Prawo bez barier technicznych, finansowych, kompetencyjnych

Wyrok z dnia 2001-01-05 sygn. V CKN 178/00

Numer BOS: 2221711
Data orzeczenia: 2001-01-05
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt V CKN 178/00

Wyrok

Sądu Najwyższego

z dnia 5 stycznia 2001 r.

Przewodniczący: SSN Gerard Bieniek.

Sędziowie SN: Tadeusz Domińczyk, Elżbieta Skowrońska-Bocian (spr.).

Protokolant: Piotr Malczewski.

Uzasadnienie

Sąd Wojewódzki w Katowicach wyrokiem z 21 sierpnia 1998 r. sygn. akt zmienił orzeczenie Sądu I instancji i zasądził od pozwanej Jolanty P. na rzecz powodów Marzanny i Sławomira małż. J. kwotę 5.500 zł z ustawowymi odsetkami, zobowiązując jednocześnie powodów do zwrotu pozwanej samochodu bliżej określonego w sentencji. Sąd ten uznał stan faktyczny za prawidłowo ustalony przez Sąd Rejonowy w Wodzisławiu Śląskim, jednak dokonał jego odmiennej oceny prawnej.

Zgodnie z ustaleniami poczynionymi przez Sąd I instancji powodowie w dniu 14 marca 1997 r. nabyli w komisie samochodowym prowadzonym przez pozwaną samochód osobowy marki Opel Kadett za cenę 5.500 zł. Zapoznali się ze stanem technicznym pojazdu i podpisali umowę, w której wyłączona została odpowiedzialność pozwanej z tytułu rękojmi. W dniu 23 maja 1997 r. mijała data ważności dowodu rejestracyjnego i przed tą datą powodowie udali się na stację diagnostyczną w celu dokonania przeglądu. W czasie przeglądu zwrócono im uwagę, że numer silnika został prawdopodobnie wykonany pozafabrycznie. Pozwana została o tym fakcie powiadomiona. Po wizytach na dwóch kolejnych stacjach powodowie w dniu 17 czerwca 1997 r. zgłosili na Policji fakt zakupienia wadliwego samochodu. W dniu 15 grudnia 1997 r. złożyli na piśmie oświadczenie o odstąpieniu od umowy. W 1998 r. Urząd Miasta ostatecznie odmówił zarejestrowania samochodu.

Sąd Wojewódzki uwzględniając żądanie powodów przyjął, że nieskuteczne było wyłączenie przez pozwaną odpowiedzialności z tytułu rękojmi. Wada w postaci przerobienia numerów silnika powinna była zostać zauważona przez pozwaną. Sąd powołał się przy tym na orzecznictwo Sądu Najwyższego, w którym utrwaliło się stanowisko zaostrzające wymagania w stosunku do komisanta prowadzącego przedsiębiorstwo komisowe. Ponadto Sąd Wojewódzki wskazał, że powodowie zachowali terminy, od których uzależnione jest skuteczne dochodzenie uprawnień z tytułu rękojmi. Wreszcie przesądził, że w rozpoznawanej sprawie występuje wada fizyczna nabytego przez pozwanych samochodu, gdyż "przebite" numery silnika umniejszają użyteczność rzeczy.

Kasacja wniesiona przez pozwaną oparta została na obu podstawach kasacyjnych. Zawarte zostały w niej zarzuty:

Naruszenia art. 770 kc przez jego niezastosowanie. Skarżąca podnosi, że art. 770 kc jako przepis szczególny w stosunku do art. 5581 kc powinien wyłączyć działanie tego ostatniego przepisu, gdyż pozwana dochowała należytej staranności i skutecznie wyłączyła swoją odpowiedzialność za wady rzeczy sprzedanej. W ramach pierwszej podstawy podnosi się także naruszenie art. 385 i 386 kc - przez ich zastosowanie przy orzekaniu w sprawie przez Sąd II instancji.

Naruszenia art. 233 § 1, art. 328 § 2 oraz art. 210 § 3 kpc, gdyż Sąd Wojewódzki dokonując własnych ustaleń dokonał tego sprzecznie z obowiązującymi normami, a ponadto jedynie w oparciu o część materiału dowodowego.

Oddalając kasację Sąd Najwyższy miał na uwadze, co następuje:

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutów naruszenia prawa procesowego należy zauważyć, że art. 233 § 1 oraz 210 § 3 kpc odnoszą się do postępowania przed sądem pierwszej instancji. Tymczasem w postępowaniu kasacyjnym kontroli Sądu Najwyższego poddana została prawidłowość postępowania (i rozstrzygnięcia) przed sądem drugiej instancji. Tymczasem zarzuty kasacji zostały sformułowane w taki sposób, że odnoszą się do postępowania przed Sądem Rejonowym. Zarzuty takie nie mogą zatem odnieść pożądanego przez skarżącą skutku.

Nie znajduje także uzasadnienia zarzut naruszenia art. 328 § 2 kpc. Wprawdzie rzeczywiście niezbyt fortunnie Sąd Wojewódzki w uzasadnieniu swojego orzeczenia sformułował hipotezę co do pochodzenia silnika znajdującego się w spornym samochodzie, jednak pozostało to bez wpływu na treść rozstrzygnięcia. Okoliczność, czy w samochodzie został zamontowany silnik skradziony, sprowadzony na polski obszar celny bez uiszczania stosownych należności, czy pochodzący z jakiegokolwiek innego źródła pozostaje bez znaczenia dla podstawowej kwestii, mianowicie, że numery znajdujące się na tym silniku zostały wykonane pozafabrycznie. Okoliczność ta nie jest zresztą kwestionowana przez samą stronę pozwaną. Pozwana nie kwestionuje zresztą także, że stanowi to wadę samochodu. Ponadto naruszenie art. 328 § 2 kpc nie może wyrażać się w merytorycznie błędnej, zdaniem formułującego ten zarzut, treści uzasadnienia. Skarżąca nie wskazuje zaś, jakich elementów uzasadnienia wymienionych w art. 328 § 2 kpc zabrakło w uzasadnieniu Sądu Wojewódzkiego.

Nie znajduje usprawiedliwionych podstaw także pierwsza podstawa kasacyjna. Wbrew twierdzeniom zawartym w kasacji nie został naruszony art. 770 kc. Wykładnia bowiem tego przepisu stanowi, jak trafnie podkreślono w uzasadnieniu Sądu II instancji, podstawowy problem w rozpoznawanej sprawie.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyrażone już zostało stanowisko, zgodnie z którym obowiązkiem prowadzącego komis samochodowy jest sprawdzenie numerów identyfikacyjnych samochodu przyjmowanego do sprzedaży. Jeżeli sam nie jest w stanie tego dokonać, powinien skorzystać z pomocy specjalisty. Takie stanowisko wyrażone zostało w wyroku z 15 maja 1997 r., II CKN 168/97 (OSNC 1997, nr 10, poz. 158) i w wyroku z 24 czerwca 1997 r., II CKN 224/97 (OSNC 1998, nr 1, poz. 8), a także - w odniesieniu do innego rodzaju rzeczy - także w wyroku z 18 listopada 1983 r., I CR 336/83 (OSNCP 1984, nr 9, poz. 159). Warto przy tym zauważyć, że w uzasadnieniu uchwały z 30 maja 1996 r., III CZP 42/96 (OSNC 1996, nr 10, poz. 128) Sąd Najwyższy wypowiedział się krytycznie w ogóle co do przewidzianej w art. 770 kc możliwości wyłączenia odpowiedzialności komisanta za wady rzeczy. Wprawdzie skarżąca trafnie wskazuje, że powołane wyroki Sądu Najwyższego zapadły na tle stanów faktycznych, w których samochody zakupione w komisie były samochodami kradzionymi, a więc obarczone wadami prawnymi. Okoliczność ta nie podważa jednak pewnej zasady, zgodnie z którą osoba prowadząca komis samochodowy jest profesjonalistą, co uzasadnia dokonywanie oceny jej staranności z uwzględnieniem zawodowego charakteru działalności (art. 355 § 2 kc). Osoba taka powinna zatem dokonać oględzin samochodu przyjmowanego do sprzedaży komisowej w celu wykrycia ewentualnych śladów podrobienia lub przerobienia numerów identyfikacyjnych, a także dołączonych dokumentów.

Powyższej zasadzie należy przypisać decydujące znaczenie dla wykładni art. 770 kc. Zgodnie z treścią tego przepisu wyłączenie odpowiedzialności komisanta za ukryte wady fizyczne oraz za wady prawne przedmiotu umowy jest bezskuteczne, jeżeli komisant wiedział o wadzie lub mógł się o niej z łatwością dowiedzieć. Ocena, czy w konkretnych okolicznościach komisant mógł z łatwością dowiedzieć się o wadzie, musi zostać dokonana przy uwzględnieniu stopnia staranności, z jaką powinien działać profesjonalista. Zgodnie z przyjętym powszechnie poglądem podmiot taki powinien w zakresie prowadzonej działalności dołożyć staranności wyższej niż inne osoby. Należy więc w pełni podzielić prezentowane już przez Sąd Najwyższy stanowisko, zgodnie z którym prowadzący komis samochody powinien dołożyć należytej staranności w celu upewnienia się, że nie dokonywano manipulacji, gdy idzie o numery identyfikacyjne. Nie sposób uznać za skuteczne wyłączenie odpowiedzialności za wady w sytuacji, gdy poważne wątpliwości co do oryginalności numeru silnika powstają przy jego dokładnym obejrzeniu, nawet bez użycia specjalistycznych urządzeń ("gołym okiem").

Wymóg działania ze starannością wyższą niż obowiązująca nieprofesjonalistów odnosi się nie tylko do sytuacji, w których mamy do czynienia z samochodami obarczonymi wadą prawną (kradzionymi). Także wówczas, gdy samochód nie został skradziony, prowadzący komis obowiązany jest do dochowania podwyższonej staranności przy dokonywaniu jego oględzin i badań.

W rozpoznawanej sprawie nie zostało ustalone, że samochód nabyty przez powodów został skradziony. Nie wystąpiła zatem wada prawna. Jednak pozafabryczne wykonanie numerów silnika prowadzące w rezultacie do zmniejszenia użyteczności samochodu jest wadą fizyczną. Wyłączenie odpowiedzialności za tę wadę w okolicznościach rozpoznawanej sprawy trafnie uznane zostało przez Sąd II instancji za nieskuteczne. Skoro bowiem osoba dokonująca przeglądu samochodu od razu zwróciła powodom uwagę na nieprawidłowość numerów silnika samochodu nabytego u pozwanej, to także sama pozwana powinna była okoliczność tę stwierdzić. Bez znaczenia pozostaje przy tym, że całkowitą pewność, iż numery silnika zostały wykonane pozafabrycznie, uzyskano dopiero w wyniku specjalistycznych badań prowadzonych przez Laboratorium Kryminalistyczne Komendy Policji. Samo bowiem poważne podejrzenie co do wystąpienia takiej nieprawidłowości powinno skłonić prowadzącego komis samochodowy do wstrzymania się ze sprzedażą samochodu do czasu wyjaśnienia wątpliwości lub też do uprzedzenia nabywcy o istniejącej sytuacji. Zarzut naruszenia art. 770 kc nie znajduje zatem uzasadnienia.

Zawarty w kasacji zarzut naruszenia przez Sąd orzekający art. 385 i 386 kc potraktować można jedynie jako nieporozumienie. Z kontekstu stosownego fragmentu wywodów uzasadnienia jednoznacznie wynika, że chodzi o art. 385 i 386 kpc, a nie Kodeksu cywilnego. Nieporozumienie to nie powstałoby oczywiście, gdyby poprawnie dokonana została korekta tekstu uzasadnienia. Jednak poświęcenie przez skarżącą sporego fragmentu wywodu wykazaniu, że w sprawie nie miały zastosowania przytoczone przepisy Kodeksu cywilnego, jest nacechowane pewnego rodzaju "złą wiarą", zwłaszcza że sama kasacja nie jest doskonała pod względem formy.

Z tych względów kasacja podlegała oddaleniu jako pozbawiona usprawiedliwionych podstaw (art. 39312 kpc).

Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.