Wyrok z dnia 1995-12-06 sygn. I CRN 215/95

Numer BOS: 2222038
Data orzeczenia: 1995-12-06
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt I CRN 215/95

Wyrok

Sądu Najwyższego

z dnia 6 grudnia 1995 r.

Przewodniczący: Sędzia SN A. Gola.

Sędziowie: B. Myszka (spr.), Cz. Żuławska.

Przy udziale Prokuratora: St. Trautsolta.

Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 6 grudnia 1995 r. sprawy z powództwa Ireny B. przeciwko Ryszardowi B. o zniesienie ustawowej wspólności majątkowej na skutek rewizji nadzwyczajnej Ministra Sprawiedliwości od wyroku zaocznego Sądu Rejonowego w P. z dnia 8 lutego 1994 r.

oddala rewizję nadzwyczajną.

Uzasadnienie

Irena B. domagała się zniesienia wspólności majątkowej wynikającej z zawarcia przez nią małżeństwa z pozwanym Ryszardem K.

Uzasadniając to żądanie, powódka przytoczyła, że początkowo pożycie małżeńskie stron układało się dobrze, ale z upływem lat ulegało stałemu pogorszeniu. Pozwany wyprowadził się ze wspólnego mieszkania, zamieszkał razem z synem i od tej pory strony pozostają w faktycznej separacji. Istniejąca sytuacja uniemożliwia im współdziałanie w zarządzie majątkiem wspólnym i powoduje, że powódka nie może ponosić odpowiedzialności za działania pozwanego wywołujące skutki w sferze stosunków majątkowych.

Pozwany nie stawił się na rozprawę i nie złożył żadnych wyjaśnień.

Sąd Rejonowy w P., po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, wydał w dniu 8 lutego 1994 r. wyrok zaoczny, którym zniósł z dniem 8 lutego 1994 r. wspólność majątkową powstałą na skutek zawarcia przez strony małżeństwa. Sąd ten dokonał następujących ustaleń faktycznych.

Strony zawarły małżeństwo w dniu 27 marca 1982 r. W początkowym okresie pożycie małżeńskie układało cię poprawnie; małżonkowie zamieszkiwali wspólnie i pracowali razem. Z czasem zaczęło dochodzić między nimi do nieporozumień, a po upływie około pięciu lat pozwany wyprowadził się ze wspólnego mieszkania. Od tego czasu strony pracują oddzielnie i utrzymują oddzielne gospodarstwa domowe. Powódka prowadzi sklep. Pozwany również zajął się działalnością gospodarczą, jednak bliższe dane dotyczące tej działalności nie są powódce znane. Już po rozstaniu się stron do powódki zaczęły zgłaszać się osoby prywatne z żądaniem zwrotu udzielonych pozwanemu pożyczek. Powódka przeprowadzała na ten temat rozmowy z pozwanym, jednak nie przejawiał on zainteresowania zaistniałą sytuacją. Z braku środków finansowych powódka nie była w stanie spłacić wszystkich długów pozwanego. W 1993 r. wydatkowała na ten cel 50.000.000 starych zł, korzystając z pomocy córki, która sprzedała samochód za 30.000.000 starych zł, by przyczynić się do uregulowania długów pozwanego.

Mając na uwadze przedstawione ustalenia Sąd Rejonowy uznał, że zachodzą ważne powody, uzasadniające - zgodnie z art. 52 k.r. - zniesienie wspólności majątkowej. Stan faktycznej separacji stron uniemożliwia bowiem współdziałanie w zarządzie majątkiem wspólnym, a pozwany - mimo separacji - zaciąga zobowiązania finansowe, których nie wykonuje. Utrzymywanie takiego stanu rzeczy - jak stwierdził Sąd Rejonowy - godzi w dobro powódki, która, nie czerpiąc żadnych korzyści z prowadzonej przez pozwanego działalności gospodarczej, zmuszona była spłacać jego długi.

Pozwany nie złożył sprzeciwu, wobec czego wyrok zaoczny uprawomocnił się.

W dniu 3 listopada 1995 r. Minister Sprawiedliwości złożył od tego wyroku rewizję nadzwyczajną, w której - zarzucając rażąc naruszenie przepisów art. 3 § 2, 213 § 1, 232, 233 § 1 i 316 § 1 k.p.c. oraz art. 431 i 441 k.p.c. w związku z art. 452 k.p.c. oraz art. 52 k.r.o., a także naruszenie interesu Rzeczypospolitej Polskiej - zgłosił wniosek o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Prokurator wnosił o uwzględnienia rewizji nadzwyczajnej.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Minister Sprawiedliwości zarzucił, że Sąd Rejonowy nie wyjaśnił wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Nie poczynił bowiem ustaleń, które umożliwiałyby rozważenie z jednej strony interesów wierzycieli uprawnionych do zaspokojenia się z majątku wspólnego na podstawie art. 41 § 1 k.r.o., z drugiej natomiast - interesów małżonka niebędącego dłużnikiem. Dopiero rozważenie tych wzajemnie sprzecznych interesów pozwala - zdaniem skarżącego - na dokonanie oceny, kto wymaga intensywniejszej ochrony. Ponadto Minister Sprawiedliwości zakwestionował prawidłowość ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku, podnosząc, że według oświadczenia wierzyciela Maksymiliana S., złożonego przed Sądem Rejonowym w P., pozwany został zameldowany w mieszkaniu syna, którego adres wskazano w pozwie w przedmiotowej sprawie, dopiero w dniu 21 marca 1994 r.

Przystępując do oceny zasadności rewizji nadzwyczajnej trzeba zgodzić się z zawartymi w niej wywodami na temat skutków wyroku orzekającego zniesienie wspólności majątkowej. Przekształcenie ustawowego ustroju majątkowego na system rozdzielności w wyniku orzeczenia sądu wydanego na podstawie art. 52 k.r.o. (art. 54 k.r.o.) istotnie różni się od wprowadzenia rozdzielności majątkowej na podstawie zawartej przez małżonków umowy (art. 47 i 51 k.r.o.). Chodzi przy tym nie tylko o sam sposób powstania rozdzielności majątkowej, lecz przede wszystkim o zakres jej skuteczności względem osób trzecich. Prawomocny wyrok orzekający zniesienie wspólności majątkowej ma skutek względem osób trzecich (art. 435 § 1 i 452 k.p.c.), natomiast skuteczność umownej rozdzielności majątkowej zależy od spełnienia się przesłanek przewidzianych w art. 47 § 2 k.r.o. Małżonkowie mogą zatem powoływać się wzglądem osób trzecich na wyłączenie wspólności tylko wtedy, gdy zawarcie przez nich umowy majątkowej było tym osobom wiadome.

Powstanie rozdzielności majątkowej - jak słusznie zauważa skarżący - powoduje, że do majątku objętego dotychczas wspólnością majątkową, stosuje się odpowiednio przepisy o współwłasności w częściach ułamkowych (art. 42 k.r.o.) oraz że majątek ten ulega podziałowi zgodnie z art. 45 i 46 k.r.o., powstają zatem odrębne własne majątki małżonków, przy czym każdy z tych majątków obejmuje dotychczasowy majątek odrębny, udział w dotychczasowym majątku wspólnym i wreszcie majątek nabyty od chwili powstania rozdzielności majątkowej.

Skarżący ma niewątpliwie rację, że przytoczone skutki ustania wspólności majątkowej nie pozostają bez znaczenia dla wierzycieli. Zaspokojenia z majątku wspólnego bowiem może żądać - jedynie z ograniczeniami wynikającymi z § 2 i 3 art. 41 k.r.o. - także wierzyciel, którego dłużnikiem jest tylko jeden z małżonków (art. 41 § 1 k.r.o.). Rozdzielność majątkowa powoduje natomiast, że każdy z małżonków odpowiada za długi jedynie swoim majątkiem.

Na tle przytoczonych unormowań w praktyce zdarzają się wypadki wykorzystywania instytucji sądowego zniesienia wspólności majątkowej dla innych celów niż zabezpieczenie interesów rodziny, w szczególności dla pokrzywdzenia wierzycieli, których dłużnikiem jest tylko jeden z małżonków. Dlatego Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach zwracał wagę na potrzebę zbadania przez sąd rzeczywistych motywów wystąpienia przez jednego z małżonków z żądaniem zniesienia wspólności majątkowej. Wskazywał przy tym na wyjątkowość orzekania o zniesieniu wspólności ze skutkiem wstecznym, jak i na potrzebę, uwzględnienia w takim wypadku zagrożeń dla interesów osób trzecich (por. w szczególności orzeczenie SN z dnia 24 maja 1994 r. II CRN 50/94, OSNCP 1994, poz. 246; z dnia 11 stycznia 1995 r. II CRN 148/94, OSNC 1995, poz. 70; z dnia 3 lutego 1995 r. II CRN 162/94 OSNC 1995, poz. 100).

W przedmiotowej sprawie wspólność majątkowa została zniesiona z dniem wydania zaskarżonego wyroku. Nie został więc nadany orzeczeniu skutek wsteczny. Aktualny jest mimo to obowiązek zbadania, czy powództwo nie zmierzało do pokrzywdzenia wierzycieli jednego z małżonków (por. powołane wyżej orzeczenie SN z dnia 24 maja 1994 r. I CRN 50/94, OSNCP 1994, poz. 246). Obowiązek ten nie może być jednak rozumiany jako rozważanie konkurencyjnych interesów wierzyciela oraz małżonka niebędącego dłużnikiem i rozstrzyganie, która z tych osób wymaga intensywniejszej ochrony. Chodzi jedynie o wnikliwe zbadanie motywów wystąpienia z żądaniem zniesienia wspólności i rozważenie, czy w konkretnym wypadku wytoczenie powództwa z takim żądaniem nie służy obejściu przepisów o odpowiedzialności za długi majątkiem wspólnym i nie zmierza w istocie do pokrzywdzenia wierzycieli (por. uzasadnienie powołanego wyżej orzeczenia SN z dnia 24 maja 1994 r. I CRN 50/94). Jakkolwiek w sprawach o zniesienie wspólności majątkowej nie jest błahe zagadnienie ochrony wierzycieli, nie można pomijać tego, że ustanowienie w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym małżeńskiej wspólności majątkowej jako ustroju ustawowego nastąpiło w interesie małżonków. Miało na celu zapewnienie rodzinie podstaw materialnych i stworzenie warunków umożliwiających realizację zasady równych praw obojga małżonków w zakresie stosunków majątkowych (por. orzeczenie SN z dnia 20 maja 1976 r. III CRN 373/75, OSNCP 1977, poz. 31). Z tych właśnie względów zniesienie wspólności majątkowej na żądanie jednego z małżonków nastąpić może - jak stanowi art. 52 k.r.o. - jedynie w razie istnienia ku temu ważnych powodów.

Sąd Rejonowy uznał za ważny powód, uzasadniający zniesienie wspólności majątkowej, trwający od około pięciu lat stan faktyczny separacji stron, niewywiązywanie się przez pozwanego z zaciąganych zobowiązań i spłacanie przez powódkę w okresie separacji długów pozwanego. Argumenty przytoczone przez skarżącego w rewizji nadzwyczajnej nie pozwalają na zakwestionowanie prawidłowości ustaleń faktycznych przyjętych przez Sąd Rejonowy za podstawę rozstrzygnięcia. Z załączonych do tej rewizji akt wynika, że w dniu 14 września 1994 r. Maksymilian S. jako wierzyciel wystąpił do Sądu Rejonowego w P. z wnioskiem o nadanie wyrokowi tego Sądu z 29 czerwca 1994 r., zasądzającemu od pozwanego kwotę 24.019.000 starych zł z odsetkami oraz kosztami procesu, klauzuli wykonalności także przeciwko powódce jako małżonce dłużnika. Na posiedzeniu, które odbyło się w tej sprawie w dniu 21 października 1994 r., wierzyciel oświadczył, że według informacji Centralnego Biura Adresowego pozwany został zameldowany na pobyt stały w mieszkaniu syna przy ul. P. dopiero w dniu 21 marca 1994 r. Przytoczone oświadczenie - wbrew odmiennym zapatrywaniom skarżącego - nie stanowi dostatecznej podstawy do podważenia prawidłowości dokonanych ustaleń faktycznych. Zameldowanie oznacza dopełnienie administracyjnego obowiązku, lecz nie jest równoznaczne z faktycznym zamieszkaniem. Powódka już w pozwie, który wpłynął do Sądu Rejonowego w dniu 16 listopada 1993 r., wskazała, że pozwany zamieszkuje przy ul. P. i pod tym adresem doręczane były pozwanemu w przedmiotowej sprawie pisma sądowe. Skarżący pomija fakt, że śwd. Renata B. potwierdziła w swoich zeznaniach, iż strony od około pięciu lat pozostają w faktycznej separacji. Zeznała również, że sprzedała samochód i uzyskaną cenę w kwocie 30.000.000 starych zł przeznaczyła na spłatę długów pozwanego. Co się zaś tyczy zeznań śwd. Cecylii O., trzeba zauważyć, że skarżący w rewizji nadzwyczajnej przytacza jedynie ich fragment. Cecylia O. istotnie zeznała, że w lipcu 1993 r. pozwany pożyczył od niej 5.000.000 starych zł, nie mówiąc o tym, iż jest skłócony z żoną. Z całości zeznań wynika jednak, że śwd. C.O. nie utrzymywała ze stronami bliskich kontaktów, nie rozmawiała z powódką o jej kłopotach oraz że wyjechała z P., w związku z czym kontakty ze stronami uległy znacznemu rozluźnieniu.

Ze względu na zasadę bezpośredniości postępowania ocena wiarygodności dowodów zastrzeżona została dla sądu pierwszej instancji. Wbrew odmiennym zapatrywaniom skarżącego nie można zarzucić Sądowi Rejonowemu rażącego naruszenia zakreślonych treścią art. 233 § 1 k.p.c. granic swobodnej oceny dowodów. Poczynione przez ten Sąd ustalenia dają podstawę do przyjęcia, że zachodzi ważny powód, uzasadniający zniesienie wspólności majątkowej. Stan faktycznej separacji utrzymujący się już ponad pięć lat i oddzielne zamieszkiwanie zakłócają w istotny sposób funkcjonowanie wspólności majątkowej, która przestaje pełnić rolę bazy materialnej rodziny i nie może również przyczyniać się do realizowania zasady równych praw każdego z małżonków. Jeśli się przy tym uwzględni, że powódka w okresie faktycznej separacji spłacała długi pozwanego, to należy przyjąć, iż wspólność majątkowa przestała służyć dobru rodziny.

Skarżący nie przytoczył argumentów wskazujących na to, by uwzględnione zaskarżonym wyrokiem żądanie miało służyć obejściu przepisów o odpowiedzialności za długi majątkiem wspólnym.

Z przytoczonych wyżej powodów Sąd Najwyższy, stwierdzając brak podstawy do uchylenia zaskarżonego wyroku, oddalił rewizję nadzwyczajną (art. 421 § 1 k.p.c.).

Informacja publiczna

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.