Uchwała z dnia 1969-09-26 sygn. III CZP 8/69
Numer BOS: 2221376
Data orzeczenia: 1969-09-26
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Kara umowna za niewykonanie zobowiązania pieniężnego (art. 483 § 1 k.c.)
- Stosowanie w drodze analogii przepisów o charakterze wyjątkowym
- Ubi eadem legis, ibi legis dipsositio
Sygn. akt III CZP 8/69
Uchwała
Sądu Najwyższego
z dnia 26 września 1969 r.
Przewodniczący: sędzia E. Mielcarek. Sędziowie: J. Policzkiewicz, J. Ignatowicz (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Spółdzielni Mieszkaniowej przeciwko Wiktorowi i Barbarze P. o zapłatę 2.362,02 zł, po rozpoznaniu na posiedzeniu jawnym zagadnienia prawnego przekazanego przez Sąd Wojewódzki w Poznaniu postanowieniem z dnia 30 grudnia 1968 r. do rozstrzygnięcia w trybie art. 391 k.p.c.:
"1. Czy żądanie przez spółdzielnię mieszkaniową przewidzianej w statucie spółdzielni i uchwalonej przez walne zgromadzenie kary od nie wpłaconych w terminie należności z tytułu czynszu najmu jest zgodne z prawem?
2. Czy - ewentualnie - żądanie "kary" można uważać za żądanie odsetek oraz czy takie żądanie co do wysokości (3% miesięcznie) jest zgodne z prawem, uwzględniając przy tym przepis § 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 23.XII.1964 r. w sprawie określenia wysokości odsetek ustawowych i maksymalnych (Dz. U. z 1964 r. Nr 47, poz. 321), wydanego na podstawie art. 359 § 3 k.c.?"
uchwalił udzielić następującej odpowiedzi:
Spółdzielnia mieszkaniowa jest uprawniona do pobierania od swoich członków odsetek od zaległego czynszu (w rozumieniu art. 144 § 3 ustawy o spółdzielniach i ich związkach) w wysokości 3% w stosunku miesięcznym, jeżeli takie uprawnienie znajduje oparcie w statucie. Jednakże żądanie takich odsetek może być ograniczone, jeżeli ze względu na szczególne okoliczności sprawy pozostawałoby w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego (art. 5 k.c.).
Uzasadnienie
Spółdzielnia Mieszkaniowa w P. wytoczyła powództwo przeciwko Wiktorowi P., który jest jej członkiem, oraz przeciwko jego żonie o zasądzenie zaległych świadczeń miesięcznych (nazwanych przez ustawę czynszem - art. 144 § 3 ustawy o spółdzielniach i ich związkach) za okres od grudnia 1967 r. do czerwca 1968 r. wraz z 3% w stosunku miesięcznym od każdej raty.
Wyrokiem z dnia 31 sierpnia 1968 r. Sąd Powiatowy dla m. P. zasądził zaległe świadczenia z 8% od dnia doręczenia pozwanym pozwu, oddalił zaś żądanie zasądzenia wyższych odsetek, podkreślając w uzasadnieniu swego wyroku, że brak jest podstawy prawnej do takiego żądania.
W rewizji od tego wyroku powódka powołała się na odpowiednie postanowienia statutu, który włożył na członków obowiązek uiszczenia od zaległych świadczeń odsetek w wysokości wskazanej w pozwie.
Rozpoznając rewizję powódki, Sąd Wojewódzki w Poznaniu powziął wątpliwość, czy statut mógł włożyć taki obowiązek na członków, i przedstawił Sądowi Najwyższemu na podstawie art. 391 k.p.c. pytanie prawne, zmierzające do wyjaśnienia tej wątpliwości.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Odpowiadając na przekazane przez Sąd Wojewódzki pytanie prawne, należy przede wszystkim wyjaśnić, czy zastrzeżenie odsetek w wysokości 3% w stosunku miesięcznym za opóźnienie w płatności przez członka spółdzielni mieszkaniowej jego bieżących świadczeń jest zgodne z przepisami określającymi wysokość dopuszczalnych odsetek. Chodzi mianowicie o przepis § 2 rozporządzenia RM z dnia 23 grudnia 1964 r. w sprawie określenia wysokości odsetek ustawowych i maksymalnych (Dz. U. Nr 47, poz. 321), który stanowi, że osoby fizyczne i prawne nie będące jednostkami gospodarki uspołecznionej nie mogą zastrzegać dla siebie odsetek przewyższających 12% w stosunku rocznym oraz że przeciwne zastrzeżenie umowy jest co do nadwyżki nieważne.
Literalna wykładnia powyższego przepisu mogłaby prowadzić do odpowiedzi twierdzącej na wymienione wyżej pytanie, z przepisu tego bowiem wynika, że osoba prawna będąca jednostką gospodarki uspołecznionej - a taką osobą prawną jest także spółdzielnia mieszkaniowa - może zastrzec w drodze czynności prawnej odsetki wyższe aniżeli 12% rocznie. Z takiego unormowania nie można jednak wnosić, że jednostka gospodarki uspołecznionej może zastrzegać dla siebie odsetki w dowolnej wysokości, gdyż niewątpliwie z chwilą przekroczenia pewnej, różnej dla różnych stosunków granicy zastrzeżenie takie musiałoby być ocenione jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i jako takie nieważne (art. 58 § 2 k.c.), a nawet jako sprzeczne z istotą odsetek, tj. pewnego świadczenia, które według współczesnych pojęć musi pozostawać w pewnej proporcji do świadczenia głównego.
Przechodząc na grunt stosunków między spółdzielnią mieszkaniową a jej członkami wypada zaznaczyć, że zastrzeżenie za opóźnienie w płatności czynszu odsetek w wysokości np. 15% w stosunku rocznym można by uznać - w świetle przytoczonego wyżej przepisu - za dopuszczalne, natomiast zastrzeżenie odsetek w wysokości 36% odbiega w sposób tak krańcowy od tego, co powszechnie rozumie się przez pojęcie odsetek za opóźnienie, że nie można takiego postanowienia uznać za zastrzeżenie odsetek w rozumieniu art. 359, 481 k.c. i przepisów wymienionego wyżej rozporządzenia. Jeżeliby więc takie zastrzeżenie miało być uznane za ważne, to tylko z mocy innej podstawy prawnej lub z mocy szczególnego unormowania.
Powódka zdawała sobie z tego sprawę, gdyż w rewizji twierdziła, że w istocie rzeczy nie domagała się odsetek, lecz kary umownej, która została zastrzeżona w postaci 3% w stosunku miesięcznym od zaległych sum. Taka jednak podstawa prawna żądania powódki, o którym mowa, nie mogłaby - jak to trafnie podkreślił Sąd Wojewódzki w uzasadnieniu swego postanowienia o przekazaniu Sądowi Najwyższemu wymienionego pytania prawnego - uzasadnić żądania powódki. Z przepisu bowiem art. 483 § 1 k.c., który określa przesłanki kary umownej, wynika możliwość zastrzeżenia takiego świadczenia jedynie na wypadek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego. Zarówno sformułowanie tego przepisu, jak i leżąca u jego podstawy myśl ustawodawcza wskazują na to, że jest to przepis iuris cogentis w tym sensie, iż wyłącza zastrzeżenie kary umownej na wypadek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania pieniężnego. Niewątpliwie tak ostra - bo pozwalająca na dochodzenie kary bez względu na wysokość poniesionej szkody (art. 484 § 1 k.c.) - sankcja w odniesieniu do zobowiązań pieniężnych nie byłaby usprawiedliwiona. Ze względu bowiem na charakter zobowiązania pieniężnego, a ściślej ze względu na obiektywną łatwość takiego świadczenia, dochodzenie odszkodowania na zasadach ogólnych jest ułatwione, a eksoneracja dłużnika utrudniona. Poza tym w każdym wypadku nieuiszczenia zobowiązania pieniężnego wierzycielowi przysługuje roszczenie o odsetki za samo opóźnienie (art. 431 k.c.).
W toku procesu wysunięto także twierdzenie, że żądanie powódki oparte na postanowieniu jej statutu, znajduje uzasadnienie w przepisach prawa spółdzielczego, które wyposaża spółdzielnie w daleko posunięty samorząd (art. 1 ustawy o spółdzielniach i ich związkach), a w szczególności pozwala każdej spółdzielni na swobodne kształtowanie poprzez statut stosunków wewnątrz spółdzielczych (art. 3 § 2 ustawy o spółdzielniach i ich związkach).
Powołanie się na powyższe zasady nie może także uzasadniać pobierania odsetek w wysokości wyższej od ustawowo dopuszczalnej. Prawo spółdzielcze nie stanowi bowiem, jeśli chodzi o wchodzące w jego zakres stosunki cywilnoprawne, samodzielnej w stosunku do prawa cywilnego gałęzi prawa. Cywilnoprawne stosunki spółdzielcze są regulowane, jeżeli co innego nie wynika z prawa spółdzielczego, przez przepisy prawa cywilnego. W szczególności uchwały organów spółdzielni rodzące skutki cywilnoprawne podlegają - jako czynności prawne - odpowiednim przepisom zawartym w kodeksie cywilnym. Uchwały te, nie wyłączając uchwał walnego zebrania (zgromadzenia przedstawicieli), nie mogą - podobnie jak i inne czynności prawne - naruszać przepisów bezwzględnie obowiązujących, ich więc skuteczność podlega z tego punktu widzenia dyspozycjom art. 58 k.c., przewidującego wypadki nieważności czynności prawnych ze względu na niedopuszczalną ich treść.
Oceniając jednak postanowienie statutu, na które powódka się powołuje, nie sposób pominąć okoliczności, że zjawisko nie usprawiedliwionego zalegania z zapłatą czynszu i innych świadczeń związanych z korzystaniem z lokali mieszkalnych przybiera w praktyce niepokojące rozmiary i że wiąże się z nim poważne niebezpieczeństwo niszczenia - wobec braku funduszy na remonty - domów mieszkalnych, a w spółdzielniach budownictwa mieszkaniowego także niebezpieczeństwo dalszych poważnych konsekwencji materialnych dla ogółu członków spółdzielni. Wyłania się zatem pytanie, czy jest to zjawisko o takim z punktu widzenia społeczno-gospodarczego ciężarze gatunkowym, że usprawiedliwia ono nawet wyjątkowe zabiegi interpretacyjne zmierzające do uznania, iż omawiane postanowienie statutu powodowej Spółdzielni stanowi dostateczną podstawę do żądania przez nią zwiększonych odsetek. W szczególności wymaga rozważenia, czy dopuszczalności pobierania takich odsetek nie można uzasadnić przez analogiczne zastosowanie przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 6 września 1958 r. w sprawie ustalenia wysokości odsetek zwłoki w uiszczeniu czynszu najmu i innych należności z tytułu najmu (Dz. U. Nr 57, poz. 285).
Odpowiadając na to pytanie, trzeba rozważyć, czy istnieją tu podstawy do zastosowania analogii, a więc czy występuje w omawianym wypadku luka w prawie, czy istnieje dostateczne podobieństwo rozpatrywanego stanu faktycznego ze stanem objętym hipotezą przepisów rozporządzenia z 6 września 1958 r. oraz czy w wypadku obydwu stanów występuje ta sama myśl legislacyjny.
Zgodnie z przeważającym poglądem luka w prawie występuje wtedy, gdy dla określonego stosunku społecznego, który nie pozostaje poza sferą zainteresowania prawa (nie jest prawnie obojętny), brak jest normatywnego uregulowania. Jako przykłady luk odpowiadających takim wymaganiom można, sięgając do dotychczasowego orzecznictwa, przytoczyć brak norm prawnych, które by normowały stosunki wspólności innego prawa niż prawo własności (co uzasadnia analogiczne stosowanie do tych stosunków przepisów o współwłasności - por. orz. SN: z dnia 9 kwietnia 1948 r. C I 55/48, OSN 1949, poz. 18 oraz z dnia 15 grudnia 1958 r. I CO 22/58, OSPiKA 1960, poz. 147), a także brak normy prawnej, która by pozwalała na przeprowadzenie przez sąsiednią nieruchomość przewodów kanalizacyjnych, elektrycznych itp., koniecznych do prawidłowego wykorzystania nieruchomości (co uzasadnia analogiczne zastosowanie art. 145 k.c. o drodze koniecznej - por. orz. SN z dnia 31 grudnia 1962 r. II CR 1006/62, OSPiKA 1964, poz. 91 oraz uchwałą tegoż Sądu z dnia 3 czerwca 1965 r. III CO 34/65, OSNCP 1966, poz. 109).
W omawianym wypadku sytuacja jest jednak o tyle inna, że dopuszczalność pobierania odsetek w razie opóźnienia świadczenia pieniężnego, a więc i bieżących świadczeń członków spółdzielni budownictwa mieszkaniowego, jest przewidziana w normach ogólnych (bo odnoszących się do wszystkich świadczeń pieniężnych), zawartych w art. 481 k.c. i w przepisach powołanego wyżej rozporządzenia RM z 1964 r. Prima facie można by więc bronić poglądu, że to ogólne przepisy regulują także kwestię odsetek od zaległych świadczeń bieżących członków spółdzielni budownictwa mieszkaniowego. Wniosek taki byłby jednak przedwczesny, gdyby został wyciągnięty bez poprzedzającej go oceny, w jakim stopniu te ogólne przepisy czynią zadość potrzebie należytej ochrony interesów uprawnionego, którym w omawianym wypadku jest z prawnego punktu widzenia spółdzielnia, a z ekonomicznego - ogół jej członków.
Takie spojrzenie prowadzi do wniosków innych od tych, jakie się mogą wstępnie nasuwać. Nie wymaga bowiem, wobec swej oczywistości, uzasadnienia twierdzenie, że niska w zastosowaniu do czynszów i podobnych świadczeń (ze względu na ich wysokość i przeciętne okresy zwłoki, liczona z reguły w miesiącach, a nie w latach) stopa odsetek ustawowych i maksymalnych umownych nie chroni w sposób należyty interesów ogółu członków, bo nie stanowi dostatecznej przestrogi dla tych członków, którzy zaniedbują wykonywania swoich obowiązków. Należy przy tym mieć na uwadze, że chodzi tu o interesy szczególnie doniosłe, bo polegające nie tylko na zapewnieniu należytego utrzymania domu (domów) spółdzielczego, ale także na możliwości zmniejszenia obciążenia każdego z członków z tytułu należnego od niego wkładu. Zgodnie bowiem z zasadami kredytowania spółdzielni budownictwa mieszkaniowego przez Państwo, zawartymi w uchwale RM nr 122 z dnia 22 maja 1965 r. w sprawie zapewnienia warunków dalszego rozwoju spółdzielczego budownictwa mieszkaniowego (M.P. Nr 27, poz. 133) oraz w przepisach wykonawczych do tej uchwały, terminowa spłata kredytu powoduje umorzenie znacznej jego części (w spółdzielniach mieszkaniowych 1/3 każdej raty). W tych warunkach zaleganie z zapłatą bieżących świadczeń (w skład których wchodzi przede wszystkim obciążenie z tytułu zaciągniętego przez spółdzielnię kredytu - art. 139 i 144 § 3 ustawy o spółdzielniach i ich związkach) mogłoby prowadzić do daleko idących strat ogółu członków spółdzielni, a w skali krajowej do załamania się zaplanowanych w ramach polityki mieszkaniowej Państwa proporcji między częścią kosztów budownictwa mieszkaniowego ponoszonych przez Państwo a częścią pochodzącą z funduszów własnych ludności.
Z powyższego wynika zatem, że ogólne uregulowanie wysokości odsetek zawarte w wymienionych wyżej przepisach jest całkowicie nieadekwatne do zasługujących ze wszech miar na ochronę interesów znacznej części ludności (części, która w miarę rozwoju budownictwa spółdzielczego stale wzrasta) i jako takie nie czyni zadość istotnej potrzebie społecznej. To zaś usprawiedliwia z kolei ocenę, że takie całkowicie nie odpowiadające uzasadnionym potrzebom społecznym uregulowanie jest równoznaczne z omawianego punktu widzenia z brakiem uregulowania, a więc że w takim wypadku występuje także luka w prawie, usprawiedliwiająca zastosowanie analogii.
Jak już zaznaczono, normy, których analogiczne zastosowanie wchodzi w rachubę, mieszczą się w rozporządzeniu z dnia 6 września 1958 r. Rozporządzenie to pozwala na pobieranie od najemców za opóźnienie w uiszczaniu czynszu i innych opłat za uzyskiwane w ramach stosunku najmu świadczenia odsetek w wysokości 5% w stosunku miesięcznym. Nie powinno ulegać wątpliwości, że stan faktyczny unormowany tymi przepisami jest pod względem cech istotnych bardzo zbliżony do stanu faktycznego objętego niniejszą uchwałą. W obydwu bowiem wypadkach chodzi o świadczenia, których społeczno-gospodarcze przeznaczenie jest takie samo, gdyż tak jedne jak i drugie mają w ostatecznym wyniku zapewnić osobom je uiszczającym korzystanie z lokali mieszkalnych (rzadziej użytkowych). Podobieństwo to uzasadnia zastosowanie w obydwu wypadkach takich samych przepisów. Jest to więc podobieństwo, które w myśl paremii ubi eadem ratio ibi eadem dispositio uzasadnia zastosowanie analogii.
Przeciwko zastosowaniu takiej analogii nie przemawia okoliczność, że przepisy rozporządzenia z 1958 r. mają w stosunku do uregulowania powszechnego charakter norm wyjątkowych. Zgodnie bowiem z panującym obecnie poglądem nie każdy przepis wyjątkowy nie może być stosowany w drodze analogii. W szczególności analogia z takiego przepisu jest dopuszczalna, gdy stan faktyczny nie unormowany odpowiada tym samym warunkom, które uzasadniały wydanie przepisu wyjątkowego. Analogia jest natomiast niedopuszczalna wtedy, gdy przepis wyjątkowy mógłby stanowić podstawę do argumentu a contrario.
Powyższym przesłankom uzasadniającym dopuszczalność analogii odpowiadają przepisy rozporządzenia z 1958 r. Interes społeczny w takim samym unormowaniu stosunków między spółdzielnią a członkami, jak to uczyniło wymienione rozporządzenie co do stosunków między wynajmującym a najemcą, jest w świetle tego, co wyżej powiedziano, oczywisty. Nie sposób też byłoby w drodze argumentu a contrario uznać, że przez wydanie wymienionego rozporządzenia ustawodawca dał wyraz woli wyłączenia możliwości zastosowania wyższych odsetek w innych stosunkach; różnorodność stosunków - zarówno znanych ustawodawcy w 1958 r., jak i tych, które wyłoniły się później i mogą się wyłonić w przyszłości, a które mogą wymagać odchyleń od ogólnych przepisów o odsetkach - jest tak wielka, że możliwość zastosowania w omawianym wypadku argumentum a contrario należy a limine odrzucić.
Dotychczasowe rozważania wyjaśniają pierwszy człon niniejszej uchwały. Sąd Najwyższy uznał jednak za konieczne zaakcentowanie w jej sentencji, że wykonywanie wynikającego ze statutu prawa spółdzielni do pobierania podwyższonych odsetek za opóźnienie w płatności świadczeń członkowskich powinno być ze szczególną wnikliwością kontrolowane z punktu widzenia wymagań art. 5 k.c. Przemawia za tym z jednej strony znaczna wysokość tych odsetek, odbiegająca poważnie od odsetek płaconych przez innych wierzycieli, z drugiej zaś - szczególny charakter stosunków łączących spółdzielnię budownictwa mieszkaniowego z jej członkami. Spółdzielnia ta nie jest bowiem takim samym partnerem dla członka, jak np. wynajmujący dla najemcy. Jeżeli bowiem wynajmujący oddaje najemcy lokal w używanie mając przede wszystkim na uwadze swój interes, to spółdzielnia czyni to ze względu na interes drugiej strony, tj. członka, bo taką treść mają jej obowiązki wynikające ze stosunku członkostwa. Spółdzielnia jest więc szczególnie predestynowana do tego, by ściągnięcie wysokich odsetek nie naruszało (np. ze względu na brak złej woli członka, na jego trudności majątkowe lub rodzinne, w jakich w określonym czasie się znalazł) zasad współżycia społecznego, a w wypadku gdy zaległości z tytułu wymienionych świadczeń nie są nagminne, by ściąganie odsetek nie okazało się sprzeczne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa spółdzielni do tych odsetek.
Ze względu na taki właśnie charakter stosunków łączących spółdzielnię z członkami jest też szczególnie pożądane, żeby jej organy z reguły same dokonywały oceny, czy żądanie odsetek nie jest w konkretnym wypadku sprzeczne z zasadami wyrażonymi w art. 5 k.c., dopuszczając do dokonania takiej oceny przez sąd tylko w wypadkach wątpliwych.
Z zasad powyższych Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji niniejszej uchwały.
OSNC 1970 r. Nr 6, poz. 97
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN