Wyrok z dnia 2004-05-13 sygn. V CK 492/03
Numer BOS: 2193725
Data orzeczenia: 2004-05-13
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Obowiązek właściciela złożenia wniosku o ujawnienie prawa w księdze wieczystej (art. 35 u.k.w.h.)
- Konstytutywny charakter wpisu ustanowienia odrębnej własności lokalu ustanowionego orzeczeniem sądu
- Konstytutywny charakter wpisu do księgi wieczystej odrębnej własności lokalu
- Określenie wielkości udziałów w sposób inny niż określony w art. 3 ust. 3 u.w.l.
Sygn. akt V CK 492/03
Wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 13 maja 2004 r.
Przewodniczący: Sędzia SN Lech Walentynowicz. Sędziowie SN: Teresa Bielska-Sobkowicz (spr.), Jan Górowski.
Protokolant: Piotr Malczewski.
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Tomasza K. przeciwko Andrzejowi i Iwonie S. o ustalenie, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 13 maja 2004 r., kasacji pozwanych od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia 27 marca 2003 r., oddala kasację.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 27 listopada 2002 r. Sąd Rejonowy w Sosnowcu ustalił, że w nieruchomości wspólnej, objętej księgą wieczystą Kw nr 247, położonej przy ul. W., udziały właścicieli poszczególnych lokali wynoszą: 521/1000 w przypadku właścicielki lokalu nr 1 -Marii K., 178/1000 w przypadku właściciela lokalu nr 2 - Tomasza K., 183/1000 w przypadku właścicieli lokalu nr 3 - Andrzeja i Iwony S., oraz 118/1000 w przypadku właściciela lokalu nr 4 - Tomasza K. Powództwo w stosunku do Marii K. zostało oddalone. Z dokonanych w sprawie ustaleń wynika, że postanowieniem działowym z dnia 13 listopada 1991 r. została ustanowiona odrębna własność wymienionych lokali, a współwłaścicielami nieruchomości wspólnej stali się Maria K. w 4/8, Tomasz K. w 3/8 i Zygmunt K. w 1/8 częściach. Zygmunt K. założył dla nieruchomości lokalowej nr 3 księgę wieczystą Kw nr 369, po czym umową darowizny z dnia 19 lutego 1992 r. przeniósł własność tego lokalu na Andrzeja i Iwonę S.
Powód oraz pozwana Maria K. również złożyli wnioski o wpis własności ich lokali do księgi wieczystej, jednak wnioski te zostały oddalone, z uwagi na brak powiązania udziałów w nieruchomości wspólnej z poszczególnymi lokalami.
Pomiar powierzchni lokali wykazał, że powierzchnia ta w stosunku do powierzchni całej nieruchomości wyraża się ułamkiem 521/1000 (lokal nr 1), 178/1000 (lokal nr 2), 183/1000 (lokal nr 3) i 118/1000 (lokal nr 4).
Sąd Rejonowy, związany oceną prawną Sądu drugiej instancji, który uchylił poprzednio wydany w tej sprawie wyrok, uznał, że żądanie ustalenia udziałów właścicieli poszczególnych lokali w nieruchomości wspólnej w sposób zgodny z wymogiem art. 3 ust. 3 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (Dz. U. z 2000 r. Nr 80, poz. 903), znajduje podstawę w art. 189 k.p.c.
Sąd Okręgowy w Katowicach wyrokiem z dnia 27 marca 2003 r. oddalił apelację pozwanych Andrzeja i Iwony S. od powyższego wyroku. Sąd ten wskazał, że w chwili wydania postanowienia działowego podstawę prawną ustanowienia odrębnej własności lokali stanowiły przepisy art. 135 i 137 k.c. Przepisy te nie wskazywały sposobu określenia wielkości udziału właścicieli wyodrębnionych lokali w nieruchomości wspólnej, jednak niewątpliwie wielkość tego udziału związana była z własnością lokalu, a nie z osobą właściciela. Obowiązujący w dacie wydania postanowienia art. XIX § 1 Przepisów wprowadzających kodeks cywilny uzależniał ustanowienie odrębnej własności lokalu od wpisu w księdze wieczystej, który miał charakter konstytutywny. Zdaniem Sądu Okręgowego, również obecnie, pod rządem ustawy o własności lokali, wpis ma charakter konstytutywny. Sąd ten zwrócił uwagę, że art. 11 ust. 1 ustawy o własności lokali nakazuje odpowiednie stosowanie przepisów o ustanowieniu odrębnej własności lokali w drodze umowy do wyodrębnienia lokali na podstawie orzeczenia sądu, zaś art. 7 ust. 2 wymaga do powstania odrębnej własności lokali w drodze umowy wpisu do księgi wieczystej. Do księgi wieczystej w obecnym stanie prawnym nie może być wpisany udział określony postanowieniem działowym, bowiem nie jest powiązany z wielkością poszczególnych lokali, a nadto, w przypadku powoda, udział ten dotyczy dwóch lokali i nie wiadomo, jaki udział związany jest z własnością lokalu nr 2, a jaki z własnością lokalu nr 4. Taki stan uniemożliwia obrót tymi lokalami, a to jest niezgodne z ochroną własności określoną w art. 21 ust. 1 i art. 64 Konstytucji. Powód ma więc interes prawny w żądaniu ustalenia wielkości udziałów na podstawie art. 189 k.p.c. W ocenie Sądu drugiej instancji, nie ma w sprawie zastosowania art. 3 ust. 7 ustawy o własności lokali, który co prawda dopuszcza zmianę wielkości udziałów w nieruchomości wspólnej w drodze umowy, jednak przepis ten reguluje inny stan faktyczny, a nadto z drogi w nim wskazanej strony nie skorzystały.
Wyrok powyższy zaskarżyli kasacją pozwani. W kasacji, opartej na obu podstawach kasacyjnych określonych w art. 393 § 1 k.p.c. zarzucali naruszenie prawa materialnego, to jest art. 3 ust. 7, art. 7 i 11 ustawy o własności lokali przez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, oraz naruszenie prawa procesowego, to jest art. 321 § 1 k.p.c. wskutek nierozpoznania sprawy ściśle w granicach żądania. W konkluzji wnosili o uchylenie zaskarżonego wyroku oraz wyroku Sądu pierwszej instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Nie jest trafny podnoszony w ramach drugiej podstawy kasacyjnej zarzut naruszenia art. 321 § 1 k.p.c. Zgodnie z zasadą wyrażoną w tym przepisie sąd jest związany w procesie żądaniami stron i nie może poza nie wykraczać. Sąd drugiej instancji tego przepisu nie naruszył już choćby z tej przyczyny, że nie wydawał orzeczenia reformatoryjnego i ograniczył się do oddalenia apelacji skarżących. Kasacja nie powołuje zaś żadnych zarzutów odnoszących się do postępowania apelacyjnego i nie przytacza przepisów natury proceduralnej, które naruszyć miał Sąd drugiej instancji, oddalając wniesioną w sprawie apelację. Niezależnie od tego należy stwierdzić, że w sytuacji, w której żądanie powoda dotyczyło określenia udziałów w nieruchomości wspólnej określonych w ułamku zawierającym w mianowniku części setne, orzeczenie o tych udziałach w częściach tysięcznych stanowi tylko nie wychodzącą ponad żądanie jego konkretyzację.
Odnosząc się do zarzutów podnoszonych w ramach drugiej podstawy kasacyjnej należy wstępnie zwrócić uwagę, że w rozpoznawanej sprawie ujawnił się konflikt interesów współwłaścicieli nieruchomości wspólnej, z której postanowieniem w przedmiocie zniesienia współwłasności wyodrębnione zostały lokale stanowiące odrębną własność. Skarżący stali się właścicielami wyodrębnionego postanowieniem z dnia 13 listopada 1991 r. lokalu nr 3, bowiem ich poprzednik prawny uzyskał konstytutywny wpis do księgi wieczystej przed dniem 1 stycznia 1995 r., to jest przed skreśleniem art. XIX ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Przepisy wprowadzające kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 94 ze zm.) przez art. 35 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (Dz. U. Nr 85, poz. 388 ze zm.). Powód do tej daty nie wnosił o wpis w księdze wieczystej. Powstaje w tej sytuacji pytanie, czy nabył własność wyodrębnionych lokali. Na to pytanie należy odpowiedzieć twierdząco. Po wejściu w życie ustawy o własności lokali wpis do księgi wieczystej zachował charakter konstytutywny w sytuacji, w której do ustanowienia odrębnej własności lokali dochodzi na mocy umowy stron (art. 7 ust. 2). Powszechnie w doktrynie przyjmuje się, że w przypadku ustanowienia odrębnej własności lokalu na mocy orzeczenia sądu, wpis do księgi wieczystej ma charakter deklaratywny. Pogląd ten należy akceptować. Wbrew bowiem stanowisku orzekających w sprawie sądów znaczenie art. 11 ust. 1 ustawy polega na tym, że odpowiednie stosowanie art. 7 ust. 2 oznacza, iż powinno uwzględniać specyfikę tego sposobu powstania własności lokali. Chodzi tu o taką sytuację, w której - w przeciwieństwie do umownego ustanowienia własności - następuje to pod kontrolą sądu. Odpowiednie stosowanie przytoczonego przepisu zakłada, że orzeczenie sądu ustanawiającego własność lokali jest prawidłowe i nie wymaga dalszej kontroli w postępowaniu wieczystoksięgowym. Należy uznać także, że skreślenie przepisu art. XIX przepisów wprowadzających oznacza, że również wtedy, gdy orzeczenie sądu wydane zostało przed wejściem w życie ustawy o własności lokali i przed tą datą wpisu własności w księdze wieczystej nie uzyskano, wpis ten ma obecnie tylko znaczenie deklaratywne i nie jest, w przeciwieństwie do umownego ustanowienia, niezbędny do powstania własności. Powód zatem, niezależnie od tego, czy uzyskał wpis swego prawa do księgi wieczystej, stał się na mocy orzeczenia sądowego właścicielem lokali nr 2 i 4.
Obowiązkiem właściciela nieruchomości jest, zgodnie z art. 35 ust. 1 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece (tekst jedn.: Dz. U. z 2001 r. Nr 124, poz. 1361), niezwłoczne ujawnienie swego prawa w księdze wieczystej. Oczywiste jest w sprawie, że tego niezwłocznego obowiązku powód nie wykonał, skoro wniosek złożył dopiero po kilku latach. Fakt ten jednak nie może oznaczać, że powód prawo własności utracił i że nie może być już wpisane do księgi wieczystej. Należy mieć na względzie art. 21 ust. 1 i art. 64 Konstytucji, zapewniające równą dla wszystkich ochronę własności. Ochrona ta dotyczy w równym stopniu zarówno powoda jak i skarżących.
W rozpoznawanej sprawie powstała szczególna sytuacja, w której wniosek powoda o wpis jego prawa w księdze wieczystej został prawomocnie oddalony z tej przyczyny, że wielkość udziału w częściach wspólnych nieruchomości, z której lokale zostały wydzielone, nie została powiązana z lokalami. Trzeba zwrócić uwagę, że w przypadku powoda określony został jego udział w nieruchomości wspólnej wielkością 3/8 i udział ten odnosi się do obu lokali stanowiących jego własność. Taki sposób określenia udziału w nieruchomości wspólnej jest niewątpliwie sprzeczny z art. 3 ust. 1 ustawy o własności lokali, który wymaga, aby udział związany był z własnością każdego lokalu. Uzasadnieniem tego wymogu jest to, że wyodrębniony lokal wraz z udziałem w nieruchomości wspólnej może być przedmiotem obrotu. Pozostawienie udziału wynoszącego 3/8, powiązanego z własnością obu lokali oznaczałoby, że mogą być one przedmiotem obrotu tylko łącznie, co stanowiłoby niewątpliwie niedopuszczalne w świetle przepisów Konstytucji ograniczenie własności. Określenie zatem udziału powoda w nieruchomości wspólnej, związanego z własnością obu lokali, wymagało korekty. Wielkość udziału określa art. 3 ust. 3 ustawy o własności lokali. Nie jest jednak trafny pogląd Sądu drugiej instancji, zgodnie z którym w każdym wypadku wielkość udziału musi być określona w taki właśnie sposób, a więc w stosunku odpowiadającym jego powierzchni użytkowej wraz z pomieszczeniami przynależnymi do wielkości powierzchni użytkowej wszystkich lokali wraz z pomieszczeniami do nich przynależnymi. Trafnie wskazują skarżący, że udziały mogą być określone inaczej, stosownie do umowy stron, co wynika z art. 3 ust. 6 i 7 ustawy. Inny sposób określenia udziałów może wynikać także z orzeczenia sądu (art. 11). Przy określeniu wielkości udziałów, gdy następuje to w inny sposób niż określony w art. 3 ust. 3, spełnione muszą być łącznie dwa warunki: udział musi być powiązany z każdym lokalem, a suma udziałów musi odpowiadać jedności. Te warunki nie zostały spełnione, zatem konieczne stało się nowe określenie udziałów w nieruchomości wspólnej na mocy orzeczenia sądu, skoro skarżący na taką zmianę nie wyrażali zgody. Oczywiste jest, że nowe określenie udziałów doprowadziło do pomniejszenia udziału w nieruchomości wspólnej, przysługującego dotąd skarżącym. Jak jednak wskazano wyżej, przy konfliktowych interesach wszystkich współwłaścicieli, z których każdy ma prawo do ujawnienia jego udziału w księdze wieczystej i do rozporządzania lokalem wraz z udziałem we współwłasności, stało się to konieczne. Ochrona właściciela, którego prawo jest ujawnione w księdze wieczystej, nie może sięgać tak daleko, by uniemożliwić innemu właścicielowi wykonywanie jego praw z własności płynących. Przy braku zgody wszystkich współwłaścicieli zatem na nowe określenie udziałów w nieruchomości wspólnej, konieczne stało się rozstrzygnięcie tej kwestii na drodze procesu cywilnego. Orzeczenie zaś zgodne z treścią art. 3 ust. 3 ustawy, jako jeden z możliwych sposobów określenia wielkości tych udziałów, nie budzi zastrzeżeń.
Wobec powyższego orzeczono jak w sentencji na podstawie art. 39312 k.p.c.
Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.