Wyrok z dnia 2004-01-30 sygn. I CK 129/03
Numer BOS: 2220866
Data orzeczenia: 2004-01-30
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Zadatek w formie bezgotówkowej
- Charakterystyka zadatku, prawne znaczenie zadatku i jego przesłanki
- Dopuszczalność umowy przedwstępnej zobowiązującej do zawarcia kolejnej umowy przedwstępnej jako przyrzeczonej
- Wykładnia umowy, dokumentu (art. 65 § 2 k.c.)
- Osoby, które mogą być przesłuchane w charakterze strony jako organ osoby prawnej (art. 259 pkt 3 k.p.c.)
- Świadczenia nienależne dokonane na poczet umowy przyrzeczonej, która nie doszła do skutku
- Zastrzeżenie wręczenia zadatku po zawarciu umowy
Sygn. akt I CK 129/03
Wyrok
Sądu Najwyższego
z dnia 30 stycznia 2004 r.
Przewodniczący: Sędzia SN Marian Kocon.
Sędziowie SN: Zbigniew Kwaśniewski, Kazimierz Zawada (spr.).
Protokolant: Beata Rogalska.
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa I. Spółki z o.o. przeciwko Grażynie i Markowi M. o zapłatę, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 30 stycznia 2004 r., kasacji pozwanych od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 28 maja 2002 r.,
1) oddala kasację,
2) zasądza od pozwanych na rzecz strony powodowej kwotę 3.600 (trzy tysiące sześćset) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 5 października 2000 r. zasądził solidarnie od pozwanych małżonków, Grażyny i Marka M., na rzecz "I." - Spółki z ograniczoną odpowiedzialności (dalej: Spółka) kwotę 1.500.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 7 września 1999 r. Strony w dniu 15 grudnia 1998 r. zawarły w formie aktu notarialnego umowę przedwstępną sprzedaży prawa użytkowania wieczystego nieruchomości położonej przy ul. B. i S. Pozwani mieli sprzedać wymienione prawo Spółce za ustaloną cenę do 30 maja 1999 r. (§ 1). W umowie tej zastrzeżono ponadto, że pozwani są w trakcie nabywania użytkowania wieczystego nieruchomości składającej się z działki nr x o powierzchni 1 ha 5.567 m2 położonej przy ul. S. i zobowiązują się zakończyć czynności z tym związane w terminie ustalonym dla zawarcia umowy sprzedaży przyrzeczonej w § 1; jednocześnie postanowiono, że obie strony zobowiązują się do zawarcia "umowy przyrzeczenia sprzedaży prawa wieczystego użytkowania" działki nr x za kwotę 1.309.660 ECU, na warunkach które określą w tej umowie (§ 9). Pismem z dnia 8 lutego 1999 r. Polska Korporacja Handlu "M.", za której pośrednictwem pozwani prowadzili negocjacje ze Spółką, powiadomiła Spółkę, że są przygotowane dokumenty do "zawarcia umowy przyrzeczonej w formie warunkowej" co do działki nr x. Spółka zaproponowała zawarcie tej umowy w połowie marca 1999 r. Korporacja "M." powołując się na zobowiązania finansowe pozwanych zwróciła się do Spółki pismem z dnia 18 lutego 1999 r. o wpłacenie na rzecz pozwanych tytułem zadatku kwoty 2.000.000 zł W reakcji na to Spółka w dniu 25 lutego 1999 r. przelała na konto pozwanych kwotę 1.500.000 zł, a pismem z dnia 7 kwietnia 1999 r. powiadomiła pozwanych, że jest gotowa nabyć działkę nr x. Mimo kilkakrotnego uzgadniania terminu, do zawarcia umowy dotyczącej działki nr x nie doszło. Nie została także zawarta umowa przyrzeczona określona w § 1 umowy z dnia 15 grudnia 1998 r. W tej sytuacji Spółka pismem z dnia 25 sierpnia 1999 r. wezwała pozwanych do zwrócenia kwoty 1.500.000 uiszczonej im tytułem zadatku, a następnie, wobec niezastosowania się przez nich do wezwania, wniosła sprawę do Sądu.
Sąd Okręgowy uwzględniając powództwo, wskazał, że powyższe ustalenia faktyczne uzasadniają uznanie uiszczonej pozwanym przez Spółkę kwoty 1.500.000 zł za nienależne świadczenie w rozumieniu art. 410 § 2 k.c. Przede wszystkim umowa z dnia 15 grudnia 1998 r. "nie mogła być podstawą wręczenia zadatku co do działki nr x". W ocenie Sądu Okręgowego, § 9 umowy mógłby wyrażać, co najwyżej, umowę przedwstępną do umowy przedwstępnej, ale ponieważ umowa przedwstępna (§ 389 k.c.) ma ze swej istoty prowadzić do umowy definitywnej, nie jest możliwe zawarcie ważnej umowy przedwstępnej do umowy przedwstępnej. W konsekwencji należy uznać postanowienia § 9 umowy za nieważne. Podstawę rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego o odsetkach stanowił art. 481 k.c.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 28 maja 2002 r. oddalił apelację pozwanych zarzucającą Sądowi Okręgowemu naruszenie art. 233 § 1 i art. 328 § 2 k.p.c. oraz art. 3531, 389, 394, 410, 411 k.c.
Sąd Apelacyjny, inaczej niż Sąd Okręgowy, uznał za dopuszczalne w świetle art. 389 i 3531 k.c. zawarcie umowy przedwstępnej do umowy przedwstępnej i dopatrzył się w omawianym § 9 takiej właśnie umowy pomiędzy stronami sporu (umowy przedwstępnej do umowy przedwstępnej sprzedaży użytkowania wieczystego nieruchomości składającej się z działki nr x). Paragraf 9 umowy z dnia 15 grudnia 1998 r. nie zawierał wprawdzie terminu zawarcia umowy przyrzeczonej, czyli umowy przedwstępnej sprzedaży użytkowania wieczystego nieruchomości obejmującej działkę nr x, ale brak ten został uzupełniony. W wyniku wymiany pism między stronami ustalono go, zdaniem Sądu Apelacyjnego, jeżeli już nie na 24 marca 1999 r., to na pewno na 14 kwietnia 1999 r. Jednakże - mimo skutecznego zawarcia przez strony umowy przedwstępnej do umowy przedwstępnej sprzedaży użytkowania wieczystego wymienionej nieruchomości - nie było podstaw do uznania kwoty 1.500.000 za zadatek wręczony przez Spółkę pozwanym dla umocnienia wspomnianej umowy. Kwota ta nie została bowiem "dana" w rozumieniu art. 394 k.c., "przy zawarciu" tej umowy. Została ona uiszczona dopiero 25 lutego 1999 r., gdy tymczasem zawarcie wspomnianej umowy nastąpiło 15 grudnia 1998 r. Nie ma znaczenia, że termin zawarcia przyrzeczonej umowy strony określiły później. Chwila jego późniejszego określenia miała tylko ten skutek, że od tej chwili umowę przedwstępną należało traktować jako ważną. Uiszczona pozwanym przez Spółkę kwota 1.500.000 zł stanowiła w istocie zaliczkę na poczet ceny z przyszłej umowy kupna użytkowania wieczystego działki nr x - do której wpłacenia powódka nie była jednak zobowiązana. Wynikający z przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu obowiązek pozwanych zwrócenia tej kwoty nie wygasł z mocy art. 409 k.c., ponieważ nie wykazali oni, że zużyli ją w sposób określony w tym przepisie.
Jako podstawy skargi kasacyjnej pozwani powołali naruszenie przez Sąd Apelacyjny art. 259 pkt 3, art. 233 § 1 i art. 328 § 2 k.p.c. oraz przepisów art. 65, 394, 355, 3531, 405 i 409 k.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Twierdzenie skarżących o naruszeniu przez Sąd Apelacyjny art. 259 pkt 3 k.p.c. na skutek przesłuchania w charakterze strony Frederica K., który przed Sądem pierwszej instancji zeznawał jako świadek, jest chybione. Wymieniony przepis wyłącza możliwość bycia świadkiem między innymi przez osoby, które mogą być przesłuchane w charakterze strony jako organ osoby prawnej. Frederic K. w chwili składania zeznań w charakterze świadka nie pełnił jednak funkcji organu Spółki; w skład jej zarządu wszedł dopiero później. Należy zaś podzielić pogląd, że o tym, czy określona osoba może być przesłuchana jako świadek lub strona decyduje aktualny jej status. Przesłuchanie jej więc jako świadka w czasie, kiedy nie miała określonego w art. 259 pkt 3 k.p.c. statusu, nie stoi na przeszkodzie przesłuchaniu jej jako strony po uzyskaniu tego statusu.
Tym samym nie może być uznany za trafny także zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. przez nie wyjaśnienie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku przyczyn dopuszczenia dowodu z przesłuchania Frederica K. w charakterze strony, pomimo iż wcześniej zeznawał on jako świadek. Według art. 3931 pkt 2 k.p.c., naruszenie przepisów postępowania może stanowić podstawę kasacji jedynie wtedy, gdy mogło mieć wpływ na wynik sprawy.
Podobnie należy ocenić zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Jak już wielokrotnie było podkreślane w orzecznictwie Sądu Najwyższego, gdy chodzi o art. 233 § 1 k.p.c., podstawę kasacji może stanowić jedynie wykroczenie przez sąd poza granicę statuowanej tym przepisem zasady swobodnej oceny dowodów, co zakłada w szczególności wykazanie, że wnioski wyprowadzone przez sąd z zebranego materiału dowodowego były nielogiczne bądź sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego albo że sąd oparł swe ustalenia na dowodach nieprawidłowo przeprowadzonych lub poczynionych bez wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego. Tymczasem skarżący nie wykazali nie tylko tego, że dowód z przesłuchania Frederica K. został bezpodstawnie przeprowadzony, ale i tego - na co również powołują się - że odmowa dania wiary oświadczeniom z parafii i wyjaśnieniom pozwanego co do kilkusettysięcznej darowizny pozwanych na rzecz parafii nastąpiła z naruszeniem zasad doświadczenia życiowego. Za odmową dania wiary tym oświadczeniom przemawiał w świetle zasad doświadczenia życiowego w szczególności fakt nie uwzględnienia przez pozwanych w deklaracjach podatkowych sum, które mieli podarować, ani otrzymanej przez nich kwoty 1.500.000 zł.
Rozpatrywanie materialnoprawnych podstaw skargi kasacyjnej należy rozpocząć od analizy dotyczącego zadatku art. 394 k.c.
Według art. 394 k.c., jeżeli przy zawarciu określonej umowy jedna strona dała drugiej pewną sumę pieniężną (ewentualnie rzeczy ruchome - co jednak w praktyce raczej się nie zdarza) i nie można jednoznacznie ustalić stosując zawarte w art. 65 k.c. ogólne reguły interpretacji oświadczeń woli znaczenia wiązanego przez strony z daniem tej sumy, za miarodajne należy uznać takie znaczenie, zgodnie z którym w razie niewykonania umowy przez jedną ze stron druga strona może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić i otrzymaną sumę zachować, a gdy sama ją dała, może żądać sumy dwukrotnie wyższej; w przypadku wykonania umowy suma, o której mowa, podlega zaliczeniu na poczet świadczenia strony, która ją dała; w razie zaś rozwiązania umowy otrzymana suma powinna być zwrócona, a obowiązek zapłaty sumy dwukrotnie wyższej odpada; to samo dotyczy przypadku, gdy niewykonanie umowy nastąpiło wskutek okoliczności, za które żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności albo za które ponoszą odpowiedzialność obie strony.
Artykuł 394 k.c. ujmuje więc zadatek jako dodatkowe zastrzeżenie umowne, dochodzące do skutku z chwilą dania drugiej stronie określonej sumy pieniężnej - które może być zamieszczone w zasadzie w każdej umowie, przy jej zawarciu. Jednocześnie przepis ten określa jako zadatek samą sumę pieniężną daną drugiej stronie przy zawarciu umowy.
Uwzględniając obecne realia obrotu pieniężnego, przez danie sumy pieniężnej w świetle omawianego przepisu należy rozumieć nie tylko zapłatę za pomocą wręczenia znaków pieniężnych, ale i zapłatę za pomocą pieniądza bezgotówkowego, następującą z chwilą uznania rachunku bankowego drugiej strony.
Uznanie za zadatek w rozumieniu art. 394 k.c. tylko takiego dodatkowego zastrzeżenia umownego, które dochodzi do skutku z chwilą dania drugiej stronie sumy pieniężnej przy zawarciu umowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 października 1999 r., I CKN 262/98, OSNC 2000, nr 4, poz. 71), tłumaczy interpretacyjna funkcja tego przepisu: ustanowienie w nim szczególnej reguły wykładni, znajdującej zastosowanie, gdy ogólne reguły interpretacji oświadczeń woli nie pozwalają na jednoznaczne ustalenie znaczenia oświadczeń złożonych w związku z daniem przez jedną stronę drugiej określonej sumy pieniężnej. Otóż niewystarczalność ogólnych reguł interpretacji oświadczeń woli zawartych w art. 65 k.c. i potrzeba posłużenia się szczególną regułą interpretacyjną ujawnia się tylko w przypadku dania przez jedną stronę drugiej sumy pieniężnej przy zawarciu umowy. Mogą tutaj bowiem konkurować ze sobą różne znaczenia oświadczeń woli złożonych w związku z daniem tej sumy, a wybór jednego z tych znaczeń przy zastosowaniu jedynie reguł wynikających z art. 65 k.c. może napotykać trudne do przezwyciężenia przeszkody. Znaczenie przypisywane oświadczeniom woli w takiej sytuacji przez art. 394 k.c. jest uznawane za odpowiadające typowym oczekiwaniom stron. Jako przykłady dania sumy pieniężnej przy zawarciu umowy będącej zadatkiem w rozumieniu art. 394 k.c. można wskazać wręczenie przez jedną stronę drugiej pewnej kwoty gotówką wraz z podpisaniem umowy oraz wpłacenie przez jedną stronę drugiej pewnej kwoty na rachunek bankowy w niedługi czas po podpisaniu umowy w związku z uzgodnieniem takiej wpłaty w podpisanym tekście umowy.
W przypadku wpłacenia przez jedną stronę drugiej pewnej kwoty pieniężnej po zawarciu umowy w związku z uzupełnieniem tej umowy o postanowienie przewidujące taką wpłatę wystarczają ogólne reguły interpretacji oświadczeń woli zawarte w art. 65 k.c. Stąd jednak, że w przypadku takim nie ma zastosowania szczególna reguła interpretacyjna wyrażona w art. 394 k.c., nie można wyciągać wniosku o niedopuszczalności nadania przez strony dodanej klauzuli takiego znaczenia, jakie określa art. 394 k.c. Możliwość powiązania przez strony z taką klauzulą identycznych skutków, jak przewidziane w art. 394 k.c., mieści się w granicach swobody umów (art. 3531 k.c.).
Zarówno w przypadku zadatku w ścisłym znaczeniu tego słowa, tj. w rozumieniu art. 394 k.c., jak i w przypadku zastrzeżenia umownego o identycznych skutkach, wprowadzonego przez strony do już zawartej umowy, byt prawny dodatkowej klauzuli o wspomnianych skutkach zależy od ważnego zawarcia umowy, której klauzula ta jest składnikiem.
Pozwani na obecnym etapie postępowania bronią się przed żądaniem pozwu przede wszystkim w ten sposób, że twierdzą, iż kwota 1.500.000 zł została im wypłacona przez Spółkę tytułem zadatku przy zawarciu umowy przedwstępnej do umowy przedwstępnej sprzedaży użytkowania wieczystego nieruchomości składającej się z działki nr x, a oni są w okolicznościach sprawy uprawnieni do zatrzymania tej kwoty. Oprócz tego podnoszą, odwołując się do niektórych wypowiedzi doktryny, że nie ma przeszkód do dania zadatku także po zawarciu umowy - byle tylko nastąpiło to przed jej wykonaniem. Wypłata pozwanym przez Spółkę kwoty 1.500.000 zł może być więc uznana za zadatek nawet przy przyjęciu, iż została dokonana już po zawarciu umowy przedwstępnej do umowy przedwstępnej sprzedaży użytkowania wieczystego nieruchomości obejmującej działkę nr x. Należy się zgodzić, ze skarżącymi, że jeżeliby przyjąć, iż wskazana przez Sąd Apelacyjny umowa przedwstępna została uzupełniona o termin zawarcia przyrzeczonej w niej umowy (także przedwstępnej) w dniu 23 marca lub 12 kwietnia 1999 r., to o zawarciu tej umowy przedwstępnej można by mówić dopiero z tą chwilą, czyli z chwilą późniejszą od daty wypłacenia pozwanym kwoty 1.500.000 zł. Według bowiem art. 389 k.c. w pierwotnym brzmieniu, oznaczenie terminu zawarcia umowy przyrzeczonej stanowiło konieczny element umowy przedwstępnej, wobec czego bez uzgodnienia tego elementu nie mogło dojść do zawarcia umowy przedwstępnej. Trafność tego spostrzeżenia nie wystarcza jednak jeszcze do uznania obrony pozwanych za skuteczną. Nie można się bowiem także zgodzić ze stanowiskiem Sądu Apelacyjnego, ostatecznie aprobowanym przez pozwanych, że w świetle art. 389 k.c. umową przyrzeczoną w umowie przedwstępnej może być również umowa przedwstępna, oraz z dokonaną przez ten Sąd kwalifikacją § 9 umowy z dnia 15 grudnia 1998 r. jako umowy rodzącej dla obu stron roszczenie o zawarcie określonej umowy, tj. właśnie umowy przedwstępnej sprzedaży użytkowania wieczystego nieruchomości składającej się z działki nr x. Treść regulacji dotyczącej umowy przedwstępnej, w szczególności przepisu art. 390 § 2 k.c., jest oparta na założeniu, że umowa ta poprzedza umowy definitywne, tj. takie, które same już pozwalają na osiągnięcie zamierzonego celu gospodarczego lub społecznego. Najbardziej przekonuje ten pogląd, wyrażany zarówno w piśmiennictwie, jak i orzecznictwie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 czerwca 1997 r., I CKN 162/97, OSNC 1997, nr 12, poz. 199), który ogranicza zawarcie unormowanej w art. 389-390 k.c. umowy przedwstępnej do definitywnych umów zobowiązujących (także wywierających jednocześnie skutek rozporządzający). Niezależnie od tego, dokonane w sprawie ustalenia nie dawały podstaw do kwalifikowania § 9 umowy z dnia 15 grudnia 1998 r. jako umowy rodzącej dla obu stron roszczenie o zawarcie jakiejkolwiek umowy. Ze względu na zastrzeżenie we wspomnianym § 9, że - wyłączając wysokość ceny - warunki sprzedaży użytkowania wieczystego działki nr x. zostaną dopiero przez strony określone, postanowienia tego paragrafu można kwalifikować co najwyżej jako umowę zobowiązującą obie strony do współpracy w celu zawarcia sprzedaży użytkowania wieczystego nieruchomości składającej się z działki nr x. Odpowiednikiem tak rozumianego obowiązku współpracy jest uprawnienie do żądania podjęcia współpracy, a nie roszczenie o zawarcie umowy będącej przedmiotem współpracy. Sankcja naruszenia tego obowiązku nie powinna w zasadzie wykraczać poza odszkodowanie w granicach tzw. ujemnego interesu umowy (por. dotyczący podobnej kwestii wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 2003 r., V CK 12/03 - niepubl.).
Jak wyżej zaznaczono, zadatek zgodnie z art. 394 k.c. może być dodany w zasadzie do każdej umowy. Pytanie - czy także do takiej, jak wyżej przedstawiona, która jedynie zobowiązuje do współpracy nad zawarciem określonej umowy, można tu pozostawić nie rozstrzygnięte. Nawet bowiem w razie pozytywnej odpowiedzi na nie, okoliczności sprawy nie dają podstaw do przyjęcia, że kwota 1.500.000 zł została dana przy zawarciu umowy zobowiązującej strony do współpracy w celu zawarcia sprzedaży użytkowania wieczystego nieruchomości składającej się z działki nr x. Umowa ta została niewątpliwie zawarta już w dniu 15 grudnia 1998 r. Późniejsza wymiana pism między stronami była jedynie przejawem przewidzianej w niej współpracy - jak wiadomo ostatecznie nieudanej - w celu zwarcia sprzedaży użytkowania wieczystego działki nr x. Wypłaty przez Spółkę pozwanym kwoty 1.500.000 zł w dniu 25 lutego 1999 r. nie sposób więc wiązać z zawarciem tej umowy i tym samym interpretować zgodnie z art. 394 k.c. jako zadatek.
Podobnie nie ma w okolicznościach sprawy podstaw do przyjęcia, że z chwilą wypłaty pozwanym przez Spółkę kwoty 1.500.000 zł strony uzupełniły omawianą umowę o dodatkową klauzulę ze skutkami analogicznymi do przewidzianych w art. 394 k.c. Zgodnie z wyłącznie miarodajnymi dla oceny znaczenia tej wypłaty ogólnymi regułami interpretacyjnymi zawartymi w art. 65 k.c., stronom można przypisać jedynie - tak jak przyjął Sąd Apelacyjny - zamiar zaliczenia otrzymanej przez pozwanych kwoty na poczet ceny planowanej umowy sprzedaży użytkowania wieczystego działki nr x. Nie można się zgodzić ze skarżącymi, że przeciw takiej wykładni, a za interpretacją bronioną przez nich przemawia używanie przez strony w pismach dotyczących kwoty wypłaconej pozwanym określenia "zadatek". Według art. 65 § 2 k.c., w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu. Stąd dopuszczalność uwzględnienia przy ustalaniu treści umowy także dowodów spoza jej tekstu, wskazujących na zgodny zamiar stron i cel umowy odbiegający od dosłownego jej brzmienia (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 1986 r., III CZP 10/86, OSNCP 1987, nr 1, poz. 12, oraz wyrok Sądu Najwyższego dnia 7 grudnia 2000 r., II CKN 351/00, OSNC 2001, nr 6, poz. 95). Tym bardziej więc dopuszczalne jest odrzucenie werbalnego rozumienia jednego ze zwrotów, na podstawie całego tekstu umowy wskazującego na zgodny zamiar stron i cel umowy. Dotyczy to także zwrotów języka prawnego, do którego należy termin "zadatek". Tymczasem skarżący broniąc swego stanowiska odwołują się do terminu "zadatek" wyrwanego z kontekstu, w jakim został on użyty w skierowanym do Spółki piśmie Korporacji "M." z dnia 18 lutego 1999 r., w reakcji na które Spółka wypłaciła pozwanym kwotę 1.500.000 zł, oraz w poleceniu przelewu Spółki z dnia 25 lutego 1999 r. Jak wiadomo, pismo z dnia 18 lutego 1999 r. wzywało Spółkę do wpłacenia wymienionej w nim kwoty na konto pozwanych ze względu na zobowiązania finansowe pozwanych, a w poleceniu z dnia 25 lutego 1999 r. przelewu kwoty 1.500.000 zł Spółka, obok terminu "zadatek", zaznaczyła: "na zakup terenu przy ul. S.". Przytoczone zastrzeżenie w poleceniu przelewu nie pozostawia wątpliwości co do woli Spółki zaliczenia wspomnianej kwoty na poczet ceny planowanej umowy sprzedaży użytkowania wieczystego działki nr x. Na taką samą wolę po stronie pozwanych wskazuje też zastrzeżenie zawarte w piśmie z dnia 18 lutego 1999 r. Oczekiwanie pozwanych na wpłatę ze strony Spółki, potrzebną do wywiązania się przez nich ze swych zobowiązań finansowych, mógł w okolicznościach sprawy usprawiedliwiać - racjonalnie rozumując - tylko zamiar zaliczenia przez nich tej wpłaty na poczet ceny planowanej umowy sprzedaży użytkowania wieczystego działki nr x.
Powyższej oceny nie może uchylić powoływany przez skarżących art. 355 § 2 k.c. Nie dotyczy on bowiem w ogóle wykładni oświadczeń woli. Reguły interpretacji oświadczeń woli, uwzględniające także profesjonalne aspekty działania stron, zawiera powoływany już wyżej art. 65 k.c. Przykładowo - według jego postanowień - w obrocie gospodarczym miarodajny sens umowy mogą wyznaczać zwyczaje handlowe. Podobnie prawny sens użytych przez strony terminów może być uznany za miarodajny w razie sporządzenia umowy z udziałem prawnika. Będzie tak jednak tylko w braku odmiennych ustaleń.
Niemożność uznania wypłaconej pozwanym kwoty 1.500.000 zł za zadatek w rozumieniu art. 394 k.c. ani za wyraz klauzuli o identycznym skutku uczyniła zbędnym rozpatrywanie kwestii dopuszczalnej wysokości zadatku w świetle kryteriów określonych w art. 3531 k.c. Wobec nie dojścia do skutku umowy sprzedaży użytkowania wieczystego nieruchomości składającej się z działki nr x, wypłata przez Spółkę pozwanym kwoty 1.500.000 na poczet ceny z tej umowy stała się świadczeniem nienależnym. Cel świadczenia tej kwoty nie został bowiem osiągnięty (art. 410 § 2 k.c.). Tym samym Spółka uzyskała roszczenie wobec pozwanych o zwrot tej kwoty (condictio ob rem lub condictio ob causam datorum albo condictio causa data causa non secuta).
Nie mogą być uznane za trafne także te twierdzenia skarżących, które zmierzają do wykazania, że obowiązek pozwanych zwrotu kwoty objętej pozwem wygasł na podstawie art. 409 k.c. Z dokonanych bowiem w sprawie ustaleń, nie podważonych skutecznie w skardze kasacyjnej, wynika, że pozwani nie zużyli tej kwoty w sposób określony w tym przepisie, tj. tak, że nie są już wzbogaceni. Zresztą byłoby tak samo nawet wtedy, gdyby dowód zużycia tej kwoty w ów sposób powiódł im się, ponieważ należy podzielić pogląd, zgodnie z którym, gdy świadczenie jest nienależne dlatego, że zamierzony jego cel nie został osiągnięty, wzbogacony od chwili otrzymania świadczenia powinien się liczyć z obowiązkiem jego zwrotu, a to wyłącza w ogóle możliwość zwolnienia się przez niego z obowiązku zwrotu przez wykazanie nieistnienia już po jego stronie wzbogacenia (kwestię aktualności tego poglądu w przypadku nieproszonego nadesłania towaru konsumentowi można w tym miejscu pominąć).
Podsumowując, zaskarżony wyrok odpowiada prawu. Dlatego Sąd Najwyższy na podstawie art. 39312 k.p.c. oddalił skargę kasacyjną, a kosztach postępowania kasacyjnego orzekł stosownie do przepisów art. 98 i 108 § 1 k.p.c.
Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.