Wyrok z dnia 2000-06-09 sygn. IV CKN 1159/00

Numer BOS: 2221952
Data orzeczenia: 2000-06-09
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt IV CKN 1159/00

Wyrok

Sądu Najwyższego

z dnia 9 czerwca 2000 r.

Przewodniczący: SSN Barbara Myszka.

Sędziowie SN: Zbigniew Strus (spr.), Marek Sychowicz.

Protokolant: Bogumiła Gruszka.

Uzasadnienie

Sąd Apelacyjny oddalił apelację powoda od wyroku Sądu Wojewódzkiego we Włocławku, którym zasądzono na rzecz powoda od Gminy Miasta C. 87.646,95 zł z odsetkami od dnia doręczenia pozwanej odpisu pozwu oraz - stosownie do wyniku sprawy - część kosztów procesu.

Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły następujące fakty:

Powodowi przysługują prawa wynikające z własności nieruchomości położonej w C. zawierającej 1.056 m. kw., zabudowanej budynkiem "K.I." o pow. użytkowej 913,6 m kw. z przeznaczenia pensjonatowym na 55 osób, która z naruszeniem prawa została w 1959 r. przejęta na własność państwa. Nieważność zarządzenia właściwego Ministra o przejęciu została stwierdzona 31 maja 1990 r. W tym czasie budynek przebudowany po pożarze z 1982 r. zajmowany był przez Miejski Dom Kultury - należący do Gminy Miasta C., również na podstawie decyzji o oddaniu w użytkowanie, uznanej 23 lipca 1990 r. za nieważną. Po nieudanej próbie uzyskania tytułu własności w drodze zasiedzenia (wniosek Gminy oddalony) Kierownik Urzędu Rejonowego właściwego dla miasta C. w dniu 16 sierpnia 1994 r., a Gmina tego miasta w dniu 25 października 1994 r. sporządzili protokoły przekazania powodowi nieruchomości, przy czym pozostała ona we władaniu pozwanej Gminy jako posiadacza zależnego do dnia 31 stycznia 1995 r. Wydanie nieruchomości w podanym wyżej terminie zostało zabezpieczone karą umowną w wysokości 350 zł za każdy dzień zwłoki. Termin wydania został dochowany.

Minister Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa decyzją z 30 stycznia 1995 r. przyznał powodowi odszkodowanie w kwocie 401.189,29 zł między innymi z tytułu konieczności przywrócenia budynkowi pierwotnego charakteru pensjonatu wymagającego przebudowy. Według ustaleń Sądów I instancji powód nie przystąpił do wykonania robót.

W pozwie przeciw Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez Kierownika właściwego Urzędu Rejonowego (w pozwie błędnie wskazano Urząd Rejonowy) i Gminie Miasta C. złożonym w Sądzie 18 września 1995 r. powód domagał się zasądzenia kwoty jednego miliona złotych z odsetkami od wniesienia pozwu, wskazując jako podstawę faktyczną pozbawienie możliwości korzystania z nieruchomości i prowadzenia w tym okresie przedsiębiorstwa pensjonatu w okresie od 1 czerwca 1990 r. do 31 stycznia 1995 r., co doprowadziło do utraty pożytków. Roszczenie to określono w pozwie jako odszkodowawcze (art. 361 § 2 kc) i wskazywano, że wysokość odszkodowania powinna być co najmniej równa czynszowi dzierżawnemu możliwemu do uzyskania przez właściciela, ustalona przy uwzględnieniu waloryzacji i obowiązujących od 1 czerwca 1990 r. odsetek ustawowych.

Po rozpoznaniu sprawy Sąd Wojewódzki we Włocławku wyrokiem z 3 czerwca 1998 r zasądził 87.646,95 zł z ustawowymi odsetkami od 4 września 1996 r., a oddalił w całości powództwo przeciw Skarbowi Państwa i w pozostałej części przeciw Gminie. Poza tym orzekł o kosztach procesu.

Uzasadniając rozstrzygnięcie Sąd ten powołał się na uchwałę składu 7 sędziów SN z 10 lipca 1984 r III CP 20/4 - OSNCP 1984 nr 12, poz. 209 i klasyfikując roszczenie jako odszkodowawcze, lecz oparte na przepisach o ochronie własności (art. 224 § 1 kc i art. 230 kc) przytoczył sposób ustalenia wysokości wynagrodzenia. Decydującymi okolicznościami były zatem średni standard techniczny pokoi w chwili przejmowania nieruchomości przez państwo oraz hipotetyczny zysk możliwy do osiągnięcia w okresie objętym powództwem z tytułu zakwaterowania i wyżywienia gości, ustalony przez biegłego A. Kaczmarka w opinii z dnia 19 listopada 1997 r. na podstawie informacji zasięgniętej w miejscowym Biurze Turystyki Krajowej i Zagranicznej. Za 7 m-cy 1990 r. przychody te wynosiłyby 66.412 zł, a wysokość ich rosła w następnych latach, osiągając w 1994 r. kwotę 239.085 zł za miesiące styczeń-wrzesień. Za następne miesiące przyjęto kwoty ustalone przez strony, tj. po 350 zł dziennie. Przyjmując następnie stopę zysku na 10% przychodów Sąd Wojewódzki ustalił wysokość zasądzonej kwoty. Odsetki zostały zasądzone od dnia doręczenia pozwanej odpisu pozwu. Odmawiając zmiany wysokości zasądzonej kwoty na podstawie art. 358§ 3 kc Sąd uznał za konieczne uwzględnienie interesu Gminy i wskazał, że powód mimo uzyskania odszkodowania od Skarbu Państwa nie przywrócił budynkowi funkcji pensjonatu, wskutek czego obiekt jest niewykorzystany.

Sąd nie dopatrzył się podstaw odpowiedzialności Skarbu Państwa w rozpoznawanej sprawie, gdyż jego reprezentant - Kierownik Urzędu Rejonowego nie władał nieruchomością we wskazanym okresie.

W apelacji powód wskazał, że zaskarża wymieniony wyrok w całości, po czym zarzucając nierozpoznanie istoty sprawy tj. roszczenia odszkodowawczego wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanej Gminy kwoty 957.319,44 zł oraz dokonanie kapitalizacji odsetek i zasądzenie od tak wyliczonej kwoty dalszych odsetek.

Uzasadniając wyrok oddalający apelację w przeważającej części (poza korektą na korzyść powoda rozstrzygnięcia o kosztach procesu) Sąd Apelacyjny stwierdził, że skoro powód domagał się odszkodowania za bezumowne korzystanie z jego nieruchomości, to wysokość takiego roszczenia opartego na przepisach art. 224-225 kc należy wyliczyć na podstawie cen rynkowych za korzystanie z rzeczy, a nie na podstawie rzeczywistych strat właściciela, a więc bez stosowania reguły wynikającej z art. 361 § 2 kc.

Sąd Apelacyjny podkreślił znaczenie zaniechania przez powoda rekonstrukcji budynku, wyprowadzając z tego domniemanie faktyczne (art. 231 kpc), że powód także w okresie 1990-1995 nie prowadziłby pensjonatu lub sanatorium, tym bardziej że kuchnia z tzw. zapleczem i jadalnia zostały zlikwidowane wcześniej przez P.P. Uzdrowisko C. Dlatego powód mógłby uzyskać tylko przychody równe czynszowi najmu budynku na inne cele, a utracone kwoty z tego tytułu powinny określać wysokość wynagrodzenia. W ocenie Sądu drugiej instancji za sporny okres powód mógłby uzyskać jedynie 48.316 zł. Kwota zasądzona przez Sąd Wojewódzki jest znacznie wyższa i odpowiada nawet przesłankom waloryzacji.

W kasacji wniesionej przez adwokata pełnomocnika powoda opartej na obydwu podstawach przytacza się naruszenie następujących przepisów:

art. 140, art. 224 i 225, art. 358§ 3, art. 361 § 2, art. 363 § 1 i 2, art. 417 i art. 4201, art. 481 § 1 w związku z art. 455 i art. 482 Kodeksu cywilnego;

art. 160 kpa w związku z art. 156 kpa;

art. 67 § 2, art. 233 § 1 i 2 w związku z art. 382 i art. 328 § 2, art. 278 § 1 w związku z art. 236 kpc, art. 378 § 2, art. 259 pkt 3 oraz art. 98 § 2 kpc.

Na tych podstawach skarżący domagał się zmiany zaskarżonego wyroku przez zasądzenie od obydwu pozwanych kwoty żądanej w apelacji lub uchylenia zaskarżonego wyroku w części oddalającej apelację powoda oraz poprzedzającego wyroku Sądu I instancji w punktach oddalających powództwo i orzekającej o kosztach procesu od oddalonej części powództwa i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

I. Nieuzasadniona jest ta część podstaw kasacji, która upatruje w postępowaniu Gminy znamiona czynu niedozwolonego, sugeruje konieczność ustalania wysokości odszkodowania według cen z daty orzekania oraz upatruje podstawy do przyjęcia odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa.

Wywody kasacji dotyczące rozstrzygnięcia w stosunku do tego pozwanego są oczywiście bezzasadne, a zagadnienie dotyczące stosowania art. 160 w związku z art. 156 kpa zostało wyczerpująco i prawidłowo wyjaśnione w uzasadnieniu (str. 11) zaskarżonego wyroku. Także powołany w kasacji art. 417 kc nie ma w sprawie zastosowania, gdyż nie ustalono faktów świadczących o winie funkcjonariuszy państwowych za opóźnione wydanie nieruchomości. Trzeba dodać, że nawet powód takich faktów nie wskazuje, poprzestając na ogólnych stwierdzeniach o zaniechaniu "podjęcia działań mających na celu niezwłoczne wydanie powodowi (...) nieruchomości".

Jeśli chodzi o pozwaną Gminę, błędny jest pogląd skarżącego, jakoby zaniechanie wydania nieruchomości w okresie objętym sporem stanowiło czyn niedozwolony. Bezprawność zachowania sprawcy szkody będąca przesłanką kwalifikacji zdarzenia jako czynu niedozwolonego polega na naruszeniu przepisów (lub reguł nie mających postaci normatywnej) obowiązujących powszechnie, niezależnie od łączącego strony stosunku prawnego (np. wyrok SN z 28 kwietnia 1964 r., II CR 540/63, OSPiKA 1965, poz. 197). Na ogół nie mieści się w tym pojęciu niezastosowanie się do cudzego prawa podmiotowego wynikającego ze stosunku obligacyjnego lub prawa rzeczowego. Utożsamianie każdego naruszenia cudzych praw z czynem niedozwolonym przekreśliłoby sens podziału źródeł zobowiązań i rodzaju odpowiedzialności, a w pewnym stopniu również znaczenie winy jako przesłanki odpowiedzialności. W orzecznictwie Sądu Najwyższego akceptowany jest pogląd, że kontynuowanie posiadania po utracie tytułu prawnego samo w sobie nie jest deliktem (np. wyrok z 4 grudnia 1980 r. II CR 501/80 - OSNC 1981 nr 9, poz. 171). Należy uznać jego trafność w okolicznościach rozpoznawanej sprawy, gdy posiadaczem była jednostka samorządu terytorialnego czerpiąca bezpośrednio swoje uprawnienia do nieruchomości z innych zdarzeń prawnych niż nieważna decyzja o przejęciu nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa, a władającą - komunalna osoba prawna (instytucja kultury) wykonująca zadania Gminy określone w toku zmian ustrojowych państwa z roku 1990.

Dlatego nieuzasadniona jest podstawa kasacji zmierzająca do wykazania, że Gmina Miasto C. ponosi odpowiedzialność na podstawie art. 4201 kc, a wyłączenie czynu niedozwolonego w okolicznościach faktycznych przyjętych przez Sąd orzekający zwalnia od rozważania, czy przepis ten ma moc wsteczną sięgającą okresu objętego powództwem.

Podstawę prawną zasądzenia kwoty świadczenia głównego stanowiły przepisy art. 225 w związku z art. 224 § 1 kc. Podważając ich zastosowanie skarżący przekonuje, że powód nie żądał wynagrodzenia, lecz odszkodowania i to w obydwu postaciach, to jest damnum emergens oraz lucrum cessans. Odnosząc się do tej postawy należy przede wszystkim zwrócić uwagę, że pozew zgodnie z art. 187 § 1 pkt 1 kpc powinien zawierać dokładnie określone żądanie. W rozpoznawanej sprawie jest nim żądanie zasądzenia świadczenia pieniężnego w kwocie 1.000.000 złotych. Spełnione jest także kolejne wymaganie z art. 187 § 1 pkt 2 kpc, tj. przytoczenie okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie. W tym wypadku są nimi władanie nieruchomością przez posiadacza, który nie miał podstaw do przypisywania sobie tytułu własności, a więc pozostawał w złej wierze.

Dopiero z faktów przytoczonych w pozwie Sąd orzekający mógł ustalić podstawę prawną kwalifikacji roszczenia jako uzasadnionego choćby w części. Drugorzędne znaczenie natomiast miała ocena jego charakteru dokonana przez samą stronę, zresztą niekonsekwentna, gdyż powołująca jednocześnie "zasady z art. 224 i 225 kc" oraz posługująca się pojęciem odszkodowania, a nie wynagrodzenia. W przytoczonym przez powoda stanie faktycznym, wobec braku podstaw dla roszczenia odszkodowawczego opartego na odpowiedzialności kontraktowej lub deliktowej zastosowanie przepisów regulujących tzw. roszczenia uzupełniające było prawidłowe.

Ponieważ z własności wynikają uprawnienia do korzystania z rzeczy i pobierania pożytków, stan po dniu 31 maja 1990 r. prowadził do uszczerbku w sferze interesów powoda. Sytuacja taka, spotykana od najdawniejszych czasów i typowa dla stosunków między właścicielem a nieuprawnionym posiadaczem znajduje specjalne unormowanie w art. 224 § 1 i 2 kc oraz art. 225 kc - jeśli chodzi o posiadacza w złej wierze. Ochrona interesów właściciela i przywracanie zakłóconej równowagi następuje na tej właśnie szczególnej podstawie, wyłączającej w zakresie roszczeń tam uregulowanych inne przepisy np. ogólne odszkodowawcze lub o bezpodstawnym wzbogaceniu aktualizujące się tylko w takim zakresie, w jakim problem wzajemnych rozliczeń między właścicielem a posiadaczem nie został uregulowany w art. 222-231 kc (uchwała SN z 11 maja 1972 r. III CZP 22/72, OSNP 1972, z. 12, poz. 213).

Definiowanie uszczerbku majątkowego właściciela pozbawionego władztwa nad rzeczą nastręcza pewne trudności. Ustawodawca posłużył się pojęciem wynagrodzenia. W piśmiennictwie można spotkać także sformułowania mówiące o stracie lub wręcz o szkodzie (tak samo w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku). Jest to w pewnym stopniu zrozumiałe, choć nieprecyzyjne, ze względu na podobieństwo skutków ekonomicznych i mechanizmu powstawania uszczerbku wyrównywanego w drodze roszczeń odszkodowawczych oraz przez wynagrodzenie. Trudności w zakresie pojęć nie mogą jednak przesłaniać zasadniczej różnicy między odszkodowaniem a wynagrodzeniem, które ułatwia wierzycielowi osiągnięcia celu gospodarczego polegającego na zrównaniu jego stanu majątkowego (w zakresie ograniczonym jednak do skutków wynikających z prawa własności określonej rzeczy) do poziomu, który można byłoby osiągnąć, gdyby właściciel z niej mógł korzystać. Należy dodać, że w razie złej wiary posiadacza wyrównanie to zakłada (art. 225 kc) istnienie po stronie właściciela uzdolnień do osiągnięcia optymalnych pożytków.

Nieskuteczne jak wyżej stwierdzono podważanie w kasacji stosowania "art. 224 kc i art. 225 kc" motywowane jest przede wszystkim niekorzystnym przyjęciem podstawy ustalenia wynagrodzenia. Skarżący traci bowiem możliwość wynikającą z art. 363 § 2 kc (powołanego w kasacji) przyjmowania za podstawę cen (a tym samym wartości pieniądza) z daty orzekania. Istotnie, okoliczności faktyczne przytoczone przez powoda mające uzasadnić roszczenie o wynagrodzenie i pożytki możliwe do osiągnięcia w ramach dobrej gospodarki nie pozwalają stosować zasad właściwych roszczeniom ściśle odszkodowawczym (wyrok SN z 5 czerwca 1984 r., III CRN 101/84 OSNCP 1985 nr 1).

Ponieważ poziom wynagrodzenia jest zmienny, zwłaszcza w okresie niestabilnej gospodarki istnieje konieczność, jak uczynił to Sąd I instancji, dzielenia jednego co do zasady wynagrodzenia (por. uchwały z 24 października 1972 r. III CZP 70/72 OSNCP 1973, nr 6, poz. 102 oraz z 18 kwietnia 1974 r. III CZP 20/74, OSNCP 1974, nr 12, poz. 208) na okresy np. roczne o podobnym poziomie cen. Mimo tych zabiegów wysokość wynagrodzenia powinna odpowiadać poziomowi cen z okresu, za który zostało ono zasądzone.

II. W kasacji przytoczono także inne przepisy, które w oczywisty sposób nie mogły być naruszone. Należy zatem wskazać, że art. 140 kc nie stanowił podstawy rozstrzygnięcia,

art. 361 § 2 kc został powołany wbrew wymaganiom art. 3931 pkt 1 kpc nie dopuszczającym kwestionowania na tej podstawie ustaleń faktycznych, art. 67 § 2 kpc nie został naruszony, ponieważ Skarb Państwa był reprezentowany przez właściwy organ administracji,

art. 278 § 1 kpc i art. 236 kpc były stosowane przez Sąd I instancji, a kasacja jest zwrócona przeciw orzeczeniu Sądu drugiej instancji i skarżący nie wykazał, jakim przepisom w związku z tym fragmentem posterowania dowodowego uchybił Sąd Apelacyjny,

art. 378 § 2 kpc nie został naruszony, ponieważ rozpoznanie istoty sprawy polega na zbadaniu i orzeczeniu o materialnej podstawie zgłoszonych żądań.

W rozpoznawanej sprawie żądanie dotyczyło sumy pieniędzy, a zarzuty kasacji dotyczą trafności przyjętej podstawy prawnej, zarzut naruszenia art. 259 pkt 3 kpc jest usprawiedliwiony co do zasady, ale nie wykazano istotnego wpływu przesłuchania w charakterze świadka członka zarządu Gminy na treść zaskarżonego orzeczenia, art. 98 § 2 kpc w zdaniu drugim zawiera treść, której odpowiada sposób rozstrzygnięcia o kosztach procesu.

III. Usprawiedliwiona jest natomiast podstawa kasacji przytoczona w następujących zarzutach.

1) Naruszenia art. 382 kpc w związku z art. 233 § 1 kpc i art. 328 § 2 kpc polegającego na przyjęciu przez Sąd Apelacyjny odmiennych ustaleń faktycznych, stanowiących podstawę zasądzonego wynagrodzenia z pominięciem materiału zebranego w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji.

Dopuszczalność dokonywania w postępowaniu apelacyjnym zmiany ustaleń faktycznych bez uzupełniania postępowania dowodowego (uchwała składu siedmiu sędziów SN z dnia 23 marca 1999 r., mająca moc zasady prawnej, III CZP 59/98, OSN C 1999/7-8/124) nie zwalnia Sądu drugiej instancji z obowiązku oparcia rozstrzygnięcia na całokształcie zgromadzonego materiału, przy czym rozważeniu podlegają wyniki postępowania dowodowego, fakty przyznane, powszechnie znane lub znane urzędowo. Lakoniczność unormowania zawartego w art. 382 kpc nie oznacza bowiem dowolności, lecz uzupełnienie regulacji zasady swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 kpc) ustanowionej w zasadzie pod kątem obowiązków sądu pierwszej instancji. Brak w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku koniecznych rozważań co do istotnej części materiału, rozważanego ponownie, którą stanowią opinie biegłego A. Kaczmarka i oparcie ustaleń o takie zachowania powoda spoza procesu, jak brak reakcji na propozycje Gminy oraz niezakwestionowanie twierdzeń zawartych w odpowiedzi na pozew, gdy sprzeczność żądań stron jest oczywista, nie pozwala uznać za nieusprawiedliwione zarzutów kasacji, że nie przestrzegano zasad ustalenia podstawy wynagrodzenia określanego też nieprecyzyjnie mianem odszkodowania.

2) Zasądzanie wynagrodzenia na podstawie art. 224 § 2 kc z uwzględnieniem zasady nominalizmu aktualizuje problem wpływu inflacji na jego wysokość. Sąd Apelacyjny odmiennie niż Sąd pierwszej instancji zdaje się dopuszczać możliwość zmiany wysokości tego świadczenia, chociaż nie stwierdza tego jednoznacznie. Gdyby taki był pogląd prawny Sądu drugiej instancji, należy uznać go za prawidłowy, ponieważ wynagrodzenie należne właścicielowi jest zobowiązaniem pieniężnym od chwili powstania i podlega waloryzacji sędziowskiej, jeżeli po jego powstaniu nastąpiła istotna zmiana siły nabywczej pieniądza. Jednakże w zaskarżonym wyroku nie stosowano prawa materialnego (art. 358§ 3 kc) według reguł subsumcji, tj. przez porównanie stanu faktycznego z przesłankami materialnoprawnymi (po dokonaniu wpierw ich wykładni), ponieważ rozstrzygnięcie oderwano od zrozumiałych kryteriów zmiany wysokości świadczenia w poszczególnych okresach narastającego w sposób ciągły zobowiązania. Nie uznając zatem zarzutów kasacji, jakoby Sąd w ogóle odmówił waloryzacji, nie można uznać, że wskazany wyżej przepis prawa materialnego został prawidłowo zastosowany.

3) Należy także uznać zasadność kasacji w części podważającej oddalenie apelacji, o ile kwestionowano w niej rozstrzygnięcie o odsetkach (oddalenie żądania zasądzenia odsetek za okres przed doręczeniem pozwanej odpisu pozwu. W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd drugiej instancji stwierdził, że pozwana nie pozostawała w opóźnieniu przed tą czynnością zastępującą wezwanie. Prawidłowość zastosowania prawa materialnego (art. 481 § 1 kc w związku z art. 455 kc) budzi wątpliwości ze względu na brak ustaleń odnośnie do znaczenia twierdzeń i dokumentu (znajdującego się na k. 501-506) o wezwaniu strony pozwanej do zawarcia ugody. Jeżeli wezwanie dotyczyło roszczenia objętego powództwem w niniejszej sprawie rodziłoby skutki wezwania dłużnika.

Z przytoczonych względów Sąd Najwyższy z mocy art. 39313 § 1 kpc orzekł jak w sentencji.

Informacja publiczna

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.