Postanowienie z dnia 1997-12-10 sygn. II CKN 496/97
Numer BOS: 2221622
Data orzeczenia: 1997-12-10
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Czasowa niedopuszczalność drogi sądowej w sprawach o rozgraniczenie nieruchomości
- Ugoda zawarta przed geodetą w postępowaniu rozgraniczeniowym
- Przekazanie sprawy rozgraniczeniowej sądowi
Sygn. akt II CKN 496/97
Postanowienie
Sądu Najwyższego
z dnia 10 grudnia 1997 r.
Uzasadnienie
Postanowieniem z dnia 25 stycznia 1995 r. Kierownik Urzędu Rejonowego w K. wszczął postępowanie, którego przedmiotem było rozgraniczenie dwóch sąsiadujących działek, oznaczonej nr (...), stanowiącej współwłasność małżonków Edwarda i Anny J. w 1/2 części i Marii J.-B. w pozostałej 1/2 części, oraz oznaczonej nr (...), będącej własnością nieżyjącego już Wiktora R., a pozostającej we władaniu jego spadkobierców Józefy, Heleny, Janiny i Adama R. W postanowieniu wymieniona jest ponadto trzecia działka (nr...), niemniej z dokumentacji geodezyjnej wynika, że działka ta nie graniczy z żadną z wyżej wymienionych, co może tylko oznaczać bezprzedmiotowość postanowienia w tej części.
W szkicu polowym z dnia 30 marca i 12 kwietnia 1995 r. geodeta Witold K. wskazał na przebieg granicy między działkami o numerach (...) i (...) w trzech wersjach, przy czym jedna oparta została na operacie geodezyjnym, dwie dalsze natomiast z nawiązaniem do stanowisk zainteresowanych.
Dnia 12 kwietnia 1995 r. uczestnicy sporu granicznego zawarli ugodę, przyjmując, że obie działki dzielić będzie granica wyznaczona na szkicu polowym biegłego linią oznaczoną punktami od 2 do 9 i od 9 do 540. Po złożeniu podpisów na dokumencie nazwanym "aktem ugody" wnioskodawcy oświadczyli, że "anulują" swoje podpisy. Adnotacja tej treści zamieszczona została pod tekstem ugody.
Powołując się na tak wyrażone stanowisko wnioskodawców, decyzją z dnia 15 maja 1995 r. Urząd Rejonowy w K. umorzył postępowanie w sprawie i sprawę przekazał do rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Częstochowie.
Sąd Rejonowy postanowieniem z dnia 5 grudnia 1996 r. wniosek o rozgraniczenie odrzucił. W myśl stanowiska Sądu Rejonowego, ugoda zawarta przed geodetą ma moc ugody sądowej, nie podlega kontroli organu administracyjnego a jej skutki materialnoprawne podlegają ocenie w aspekcie art. 917-918 kc.
Zażalenie na to postanowienie oddalił Sąd Wojewódzki postanowieniem z dnia 27 lutego 1997 r., podzielając stanowisko Sądu Rejonowego.
W kasacji opartej na podstawie art. 3931 pkt 1 kpc wnioskodawca Edward J. domaga się uchylenia zaskarżonego postanowienia. Naruszenia prawa materialnego skarżący upatruje w błędnym zastosowaniu art. 34 ustawy - Prawo geodezyjne i kartograficzne oraz art. 89, 917 i 918 kc.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W objaśnieniach zamieszczonych na szkicu polowym geodeta scharakteryzował każdy z trzech projektowanych sposobów rozgraniczenia działek nr (...) i (...) opisem dzielących je linii z jednoczesnym nawiązaniem do stanowiska zainteresowanych w tym względzie. Wynika z nich, iż współwłaściciele działki oznaczonej nr (...) (Edward i Anna małżonkowie J. oraz Maria J.-B.) obstawali przy wytyczeniu granicy wzdłuż linii oznaczonej punktami od 10 do 14 i od 14 przez 7, 8 i 9 do 540. Tak oznaczony przebieg granicy obwarowali jednakże zastrzeżeniami następującej treści:
- pomieszczenie gospodarcze, kojce dla zwierząt oraz pojedyncza warstwa pustaków umieszczona wzdłuż ścian budynku mieszkalnego i gospodarczych (od pkt 7 do pkt 9) zostaną odsunięte od ścian budynków na odległość 0,5 m,
- nie będą czynione przeszkody w budowie nowego ogrodzenia na odcinku 9 do 540,
- będzie udostępniony, po wcześniejszym uzgodnieniu, teren przyległy do granicy dla celów konserwacji ogrodzenia lub budynków.
Żadnego z tych zastrzeżeń nie można jednakże traktować jako warunku, pod którym zawarta została ugoda. Po pierwsze dlatego, że przytoczonych zastrzeżeń w samej ugodzie nie zamieszczono, po drugie natomiast dlatego, że przedmiotem ugody jest inna wersja przebiegu granicy niż ta, do której odnoszą się przytoczone zastrzeżenia. Jest to zatem przedmiot pertraktacji ugodowych zmierzających do wyjednania ustępstwa Józefy R. na rzecz Józefa J. w przedmiocie obiektów usytuowanych w bezpośredniej bliskości zabudowań tego drugiego. Tego rodzaju zabiegi wnioskodawcy zostały ostatecznie uwieńczone powodzeniem, skoro decyzją z dnia 21 kwietnia 1995 r. Urząd Rejonowy w K. nakazał Józefie R. rozbiórkę samowolnie zrealizowanej na działce nr (...) wiaty drewnianej usytuowanej przy budynku mieszkalnym Józefa J. i odsunięcie na odległość 0,50 m od budynku mieszkalnego Józefa J. urządzonego przy nim kojca na psa z likwidacją na tej szerokości jego płyty betonowej wraz ze słupkami pozostałych kojców.
W świetle tych uwag, za chybiony należało uznać podniesiony w kasacji zarzut naruszenia art. 89 kc. Tym samym rozstrzygnięcie w sprawie sprowadza się do oceny skutków zawartej przez zainteresowanych ugody przed geodetą.
Ustawa z dnia 17 maja 1989 r. - Prawo geodezyjne i kartograficzne (Dz. U. 1989 r. Nr 30 poz. 163 ze zm. (sprost. błędu) - Dz. U. 1989 r. Nr 43, poz. 241), podobnie jak uprzednio dekret z dnia 13 września 1946 r. o rozgraniczeniu nieruchomości (Dz. U. 1946 r. Nr 53, poz. 298 ze zm.) dzieli postępowanie w sprawie na dwa etapy, administracyjny i sądowy. Wszczęcie postępowania rozgraniczeniowego przed sądem może nastąpić jednakże nie wcześniej niż po wyczerpaniu postępowania administracyjnego. To wyczerpanie postępowania administracyjnego może się objawić skutkiem zarówno pozytywnym: ustaleniem przebiegu granicy w oparciu o dokumentację geodezyjną lub inne dowody, z powołaniem się na zgodne oświadczenie stron oraz przez zawarcie ugody, jak i negatywnym: odmowną decyzją władzy administracyjnej, umorzeniem postępowania lub przekazaniem sprawy do rozpoznania sądowi wobec braku zawarcia ugody.
W tym katalogu możliwych sposobów zakończenia postępowania rozgraniczeniowego przed organem administracyjnym zawarcie umowy przybiera postać szczególną, a to z tego względu, że ugodę poprzedza spór między właścicielami sąsiednich nieruchomości, przenoszony częstokroć na czas po zawarciu ugody z jednoczesnym dążeniem do zniweczenia jej skutków. Taka też sytuacja ma miejsce w sprawie niniejszej. Rodzi się w związku z tym pytanie, jakie znaczenie dla bytu ugody zawartej przed organem administracji ma oświadczenie woli złożone przez stronę tej ugody odwołujące jego zgodę na zawarcie tejże.
W postanowieniu z dnia 7 lipca 1981 r. I CR 225/81 (OSPiKA 1982/12, poz. 215), w analogicznym stanie faktycznym, Sąd Najwyższy wyraził stanowisko, że ugoda zawarta przed geodetą nie jest ugodą w rozumieniu art. 114-122 kpa, w związku z czym nie wymaga zatwierdzenia przez organ administracji oraz nie podlega kontroli ani w decyzji o umorzeniu postępowania administracyjnego (art. 105 § 1 kpa), ani w wyniku zaskarżenia tej decyzji; ugoda zawarta przed geodetą stanowi bowiem ugodę materialnoprawną unormowaną w art. 917-918 kc.
Cytowane postanowienie jest wyrazem już wcześniej prezentowanych przez Sąd Najwyższy poglądów co do charakteru ugody zawartej przed geodetą w postępowaniu rozgraniczeniowym (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 1 czerwca 1964 r. III CR 27/64 OSNCP 1965/3, poz. 45 oraz uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 1970 r. III CZP 24/70 OSNCP 1970/12, poz. 222), zarówno pod rządami kodeksu zobowiązań (art. 621), jak i kodeksu cywilnego, i poglądy te nie straciły na aktualności po wejściu w życie ustawy - Prawo geodezyjne i kartograficzne.
Stosownie do treści art. 31 ust. 4 tej ustawy, w razie sporu co do przebiegu granicy, geodeta nakłania strony do zawarcia ugody. Tej samej treści uregulowanie zawiera § 14 zarządzenia Ministrów Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa oraz Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z dnia 5 sierpnia 1996 r. w sprawie rozgraniczania nieruchomości (M.P. 1996 r. Nr 50, poz. 469). Zarządzenie nie obowiązywało wprawdzie w dacie wydania zaskarżonego postanowienia, niemniej jednak nie można pominąć jego funkcji motywacyjnej w toku rozpoznawania środka odwoławczego, zwłaszcza że ustawa o geodezji i kartografii nie przejęła wszystkich rozwiązań stanowiących przedmiot uregulowania w dekrecie o rozgraniczeniu nieruchomości. Przepis ten nakłada nadto na geodetę obowiązek przedstawiania stronom wszystkich dowodów i argumentów za proponowanym przebiegiem granicy, a także informowania ich, że w przypadku niezawarcia ugody, dalsze postępowanie może się toczyć przed sądem. Co znamienne, po sporządzeniu ugody, geodeta wykonuje pomiar granicy, a także trwałych elementów zagospodarowania terenu mających znaczenie dla określenia jej przebiegu (§ 15 ust. 3 w związku z § 12 pkt 4 zarządzenia). Płynie stąd wniosek, że zawarcie ugody przed geodetą kończy definitywnie postępowanie rozgraniczeniowe bez względu na to, czy w ślad za ugodą organ administracyjny wyda decyzję o umorzeniu postępowania z powołaniem się na przepisy kodeksu postępowania administracyjnego. Jak to bowiem wyjaśnił Sąd Najwyższy w cytowanym już postanowieniu z dnia 7 lipca 1981 r., umorzenie postępowania administracyjnego oznacza tylko bezprzedmiotowość tego postępowania. Już zaś zawarcie ugody wywołuje jej skutki, a umorzenie postępowania ma charakter wtórny, nie warunkuje bytu ugody. Zawarta w tych okolicznościach ugoda usuwa się także spod kontroli sądu w razie uznania jej przez organ administracji za nieistniejącą i przekazania sprawy sądowi w trybie określonym w art. 34 ust. 2 cytowanej ustawy. Nie została bowiem zawarta przed sądem, a jedynie w takim wypadku mogłoby wchodzić w grę zastosowanie art. 203 § 4 w związku z art. 223 § 2 kpc. Jej ważność może być zatem kwestionowana tylko w odrębnym procesie, jak każda umowa z zakresu stosunków cywilnoprawnych.
Przekazanie sprawy rozgraniczeniowej sądowi może nastąpić na wniosek bądź z urzędu. W obydwu wypadkach jest to jednak możliwe tylko przy spełnieniu ściśle określonych warunków. Jeżeli ustalenie przebiegu granicy nastąpiło na podstawie decyzji administracyjnej, a ta wydana została - mimo braku ugody - z powołaniem się na zebrane dowody lub zgodne oświadczenie stron, to każdy z uczestników postępowania, kwestionując zasadność decyzji, w terminie 14 dni od doręczenia decyzji, może żądać przekazania sprawy sądowi (art. 33 ust. 3 ustawy). W przypadku niezawarcia ugody, umarzając postępowanie w sprawie organ administracji, przekazuje sprawę sądowi z urzędu. Jednakże przekazanie w tym wypadku sprawy bez uprzedniej decyzji o umorzeniu nie stanowi przeszkody nadania jej biegu. Decyzja taka ma bowiem charakter deklaratoryjny, a fakt odmowy zawarcia ugody sąd władny jest ustalić samodzielnie na podstawie protokołu granicznego i wymienione w nim dane, sporządzony przez geodetę stosownie do treści § 16 wyżej powołanego zarządzenia. We wszystkich innych przypadkach przekazanie sprawy sądowi prowadzi do odrzucenia wniosku. Sąd odrzuci więc wniosek o rozgraniczenie także wówczas, gdy właściwy organ administracji, uznając za skuteczne oświadczenie woli o cofnięciu zgody na zawarcie ugody, umorzy postępowanie i przekaże sprawę do rozpoznania sądowi. Nie zachodzi bowiem w takich okolicznościach oczywisty brak uprawnienia w rozumieniu art. 514 § 2 kpc, a ujemna przesłanka procesowa (art. 2 § 3 i art. 199 § 1 pkt 1 w związku z art. 13 § 2 kpc).
Z tych wszystkich względów, na zasadzie powołanych przepisów, a ponadto na zasadzie art. 39312, należało orzec, jak w sentencji.
Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.