Wyrok z dnia 2002-01-08 sygn. I PKN 763/00
Numer BOS: 2222837
Data orzeczenia: 2002-01-08
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Niedopuszczalność reaktywacji stosunku prawnego na podstawie art. 189 k.p.c.
- Powództwo o ustalenie faktów, w tym prawotwórczych
- Powództwo o ustalenie - charakterystyka
- Wyłączenie cywilnoprawnych sankcji z tytułu wadliwego rozwiązania stosunku pracy (art. 58 k.c. w zw. z art. 300 k.p.)
Sygn. akt I PKN 763/00
Wyrok
Sądu Najwyższego
z dnia8 stycznia 2002 r.
Prezes SN Walerian Sanetra.
Sędziowie SN: Katarzyna Gonera (spr.), Józef Iwulski.
Sąd Najwyższy - Izba Administracyjna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, po rozpoznaniu w dniu 8 stycznia 2002 r. sprawy z powództwa Witolda P. przeciwko Spółdzielni Mieszkaniowej w L. o ustalenie na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 29 czerwca 2000 r.; oddala kasację.
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w L. wyrokiem z 12 kwietnia 2000 r. oddalił powództwo Witolda P. przeciwko Spółdzielni Mieszkaniowej w L. o ustalenie. Powód na podstawie art. 189 k.p.c. wniósł o "sądowe stwierdzenie, że nie istnieje de iure oraz de facto przegłosowana merytoryczna decyzja z 29 czerwca 1998 r. rady nadzorczej - jako organu kolegialnego - rozwiązująca stosunek pracy (pomijając w tej konkretnej sytuacji brak kompetencji rady do podejmowania takiej decyzji), a wyłącznie fikcja i pozory, wypływające z głosowania, wówczas tylko, pewnego elementu wpadkowego, związanego z merytorycznym rozstrzygnięciem losu stosunku pracy" i "następnie, powołując się na to nie merytoryczne i nieistotne głosowanie, jak na decyzję" wniósł o "sądowe stwierdzenie, że w chwili zorientowania się przez pozwaną, po kilku miesiącach, że zaistniała sytuacja, jak wyżej, potwierdzona zapisami protokołu obrad rady nadzorczej pozwanej z 29 czerwca 1998 r., nastąpiła zmiana fałszująca (przy tym wskutek wpadnięcia w panikę, prymitywnie pod każdym względem: graficznym, stylistycznym i logicznym) pierwotnej treści odnośnych fragmentów tego protokołu, celem uwiarygodnienia fikcji mimo, że protokół z pierwotną treścią pozwana sama (nie przeczuwając niczego) dostarczyła na żądanie Sądu Pracy do sprawy S. R. w L.". Precyzując powództwo powód oświadczył (na rozprawie), że domaga się ustalenia, że nie zostało poddane pod głosowanie i przegłosowane, kto jest za wypowiedzeniem mu umowy o pracę, w czasie głosowania rady nadzorczej z dniu 29 czerwca 1998 r. oraz ustalenia, że w późniejszym okresie zostały skorygowane protokoły tak, aby sugerowały, że głosowanie się odbyło. Stwierdził również, że jego interes prawny w domaganiu się ustalenia polega na tym, że chciałby "ustalić rzeczywistość taką, jaka ona jest".
Sąd Okręgowy ustalił, że powód był zatrudniony jako prezes zarządu pozwanej Spółdzielni na podstawie umowy o pracę. W dniu 29 czerwca 1998 r. zostało mu wręczone wypowiedzenie umowy o pracę, wcześniej został odwołany z funkcji członka zarządu, ponieważ Walne Zgromadzenie przedstawicieli członków pozwanej Spółdzielni nie udzieliło mu absolutorium. Powód nie odwołał się od wypowiedzenia mu umowy o pracę. W sprawie Sądu Rejonowego w L. domagał się ustalenia trwania stosunku zatrudnienia, lecz jego powództwo zostało prawomocnie oddalone wyrokiem Sądu Pracy z 11 maja 1999 r. Oddalając powództwo Sąd Okręgowy stwierdził, że zgodnie z treścią art. 189 k.p.c., przedmiotem ustalenia może być istnienie bądź nie istnienie prawa lub stosunku prawnego. Powód w istocie domaga się ustalenia faktów, a mianowicie, że uchwala rady nadzorczej o wypowiedzeniu mu umowy o pracę nie była głosowana w sposób formalny oraz, że po pewnym czasie protokół z posiedzenia rady nadzorczej został uzupełniony ("sfałszowany") w części dotyczącej głosowania w tej sprawie. Tak sformułowane żądanie nie może zostać uwzględnione. Powód nie ma interesu prawnego w ustaleniu tych faktów. Podjęcie w sposób wadliwy decyzji o wypowiedzeniu mu umowy o pracę mogłoby być ewentualnie przesłanką do uznania tego wypowiedzenia za bezskuteczne, jeżeli powód odwołałby się do Sądu Pracy w ustawowym terminie od momentu otrzymania wypowiedzenia. Powód takiego odwołania nie wniósł. Prawo pracy nie przewiduje bezwzględnej nieważności wadliwych czynności prawnych zmierzających do rozwiązania stosunku pracy. Uznanie takiej czynności za wadliwą następuje na drodze postępowania sądowego, jeżeli pracownik w ustawowym terminie złoży odwołanie. Skoro powód nie odwołał się od wypowiedzenia umowy o pracę, to wypowiedzenie - choćby wadliwe - jest prawnie skuteczne.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z 29 czerwca 2000 r. oddalił apelację powoda, podzielając w pełni zarówno ustalenia faktyczne, jak i wnioskowania prawnicze Sądu pierwszej instancji.
Kasację od wyroku Sądu Apelacyjnego wniósł powód. Jako podstawę kasacji wskazał naruszenie przepisów postępowania, a mianowicie art. 189 k.p.c. na skutek błędnej interpretacji żądania powoda oraz art. 233 § 1 k.p.c. w wyniku braku wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego przy ocenie braku interesu prawnego powoda w ustaleniu przysługujących mu praw. Skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku oraz poprzedzającego go wyroku Sądu Okręgowego w L. i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.
W uzasadnieniu kasacji podniesiono, że powód ma interes prawny w domaganiu się ustalenia. Sfałszowanie protokołu posiedzenia rady nadzorczej pozwanej Spółdzielni z 29 czerwca 1998 r. stanowi o nieprawidłowości wypowiedzenia łączącego go ze Spółdzielnią stosunku pracy. "Skoro zatem powód mógł dochodzić roszczeń z art. 45 k.p., ale tego nie uczynił i minął termin do dokonania tej czynności prawnej, to nie ma jego zdaniem przeszkód do ustalenia, iż w tamtej dacie takie prawo mu przysługiwało. Powód domaga się zatem ustalenia, iż w dacie wypowiedzenia umowy o pracę przysługiwało mu prawo do uznana wypowiedzenia za bezskuteczne i roszczenie o przywrócenie do pracy. Przy tak sformułowanym wniosku roszczenie powoda dotyczy ustalenia prawa, a nie faktu nieprawidłowości działania organów Spółdzielni, które to fakty podlegałyby ustaleniu w niniejszym postępowaniu jedynie jako przesłanka merytorycznego rozstrzygnięcia". Uzasadniając drugi z zarzutów naruszenia prawa procesowego (dotyczący art. 233 § 1 k.p.c.), skarżący wskazał, że stwierdzenie Sądu, iż powód nie wykazał interesu prawnego w ustaleniu przysługującego mu prawa, nie uwzględnia całokształtu zebranego materiału, ponieważ bezzasadność wypowiedzenia mogłaby wywołać skutki wynikające z przepisów wewnątrzspółdzielczych, których Sąd nie mógł ocenić merytorycznie z uwagi na pominięcie wniosków dowodowych powoda zawartych w pozwie.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja jest pozbawiona usprawiedliwionych podstaw.
Przepis art. 189 k.p.c. stanowi, że powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Sądy obu instancji prawidłowo przyjęły, że z przepisu tego wynika, iż po pierwsze - powód może domagać się ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia prawa lub stosunku prawnego, nie zaś ustalenia faktów, po drugie - że powód musi wykazać, iż ma interes prawny w domaganiu się takiego ustalenia. Żadna z tych dwóch przesłanek dopuszczalności i skuteczności wystąpienia z powództwem o ustalenie nie została spełniona w rozpoznawanej sprawie. Stanowisko obu Sądów, że po pierwsze - powód domagał się w istocie ustalenia faktów, a nie prawa, po drugie zaś - nie miał interesu prawnego w domaganiu się takiego ustalenia, jest prawidłowe, jeśli się zważy, jakie było żądanie powoda (inaczej mówiąc, ustalenia czego powód się domagał).
Stanowisko Sądu Apelacyjnego - podtrzymujące pogląd Sądu Okręgowego - że powód domagał się w niniejszej sprawie ustalenia faktów, ma oparcie w samym sprecyzowaniu żądania zgłoszonego w pozwie oraz w treści zaprotokołowanego oświadczenia powoda w tej kwestii złożonego podczas rozprawy (zostały przytoczone na wstępie uzasadnienia). Z analizy treści pozwu oraz owego oświadczenia wynika, iż powód domagał się w istocie ustalenia, że podczas posiedzenia rady nadzorczej pozwanej Spółdzielni w dniu 29 czerwca 1998 r. nie został poddany pod głosowanie i przegłosowany wniosek o wypowiedzenie mu umowy o pracę oraz że w późniejszym czasie został skorygowany (poprawiony, sfałszowany) protokół z posiedzenia rady nadzorczej w części dotyczącej głosowania nad wnioskiem o wypowiedzenie powodowi umowy o pracę tak, aby sugerował, że głosowanie takie się odbyło. W odniesieniu do obu tych zdarzeń mamy do czynienia z żądaniem ustalenia faktów, a nie prawa lub stosunku prawnego. Powodowi doręczono bowiem oświadczenie pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę i to ta czynność - wadliwa czy prawidłowa - spowodowała rozwiązanie umowy o pracę, a nie sama uchwała rady nadzorczej w kwestii wypowiedzenia. Ostatecznie przedmiotem rozpoznania przez Sąd pierwszej instancji było powództwo o ustalenie faktów sprecyzowane przez powoda podczas rozprawy. Zawarte w uzasadnieniu kasacji twierdzenie, że powód domagał się w istocie ustalenia, iż w dacie wypowiedzenia umowy o pracę przysługiwało mu prawo do uznania wypowiedzenia za bezskuteczne i roszczenie o przywrócenie do pracy, jest pozbawione doniosłości z tej przyczyny, że przedstawia żądanie powoda w odmienny sposób niż to zostało faktycznie uczynione w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji. Tymczasem powód może precyzować swoje powództwo aż do zamknięcia rozprawy w pierwszej instancji, przekształcenia przedmiotowe powództwa są dopuszczalne w ograniczonym zakresie w postępowaniu apelacyjnym (por. art. 383 k.p.c.) i wykluczone w postępowaniu kasacyjnym.
Już tylko powyższa konstatacja stanowiła wystarczającą podstawę do oddalenia powództwa, apelacji i kasacji.
Sądy obu instancji rozważały jednak również interes prawny powoda w domaganiu się ustalenia, czyniąc założenie, że powód mógłby - ewentualnie - domagać się ustalenia faktów prawotwórczych, co według orzecznictwa jest dopuszczalne na podstawie art. 189 k.p.c.
Brak wykazania interesu prawnego jest oczywisty, skoro powód nie odwołał się od wypowiedzenia mu umowy o pracę (wadliwego - jak sam twierdzi), w wyniku czego wypowiedzenie to (będące czynnością ważną i skuteczną, aż do chwili podważenia jej ważności i skuteczności w procesie o uznanie wypowiedzenia za bezskuteczne, albo o przywrócenie do pracy lub o odszkodowanie) stało się w pełni skuteczne i nie może być podważane w postępowaniu o ustalenie prawa lub stosunku prawnego, nawet wówczas, gdyby żądanie powoda zostało zakwalifikowane jako domaganie się ustalenia bezskuteczności, nieważności lub niezgodności z prawem wypowiedzenia. To, co powód przedstawia w kasacji jako przedmiot swoich żądań - ustalenie, że przysługiwało mu prawo odwołania się od wypowiedzenia i roszczenie o przywrócenie do pracy - nie podlega ustaleniu na drodze sądowej, ponieważ wynika w sposób oczywisty i bezpośredni z przepisów prawa (art. 44 i 45 k.p., art. 264 § 1 k.p.).
Gdyby powód wniósł w stosownym czasie odwołanie od wypowiedzenia, w sprawie tej - o uznanie wypowiedzenia za bezskuteczne albo o przywrócenie do pracy - mógłby kwestionować zarówno zasadność wypowiedzenia (twierdząc, że nie było uzasadnionych przyczyn (podstaw) do rozwiązania z nim umowy o pracę), jak i że było niezgodne z prawem, w tym również w zakresie podjęcia uchwały o wypowiedzeniu przez niewłaściwy organ Spółdzielni albo w zakresie formalnych uchybień, co do jej podjęcia. Okoliczności tych nie może natomiast skutecznie kwestionować w sprawie o ustalenie, albowiem stanowiłoby to obejście przepisów dotyczących odwołań od wypowiedzenia umów o pracę. Roszczenie o uznanie wypowiedzenia za bezskuteczne lub o przywrócenie do pracy, a także wyrok uwzględniający takie roszczenie, mają charakter prawo kształtujący i nie mogą być dowolnie zastąpione powództwem oraz wyrokiem ustalającym prawo lub stosunek prawny.
Powodowi cały czas przysługuje powództwo o przywrócenie do pracy lub odszkodowanie (odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę), z którego dotychczas nie skorzystał, ponieważ nie wniósł odwołania od wypowiedzenia. Kwestia przekroczenia terminu z art. 264 § 1 k.p. podlegałaby rozważeniu w takiej sprawie według przesłanek określonych w art. 265 k.p. W orzecznictwie przyjmuje się, że w sytuacji, gdy powód może uzyskać ochronę swoich praw podmiotowych w inny sposób, na innej drodze (na przykład wnosząc powództwo o świadczenie lub o ukształtowanie prawa lub stosunku prawnego), to nie ma wówczas interesu prawnego w domaganiu się ustalenia. Ustalenie nieistnienia uchwały rady nadzorczej w przedmiocie wypowiedzenia powodowi umowy o pracę nie miałoby znaczenia dla powoda, ponieważ niezależnie od istnienia lub nieistnienia tej uchwały doszło do wypowiedzenia powodowi umowy o pracę. Nawet wadliwa czynność pracodawcy, polegająca na wypowiedzeniu umowy o pracę, jest skuteczna i wiążąca dopóty, dopóki nie zostanie zakwestionowana przez sąd w postępowaniu wszczętym w wyniku odwołania pracownika od wypowiedzenia. Dlatego powód nie miałby interesu prawnego w domaganiu się ustalenia nieistnienia uchwały rady nadzorczej, nawet gdyby jego żądania zostały potraktowane w taki właśnie sposób.
Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. jest również nieskuteczny. Przepis ten dotyczy granic swobodnej oceny przez sąd wiarygodności i mocy zgromadzonych w sprawie dowodów, dokonywanej w kontekście całego zebranego w sprawie materiału. Z treści tego przepisu wynika jednoznacznie, że dotyczy on oceny dowodów faktycznie przeprowadzonych w postępowaniu oraz materiału rzeczywiście zgromadzonego w sprawie. Nie odnosi się natomiast do pominięcia wniosków dowodowych strony oraz do niedokonania oceny tych dowodów, których sąd nie dopuścił i nie przeprowadził. Tej ostatniej kwestii dotyczą bowiem inne przepisy postępowania.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podstawie art. 39312 k.p.c. oraz art. 98 k.p.c.
Informacja publiczna