będzie żadnych problemów. Pokrzywdzona odmówiła, ale T. M. (1) przez okres następnych trzech miesięcy bardzo intensywnie nalegała, nękała pokrzywdzoną w pracy, dzwoniła do domu „błagając i płacząc” o pomoc. E. W. stwierdziła, iż we wrześniu 2007 roku, z powodu złego stanu psychicznego po śmierci bliskiej osoby, uległa namowom oskarżonej i pożyczyła jej kwotę 10.000 zł., z obowiązkiem zwrotu całej sumy w ciągu trzech miesięcy. T. M. (1) w dalszym ciągu naciskała, aby pokrzywdzona wzięła pożyczkę w banku. Dnia 26 października 2007 roku udały się do G. Banku przy ul. (...) w W., gdzie E. W. podpisała umowę pożyczki na kwotę 10.000 zł. Tego samego dnia pieniądze w w/w kwocie zostały przelane na konto T. M. (1), pokrzywdzona oddała oskarżonej również wszelkie dokumenty związane z umową. Pożyczka była rozłożona na 24 raty po 500 zł. W miesiącu listopadzie i grudniu 2007 roku oskarżona płaciła raty. W grudniu 2007 roku stwierdziła, że przydarzyła jej się kolejna tragedia, że jej syn ma problemy i potrzebuje dodatkowych pieniędzy, Pokrzywdzona zaciągnęła kolejną pożyczkę, w (...), na rzecz T. M. (1), w kwocie 7.000 zł. Ponieważ T. M. (1) nie spłacała rat tej pożyczki, pokrzywdzona spłaciła ją sama. Dopiero w październiku 2008 bądź 2009 roku T. M. (1) oddała jej kwotę około 2.000 zł. Umówiony termin zwrotu kwoty 10.000 zł nie został zrealizowany. Natomiast kredyt w G. Banku był początkowo przez oskarżoną spłacany, niemniej w 2008 roku Bank skontaktował się z pokrzywdzoną upominając się o spłatę kredytu. Pokrzywdzona sama spłaciła zaciągnięty kredyt. W 2009 roku T. M. (1) zwróciła jej 4.500 zł. O zaległe 15.000 zł pokrzywdzona wystąpiła do sądu, w maju 2012 roku doszło do ugody, oskarżona zaczęła jej płacić i zaspokoiła jej roszczenia. Pokrzywdzona nadmieniła, że nie wiedziała, iż oskarżona miała tak wysokie zadłużenie w momencie gdy udzielała jej pożyczek. Oskarżona co prawda twierdziła, że sama nie weźmie pożyczki, ponieważ ma już inną jednak nie mówiła, że ma wielu wierzycieli, świadek nie miała świadomości, ze T. M. (1) jest tak mocno zadłużona.
Z zeznań pokrzywdzonej T. J. (k. 49, 257, 266, 718-720) wynika, że znała T. M. (1) z sąsiedztwa oraz z kościoła, do którego obie uczęszczały. Dnia 25 maja 2008 roku T. M. (1) odwiedziła ją w mieszkaniu twierdząc, że „ma nóż na gardle” i potrzebuje pieniędzy bo syn się rozwiódł i synowa chce mu zabrać mieszkanie i ona musi ją spłacić. Świadek odparła, że nie ma pieniędzy. W kolejnych dniach T. M. (1) dzwoniła do niej kilkukrotnie prosząc o pomoc. W dniu 4 czerwca 2008 roku odwiedziła ją po raz kolejny, tłumacząc, iż potrzebuje pieniędzy na spłacenie synowej, powiedziała, że brakuje jej kwoty 10.000 zł. Poprosiła o wzięcie kredytu w banku. Dnia 5 czerwca 2008 roku udały się razem do EuroBanku, gdzie pokrzywdzona zaciągnęła pożyczkę w kwocie 18.455,94zł na 60 rat. Rata miała wynosić około 450 złotych. Pieniądze od razu przejęła T. M. (1), która obiecała, że będzie spłacać pożyczkę. Oskarżona wpłaciła ogółem 15 rat, do zapłaty których była zresztą ponaglana przez pokrzywdzoną. We wrześniu 2008 roku oskarżona ponownie zgłosiła się do pokrzywdzonej prosząc o kolejną pożyczkę, ale T. J. kategorycznie odmówiła. Pokrzywdzona spłaty reszty pożyczki dokonała samodzielnie, po czym wystąpiła do sądu z powództwem przeciwko T. M. (1) które w całości zostało uwzględnione. Po uprawomocnieniu się orzeczenia T. M. (1) dokonała jeszcze spłaty czterech rat. W międzyczasie (październik 2010 roku) dokonała darowizny swego mieszkania na rzecz córki. Świadek nadmieniła również, iż oskarżona T. M. (1) wydawała się być osobą wiarygodną, regularnie uczęszczała do kościoła. Jak podała „miałam oskarżoną za osobę uczciwą” (k. 719) Oskarżona przekonywała ją również, iż weźmie pożyczkę w pracy żeby szybciej spłacić zadłużenie wobec pokrzywdzonej. Oskarżona spłaciła 14 rat, później jej córka jeszcze 3 raty. Zadłużenie oskarżonej zostało skierowane na drogę sądową, a następnie do egzekucji komorniczej, która przynosi nikłe rezultaty – miesięcznie są egzekwowane kwoty po około 20-30 złotych.
Z zeznań pokrzywdzonej K. S. (k. 58, 259, 264, 736- 737), wynika, że w roku 2008, na prośbę oskarżonej, zgodziła się wziąć w banku pożyczkę na rzecz T. M. (1). Oskarżona twierdziła, że potrzebuje pieniędzy na spłatę synowej. Po kilku dniach udały się razem do banku (...), gdzie pokrzywdzona zawarła umowę pożyczki na kwotę 24.330,90zł na okres 60 miesięcy, przy czym oskarżona zobowiązała się spłacić pożyczkę na przestrzeni 2 – 3 lat. T. M. (1) otrzymała kartę do konta, z którego mogła dokonać wypłaty tych pieniędzy. Również w marcu 2009 roku oskarżona prosiła ją o wzięcie kolejnej pożyczki na kwotę 10.000 zł, ale na to pokrzywdzona nie wyraziła zgody. Początkowo oskarżona spłacała pożyczkę - wpłaciła ogółem 14 rat na łączną kwotę 9078,31 złotych, przy czym pokrzywdzona musiała ją monitować o zapłatę tych rat. W grudniu 2009 roku oskarżona wpłaciła ratę po raz ostatni, później zaczęła unikać pokrzywdzonej, wobec czego K. S. odbyła rozmowę ze Z. M., z której wywnioskowała, że sytuacja finansowa T. M. (1) była bardzo zła i oszukała ona kilka innych osób, zaś cała rodzina spłacała jej zobowiązania. Z tego względu małżonkowie ustanowili rozdzielność majątkową. Pokrzywdzona postanowiła wówczas spłacić całą kwotę kredytu samodzielnie - wpłata miała miejsce 10 lutego 2010 roku. W sierpniu 2010 roku Z. M. stwierdził, że obawia się możliwości straty mieszkania. Nie wspominał o planowanej darowiźnie, mówił, że T. M. (1) ma wyroki i ma komornika i boją się stracić mieszkanie. Świadek rozmawiała również z dziećmi oskarżonej, A. i T., uzyskując informację, iż wszyscy wiedzą o zobowiązaniach matki. Pokrzywdzona nadmieniła, że udzielając T. M. (1) pożyczki nie wiedziała o jej złej sytuacji majątkowej.
Z zeznań M. C. (1) wynika (k. 121v, 717-718) że T. M. (1) znała w związku z działalnością społeczną w (...) w Zespole (...) w W.. W miesiącu maju 2009 roku T. M. (1) zwróciła się do niej z prośbą o pożyczenie pieniędzy i zaproponowała pokrzywdzonej, by ta zadłużyła się pożyczając pieniądze banku bądź w (...). Oskarżona prosiła o kwotę 7.000 zł, twierdziła, że właśnie spłaca swoją pożyczkę ale ma przejściowe kłopoty finansowe – musi pomóc synowi w spłacie mieszkania po rozwodzie. Pokrzywdzona nie chciała się zgodzić, ale oskarżona nękała, dzwoniła do niej do domu, silnie nalegała aż do momentu, gdy pokrzywdzona wyraziła zgodę i zaciągnęła pożyczkę na rzecz T. M. (1). Cała kwota pożyczki została przekazana T. M. (1). Oskarżona obiecała, że spłaci pożyczkę w 14 miesięcznych ratach w kwocie 500 zł każda. Po upływie kilku miesięcy pokrzywdzona zorientowała się, że T. M. (1) w ogóle nie spłaca rat pożyczki, zaś skierowane do oskarżonej upomnienia, a nawet podpisane przez nią oświadczenie – zobowiązanie do spłaty rat - nie przyniosły żadnych efektów. Pokrzywdzona samodzielnie spłaciła całą pożyczkę. Świadek zaznaczyła, że nie wiedziała, iż oskarżona T. M. (1) była osobą bardzo zadłużoną. Jak zeznała „ja wtedy nie wiedziałam, że ona ma takie zadłużenie. Gdybym wiedziała, że oskarżona ma tyle pożyczek, to nie udzieliłabym jej tej pożyczki” (k. 718). Oskarżona powoływała się wyłącznie na przejściowe problemy finansowe, gwarantując spłatę zadłużenia wobec pokrzywdzonej. M. C. (1) nie skierowała wobec oskarżonej roszczeń na drodze cywilnej, złożyła wniosek o naprawienie szkody.
Pokrzywdzona M. R. (1) zeznała (k. 55v, 764-765), że oskarżoną T. M. (1) znała z sąsiedztwa i z kościoła. W sierpniu 2009 roku oskarżona spotkała się z nią, prosząc o pomoc finansową. Mówiła, że jest w ciężkiej sytuacji, że musi komuś oddać pieniądze, i że pożyczkę zwróci szybko, kiedy dostanie pożyczkę z pracy. Tego samego dnia, w niedzielę, poszły razem do E. B.. Pokrzywdzona zawarła umowę pożyczki na kwotę 14.000 zł na okres 8 lat. T. M. (1) zobowiązała się ustnie, że będzie spłacać raty w jej imieniu. T. M. (1) otrzymała kartę do konta, z wypłacanych pieniędzy 12.000 zł dostała oskarżona, zaś pokrzywdzona kwotę 2.000 zł zachowała na własne potrzeby. Oskarżona dokonała jedynie spłaty dwóch rat, w pozostałym zakresie zaległość została uregulowana przez pokrzywdzoną. M. R. (1) skierowała swe roszczenia przeciwko T. M. (1) na drogę sądową. Pomimo orzeczenia uwzględniającego jej roszczenia i skierowania sprawy do egzekucji komorniczej, pokrzywdzona nie odzyskała pieniędzy - komornik egzekwował kwoty rzędu kilkudziesięciu złotych miesięcznie. Pokrzywdzona nadmieniła, że gdy pożyczała oskarżonej pieniądze, nie wiedziała, że T. M. (1) ma tyle pożyczek. Gdyby o tym wiedziała, nie udzieliłaby jej pożyczki. Uwierzyła, że T. M. (1) szybko odda jej pieniądze, chciała jej pomóc.
Z zeznań pokrzywdzonej B. K. (2) (k. 37-38, 763-764) wynika, że T. M. (1) była jej znana z widzenia, spotykała ją m.in. w kościele, co w pewien sposób uwiarygadniało jej osobę w oczach świadka. Dnia 2 grudnia 2009 roku T. M. (1) przyszła do jej mieszkania prosząc o pomoc finansową. Opowiadała o przyjaciółce, której musi udzielić wsparcia finansowego, i trudnej sytuacji materialnej syna, który musiał oddać pieniądze byłej żonie. Przed podjęciem decyzji pokrzywdzona chciała skonsultować się ze swym synem, co zostało jej odradzone przez T. M. (1). Ponieważ świadek nie posiadała w domu gotówki, oskarżona zaproponowała wyjście do banku i zaciągnięcie w tym celu pożyczki. Tego samego dnia pokrzywdzona poszła z T. M. (1) do E. B., gdzie zawarła umowę pożyczki na kwotę 10.000 zł, na okres 48 miesięcy. T. M. (1) zobowiązała się do regularnej spłaty rat, dowody wpłat miała przekazywać pokrzywdzonej, zapewniała również że wkrótce otrzyma pożyczkę dzięki której spłaci pokrzywdzoną, stanie się tak w przeciągu pół roku. Jak zeznała pokrzywdzona, T. M. (1) spłacała raty jedynie do kwietnia 2010 roku. Pokrzywdzona, nie mogąc wyegzekwować od oskarżonej kolejnych spłat, całość zaległego zadłużenia spłaciła sama, po czym skierowała sprawę na drogę sądową. Zapadły wyrok cywilny uwzględnił jej roszczenia, egzekucja komornicza nie przyniosła jednak spodziewanych rezultatów, miesięcznie otrzymuje niewielkie kwoty wynikające z podziału zajętej kwoty na wszystkich wierzycieli. Z zeznań pokrzywdzonej wynika również, że oskarżona zwracając się z prośbą o pomoc „grała” na jej emocjach: opowiadała o trudnych przeżyciach w rodzinie, twierdziła, że nie może prosić o wsparcie członków swojej rodziny, bo sami mieli kłopoty. Świadek wyraźnie zaznaczyła, że nie wiedziała, iż oskarżona miała tak wielu wierzycieli. Gdyby wiedziała, że T. M. (1) miała tak wiele pożyczek, nie pożyczałaby jej pieniędzy. Oskarżona nie mówiła jej o żadnych innych pożyczkach, mówiła, że członkowie jej rodziny i przyjaciółka mieli kłopoty finansowe ale nie ona sama (k. 764).
Sąd dał wiarę zeznaniom pokrzywdzonych E. W., T. J., M. C. (2), M. R. (2), K. S. i B. K. (3) w całości, nie odnajdując żadnych podstaw osłabiających wiarygodność ich relacji. Depozycje tych świadków w zakresie schematu działania T. M. (1) są ze sobą spójne i wzajemnie się uzupełniają. M. one również wsparcie w pozostałych dowodach zebranych w aktach sprawy w tym w zgromadzonych dokumentach bankowych i aktach spraw komorniczych, których kopie załączono do akt niniejszej sprawy (załącznik nr 1).
Nieco odmienne relacje łączyły oskarżoną z B. P., która na przestrzeni pięciu lat wielokrotnie wspierała finansowo oskarżoną, co też mogło pokrzywdzonej dać lepszy ogląd na sytuację finansową T. M. (1).
Zeznania B. P. w zakresie schematu działań T. M. (1) korespondowały z relacjami pozostałych pokrzywdzonych. Z depozycji tego świadka (k. 222, 265v, 734-736) wynika, że w latach 2006 – 2009 udzieliła oskarżonej T. M. (1) siedmiu pożyczek:
1. w miesiącu lutym 2006 roku w kwocie 25.053,00 zł, zadłużając się na ten cel w Banku (...) S.A.;
2. w dniu 11 maja 2006 roku w kwocie 23.917,67 zł, zadłużając się na ten cel w (...) Bank S.A.;
3. w dniu 14 grudnia 2006 roku w kwocie 15.171,36 zł, zadłużając się na ten cel w (...) Bank S.A.;
4. w dniu 2 lipca 2007 roku w kwocie 22.069,32 zł, zadłużając się na ten cel w (...) Bank (...) S.A.;
5. w dniu 10 grudnia 2007 roku w kwocie 8.657,23 zł, zadłużając się na ten cel w (...) Bank (...) S.A.;
6. w dniu 28 kwietnia 2008 roku w kwocie 7.000,00zł, zadłużając się na ten cel w (...) S.A.,
7. w dniu 20 listopada 2008 roku w kwocie 9.925,56 zł, zadłużając się na ten cel w (...) Bank S.A.;
Wszystkie pieniądze zostały niezwłocznie, „zaraz przed siedzibą banku”, przekazane T. M. (1).
Pokrzywdzona zeznała, iż udzielała oskarżonej wsparcia finansowego na jej prośbę. T. M. (1) wspominała jej o swoich problemach finansowych, „coś mówiła i tłumaczyła”, B. P. stwierdziła, że czuła się „omotana” przez oskarżoną – wierzyła jej i dlatego brała te wszystkie pożyczki i kredyty. Poza tym bała się, że jeżeli T. M. (1) nie będzie miała pieniędzy na spłatę pożyczki związanej z mieszkaniem, to pokrzywdzona – jako żyrant – straci swoje mieszkanie. Pokrzywdzona utrzymywała, że biorąc pożyczki nie wiedziała o rzeczywistej sytuacji finansowej T. M. (1). Nie wiedziała, że oskarżona brała również pożyczki u innych osób (co najmniej kilkunastu). Pokrzywdzona chciała po prostu pomóc oskarżonej, T. M. (1) mówiła, że te pożyczki są dla syna i córki, że są one chwilowe. Prosząc o pożyczki podawała różne powody: „na spłatę byłej żony syna, na dentystę, na wyjazd córki”. Powoływała się na przejściowe trudności zapewniając, że w najbliższym czasie je spłaci. Mówiła, że sama nie weźmie pożyczki, bo ma zadłużenie w banku, ale za 2-3 miesiące będzie już mogła, spłaci te pożyczki w przeciągu pół roku. Dodała także, że oskarżona bardzo nakłaniała ją do brania kolejnych pożyczek, wręcz sama załatwiała wszystko w banku, wystarczyło, żeby pokrzywdzona stawiła się w banku w celu złożenia podpisu. Gdy oskarżona zaprzestała spłacania pożyczek suma rat do zapłaty przez pokrzywdzoną wynosiła około 3.700 złotych miesięcznie W dniu 25 lipca 2009 roku podpisały umowę pożyczki obejmującą wszystkie wierzytelności pokrzywdzonej względem T. M. (1), jednak oskarżona nie wywiązała się z jej postanowień. Zaczęła unikać pokrzywdzonej. Świadek nadmieniła iż T. M. (1) zapewniała ją, że gdy tylko wykupi mieszkanie, weźmie kredyt hipoteczny celem uregulowania długów. Pokrzywdzona sprawę skierowała na drogę sądową, a zapadły wyrok uwzględniał jej roszczenia. B. P. zeznała, że od chwili, gdy T. M. (1) zaniechała spłacania rat, pokrzywdzona spłaciła bądź musiała spłacić 89.678,50 zł.
Analizując ujawnione okoliczności sąd dał wiarę zapewnieniom pokrzywdzonej, iż mimo ogólnej świadomości o problemach finansowych T. M. (1), nie wyobrażała sobie całkowitej skali zadłużenia oskarżonej, a na skutek jej zapewnień wierzyła, że oskarżona jest osobą wypłacalną. Z relacji pozostałych pokrzywdzonych wynika, że T. M. (1) mówiła przekonująco, wzbudzała współczucie, grała na emocjach, także B. P. stwierdziła, iż czuła się „omotana” przez T. M. (1). Należy zauważyć, że zgodnie z informacją z BIK (k. 1132-1202) oskarżona już w 2006r. była zadłużona wobec kilkunastu banków z tytułu udzielonych jej pożyczek i kredytów oraz niespłaconych kart kredytowych.
Ogólną wartość mienia, które miało stanowić przedmiot niekorzystnego rozporządzenia, sąd ustalił w oparciu o dokumenty bankowe dotyczące poszczególnych, w/w kredytów – wartość ta różniła się od wskazanej przez świadka, należy jednak zauważyć, iż wyliczenia B. P. obejmują wyłącznie kwoty niepokryte przez oskarżoną, które musiała uregulować samodzielnie, co odbiega od prawno-karnej definicji terminu „niekorzystne rozporządzenie mieniem”, którego nie należy utożsamiać z pojęciem „szkody” w rozumieniu cywilistycznym (co zostanie jeszcze szerzej wyjaśnione). Ponadto, stając przed sądem pokrzywdzona sama wskazała, iż szczegóły sprawy winny być ustalane w oparciu o dokumentację bo ona sama z uwagi na upływ czasu jaki i wielość pożyczek nie pamięta ich szczegółów.
Z zeznań świadka S. M. (k. 825) – syna oskarżonej – wynika, iż nigdy nie miał problemów finansowych, w których był wspierany przez rodziców, zaś jego sytuacja materialna w inkryminowanym okresie była dobra, osiągał satysfakcjonujące go dochody. Świadek wyraźnie zaznaczył, iż nie dostawał żadnych pieniędzy na spłatę kredytów czy spłatę byłej żony, nie zwracał się do matki ani do ojca po pomoc finansową.
W ocenie sądu zeznania świadka w tym zakresie zasługiwały na danie im wiary – pomimo, iż przedmiotowa sprawa dotyczy matki świadka, zdaniem sądu te relacje S. M. są prawdziwe albowiem znalazły pełne potwierdzenie w relacji byłej żony S. M. – świadka A. K. ( k. 263v, 765-766), z których wynika, że wyprowadzając się ze wspólnego mieszkania małżonków ustaliła z S. M., iż zatrzyma on mieszkanie, spłacając jej wyłącznie kwotę 10.000 zł, która stanowiła osobisty wkład świadka w urządzenie lokalu. Kwota ta została jej niezwłocznie wypłacona przez S. M. (jeszcze w 2006 roku). Świadek wykluczyła natomiast, aby teściowa musiała ją spłacać. W jej ocenie S. M. zarabiał bardzo dobrze i pomoc finansowa rodziców nie była mu potrzebna, nawet w czasie, gdy został sam w mieszkaniu. Po 2006 roku A. K. nie dostawała od byłego męża innych kwot, nie wysuwała też innych roszczeń, powyższe zeznania świadka (uznane przez sąd za wiarygodne) w sposób jednoznaczny wskazują na wprowadzanie przez T. M. (1) pokrzywdzonych w błąd co do rzeczywistych potrzeb pożyczenia przez oskarżoną pieniędzy.
Sąd nie dał natomiast wiary zeznaniom członków rodziny oskarżonej: S. M. (k. 825-826), A. F. (dawniej M., k. 88, 1107-1008),) i Z. M. (k. 825), w zakresie, w jakim negowali oni swoją świadomość co do zadłużenia oskarżonej, przekonując, iż darowanie A. F. prawa własności lokalu mieszkalnego nastąpiło wyłącznie w ramach wykonania dyskutowanego od lat na forum rodzinnym zobowiązania, bez związku z przedmiotową sprawą a w szczególności nie miało to związku z zadłużeniem oskarżonej.
Z zeznań Z. M. wynika, że podpisując umowę darowizny nie wiedział o zadłużeniach żony (nie interesował się korespondencją przychodzącą do domu, żona nie kupowała niczego sobie ani niczego do mieszkania, nie wyjeżdżali na wycieczki), zaś mieszkanie stanowiące przedmiot darowizny od zawsze było obiecane córce. Zwlekano z darowizną wyłącznie z uwagi na regulacje dotyczące mieszkań wykupionych ze spółdzielni które niby zabraniały wcześniejszego rozporządzenia mieszkaniem. Należy zauważyć, że takowe regulacje w prawie nie występują, natomiast z art. 10 ust. 1 pkt. 8 ustawy z dnia 26 lipca 1991r. o podatku dochodowym od osób fizycznych, wynika, że w przypadku zbycia mieszkania przed upływem 5 lat od daty jego nabycia, uzyskana nadwyżka miedzy ceną zakupu a ceną sprzedaży jest opodatkowana – w niniejszym przypadku do przeniesienia własności nieruchomości doszło w okresie 2,5 lat od jej nabycia jednak w sytuacji w której mieszkanie jest darowane – po stronie zbywcy brak jest jakiegokolwiek przychodu a tym samym i konieczności zapłaty podatku. Dodatkowo należy stwierdzić, że twierdzenia świadka, iż nie wiedział o zadłużeniu żony stoją w sprzeczności choćby z informacjami z banków, iż ww. regulował część zobowiązań oskarżonej (np. zgodnie z informacją z k. 980 w połowie 2008r. zapłacił część rat kredytu z (...)).
S. M. potwierdził, że w rodzinie od zawsze dyskutowano o możliwości przekazania mieszkania jego siostrze, zeznał również, iż rodzice nie pomagali mu spłacać byłej żony czy też kredytów.
W podobnym tonie zeznawała A. F. (2) (dawniej M.) – z jej relacji wynika, iż od dawna w rodzinie podjęto ustalenie, odnośnie przepisania na nią mieszkania rodziców. Dodała, iż od 2008 roku nie mieszkała w tym kolaku, co wynikało wyłącznie z faktu, iż jej bracia wyjechali na kontrakty zagraniczne, zaś ona w czasie ich nieobecności mieszkała u nich.
Zeznaniom świadków w tym zakresie przeczą jednak relacje pokrzywdzonych, w tym w szczególności K. S., która wskazała, że rozmawiała wielokrotnie z członkami rodziny oskarżonej i była przekonana, iż zdawali sobie sprawę z sytuacji T. M. (1). Od Z. M. miała się dowiedzieć, że poczynania T. M. (1) doprowadziły do zawarcia umowy o rozdzielności majątkowej małżonków. Z. M. miał również wyrazić wprost swoją obawę do utraty mieszkania. Także T. J. w swych zeznaniach wspomniała, iż A. M. (1) kontaktowała się z nią, interesowała się spłatą zadłużenia matki. Umowa, mocą której wyodrębniono prawo własności przedmiotowego lokalu, nie zawierała natomiast żadnych obostrzeń w zakresie możliwości zbycia nieruchomości na rzecz członka najbliższej rodziny. Co więcej z samych zeznań córki oskarżonej wynika, że nie zamieszkuje ona w „podarowanym jej” mieszkaniu, w którym nadal mieszkają jej rodzice.
Zeznania I. B. (k. 269b – odpis k. 950, 1106-1107) dotyczyły okoliczności związanych z chorobą jej córki J. W. i nie wniosły istotnych szczegółów do sprawy. Pozwoliły wyłącznie ustalić, iż wkład finansowy T. M. (1) w proces leczenia w/w, o ile w ogóle miał miejsce – był nikły. J. W. zmarła w sierpniu 2008 roku a więc przed datą udzielenia większość pożyczek przez pokrzywdzone.
Z opinii sądowo-psychiatrycznej dotyczącej oskarżonej T. M. (1) (k. 511-513, 527-531) wynika, że oskarżona nie cierpi na chorobę psychiczną lub upośledzenie umysłowe. Biegli rozpoznali u badanej przewlekłe zaburzenia adaptacyjno – lekowe nie mające wpływu na ocenę poczytalności. Psychiatrzy jednoznacznie i kategorycznie stwierdzili, iż oskarżona w odniesieniu do zarzucanego jej czynu nie miała zniesionej lub ograniczonej zdolności do rozpoznania jego znaczenia lub pokierowania swym postępowaniem. Zdaniem sądu opinia biegłych psychiatrów jest prawidłowa. Opiera się o badanie podmiotowe oskarżonej oraz analizę akt sprawy jak i dokumentację medyczną dotyczącą leczenia oskarżonej. Biegli wypowiedzieli się w sposób kategoryczny a swoje stanowisko uzasadnili w wystarczającym zakresie. Żadna ze stron nie wskazała jakichkolwiek dowodów mogących w skuteczny sposób podważyć treść tej opinii.
Z deklaracji podatkowych nadesłanych przez Urząd Skarbowy W. U. (k. 246-252) wynika, że oskarżona T. M. (1) w latach 2006-2010 uzyskiwała roczne dochody netto w wysokościach około 25-30 tysięcy złotych – czyli 2-3 tysiące złotych miesięcznie tymczasem suma comiesięcznych zobowiązań do spłaty ciążących na oskarżonej z tytułu udzielonych jej kredytów i pożyczek już w 2006r. była znacznie większa co jednoznacznie sposób wskazuje na niewypłacalność oskarżonej - brak realnych możliwość uregulowania przez nią w całości i w terminie ciążących na niej zobowiązań. Z informacji przekazanej przez Zespół (...) m.st. W. (k. 269a) wynika, że wynagrodzenie oskarżonej od 2009r. podlegało zajęciu przez komornika. Jak wynika z informacji ZUS w dniu 17 października 2011 roku T. M. (1) przeszła na rentę a świadczenie wypłacał ZUS III oddział przy C.. Wysokość świadczenia od dnia 1.11.2011 roku wynosiła miesięcznie 1693,67 zł.
Z raportu z Biura (...) (k. 1133-1202) wynika, że T. M. (1) miała wielorakie zobowiązania wobec banków, które w większości spłacała nieterminowo, zaś przysługujące bankom wierzytelności wielokrotnie były ściągane w drodze windykacji bądź egzekucji. Z raportu tego wynika również, iż T. M. (1) na dzień darowania córce mieszkania, była zobowiązana względem
1. Banku (...)
-.
- -
-
z tytułu zawartej umowy karty kredytowej z dnia 8 lipca 2005 roku, zalegając z płatnością ponad 509 dni, gdzie saldo należności wymagalnych wynosiło 2.460,00 zł, zaś przedmiotowa wierzytelność Banku podlegała już windykacji (k. 1134- 1135);
- -
-
z tytułu zawartej umowy karty kredytowej z dnia 11 października 2006 roku, gdzie saldo należności wymagalnych wynosiło 7.056,00 zł, zaś przedmiotowa wierzytelność Banku podlegała windykacji (k. 1145- 1147);
2. G. M. Banku (obecnie Banku (...)):
- -
-
z tytułu zawartej umowy kredytowej z dnia 4 grudnia 2006 roku, zalegając z płatnością ponad 443 dni, gdzie saldo należności wymagalnych wynosiło 651 zł, zaś przedmiotowa wierzytelność Banku podlegała windykacji (k. 1137-1137v);
- -
-
z tytułu zawartej umowy kredytowej z dnia 2 kwietnia 2005 roku, zalegając z płatnością ponad 210 dni, gdzie saldo należności wymagalnych wynosiło 18.422,00 zł, zaś przedmiotowa wierzytelność Banku podlegała windykacji (k. 1144- 1145);
3. Banku (...):
- -
-
z tytułu zawartej umowy kredytowej z dnia 6 września 2007 roku, zalegając z płatnością ponad 421 dni, gdzie saldo należności wymagalnych wynosiło 793 zł (k. 1138v-1139v);
- -
-
z tytułu zawartej umowy kredytowej z dnia 2 sierpnia 2006 roku, zalegając z płatnością ponad 575 dni, gdzie saldo należności wymagalnych wynosiło 1.233,00 zł, zaś przedmiotowa wierzytelność Banku podlegała windykacji (k. 1142-1143);
- -
-
z tytułu zawartej umowy kredytowej z dnia 5 lutego 2008 roku, zalegając z płatnością ponad 300 dni, gdzie saldo należności wymagalnych wynosiło 418,00 zł (k. 1151-1152);
- -
-
z tytułu zawartej umowy kredytowej z dnia 30 stycznia 2008 roku, zalegając z płatnością ponad 428 dni, gdzie saldo należności wymagalnych wynosiło 5.324,00 zł, zaś przedmiotowa wierzytelność Banku podlegała windykacji (k. 1163-1164);
4. Banku (...) z tytułu zawartej umowy kredytowej z dnia 21 czerwca 2007 roku, zalegając z płatnością ponad 524 dni, gdzie saldo należności wymagalnych wynosiło 3.728,00 zł, zaś przedmiotowa wierzytelność była przedmiotem egzekucji (k. 1140v - 1141);
5. Banku (...) z tytułu zawartej umowy kredytowej z dnia 7 sierpnia 2006 roku, zalegając z płatnością ponad 572 dni, gdzie saldo należności wymagalnych wynosiło 2.014,00 zł (k. 1148 - 1149);
6. (...) Banku (obecnie Banku (...))
- -
-
z tytułu zawartej umowy kredytowej z dnia 26 marca 2008 roku, zalegając z płatnością ponad 429 dni, gdzie saldo należności wymagalnych wynosiło 1.603,00 zł (k. 1150 – 1150v);
- -
-
z tytułu zawartej umowy kredytowej z dnia 14 sierpnia 2008 roku, zalegając z płatnością ponad 408 dni, gdzie saldo należności wymagalnych wynosiło 9.805,00 zł (k. 1158 – 1158v);
- -
-
z tytułu zawartej umowy kredytowej z dnia 19 lutego 2008 roku, zalegając z płatnością ponad 405 dni, gdzie saldo należności wymagalnych wynosiło 7.380,00 zł (k. 1180 – 1181);
7. (...) im. (...) z tytułu zawartej umowy kredytu odnawialnego z dnia 7 sierpnia 2008 roku, zalegając z płatnością ponad 178 dni, gdzie saldo należności wymagalnych wynosiło 2.596,00 zł (k. 1152v – 1153v);
8. Banku (...) z tytułu zawartej umowy kredytowej z dnia 23 lutego 2008 roku, zalegając z płatnością ponad 469 dni, gdzie saldo należności wymagalnych wynosiło 39.936,00 zł, zaś przedmiotowa wierzytelność była przedmiotem windykacji (k. 1155 – 1155v);
9. G. (...) Banku
- -
-
z tytułu umowy kredytowej zawartej dnia 19 grudnia 2008 roku, zalegając z płatnością ponad 599 dni, gdzie saldo należności wymagalnych wynosiło 7.106,00 zł, zaś przedmiotowa wierzytelność była przedmiotem windykacji (k. 1156-1157v);
- -
-
z tytułu umowy kredytowej zawartej dnia 15 grudnia 2006 roku, zalegając z płatnością ponad 586 dni, gdzie saldo należności wymagalnych wynosiło 8.059,00 zł, zaś przedmiotowa wierzytelność była przedmiotem windykacji (k. 1168 - 1169);
- -
-
z tytułu umowy kredytowej zawartej dnia 19 listopada 2007 roku, zalegając z płatnością ponad 576 dni, gdzie saldo należności wymagalnych wynosiło 4.208,00 zł, zaś przedmiotowa wierzytelność była przedmiotem windykacji (k. 1170v - 1171);
- -
-
z tytułu umowy kredytowej zawartej dnia 27 kwietnia 2007 roku, zalegając z płatnością ponad 557 dni, gdzie saldo należności wymagalnych wynosiło 5.728,00 zł, zaś przedmiotowa wierzytelność była przedmiotem windykacji (k. 1173 - 1174);
10. A. Banku z tytułu zawartej umowy kredytowej z dnia 2 listopada 2006 roku, zalegając z płatnością ponad 426 dni, gdzie saldo należności wymagalnych wynosiło 4.543,00,00 zł (k. 1178 – 1179v);
11. D. Banku z tytułu zawartej umowy kredytowej z dnia 10 maja 2007 roku, zalegając z płatnością ponad 475 dni, gdzie saldo należności wymagalnych wynosiło 13.975,00,00 zł (k. 1182 – 1183v);
12. S. Banku:
- -
-
z tytułu umowy kredytowej zawartej dnia 6 września 2005 roku, zalegając z płatnością ponad 603 dni, gdzie saldo należności wymagalnych wynosiło 9.016,00 zł, zaś przedmiotowa wierzytelność była przedmiotem postępowania egzekucyjnego (k. 1159-1160v);
- -
-
z tytułu umowy kredytowej zawartej dnia 4 kwietnia 2006 roku, zalegając z płatnością ponad 622 dni, gdzie saldo należności wymagalnych wynosiło 1.849,00 zł, zaś przedmiotowa wierzytelność była przedmiotem postępowania egzekucyjnego (k. 1161v-1162v);
- -
-
z tytułu zawartej umowy kredytu odnawialnego z dnia 27 października 2006 roku, zalegając z płatnością ponad 562 dni, gdzie saldo należności wymagalnych wynosiło 7.143,00 zł, zaś przedmiotowa wierzytelność Banku była przedmiotem postępowania egzekucyjnego (k. 1165-1166).
Przedmiotowy raport, dodatkowo uzupełniony otrzymaną z poszczególnych banków ( Bank (...) S.A. (k. 1502-1509), (...) Bank S.A. (k. 952-979, 1014-1027), Bank (...) S.A. (k. 980-1012, 1056-1104), (...) Bank S.A. (k. 1109-1113, 1208, 1210, 1212, 1214-1217), (...) S.A. (k. 1253-1275), (...) Bank S.A (k. 13261330), Bank (...) jako następcę prawnego (...) Banku (k. 1332-1333), (...) Bank S.A. (k. 1432-1441), Bank (...) (k. 1424-1429), (...) Bank (...) S.A. (k. 1335), (...) Agricole (k. 1339-1423), Bank (...) S.A. (k. 1443-1447), (...) im. (...) (k. 1277-1310) dokumentacją dotyczącą umów obejmujących współpracę z T. M. (1) w zakresie oferowanych jej produktów kredytowych oraz kopiami orzeczeń zapadłych przeciwko T. M. (1) (k. 514-516), wykazem spraw czynnych i umorzonych przeciwko dłużnikowi T. M. (1) (k. 881-883) i kopiami akt spraw egzekucyjnych toczących się przeciwko T. M. (1) z wniosków banków - wierzycieli oskarżonej (G. M. Bank, S. Bank, (...), G. (...) Bank, Euro Bank, (...) Bank, D. Bank, S. C. Bank, Bank (...), Bank (...) S.A., L. Bank, A. Bank także niebędące bankami (...)) oraz wniosków pokrzywdzonych M. R. (1), B. K. (1) i B. P. (załącznik nr 1) i protokołem oględzin wraz z załącznikami (k. 514-492) w postaci odpisów z akt egzekucyjnych Naczelnika U. Skarbowego W. – U. (II L.Dz. 456/11) oraz akt komorniczych Km 7346/09, Km 6845/10, Km 8026/10, Km 2662/11, Km 2860/11, pozwala również prześledzić historię kredytową T. M. (1) oraz podjąć ustalenia w przedmiocie minimalnej skali zadłużenia oskarżonej w inkryminowanym okresie, zawiera bowiem szczegółowe informacje na temat zobowiązań kredytowych oskarżonej i roszczeń banków oraz pokrzywdzonych dochodzonych w trybie windykacji lub egzekucji sądowej. Z w/w dokumentów jednoznacznie wynika, iż w okresie od 2004 roku do 2009 roku T. M. (1) bardzo aktywnie korzystała z oferty w/w banków w zakresie produktów kredytowych, systematycznie zwiększając skalę swego zadłużenia, a tym samym tracąc płynność finansową, co finalnie skutkowało skierowaniem przez wierzycieli swych troszczeń do egzekucji. Z dokumentów komorniczych wynika, iż egzekucja zobowiązań oskarżonej wobec szeregu wierzycieli była lub jest nieefektywna na skutek braku majątku oskarżonej pozwalającego na zaspokojenia roszczeń.
Jednocześnie z dokumentacji dotyczącej pożyczek udzielonych T. M. (1) przez Zespół (...) m.st. W. (k. 101-103) wynika, iż T. M. (1) aktywnie korzystała także z możliwości zaciągnięcia pożyczki w w/w instytucji, przy czym te zadłużenia były przez oskarżoną na bieżąco regulowane aż do momentu komorniczego zajęcia wynagrodzenia uzyskiwanego przez oskarżoną. T. M. (1), zatrudniona przez Zespół (...) m.st. W. otrzymała z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych dnia 15 listopada 2006 roku pożyczkę w kwocie 5.000,00 zł (pożyczka została całkowicie spłacona) oraz dnia 18 listopada 2008 roku pożyczkę w kwocie 5.000 zł (pożyczka na dzień 1 czerwca 2011 roku została spłacona do kwoty 2 092,10 zł, następnie zaś spłaty zawieszono wobec komorniczego zajęcia wynagrodzenia). Z Kasy Koleżeńskiej przy Zespole (...) m.st. W. T. M. (1) otrzymała następujące pożyczki: w roku 2006 kwotę 7.000 zł; w roku 2007 kwotę 7.000 zł; w roku 2008 kwotę 6.000 zł; w roku 2009 kwotę 10.000 zł. Pożyczki zaciągnięte w latach 2006, 2007 i 2008 zostały całkowicie spłacone. Pożyczka z roku 2009 została (na dzień 6 czerwca 2001 roku) została spłacona do kwoty 8088 zł, następnie zaś spłaty zawieszono wobec komorniczego zajęcia wynagrodzenia.
Dokumenty i kopie dokumentów dotyczące kredytu udzielonego przez (...) Bank S.A. M. R. (2) (k. 15-17, 934-939), T. J. (k. 20 -22, 52-54, 1532, 1538-1541v, 906-921), B. K. (1) (k. 26-32, 41-43), K. S. (k.62-63, 79-82, 941-947); dokumenty i kopie dokumentów dotyczących kredytu udzielonego B. P. przez (...) (k. 197), G. M. Bank (k. 198-208), (...) Bank (...) S.A. (k. 209-210, 870-879), S. Bank (k. 211-213, 862-865), (...) Bank (k. 214-215), (...) Bank S.A. (k. 866-868), Bank (...) (k. 886-905), Bank (...) S.A. (k. 930-932), Bank (...) S.A. (k. 1206), dokumenty i kopie dokumentów dotyczące kredytu udzielonego przez (...) Bank S.A. E. W. (k. 142-149, 924-928) oraz pożyczki udzielonej przez E. W. T. M. (1) (k. 114-115, 116, 139-141), dokumentacja i korespondencja dotyczące pożyczki zaciągniętej w (...) przez M. C. (1) (k. 118-119, 125, 129-130,131-132, 133-134, 854-857) oraz E. W. (k. 858-861), pisemne oświadczenia T. M. (1) złożone M. R. (2) (k. 10-11), T. J. (k. 19), B. K. (1) (k. 24-25, 44), K. S. (k. 61,78), M. C. (1) (k. 117, 124), kopie wydanych na rzecz wierzycieli: M. R. (2) (k. 18) T. J. (k. 23), B. K. (3) (k. 33, 48) orzeczeń sądowych, dokument umowy między B. P. a T. M. (1) (k. 169-171, 294-296) oraz potwierdzenia wpłat dokonanych przez T. M. (1) (k. 45-47) i dokumentacja dotycząca wpłat dokonanych przez A. A. F. (1) na rzecz E. W. (k. 1533-1537v, 1543) pozwalają ustalić charakter umów zawartych przez T. M. (1) z każdą z pokrzywdzonych, a także szczegóły zobowiązań oskarżonej względem pokrzywdzonych i sposób wywiązywania się z nich.
Kopia akt księgi wieczystej prowadzona dla lokalu mieszkalnego przy ul. (...) o powierzchni 62 m2 (k. 779-804, akt notarialny również k. 465-468), uzupełniona odpisem z księgi wieczystej (k. 174-184) oraz informacjami ze Spółdzielni Mieszkaniowej (...) (k. 35) umożliwia prześledzenie historii w/w nieruchomości. Z odpisu księgi wieczystej nr (...) (k. 174-184) wynika m.in., że wyodrębnienie lokalu mieszkalnego nr (...) przy ul. (...) w W. nastąpiło na podstawie umowy ustanowienia odrębnej własności lokalu i przeniesienia jego własności, z dnia 7 kwietnia 2008 roku zawartej w W., przy czym zawarta umowa nie zawierała żadnych dodatkowych warunków ani obostrzeń w przedmiocie możliwości zbycia lokalu. Umową darowizny z dnia 13 października 2010 roku wszystkie udziały w prawie własności w/w lokalu (o szacowanej wartości 300.000 złotych), należące wcześniej do Z. M. i T. M. (1), zostały darowane przez oskarżoną oraz jej męża na rzecz A. A. M. (2).
Z informacji od Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym dla Warszawy M. – M. G. (k. 881-883) wynika, że od końca 2009r. do końca 2013r. komornik prowadził 32 postępowania egzekucyjne przeciwko T. M. (1) na łączną kwotę wierzytelności ponad 550.000 złotych.
Sąd nie znalazł podstaw do zakwestionowania treści ww. dokumentów.
Informacja uzyskana z (...) sp. z o.o. (k. 107), nie wniosła istotnych szczegółów do sprawy. Podobnie nie ma znaczenia (z uwagi na datę zarzutów stawianych oskarżonej jak i sumy występujące w zarzutach) fakt oszukania oskarżonej na kwotę 5.000 złotych w 2005r. przez osoby oskarżone w toku postępowania XVIII K 100/08 toczącego się przed Sądem Okręgowym w Warszawie (k. 1577).
Przechodząc do oceny prawno-karnej tak ustalonego stanu faktycznego, w świetle poczynionej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, należy jednoznacznie stwierdzić że oskarżona T. M. (1) dopuściła się popełnienia zarzuconych jej czynów.
Odpowiedzialności karnej z tytułu popełnienia czynu z art. 286 § 1 k.k. podlega ten, kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania.
Istotą przestępstwa oszustwa jest posłużenie się fałszem jako czynnikiem sprawczym, który ma doprowadzić do podjęcia niekorzystnej decyzji majątkowej w jeden z wymienionych w przepisie art. 286 § 1 k.k. sposobów, tj. poprzez wprowadzenie w błąd, wyzyskanie błędu bądź wyzyskanie niezdolności pojmowania przez pokrzywdzonego własnego położenia. Zdaniem sądu czynności sprawcze zrealizowane przez T. M. (1) przybrały formę wprowadzenia w/w pokrzywdzonych w błąd co do sytuacji majątkowej oskarżonej oraz możliwości wywiązania się przez nią z zobowiązania wynikającego z zawartych z pokrzywdzonymi umów. Błędem, w rozumieniu art. 286 § 1 k.k., jest niezgodność między obiektywną rzeczywistością, a jej odzwierciedleniem w świadomości osoby, wobec której sprawca podejmuje swe czynności. Niezgodność ta może przybrać formę urojenia (wyobrażenia przez pokrzywdzonego elementów nie istniejących w rzeczywistości), bądź braku uświadomienia sobie występowania pewnych okoliczności. Z punktu widzenia przestępstwa oszustwa błąd może dotyczyć osoby, rzeczy lub zjawiska albo zdarzenia, mającego znaczenie dla podjęcia decyzji o rozporządzeniu mieniem, a zatem okoliczności istotnych, motywujących do podjęcia decyzji o konkretnym rozporządzeniu mieniem (por. wyrok SN z dn. 2.12.2002r., IV KKN 135/00). Wprowadzenie w błąd, na gruncie przepisu art. 286 § 1 k.k., należy rozumieć jako świadome wywołanie u drugiej osoby mylnego wyobrażenia o określonym stanie rzeczy (w tej sytuacji błędnego wyobrażenia, że oskarżona jest w stanie oddać w terminie pokrzywdzonym pieniądze lub też spłacić za nie zobowiązanie w banku który udzielił im kredytu), mające skłonić ją do podjęcia niekorzystnej z własnej perspektywy decyzji o charakterze majątkowym. Wprowadzenie w błąd może przejawiać się w różnorakich formach: może zostać dokonane słowem, gestem, poprzez fakty konkludentne, przy czym konstrukcja przepisu art. 286 § 1 k.k. nie wyklucza poza nawias zdarzeń penalizowanych nawet tych zachowań sprawcy, które nie noszą śladów podstępu, tym samym realizacja omawianego znamienia może nastąpić poprzez każde zachowanie skutkujące wywołaniem błędu, takie jak przemilczenie, zaniechanie poinformowania czy też zatajenie prawdziwego stanu rzeczy (por. wyrok SN z dn. 26.06.2003r., V K.K. 324/02, LEX nr 80291; J. Bafia (w:) J. Bafia, K.Mioduski, M. Siewierski, Kodeks karny. Komentarz, Wydawnictwo Prawnicze 1977). W kontekście niniejszej sprawy należy również zauważyć, że informacja dotycząca stanu majątkowego sprawcy, czy też dane dotyczące jego obecnych możliwości finansowych może stanowić przedmiot działania mającego na celu wprowadzenie w błąd (A.Zoll (red.), A.Barczak-Oplustil, G.Bogdan, Z.Ćwiąkalski, M. Dąbrowska-Kardas, P. Kardas, J. Majewski, J. Raglewski, M. Rodzynkiewicz, M. Szewczyk, W. Wróbel, Kodeks karny. Część szczególna. Tom III. Komentarz do art. 278-363 k.k., wyd. II, Zakamycze 2006).
Z relacji pokrzywdzonych, poddanych analizie w świetle okoliczności ujawnionych na podstawie dokumentacji bankowej dotyczącej zobowiązań T. M. (1), jednoznacznie wynika, iż oskarżona posłużyła się wobec pokrzywdzonych fałszem dotyczącym jej aktualnej sytuacji majątkowej i możliwości wywiązania się z zobowiązań.
W ocenie sądu analiza zgromadzonego materiału dowodowego (przedstawiona szczegółowo przy ocenie wyjaśnień oskarżonej) w sposób jednoznaczny wskazuje, że już w momencie podjęcia pierwszego z analizowanych działań, tj. w miesiącu lutym 2006 roku, sytuacja finansowa T. M. (1) nie pozwalała jej bieżąco regulować zobowiązań – suma comiesięcznych rat kredytowych przekraczała wysokość miesięcznych dochodów oskarżonej a stan ten – po udzieleniu jej pożyczki przez B. P. oraz po wzięciu dodatkowo jeszcze kilkunastu kredytów jeszcze w tym samym roku ulegał dalszemu pogorszeniu.
Żadnej z pokrzywdzonych oskarżona nie poinformowała o swojej rzeczywistej sytuacji majątkowej, wręcz przeciwnie w sposób fałszywy zapewniała ich o przejściowym i jednorazowym charakterze problemów często deklarując chęć i możliwość wcześniejszej spłaty pożyczki - z zeznań pokrzywdzonych w sposób jednoznaczny wynika, że oskarżona T. M. (1), zwracając się do nich z prośbą o udzielenie wsparcia finansowego, powoływała się wprawdzie na trudną sytuację, niemniej jednak składane przez nią zapewnienia rysowały obraz wyłącznie przejściowych kłopotów – oskarżona przedstawiała okoliczności o charakterze incydentalnym, tając z kolei przed każdą z pokrzywdzonych faktyczny obraz aktualnego stanu swych finansów, wyrażający się w wielości wierzycieli, ogólnej skali zadłużeń oraz braku możliwości ich bieżącego regulowania. Potrzebę niezwłocznego zdobycia gotówki uzasadniała szeregiem zdarzeń z życia prywatnego, mających charakter nagły. Z zasady opowiadała o potrzebie spłacenia zobowiązań syna względem byłej żony, czy też – jak w sytuacji z B. K. (1) (k. 763) – przedstawiła historię rzekomej przyjaciółki, która znalazła się w trudnej sytuacji życiowej i wymaga wsparcia finansowego. Wspomnienie tego rodzaju historii pojawiło się również w zeznaniach B. P. (k. 735), E. W. (k. 737), T. J. (k. 718), K. S. (k. 736) i M. C. (1) (k. 717). Tymczasem zeznania S. M. (k. 825) oraz A. K. (k. 765) przeczą, by małżonkowie, bądź sam syn oskarżonej – S. M. – otrzymywali od rodziców jakąkolwiek pomoc finansową. Relacje byłych małżonków są w tym zakresie zgodne i korelują ze sobą. Wynika z nich, iż para nie miała żadnych problemów finansowych - byli usatysfakcjonowani z osiąganego wynagrodzenia i nigdy nie potrzebowali wsparcia żadnego z rodziców. Radzili sobie z utrzymaniem mieszkania i spłatą zaciągniętego na jego zakup kredytu. A. K. zeznała, iż w momencie podjęcia decyzji o rozstaniu, w 2006 roku, przeprowadziła się do własnych rodziców, ustalając z S. M., iż zwróci jej wyłącznie kwotę 10.000 zł (którą świadek poprzednio przeznaczyła ze swego odrębnego majątku na urządzenie mieszkania) którą otrzymała niezwłocznie, jeszcze w 2006 roku. Od tamtej pory nie rościła żadnych pretensji finansowych pod adresem byłego męża bądź jego rodziny. S. M. nadmienił nadto, iż nie otrzymał od rodziców żadnych pieniędzy na spłatę kredytów czy też spłatę żony, w ogóle po 2006 roku nie zwracał się do rodziców z prośbą o udzielenie pomocy finansowej. W ocenie Sądu wątpliwym jest, by T. M. (1) miała udzielać jakiejkolwiek pomocy finansowej drugiemu z synów, który – jak wynika z zeznań A. M. – od 2008 roku nie przebywał w kraju. Dla ścisłości należy dodać, że T. M. (2) nie był żonaty (k. 768). A. M. (1) w zeznaniach swych nie wspomniała, aby potrzebowała w inkryminowanym okresie ze strony matki pomocy wymagającej zaciągnięcia przez nią wielu kredytów, co pośrednio również potwierdza zaprezentowane stanowisko.
Oskarżona nie tylko nie poinformowała pokrzywdzonych, iż nie jest w stanie wywiązywać się z kolejnych zobowiązań, ale – wręcz przeciwnie – składała pokrzywdzonym gwarancje, iż będzie na bieżąco spłacać raty udzielonych jej przez pokrzywdzone pożyczek, kreując wizję swej w miarę stabilnej sytuacji finansowej. Przekonywała pokrzywdzone M. R. (1), B. K. (1), M. C. (1), T. J. i K. S., że w niedługim czasie ma otrzymać pożyczkę, która pozwoli jej na pokrycie zobowiązań względem pokrzywdzonych. B. P. oskarżona nieustannie utrwalała w przekonaniu, iż planuje obciążenie swego mieszkania kredytem hipotecznym w celu spłacenia zobowiązań względem niej. Żadnej z pokrzywdzonych oskarżona T. M. (1) nie przedstawiła natomiast rzeczywistej skali swych zobowiązań, wskazującej na stopień ryzyka związany z udzieleniem jej pożyczki, przy czym z zeznań wszystkich pokrzywdzonych wynika wprost, że tego rodzaju informacje oceniały jako istotne z punktu widzenia podjętej przez nie decyzji o udzieleniu wsparcia finansowego oskarżonej. Z depozycji M. C. (1) (k. 718), T. J. (k. 266v), M. R. (2) (k. 765) i B. K. (1) (k. 764) wprost płynie wniosek, iż gdyby wcześniej pokrzywdzone wiedziały, że oskarżona miała tak wiele długów, nie zdecydowałyby się na udzielenie jej kolejnej pożyczki. Dana okoliczność w momencie podejmowania decyzji co do rozporządzenia swym mieniem nie była im jednak znana. B. K. (1) dodała, że oskarżona nie mówiła o innych pożyczkach, mówiła natomiast, że członkowie jej rodziny i jej przyjaciółka mają kłopoty finansowe, a ona ich nie miała” (k. 763-764). W podobnym tonie wyraziła się E. W., która wykluczyła, aby okoliczności związane z faktyczną sytuacją majątkową oskarżonej były jej znane, gdy udzielała oskarżonej pożyczek. Z informacji uzyskanych od T. M. (1) wynikało, że sama nie weźmie kredytu, ponieważ ma już jeden, ale oskarżona twierdziła, że jest w stanie regulować zobowiązania, ponieważ ma drugą pracę a jej mąż dobrze zarabia (k. 737-738). Również K. S. nie zdawała sobie sprawy ze złej sytuacji majątkowej T. M. (1), bowiem oskarżona pracowała, jej dzieci też, zapewniała, że szybko spłaci pożyczkę (k. 736). Tożsame z pozostałymi pokrzywdzonymi stanowisko prezentowała również B. P. (k. 222, 734-736), która wskazała, iż systematycznie udzielając T. M. (1) wsparcia finansowego, była przekonana, że oskarżona jest osobą wypłacalną, bowiem – podobnie jak członkowie jej rodziny – pracowała, ponadto w poprzednich latach pożyczała już od pokrzywdzonej pieniądze i były one zwracane. Z zeznań pokrzywdzonej B. P. wynika, że oskarżona wprawdzie powoływała się na kłopoty finansowe – bowiem mówiła, że nie może spłacać rat kredytów, ale nie przedstawiała ich rzeczywistego rozmiaru. Oskarżona „mówiła, że ma przejściowe trudności, ale w najbliższym czasie je spłaci”. W ten sposób namówiła B. P. na wzięcie kredytów konsolidacyjnych obejmujących wcześniejsze zadłużenia. Prosząc o kolejne pożyczki oskarżona powoływała się na okoliczności incydentalne – mówiła, że środki przeznaczy „na spłatę byłej żony syna, na dentystę, na wyjazd córki” (k. 734-736). Pokrzywdzona stwierdziła, że czuła się przez oskarżoną i jej tłumaczenia „omotana” i dlatego ulegała tym prośbom. Nadmieniła nadto, iż - poza jednym przypadkiem (ostatnia z pożyczek) - nie wiedziała, aby oskarżona pożyczane od niej pieniądze miała przeznaczać na spłatę innych zadłużeń.
Konkludując, po stronie każdej z pokrzywdzonych wystąpił brak uświadomienia sobie istnienia ważkich elementów dotyczących oskarżonej odnośnie realnej oceny jej aktualnej sytuacji majątkowej, wyrażającej się w wielości obciążających ją zobowiązań względem innych podmiotów. Pokrzywdzone zdawały sobie sprawę, iż T. M. (1) boryka się z problemami finansowymi, niemniej jednak żadna z nich nie wiedziała o występującym trwałym braku możliwości płynnego regulowania przez nią kolejnych zobowiązań. Bez wątpienia ten stan rzeczy był wynikiem z jednej strony zapewnień składanych przez oskarżoną T. M. (1) co do możliwości spłaty rat pożyczki z drugiej natomiast przemilczenia przez nią istotnych faktów dotyczących skali rzeczywistego zadłużenia, które mogłyby zniechęcić pokrzywdzone do udzielenia jej wsparcia finansowego. Nieświadomość powyższych okoliczności wywołała po stronie pokrzywdzonych powstanie błędnego wyobrażenia o rzeczywistości to jest o istnieniu faktycznych możliwości wywiązania się przez T. M. (1) z zobowiązań wobec nich. Tym samym w stwierdzonym stanie faktycznym nie sposób nie dostrzec ścisłego związku między stosowanym przez oskarżoną działaniem, a wywołaniem błędu w świadomości każdej z pokrzywdzonych, przy czym gdyby okoliczności tego rodzaju, jak wyżej wspomniane, były znane pokrzywdzonym, z pewnością zaważyłyby na decyzjach w przedmiocie rozporządzenia swym mieniem na rzecz oskarżonej T. M. (1). Twierdzenia pokrzywdzonych w tym zakresie w sposób jednoznaczny potwierdza również charakter udzielonych przez nie pożyczek – miały one wszystkie charakter nieodpłatny i stanowiły de facto rodzaj pomocy koleżeńskiej dla T. M. (1), którą to pomoc oskarżona w sposób bezwzględny wykorzystała.
T. M. (1) wprowadzała pokrzywdzone w błąd w sposób celowy, zamierzony. Kierowała się chęcią uzyskania korzyści majątkowej – pożyczki. Oskarżona w pełni zdawała sobie sprawę, że nie wywiąże się z umów zawieranych z pokrzywdzonymi.
Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego przy ustalaniu zamiaru sprawcy oszustwa, a w szczególności przy zawieraniu umów o pożyczkę należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności, na podstawie których można wyprowadzić wnioski dotyczące realności wypełnienia obietnic złożonych przez sprawcę osobie rozporządzającej mieniem, a w szczególności jego możliwości finansowe, skalę przyjętych zobowiązań, zachowanie sprawcy po otrzymaniu pieniędzy, jego stosunek do rozporządzającego mieniem w związku z upływem terminów płatności sumy pożyczonej lub odsetek. Opierając się na kompleksowej ocenie okoliczności uzyskania pożyczki i wagi przyczyn jej niespłacenia można wysnuć logiczne wnioski, czy doszło do realizacji przestępstwa oszustwa czy też w grę wchodzi wyłącznie niekaralne niedotrzymywanie warunków zwrotu pożyczki (por. wyrok SN z dn. 3.04.1980r., sygn. II KR 73/80). W kontekście niniejszej sprawy warto zwrócić uwagę także na wypracowane w orzecznictwie stanowisko, zgodnie z którym ustalenie, że sprawca ubiegając się o uzyskanie kredytu przedstawił w sposób niezgodny z rzeczywistością stan swojego przedsięwzięcia, czym wprowadził kredytodawcę w błąd, w powiązaniu na przykład z późniejszym wykorzystaniem kredytu w sposób niezgodny z oznaczonym w umowie celem, może świadczyć o działaniu sprawcy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w momencie zawierania umowy. O takim działaniu sprawcy przesądzać będzie w szczególności ustalenie, że kredytodawca, znając rzeczywistą skalę zaangażowania finansowego w przedsięwzięcie, nie przyznałby kredytu, bądź przyznał na innych warunkach, a okoliczności te były znane ubiegającemu się o kredyt w chwili przedstawiania niezgodnych z rzeczywistością danych oraz podpisywania umowy kredytowej (por. wyrok SA w Katowicach z dn. 13.12.2001r., II Aka 312/01; czy wyrok SN z dn. 30.08.2000r., V KKN 267/00).
Zdaniem sądu, oskarżona od samego początku działała umyślnie, przy czym towarzyszył jej zamiar bezpośredni, ukierunkowany na osiągnięcie korzyści majątkowej. Szczególną postać intencji oskarżonej pozwalają w pełni zrekonstruować okoliczności towarzyszące podejmowanym przez nią działaniom, stanowiącym przedmiot przedstawionych jej zarzutów.
Po pierwsze, oskarżona borykała się z poważnymi problemami finansowymi. Obraz historii kredytowej oskarżonej przedstawiają załączone do akt sprawy dokumenty które jednoznacznie pozwalające stwierdzić, iż na dzień zawarcia z B. P. pierwszej z analizowanych w niniejszym postępowaniu umów, oskarżona była stroną kilkunastu umów dotyczących produktów kredytowych. T. M. (1) posiadała jednak w tym okresie nie tylko wiele zobowiązań wynikających z kredytów bankowych, ale również zobowiązania wynikające z pożyczek zaciągniętych u swego pracodawcy, zaś skala zadłużenia oskarżonej pozwala stwierdzić, iż osiągane przez nią wynagrodzenie już w roku 2006 (a zatem na początku inkryminowanego okresu) nie pozwalało regulować w terminie tych zobowiązań. Co więcej, przy ówczesnym oprocentowaniu rzeczywistym (kredyt udzielony w dniu 8.02.2006r. B. P. miał (...) ponad 36%!) oczywistym było, że oskarżona kolejnych zobowiązania nie spłaci bez zewnętrznego źródła finansowania a dług będzie rósł w zastraszającym tempie co zresztą, w następnych dwóch latach miało miejsce.
T. M. (1) z całą pewnością zdawała sobie również sprawę z własnej sytuacji majątkowej, z wysokości swoich dochodów oraz barku perspektyw na pojawienie się nowego jakiegoś extra dodatkowego źródła dochodu. T. M. (1) sama zawierała umowy w bankach i z pokrzywdzonymi a żadne ujawnione okoliczności sprawy nie przywodzą również na myśl wniosku o braku dostatecznego rozeznania po stronie oskarżonej co do konsekwencji systematycznego zwiększania zadłużenia – wiek i wykształcenie oskarżonej, prezentowana przez nią postawa w toku postępowań sądowych inicjowanych m.in. przez bank (...) (T. M. (1), jako pozwana, prawidłowo wnosiła środki odwoławcze, w tym sprzeciw od nakazu zapłaty, prawidłowo również podnosząc zarzuty, łącznie z zarzutem przedawnienia) a dodatkowo wnioski powołanych w sprawie biegłych psychiatrów w zakresie analizowanych zdarzeń, pozwalają jednoznacznie stwierdzić, iż oskarżona działała z pełnym rozeznaniem co stanu swych finansów jak również z pełnym rozeznaniem skutków swego działania.
Zdaniem sądu oskarżona, w obawie przed konsekwencjami swej niewydolności finansowej, oraz przewidując, że wyposażone w system weryfikacji zdolności kredytowej banki nie sprzedadzą jej kolejnych produktów kredytowych, podjęła decyzję o zadłużeniu się u osób fizycznych, celem pozyskania środków m.in. na spłatę innych zobowiązań. Analiza historii kredytowej oskarżonej prowadzi do wniosku, iż ten model działania (z tą różnicą, że z wyłącznym udziałem banku jako instytucji kredytującej) był już oskarżonej znany wcześniej (vide: dane z (...) Bank S.A., k. 1432-1439; dane z Banku (...) S.A. w W., k. 1443). Tym razem oskarżona chciała skłonić osoby prywatne do udzielenia jej wsparcia finansowego. W przekonaniu sądu zdając sobie sprawę z faktu, iż nikt, znając jej prawdziwą skalę zadłużenia i brak realności spłaty nie zaryzykuje utraty własnego majątku udzielając jej bezinteresownej pomocy, oskarżona postanowiła skłonić kolejnych pokrzywdzonych do rozporządzenia na jej rzecz mieniem, w oparciu o przedstawiany im przez oskarżoną nieprawdziwy obraz rzeczywistości dotyczącej sytuacji finansowej oskarżonej oraz możliwości wywiązania się przez nią z zaciągniętego zobowiązania.
Schemat działania T. M. (1) każdorazowo był podobny. Najpierw, typując pożyczkodawcę starała się wzbudzić zaufanie do swej osoby. Należy zwrócić uwagę, iż wszyscy pokrzywdzeni pochodzili z bliskiego jej środowiska (praca, sąsiedztwo), bądź zostali zapoznani w kościele, tj. miejscu, które swym charakterem niejako uprawdopodabniało w ich oczach dobre intencje T. M. (1), jako osoby regularnie uczestniczącej w życiu wspólnoty religijnej, który to fakt w swych zeznaniach wspomniały pokrzywdzone T. J. oraz B. K. (1) i M. R. (2). Scharakteryzowane wcześniej zachowanie oskarżonej, polegające na powoływaniu się na szereg okoliczności o charakterze zdarzeń nagłych, niespodziewanych, wymagających bezzwłocznego działania, miało na celu wywołanie u kolejnych pokrzywdzonych współczucia wobec jej osoby i obudzenie chęci udzielenia jej pomocy. Z zeznań świadków wynika, iż oskarżona „grała” na ich emocjach. Jednocześnie oskarżona T. M. (1) nalegała na szybką decyzję, co sugeruje, iż nie chciała im zostawiać czasu na swobodne przemyślenie sprawy. Z B. K. (1) i M. R. (1) udały się do banku jeszcze w dniu pierwszego spotkania, przy czym z zeznań B. K. (1) wynika, że oskarżona odradzała jej uprzednie skonsultowanie decyzji o udzieleniu jej pożyczki z synem (764).
T. M. (1) była doskonale zorientowana w ofertach banków i procedurach związanych z korzystaniem z produktów bankowych. Sama wskazywała bank, w którym pokrzywdzone brały kredyt, pomagała w przygotowaniu dokumentów. Z zeznań B. P. wynika, iż niekiedy samodzielnie dopełniała wszelkich formalności, wystarczyło „jechać i podpisać”. Oskarżona stawiała się w banku z pokrzywdzonymi, na miejscu orientowała się co do ich zdolności kredytowych, dostosowując na bieżąco swoje „potrzeby” – z reguły chciała kredyt jak największy. B. K. (1) wprost zeznała, że oskarżona poszła z nią do banku, gdzie poprosiła pracownika, aby pokrzywdzonej udzielono jak największej pożyczki (k. 763). Podobny przebieg zdarzeń przedstawiła M. R. (2), z jej zeznań wynika, że T. M. (1) udała się do placówki banku wraz z nią. „Urzędniczka w banku spytała: ile? Jak najwięcej – odparła oskarżona” (k. 764). E. W. oskarżona nakłaniała do wzięcia pożyczki tak długo, aż pokrzywdzona, zbolała po nagłej śmierci matki, nie była w stanie odeprzeć jej próśb (k. 135v).
Oskarżona podejmowała od pokrzywdzonych uzyskane przez nie pieniądze i rozdysponowywała je w wyłącznie sobie wiadomy sposób, przejmowała również wszelką dokumentację dotyczącą zawartych przez pokrzywdzone umów. Bez wątpienia oskarżona w działaniu swym kierowała się chęcią osiągnięcia korzyści majątkowej w postaci pochodzących z pożyczki pieniędzy, pozwalających jej w pewnym stopniu zrealizować własne cele, w tym pokryć inne istniejące zobowiązania. Oskarżona najczęściej na początku regulowała nieznaczną część przyjętych na siebie zobowiązań, należy jednak zwrócić uwagę, iż dla realizacji znamienia działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej sprawca wcale nie musi dążyć do przywłaszczenia mienia stanowiącego przedmiot oszukańczych zabiegów, może nawet zakładać zwrot mienia pokrzywdzonemu (zamierzając jednak osiągnąć korzyść majątkową płynącą z rozporządzenia mieniem, przejawiającą się w każdej innej postaci, niż jego przywłaszczenie), bowiem pojęcie "korzyść majątkowa" jest pojęciem szerszym niż przywłaszczenie mienia, uzależnionym niejako od sytuacji sprawcy. Na marginesie należy zatem zauważyć, iż w sytuacji oskarżonej sam fakt udostępnienia do jej dyspozycji gotówki (nawet z obowiązkiem zwrotu) stanowił niewątpliwą korzyść, której oskarżona nie uzyskałaby, gdyby nie podjęła podstępnych zabiegów (co wynika m.in. z relacji pokrzywdzonych). Sam fakt wywiązania się przez oskarżoną z obowiązku spłaty od kilku do kilkunastu rat wobec części pokrzywdzonych nie przekonuje zatem do uczciwości intencji T. M. (1) w momencie negocjowania warunków każdej z pożyczek, a wzięty pod uwagę w całokształcie stwierdzonych okoliczności skłania ku stwierdzeniu, iż oskarżona usiłowała upozorować, jakoby działała z zamiarem wywiązania się z przyjętych na siebie zobowiązań. Z relacji pokrzywdzonych wynika również, iż czynione przez oskarżoną wpłaty – o ile w ogóle miały miejsce – z reguły wiązały się z opóźnieniem i koniecznością ponaglania oskarżonej, przypominania jej o potrzebie wpłacenia pieniędzy. T. M. (1) na pytania odnośnie wpłat udzielała zwodzących i niezgodnych z prawdą odpowiedzi, w końcu zaczynała unikać pokrzywdzonych, nie otwierała im drzwi, nie odbierała telefonów. Jednocześnie załączone do akt sprawy dane, przekazane przez banki oraz byłego pracodawcę oskarżonej, wskazują, iż mimo niewywiązywania się z zobowiązań względem pokrzywdzonych, oskarżona w tym samym czasie, w ramach posiadanych możliwości, starała się regulować zobowiązania podpisane nazwiskiem własnym, wobec podmiotów instytucjonalnych, w tym swego pracodawcy, do momentu komorniczego zajęcia wynagrodzenia (k. 101-103).
W tym stanie rzeczy, w ocenie sądu, wyczerpane zostały znamiona strony przedmiotowej i podmiotowej przestępstwa z art. 286 § 1 k.k., niemniej jednak pełna realizacja znamion przestępstwa z art. 286 § 1 k.k., które ma charakter materialny, wymaga również nastąpienia ustawowego skutku w postaci niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez osoby, względem których podjęto czynności sprawcze. Istotnym jest także wykazanie, iż decyzja o rozporządzeniu pozostaje w związku przyczynowo – skutkowym z działaniem sprawcy. Terminu „niekorzystne rozporządzenie mieniem” nie należy jednak utożsamiać z wyrządzeniem szkody - korzystność czy też niekorzystność rozporządzenia mieniem należy natomiast oceniać z punktu widzenia okoliczności istniejących w czasie rozporządzenia mieniem i z perspektywy interesów osoby dokonującej rozporządzenia. Podstawę oceny stanowi porównanie sytuacji pokrzywdzonego istniejącej bezpośrednio przed dokonaniem rozporządzenia, oraz po dokonaniu czynności przez pokrzywdzonego W kontekście niniejszej sprawy należy zwrócić uwagę na utrwalone w orzecznictwie stanowisko, zgodnie z którym niekorzystnym jest rozporządzenie majątkiem obarczone wyższym stopniem ryzyka, niż znane rozporządzającemu w momencie wykonania dyspozycji majątkowej. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem nawet sam fakt całkowitej spłaty pożyczki, nie wyklucza możliwości przypisania sprawstwa czynu z art. 286 § 1 kk a co najwyżej może być oceniany jako naprawienie szkody albowiem „niekorzystność rozporządzenia mieniem może dotyczyć sytuacji, gdy pokrzywdzony udziela pożyczki obarczonej wyższym stopniem ryzyka, niż znany mu w momencie wykonania dyspozycji majątkowej” (por. wyrok SN z dn. 30.08.2000r., sygn. V KKN 267/00; wyrok SN z dn. 21.08.2002 r., sygn. III K.K. 230/02;, wyrok SA w Lublinie z dn. 18.06.2002r., sygn. AKa 343/01,).
Omawiany skutek ziścił się w niniejszej sprawie. Pokrzywdzone, wskutek działań T. M. (1), dokonały szeregu czynności o charakterze rozporządzająco – zobowiązującym, zwiększając tym samym swe pasywa, przy czym tego rodzaju rozporządzenia jak dokonane przez B. P., E. W., K. S., M. C. (1), B. K. (1), M. R. (1) i T. J. w niniejszej sprawie, należy ocenić jako niekorzystne już od momentu ich realizacji. Należy bowiem zauważyć, iż powstałe względem T. M. (1) roszczenia finansowe pokrzywdzonych od samego początku nie miały szans na zaspokojenie, a przynajmniej na zaspokojenie zgodnie z przewidzianymi terminami spłat kolejnych rat zadłużenia. Decyzje majątkowe, które pokrzywdzone podjęły, obarczone były zatem znacznie wyższym stopniem ryzyka, niż przewidywały. Dane ryzyko wiązało się z możliwością przesunięcia w terminie spłaty pożyczonych pieniędzy, bądź nawet całkowitym brakiem spłaty długu. Nie można pominąć, iż już sam fakt dokonania rozporządzenia obarczonego znacznie wyższym, niż przewidywany, określić należałoby jako niekorzystny z perspektywy interesów majątkowych rozporządzającego, albowiem tego rodzaju sytuacja implikuje domniemanie, iż gdyby rozporządzający uświadamiał sobie rzeczywisty stopień ryzyka, to albo nie podjął by tożsamej decyzji, albo za pomocą innych środków dążyłby do zabezpieczenia swych interesów, którego to wyboru pokrzywdzone zostały w niniejszej sprawie całkowicie pozbawione. Nie tylko brak zwrotu, ale także fakt opóźnienia ze spłatą zadłużenia jest również z perspektywy wierzyciela zjawiskiem niepożądanym, ocenianym jako niekorzystne, albowiem pozbawia go możliwości dysponowania własnymi środkami finansowymi, a w przypadkach podobnych analizowanych w niniejszej sprawie, naraża na możliwość obarczenia powinnością uregulowania karnych odsetek. Nadto, wspomniane ryzyko, związane z udzieleniem przez pokrzywdzone T. M. (1) pożyczki, ziściło się bardzo szybko, albowiem żądania finansowe pokrzywdzonych nie zostały przez oskarżoną terminowo zaspokojone (ewentualnie, zostały zaspokojone wyłącznie częściowo), skutkiem czego poniosły one odpowiedzialność w postaci konieczności samodzielnego uregulowania wszystkich zobowiązań względem banków, zaspokojenia własnych roszczeń zmuszone dochodzić w drodze sądowej i egzekucji komorniczej. Wątpliwości nie pozostawia również fakt, iż w przedmiotowym stanie faktycznym działanie oskarżonej, pozostające w bezpośrednim związku przyczynowo – skutkowym z późniejszymi decyzjami pokrzywdzonych, było warunkiem nastąpienia omawianego skutku, albowiem bez aktywności ze strony T. M. (1) żadna z pokrzywdzonych nie podjęłaby decyzji o udzieleniu jej pożyczki.
Jak już wspomniano, oskarżona w przedsiębranym działaniu upatrywała możliwości osiągnięcia korzyści majątkowej, niemniej jednak kwestią całkowicie drugoplanową jest podejmowanie ustaleń odnośnie tego, czy oskarżona faktycznie planowaną korzyść osiągnęła, ani na co przeznaczyła zdobyte w tej drodze pieniądze, albowiem te elementy nie należą do ustawowych znamion czynu z art. 286 § 1 k.k., mogą najwyżej wpłynąć na stopień społecznej szkodliwości analizowanego czynu.
W świetle powyższego stwierdzić należy, iż oskarżona T. M. (1) swoim zachowaniem, zrealizowała wszystkie znamiona czynu, określonego w art. 286 § 1 k.k., przy czym w przedmiocie rozstrzygnięcia co do punktu VII aktu oskarżenia Sąd stwierdził, że zespół działań oskarżonej T. M. (1) podjęty na przestrzeni ponad trzech lat, a zamknięty w granicach jednego zarzutu, nie stanowi w istocie rzeczy jednego czynu. Każde z zaistniałych zdarzeń stanowiło odrębny czyn w znaczeniu ontologicznym oraz samodzielnie realizowało zespół znamion przestępstwa oszustwa z art. 286 § 1 k.k. Należy także stwierdzić, iż wszystkie swe działania, opisane w punktach od I. do VII. aktu oskarżenia oskarżona realizowała w krótkich, kilkumiesięcznych ostępach czasu, w podobny sposób, z racji którego to faktu zastosowanie znalazła instytucja opisana art. 91 § 1 k.k., którą sąd powołał przy wymiarze kary.
„Podobny sposób” wynika z omówionego wyżej schematu działania oskarżonej, systematycznie powtarzanego w zdarzeniach z każdą z pokrzywdzonych.
Należy zauważyć, iż termin „krótki odstęp czasu” nie posiada definicji legalnej, toteż zdefiniowanie go ustawodawca pozostawił praktyce orzecznictwa. Orzecznictwo uzależnia natomiast spełnienie w/w warunku od okoliczności sprawy, nie wskazując konkretnych ram pozwalających określić odstęp czasu mianem „krótki”, przyjmuje się, iż nawet półtoraroczna przerwa między czynami może spełniać kryteria „krótkiego odstępu czasu”.
W przedmiotowej sprawie działania T. M. (1) były rozciągnięte na przestrzeni ponad trzech lat, podejmowane w dość systematyczny sposób, w miarę powstałych po jej stronie potrzeb, nadto zdarzenie w postaci udzielenia jej przez kolejne pokrzywdzone pożyczki kilkukrotnie poprzedzały działania oskarżonej polegające na namawianiu pokrzywdzonych na pożyczenie jej pieniędzy. Kolejne czyny oskarżonej miały miejsce: 8.02.2006, 11.05.2006, 14.12.2006r., 2.07.2007r.,od września do grudnia 2007r., 10.12.2007r., 28.04.2008r., 5.06.2008r., 20.11.2008r., 22.12.2008r.,06.2009 r. 2.08.2009, 2.12.2009r. W tym kontekście przerwy, jakie dzieliły konkretne wydarzenia, nie przekraczają, zdaniem sądu, ram czasowych, pozwalających uznać, że zostały one popełnione w krótkich odstępach czasu.
W przedmiocie rozstrzygnięcia w pkt. II sentencji wyroku analiza całokształtu omówionego wyżej materiału dowodowego zebranego w sprawie prowadzi do wniosku, iż ostatni z zarzutów przedstawionych T. M. (1) nie mógł się ostać w kształcie ujętym w akcie oskarżenia albowiem prokurator zbyt wąsko ujął zakres podmiotów pokrzywdzonych ówczesnym działaniem oskarżonej.
Oskarżona T. M. (1) była, wraz z małżonkiem Z. M., współwłaścicielem lokalu mieszkalnego nr (...) w budynku przy ul. (...) w W. wraz ze związanym z nim udziałem wynoszącym (...) części w prawie użytkowania wieczystego działki gruntu nr (...) na której został wzniesiony budynek oraz takim samym udziałem we własności części wspólnych budynku i innych urządzeń, które nie służą do użytku właścicieli poszczególnych lokali. Prawo to nabyła na podstawie umowy sporządzonej w formie aktu notarialnego z dnia 7 kwietnia 2008 roku (k. 780-783). Na podstawie umowy darowizny zawartej w dniu 13 października 2010 roku Z. i T. M. (1) przenieśli przedmiotowe prawo własności o wartości 300.000 złotych na córkę A. M. (akt notarialny k. 465-468, 791-793).
W ocenie sądu oskarżona T. M. (1), darowując wraz z mężem Z. M., w dniu 13 października 2010 roku, córce A. F. prawo odrębnej własności lokalu mieszkalnego nr (...) w budynku przy ul. (...) w W., działała w celu ochrony składnika majątku przed roszczeniami finansowymi swych wierzycieli, a w szczególności skierowaniem do niego egzekucji komorniczej, czym udaremniła wykonanie wskazanych w sentencji wyroku orzeczeń sądowych, uszczuplając i udaremniając jednocześnie zaspokojenie także pozostałych wyszczególnionych w punkcie II rozstrzygnięcia, wielu wierzycieli, przy czym kroki swe podjęła w obliczu grożącej jej niewypłacalności. Z uwagi na powyższe sąd stwierdził, że oskarżona T. M. (1) działaniem swym zrealizowała zarówno znamiona występku z art. 300 § 1 k.k., jak i art. 300 § 2 k.k., działając na szkodę wielu wierzycieli, powyższe wymagało natomiast zastosowania kumulatywnej kwalifikacji prawnej z art. 300 § 3 k.k. w zw. z art. 300 § 1 k.k. w zb. z art. 300 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., - przypisane przez sąd przestępstwo nie stanowiło wykroczenia poza zakreślone wniesioną skargą przedmiotowe granice oskarżenia, albowiem przedmiot analizy stanowiło to samo zdarzenie faktyczne – to jest darowanie mieszkania - które stało się przedmiotem przedstawionego T. M. (1) zarzutu, zmianie uległa natomiast wyłącznie ocena prawna tego zdarzenia i jego skutek (por. wyrok SN z dn. 14 lipca 1977 r. sygn. III KR 170/77; wyrok SN z dn. 22.06.1988r. sygn. V KRN 110/88). Stosownie do art. 399 § 1 k.p.k. sąd uprzedził strony o możliwości zmiany kwalifikacji prawnej w/w czynu (k. 1544).
Czyn penalizowany w art. 300 k.k. należy do kategorii przestępstw indywidualnych – z brzmienia przepisu wynika, iż ich sprawcą może być jedynie dłużnik, działający na szkodę swego wierzyciela. Jak już wspomniano, oskarżona T. M. (1) na dzień dokonania rozporządzenia w/w składnikiem majątku była dłużnikiem m.in. szeregu instytucji, z którymi łączyły ją stosunki obligacyjne, i wobec których ponosiła odpowiedzialność osobistą, ex contractu, będącą korelatem uzyskanych przez nią od w/w podmiotów świadczeń. Były to umowy kart kredytowych, kredytów odnawialnych, kredytów niecelowych i innych (które można zbiorczo określić pojęciem „umów kredytowych”). Tylko z informacji zawartych w Raporcie z Biura (...) wynika, iż w dniu zarzutu oskarżona była zobowiązana wobec Banku (...), G. M. Banku (obecnie Banku (...)), Banku (...), Banku (...), Banku (...), (...) Banku SA (obecnie Banku (...)), E. B., G. (...) Banku, A. Banku, D. Banku oraz S. Banku (...)-u im. F. S.. Szczegółowe zestawienia dotyczące poszczególnych umów kredytowych zawarte w przedmiotowym raporcie pozwalają stwierdzić, iż na dzień 13 października 2010 roku T. M. (1) od blisko dwóch lat nie regulowała na bieżąco swojego zadłużenia (zalegając wobec niektórych z w/w instytucji ze spłatą o nawet ponad 500 dni), zaś saldo wierzytelności wymagalnych tylko z tytułu umów z w/w przekraczało kwotę 160.000 złotych nie licząc należności ubocznych. Z materiałów sprawy, tj. akt komorniczych zgromadzonych w załączniku nr 1 wynika, iż w dniu darowania mieszkania przeciwko oskarżonej toczyło się kilka postępowań egzekucyjnych, m.in. z wniosku G. M. Banku (wszczęte dnia 28.10.2009r.), S. Banku (wszczęte 25.08.2010) , (...) Sp. z o.o (wszczęte 23.09.2010 r.). Literalna wykładnia brzmienia w/w przepisu, wsparta nadto wypracowanym w judykaturze stanowiskiem (por. post. SN z dn. 24.01.2013r, sygn. I KZP 22/12; uchwała SN z dn. 26.11.2003r. sygn. I KZP 32/03) nie pozwala nadto zawężać zakresu ochrony gwarantowanej omawianym przepisem do ochrony interesów wynikających ze stosunków, których jedną ze stron jest podmiot obrotu gospodarczego, przypomnieć zatem należy, iż poza w/w wierzytelnościami oskarżona była zobowiązana także względem pokrzywdzonych E. W., T. J., K. S., M. C. (1), M. R. (1), B. K. (1) i B. P., co zostało szeroko omówione w części poświęconej rozstrzygnięciu w przedmiocie czynów z pkt od I do VII aktu oskarżenia.
Przepis art. 300 k.k. penalizuje działania dłużnika przeciwko interesom wierzycieli podejmowane w obliczu grożącej niewypłacalności bądź upadłości. Zdaniem sądu w takim właśnie położeniu znalazła się T. M. (1) w przededniu dokonania rozporządzenia w/w prawem majątkowym na rzecz córki A. M.. Niewypłacalność, na gruncie przepisu art. 300 § 1 k.k. należy definiować jako stan, w którym dłużnik nie jest w stanie wykonywać swych wymagalnych zobowiązań, zaś wartość jego pasywów z zasady przekracza wartość posiadanych aktywów. Oskarżona, w chwili popełnienia czynu, jako jedyny wartościowy składnik swojego majątku posiadała udział w lokalu mieszkalnym o powierzchni użytkowej 62,03m 2, który stał się przedmiotem darowizny na rzecz córki. Ówczesne miesięczne dochody oskarżonej były wielokrotnie niższe niż suma comiesięcznych zobowiązań wymagalnych, w stosunku do wielu z nich oskarżona od blisko dwóch lat nie dokonywała żadnych spłat. Zdaniem sądu ten stan de facto stanowił o niewypłacalności oskarżonej (do bytu przestępstwa wystarczające jest stwierdzenie groźby niewypłacalności) skoro obciążał ją szereg wierzytelności o charakterze wymagalnym, zaś oskarżona miała znaczne problemy z płynnym regulowaniem swych zobowiązań, których ogólna wartość (na dzień darowania córce prawa własności lokalu mieszkalnego) przekraczała wartość majątku oskarżonej. Należy zatem stwierdzić, iż oskarżona inkryminowane działanie podjęła co najmniej w sytuacji grożącej jej niewypłacalności, bowiem ryzyko wystąpienia takiego stanu w sytuacji T. M. (1) należało określić jako realne i konkretne.
Działanie oskarżonej, polegające na darowaniu córce A. M. składnika swego majątku w postaci prawa odrębnej własności w/w lokalu mieszkalnego przybrało jedną z form czynności sprawczych wskazanych wprost w omawianych przepisach, mieszcząc się tym samym w zakresie penalizacji art. 300 § 1 i 2 k.k. Darowaniem składników majątku jest bowiem każda czynność rozporządzająca na majątku dłużnika względem innego podmiotu tytułem darmym (J. Skorupka, Karnoprawna ochrona wierzycieli, Toruń 2001, s. 293). Dodatkowo należy stwierdzić, iż w okolicznościach przedmiotowej sprawy w/w lokal stanowił mienie zagrożone zajęciem. W przededniu dokonania przez oskarżoną rozporządzenia znaczna część jej wierzycieli skierowała już swe roszczenia na drogę sądową, zapadły orzeczenia uwzględniające roszczenia (...) Sp. z o.o (sygn.akt X Nc 13216/09), M. R. (1) (sygn. akt II Nc 20034/10), B. K. (1) (sygn. akt II C 629/10), S. B. (syg akt II Nc 24601/10 i II Nc 24612/10), z wniosku (...) Sp. z o.o wszczęto postępowanie egzekucyjne, sygn. akt KM 6845/10, (vide: akta postępowań egzekucyjnych, załącznik nr 1). Pozostali wierzyciele w niedwuznaczny sposób zgłaszali oskarżonej swe roszczenia majątkowe, banki prowadziły działania windykacyjne i egzekucyjne niespłaconych kredytów. T. M. (1) nie była w stanie zaspokoić roszczeń swych wierzycieli wyłącznie z osiąganych dochodów, innego mienia, umożliwiającego prowadzenie egzekucji, niż prawo własności w/w lokalu, oskarżona nie posiadała. W tej sytuacji naturalnym jest, iż egzekucja zasądzonych należności skierowana zostałaby właśnie do tego składnika majątku. W przedmiotowej sprawie istniało zatem obiektywne, rzeczywiste i bezpośrednie niebezpieczeństwo zajęcia tego składnika majątku T. M. (1), z którym to niebezpieczeństwem oskarżona niewątpliwie się liczyła, albowiem na dzień dokonania rozporządzenia była w pełni świadoma kierowanych pod jej adresem roszczeń finansowych wierzycieli, jak i poczynionych przez nich kroków prawnych w celu wyegzekwowania swych wierzytelności.
Jak wyżej wspomniano, w dniu czynu oskarżonej – darowania córce mieszkania - w obiegu prawnym funkcjonowały orzeczenia sądowe, wydane na skutek aktywności wierzycieli oskarżonej, skierowanej na wyegzekwowanie od T. M. (1) przysługujących im wierzytelności, tj:
1) Nakaz Zapłaty wydany przez Sąd Rejonowy w Bielsku Białej, dnia 4 grudnia 2009 roku, z powództwa wierzyciela (...) sp. z o.o. przeciwko dłużnikowi T. M. (1), sygn. akt X Nc 13216/09, opatrzony klauzulą wykonalności z dnia 20 kwietnia 2010 roku;
2) Nakaz Zapłaty wydany przez Sąd Rejonowy dla Warszawy – Mokotowa w W., dnia 11 czerwca 2010 roku z powództwa wierzyciela M. R. (1) przeciwko dłużnikowi T. M. (1), sygn. akt II Nc 20034/10, opatrzony klauzulą wykonalności z dnia 14 października 2010 roku;
3) Nakaz Zapłaty wydany przez Sąd Rejonowy dla Warszawy – Mokotowa w W. dnia 26 lipca 2010 roku, z powództwa wierzyciela (...) S.A. przeciwko dłużnikowi T. M. (1), sygn. akt II Nc 24612/10, opatrzony klauzulą wykonalności z dnia 11 marca 2011 roku;
4) Nakaz Zapłaty wydany przez Sąd Rejonowy dla Warszawy – Mokotowa w W. dnia 2 września 2010 roku, z powództwa wierzyciela (...) S.A. przeciwko dłużnikowi T. M. (1), sygn. akt II Nc 24601/10, opatrzony klauzulą wykonalności z dnia 11 marca 2011 roku;
5) Wyrok Zaoczny Sądu Rejonowego dla Warszawy – Mokotowa w W. z dnia 29 września 2010 roku, z powództwa wierzyciela B. K. (1) przeciwko dłużnikowi T. M. (1), sygn. akt II C 629/10, opatrzony klauzulą wykonalności z dnia 20 grudnia 2010 roku.
Czyny penalizowane przepisem art. 300 k.k. mają charakter umyślny, przy czym realizacja znamion przestępstwa penalizowanego § 1 może nastąpić w obu postaciach zamiaru, wyczerpanie znamion występku z § 2 wymaga natomiast stwierdzenia, iż sprawcy towarzyszył zamiar bezpośredni, kierunkowy, wyrażający się w szczególnej intencji działania w celu udaremnienia wykonania orzeczeń sądowych. Udaremnienie wykonania orzeczenia sądu lub innego organu państwowego to uniemożliwienie jego egzekucji we właściwym trybie; aktualność przy tym zachowuje stanowisko, zgodnie z którym przez udaremnianie egzekucji rozumie się nie tylko całkowite jej uniemożliwienie, lecz także utrudnianie, np. przez spowodowanie zwłoki (wyrok SN z dn. 18.02.1937r., sygn. II K 1620/36, Zbiór orzeczeń SN. Orzeczenia Izby Karnej 1937, z. IX, poz. 250, wyrok SA w Rzeszowie z dn. 13.06.2013r. sygn. II Aka 40/13). Dla realizacji znamienia działania w celu utrudnienia egzekucji wystarczy, by dłużnikowi towarzyszył zamiar uniemożliwienia egzekucji w danym miejscu i czasie, bądź wyłącznie częściowego jej uniemożliwienia.
Jak już wspomniano, w sytuacji T. M. (1) skierowanie egzekucji do nieruchomości było rozwiązaniem obiektywnie spodziewanym, jak również przewidzianym przez samą oskarżoną i członków jej rodziny. Z zeznań K. S. (k. 736-737) wynika, iż w bezpośredniej rozmowie ze Z. M. usłyszała, że rodzina oskarżonej boi się o utratę mieszkania. Na marginesie należy także zauważyć, iż już wcześniej, na skutek narastającego zadłużenia T. M. (1) małżonkowie podjęli próbę ochrony swych interesów majątkowych, poprzez ustanowienie rozdzielności majątkowej (K. S. usłyszała od Z. M., iż powodem tej zmiany była sytuacja finansowa T. M. (1)). W przekonaniu sądu oskarżona T. M. (1), posiadając pełną świadomość co do roszczeń finansowych swych wierzycieli, działanie swe podjęła umyślnie, z zamiarem bezpośrednim, zaś jej intencje zmierzały do „uratowania” składnika swego majątku, jaki stanowiło mieszkanie, przed skierowaniem do niego egzekucji, a tym samym udaremnienie wykonania orzeczeń sądowych a w dalszej perspektywie – uniemożliwienia wyegzekwowania należności przez jej wierzycieli.
Z zeznań B. P. wynika, iż T. M. (1) konsekwentnie utrzymywała ją w przekonaniu, że dokona spłaty posiadanego u niej długu zaraz po wykupieniu mieszkania i uzyskaniu kredytu hipotecznego, podczas gdy w rzeczywistości w tym samym czasie oskarżona podjęła kroki w kierunku przekazania danego składnika majątku swej córce A. M., co również istotne – oświadczając do aktu, iż zawarcie przedmiotowej umowy darowizny nie stanowi podstawy do uznania jej za bezskuteczną w stosunku do osób trzecich na podstawie art. 59 lub 527 Kodeksu cywilnego (k. 792). Jednocześnie w okolicznościach towarzyszących zdarzeniu sąd nie stwierdził przesłanek wyłączających odpowiedzialność oskarżonej. Działania oskarżonej nie mieściły się w katalogu dozwolonych środków prawnych mających na celu zapobieżenie egzekucji; rozporządzenie, jakiego dokonała, z pewnością nie dążyło również do odwrócenia sytuacji i zapobieżenia nadejściu stanu niewypłacalności ani nie służyło pomnożeniu majątku i ewentualnemu zaspokojeniu zgłoszonych roszczeń (tego rodzaju okoliczności nie były zresztą nawet powoływane przez oskarżoną) skoro zbycie mienia nastąpiło bez uzyskania ekwiwalentu jego wartości. Natomiast powołane przez T. M. (1) w złożonych wyjaśnieniach zobowiązanie wobec córki, wynikające z podejmowanych od dawna ustaleń, nie ma znaczenia z punktu widzenia niniejszej sprawy, bowiem oskarżona nie była w sposób prawnie skuteczny zobowiązana wobec córki do zbycia na jej rzecz tytułem darmym prawa własności lokalu mieszkalnego (wszak oskarżona przed zaciągnięciem zobowiązań nie zawarła z córką umowy w formie aktu notarialnego zobowiązującej ją do darowania mieszkania córce), zaś A. F. nie przysługiwało względem matki żadne roszczenie, korzystające z prawa pierwszeństwa przed roszczeniami finansowymi pozostałych wierzycieli. Powoływane przez oskarżoną i członków jej rodziny ograniczenie możliwości zbycia mieszkania wykupionego ze spółdzielni mieszkaniowej nie znajduje uzasadnienia prawnego, w przypadku zbycia tytułem darmym na członka najbliższej rodziny.
W ocenie sądu oskarżona wyzbywając się lokalu mieszkalnego chciała uniemożliwić skierowanie egzekucji do tego właśnie składnika majątku. Intencją oskarżonej od samego początku było uniknięcie konsekwencji własnego działania, a zarazem uniemożliwienie wykonania w/w orzeczeń sądowych i zaspokojenia roszczeń finansowych swych licznych wierzycieli.
Zarówno czyn penalizowany przepisem art. 300 § 1 k.k. jak i przepisem art. 300 § 2 k.k. należą do przestępstw materialnych, znamiennych skutkiem w postaci udaremnienia lub uszczuplenia wierzyciela, co w praktyce oznacza, iż jeżeli czynność rozporządzająca majątkiem dłużnika nie miała realnego wpływu na zaspokojenie wierzyciela, to nawet pomimo wypełnienia pozostałych znamion stypizowanego w tym przepisie występku, wobec braku znamienia skutku, nie doszło do popełnienia tego przestępstwa. Zgodnie z orzecznictwem „pokrzywdzenie wierzyciela nie nastąpi, jeśli mimo podjętych czynności rozporządzających dłużnik w dalszym ciągu posiada składniki majątku wystarczające dla zaspokojenia pretensji finansowych” (por. wyrok SA w Katowicach, z dn. 31.05.2012r. sygn. II Aka 148/12). Warunkiem odpowiedzialności karnej z tytułu naruszenia dyspozycji art. 300 § 1 i § 2 k.k. jest zatem ustalenie istnienia szczególnej więzi między zachowaniem dłużnika a udaremnieniem lub uszczupleniem zaspokojenia wierzyciela, pozwalającej na obiektywne przypisanie dłużnikowi tego skutku, w wyniku którego wierzyciel poniósł szkodę. Przez "udaremnione zaspokojenie wierzyciela" rozumieć należy wyłącznie całkowite uniemożliwienie zaspokojenia jego roszczenia. Natomiast przez "uszczuplenie zaspokojenia wierzyciela" należy rozumieć zmniejszenie zaspokojenia wierzyciela, a więc uniemożliwienie zaspokojenia jego roszczenia w jakiejkolwiek części, przy czym w kategorii tej mieszczą się różnego rodzaju działania godzące w interes wierzyciela, w tym działania opóźniające zaspokojenie jego roszczeń. W rozumieniu art. 300 § 2 k.k. „udaremnienie lub uszczuplenie zaspokojenia swojego wierzyciela” to skutek oszukańczych działań dłużnika, polegających na usuwaniu, ukrywaniu, zbywaniu, darowaniu, niszczeniu, rzeczywistym lub pozornym obciążaniu albo uszkadzaniu składników swojego majątku zajętego lub zagrożonego zajęciem, mających na celu udaremnienie wykonania orzeczenia sądu lub innego organu państwowego (wyrok SA we Wrocławiu sygn. II Aka 224/06).
Działanie T. M. (1) pociągało za sobą ww. skutki.
Analiza akt komorniczych wskazuje, iż inkryminowany czyn skutkował uszczupleniem zaspokojenia roszczeń wierzycieli, ponieważ przeniesienie własności przysługującego oskarżonej udziału w nieruchomości na córkę A. M., wyłączyło możliwość skutecznego prowadzenia egzekucji wierzytelności przysługujących osobom, wobec których zobowiązana była oskarżona. W ten sposób doszło do uszczuplenia, bądź nawet udaremnienia zaspokojenia wierzycieli E. W., T. J., K. S., M. C. (1), M. R. (1), B. K. (2), B. P., (...) Bank SA, (...) Sp. z o.o., (...) Bank SA, (...) Bank SA, (...) SA, (...) Bank SA, Banku (...) SA, (...) SA, (...) Bank (...) SA, (...) Bank SA, (...) SA, (...) Bank SA, (...) im (...). Jak wynika z zeznań pokrzywdzonych, egzekucja przysługujących im wierzytelności w pełnej wysokości jest mało prawdopodobna, każdego miesiąca otrzymują kwoty rzędu kilkunastu-kilkudziesięciu złotych co potwierdzają plany podziału egzekwowanej przez komornika sumy. W ocenie sądu tego rodzaju uszczuplenie należy określić jako znaczące, co więcej wspomniane egzekucje komornicze trwają już od kilkunastu lat a wyrazem udaremnienia zaspokojenia roszczeń niektórych z wierzycieli oskarżonej, są kolejno zapadające decyzje w przedmiocie umorzenia postępowania egzekucyjnego na skutek nieujawnienia majątku wystarczającego na zaspokojenie wszystkich roszczeń (celem przykładu: sprawy oznaczone sygn. akt KM 8101/10, KM 8107/10, KM 6080/10, KM 6772/11). W tej sytuacji nie sposób nie dostrzec, iż oskarżona działała na szkodę wielu wierzycieli, przy czym obowiązkiem sądu było uzupełnienie opisu czynu zarzuconego oskarżonej o pełną listę (ujawnionych) wierzycieli pokrzywdzonych analizowanym czynem T. M. (1).
Jak już wspomniano, oskarżona inkryminowanym zachowaniem chciała uniemożliwić wykonanie orzeczeń sądowych, zobowiązujących ją do zaspokojenia swych wierzycieli, niemniej jednak z przyjętego w akcie oskarżenia opisu zarzuconego oskarżonej T. M. (1) w ostatnim punkcie czynu sąd wyeliminował orzeczenia, które w swej istocie nie stanowią „orzeczeń sądów lub innych organów państwowych” w rozumieniu art. 300 § 2 k.k., tj. wymienionych w ppkt. d) bankowych tytułów egzekucyjnych. Bankowy tytuł egzekucyjny, wydawany na podstawie art. 96 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe jest instytucją prawną umożliwiającą bankom dochodzenie ich roszczeń finansowych w uproszczony sposób, tj. z pominięciem potrzeby wytoczenia powództwa oraz uzyskania prawomocnego rozstrzygnięcia sądu. Tym samym bankowy tytuł egzekucyjny zastępuje orzeczenie sądu, stanowiąc niejako substytut rozstrzygnięcia sądowego, w żadnym wypadku nie może jednak być utożsamiany z orzeczeniem niezawisłego sądu. Z perspektywy przedmiotu ochrony art. 300 § 2 k.k. powyższego faktu nie zmienia opatrzenie bankowego tytułu egzekucyjnego klauzulą wykonalności uzyskaną na drodze sądowej, w dalszym bowiem ciągu wykonaniu podlega nie samo orzeczenie w przedmiocie nadania klauzuli wykonalności, ile rozstrzygnięcie, którego dotyczy. Banki – będące spółkami prawa handlowego - nie mogą być również utożsamiane z „innym organem państwowym” o którym mowa w art. 300 § 2 kk – stanowiłoby to niedopuszczalną wykładnię rozszerzającą.
Z uwagi na działanie skierowane przeciwko wielu wierzycielom właściwą dla opisu czynu oskarżonej jest kwalifikacja z art. 300 § 3 k.k. w zw. z art. 300 § 1 k.k. w zb. z art. 300 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. który ścigany jest w trybie publicznoskargowym.
Przy wymiarze kary za przestępstwa sąd kierował się dyrektywami określonymi w art. 53 § 1 i 2 k.k.
Według art. 53 § 1 k.k. sąd wymierza karę według swego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, bacząc, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które kara ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Stosownie do treści § 2 art. 53 k.k. sąd wymierzając karę uwzględnia w szczególności motywację i sposób zachowania się sprawcy, popełnienie przestępstwa wspólnie z nieletnim, rodzaj i stopień naruszenia ciążących na sprawcy obowiązków, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie się sprawcy po jego popełnieniu, a zwłaszcza staranie o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości, a także zachowanie się pokrzywdzonego.
Zgodnie z art. 53 § 1 kk, sąd, wymierzając karę w granicach przewidzianych za dane przestępstwo, kieruje się następującymi dyrektywami:
1. współmiernością orzeczonej kary do stopnia winy;
dyrektywa ta pełni funkcję legitymizującą odpowiedzialność karną a zarazem limitującą surowość kary, która nie może przekraczać stopnia winy. Dyrektywa ta ma priorytet przed innymi co implikuje zakaz wymierzania kary ponad winę sprawcy, chociażby przemawiały za tym potrzeby prewencji indywidualnej i generalnej. Stopień winy sprawcy wyznacza wysokość kary, jaka ma zostać wymierzona, stanowi funkcję wyznacznika sprawiedliwej kary wobec sprawcy przestępstwa.
2. współmiernością orzeczonej kary do stopnia społecznej szkodliwości czynu;
dyrektywa ta ma charakter całościowy i zgodnie z definicją z art. 115 § 2 kk, kształtują ją nie tylko elementy przedmiotowe, jak waga naruszonego dobra, rozmiar wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, waga naruszonych przez sprawcę obowiązków lecz także podmiotowe, w tym: postać zamiaru, motywacja sprawcy czy też rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia.
3. celami zapobiegawczego i wychowawczego działania kary na sprawcę (prewencja indywidualna);
dyrektywa ta ma na celu takie ukształtowanie kary, aby możliwie najskuteczniej zapobiegać powrotowi sprawcy do przestępstwa. Nie ma w tym zakresie nigdy pewności, gdyż przyszłe postępowanie człowieka jest uzależnione od wielu okoliczności natury indywidualnej i społecznej, których wystąpienie i siła wpływu nie dadzą się przewidzieć w chwili orzekania kary przez sąd. Można więc mówić jedynie o prognozie kryminologicznej, która powinna opierać się na rozpoznaniu okoliczności, które doprowadziły do popełnienia przestępstwa, właściwości i warunków osobistych sprawcy, ocenie jego dotychczasowego życia i relacji środowiskowych. W zależności od oceny motywów i sposobu popełnienia przestępstwa, osobowości sprawcy, stopnia jego demoralizacji i zagrożenia, jakie przedstawia dla porządku prawnego, różnie kształtują się wskazania co do zapobiegawczego i wychowawczego oddziaływania kary. Wymienione przesłanki mogą wskazywać na konieczność izolacji sprawcy przez określony czas, mogą też uzasadniać zastosowanie kar nieizolacyjnych (ograniczenia wolności lub grzywny), albo poddania sprawcy obowiązkom próby w ramach warunkowego zawieszenia wykonania kary lub warunkowego umorzenia postępowania karnego.
4. celami społecznego oddziaływania kary (prewencja generalna);
dyrektywa ta zobowiązuje sąd przy wymierzaniu kary do wzięcia pod uwagę społecznego odbioru kary. W tym zakresie sąd winien uczynić zadość, aby kara dla społeczeństwa nie jawiła się jako zbyt łagodna lub zbyt surowa, oraz aby odstraszyła swoim wymiarem i nieuchronnością ewentualne osoby, chcące popełnić czyn podobny do sprawcy.
W art. 53 § 2 kk ustawodawca podaje w szczególności jakie okoliczności winien uwzględniać sąd, wymierzając karę i są to:
- motywacja sprawcy;
- sposób działania sprawcy;
- popełnienie przestępstwa wspólnie z nieletnim;
- rodzaj i stopień naruszenia przez sprawcę ciążących na nim obowiązków;
- rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa;
- warunki osobiste sprawcy;
- sposób życia sprawcy przed popełnieniem przestępstwa;
- zachowanie się sprawcy po popełnieniu przestępstwa, zwłaszcza staranie o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości;
- zachowanie się pokrzywdzonego.
Odnosząc powyższe do niniejszej sprawy, należy stwierdzić co następuje:
Zarówno czyny z art. 286 § 1 k.k. jak i z art. 300 § 3 k.k. zagrożone są karami pozbawienia wolności w wymiarze od 6 miesięcy do lat 8. Zastosowanie wobec oskarżonej korzystniejszej konstrukcji ciągu przestępstw z art. 91 § 1 kk umożliwia orzeczenie za ciąg przestępstw z art. 286 § 1 kk kary do 12 lat pozbawienia wolności w miejsce sumy kar jednostkowych orzekanych w granicach każdej do 8 lat pozbawienia wolności.
Oskarżona T. M. (1) ma obecnie 59 lat, jest mężatką, ma trójkę dorosłych dzieci i nie posiada nikogo na utrzymaniu. Oskarżona ma wykształcenie wyższe, jest z zawodu pedagogiem. Obecnie nie pracuje, jest rencistką uzyskującą świadczenie w kwocie 1090 zł. Nie posiada majątku. Oskarżona nie była dotychczas karana.
Zdaniem sadu stopień winy oskarżonej oraz szkodliwości społecznej zarzuconych jej czynów uznać należy za bardzo duży.
Z samej istoty przestępstw przypisanych T. M. (1) wynika umyślny charakter działania oskarżonej oraz zamiar bezpośredni, podyktowany chęcią osiągnięcia korzyści majątkowej. Popełnione przez T. M. (1) przestępstwa godziły w dobra chronione w postaci mienia oraz interesów majątkowych (wielu) wierzycieli – oraz częściowo w prawidłowe funkcjonowanie obrotu gospodarczego i prawidłowość wykonywania orzeczeń sądów i organów administracji, co niewątpliwie wpływać winno na przypisanie wysokiego stopnia społecznej szkodliwości dokonanych przez nią czynów. Działanie oskarżonej spowodowało znaczne szkody, w szczególności z perspektywy poszczególnych pokrzywdzonych, będących najczęściej osobami starszymi i z niewielkimi dochodami.
Należy zauważyć, że oskarżona czynności sprawcze realizowała wykorzystując zaufanie, jakim darzyły ją pokrzywdzone, a przy tym uciekając się do metod powodujących wywołanie emocji takich jak współczucie, litość, chęć pomocy. Co więcej oskarżona, w bezwzględny sposób wykorzystała pokrzywdzone, w tym ich bezinteresowną pomoc oraz zaufanie.
Okoliczność łagodzącą w odniesieniu do wszystkich zarzuconych T. M. (1) czynów stanowi uprzednia niekaralność oskarżonej oraz częściowe naprawienie szkody wyrządzonej przestępstwami z art. 286 § 1 kk.
Biorąc powyższe pod uwagę, za ciąg przestępstw z art. 286 § 1 kk sąd wymierzył T. M. (1) karę pozbawienia wolności w wymiarze 2 lat i 6 miesięcy, zaś na podstawie art. 33 § 1, 2 i 3 kk karę grzywny w liczbie 300 stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki na 20 złotych, natomiast za drugi z przypisanych oskarżonej czynów sąd wymierzył karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności, uznając, że takie kary jednostkowe są karami sprawiedliwymi, i w sposób prawidłowy realizującymi dyrektywy prewencji ogólnej i szczególnej.
Na podstawie art. 85 § 1 k.k. i zw. 86 § 1 k.k. w zw. z art. 91 § 2 k.k. sąd łącząc kary pozbawienia wolności orzeczone w punkcie I i II wyroku orzekł karę łączną 3 lat pozbawienia wolności. Rozstrzygnięcie o karze łącznej dla oskarżonej T. M. (1) sąd oparł o zasadę częściowej absorpcji, bowiem między czynami z pkt. I i II wyroku zachodzi bezpośredni związek czasowo-przestrzenny, są one skierowane również wobec podobnych dóbr chronionych prawem. Należy zauważyć, że orzeczone kary zdecydowanie oscylują w dolnej granicy zagrożenia ustawowego (żadna z nich nie przekracza nawet 1/3 maksymalnej granicy pułapu wymiaru kary) a kara łączna została ukształtowania w oparciu o zasadę absorpcji.
Wykonanie orzeczonej w takim wymiarze kary pozbawienia wolności – zgodnie z treścią art. 69 kk – nie może zostać warunkowo zawieszone. Możliwość orzeczenia probacji wyklucza już wymiar kary orzeczonej za ciąg czynów z art. 286 § 1 kk. W ocenie sądu brak jest podstaw do łagodniejszego potraktowania oskarżonej w sytuacji gdy nie została naprawiona w całości szkoda wyrządzona przez oskarżoną. Należy zauważyć, że oskarżona w sposób zaplanowany i bezwzględny wykorzystała bezinteresowną życzliwość innych osób. Osób, z których część jest w starszym wieku, schorowanych a utracone pieniądze stanowiły dorobek kilku lat. Oskarżona de facto część z środków uzyskanych z oszustw przeznaczyła na tylko sobie znane cele. Zdaniem sądu, w sytuacji, w której roszczenia pokrzywdzonych ciągiem przestępstw z pkt. I sentencji wyroku nie zostały zaspokojone w całości brak jest podstaw do orzekania za nie kary umożliwiającej warunkowe zawieszenie wykonania kary. Wyrok taki byłby zbyt łagodny, nie odniósłby podstawowych celów kary, w tym żadnych celów z zakresu prewencji indywidualnej oraz generalnej, byłby jedynie moralnym potępieniem działań oskarżonej natomiast nie wiązałby się z żadnymi dolegliwościami dla T. M. (1). W ocenie sądu oskarżona nawet byłaby zadowolona gdyż dostałaby popularne „zawiasy” a z „głowy” miałaby pokrzywdzone. Taki wyrok powszechnie byłyby odbierany jako zbyt łagodny a przez to rażąco niesprawiedliwy.
Zdaniem sądu, koniecznym jest, by oskarżona poniosła także dodatkową dolegliwość finansową związaną z popełnieniem przez nią czynu zabronionego, która będzie ją dodatkowo mobilizowała do przestrzegania porządku prawnego w przyszłości i spełni swe cele wychowawcze. Wobec tego, iż oskarżona działała w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz korzyść taką osiągnęła, sąd wymierzył jej za ciąg przestępstw z art. 286 § 1 kk karę grzywny w liczbie 300 stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki na 20 zł, uznając ją za odpowiednią dla oskarżonej. Przy wymiarze tej kary sąd uwzględnił wszystkie wymienione wyżej okoliczności, aktualną sytuację majątkową oskarżonej, a nadto fakt, iż korzyść, którą osiągnęła, nie była znikoma. Określając ilość stawek dziennych sąd uwzględnił stopień szkodliwości społecznej czynu oraz zawinienia, natomiast przy ustaleniu wysokości jednej stawki sąd wziął pod uwagę fakt, iż oskarżona wprawdzie nie osiąga wysokich dochodów, jednak w ocenie sądu jest w stanie wymierzoną karę uiścić. W przypadku braku uiszczenia grzywny dolegliwość związana z niniejszą kara zawsze może zostać wykonana w drodze zastępczej kary pozbawienia wolności.
Na podstawie art. 46 § 1 k.k. sąd orzekł wobec oskarżonej T. M. (1) obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonej M. C. (1) kwoty 7.000 złotych, albowiem wyrządzona tej pokrzywdzonej szkoda nie została dotychczas w żaden sposób naprawiona. Faktem jest, że pełnomocnik oskarżycielek posiłkowych domagał się (k. 699) orzeczenia na ich rzecz obowiązku naprawienia szkody niemniej biorąc pod uwagę, a co wynika z ich zeznań, że wszystkie one (poza M. C. (1)) na drodze cywilnej uzyskały już tytuły wykonawcze zasądzające na ich rzecz zwrot od oskarżonej pożyczonych jej sum, uwzględnienie tego wniosku w szerszym zakresie było niemożliwe z uwagi na treść art.. 415 § 5 k.p.k zgodnie z którym nawiązki na rzecz pokrzywdzonego, obowiązku naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę nie orzeka się, jeżeli roszczenie wynikające z popełnienia przestępstwa jest przedmiotem innego postępowania albo o roszczeniu tym prawomocnie orzeczono.
Na podstawie art. 627 kpk zasądzono od oskarżonej T. M. (1) na rzecz oskarżycielek posiłkowych: E. W., T. J., K. S., M. C. (1), M. R. (1), B. K. (2) i B. P. - zgodnie ze stawkami przewidzianymi przez Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu - kwoty po 756 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu przed sądem.
Na podstawie art. 624 § 1 kpk sąd, mając na względzie aktualną sytuację majątkową oskarżonej, wielość spoczywających na niej zobowiązań oraz biorąc pod uwagę wymiar kary zwolnił oskarżoną od ponoszenia kosztów sądowych na rzecz Skarbu Państwa w całości
Mając na uwadze powyższe sąd orzekł jak w wyroku.
Treść orzeczenia pochodzi z bazy SAOS (www.saos.org.pl).