Postanowienie z dnia 1998-10-01 sygn. I CKN 825/98

Numer BOS: 2228208
Data orzeczenia: 1998-10-01
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt I CKN 825/98

POSTANOWIENIE

Dnia 1 października 1998 r.

Sąd Najwyższy Izba Cywilna

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSN - G. Bieniek

Sędziowie:

SN - F. Barczewska (spraw.)

SN - S. Dąbrowski

Protokolant: E. Krentzel

po rozpoznaniu w dniu 1 października 1998 r.

na rozprawie

sprawy z wniosku LU

z udziałem

o wydanie mał.

na skutek kasacji uczestniczki postępowania  od postanowienia Sądu Wojewódzkiego w Warszawie z dnia 21 maja 1998 r., sygn. akt VI Ca 130/98

postanawia:

oddalić kasację.

(...)

Sąd Najwyższy zważył, co następuje.

Niniejsza sprawa była rozpatrywana w świetle postanowień Konwencji dotyczącej cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę sporządzonej w Hadze dnia 25 października 1980 r. (Dz.U. z 1995 r. Nr 108, poz. 528). Przy rozpatrywaniu tej sprawy należy mieć na uwadze cel, jaki przyświecał państwom - sygnatariuszom przy zawieraniu tej konwencji, któremu dano wyraz wpreambule. Podkreślono w niej, że interes dziecka ma podstawowe znaczenie we wszystkich sprawach dotyczących opieki nad nim. „Interes dziecka” odpowiada występującemu w prawie polskim pojęciu „dobra dziecka”. Konwencję zawarto chcąc chronić dziecko na arenie międzynarodowej, przed szkodliwymi skutkami wynikającymi z bezprawnego uprowadzenia go lub zatrzymania, jak również pragnąc ustalić zasady postępowania w celu zagwarantowania niezwłocznego powrotu dziecka do państwa stałego pobytu oraz pragnąc zapewnić ochronę prawa do odwiedzin.

Zakres kognicji Sądu rozpatrującego sprawę na podstawie postanowień tej Konwencji wyznacza jego przedmiot unormowany w art. 1. Stosownie do jego treści przedmiotem postępowania opartego o postanowienia tej Konwencji jest zapewnienie niezwłocznego powrotu dziecka bezprawnie uprowadzonego lub zatrzymanego w jednym z państw sygnatariuszy Konwencji oraz zapewnienie poszanowania praw do opieki i odwiedzin określonych przez ustawodawstwo państwa - sygnatariusza Konwencji.

Obowiązkiem sądu w tego rodzaju sprawie jest sprawdzenie czy zostały spełnione przesłanki do wszczęcia przed sądem postępowania w oparciu o postanowienia Konwencji i czy doszło do bezprawnego uprowadzenia lub zatrzymania dziecka w rozumieniu art. 3 Konwencji. W przypadku ustalenia, że miało miejsce bezprawne uprowadzenie dziecka oraz że wniosek o wydanie złożyła osoba uprawniona, a także iż wniosek wpłynął przed upływem jednego roku od dnia uprowadzenia dziecka sąd zarządza powrót dziecka przez nakazanie niezwłocznego wydania dziecka przez osobę, która go uprowadziła (art. 12 zdanie pierwsze Konwencji).

Sąd drugiej instancji ustalił, że uprowadzenie dziecka z Włoch przez jego matkę było bezprawne w rozumieniu art. 3 Konwencji, że z wnioskiem o wydanie dziecka wystąpiła osoba uprawniona - ojciec dziecka przed upływem roku od jego uprowadzenia, a zatem, że zachodzą przesłanki do zastosowania art. 12 Konwencji.

Skarżąca w kasacji nie zarzuca naruszenia art. 3, ani art. 12 Konwencji, a zatem - na etapie postępowania kasacyjnego - należy uznać za przesądzone istnienie przesłanek z art. 3 i 12 Konwencji do uwzględnienia wniosku. Zgodnie bowiem z art. 39311 kpc Sąd Najwyższy jest związany granicami kasacji wyznaczonymi jej podstawami i wnioskami. Sąd Najwyższy rozpoznaje sprawę wyłącznie w aspekcie wskazanych w kasacji naruszeń prawa materialnego i procesowego, a więc (poza nieważnością postępowania) nie może uwzględniać naruszenia żadnych innych przepisów, których nie wskazał skarżący jako podstawy kasacji (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 sierpnia 1997 r. IPKN 225/97 OSNAPiUS 1998 Nr 10, poz. 305).

Konwencja zawiera także normy regulujące sytuacje kiedy sąd państwa wezwanego nie jest obowiązany zarządzić wydania dziecka mimo, że zostały spełnione przesłanki pozytywne do wydania takiego zarządzenia. Normy te są zawarte w art. 12 zdanie drugie, art. 13 i art. 20 Konwencji.

Skarżąca w kasacji zarzuca tylko naruszenie art. 13 lit. B Konwencji. Zgodnie z tym przepisem władza sądownicza państwa wezwanego nie jest obowiązana zarządzić wydania dziecka jeśli osoba sprzeciwiająca się wydaniu wykaże, źe istnieje poważne ryzyko, iż powrót dziecka naraziłby je na szkodę fizyczną lub psychiczną albo w jakikolwiek inny sposób postawiłby je w niekorzystnej sytuacji.

Wobec takiego ograniczenia zarzutu naruszenia prawa materialnego do tego też aspektu zostały odniesione zarzuty naruszenia prawa procesowego, a mianowicie art. 217 kpc, 316 § 1 kpc, 233 § 1 kpc i 388 § 2 kpc.

Skarżąca powołując się na naruszenie powołanych przepisów nie uwzględnia zasady, iż w związku z tym, że kasacja jest środkiem odwoławczym od orzeczeń Sądu drugiej instancji, także zarzuty kasacyjne winny dotyczyć wykazania, że ten sąd dopuścił się naruszenia swoich obowiązków procesowych, jako sądu apelacyjnego. Ustawodawca mimo utworzenia drugiej instancji merytorycznej utrzymał zasadę skoncentrowania materiału procesowego przed sądem I instancji wyrażoną w art. 381 kpc, Sąd drugiej instancji zgodnie z treścią art. 382 kpc orzeka na podstawie materiału dowodowego zebranego w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. Sąd apelacyjny korzysta z zebranego w sądzie I instancji materiału w ten sposób, że stosownie do swego uznania może przyjąć ustalenia sądu pierwszej instancji lub ponowić przeprowadzone dowody w całości lub części. Przy wyborze sposobu korzystania z materiału zebranego w postępowaniu pierwszoinstancyjnym powinien się kierować celowością i ekonomią procesową.

Sąd drugiej instancji ponowił w postępowaniu apelacyjnym dowód z opinii biegłego psychologa - kierownika Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno-Konsultacyjnego w (...) który przed sądem I instancji złożył opinię na piśmie, jak też był wzywany na rozprawę i składał dodatkowe wyjaśnienia. Dopuszczenie tej uzupełniającej opinii było spowodowane tym, że skarżąca podniosła w apelacji, iż powrót dziecka do Włoch postawi go w niekorzystnej sytuacji, gdyż spowoduje „bezpowrotną utratę matki”, wnioskodawca nie umożliwi jej bowiem kontaktów z synem.

Biegły w ustnej opinii złożonej na posiedzeniu w dniu 21 maja 1998 r. wyjaśnił, iż dotychczasowe kontakty ze stronami i dzieckiem oraz materiał dowodowy zebrany w sprawie jest wystarczający do oceny osobowości rodziców i ich relacji z dzieckiem. Podkreślił, że dziecko jest związane z obojgiem rodziców i optymalnym rozwiązaniem jest by zostały utrzymane kontakty z ojcem i matką. Stwierdził, że ojciec nie przejawia cech czy zachowań, które dawałyby podstawę do wnioskowania, iż będzie on utrudniał matce kontakty z dzieckiem na terenie Włoch. Przy pozbawianiu bezpośrednich kontaktów z matką niezbędne by /były działania kompensacyjne drugiego z rodziców polegające na ułatwianiu dziecku kontaktów telefonicznych czy listownych, przedstawienie matki w dobrym świetle. Wreszcie biegły podniósł, że małoletni z uwagi na wiek (5 lat) i uleganie wpływom otoczenia nie jest jeszcze w stanie właściwie ocenić sytuacji i rzeczowo się wypowiedzieć, gdzie i z kim chciałby mieszkać.

Sąd drugiej instancji uznając opinię biegłego wydaną przed Sądem I instancji i uzupełnioną w postępowaniu apelacyjnym za wystarczającą i miarodajną, czemu dał wyraz w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, nie uwzględnił wniosku skarżącej, zgłoszonego w postępowaniu apelacyjnym, o przeprowadzenie dowodu z opinii innego ośrodka diagnostycznego.

Skarżąca w tym upatruje naruszenia art. 217 kpc, nie biorąc pod uwagę, że kwestie związane z żądaniem dodatkowej opinii od tego samego lub innego biegłego normuje wprost przepis art. 286 kpc. Przepis ten stanowi, że Sąd może zażądać ustnego wyjaśnienia opinii złożonej na piśmie, może też w razie potrzeby żądać dodatkowej opinii od tych samych lub innych biegłych.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego zostało wyjaśnione, że do dowodu z opinii biegłych nie mogą mieć zastosowania wszystkie zasady prowadzenia dowodów, a w szczególności art. 217 §lkpc, nie można bowiem przyjąć, że Sąd obowiązany jest dopuścić dowód z opinii kolejnego biegłego w każdym wypadku, gdy złożona opinia jest niekorzystna dla strony. Nadto podkreślono, że nie jest uzasadniony wniosek strony o dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego, jeżeli w przekonaniu sądu opinia powołanego biegłego jest na tyle wyczerpująca i przekonywująca, iż wystarczająco wyjaśnia zagadnienia wymagające wiadomości specjalnych (por. op. orzeczenie z dnia 15 lutego 1974 r. II C 817/73 nie publ. czy orzeczenie z dnia 21 listopada 1974 r. U CR 638/74 OSPiKA 1975, Nr 5, poz. 108).

W podobnym duchu wypowiedział się też Sąd Najwyższy w kilku orzeczeniach z ostatnich lat podkreślając, że żądanie dodatkowej opinii od tych ’ samych lub innych biegłych, jest bezpodstawne jeżeli sąd uzyskał od biegłego pełną i wyczerpującą opinię niezbędną do prawidłowego rozstrzygnięcia kwestii wymagających wiadomości specjalnych (por. wyroki z dnia 5 grudnia 1997 r. IIUKN 376/97 i U UKN 386/97 OSNAPiUS 1998, Nr 19, poz. 579 notka i orzecznictwo powołane w tej notce czy postanowienie z dnia 9 czerwca 1997 r. III CKN 27/97 nie publ.).

W niniejszym przypadku opinia biegłego psychologa, jak wynika z jej treści została wydana przy uwzględnieniu całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, w tym i wyników badań biegłych z włoskiej poradni rodzinnej, na podstawie rozmów z rodzicami dziecka i obserwacji ich zachowań na sali sądowej, na podstawie bezpośredniego kontaktu z małoletnim i obserwacji jego zachowań w kontaktach z każdym z rodziców na terenie Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno-Konsultacyjnego w (...) i na podstawie informacji uzyskanej od psychologa z Poradni Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży w (...) u którego była powódka z synem z powodu jego trudności adaptacyjnych w Polsce. Opinia biegłego, po jej uzupełnieniu w postępowaniu apelacyjnym, zawierała wyjaśnienia okoliczności wymagających wiadomości specjalnych niezbędnych do oceny sprawy w aspekcie czy nie zachodzą przesłanki do zastosowania art. 13 lit. b Konwencji.

W tym stanie Sąd n instancji władny był oprzeć się na tej opinii i nie uwzględnić wniosku skarżącej o przeprowadzenie dowodu z innych biegłych.

Wobec powyższego, przy braku zarzutu naruszenia art. 286 kpc czy 382 kpc, zarzut naruszenia art. 217 § 2 kpc nie może być uznany za usprawiedliwiony.

Skarżąca w kasacji podniosła też zarzut naruszenia art. 316 § 1 kpc przez nieuwzględnienie stanu sprawy z daty orzekania przez pominięcie milczeniem przez biegłego i sąd jej zeznań, że syn w czasie kontaktów z ojcem demonstrował przywiązanie do matki i obawy żeby ojciec go nie zabrał. Wbrew twierdzeniom skarżącej biegły uznał, że wypowiedzi matki są mało wiarygodne, nie potwierdziły się bowiem jej relacje o lękach ojca przed synem, ani o powodach konsultacji w Poradni Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży. Biegły podkreślił, że najbardziej miarodajne dla niego były bezpośrednie obserwacje, a te wskazywały na bardzo dobry kontakt syna z ojcem.

Skarżąca nadto powołała się na fakt, że Sąd U instancji nie dopuścił do wysłuchania dziecka mimo, iż powoływała się na orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 16 stycznia 1998 r. sygn. akt IICKN 855/97, w którym sąd ten stwierdził, iż wysłuchanie dziecka w tego rodzaju sprawie jest niezbędne.

Sąd w niniejszym składzie podziela kierunek wykładni prezentowany w powołanym wyżej orzeczeniu, jak i w postanowieniu z dnia 16 grudnia 1997 r. m CZP 63/97 (nie publ.), iż uwzględniając treść art. 12 Konwencji o prawach dziecka (Dz.U. z 1991 r./ Nr 120, poz. 526), jak i treść przepisu art. 576 § 2 w związku z art. 573 § 2 kpc, należy przyjąć, że obowiązkiem sądu, w każdej sprawie dotyczącej dziecka, jest wysłuchanie dziecka, którego stan rozwoju psycho-fizycznego na to pozwala. Sąd drugiej instancji ustosunkował się do tej kwestii i opierając się na opinii psychologa, co do stanu rozwoju psychofizycznego małoletniego uznał, że zasadnym jest odstąpienie od wysłuchania małoletniego, gdyż mogłoby to być dla dziecka zbyt obciążające przy uwzględnieniu jego wieku i realiów tej sprawy. Ocena ta jest należycie umotywowana i przekonywująca. Skarżąca nie wykazała, aby zaszły inne konkretne zdarzenia (fakty) nie uwzględnione przez Sąd drugiej instancji, które by mogły mieć wpływ na wynik sprawy. W tym stanie zarzut naruszenia art. 316 § 1 kpc nie może być uznany za uzasadniony.

Nie jest też zasadny zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc. W orzecznictwie Sądu Najwyższego zostało wyjaśnione, że jakkolwiek ocena dowodów może być przedmiotem kontroli kasacyjnej to jednakże Sąd Najwyższy może ją podważyć tylko wówczas, gdyby w świetle dyrektyw płynących z art. 233 § 1 w związku z art. 3931 pkt 2 kpc okazała się rażąco wadliwa lub w sposób oczywisty błędna (por. np. postanowienie z dnia 16 października 1997 r. IICKN 393/97 nie publ.). Skarżąca w uzasadnieniu tego zarzutu podniosła, że Sąd bezkrytycznie oparł się na opinii biegłego psychologa oraz że błędnie ustalił, iż ma ona we Włoszech własny dom.

Opinia biegłego, wbrew stanowisku skarżącej, jest wyczerpująca i przekonywująca. Okoliczność, że biegły uznał, iż zbędny jest ponowny kontakt z dzieckiem w niczym jej nie podważa. Skarżąca w wiarygodny sposób, nie wykazała aby w relacjach rodziców z dzieckiem w ostatnich miesiącach zaistniały jakieś nowe okoliczności, czy wynikły jakieś konkretne zdarzenia, mogące mieć wpływ na wynik sprawy.

Sąd uzasadniając stanowisko, iż skarżąca będzie miała realną możliwość kontaktowania się z synem na terenie Włoch powołał się na cały szereg okoliczności, a między innymi ze posiada tam własny dom. Ustalenie w tym przedmiocie oparł na zeznaniach skarżącej. Zeznania te były wewnętrznie sprzeczne. W jednym miejscu skarżąca zeznała, że we Włoszech posiada pomieszczenie - dawną oborę, w innym miejscu, że ojciec jej w celu zakupu dla niej domu we Włoszech zaciągnął pożyczkę, gdyż chciała mieć własny dach nad

głową. Skarżąca więc sama przedmiot nabycia określiła jako dom. Okoliczność rodzaju nabytej nieruchomości i jej stanu technicznego nie ma jednak istotnego znaczenia i nie mogła mieć wpływu na wynik sprawy. Sąd przekonywująco uzasadnił, że matka dziecka będzie mogła zorganizować swój pobyt na terenie Włoch, aby utrzymać kontakty z synem. Powołał się bowiem na takie niesporne okoliczności, że przebywała tam przez kilka lat, korzystała ze stypendium doktoranckiego na tamtejszym uniwersytecie, uzyskała obywatelstwo włoskie, ostatnio zamieszkiwała samodzielnie, jest osobą wykształconą i zaradną życiowo. Ojciec dziecka, jak podkreślili biegli i biegli włoscy rozumie potrzeby emocjonalne syna, a te potrzeby to utrzymanie również kontaktu z matką.

Skarżąca nie wykazała aby Sąd Wojewódzki czyniąc ustalenia w istotnych w sprawie kwestiach przekroczył granice swobodnej oceny dowodów i aby naruszenie to mogło mieć decydujący wpływ na wynik sprawy. Uzasadnienie podstaw kasacji w dużej mierze zawiera nieuprawnioną polemikę skarżącej z ocenami i ustaleniami Sądu.

Również zarzut naruszenia art. 328 § 2 kpc nie jest uzasadniony, bowiem o jego naruszeniu świadczyłoby dopiero wykazanie, że uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia jest pozbawione konkretnych elementów, o którym mowa w tym przepisie, przy uwzględnieniu, że w postępowaniu apelacyjnym ma on tylko odpowiednie zastosowanie (art. 391 kpc). Kasacja nie wskazała na takie braki uzasadnienia zaskarżonego postanowienia.

W tej sytuacji należy przyjąć, że podstawa kasacyjna z art. 3931 pkt 2 kpc nie została przez skarżącą wykazana.

W ramach podstawy kasacyjnej z art. 3931 pkt 1 kpc skarżąca zarzuciła naruszenie art. 13 pkt b Konwencji przez błędną wykładnię.

Powołując się na naruszeniu prawa materialnego przez błędną wykładnię skarżąca powinna uzasadniać postawiony zarzut i wskazać na czym jej zdaniem polega błędne zrozumienie przez Sąd drugiej instancji treści lub znaczenia nonny prawnej (art. 3931 pkt 1 i 3933 kpc). W rozpoznawanej sprawie skarżąca ograniczyła się w kasacji do powołania się na błędną wykładnię art. 13 pkt b Konwencji, bez bliższego określenia na czym w konkretnym wypadku owa błędna wykładnia ma polegać. Takie przedstawienie zarzutu nie czyni zadość wymaganiom stawianym kasacji w powołanych wyżej przepisach.

Okoliczności podnoszone w uzasadnieniu kasacji mogą raczej wskazywać na to, że skarżąca zarzut naruszenia prawa materialnego upatruje w tym, że powołany przepis nie został zastosowany w sprawie, chociaż jej zdaniem istniały ku temu podstawy (błąd w subsumcji).

Takie odczytanie podniesionej podstawy z art. 3931 pkt 1 kpc nie może jednak uzasadniać wniosku kasacyjnego z tej przyczyny, że skarżąca zarzut naruszenia art. 13 lit. b Konwencji odnosi nie do stanu faktycznego przyjętego za podstawę zaskarżonego orzeczenia a do własnego, samodzielnie ustalonego stanu faktycznego. Przyjmuje mianowicie, że nie będzie mogła wyjechać do Włoch a zatem dziecko zostanie pozbawione kontaktu z matką.

Z ustalonego przez Sąd Wojewódzki stanu faktycznego wynika natomiast, że powrót dziecka do Włoch to powrót do warunków, w jakich dziecko spędziło zasadniczą część swego życia i w których miało poczucie bezpieczeństwa. Będzie tam miało zapewniony kontakt z ojcem, z którym jest związane emocjonalnie i w którego obecności dobrze się czuje. Matka też ma realną możliwość utrzymywania kontaktów z dzieckiem na terenie Włoch, gdyż ma obywatelstwo włoskie i umiała już wcześniej zorganizować tam sobie pobyt. Ojciec nie przejawia cech, które by mogły wskazywać na utrudnianie matce kontaktów z dzieckiem, zresztą Sąd w L'Aquila w wydanym postanowieniu dał wyraz temu, że ureguluje kontakty matki z synem po jego powrocie do Włoch. Ojciec dziecka rozumie potrzeby emocjonalne syna i dotychczas nie czynił nic aby utrudniać kontakty matki z synem. Wręcz przeciwnie to matka nie licząc się z potrzebami i dobrem dziecka wywiozła go bezprawnie z miejsca stałego pobytu, pozbawiając go ustabilizowanych kontaktów z ojcem, narażając na stres związany z kontaktami adaptacyjnymi w Polsce i następnie po przyjeździe ojca do polski utrudniając mu kontakty z synem, mimo uregulowania tej kwestii przez sąd.

Przy braku zasadnych zarzutów w ramach podstawy kasacyjnej z art. 393pkt 2 kpc przyjęty za podstawę zaskarżonego orzeczenia stan faktyczny jest w postępowaniu kasacyjnym wiążący (art. 39319 kpc). Uwzględniając stan faktyczny ustalony w sprawie i mając na uwadze treść art. 13 lit. b Konwencji należy stwierdzić, że zarzut błędu w subsumcji nie jest uzasadniony.

Nie jest też trafny zarzut, iż sąd nie miał na uwadze dobra dziecka. Wręcz przeciwnie kierował się tym aby zapewnić mu poczucie bezpieczeństwa, mimo konfliktu między rodzicami. Z opinii biegłego wynikało, że to na przestrzeni ostatnich miesięcy, gdy dziecko przebywało pod faktyczną opieką matki i jej bliskich okoliczności wskazywały, iż otoczenie to wzbudza w nim poczucie zagrożenia ojcem. Jednakże już nawet krótki kontakt z ojcem na terenie ośrodka pozwalał ojcu na przełamanie tej nieufności i napięcia, iż dziecko nie chciało z nim się rozstać. To ojciec namawiał je aby wróciło do domu z matką.

Przy dobrej woli obojga rodziców, a taką wolę winny one wykazać dla dobra dziecka, nie ma obiektywnych przeszkód aby po powrocie dziecka do Włoch matka nie mogła utrzymywać z nim kontaktów. Zakres tych kontaktów niewątpliwie zależy też od jej dalszego zachowania się.

Niezależnie od powyższego należy podkreślić, że rozstrzygnięcie w trybie omawianej w sprawie Konwencji nie rozciąga się na uregulowania sfery władzy rodzicielskiej i nie przesądza tego rozstrzygnięcia. Skutkuje tylko powrót dziecka do warunków, z których zostało bezprawnie wyrwane, bez liczenia się z jego potrzebami.

Z tych wszystkich powodów kasacja jako nie zawierająca uzasadnionych podstaw podlegała oddaleniu na mocy art. 39312 kpc.

Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.