Postanowienie z dnia 1998-11-04 sygn. II CKN 347/98
Numer BOS: 897486
Data orzeczenia: 1998-11-04
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Sprzedaż rzeczy (podział cywilny)
- Wstrzymanie wykonania zaskarżonego wyroku w trybie art. 388 k.p.c.
- Sposoby i kryteria zniesienia współwłasności
- Przyznanie prawa majątkowego wbrew woli uczestnika postępowania (małżonka, współwłaściciela)
Sygn. akt II CKN 347/98
Postanowienie z dnia 4 listopada 1998 r.
Jeżeli przy zniesieniu współwłasności żaden ze współwłaścicieli nie wyraża zgody na przyznanie mu rzeczy, sąd zarządza jej sprzedaż.
Przewodniczący: sędzia SN Z. Świeboda.
Sędziowie SN: S. Dąbrowski (sprawozdawca), M. Wysocka.
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 4 listopada 1998 r. na rozprawie sprawy z wniosku Jana Mariana K., z udziałem Ryszarda K., Roberta Jana K., Anny Barbary K. i Gminy C., o zniesienie współwłasności, na skutek kasacji wnioskodawcy, uczestników postępowania Ryszarda K., Roberta Jana K., Anny Barbary K. oraz Gminy C. od postanowienia Sądu Wojewódzkiego w Katowicach z dnia 2 grudnia 1997 r. sygn. akt (...)
postanowił: na podstawie obu kasacji uchylić zaskarżone postanowienie i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Wojewódzkiemu w Katowicach, pozostawiając temuż sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie:
Sąd Rejonowy w Chorzowie postanowieniem z dnia 19 grudnia 1996 r., znosząc współwłasność nieruchomości położonej w C. przy ul. Hajduckiej 39, stanowiącej działkę o pow. 520 m2, z domem wielomieszkaniowym i budynkami gospodarczymi, dla której prowadzona jest księga wieczysta Kw nr (...) w Sądzie Rejonowym w Chorzowie, zarządził sprzedaż tej nieruchomości i określił podział sumy uzyskanej ze sprzedaży pomiędzy współwłaścicieli, stosownie do udziału każdego z nich we współwłasności. Sąd Rejonowy ustalił, że współwłaścicielami powyższej nieruchomości są: Gmina C. w połowie, Jan K. i Ryszard K. po 1/6 części oraz Robert K. i Anna K. po 1/12 części każde z nich. Przyczyną zarządzenia sprzedaży było to, że żaden ze współwłaścicieli nie godził się na przyznanie mu nieruchomości. Na skutek apelacji wnioskodawcy i uczestników Ryszarda, Roberta i Anny K. Sąd Wojewódzki w Katowicach, postanowieniem z dnia 2 grudnia 1997 r., zmienił postanowienie Sądu Rejonowego w ten sposób, że przyznał nieruchomość na wyłączną własność Gminie C.
Ustalił wartość nieruchomości na kwotę 210 764,82 złotych i zasądził od Gminy na rzecz pozostałych współwłaścicieli spłaty odpowiednio do ich udziałów we współwłasności. Każdą ze spłat rozłożył na 4 lub 5 rat, płatnych kolejno po 3, 9, 15, 21 i 27 miesiącach od uprawomocnienia się orzeczenia. Orzekając o kosztach nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa od uczestników nie uiszczone opłaty, w tym od Gminy C. 1013,82 zł tytułem nie uiszczonego wpisu od wniosku i 1213,82 zł tytułem nie uiszczonego wpisu od apelacji. Sąd Wojewódzki uznał, że konieczną przesłanką zniesienia współwłasności przez sprzedaż rzeczy jest żądanie wszystkich współwłaścicieli, apelujący zaś nigdy nie wyrazili zgody na ten sposób zniesienia współwłasności. Zdaniem Sądu Wojewódzkiego, orzeczenie nakazujące sprzedaż nieruchomości jest wadliwe także z następujących względów. Ten sposób zniesienia współwłasności nie zabezpiecza interesów wszystkich współwłaścicieli.
Koszty przeprowadzenia sprzedaży rzeczy wspólnej, mając na uwadze charakter przedmiotowej nieruchomości (7 lokali mieszkalnych zajmowanych przez najemców na podstawie decyzji administracyjnych o przydziale, co do których do 2004 r. stosuje się tzw. czynsz regulowany), są bardzo duże, a jej wynik jest niepewny i odległy w czasie. Na ogólny zły stan techniczny części ogólnoużytkowych budynku widoczny wpływ mają szkody spowodowane eksploatacją górniczą, przy czym Gmina C., która sprawuje zarząd nieruchomością, nie dochodziła należnych odszkodowań. Do obowiązków Gminy C. należy zapewnienie jej mieszkańcom lokali mieszkalnych, a prowadzenie należytej gospodarki zasobami lokalowymi leży w interesie ogólnospołecznym. Gmina C. powinna wykorzystać w interesie ogólnym możliwość pozyskania odpowiednich lokali. Z okoliczności sprawy wynikało, że zarząd przedmiotową nieruchomością od 1966 r. sprawował Skarb Państwa, a obecnie Gmina C., decyzje zaś o przydziale na poszczególne lokale były wydawane w ostatnich kilkunastu latach (1985, 1989, 1990, 1991, 1992 i 1993 r.).
Przy zniesieniu współwłasności w drodze sprzedaży rzeczy sąd, z mocy art. 625 k.p.c., powinien w postanowieniu rozstrzygnąć od razu o wzajemnych roszczeniach współwłaścicieli z tytułu posiadania rzeczy albo tylko zarządzić sprzedaż, a rozstrzygnięcie w powyższym zakresie odłożyć do czasu przeprowadzenia rozprawy. Sąd pierwszej instancji jedynie zarządził sprzedaż rzeczy i dokonał podziału sumy uzyskanej ze sprzedaży, natomiast nie orzekł o roszczeniach, które zgłosił wnioskodawca i uczestnicy postępowania z rodziny K. Podział nieruchomości Sąd Wojewódzki uznał za sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem rzeczy. Natomiast za celowe w świetle art. 212 § 2 k.c. uznał przyznanie nieruchomości w całości Gminie C. Wprawdzie Gmina C. nie wyrażała na to zgody, lecz nie przedstawiała rzeczowych dowodów na poparcie swojego stanowiska, zdaniem Sądu Wojewódzkiego zaś przyznanie nieruchomości Gminie C. leży w jej interesie. Uwzględnienie sytuacji finansowej Gminy C. spowodowało rozłożenie zasądzonych od niej spłat na długoterminowe raty. Od postanowienia Sądu Wojewódzkiego kasacje wnieśli wszyscy uczestnicy postępowania.
Gmina C. zaskarżyła postanowienie w całości. Zarzuciła naruszenie przepisów prawa materialnego i procesowego poprzez ich niewłaściwe zastosowanie:
- art. 212 § 2 k.c. i art. 5 k.c. poprzez przyznanie przedmiotowej nieruchomości Gminie C. z obowiązkiem spłaty na rzecz pozostałych współwłaścicieli i naruszenie przez to interesu społeczno-gospodarczego Gminy C.,
- art. 622 § 2 k.p.c. poprzez orzeczony sposób zniesienia współwłasności, który w sposób rażący naruszył interes Gminy C., - art. 8 ust. 2 ustawy z dnia 13 czerwca 1967 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych poprzez obciążenie Gminy C. kosztami wpisu i opłat sądowych w sytuacji przysługującego jej prawa zwolnienia od ponoszenia tych kosztów.
Wnioskodawca oraz uczestnicy postępowania zaskarżyli postanowienie Sądu Wojewódzkiego w części orzekającej o rozłożeniu na raty zasądzonych na ich rzecz spłat. Opierając kasację na obu podstawach z art. 393/1/ k.p.c. zarzucili naruszenie art. 384 k.p.c. oraz art. 388 k.p.c. w zw. z art. 213 § 3 k.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Są trzy sposoby zniesienia współwłasności: a) fizyczny podział rzeczy, b) przyznanie całej rzeczy jednemu ze współwłaścicieli z obowiązkiem spłaty pozostałych, c) sprzedaż rzeczy stosownie do przepisów kodeksu postępowania cywilnego i podział sumy uzyskanej ze sprzedaży. Sposób zniesienia współwłasności zależy przede wszystkim od zgodnej woli wszystkich współwłaścicieli. Przy braku jednomyślności preferowany jest podział w naturze (art. 21 1 k.c.), w myśl zaś art. 212 § 2 k.c., rzecz, która nie daje się podzielić, może być przyznana stosownie do okoliczności jednemu ze współwłaścicieli z obowiązkiem spłaty pozostałych albo sprzedana stosownie do przepisów kodeksu postępowania cywilnego. W zaskarżonym postanowieniu Sąd Wojewódzki przyjął, że może na podstawie art. 212 § 2 k.c. przyznać rzecz dotychczasowemu współwłaścicielowi nawet wbrew jego woli. Pogląd ten nie jest trafny, co powoduje, że kasację Gminy C. uznać trzeba za usprawiedliwioną. Narzucanie własności rzeczy nie byłoby racjonalne. Do właściciela bowiem, a nie do sądu należy ocena, czy rzecz jest mu potrzebna. Próba wymuszenia, żeby jeden ze współwłaścicieli pozostał przy własności rzeczy, nie mogłaby być skuteczna.
Prawo własności obejmuje również prawo do rozporządzania rzeczą, a więc i do jej zbycia. Skoro żaden ze współwłaścicieli nie chce rzeczy, oznacza to, że bez względu na treść orzeczenia, zostanie ona zbyta. W konkretnej sprawie niektóre argumenty uczestników postępowania nie wydają się być całkowicie szczere. Gmina C. podnosi, że nieruchomość stanowi majątek rodziny przekazywany z pokolenia na pokolenie i w interesie rodziny K. leży zniesienie współwłasności przez spłacenie Gminy C. Natomiast wnioskodawca Jan K. i uczestnicy postępowania należący do rodziny K. twierdzą, między innymi, że mieszkańcom C. nie przyniesie korzyści przejście budynku mieszkalnego w prywatne ręce, bo ograniczy możliwości Gminy C. zaspokajania potrzeb mieszkaniowych obywateli. Być może stanowiska uczestników postępowania wynikają nie tyle z troski o interes strony przeciwnej, ile z ich przeświadczenia o przeszacowaniu nieruchomości. W każdym razie realną wartość rzeczy najlepiej weryfikuje rynek i w sytuacji, gdy żaden ze współwłaścicieli nie chce rzeczy w naturze, należy zarządzić jej sprzedaż, co ma ten chociażby walor, że wyklucza możliwość błędu przy ustalaniu wartości rzeczy.
Brak zgody żadnego ze współwłaścicieli na przyznanie mu rzeczy jest okolicznością, która, zgodnie z art. 212 § 2 k.c., uzasadnia sprzedaż rzeczy. Wprawdzie przepisy o zniesieniu współwłasności tylko w odniesieniu do gospodarstwa rolnego wyraźnie nakazują zarządzenie jego sprzedaży w wypadku niewyrażenia zgody przez żadnego ze współwłaścicieli na przyznanie mu go w naturze (art. 214 § 4 k.c.). Błędne byłoby jednak rozumowanie a contrario i przyjmowanie dopuszczalności przyznawania rzeczy nie wchodzącej w skład gospodarstwa rolnego współwłaścicielowi, który jej nie chce. Przepisy dotyczące gospodarstw rolnych mają szczególny charakter, silnie eksponując interes społeczno-gospodarczy i zasady prawidłowej gospodarki rolnej. Szczególny charakter tych przepisów wyłącza zastosowanie argumentum a contrario. Przeciwnie, skoro przy znoszeniu współwłasności gospodarstwa rolnego, gdzie interes współwłaścicieli często musi ustąpić przed interesem ogólnym, wprowadzony został wyraźny nakaz sprzedaży w wypadku niewyrażenia zgody przez żadnego ze współwłaścicieli na przyznanie mu gospodarstwa, to tym bardziej uzasadniona jest sprzedaż rzeczy nie będącej składnikiem gospodarstwa rolnego, której nie chce żaden ze współwłaścicieli.
Przyznając Gminie C. własność nieruchomości Sąd Wojewódzki powoływał się na interes ogólnospołeczny i obowiązki Gminy C. Niewątpliwie należyta gospodarka zasobami lokalowymi jest obowiązkiem Gminy C. Nie upoważnia to jednak sądu do narzucania Gminie C. niechcianej nieruchomości, gdyż decydowanie o tym, które konkretnie nieruchomości powinny wchodzić w skład zasobów mieszkaniowych Gminy C., przekraczałoby kompetencje władzy sądowniczej. Także pozostałe motywy orzeczenia Sądu Wojewódzkiego nie są przekonujące. Brak rozstrzygnięcia przez sąd pierwszej instancji o wzajemnych roszczeniach współwłaścicieli z tytułu posiadania czy uchybień w zarządzie, nie uzasadnia odstąpienia od sprzedaży rzeczy. Rozstrzygnięcie może nastąpić - jak zresztą sam Sąd Wojewódzki wskazuje w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia - stosownie do art. 625 k.p.c. Zgodnie z art. 8 ust. 2 ustawy z dnia 13 czerwca 1967 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. Nr 24, poz. 110 ze zm.), gmina nie ma obowiązku uiszczania opłat sądowych, chyba że sprawa dotyczy prowadzonej przez nią działalności gospodarczej. Sprawa o zniesienie współwłasności nieruchomości nie jest sprawą dotyczącą działalności gospodarczej.
A zatem zasadny jest zarzut, że Sąd Wojewódzki, nakazując pobrać od Gminy C. część nie uiszczonego wpisu od wniosku i apelacji, naruszył przepis art. 8 ust. 2 powołanej ustawy. Nie można odmówić słuszności także kasacji wnioskodawcy i uczestników postępowania: Ryszarda, Roberta i Anny K. co do zarzutu naruszenia art. 384 k.p.c. Tylko ci uczestnicy postępowania wnieśli apelację od orzeczenia sądu pierwszej instancji. Gmina C. apelacji nie składała. Artykuł 384 k.p.c. zakazuje orzekać na niekorzyść wyłącznie apelującego. Zgodzić się trzeba, że zasądzenie na rzecz apelujących uczestników postępowania spłat, przy ich rozłożeniu na długotrwałe raty, jest dla tych uczestników rozstrzygnięciem niekorzystnym w porównaniu do orzeczenia sądu pierwszej instancji. W wypadku bowiem oddalenia apelacji i sprzedaży rzeczy, każdy ze współwłaścicieli otrzymałby całą równowartość swojego udziału od razu z chwilą sprzedaż. Za daleko idący jest natomiast zarzut naruszenia art. 388 k.p.c. w zw. z art. 212 § 3 k.c. przez związanie terminów płatności rat z datą uprawomocnienia się orzeczenia.
Artykuł 388 k.p.c., wprowadzając zasadę natychmiastowej wykonalności wyroku sądu drugiej instancji, nie może niweczyć przepisów o rozłożeniu świadczenia na raty, gdyż ratio legis tych przepisów jest właśnie odstąpienie od natychmiastowego wykonania orzeczenia. W art. 212 § 3 k.c. przewidziany jest maksymalny dziesięcioletni termin rozłożenia dopłat i spłat na raty i termin ten nie został przekroczony. Z powyższych względów i na podstawie art. 393[13] k.p.c.
OSNC 1999 r., Nr 6, poz. 108
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN