Wyrok z dnia 1994-11-22 sygn. II CRN 127/94
Numer BOS: 2224807
Data orzeczenia: 1994-11-22
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Kwestia przedwczesności powództwa windykacyjnego
- Zasady współżycia społecznego - art. 5 k.c. (nadużycie prawa)
- Niedopuszczalność oddalenia na podstawie art. 5 k.c. powództwa windykacyjnego i negatoryjnego
- Rozłożenie na raty zasądzonego świadczenia a zasady współżycia społecznego
Sygn. akt II CRN 127/94
Wyrok
Sądu Najwyższego
z dnia 22 listopada 1994 r.
Przewodniczący: sędzia SN J. Gudowski (spraw.)Sędziowie SN: F. Barczewska, B. Czech.
Protokolant: P. Malczewski.
Prokurator: S. Trautsolt.
Sąd Najwyższy, Izba Cywilna po rozpoznaniu w dniu 22 listopada 1994 r.
sprawy z powództwa Marii P. przeciwko Stanisławowi B., Aleksandrowi S., Teresie J., Ernestowi M., Marii K., Lesławowi L., Zbigniewowi Ć., Tadeuszowi S., Józefowi S., Alicji K., Alfredowi Z. oraz Urzędowi Miejskiemu w K., a także Miejskiemu Zarządowi Budynków Komunalnych w K.
o eksmisję,
na skutek rewizji nadzwyczajnej Ministra Sprawiedliwości od wyroku Sądu Rejonowego w K. z dnia 9 grudnia 1993 r., sygn. akt C 678/93,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Rejonowemu w K. do ponownego rozpoznania i orzeczenia o opłacie od rewizji nadzwyczajnej.
Uzasadnienie
Decyzją z dnia 23 grudnia 1977 r. Urząd Miejski w K. udzielił Rejonowemu Przedsiębiorstwu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w K. pozwolenie na budowę 30 boksów garażowych przy ul. G., przy czym zaniechał geodezyjnego oznaczenia nieruchomości (działek), na których miały być one wzniesione. Wiosną 1978 r. - działając na podstawie tego pozwolenia - wymienione Przedsiębiorstwo zawierało umowy, na mocy których wydzierżawiało kontrahentom "teren" położony przy ul. G. o określonej powierzchni "pod budowę boksu garażowego". Umowy nie operowały numerami wydzierżawianych działek, ani innymi oznaczeniami geodezyjnymi bądź hipotecznymi, i wskazywały, że wydzierżawiany "teren" stanowi własność Skarbu Państwa. W wykonaniu tych umów dzierżawcy zbudowali garaże, które posiadają do chwili obecnej. W rzeczywistości, jak się później okazało, decyzja - a następnie umowy dzierżawy - dotyczyły działki nr 43/10 obj. KW nr § 1096, nie należącej do Skarbu Państwa, lecz stanowiącej własność Witolda B., a następnie, na podstawie dziedziczenia, Marii P.
Wyrokiem z dnia 9 grudnia 1993 r. Sąd Rejonowy w Kędzierzynie-Koźlu oddalił jednak powództwo Marii P. o wydanie nieruchomości zabudowanej garażami ("o eksmisję z garażu") skierowane przeciwko pozwanym Stanisławowi B., Zbigniewowi Ć., Tadeuszowi S., Aleksandrowi S., Alfredowi Z., Józefowi S., Marii K., Ernestowi M., Teresie J., Alicji K. i Lesławowi L. a także przeciwko Urzędowi Miejskiemu w K. oraz Miejskiemu Zarządowi Budynków Komunalnych w K., albowiem stwierdził, że jest ono przedwczesne, a nadto, że jego uwzględnienie stanowiłoby rażące naruszenie zasad współżycia społecznego.
Od tego wyroku, który stał się prawomocny po odrzuceniu rewizji powódki, Minister Sprawiedliwości wniósł rewizję nadzwyczajną opartą na zarzucie rażącego naruszenia przepisów art. 3 § 2, 233 § 1, 316 i 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 5 i 222 § 1 k.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W sytuacji gdy zgłaszający powództwo windykacyjne przedstawia tytuł własności - nadto, jak w sprawie niniejszej, nie kwestionowany przez stronę pozwaną - o przedwczesności tego powództwa w ogóle nie może być mowy. Własność jest bowiem prawem bezwzględnym, nie ograniczonym w czasie i użytecznym w stosunku do każdej osoby władającej rzeczą bez uprawnienia skutkującego wobec właściciela. Jest więc oczywiste, że jeżeli pozwani wywodzą swój tytuł do posiadania rzeczy z umów obligacyjnych zawartych z osobą trzecią nie będącą właścicielem, to ich prawo - słabsze od prawa rzeczowego wypływającego z własności i skuteczne tylko wobec kontrahenta umowy - ustępuje przed żądaniem windykacyjnym właściciela. "Przedwczesności" powództwa windykacyjnego nie uzasadnia również, rzecz jasna, uwypuklony przez Sąd Rejonowy fakt niedokończenia rokowań w sprawie wykupu nieruchomości przez pozwanych. Wszczęcie rozmów w tym zakresie, zmierzających przede wszystkim do zaspokojenia interesu użytkowników garaży, ewentualnie także wydzierżawiającego (lub jego następcy), w żaden sposób nie ogranicza ani nie hamuje akcji wydobywczej właściciela opartej na przepisie art. 222 § 1 w związku z art. 140 k. c.
W tym stanie rzeczy teza Sądu meriti o przedwczesności powództwa Marii P. jest pozbawiona wszelkich podstaw prawnych.
Brak także jakiejkolwiek argumentacji jurydycznej dla lakonicznie przedstawionego przez Sąd Rejonowy poglądu o sprzeczności żądania powódki P z zasadami współżycia społecznego. Trzeba w tej kwestii przypomnieć, że istotą prawa cywilnego jest strzeżenie praw podmiotowych, a zatem wszelkie rozstrzygnięcia prowadzące do redukcji bądź unicestwienia tych praw wymagają z jednej strony ostrożności, a z drugiej bardzo wnikliwego rozważenia wszystkich aspektów rozpoznawanego wypadku. Zasady współżycia społecznego w rozumieniu art. 5 k.c. są bowiem pojęciem pozostającym w nierozłącznym związku z całokształtem okoliczności danej sprawy i w takim całościowym ujęciu wyznaczają podstawy, granice i kierunki jej rozstrzygnięcia w wyjątkowych sytuacjach, które przepis ten ma na względzie. Dlatego dla zastosowania art. 5 k.c. konieczna jest ocena całokształtu szczególnych okoliczności danego wypadku w ścisłym powiązaniu nadużycia prawa z konkretnym stanem faktycznym.
Osobne zagadnienie to stosowanie art. 5 k.c. w sprawach dotyczących własności. Otóż trzeba pamiętać, że ochrona własności jest zasadą konstytucyjną, gdyż Rzeczpospolita Polska - demokratyczne państwo prawne - chroni własność oraz poręcza całkowitą ochronę własności osobistej (art. 7 Przepisów Konstytucyjnych utrzymanych w mocy na podstawie art. 77 Ustawy Konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r. o wzajemnych stosunkach między władzą ustawodawczą i wykonawczą Rzeczypospolitej Polskiej oraz o samorządzie terytorialnym). Z tej przyczyny należy odrzucić ekstremalne - jak to miało miejsce uprzednio - ujmowanie nadużycia prawa własności, a w związku z tym zbyt liberalne stosowanie w tym zakresie klauzuli generalnej określonej w art. 5 k.c. Niezależnie od tego należy pamiętać o przepisie art. 320 k.p.c., który w sprawach o wydanie nieruchomości w zasadzie wyłącza stosowanie art. 5 k.c., skoro w szczególnie uzasadnionych wypadkach - a więc przede wszystkim, gdy wchodzi w grę uszanowanie zasad współżycia społecznego - pozwala sądowi odroczyć spełnienie przez pozwanego świadczenia objętego żądaniem właściciela.
W rozpoznawanej sprawie uszło jeszcze uwagi Sądu orzekającego, że zasady współżycia społecznego są kategorią prawną, w związku z czym swoistej jurydyzacji ulegają również wypełniające je zasady moralne, obyczajowe, słuszność, tradycja itp. Jeżeli więc Sąd powołuje się na którąś z tych zasad, stwierdzając, że doszło do jej nadużycia (naruszenia), powinien wskazać, o jaką zasadę konkretnie chodzi. Bez takiego stwierdzenia rozstrzygnięcie narażone jest na uzasadniony zarzut dowolności, jak też nie poddaje się racjonalnej kontroli instancyjnej.
Abstrahując od poczynionych wyżej uwag trzeba także podkreślić, że rozstrzygając niniejszą sprawę, a w szczególności odwołując się do klauzuli generalnej z art. 5 k.c., Sąd meriti nie wyjaśnił wszystkich spornych okoliczności oraz nie uczynił ich przedmiotem swoich ustaleń i rozważań, jak tego wymagają przepisy art. 3 § 2, 233 § 1 oraz 328 § 2 k.p.c.
Poważne zastrzeżenia wywołuje również wadliwe sformułowanie zaskarżonego wyroku oraz błędy popełnione przez Sąd Rejonowy podczas postępowania rozpoznawczego w zakresie dokonywanych przekształceń podmiotowych po stronie pozwanej. Wbrew wymaganiom przepisu art. 325 k.p.c., Sąd orzekający - sporządzając rubrum wyroku - nie wymienił wszystkich pozwanych (formuła "B. Stanisław i inni" jest tutaj oczywiście niewystarczająca), co wobec niejasności dotyczących procesowych funkcji niektórych osób zaangażowanych do sprawy w trakcie jej trwania, nakazuje ocenić uchybienie Sądu jako rażące. Wszystkie wątpliwości w tej kwestii wyjaśni ostatecznie Sąd meriti przy ponownym rozpoznawaniu sprawy, toteż obecnie wystarczy tylko zaznaczyć, że do kręgu osób ulokowanych po przeciwnej stronie powódki włączone zostały: Rejonowe Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w K. (następnie Miejski Zarząd Budynków Komunalnych tamże), Robotnicza Spółdzielnia Mieszkaniowa "C" w K., Urząd Miasta w K. oraz Urząd Rejonowy w K., przy czym ich procesowa rola nie została - w niektórych wypadkach - precyzyjnie i do końca określona. Trudno np. dociec, jakie są procesowe następstwa postanowienia Sądu Rejonowego z dnia 14 stycznia 1993 r. (k. 82) o "dopozwaniu do sporu po stronie pozwanej Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej »C.« w K.", jak też czy Urząd Rejonowy w K. był wezwany do sprawy w charakterze pozwanego, czy też został tylko przypozwany (vide: pismo z dnia 16 listopada 1993 r., k. 197).
W świetle przeprowadzonych wywodów nie budzi wątpliwości, że zarzuty Ministra Sprawiedliwości podniesione w rewizji nadzwyczajnej są uzasadnione, co - wobec braku możliwości orzeczenia reformatoryjnego - nakazuje uchylić zaskarżony wyrok i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o opłacie od rewizji nadzwyczajnej. Orzekając w ten sposób Sąd Najwyższy miał również na uwadze, że jakkolwiek rewizja nadzwyczajna - wniesiona po upływie terminu określonego w art. 421 § 2 k.p.c. - nie wytyka wprost naruszenia interesu Rzeczypospolitej Polskiej, to jednak przesłankę tę w sposób wystarczający ilustruje; jest bowiem jasne, że orzeczenie wydane z rażącym naruszeniem przepisów prawa materialnego i procesowego, prowadzące do unicestwienia prawa własności pozostającego pod ochroną konstytucyjną, godzi w ten interes.
Z tych przyczyn - na zasadzie przepisów art. 421 § 2 i 422 § 2 k.p.c. oraz art. 35 ust. 1 ustawy z dnia 13 czerwca 1967 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. Nr 24 poz. 110 ze zm.) - orzeczono jak w sentencji.
Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.