Wyrok z dnia 2013-10-24 sygn. V ACa 368/13
Numer BOS: 2221216
Data orzeczenia: 2013-10-24
Rodzaj organu orzekającego: Sąd powszechny
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Dopłaty
- Bezwzględna nieważność uchwały spółki; powództwo o ustalenie nieważności uchwały (art. 58 k.c.)
- Uchwała podjęta z naruszeniem dobrych obyczajów
- Czynność prawna dokonana in fraudem legis
Sygn. akt V ACa 368/13
Wyrok
Sądu Apelacyjnego w Katowicach
z dnia 24 października 2013 r.
Przewodniczący: Sędzia SA Zofia Kołaczyk (spr.).Sędziowie SA: Urszula Bożałkińska, Anna Tabak.
Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny po rozpoznaniu w dniu 17 października 2013 r. w Katowicach na rozprawie sprawy z powództwa P. O. i K. K. przeciwko D. Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w likwidacji w K. o stwierdzenie nieważności uchwały ewentualnie o uchylenie uchwały na skutek apelacji powodów od wyroku Sądu Okręgowego w K. z dnia 29 marca 2013 r., sygn. akt XIII GC 378/11
1. oddala apelację; 2. zasądza od powodów na rzecz pozwanej kwotę 270 (dwieście siedemdziesiąt) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego; 3. nakazuje pobrać od powodów na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w K.) kwotę 2.000 (dwa tysiące) złotych tytułem nieuiszczonej opłaty sądowej od żądania ewentualnego.Uzasadnienie
Powodowie P. O. i K. K. wnieśli o stwierdzenie nieważności uchwały nr (...) Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników (...) pozwanej D. Spółki z o.o. w K. z dnia 7 października 2011 r., mocą której zobowiązano wspólników do wniesienia dopłat do Spółki w łącznej wysokości 120.000 złotych, ewentualnie zaś o jej uchylenie, a nadto o zasądzenie od pozwanej kosztów procesu.
Kwestionowanej uchwale zarzucili sprzeczność z: art. 151 § 1 k.s.h. poprzez uchwalenie dopłat pomimo, że osiągnięcie celu Spółki stało się niemożliwe, a dopłaty uchwalono sprzecznie z celami Spółki, art. 177 k.s.h. i 178 k.s.h. poprzez uchwalenie dopłat w celu sprzecznym z ich funkcją, a nadto z art. 58 § 1 k.c. poprzez uchwalenie dopłat w celu zmierzającym do obejścia ustawy. Domagając się uchylenia przedmiotowej uchwały wskazali na jej sprzeczność z umową oraz z dobrymi obyczajami a także podjęcie jej w celu pokrzywdzenia wspólników.
Uzasadniając żądanie pozwu podali, że mocą zaskarżonej uchwały zobowiązano ich do wniesienia dopłat w łącznej wysokości 120.000 zł (po 42.000 zł P. O. i T. L. oraz 36.000 zł K. K.).
Podnieśli, że w zaskarżonej uchwale nie wskazano, którego kapitału Spółki dopłaty mają dotyczyć. Nadto, wyznaczono zbyt krótki termin, w jakim dopłaty miały być wniesione (7 dni) oraz nie ustalono oprocentowania dopłat mimo, że umowa Spółki taką możliwość przewidywała. Wskazali, że pozwana Spółka została powołana w celu prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie opieki zdrowotnej. Z tej przyczyny Spółka zakupiła tomograf komputerowy, który przekazano odpłatnie P. O. do korzystania. Urządzenie to miało generować dla Spółki dochody. Sytuacja w Spółce pogorszyła się w 2011 r., kiedy wspólnik posiadający udziały uprzywilejowane, co do prawa głosu doprowadził do odwołania P. O. z funkcji prezesa zarządu powołując na to stanowisko E. D. Nowy zarząd doprowadził z kolei do zerwania współpracy z powódką, przez co pozbawił Spółkę przychodów. Od tego czasu Spółka zaczęła ponosić straty.
W braku przesłanek uzasadniających dalsze trwanie Spółki, uchwalenie dopłat było, zatem bezpodstawne.
Zaskarżona uchwała zmierzała również do wykreowania zobowiązań wspólników względem Spółki, którym nie byli w stanie sprostać, co uczyniło ją nieważną - jako podjętą w celu obejścia ustawy. Zaskarżona uchwała naruszała również dobre obyczaje, rozumiane jako wzajemna lojalność i poszanowanie praw wspólników. Uchwała ta miała także na celu pokrzywdzenie wspólników poprzez pogorszenie ich sytuacji materialnej.
W odpowiedzi na pozew pozwana Spółka wniosła o oddalenie powództwa w całości i obciążenie powodów kosztami procesu. Wskazała na gołosłowność i ogólnikowość zarzutów strony powodowej. W tym kontekście podkreśliła, że powodowie nie wykazali, dlaczego osiągnięcie celu Spółki przestało być możliwe a w konsekwencji, że dopłaty były sprzeczne z celami określonymi w umowie. Dodała, że dopłaty zostały uchwalone w wysokości określonej umową, a ich oprocentowanie nie było obligatoryjne. Wątpliwości, co do tego na który kapitał, dopłaty miały być zarachowane, również nie stanowiła wystarczającej podstawy do zakwestionowania uchwały. Odnosząc się do przyczyn konfliktu w Spółce podała, że za dzierżawę tomografu powódka miała płacić pozwanej czynsz w wysokości 30.000 złotych miesięcznie. Po wygaśnięciu mandatu powódki okazało się, że od stycznia do lipca 2011 r. nie były wystawiane przez Spółkę stosowne faktury za korzystanie z tomografu. Nowy zarząd wezwał powódkę do zapłaty zaległych należności jednak powódka zapłaciła czynsz tylko za czerwiec i lipiec 2011 r. Obecnie Spółka nie może generować zysku, gdyż ojciec powódki lub jej pełnomocnicy uniemożliwiają odbiór tomografu. W takiej sytuacji podjęcie uchwały o dopłatach było konieczne, bowiem Spółka musiała mieć środki na spłatę kredytu zaciągniętego na zakup tomografu.
Wyrokiem z dnia 29 marca 2013 r. Sąd Okręgowy w G., w sprawie o sygn. akt XII C 378/12 oddalił powództwo oraz orzekł o kosztach procesu.
Rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego zostało oparte na następujących ustaleniach i wnioskach:
W dniu 16 września 2008 r. P. O., K. K. oraz T. L. zawarli umowę spółki z o.o. pod firmą "D." na czas nieoznaczony. Zakresem działalności Spółki objęto opiekę zdrowotną, działalność szpitali, działalność paramedyczną, praktykę lekarską ogólną i specjalistyczną a także działalność agencji reklamowych, badanie rynku i opinii publicznej, public relations i inne.
Kapitał zakładowy Spółki wynosił 350.000 złotych i dzielił się na 3.500 udziałów: T. L. oraz P. O. objęli po 1.225 udziałów a K. K. - 1.050. Wartość udziałów powódki i T. L. wynosiła po 122.500 złotych a powoda - 105.000 złotych.
Udziały T. L. były uprzywilejowane, co do głosu w stosunku 2:1. Podwyższenie kapitału zakładowego do 31 grudnia 2012 r. do kwoty 500.000 złotych nie stanowiło zmiany umowy Spółki i mogło nastąpić uchwałą zgromadzenia wspólników. W § 10 umowy wspólnicy zobowiązali się do wniesienia dopłat do trzykrotnej wartości udziałów. Dopłaty mogły być oprocentowane, o czym podobnie jak o ich wysokości i terminie wpłaty (zwrotu) miało decydować każdorazowo zgromadzenie wspólników. Pierwszym prezesem zarządu jednoosobowego wybrano P. O. Powódka pełniła funkcję prezesa zarządu do czerwca 2011 r. Po niej stanowisko to przypadło E. D., która piastowała je do stycznia 2012 r.
Faktyczna działalność Spółki miała polegać na prowadzeniu badań diagnostycznych przy użyciu zakupionego w tym celu tomografu komputerowego. Z uwagi na to, że powódka posiadała już kontrakt z NFZ i prowadziła działalność gospodarczą w formie Niepublicznego ZOZ pod nazwą H. wspólnicy postanowili, że zakupiony w oparciu o środki z kredytu bankowego tomograf będzie wykorzystywany przez powódkę odpłatnie w ramach jej działalności, a docelowo oba podmioty miałyby być połączone. Pozwana miała uzyskiwać dochody z tytułu obsługi tomografu przekazanego powódce oraz spłacać comiesięczne raty kredytu z przychodów, jakie przynosić miała działalność powódki realizowana przy pomocy tomografu. Tomograf komputerowy stanowił podstawowy składnik majątku pozwanej.
Współpraca między wspólnikami przestała układać się na przełomie 2010/2011 r. Wówczas to powódka przedstawiła T. L. wycenę jej firmy - H.., a ten stwierdził, że jest ona zawyżona. Konflikt narastał i dotyczył również sposobu korzystania przez powódkę z tomografu komputerowego i dokonywania z tego tytułu rozliczeń ze Spółką. Mimo, iż powódka była zobowiązana do uiszczania miesięcznych opłat za korzystanie z tomografu, od stycznia 2011 r. nie regulowała należności. Z powodu braku wpływów z tytułu opłat należnych od powódki, pozwana Spółka w 2011 r. zanotowała stratę.
W dniu 12 sierpnia 2011 r. na Nadzwyczajnym Zgromadzeniu Wspólników pozwanej Spółki podjęto uchwałę zgodnie, z którą postanowiono dochodzić roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej Spółce podczas sprawowania funkcji prezesa zarządu przez P. O. W efekcie tego doszło do zerwania współpracy Spółki z powódką. Pozwana usiłowała odzyskać tomograf dwukrotnie, niemniej jednak do wydania urządzenia ostatecznie nie doszło. Powódka korzystała z tomografu do końca sierpnia 2011 r., a następnie zabezpieczyła go w pomieszczeniu magazynowo - biurowym na terenie szpitala w którym prowadziła działalność gospodarczą.
W dniu 7 października 2011 r. w K. odbyło się NZW pozwanej Spółki, podczas którego podjęto uchwałę nr (...) w sprawie uchwalenia dopłat do Spółki.
Na jej podstawie zobowiązano wspólników do wniesienia dopłat do kapitału spółki w łącznej wysokości 120.000 złotych (P. O. i T. L.- po 42.000 złotych, a k.k. - 36.000 złotych). Dopłaty miały być wniesione w terminie 7 dni od podjęcia uchwały i nie podlegały oprocentowaniu. Termin zwrotu dopłat ustalono na 31 grudnia 2012 r., pod warunkiem, że nie będą potrzebne do pokrycia straty. Powodowie głosowali przeciwko uchwale i zgłosili swe sprzeciwy, które zostały zaprotokołowane. Z obowiązku nałożonego uchwałą wywiązał się jedynie T. L.
Inicjatorem zwołania zgromadzenia była ówczesna prezes zarządu - E. D. Na zgromadzeniu tym poruszano kwestię zabezpieczenia środków na spłatę kredytu zaciągniętego na zakupu tomografu. W jego trakcie pełnomocnicy powodów zaproponowali rozwiązanie Spółki, przeciwko czemu oponował T. L. wskazując, że Spółkę da się jeszcze uratować. Ponadto kwestia na nie była objęta porządkiem obrad Spółki w związku z czym pełnomocnik powódki zaproponował zwołanie kolejnego zgromadzenia na którym miałoby dojść do podjęcia uchwały w przedmiocie rozwiązania Spółki i wyboru likwidatora.
W 2008 r. pozwana odnotowała stratę w wysokości 13.736,80 złotych, w 2009 r. strata brutto wyniosła 137.497,62 złotych przy zysku netto w kwocie 90.554,62 złotych, który w kwocie 13.736,8 złotych został przeznaczony na pokrycie straty za 2008 r., zaś w pozostałym zakresie został podzielony miedzy wspólników. W 2010 r. zysk netto spółki wyniósł 19.997,97 złotych. Na koniec 2011 r. pozwana posiadała znaczną stratę i nie osiągała przychodów. Miała zadłużenie z tytułu kredytu zaciągniętego na zakup tomografu (11.666,66 zł miesięcznie) i z tytułu odsetek karnych. Jej zadłużenie powiększały też zobowiązania z tytułu usług serwisowych w kwocie około 5.200 złotych miesięcznie, a także wymagalne zobowiązania pracownicze. Jedynym składnikiem majątku trwałego Spółki jest tomograf komputerowy.
Bezpośrednią przyczyną uchwalenia dopłat była konieczność uzyskania środków na pokrycie i zabezpieczenie rat z tytułu zaciągniętego przez pozwaną kredytu na zakup tomografu.
W dniu 16 lipca 2012 r. Zwyczajne Zgromadzenie Wspólników pozwanej podjęło m.in. uchwałę o rozwiązaniu Spółki i postawieniu jej w stan likwidacji.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy zważył, iż powodowie nie wykazali zasadności zgłoszonych przezeń żądań.
Odnosząc się do podnoszonej przez powodów kwestii nieważności uchwały w kontekście art. 58 § 1 k.c. wskazał Sąd, iż art. 252 § 1 k.s.h. nie uprawnia do formułowania żądania stwierdzenia nieważności uchwały w oparciu o zarzut podjęcia jej w celu obejścia ustawy. W dyspozycji art. 252 § 1 k.s.h. mowa jest bowiem wyłącznie o sprzeczności uchwały z ustawą czego nie można utożsamiać z podjęciem uchwały w celu obejścia ustawy. Nadto zastosowanie art. 58 § 1 k.c. w postępowaniu o stwierdzenie nieważności uchwały jest wyłączone z uwagi na kompleksową regulację tej materii przez kodeks spółek handlowych.
Brak było także, w ocenie Sądu pierwszej instancji podstaw do uznania, że zaskarżona uchwała narusza art. 151 § 1 k.s.h. oraz art. 177 i 178 k.s.h.
Sam zarzut podjęcia uchwały z naruszeniem art. 151 k.s.h. nie był również dostatecznie jasny, gdy nie można podjęciu uchwały w przedmiocie dopłat przypisać skutku w postaci zmiany celu spółki.
Brak było również podstaw do uchylenia zaskarżonej uchwały w trybie art. 249 k.s.h.
Nie zostało bowiem wykazane, aby zaskarżona uchwała miała być sprzeczna z umową spółki. Strona powodowa nie wskazała nawet, jakie postanowienia umowy przedmiotowa uchwała miała naruszać.
Nadto nie zostało udowodnione, aby zaskarżona uchwała była sprzeczna z dobrymi obyczajami rozumianymi, jako określonego rodzaju normy moralne lub obyczajowe. Podjęcie uchwały było uzasadnione sytuacją finansową pozwanej Spółki, która była znana wszystkim wspólnikom a wynikała z braku środków na spłatę kredytu zaciągniętego na zakup tomografu. Nie wykazano także, by jej podjęcie miało na celu pokrzywdzenie wspólników.
W apelacji powodowie zaskarżył i przedmiotowy wyrok w całości:
I. Rozstrzygnięciu Sądu pierwszej instancji zarzucili: 1. błędne ustalenie, że zaskarżona uchwała o dopłatach miała na celu wyłącznie zdobycie środków na spłatę kredytu zaciągniętego przez pozwaną na zakup tomografu, a to w związku z planowanym podjęciem na nowo działalności gospodarczej przez pozwaną Spółkę; 2. błędne ustalenie, że pozwana na koniec 2011 r. posiadała znaczą stratę; 3. błędne ustalenie, że wspólnik T. L. wielokrotnie przedstawiał powodom pogarszającą się sytuację finansową Spółki; 4. błędne ustalenie, że do zerwania współpracy z firmą powódki doszło w efekcie podjęcia uchwały dotyczącej dochodzenia od niej roszczeń o naprawienie szkody; 5. brak ustalenia okoliczności, iż w chwili, kiedy uchwała została podjęta, sytuacja spółki nie pozwalała na realizację jej celów z uwagi na panujące w spółce stosunki wewnętrzne i relacje między wspólnikami a zarządem spółki; 6. brak ustalenia, iż kredyt na zakup tomografu był zabezpieczony poprzez jego zajęcie, a przy tym wartość tomografu dwukrotnie przekraczała wartość zobowiązań Spółki, w tym również tych wymagalnych; II. naruszenie przepisów prawa materialnego: 1. art. 249 § 1 k.s.h. poprzez błędną wykładnię przesłanki sprzeczności uchwały z dobrymi obyczajami oraz przesłanki celu pokrzywdzenia wspólnika; 2. art. 151 § 1 k.s.h. poprzez błędną wykładnię ustawowej, prawnie dopuszczalnej funkcji dopłat; 3. art. 177, 178 i 179 k.s.h. poprzez błędną wykładnię ustawowej, prawnie dopuszczalnej funkcji dopłat; 4. art. 58 § 1 k.s.h. w zw. z art. 2 k.s.h. poprzez uznanie, iż przepis ten nie ma zastosowania do uchwał zgromadzenia wspólników spółki z o.o. w zakresie określonej w tym przepisie przesłanki obejścia ustawy przez czynność prawną; III. naruszenie przepisów prawa procesowego: 1. art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak przedstawienia w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku oceny poszczególnych dowodów, brak podania przyczyn, dla których części dowodom Sąd odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, pomimo że materiał dowodowy zgromadzony w sprawie zawiera nie dające się pogodzić sprzeczności, co do faktów, a w części wskazuje na okoliczności odmienne od tych, ustalonych przez Sąd; 2. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego i przekroczenie granic swobodnej jego oceny:- dowolny dobór dowodów na których oparte zostały ustalenia Sądu pierwszej instancji;
- brak analizy materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie;
- dokonania ustaleń stanu faktycznego sprzecznie z materiałem dowodowym sprawy: zeznaniami świadków: I. O., W. P., przesłuchaniem strony powodowej K. K., z których jednoznacznie wynika, że sytuacja spółki w 2011 r. nie uzasadniała uchwalenia dopłat, a fakt nie prowadzenia działalności miał cechy trwałe, pozbawiające Spółkę szans na podjęcie na nowo tej działalności; zarząd pozwanej nie miał pomysłu i planów i nie potrafił wyjaśnić wspólnikom na zgromadzeniu, na którym podjęto zaskarżoną uchwałę, zamierzeń co do dalszej działalności Spółki; faktycznych celów podejmowania uchwały o dopłatach,
- dokonania ustaleń stanu faktycznego sprzecznie ze zgromadzonych w sprawie materiałem dowodowym w postaci dokumentów zalegających w aktach sprawy:
a. z prowadzonej przez strony korespondencji oraz porozumienia z dnia 9 czerwca 2011 r. w zakresie przyczyn i okoliczności związanych z zakończeniem współpracy między pozwaną a H.; nie odebraniem przez pozwaną tomografu i nie prowadzeniem przez nią działalności gospodarczej; b. z pisma z 23 stycznia 2012 r. oraz sprawozdania finansowego za 2010 rok wskazujących na stan zadłużenia z tytułu udzielonego kredytu oraz wartość tomografu w chwili podejmowania uchwały o dopłatach.W oparciu o te zarzuty powodowie wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku i stwierdzenie nieważności lub uchylenie uchwały oraz o zasądzenie od pozwanej kosztów postępowania za obie instancje, ewentualnie zaś o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.
W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie i zasądzenie od powodów kosztów postępowania apelacyjnego, wedle norm prawem przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja nie jest zasadna.
W pierwszym rzędzie odnieść należało się do zarzutów natury procesowej związanych z dokonanymi przez Sąd I instancji ustaleniami stanowiącymi podstawę faktyczną rozstrzygnięcia, oceną materiału dowodowego, sporządzeniem uzasadnienia zaskarżonego wyroku, gdy ocena zasadności zarzutów materialnoprawnych musi by oceniona w kontekście konkretnych ustaleń faktycznych. Podstawę do oceny poprawności zastosowania prawa materialnego może stanowić tylko prawidłowo ustalony stan faktyczny.
Sąd I instancji czyniąc ustalenia faktyczne wskazał wyraźnie w oparciu, o które dowody najbardziej miarodajne w jego ocenie, ustalił poszczególne fakty stanowiące element podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a które następnie podał ocenie pod kątem przesłanek zaskarżenia uchwały organu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością.
Wbrew stanowisku skarżących ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji w zakresie faktów istotnych dla rozstrzygnięcia, w materiale dowodowym sprawy, którego ocena nie narusza granic zakreślonych treścią art. 233 § 1 k.p.c., są prawidłowe i Sąd Apelacyjny je podziela przyjmując za własne, jak i wysnute z nich wnioski natury prawnej. Materiał dowodowy sprawy oceniony kompleksowo, zgodnie z zasadami wynikającymi z art. 233 k.p.c., nie dostarczył podstaw do wnioskowania w kierunku prezentowanym przez skarżących. Zarzucane przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przez Sąd Okręgowy, w ocenie Sądu Apelacyjnego, nie wystąpiło. Należy wskazać, że w myśl art. 233 § 1 k.p.c. ocena wiarygodności i mocy dowodów pozostawiona jest sądowi meritii, który dokonuje jej według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia materiału z uwzględnieniem zasad logiki i doświadczenia życiowego. Te reguły zostały w niniejszej sprawie zachowane. Wysnute przez Sąd Okręgowy wnioski co do faktów wynikają w sposób logiczny z treści zebranych dowodów, jak również wnioski te nie kolidują z zasadami doświadczenia życiowego. Poczynione ustalenia nie wykazują dysharmonii z materiałem dowodowym sprawy. Jak podkreśla się w orzecznictwie, jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia ugruntowanych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok SN z 27 września 2002 r., II CKN 817/00). Dla podważenia ustaleń sądu meriti nie jest wystarczające subiektywne przeświadczenie strony o innej aniżeli przyjął sąd wobec (doniosłości) poszczególnych faktów, dowodów i ich odmienna ocena niż ocena sądu. Każda bowiem ocena dokonywana przez strony, w tym także wyników postępowania dowodowego, wyrażona w ramach sporu, rozbieżnych twierdzeń, uwzględnia dążenie do narzucenia sądowi orzekającemu własnych ocen, korzystnych dla prezentowanego w procesie stanowiska i oczekiwanej treści rozstrzygnięcia i jako taka nie może stanowić podstawy ustaleń. Istotą orzekania jest bowiem zachowanie samodzielności i niezależności w ustalaniu i wyciąganiu wniosków istotnych z punktu widzenia przepisów prawa materialnego, a tej nie przekroczył Sąd I instancji. Polemika apelacji z niewadliwymi ustaleniami Sądu nie może odnieść rezultatu.
Nie zasługuje na podzielenie w materiale sprawy stanowisko powodów jakoby uchwalone dopłaty nie miały na celu wsparcia finansowego spółki dla umożliwienia jej dalszego funkcjonowania, jak i kwestionowanie przez powodów poczynionych w tym względzie przez Sąd Okręgowy ustaleń.
Z materiału dowodowego sprawy jednoznacznie wynika, że sytuacja finansowa Spółki była trudna w okresie podejmowania zaskarżonej uchwały. Niesporne jest, że Spółka nie generowała przychodów, posiadała zaś zobowiązania wymagające spłaty, na które nie miała środków finansowych, jak i na bieżące koszty obsługi Spółki. Nie można też pomijać przy ocenie, że w okresie tym po zaprzestaniu przez Spółkę współpracy z powódką P. O., prowadzone były przez zarząd działania w kierunku ulokowania tomografu w innym miejscu, w celu wykorzystania go zgodnie z przeznaczeniem, kontynuowania przez Spółkę działalności gospodarczej przy wykorzystaniu tomografu stanowiącego jej własność, a który to tomograf był dotąd źródłem dochodu dla Spółki i przy jego prawidłowym wykorzystaniu Spółka mogła takowe osiągnąć, co wynika z zeznań świadków T. L. i E. D. i na co wskazywało dotychczasowe wykorzystanie tomografu. Jak zeznała świadek E. D. w tamtym czasie była możliwość podpisania umowy na obsługę tomografu komputerowego z firmą z Ł., o czym informowała na Zgromadzeniu Wspólników wskazując wówczas lekarzy i szpital, do którego tomograf byłby wstawiony. Dopłaty miały służyć na pokrycie zobowiązań Spółki do czasu sfinalizowania sprawy ulokowania tomografu, umożliwiania Spółce prowadzenie działalności, dla której została powołana, przy jednoczesnym dysponowaniu przez nią istotnym niezbędnym dla tego składnikiem majątku, co wynika z tych dowodów.
Nie może odnieść rezultatu kwestionowanie przez apelujących ustaleń Sądu Okręgowego, co do straty finansowej Spółki za 2011 r., jak i świadomości wspólników, co do pogarszającej się sytuacji finansowej Spółki, celu dopłat, jakim było uzyskanie środków na sfinansowanie bieżących kosztów. Okoliczności te wynikają nie tylko z zeznań ww. świadków oraz świadka B. K., która prowadziła obsługę finansową Spółki, ale i zeznań powoda K. K. Z zeznań tego powoda wynika, że na przedmiotowym zgromadzeniu informowano o długach Spółki, braku opłat za korzystanie z tomografu (za okres od I-V 2011 r.) przez powódkę P. O., braku bieżących przychodów w Spółce, jak i o tym że trzeba zrobić dopłaty, bo nie ma środków w Spółce, Spółka zamknęła rok 2011 stratą, oraz że na Zgromadzeniu była mowa o uplasowaniu tomografu w nowym miejscu, podejmowanych próbach zarządu w tym kierunku. Stąd prezentowana w apelacji subiektywna ocena zeznań ww. świadków, co do przyczyn podjęcia zaskarżonej uchwały, sytuacji Spółki w tamtym okresie, przebiegu przedmiotowego Zgromadzenia, jako niewiarygodnych w ocenie skarżącego, nie może odnieść rezultatu. Podobnie ocenić też należy wywody apelacji odnoszące się do wartości tomografu i jej uwagi do wysokości zadłużenia kredytowego, jak i twierdzenie, co do rzekomego braku zadłużenia w okresie uchwalania dopłat, a co apelacja wywodzi z wielkości tego zadłużenia wykazywanego na dzień 23 stycznia 2012 r., aczkolwiek istotnie te elementy nie znalazły odzwierciedlenia w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Nie można bowiem pomijać, jak czyni to skarżący, że na ww. termin przeterminowana była tylko jedna rata kredytu, gdy wcześniejsze zostały zrealizowane, przy braku innych środków, z uiszczonej przez jednego ze wspólników, a to T. L. dopłaty w wysokości uchwalonej, gdy w chwili podjęcia uchwały Spółka nie posiadała już środków finansowych, a powódka P. O. zaległości z tytułu opłat za korzystanie z tomografu od stycznia do maja 2011 r. nie uiściła, a podjęła działania w kierunku ich rozliczenia w formie potrącenia składając oświadczenie w tym przedmiocie dopiero w piśmie z 21 grudnia 2011 r. co do kwoty zaległości w wysokości 150.000 złotych (...). Ponadto brak spłaty rat kredytu, na którą w październiku 2011 r., kiedy podjęto uchwałę o dopłatach, nie było środków powodował przeterminowanie zobowiązania a co za tym idzie wzrost zadłużenia oraz możliwość rozwiązania umowy kredytowej i postawienia kredytu w stan natychmiastowej wymagalności, zwiększając stratę Spółki. To zaś, że wartość tomografu przewyższała wartość zadłużenia z tytułu kredytu, jak i jego zabezpieczenie zastawem na tomografie nie podważa sensu uchwalenia dopłaty i ich celu. Po pierwsze wartość księgowa nie jest równa wartości rynkowej, rzeczywistej. Po drugie realizacja przez kredytodawcę prawa zastawu unicestwiałaby działalność Spółki, która utworzona została w celu prowadzenia działalności na bazie tomografu komputerowego. Dopuszczenie do sytuacji w kierunku pozbawiania Spółki podstawowego składnika majątkowego, stanowiącego bazę jej działalności byłaby sprzeczna z jej celem, działalnością na szkodę Spółki a tym samym i jej wspólników. Podkreślić należy, że znaczenie mają tylko te okoliczności faktyczne, które są istotne dla rozstrzygnięcia sporu mogące wpłynąć na jego wynik. Takich zaś cech nie nosi faktyczny moment rozwiązania współpracy pozwanej Spółki z powódką P. O., a co miało miejsce, jak ustalił Sąd I instancji po Nadzwyczajnym Zgromadzeniu Wspólników z dnia 12 sierpnia 2011 r., a co kwestionuje apelacja. Przy czym apelujący w tej części ogranicza się do postawienia samego zarzutu zakwestionowania tego fragmentu ustaleń Sądu Okręgowego bez jego uzasadnienia. Odnosząc się jednakże dla porządku do tego elementu, stwierdzić należy, ze w stanie rozpoznawanej sprawy nie sposób ocenić tego ustalenia, jako oczywiście błędnego. Jak wynika z materiału, z zeznań świadków, korespondencji stron konflikt na tle korzystania przez powódkę z tomografu i rozliczania się z tego tytułu ze Spółką pojawił się z początkiem 2011 r. i narastał. Do ustaleń Sądu dodać należy, że po zmianie zarządu (wystąpienia zeń powódki pełniącej do czerwca 2011 funkcję Prezesa Zarządu) zostało podpisane porozumienie z 9 czerwca 2011 r. (...), które następnie Spółka uznała za niezrealizowane w zakresie rozliczeń składając powódce oświadczenie o natychmiastowym wypowiedzeniu umowy o kompleksową obsługę tomografu pismami z dnia 25 i 27 czerwca 2011 r. (...), a co spotkało się ze sprzeciwem P. O., kwestionującej podstawę do rozwiązania umowy bez wypowiedzenia (pisma powódki z 25 i 28 czerwca 2011 r. (...)). Współpraca stron trwała jednak nadal przez następne dwa miesiące, powódka korzystała z tomografu i jak wynika z protokołu ww. NZW z 12 VIII 2011 r. (...) wyjaśniane były kwestie wzajemnych rozliczeń i współpracy. Po podjęciu na tym Zgromadzeniu uchwały o dochodzeniu roszczeń o naprawienie szkody, powódka pismem z dnia 22 sierpnia 2011 r. (...) zwróciła się z zapytaniem do Spółki co do możliwości kontynuowania współpracy, a następnie pismem z 30 sierpnia 2001 r. (...) wobec braku odpowiedzi poinformowała, że uznaje współpracę ze Spółką za nieodwracalnie rozwiązaną. W świetle powyższego nie budzi wątpliwości, że współpraca powódki ze Spółką zakończyła się w sierpniu w 2011 r., gdy w miesiącu wrześniu podejmowane były działania związane z odebraniem tomografu.
W odniesieniu do zeznań świadków, do których odwołuje się apelacja, jako pominiętych, a z którymi ustalenia Sądu I instancji miałyby pozostawać w sprzeczności, to stwierdzić należy, że zeznania świadka I. O. w większości dotyczyły bądź okoliczności drugorzędnych bądź niespornych, a to przyczyn i celu zawiązania pozwanej Spółki, jej współpracy z firmą H. P. O., zaistniałego na tym tle konfliktu, okoliczności dotyczących odbioru tomografu. Świadek nie miała zaś bezpośrednich wiadomości dotyczących przebiegu Zgromadzenia, na którym podjęto zaskarżoną uchwałę, nie znała szczegółowo sytuacji finansowej Spółki. Z relacji córki (P. O.) i jej pełnomocnika dowiedziała się, że dopłaty nie miały sensu, gdyż Spółka nie prowadziła działalności, wszyscy byli skłóceni. Zatem w tym zakresie zeznania świadka dotyczyły tylko oceny wyrażonej przez te osoby, co do uchwalenia dopłat.
Natomiast zeznania świadka W. P. (pełnomocnika K. K. na Zgromadzeniu), nie mogą stanowić podstawy do obalenia wartości dowodowej zeznań świadków, na których oparł się Sąd I instancji, co do przyczyny, celu uchwalenia dopłat, sytuacji Spółki, reaktywacji jej działalności. Aczkolwiek świadek generalnie wskazał, że na Zgromadzeniu nie podano celu uchwalenia dopłat, to z dalszej części jego zeznań wynika, że znana była wspólnikom faktyczna sytuacja finansowa Spółki, na Zgromadzeniu była poruszana kwestia spłaty rat kredytu, że te raty trzeba spłacać, a co za tym idzie wiadome było, że nie ma środków na spłatę kredytu, bieżącą działalność, a której powodowie nie widzieli sensu. Natomiast sam powód K. K. zeznał, że L. mówił, że trzeba zrobić dopłaty, bo nie ma środków, była mowa o podejmowanych próbach ulokowania tomografu w innym miejscu, co pozwala na wnioskowanie, że wspólnicy byli świadomi sytuacji finansowej spółki, braku środków pieniężnych w tejże, zobowiązań ciążących na Spółce, konieczności uzyskania środków na spłatę zobowiązań, dopłat wobec braku innych środków w Spółce. Inną natomiast rzeczą jest ocena zasadności dopłat przez powodów z punktu widzenia ich osobistych interesów.
W prawidłowo ustalonym stanie faktycznym sprawy, podzielić należy stanowisko Sądu I instancji, co do roszczeń powodów, a których nie można uznać za zasadne.
Podjętej uchwale nie można przypisać cechy sprzeczności z ustawą, a co jest podstawą stwierdzenia nieważności uchwały wspólników na gruncie regulacji art. 252 § 1 k.s.h., ani też uznać jej za podjętą w celu obejścia ustawy na podstawie art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 2 k.s.h. do którego to przepisu odwołuje się skarżący.
Zaskarżona uchwała nie narusza wskazanych w apelacji przepisów Kodeksu spółek handlowych, a to art. 151 k.s.h. jak i art. 177-179 k.s.h. tak w zakresie wynikających z art. 151 § 1 k.c. celów spółki, jak i celów dopłat. Z przepisu art. 151 § 1 k.s.h., na który powołują się powodowie wynika cel spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, gdy tym może być jakikolwiek cel prawnie dopuszczalny tj. prawnie niezabroniony. Najczęściej będzie to cel gospodarczy, prowadzenie działalności gospodarczej. Brak jest jakichkolwiek podstaw do łączenia przedmiotowej uchwały z naruszeniem tej normy prawnej, gdy uchwała ta zmierzała w kierunku, okresowego, zapewnienia tą drogą Spółce środków finansowych niezbędnych dla jej utrzymania, pokrycia bieżących zobowiązań, zapewnienie środków na przetransportowanie tomografu w inne miejsce, kontynuowanie działalności, dla której Spółka została utworzona. Nie można zatem uznać, jak podnosi apelacja, że dopłaty nie służyły celom gospodarczym Spółki.
Nie można również uznać, że doszło w tym przypadku do naruszenia norm art. 177 i 178 k.s.h. uwzględniając treść tych norm prawnych, gdy w tym przypadku możliwość uchwalenia dopłat została przewidziana w umowie Spółki, uchwalona zaś wysokość dopłat mieściła się w granicach przewidzianych umową Spółki. Obowiązek ich uiszczania został określony uchwałą podjętą w wymaganym trybie określającym tak wysokość jak i termin uiszczania dopłat, przy zachowaniu zasad proporcjonalności, równomiernie do wielkości udziałów. Przepis art. 179 k.s.h. nie mógł zaś zostać naruszony przedmiotową uchwałą, gdy reguluje on kwestie zwrotu dopłat, a to nie stanowiło jej przedmiotu.
Wskazać przy tym należy, że cel dopłat, ich przyczyna nie została ustawowo określona. Również nie zostało ustawowo zdefiniowane pojęcie dopłat. Przyjmuje się, że dopłatami w rozumieniu przepisów Kodeksu spółek handlowych są sumy wpłacone do Spółki zgodnie z przepisami art. 177-178 k.s.h., wówczas gdy zostały one przewidziane w umowie spółki. Generalnie rzecz ujmując to świadczenie na rzecz spółki środków pieniężnych w celu pokrycia potencjalnej lub już istniejącej straty w celu jej dofinansowania, gdy Spółka nie jest w określonej sytuacji uzyskać z zewnątrz niezbędnych dla prowadzenia działalności środków finansowych.
Istotę dopłat wskazuje się w piśmiennictwie, jak i odniósł się do niej Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 12 stycznia 2010 r., III CZP 117/09 (OSNC 2010, nr 7-8, poz. 103)., podkreślając, że dopłaty są w swym charakterze prawnym w pewnym stopniu zbliżone do udziałów, czyli wpłat na udziały, gdyż tak jak one realnie powiększają majątek spółki. Uzyskane z nich środki są przeznaczone na zasilenie kapitału zapasowego i mogą być wykorzystane przez spółkę w każdym celu związanym z jej działalnością uzasadnionym potrzebami Spółki, czy to do sfinansowania bieżących potrzeb, działalności, określonych nakładów, czy też pokrycia strat, mogą też być przeznaczone na uzupełnienie majątku spółki w celu zapewnienia zaspokojenia wierzycieli. Dopłaty zwiększają środki własne spółki, nie powiększając udziałów wspólników, a w konsekwencji wielkości kapitału zakładowego. Traktuje się je, jako rodzaj świadczenia leżącego pośrodku między pożyczką a wniesieniem wkładu. Dopłaty mogą być zwracane wspólnikom, jeżeli nie są potrzebne na pokrycie straty wykazywanej w sprawozdaniu finansowym. Przyczyn nałożenia dopłat ustawa nie reguluje ani też nie czyniła tego umowa pozwanej spółki. Te zaś jak podkreśla się w doktrynie mogą być różnorakie, gdy jako najczęstsze wyrażają trudności finansowe spółki, potrzeba sfinansowania określonego przedsięwzięcia, konieczność dokapitalizowania spółki czy wystąpienie straty bilansowej. Podejmując uchwałę o dopłatach wspólnicy dążą do pozyskania środków finansowych, które mogą być przeznaczone na pokrycie strat powstałych w toku działalności spółki. Jednocześnie dopłata przewidziana w umowie spółki, a zatem przy istnieniu konsensusu wszystkich wspólników oznacza uzgodnienie obowiązku dopłaty, jako obowiązku dodatkowego wobec spółki, realizacja którego następuje w drodze uchwały określającej wysokość i cel uiszczenia dopłat. I taki charakter nosiła przedmiotowa uchwała, gdy miała ona podstawę w umowie spółki, a jej podjęcie było uzasadnione potrzebami spółki, zważywszy na jej trudności finansowe, brak przychodów. Z tego względu za niezasadny należało uznać zarzut apelacji a dotyczący błędnej wykładni art. 177-179 k.s.h. Skoro zaś ujęty i określony w umowie spółki obowiązek dopłat, zrealizowany przedmiotową uchwałą, jest szczególnym obowiązkiem wobec spółki, to nie może być on jednocześnie traktowany, jako obowiązek sprzeczny z celem umowy spółki definiowanym ogólnie w art. 151 § 1 k.s.h.
Brak jest również podstaw do uznania w stanie faktycznym sprawy, że zaskarżona uchwała została podjęta w celu obejścia ustawy, a co za tym idzie dotknięta jest nieważnością w świetle art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 2 k.s.h.
Wskazać przy tym należy, że kwestie zastosowania regulacji art. 58 k.c. do zaskarżenia uchwał wspólników na gruncie Kodeksu spółek handlowych, jest sporne. Występują w tym względzie rozbieżne stanowiska tak w doktrynie, jak i orzecznictwie. Sąd Apelacyjny podziela pogląd wyrażony w wyroku SA w Katowicach z dnia 3 lipca 2008 r. do którego odwołuje się Sąd I instancji, co do tego że regulacja Kodeksu spółek handlowych a to art. 252 i 425 dotycząca przesłanek stwierdzenia nieważności uchwał ma charakter lex specialis w stosunku do przepisów Kodeksu cywilnego wyłączając stosowanie w zakresie nim objętym stosowanie regulacji ogólnej art. 58 § 1 i 2 k.c. Stanowisko to znajduje też odzwierciedlenie w orzecznictwie Sądu Najwyższego m.in. w wyrokach z dnia 24 listopada 2004 r., II CK 210/04 (Biul. SN z 2005 r., nr 3, 13, z 12 grudnia 2008 r., II CSK 278/08 (nie publ), 20 października 2011 r., III CSK 5/11 (OSP 2012, nr 7-9, poz. 75) z 8 grudnia 2011 r., IV CSK 188/11 (nie publ), oraz uchwały z dnia 20 grudnia 2012 r., III CZP 84/12. Wskazuje się, że Kodeks spółek handlowych według założeń ustawodawcy miał kompleksowo i samodzielnie regulować problematykę sankcji wadliwych uchwał Zgromadzeń Wspólników spółek handlowych, celem zapewnienia bezpieczeństwa uczestników obrotu w zakresie możliwości kwestionowania ważności tych uchwał, co uzasadnia wniosek, że przepisy zawarte w k.s.h. dotyczące zaskarżalności są przepisami szczególnymi w odniesieniu do art. 58 § 1 i 2 k.c. Tylko w przypadkach wyraźnie nieuregulowanych w tych przepisach, w szczególności w art. 252 § 1 k.s.h. tj. do uchwał powziętych in fraudem legis będzie miał zastosowanie art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 2 k.s.h., a co za tym idzie skarżąc uchwałę można powołać się na działanie mające na celu obejście ustawy. W tym tylko podzielić można stanowisko apelacji, nie zaś co do generalnego stosowania w pełnym zakresie regulacji art. 58 § 1 i 2 k.c. do zaskarżenia uchwał wspólników. Sąd I instancji istotnie nie poddał ocenie przedmiotowej uchwały w kontekście przesłanki obejścia ustawy, jednakże materiał dowodowy sprawy, poczynione prawidłowe ustalenia faktyczne, co do okoliczności podjęcia przedmiotowej uchwały i jej rzeczywistego celu (odmiennego od przypisywanego przez powodów) nie dają podstaw do przyjęcia, aby w tym przypadku wchodziło w grę obejście ustawy.
Przez czynność dokonaną in fraudem legis rozumie się czynność, która wprawdzie nie jest objęta zakazem prawnym, ale zostaje przedsięwzięta dla osiągnięcia skutku zakazanego przez prawo. Z punktu widzenia formalnego czynność taka ma cechy nie sprzeciwiające się ustawie, gdyż jej treść nie zawiera elementów wprost zabronionych przez prawo. Natomiast faktycznie w znaczeniu materialnym czynność taka służy realizacji celu zabronionego przez ustawę (por. wyrok SN z 25 lutego 2004 r., II CK 34/03, 23 lutego 2006, II CSK 101/05).
Celem, z powodu którego czynność prawna może być uznana za nieważną, jest taki skutek, który nie jest objęty treścią czynności prawnej, ale który czynność ta pozwala osiągnąć i który jest wiadomy stronom czynności oraz objęty ich zamiarem pomimo, że prawo zakazuje jego realizacji (por. uchwałę pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z 19 grudnia 1972 r., III CZP 57/72 OSNCP 1973 nr 3 poz. 37). W judykaturze sformułowano pogląd, że o czynności mającej na celu obejście ustawy, można mówić tylko wtedy, gdy czynność taka pozwala na uniknięcie zakazów, nakazów lub obciążeń wynikających z przepisów ustawy i tylko z takim zamiarem została podjęta (wyrok SN z 1 czerwca 2010 r., II UK 34/10) Natomiast nie ma na celu obejścia prawa dokonanie czynności prawnej dla osiągnięcia skutków, jakie ustawa wiąże z tą czynnością (por. wyrok SN z 11 stycznia 2006 r., II UK 51/05), gdy z taką sytuacją mamy do czynienia w stanie faktycznym sprawy, co czyni zarzut apelacji w tym zakresie bezzasadnym.
W stanie rozpoznawanej sprawy brak jest podstaw do przyjęcia, że stanem, celem zamierzonym przedmiotowej uchwały było wywołanie następstw zakazanych przez prawo, a ani też następstw wykraczających poza typowe cele, jakie związane są z instytucją dopłat.
Stanowisko powodów, że przedmiotowa uchwała nie miała na celu wsparcia finansowego pozwanej spółki, umożliwienia jej dalszego funkcjonowania a tylko ich represję jest własną projekcją faktów, nie zasługuje na podzielenie w materiale sprawy, której przeczy nadto fakt, że wspólnik T. L., którego głosami została podjęta przedmiotowa uchwała, uiścił z tego tytułu kwotę 42.000 złotych mimo zaskarżenia uchwały, aby pozwana mogła sfinansować bieżące koszty, uniknąć wzrostu zadłużenia.
Nieuzasadniony jest również zarzut apelacji dotyczący naruszenia art. 249 § 1 k.s.h. a łączony z błędną wykładnią przez Sąd Okręgowy przesłanek uchylenia uchwały a to sprzeczności z dobrymi obyczajami i pokrzywdzenia wspólnika. Z naruszeniem prawa materialnego w postaci błędnej jego wykładni mamy do czynienia wówczas, gdy doszło do niewłaściwego rozumienia treści lub znaczenia przepisu prawnego, gdy to nie ma miejsca w tym przypadku. Przedstawione przez Sąd I instancji rozumienie przesłanki dobrych obyczajów jak i celu pokrzywdzenia wspólnika nie budzi zastrzeżeń, znajduje odzwierciedlenie tak w piśmiennictwie, jak i orzecznictwie.
Stosownie do treści art. 249 § 1 k.s.h. dla skuteczności zaskarżenia uchwały zgodnej z ustawą i umową spółki niezbędne jest wykazanie, że uchwała taka jest sprzeczna z dobrymi obyczajami oraz godzi w interesy spółki lub ma na celu pokrzywdzenie wspólnika. Nie wystarczy zatem wystąpienie samego pokrzywdzenia wspólnika, dla skutecznego zaskarżenia uchwały, ale musi jednocześnie wystąpić sprzeczność uchwały z dobrymi obyczajami. Obie przesłanki muszą zaistnieć łącznie.
Klauzula dobrych obyczajów podobnie jak i występująca na gruncie regulacji Kodeksu cywilnego klauzula zasad współżycia społecznego nie są zdefiniowane ustawowo. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25 lutego 2010 r., I CSK 384/09 obie klauzule wyrażają idę słuszności, odwołują się do powszechnie uznanych w kulturze społeczeństwa wartości. Spełniają te same funkcje, a mianowicie umożliwiają dostosowanie ogólnych norm prawnych do konkretnego stanu faktycznego przy uwzględnieniu systemu ocen czy zasad postępowania o charakterze poza prawnym (por. też uchwałę SN z 20 grudnia 2012 r., III CZP 84/12 OSNC 2013nr 7-8, poz. 83). Kryterium dobrych obyczajów obejmuje tak normy uczciwego postępowania uznane przez przedsiębiorców, jak i reguły moralności przyjęte w danym społeczeństwie. Pojęcie klauzuli dobrych obyczajów było też przedmiotem innych wypowiedzi Sądu Najwyższego m.in. w wyroku z dnia 8 marca 2005 r., IV CK 607/04, stwierdzającej, ze sprzeczność z dobrymi obyczajami ma miejsce wówczas, gdy w obrocie handlowym uchwała walnego zgromadzenia może być uznana za nieetyczną, według oceny nastawionej na zapewnienie niezakłóconego funkcjonowania spółki pod względem ekonomicznym. W wyroku zaś z dnia 16 października 2008 r., III CSK 100/08 (OSNC - 2D 2009 Nr 1, poz. 30) Sąd Najwyższy przyjął, że pojęcie dobrych obyczajów obejmuje ogólne reguły uczciwości kupieckiej związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, które obowiązują wszystkich uczestników obrotu. Należą do nich nakaz lojalności względem akcjonariuszy, gdy w przypadku spółki z o.o. będzie to nakaz lojalności względem wspólników. Obowiązek zgodności uchwał z dobrymi obyczajami dotyczy tak treści tych uchwał, jak i czynności związanych z ich podjęciem, przeprowadzeniem zgromadzenia.
Dobre obyczaje stanowią, pewien obiektywny miernik postępowania, gdy miarą dobrych obyczajów jest przeciętny poziom moralny właściwy prawidłowemu obrotowi, życiu gospodarczemu.
W odniesieniu zaś do przesłanki pokrzywdzenia wspólnika dominuje aktualnie pogląd, że uchwała może być uznana za krzywdzącą wspólnika zarówno wówczas, gdy cel pokrzywdzenia istniał w czasie podejmowania uchwały, uchwała została podjęta z realnym zamiarem pokrzywdzenia, jak i wtedy, gdy treść uchwały jest taka, że jej wykonanie prowadzi do pokrzywdzenia wspólnika (por. wyrok SN z 16 kwietnia 2004 r., I CK 537/03 (OSNC 2004 Nr 12, poz. 204), przy czym ta przesłanka winna być oceniona w sposób zobiektywizowany, przy uwzględnieniu treści uchwały, okoliczności jej podjęcia w kontekście interesów spółki i wspólników. Słusznie Sąd I instancji przykładowo wskazał, kiedy w grę może wchodzić pokrzywdzenie wspólnika. Ogólnie rzecz ujmując pokrzywdzenie należy łączyć z naruszeniem interesów zainteresowanego podmiotu. Ocenę zaistnienia tej przesłanki dokonuje się w okolicznościach konkretnej sprawy przy uwzględnieniu treści uchwały, okoliczności jej podjęcia, celowości danej uchwały, praw i obowiązków wszystkich wspólników, ich interesów, jak i interesu spółki, wyważenia wszystkich tych interesów.
W okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy nie jest uzasadnione stanowisko skarżących o łącznym zaistnieniu wskazanych wyżej przesłanek uchylenia uchwały. Poza wszelką wątpliwość uchwała ta, wbrew temu, co podnosi się w apelacji nie zmierzała tak w swej treści jak i w odniesieniu do faktycznej przyczyny jej podjęcia do pokrzywdzenia powodów, wykreowania ich zobowiązań, którym nie mogą sprostać. Była efektem ówcześnie panującej sytuacji w Spółce, do której nie wpływały opłaty za korzystanie z tomografu przez powódkę za okres od stycznia do maja 2011 r., braku środków na pokrycie bieżących kosztów i zobowiązań Spółki, przy jednocześnie podejmowanych działaniach w kierunku kontynuowania działalności na bazie tomografu, jego przeniesienie w inne miejsce. Na moment podjęcia przedmiotowej uchwały nie można było mówić o trwałym zaprzestaniu prowadzenia działalności gospodarczej, czy niemożliwości osiągnięcia celu spółki, gdy tomograf po ulokowaniu go w innym miejscu, (a co też wymagało środków) mógł być wykorzystany zgodnie z przeznaczeniem (takie starania czynił zarząd spółki, co wynika z zeznań świadków T. L. i E. D.) i przynosić dochód jak to miało miejsce do roku 2011, kiedy to powódka zaprzestała od stycznia regulowanie opłat za obsługę i korzystanie z tomografu. Nie można podzielić stanowiska powodów, że przedmiotowa uchwała ma na celu li tylko wykreowanie ich zobowiązań do uiszczenia dopłat, przy jednoczesnej świadomości, wspólnika głosującego za uchwałą, że powodów nie stać na ich uiszczenie. O faktycznym celu przedmiotowej uchwały zgodnym z prawem i dobrymi obyczajami była mowa powyżej. Powodowie jednocześnie powołując się na to, że nie stać ich na uiszczenie dopłat ograniczali się do samego twierdzenia w tym przedmiocie, nie przedstawiając żadnego materiału pozwalającego na jego ocenę, ani też nie przytoczyli w formie twierdzeń żadnych konkretnych faktów, co do ich sytuacji życiowej i finansowej, a zatem budowanie na tej podstawie swego pokrzywdzenia nie może odnieść skutku. Na marginesie tylko wskazać należy, że stanowisko apelacji w tym względzie pozostaje w sprzeczności z treścią pisma powódki z dnia 22 sierpnia 2011 r., z którego wynika, że powódka posiada inne źródła przychodu, jest wspólnikiem w innych spółkach kapitałowych (...), jak również nadal prowadziła dotychczasową działalność pod firmą H. po zainstalowaniu nowego tomografu.
W ocenie Sądu Apelacyjnego prawidłowym jest stanowisko Sądu Okręgowego, co do braku zaistnienia tych dwóch przesłanek niezbędnych dla uchylenia przedmiotowej uchwały. Przedmiotowa uchwała związana jest z uzyskaniem przez Spółkę środków finansowych niezbędnych dla realizacji celów i obowiązków spółki. Była ona uzasadniona interesem spółki zmierzając do zapewnienia jej egzystencji. Podstawową cechą spółki kapitałowej jest zasada prymatu kapitału nad elementami osobowymi, stąd trafnie podnosi się w doktrynie, że przy podejmowaniu uchwał podstawową rolą powinny odgrywać cele spółki, a nie partykularne interesy jej wspólników. W przypadku konfliktu pomiędzy interesami tych podmiotów nadrzędny powinien być interes spółki. Użycie zatem przewagi głosów dla wspólnego dobra nawet gdy z punktu widzenia subiektywnego wspólników może ich dotykać, stanowić dotkliwość finansową nie stanowi samo w sobie naruszenia dobrych obyczajów, pokrzywdzenia wspólnika mniejszościowego. Będzie miało miejsce zwłaszcza wtedy, gdy uchwała podjęta w interesie spółki dotyka wszystkich wspólników równomiernie, dla każdego z nich stanowi dodatkowe obciążenie stosownie do wysokości posiadanych udziałów, a jej rzeczywistym motywem podjęcia nie była chęć uzyskania korzyści względem innego konkretnego wspólnika. Brak jest w tym przypadku podstaw do przedkładania partykularnych interesów powodów nad dobro samej spółki. Nie można uznać za sprzecznej z dobrymi obyczajami uchwały o dopłatach w przypadku, gdy rzeczywiste potrzeby pozwanej spółki przemawiały za koniecznością uzyskania środków finansowych dla realizacji jej celów i obowiązków, zminimalizowania strat spółki, zapewnienia egzystencji. Nie można tu mówić o nielojalności wspólnika dysponującego przewagą głosów wobec powódki, zwłaszcza, gdy to powodowie od momentu powstania konfliktu pomiędzy spółką a powódką na tle umowy o korzystanie z tomografu wykorzystali przysługujące im uprawnienia korporacyjne zaskarżając wszystkie istotne z punktu widzenia interesów spółki uchwały dla osiągnięcia swych indywidualnych interesów, eliminacji spółki z obrotu przez jej rozwiązanie, a co w końcu nastąpiło. To jednakże nie może usprawiedliwiać uchylenia uchwały prawidłowo podjętej w interesie spółki. Interes spółki jest wypadkową interesów wszystkich jej wspólników, określoną z uwzględnieniem zastrzeżonego w umowie spółki wspólnego celu, do osiągnięcia, którego wspólnicy zobowiązali się dążyć. Interes spółki wyznaczają te wszystkie dążenia i zachowania wspólników, które zmierzają do osiągnięcia wspólnego celu przyświecającego jej zawiązaniu i określonego w umowie spółki, w której cel ten jest jej konstytutywnym elementem. Zgodna jest zatem z interesem spółki uchwała, której celem są działania mające uchronić spółkę przed ustaniem jej bytu i temu miała służyć podjęta uchwała.
Z tych wszystkich względów nie znajdując podstaw do uwzględnienia apelacji Sąd Apelacyjny oddalił ją na podstawie art. 385 k.p.c. co determinowało orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego, o których orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 oraz 99 k.p.c.
Informacja publiczna