Przebite numery silnika lub nadwozia samochodu jako wada fizyczna
Wada rzeczy (art. 556[1] – 556[2] k.c.) Nabycie rzeczy ruchomej od nieuprawnionego (art. 169 k.c.)
Przechodząc do oceny zagadnienia, czy w świetle art. 556 k.c. przerobienie ("przebicie") numerów identyfikacyjnych samochodu należy uznać za jego wadę fizyczną czy prawną, wskazać trzeba, że zagadnienie to było już przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego. Stwierdził on, w uzasadnieniach orzeczeń dotyczących odpowiedzialności sprzedawcy za wadę samochodu polegającą na przebiciu numerów nadwozia lub silnika, iż sam fakt takiego przebicia nie może przesądzać o tym, że pojazd dotknięty jest wadą prawną, uzasadnia natomiast przyjęcie istnienia wady fizycznej samochodu (por. uz. wyroku z dnia 28 listopada 2000 r., I CKN 313/00 i z dnia 5 stycznia 2001 r., V CKN 178/00 oraz z dnia 26 listopada 1999 r., III CKN 463/98).
Podzielić należy wyrażony w powyższych orzeczeniach pogląd, że skoro stosownie do art. 556 § 2 k.c. o wadzie prawnej rzeczy sprzedanej można mówić jedynie wówczas, gdy rzecz ta stanowi własność osoby trzeciej albo jeżeli jest obciążona prawem takiej osoby, to sam fakt sfałszowania (nieautentyczności) numerów identyfikacyjnych samochodu, nie może być uznany za wadę prawną w rozumieniu tego przepisu. Okoliczność ta nie ma bowiem wpływu na prawo własności lub inne prawo, które mogłoby rzecz obciążać. Fakt sfałszowania numerów identyfikacyjnych samochodu może jednak stwarzać domniemanie faktyczne, że sprzedany pojazd może być dotknięty wadą prawną. Sfałszowanie takich numerów jest bowiem z reguły skutkiem kradzieży samochodu albo pozbawienia właściciela pojazdu w inny sposób i rodzi domniemanie, że pojazd może stanowić własność innej niż sprzedawca osoby, choćby niezidentyfikowanej, przepis art. 556 § 2 k.c. nie zawiera bowiem wymogu, by osoba właściciela była określona. Domniemanie faktyczne, o którym mowa, może zostać obalone przez wykazanie, że w dacie zawarcia umowy sprzedaży między stronami sprzedawca (a w rozpoznawanej sprawie komitent) był właścicielem sprzedawanego pojazdu. Fakt sfałszowania w przeszłości numerów identyfikacyjnych samochodu a nawet fakt jego kradzieży nie oznacza bowiem, że sprzedawca nie był właścicielem zbywanego pojazdu.
Zgodnie z art. art. 174 k.c. posiadacz rzeczy ruchomej nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada rzecz nieprzerwanie od lat trzech jako posiadacz samoistny, chyba że posiada w złej wierze, zaś stosownie do art. 176 § 1 k.c., jeśli podczas biegu zasiedzenia nastąpiło przeniesienie posiadania, obecny posiadacz może doliczyć do czasu, przez który sam posiada, czas posiadania swojego poprzednika. Nawet jeśli rzecz sprzedana była uprzednio skradziona właścicielowi, to działający w dobrej wierze nabywca może uzyskać jej własność w warunkach określonych w art. 169 k.c.
Zatem choć fakt przerobienia numerów identyfikacyjnych może stwarzać domniemanie, że samochód został skradziony i może stanowić własność osoby trzeciej, a więc być obciążony wadą prawną, to jeśli z okoliczności faktycznych sprawy wynika, że został on następnie nabyty w warunkach, które w myśl wyżej wskazanych przepisów uzasadniały ocenę, że nabywca uzyskał jego własność, brak podstaw do przyjęcia istnienia wady prawnej pojazdu i odpowiedzialności sprzedawcy na zasadach art. 556 § 2 k.c. w zw. z art. 5721 k.c. - 576 k.c. W takiej sytuacji sprzedawca ponosi odpowiedzialność z tytułu wady fizycznej rzeczy, jaką niewątpliwie jest przerobienie numerów identyfikacyjnych pojazdu stwarzające dla jego użytkownika poważne ograniczenia w możliwości dysponowania samochodem, zgodnie z jego przeznaczeniem.
Wyrok SN z dnia 19 września 2002 r., V CKN 1136/00
Standard: 53705 (pełna treść orzeczenia)
Nieautentyczność numerów identyfikacyjnych na silniku i nadwoziu kupowanego samochodu nie jest wadą prawną w rozumieniu art. 556 § 2 k.c. Okoliczność ta nie ma bowiem wpływu na prawo własności lub inne prawa, które mogłyby rzecz obciążać. Brak autentyczności numerów silnika i nadwozia stwarza natomiast dla użytkownika poważne ograniczenia w dysponowaniu samochodem. Ma też ujemny wpływ na wartość handlową pojazdu. Samo podejrzenie, że samochód pochodzi z kradzieży zmniejsza jego wartość handlową. Użytkownik takiego samochodu może mieć zasadne obawy, że jego pojazd zostanie zatrzymany przez organy policyjne na terenie kraju bądź służby celne przy przekraczaniu granicy. Ujawnienie nieautentyczności oznakowania może być podstawą uznania za nieważną i uchylenia decyzji administracyjnej o zarejestrowaniu samochodu. Są to okoliczności powszechnie znane, które nie wymagają szczegółowego dowodzenia.
Z brzmienia art. 556 § 1 k.c. wynika, że wada rzeczy sprzedanej zmniejszająca jej wartość lub użyteczność jest wadą fizyczną, otwierającą uprawnienia kupującego z tytułu rękojmi. Przy ocenie zmniejszenia użyteczności rzeczy decydującym kryterium jest cel oznaczony w umowie albo wynikający z okoliczności lub przeznaczenia rzeczy. Przeznaczeniem samochodu jest używanie go do jazdy po drogach publicznych w kraju i za granicą. Z umowy stron nie wynikają żadne ograniczenia w zakresie używania samochodu. Istnienie uzasadnionej obawy zatrzymania samochodu przez organy policji na terenie kraju bądź służby celne przy przekraczaniu granicy, powoduje oczywiste obniżenie użyteczności. Uznać trzeba zatem, że nieautentyczność numerów silnika czy nadwozia samochodu stanowi jego wadę fizyczną w rozumieniu art. 556 § 1 k.c., tak z przyczyny zmniejszenia wartości, jak i z przyczyny zmniejszenia użyteczności. Istnienie wady fizycznej upoważnia nabywcę do dochodzenia roszczeń z tytułu rękojmi, w tym także do odstąpienia od umowy sprzedaży.
Błędne nazwanie wady fizycznej rzeczy wadą prawną nie ma wpływu na skuteczność oświadczenia kupującego o odstąpieniu od umowy sprzedaży w wykonaniu uprawnienia z tytułu rękojmi. Powtórzenie błędnej oceny charakteru wady rzeczy w pozwie o zwrot ceny nie uzasadnia oddalenia powództwa.
Wyrok SN z dnia 28 listopada 2000 r., I CKN 313/00
Standard: 52423 (pełna treść orzeczenia)