Orzeczenie z dnia 1953-03-07 sygn. C 2031/52
Numer BOS: 2221767
Data orzeczenia: 1953-03-07
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Stosunek do pasierba
- Najbliżsi członkowie rodziny zmarłego w rozumieniu art. 446 § 3 i 4 k.c. (konkubinat)
- Pojęcie „rodzina”.
Sygn. akt C 2031/52
Orzeczenie
Sądu Najwyższego
z dnia 7 marca 1953 r.
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Feliksa G. przeciwko Kazimierze G. o rozwód, po rozpoznaniu rewizji powoda od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Lublinie z dnia 4 czerwca 1952 r.,
zaskarżony wyrok uchylił i sprawę Sądowi Wojewódzkiemu w Lublinie do ponownego rozpoznania odesłał.
Uzasadnienie
W pozwie wniesionym dnia 9 stycznia 1952 r. powód Feliks G. domagał się orzeczenia rozwodu, z winy pozwanej, małżeństwa stron zawartego w dniu 31 lipca 1950 r. W uzasadnieniu swego żądania powód podaje, iż po zawarciu małżeństwa zamieszkał wraz z pozwaną i swymi dwoma synami z pierwszego małżeństwa, 14-letnim Ryszardem i 4-letnim Jerzym, u matki pozwanej w C. Powód twierdzi, iż w sierpniu 1950 r. pozwana wraz z matką wyrzuciły jego rzeczy na podwórze i kazały mu się wynosić, co też powód uczynił, po kilku dniach wynajął mieszkanie w C. i zamieszkał tam z synami; za namową powoda pozwana przybyła do niego, jednak odeszła po jednym dniu i mimo jego próśb nie chciała już doń powrócić, twierdząc, że nie lubi dzieci i nie ma zamiaru opiekować się nimi. Powód był zmuszony starszego syna umieścić w internacie, młodszego zaś oddać do swej siostry. Od grudnia 1950 r. powód zamieszkał w G.; w lecie 1951 r. był w C. i prosił pozwaną, aby zamieszkała razem z nim, jednakże pozwana oświadczyła mu, że małżeństwo ich było pomyłką i że w żadnym razie nie zgodzi się na wznowienie pożycia.
Pozwana na posiedzeniu pojednawczym oraz na pierwszej rozprawie w dniu 12 lutego 1952 r. oświadczyła, iż z mężem nie pogodzi się i domagała się orzeczenia rozwodu. Na ostatniej jednak rozprawie w dniu 4 czerwca 1952 r. pozwana oświadczyła, iż na rozwód się nie zgadza.
Sąd Wojewódzki zaskarżonym wyrokiem oddalił powództwo. Sąd ten, po rozważeniu zeznań zbadanych świadków oraz zeznań stron przesłuchanych w trybie art. 311 k.p.c., uznał, że nieporozumienia wynikłe między stronami po ślubie na tle zarządu gospodarstwem pozwanej nie były przyczyną zerwania pożycia małżeńskiego i że pozwana niczym do zerwania pożycia nie przyczyniła się, powód zatem nie miał podstaw do zerwania więzi małżeńskiej. Sąd Wojewódzki pominął zeznania świadka K., z którą powoda łączyły bliższe stosunki przed ślubem, oraz świadka I., gdyż ze świadkiem tym pozwana gniewa się; dlatego zeznaniom tych świadków Sąd Wojewódzki nie dał wiary "jako subiektywnym".
Wyrok Sądu Wojewódzkiego zaskarża powód, wnosząc w rewizji o jego uchylenie i odesłanie sprawy sądowi pierwszej instancji, względnie o orzeczenie zgodnie z żądaniem pozwu. Skarżący zarzuca, iż Sąd pierwszej instancji nie rozważył istotnego zagadnienia, a mianowicie stosunku pozwanej do synów powoda z pierwszego małżeństwa. Skarżący wywodzi, iż pozwana, zawierając małżeństwo, musiała sobie zdawać sprawę, że synowie powoda wchodzą w skład rodziny, którą strony założyły, wobec czego w myśl art. 14 i 18 Kod. rodz. powinna wykazać się osobistymi staraniami o wychowanie dzieci. Pozwana zaś, jak to wynika z jej własnych zeznań oraz zeznań jej matki, pozostawia to zagadnienie zupełnie na uboczu. Skarżący, powołując się na zeznania świadków K. i I., twierdzi, że stosunek pozwanej do jego dzieci jest wręcz wrogi, co zmusza go do oddania synów do internatu i rodziny. Brak surogatu uczuć macierzyńskich i poczucia przyjętego na siebie obowiązku jest "jednym z ogniw w łańcuchu przyczyn zerwania przez pozwaną związku małżeńskiego". Skarżący twierdzi dalej, iż winę za powstanie rozkładu pożycia stron ponosi pozwana i że "następną przyczyną tego rozkładu jest stanowisko i postępowanie matki pozwanej wobec powoda, za co pozwana jest odpowiedzialna". Skarżący kwestionuje odrzucenie przez Sąd Wojewódzki zeznań świadków K. i I. Skarżący wyraża pogląd, iż względy społeczne przemawiają za orzeczeniem rozwodu; skoro bowiem wbrew wymogom Kod. rodz. dzieci w rodzinie nie znajdują żadnej opieki ze strony pozwanej, to brak jest słusznych podstaw do utrzymania małżeństwa. Skarżący wnosi nadto o przeprowadzenie dowodu ze wskazanych w rewizji świadków - między innymi na okoliczność, że pozwana rozeszła się z powodem, gdyż nie miała zamiaru zajmować się jego dziećmi, i że była wrogo do nich nastawiona. Na rozprawie rewizyjnej skarżący powołał się na dowód z zeznań dalszych świadków na okoliczność utrzymywania przez pozwaną stosunków z Czesławem I.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skoro, w myśl art. 29 Kod. rodz., rozwód może być orzeczony tylko wówczas, gdy pożycie małżeńskie stron uległo trwałemu i zupełnemu rozkładowi, podstawowym obowiązkiem sądu w sprawie o rozwód jest ustalenie, czy zachodzi wymieniona przesłanka. Sąd Wojewódzki w sprawie niniejszej temu obowiązkowi zadość nie uczynił, nie wypowiedział się bowiem w ogóle, czy ustalone w zaskarżonym wyroku fakty wskazują na to, iż rozkład pożycia małżeńskiego stron jest trwały i zupełny, czy też nie. Brak ten uniemożliwia kontrolę prawidłowości rozstrzygnięcia sprawy przez Sąd Wojewódzki, co już uzasadnia uchylenie zaskarżonego wyroku. Niezależnie od tego za trafny należy uznać zarzut rewizji, iż Sąd Wojewódzki pominął zupełnie kwestię stosunku pozwanej do nieletnich synów powoda. Skarżący już w pozwie twierdził, iż stosunek pozwanej do jego synów jest niewłaściwy i że odmawiała ona "opiekowania się nimi". Trafnie wskazuje skarżący, iż dzieci jednego ze współmałżonków z poprzedniego małżeństwa wchodzą do rodziny, która przez nowy związek małżeński tego małżonka zostaje założona. Uzasadnia to w świetle art. 14 i 18 Kod. rodz. obowiązek obojga małżonków współdziałania dla dobra rodziny, którą przez swój związek założyli oraz obowiązek zaspokajania jej potrzeb. Małżonek, który zawiera związek małżeński z osobą posiadającą nieletnie dzieci z poprzedniego małżeństwa, jakkolwiek nie sprawuje pieczy prawnej nad nimi, powinien wspólnie ze współmałżonkiem starać się o ich utrzymanie i wychowanie. Uchybia tym obowiązkom małżonek, który zachowaniem swoim stwarza warunki utrudniające drugiemu małżonkowi wypełnianie obowiązku troski o fizyczny i duchowy rozwój dzieci tego małżonka z poprzedniego małżeństwa, w szczególności, gdy bez uzasadnionych powodów nie zgadza się na pobyt dzieci we wspólnym domu lub doprowadza drugiego małżonka do oddania dzieci na wychowanie poza wspólnotą rodzinną. Złe obchodzenie się przez współmałżonka z dziećmi drugiego małżonka z poprzedniego małżeństwa może stanowić ważną przyczynę rozkładu pożycia małżeńskiego, godzi bowiem w uczucia rodzicielskie tego małżonka i może utrudnić mu wykonywanie obowiązków troski o utrzymanie i wychowanie dzieci. Zarzut złego stosunku pozwanej do dzieci powoda i uchylenie się przez nią od opiekowania się nimi (w potocznym tego słowa znaczeniu), stanowi więc istotną okoliczność w sprawie i wymaga skrupulatnego sprawdzenia.
Skarżący trafnie zarzuca, iż Sąd Wojewódzki nie poczynił jednak w tej mierze żadnych ustaleń i pominął kwestię tę w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku milczeniem, co może uzasadniać wniosek, iż twierdzeń powoda w tej mierze w ogóle nie rozważył.
Jeśli więc Sąd Wojewódzki przy ponownym rozpoznawaniu sprawy dojdzie do przekonania, iż pożycie małżeńskie stron uległo trwałemu i zupełnemu rozkładowi, powinien rozważyć, czy przyczyną lub jedną z przyczyn tego rozkładu nie stał się zły stosunek pozwanej do nieletnich synów powoda. W tym zakresie Sąd Wojewódzki powinien, w oparciu o zebrany materiał dowodowy ustalić skrupulatnie, jaki był stosunek pozwanej do synów powoda i czy zarzuty tego ostatniego co do złego obchodzenia się z nimi, wyrzucenia ich z domu, odmowy zajmowania się nimi, są uzasadnione. Jeżeli Sąd Wojewódzki uznałby, że zebrany w sprawie materiał dowodowy jest nie wystarczający do poczynienia koniecznych ustaleń w tej mierze, powinien materiał ten uzupełnić przez dopuszczenie dalszych dowodów mogących przyczynić się do wszechstronnego wyświetlenia okoliczności sprawy.
Gdyby Sąd Wojewódzki po rozważeniu zebranego materiału doszedł do wniosku, że stosunek pozwanej do synów powoda był niewłaściwy i uchybiał jej obowiązkom wobec założonej przez związek z powodem rodziny, a w konsekwencji stał się przyczyną lub jedną z przyczyn rozkładu pożycia stron, przyczyna ta przedstawiałaby się jako zawiniona przez pozwaną, co mogłoby uzasadniać orzeczenie rozwodu małżeństwa stron bądź z winy pozwanej, bądź z winy obu stron, zależnie od tego, czy przyczyna ta okazałaby się wyłączną, czy też tylko współprzyczyną obok przyczyn zawinionych przez powoda. Fakty świadczące o zachowaniu się powoda wobec pozwanej wymagałyby przy tym ponownego rozważenia, ponieważ nie można wyłączyć, iż na zachowanie to miał wpływ stosunek pozwanej do synów powoda.
W tych warunkach rozważenie pozostałych zarzutów rewizji staje się zbędne.
Z powyższych względów zaskarżony wyrok ulega uchyleniu, a sprawa odesłaniu do pierwszej instancji w celu ponownego rozpoznania.
Informacja publiczna