Prawo bez barier technicznych, finansowych, kompetencyjnych

Długotrwałość stosowania (przyczyny)

Przedłużenie okresu stosowania tymczasowego aresztowania (art. 263 k.p.k.)

Tymczasowe aresztowanie, tak jak wszystkie środki zapobiegawcze, może być stosowane tylko w celu zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, a wyjątkowo także w celu zapobiegnięcia popełnieniu przez oskarżonego nowego, ciężkiego przestępstwa. Okres pozostawania oskarżonego w areszcie tymczasowym jest zatem zdeterminowany przede wszystkim przez czas trwania postępowania przygotowawczego, a następnie postępowania sądowego. W większości wypadków zarzuty nadmiernej długości trwania tymczasowego aresztowania stawiane są w związku z przedłużającym się postępowaniem sądowym. Jak zauważyli w swoich pismach Prokurator Generalny i Marszałek Sejmu, przyczyny braku rozstrzygnięcia sądowego w rozsądnym terminie mogą być różne i leżeć zarówno po stronie oskarżonego, jak i sądu. Ze strony środowiska praktyków (przede wszystkim prokuratorów) podnosi się także, że strukturalne problemy dotyczące długości trwania postępowania sądowego – i w jego konsekwencji tymczasowego aresztowania – są wywołane nadmiernym formalizmem, znacznym obciążeniem sędziów i prokuratorów sprawami i innymi obowiązkami (np. statystycznymi, informacyjnymi, sygnalizacyjnymi), utrudniającymi właściwe wykonywanie sukcesywnie rozbudowywanych obowiązków referatowych (por. D. Raczkiewicz, Wybrane zagadnienia z zakresu stosowania tymczasowego aresztowania oraz proponowane zmiany związane z tym środkiem zapobiegawczym, [w:] Stosowanie… Raport Fundacji, op.cit., s. 57). W ocenie Trybunału praktyka stosowania prawa mogłaby zostać uznana za wyłączne źródło stwierdzanych naruszeń przy założeniu, że przepisy k.p.k. prawidłowo gwarantują poszanowanie prawa do wolności osobistej. Wymaga to ustalenia, czy – nawet w wypadku długotrwałego postępowania sądowego – pozbawienie wolności w ramach tymczasowego aresztowania jest dopuszczalne tylko z uwagi na rzeczywiste potrzeby toczącego się postępowania. Dotyczy to w szczególności postępowania toczącego się po wydaniu przez sąd pierwszej instancji pierwszego wyroku, które stanowi przedmiot oceny w niniejszej sprawie.

W postępowaniu karnym obowiązują regulacje powodujące wielokrotnie konieczność powtórzenia postępowania przed sądem pierwszej instancji. W pierwszej kolejności należy tu zwrócić uwagę na zasadę bezpośredniości, wymagającą koncentracji materiału dowodowego przed sądem pierwszej instancji. Sąd odwoławczy orzeka natomiast co do zasady na podstawie pisemnego materiału zawartego w aktach, zaś samodzielnie – na podstawie art. 452 § 2 k.p.k. – może przeprowadzić tylko dowód uzupełniający. Tym samym, odmienna ocena przeprowadzonych przez sąd pierwszej instancji dowodów w postępowaniu apelacyjnym jest dopuszczalna jedynie wówczas, gdy dowody te są w swej treści kategoryczne i jednoznaczne, a ich ocena przeprowadzona przez sąd pierwszej instancji stanowi wynik błędu w rozumowaniu. Jeśli jednak przeprowadzone przez sąd odwoławczy dowody uzupełniające wskazują na nietrafność ustaleń poczynionych w zaskarżonym wyroku, a w konsekwencji na potrzebę ponowienia przewodu sądowego choćby w znacznej części, to nie uprawnia to sądu odwoławczego do kontynuowania postępowania dowodowego i wydania orzeczenia reformatoryjnego. Pozbawiałoby to strony możliwości odwołania się od orzeczenia, które z punktu widzenia istoty sprawy, zapadłoby po raz pierwszy, chociaż w drugiej instancji (por. postanowienie SN z 26 marca 2008 r., sygn. akt V KK 389/07, OSNKW nr 8/2008, poz. 61 z glosą R. Kmiecika, OSP z. 1/2009, poz. 9). Podobnie w wypadku stwierdzenia, że przeprowadzenie wnioskowanych dowodów przekroczyłoby ramy zakreślone w art. 452 § 2 k.p.k., sąd odwoławczy powinien wyrok uchylić i sprawę przekazać sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania (por. wyroki SN z 11 grudnia 2002 r., sygn. akt II KKN 186/01, Lex nr 74387 i 26 stycznia 2006 r., sygn. akt IV KK 466/05, OSNwSK nr 1/2006, poz. 583). Wydanie orzeczenia reformatoryjnego nie jest dopuszczalne również wówczas, gdy przeprowadzone przed sądem odwoławczym dowody wskazywać będą na nowe, a przy tym istotne okoliczności faktyczne, nieznane sądowi pierwszej instancji (por. wyrok SA w Katowicach z 16 marca 2006 r., sygn. akt II AKa 160/05, Lex nr 191729). Należy w tym miejscu zauważyć, że w postępowaniu karnym nie obowiązują terminy prekluzyjne do zgłaszania wniosków dowodowych, a podstawą ich oddalenia nie może być art. 452 § 1 k.p.k. (por. wyrok SN z 27 kwietnia 2005 r., sygn. akt IV KK 118/05, OSNwSK nr 1/2005, poz. 861, z aprobującą glosą H. Kuczyńskiej, „Prokuratura i Prawo”, nr 1/2006, s. 128; postanowienie SN z 9 stycznia 2008 r., sygn. akt II KK 187/07, OSNKW nr 2/2008, poz. 18 i J. Grajewski, uwaga 2 do art. 452, [w:] J. Grajewski (red.), Kodeks postępowania karnego. Komentarz, t. II, Komentarz do art. 425-673 k.p.k., Warszawa 2012).

Konieczność powtórzenia postępowania sądowego w całości może stanowić także – tak jak w sprawie, w związku z którą została wniesiona skarga konstytucyjna – efekt konstrukcji bezwzględnych przyczyn odwoławczych określonych w art. 439 k.p.k. Stwierdzenie – czy to przez sąd odwoławczy, czy przez Sąd Najwyższy (por. art. 523 § 1 i 4 k.p.k.) – że postępowanie przed sądem pierwszej lub drugiej instancji było dotknięte najpoważniejszymi wadami skutkuje uchyleniem wyroku wydanego przez ten sąd i przekazaniem mu sprawy do ponownego rozpoznania. Przyczyny te uwzględnia się z urzędu, niezależnie od granic zaskarżenia, podniesionych zarzutów i wpływu danego uchybienia na treść rozstrzygnięcia. Ustawa uznaje te uchybienia za tak rażące, że dotknięte nimi postępowanie karne nie może być uznane za odpowiadające pojęciu procesu zgodnego z prawem (por. J. Grajewski, uwaga 1 do art. 439, [w:] Kodeks…, op.cit.). Dokładna analiza bezwzględnych przesłanek odwoławczych nie jest w tym miejscu konieczna; istotne jest jednak to, że obejmują one wyłącznie uchybienia leżące po stronie sądu (poważne naruszenia norm dotyczących sądu, jego właściwości, składu i zasad podejmowania rozstrzygnięcia, orzeczenie kary lub środka karnego nieznanego ustawie, poważne naruszenie prawa oskarżonego do obrony). Po przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania sąd orzeka w granicach, w jakich nastąpiło przekazanie; przyspieszeniu postępowania służy na tym etapie art. 442 § 2 k.p.k., zgodnie z którym sąd – przeprowadzając postępowanie dowodowe – może poprzestać na ujawnieniu tych dowodów, które nie miały wpływu na treść rozstrzygnięcia.

Powyższe konstrukcje mogą prowadzić do znacznego wydłużenia postępowania karnego, w szczególności wówczas, gdy powstaje konieczność przeprowadzenia ponownego postępowania dowodowego przed sądem pierwszej instancji. Trybunał nie ocenia w tym miejscu ani ich zgodności z Konstytucją, ani tym bardziej celowości. Dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy decydujące znaczenie ma wyłącznie ustalenie, czy k.p.k. zawiera również instytucje o charakterze gwarancyjnym dla oskarżonego, w stosunku do którego zostało zastosowane tymczasowe aresztowanie, zapewniające, po pierwsze, że postępowanie – także po przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania – będzie toczyło się sprawnie, a wyrok zapadnie bez zbędnej zwłoki i w konsekwencji okres pozbawienia wolności wskutek tymczasowego aresztowania nie będzie nadmiernie wydłużony, a po drugie – czy również w sytuacji, w której dojdzie do wydłużenia postępowania k.p.k. nakłada na sąd obowiązek badania, czy stosowanie tymczasowego aresztowania jest rzeczywiście konieczne dla zapewnienia prawidłowego toku postępowania.

Czas trwania postępowania sądowego po przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania determinują te same zasady, które odnoszą się do postępowania toczącego się przed wydaniem pierwszego wyroku przez sąd pierwszej instancji, uzupełnione o normę zawartą w art. 442 § 2 k.p.k. W odniesieniu do zasad stosowania tymczasowego aresztowania występuje jednak istotna różnica. Wprawdzie ogólne przesłanki zastosowania tego środka zapobiegawczego pozostają te same, to jednak brak jest zarówno wskazania maksymalnego okresu jego trwania w oparciu o te przesłanki, jak i wskazania innych, szczególnych okoliczności uzasadniających jego kolejne przedłużenie. Ustawodawca dołożył zatem troski, aby w sytuacji, w której zastosowano tymczasowe aresztowanie, sąd pierwszej instancji przed wydaniem pierwszego wyroku prowadził postępowanie możliwie szybko tak, aby okres pozbawienia wolności (niebędącego skutkiem wyroku skazującego) nie przekraczał rozsądnych (sztywno wskazanych) ram czasowych. Potrzeba długotrwałego stosowania tego środka zapobiegawczego (art. 263 § 4 k.p.k.) może – zgodnie z zamysłem ustawodawcy – wynikać jedynie z okoliczności obiektywnych (zawieszenie postępowania, wykonywanie czynności dowodowych w sprawie o szczególnej zawiłości lub poza granicami kraju) lub przyczyn leżących po stronie oskarżonego (czynności zmierzające do ustalenia lub potwierdzenia tożsamości oskarżonego, celowe przewlekanie postępowania przez oskarżonego). Jak słusznie zauważył Marszałek Sejmu, w tej ostatniej sytuacji nie obowiązują bezwzględne granice czasowe tymczasowego aresztowania. Sąd Najwyższy zwraca jednak w swoim orzecznictwie uwagę, że w ustawowej regulacji dopuszczalnych okresów stosowania tymczasowego aresztowania nacisk położony jest na to, kto (jaki sąd) i na jakich zasadach podejmuje decyzje w sprawie stosowania tymczasowego aresztowania po upływie maksymalnych okresów (zob. uchwały SN z 30 października 1997 r., sygn. akt I KZP 26/97, OSNKW nr 11-12/1997, poz. 89, i 23 kwietnia 1998 r., sygn. akt I KZP 2/98, OSNKW nr 5-6/1998, poz. 24). Powierzenie rozstrzygania w tej sprawie sądowi apelacyjnemu ma stanowić gwarancję kontroli prawidłowości stosowania tego środka zabezpieczającego.

Odmiennie kształtuje się jednak sytuacja już po wydaniu pierwszego wyroku sądu pierwszej instancji. Na tym etapie – nawet wówczas, gdy do ponownego rozpoznania sprawy przez sąd pierwszej instancji doszło z przyczyn dotyczących sądu, wymienionych w art. 439 k.p.k. – nie obowiązuje wyrażony w latach lub miesiącach maksymalny termin stosowania tymczasowego aresztowania, który mógłby zostać przekroczony tylko przy spełnieniu szczególnych, zaostrzonych przesłanek. Postanowienie o przedłużeniu tymczasowego aresztowania wydaje przy tym, zgodnie z regułami ogólnymi, sąd, przed którym sprawa się toczy (art. 250 § 2 zdanie 2 k.p.k.). Znika zatem konieczność złożenia do sądu apelacyjnego wniosku o przedłużenie tymczasowego aresztowania i jego uzasadnienia, które to obowiązki dotyczą – przed wydaniem pierwszego wyroku przez sąd pierwszej instancji – również sądu. Ewentualna kontrola może zostać dokonana tylko w przypadku wniesienia przez oskarżonego zażalenia na postanowienie o przedłużeniu stosowania względem niego izolacyjnego środka zapobiegawczego.

Na szczególną uwagę zasługuje na tym etapie postępowania możliwość stosowania tymczasowego aresztowania w oparciu o przesłankę określoną w art. 258 § 2 k.p.k. Zgodnie z brzmieniem tego przepisu, potrzeba stosowania tymczasowego aresztowania w celu zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania może być uzasadniona grożącą oskarżonemu surową karą. Powszechnie przyjmuje się, że konstrukcja tego przepisu opiera się na domniemaniu, iż oskarżony, któremu grozi surowa kara, będzie podejmował działania utrudniające lub uniemożliwiające jej wymierzenie. W odniesieniu do jego interpretacji w orzecznictwie prezentowane były dwa poglądy. Zgodnie z pierwszym z nich, przesłanki określone w art. 258 § 2 k.p.k. stanowią samodzielną podstawę zastosowania tego środka zapobiegawczego (por. postanowienia: SA w Katowicach z 14 grudnia 2005 r., sygn. akt II AKz 748/05, Lex nr 164607; SA w Szczecinie z 29 grudnia 2005 r., sygn. akt II AKz 341/05, OSA nr 10/2006, poz. 58; SA we Wrocławiu z 14 grudnia 2006 r., sygn. akt II AKz 635/06, OSA nr 3/2007, poz. 12 oraz K. T. Boratyńska, art. 258 nb 8, [w:] K. T. Boratyńska, A. Górski, A. Sakowicz, A. Ważny, Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 2012). W myśl drugiego z poglądów, przesłanki określone w art. 258 § 2 k.p.k. nie mogą być traktowane jako samodzielne w tym znaczeniu, że stwarzają jedynie domniemanie utrudniania przez oskarżonego postępowania karnego, ale podstawę zastosowania tymczasowego aresztowania musi stanowić zawsze cel procesowy, tj. zabezpieczenie prawidłowego toku postępowania, co powinno być wykazane w uzasadnieniu stosownego postanowienia (por. postanowienie SN z 12 marca 2009 r., sygn. akt WZ 15/09, OSNKW nr 7/2009, poz. 52, J. Skorupka, art. 258 nb 32, 33, [w:] J. Skorupka, Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 2012; J. Izydorczyk, [w:] Stosowanie…, op.cit., s. 128, S. Waltoś, Proces karny, Warszawa 2008, s. 434-435). W wypadku stosowania tymczasowego aresztowania po wydaniu pierwszego wyroku skazującego przez sąd pierwszej instancji, sam fakt orzeczenia surowej kary nie uzasadnia jeszcze zastosowania tymczasowego aresztowania. Niezbędne jest wykazanie, że aresztowanie jest celowe dla zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania (por. postanowienia SN z: 15 lipca 2003 r., sygn. akt WZ 30/03, OSNwSK nr 1/2003, poz. 1557; 20 sierpnia 2003 r., sygn. akt WZ 35/03, OSNwSK nr 1/2003, poz. 1755 i 20 marca 2007 r., sygn. akt WZ 8/07, OSNwSK nr 1/2007, poz. 654). Wątpliwości co do samodzielności przesłanki zagrożenia surową karą wyjaśnił Sąd Najwyższy w uchwale z 19 stycznia 2012 r. (sygn. akt I KZP 18/11) wydanej na wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich w ten sposób, że uznał, iż podstawy stosowania tymczasowego aresztowania, określone w art. 258 § 2 k.p.k., przy spełnieniu przesłanek wskazanych w art. 249 § 1 i art. 257 § 1 k.p.k. oraz przy braku przesłanek negatywnych określonych w art. 259 § 1 i 2 k.p.k., stanowią samodzielne przesłanki szczególne stosowania tego środka zapobiegawczego. Sąd Najwyższy przyjął przy tym, że art. 258 § 2 k.p.k. wprowadza szczególny rodzaj domniemania istnienia obawy, że oskarżony, z uwagi na grożącą mu, w tej konkretnej sprawie, surową karę, będzie bezprawnie utrudniał postępowanie, co może stanowić samodzielną przesłankę szczególną stosowania tymczasowego aresztowania. W uzasadnieniu uchwały Sąd Najwyższy wyjaśnił ponadto, że „gdyby chcieć przyjąć, że dla zastosowania tymczasowego aresztowania na podstawie art. 258 § 2 k.p.k. konieczne było wykazanie istnienia uzasadnionej obawy matactwa lub uzasadnionej obawy ucieczki, ukrycia się oskarżonego, czy też innego bezprawnego utrudniania postępowania karnego (a więc podstaw stosowania tymczasowego aresztowania określonych w art. 258 § 1 k.p.k.), to przepis § 2 okazałby się zupełnie zbędny. Taki sposób dokonywania interpretacji stałby w rażącej sprzeczności z zakazem wykładni per non est. Jeżeli więc ustawodawca przewidział w § 2 art. 258 k.p.k. dodatkową podstawę stosowania tymczasowego aresztowania, a jednocześnie z żadnego przepisu nie wynika konieczność łącznego wystąpienia przesłanek określonych w § 1 i 2, to surowa kara grożąca oskarżonemu, w okolicznościach opisanych w § 2 art. 258 k.p.k., stanowić może samodzielną przesłankę szczególną”.

Taki kształt normatywny art. 258 § 2 k.p.k. – w połączeniu z brakiem określenia przez ustawodawcę maksymalnego okresu trwania tymczasowego aresztowania w postępowaniu toczącym się po wydaniu przez sąd pierwszej instancji pierwszego wyroku nie pozwala uznać, że źródłem nieprawidłowości w stosowaniu tego środka zapobiegawczego jest wyłącznie praktyka stosowania prawa. Kodeks postępowania karnego nie zawiera bowiem ani mechanizmów stymulujących sąd do szczególnej troski o sprawność postępowania na tym etapie, jeżeli oskarżony pozostaje tymczasowo aresztowany, ani mechanizmów zapobiegających możliwości nadużywania tego środka zapobiegawczego. Nie sposób bowiem nie zauważyć, że przesłanka stosowania tymczasowego aresztowania polegająca na grożącej oskarżonemu surowej karze jest spełniona przez cały okres postępowania, w toku którego sąd ustala, czy oskarżony popełnił zarzucany mu czyn. Może ona ustać dopiero wtedy, gdy zmieniona zostaje kwalifikacja czynu, którego popełnienie zarzuca się oskarżonemu w ten sposób, że w świetle nowego zarzutu oskarżonemu będzie groziła kara niższa, niż wymaga tego art. 258 § 2 k.p.k. Przesłanka zastosowania tymczasowego aresztowania wynikająca z (nieprawomocnego) skazania oskarżonego przez sąd pierwszej instancji na karę pozbawienia wolności nie niższą niż 3 lata jest natomiast spełniona aż do chwili, w której sąd pierwszej instancji wyda (kolejny) wyrok uniewinniający albo wyrok nakładający na oskarżonego niższą karę. Ustawodawca nie różnicuje przy tym sytuacji tymczasowo aresztowanego ani z punktu widzenia przyczyn, dla których postępowanie karne przedłuża się, ani – na gruncie kodeksu karnego wykonawczego – z uwagi na to, jakie rzeczywiste potrzeby (zabezpieczenie toku postępowania przez zapobieżenie matactwu, obawa ucieczki lub ukrywania się, czy ochrona przed popełnieniem przez oskarżonego nowego ciężkiego przestępstwa) przesądziły o konieczności zastosowania tego środka zapobiegawczego.

wyrok TK z 20 listopada 2012 r., SK 3/12, OTK-A 2012/10/123, Dz.U.2012/1327, 

Standard: 4118 (pełna treść orzeczenia)

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.