Wyrok z dnia 2003-01-29 sygn. I CKN 1453/00
Numer BOS: 2193510
Data orzeczenia: 2003-01-29
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Roszczenia majątkowe i niemajątkowe wynikające z prawa do grobu
- Prawo do grobu
- Roszczenie o ekshumację zwłok lub szczątków w razie naruszenia dobra prawnego
- Kult pamięci osoby zmarłej
Sygn. akt I CKN 1453/00
Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 stycznia 2003 r.
Przewodniczący: Sędzia SN Gerard Bieniek.
Sędziowie SN: Henryk Pietrzkowski, Mirosława Wysocka (spr.).
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Elżbiety K. przeciwko Jadwidze M.-P. o ochronę dóbr osobistych, po rozpoznaniu w Izbie Cywilnej w dniu 29 stycznia 2003 r. na rozprawie kasacji pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego w W. z dnia 26 kwietnia 2000 r. oddala kasację i zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 250 (dwieście pięćdziesiąt) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 26 kwietnia 2000 r. Sąd Apelacyjny w W. zmienił wyrok Sądu Okręgowego w W. z dnia 11 czerwca 1999 r. w ten sposób, że uwzględniwszy apelację i powództwo Elżbiety K. nakazał pozwanej Jadwidze M.-P., aby w terminie 12 miesięcy od daty uprawomocnienia się wyroku dokonała na swój koszt ekshumacji zwłok Piotra P. z bliżej opisanego grobu na Cmentarzu Komunalnym w W. i pochowała je w innym miejscu. Podstawa faktyczna i prawna rozstrzygnięcia była następująca:
Ojciec powódki i mąż pozwanej Lucjan M. zmarł w 1971 r. i - jako oficer Wojska Polskiego -został pochowany w jednoosobowym grobie na cmentarzu wojskowym. Wkrótce po jego śmierci doszło pomiędzy stronami do nieporozumień i zerwania kontaktów. Pozwana wyszła ponownie za mąż za Piotra P., który zmarł w 1996 r. Pozwana uzyskała zezwolenie cmentarza na pochowanie Piotra P. w grobie, w którym spoczywał Lucjan M., uiściwszy opłatę za przedłużenie praw do grobu na dalsze 20 lat oraz złożywszy oświadczenie, że jest jedyną spadkobierczynią praw do grobu pierwszego męża. Pozwana nie poinformowała powódki o zamiarze pochowania w grobie jej ojca swego drugiego męża; powódka wcześniej nie wyrażała zgody na pochowanie innej osoby w tym grobie, i stanowisko to było pozwanej znane. Powódka dowiedziała się o fakcie wtedy, gdy wkrótce po pogrzebie Piotra P. przyszła na cmentarz odwiedzić grób ojca.
Zarówno powódka, jak i pozwana okazywały troskę o grób i nie przeszkadzały sobie wzajemnie w kultywowaniu pamięci zmarłego. Remont grobu w 1997 r. wykonała pozwana. W ocenie Sądu Apelacyjnego, aprobującego ocenę Sądu pierwszej instancji w tym zakresie, pozwana przez pochowanie w grobie ojca powódki swego kolejnego męża naruszyła dobro osobiste powódki obejmujące prawo do niezakłóconego, godnego kultu pamięci osoby bliskiej. Sąd Apelacyjny podzielił również ocenę Sądu Okręgowego, że działanie pozwanej było bezprawne, bowiem nie tylko zataiła swój zamiar przed powódką, ale zgodę na pogłębienie grobu i pochowanie swego drugiego męża uzyskała od cmentarza po złożeniu oświadczenia, że jest jedyną spadkobierczynią Lucjana M., i zatajeniu, że jest jeszcze inna osoba bliska zmarłego - jego córka.
Odmiennie natomiast ocenił Sąd Apelacyjny zasadność roszczenia powódki o zobowiązanie pozwanej do ekshumacji zwłok drugiego męża. Sąd pierwszej instancji, oddalając powództwo pomimo stwierdzenia bezprawnego naruszenia dóbr osobistych powódki, ocenił to roszczenie jako krańcowe, najbardziej dotkliwe i - w okolicznościach sprawy - nie zasługujące na uwzględnienie. Stanowisko to, sprowadzające się do nieuwzględnienia roszczenia z powodu sprzeczności z zasadami współżycia społecznego, Sąd Apelacyjny ocenił jako błędne, nie znajdując podstaw do oddalenia powództwa na podstawie art. 5 k.c. W ocenie Sądu Apelacyjnego, w decydujący sposób na ocenę sprawy z punktu widzenia zasad współżycia społecznego, wpływają okoliczności w jakich pozwana uzyskała zgodę na pochowanie drugiego męża.
Chociaż Sąd Apelacyjny podziela stanowisko, że ekshumacja zwłok jako sposób usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych może być orzekana tylko w szczególnych wypadkach, to właśnie taki wypadek - jego zdaniem - zachodzi w sprawie niniejszej. Wynika to nie tylko z okoliczności, w jakich działała pozwana, ale także z tego, że jest to jedyny sposób zadośćuczynienia prawom powódki; w przeciwnym wypadku, bezprawne zachowanie pozwanej naruszające dobra osobiste powódki, zostałoby usankcjonowane przez wyrok sądowy. W ocenie Sądu, brak jest podstaw do uwzględniania stopnia dolegliwości wynikającego dla pozwanej z uwzględnienia żądania powódki, bo ostatecznie jest to konsekwencja działania samej pozwanej. Pochowanie w grobie ojca obcego człowieka, i to przez osobę pozostającą w konflikcie z uprawnioną, w ocenie Sądu Apelacyjnego kłóci się z tradycją i dobrymi obyczajami.
Przy uwzględnieniu tych okoliczności oraz przy bezspornym fakcie troski powódki o grób ojca i kultywowaniu przez nią jego pamięci, nie można - w ocenie Sądu Apelacyjnego -uznać, by ze strony powódki zachodziło nadużycie prawa podmiotowego, które pociągałoby za sobą skutki określone w art. 5 k.c. Tym samym brak było podstaw do oddalenia jej żądania, które zasadom współżycia społecznego nie uchybia.
Kasację od wyroku Sądu Apelacyjnego pozwana oparła na podstawie naruszenia prawa materialnego, mającego polegać na "obrazie" art. 23 i 24 k.c., art. 5 k.c. oraz art. 10 ustawy z dnia 31 stycznia 1959 r. o cmentarzach i chowaniu zmarłych (tekst jedn. Dz. U. Nr 47, poz. 298 ze zm.). W konkluzji skarżąca wnosiła o uchylenie zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa lub przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
W ramach zarzutu naruszenia art. 23 i 24 k.c. skarżąca kwestionowała stanowisko Sądu zarówno w zakresie dotyczącym oceny naruszenia dobra osobistego powódki, jak i w zakresie dotyczącym przypisania działaniu pozwanej cechy bezprawności. Zarzuty te są nieuzasadnione.
Według skarżącej, w okolicznościach sprawy nie można mówić o naruszeniu dobra osobistego powódki w postaci kultu pamięci o zmarłym ojcu. Okolicznościami tymi mają być fakty dotyczące postępowania obu stron. Po stronie pozwanej należy do nich to, że wyłącznie pozwana urządziła pogrzeb Lucjana M. i poniosła jego koszty, a następnie "zawiadywała tym grobem i opiekowała się nim", wreszcie poniosła opłaty na rzecz cmentarza z tytułu przedłużenia praw do grobu. Po stronie powódki ma to być fakt, że kult pamięci ojca wyrażał się jedynie w sporadycznych odwiedzinach grobu, co oznacza, że "potrzeby powódki... (w zakresie tego kultu) nie były wielkie".
Przede wszystkim, omawiany zarzut skarżącej oparty jest na twierdzeniach nie mających oparcia w ustaleniach faktycznych, z których wynika, że powódka dbała o grób ojca, odwiedzała ten grób i kultywowała pamięć ojca. Prawo do sprawowania kultu pamięci konkretnego zmarłego zawsze stanowi dobro osobiste bliskiej osoby; każdemu z bliskich przysługuje własne prawo do tego kultu i jego ochrony przed naruszeniami. Naruszenie takie stanowi każda niedozwolona ingerencja, w tym niewątpliwie - pochowanie w tym samym grobie innej osoby. Dla istnienia tego prawa obojętny jest stopień "intensywności", z jaką dana osoba uprawniona kult ten wyraża. Zgodzić się trzeba z poglądem wyrażanym w literaturze przedmiotu, że w szczególnych sytuacjach (na przykład w wypadku braku jakiejkolwiek więzi uczuciowej pomiędzy krewnym, a osobą zmarłą) można mówić o zaniechaniu korzystania z tego dobra, mogącym prowadzić nawet do utraty prawa do ochrony przed naruszeniem. Ustalony w sprawie stan faktyczny, w zakresie obejmującym sprawowanie przez powódkę kultu pamięci ojca, nie stwarza jakichkolwiek podstaw do uznania, by w sprawie taki stan rzeczy, czyli brak prawa podlegającego ochronie, zaistniał. Zarzut pozwanej dotyczący oceny Sądu odnośnie do naruszenia prawem chronionego dobra osobistego powódki ocenić zatem należało jako całkowicie bezpodstawny.
Nieuzasadniony jest także zarzut wadliwej oceny Sądu w zakresie bezprawności działania pozwanej, naruszającego dobra osobiste powódki.
Chybione jest opieranie zarzutu pozwanej o wyłączeniu bezprawności na twierdzeniu, że pozwana "jest jedyną właścicielką praw do grobu", że zatem złożone przez nią zarządowi cmentarza oświadczenie było prawdziwe. Przede wszystkim powiedzieć trzeba wyraźnie, że twierdzenie pozwanej o tym, że wyłącznie jej przysługiwały prawa majątkowe do grobu, nie ma oparcia w ustaleniach faktycznych poczynionych przez Sąd. Odwoływanie się przez skarżącą do "rachunków znajdujących się w aktach sprawy" nie może odnieść skutku w zakresie kształtowania na tym etapie postępowania podstawy faktycznej orzeczenia. Ten zarzut jest bezskuteczny także z innej, nie mniej istotnej, przyczyny.
Uprawnienie do grobu ma charakter dwojaki - jest to przede wszystkim uprawnienie o charakterze dobra osobistego, zawierające w sobie także elementy o charakterze majątkowym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 lutego 1979 r., I CR 25/79, OSNC 1979, nr 10, poz. 195). Spośród wyrażanych w piśmiennictwie prawniczym różnych poglądów na temat wzajemnego stosunku obu tych elementów uprawnienia do grobu, Sąd Najwyższy rozpoznający kasację w sprawie niniejszej podziela ten, zgodnie z którym z chwilą pochowania w grobie osoby zmarłej, prawa majątkowe i osobiste stają się powiązane w taki sposób, że praw majątkowych nie można już traktować w oderwaniu od praw osobistych. Oznacza to, że z chwilą tą ("pierwszego pochowania") osoby najbliższe zmarłemu stają się współuprawnionymi w zakresie wynikającym z ich praw osobistych (do sprawowania kultu zmarłego).
Wynika z tego, między innymi, uprawnienie do współdecydowania o pochowaniu w tym grobie innego zmarłego.
Wywody skarżącej dotyczące jej wyłącznych uprawnień majątkowych do grobu nie tylko więc nie mają oparcia w ustaleniach, ale nie przekonują do tezy, że złożyła prawdziwe oświadczenie w tym zakresie, a zatem jej zachowanie nie było bezprawne. Skarżąca pomija bowiem tę - wynikającą z ustaleń - istotną okoliczność, że zataiła przed zarządem cmentarza, że poza nią jest inna jeszcze osoba uprawniona do decydowania, czy w tym grobie może być pochowany drugi zmarły. Jednocześnie zamiar swój zataiła przed powódką. Nie bez znaczenia był tu kontekst sytuacyjny - ojciec powódki i zarazem poprzedni mąż pozwanej był pochowany w grobie jednoosobowym, i to w kwaterze przeznaczonej dla wojskowych. Z założenia więc był to grób nieprzeznaczony do pochowania w nim więcej niż jednego zmarłego, i pozwana musiała uzyskać także zgodę na pogłębienie grobu. W omówionych okolicznościach sprawy nie może obronić się teza skarżącej o braku bezprawności jej działania.
Chybiona w tym zakresie jest także argumentacja oparta na zarzucie naruszenia art. 10 ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych; według skarżącej, w przepisie tym "ustawa rozstrzyga konflikt bliskości, którego Sąd nie może rozstrzygnąć inaczej".
Przepis art. 10 ust. 1 cyt. ustawy określa jedynie kolejność uprawnienia do pochowania zwłok. Natomiast samo prawo osób najbliższych zmarłego do pochowania zwłok stanowi dobro osobiste chronione przepisami prawa cywilnego (art. 23 i 24 k.c.) i prawa tego nie pozbawia ich kolejność uprawnień określona w art. 10 ust. 1 ustawy o cmentarzach. Bliższe analizowanie tej kwestii jest bezprzedmiotowe, bowiem w sprawie niniejszej rzecz nie polegała na tym, komu przysługiwało w pierwszej kolejności uprawnienie do pochowania zmarłego; z tego, co wyżej powiedziano, wynika, że taki aspekt współuprawnień do grobu jest istotny w momencie chowania w danym grobie pierwszego zmarłego. Kwestia realizacji uprawnień do pochowania w takim grobie następnego zmarłego jest już oderwana od "kolejności" określonej w art. 10 ust. 1 ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych; wszystkie osoby bliskie stają się współuprawnione w zakresie takiej decyzji, bowiem wynika to z własnego prawa osobistego każdej z tych osób. Z tych względów całkowicie chybione jest stawianie Sądowi zarzutu naruszenia art. 10 ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych, bowiem Sąd Apelacyjny - prawidłowo wyłożywszy jego treść i znaczenie - słusznie ocenił, że nie miał on w sprawie zastosowania i nie mógł stanowić podstawy do stwierdzenia braku bezprawności działania pozwanej.
Ostatecznie zatem do rozważenia pozostał kasacyjny zarzut naruszenia przez Sąd Apelacyjny art. 5 k.c.
Skuteczne postawienie takiego zarzutu wymaga od skarżącego w pierwszej kolejności wskazania zarzucanej formy naruszenia prawa materialnego (błędnej wykładni lub niewłaściwego zastosowania). Z uzasadnienia kasacji wynika, że skarżąca zarzuca Sądowi Apelacyjnemu naruszenie art. 5 k.c. polegające na jego niezastosowaniu, co znalazło wyraz w udzieleniu powódce ochrony; Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się bowiem podstaw do uznania, by powódka chciała ze swego prawa czynić użytek sprzeczny z zasadami współżycia społecznego.
Przede wszystkim trzeba stwierdzić, że pozwana nie przedstawiła w kasacji argumentów mających uzasadniać tezę, że działanie powódki (wystąpienie z żądaniem ekshumacji) uchybia zasadom godziwego zachowania, i z tego względu nie daje się pogodzić z zasadami współżycia społecznego. Argumentacja skarżącej prezentowana w ramach omawianego zarzutu ogranicza się do jednej tylko kwestii. Jest nią sposób usunięcia skutków bezprawnego naruszenia dobra osobistego - ekshumacja zwłok drugiego męża pozwanej, pochowanego przez nią w grobie ojca powódki.
Rację ma skarżąca, gdy twierdzi, że żądanie takie - z uwagi na szczególny jego charakter -może być uwzględnione wyjątkowo, gdy przemawiają za tym poważne względy ochrony dóbr osobistych. Rację ma skarżąca także i co do tego, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego taki sposób oceny omawianego roszczenia jest dominujący (jego wyrazem jest, między innymi, cytowany w kasacji wyrok z dnia 16 czerwca 1998 r., I CKN 729/00, niepublikowany). Myli się natomiast skarżąca sądząc, że argument ten ma siłę wystarczającą do tego, by samodzielnie mógł przesądzić o rozstrzygnięciu w konkretnej sprawie.
Jest oczywiste, że żądanie ekshumacji, jako środek usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych, nie jest z samej zasady wyłączony; równie oczywiste jest, że żądanie takie nie może być uznane, z zasady, za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Szczególny charakter tego żądania ma takie znaczenie, że uwzględnienie go wymaga stwierdzenia, że zachodzą okoliczności istotne i względy poważne, usprawiedliwiające taki sposób uczynienia zadość prawu pokrzywdzonego. Tak można ująć intencję, odzwierciedlającą się w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Tak też rozumiał istotę zagadnienia Sąd Apelacyjny ferujący zaskarżony wyrok. Z uzasadnienia tego wyroku jasno wynika, że także w jego ocenie "ekshumacja zwłok jako sposób usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych winna być orzekana po wnikliwym rozważeniu wszystkich aspektów sprawy i tylko w szczególnych wypadkach". Wyrok wydany przez ten Sąd oparty został właśnie na analizie jej istotnych okoliczności, które ostatecznie przemawiały za uwzględnieniem powództwa, i przeciwko odmowie udzielenia powódce ochrony prawnej.
W kasacji brak jest argumentów mogących prowadzić do zakwestionowania tej oceny.
Sąd Apelacyjny uznał za okoliczność o dużym znaczeniu sposób działania pozwanej. Istotnie, trzeba stwierdzić, że działanie to charakteryzowało się oczywistym i jaskrawym brakiem poszanowania zarówno praw, jak i uczuć powódki. Wyrażało ono także lekceważenie dla tradycji i dobrych zwyczajów panujących w tej sferze życia społecznego. Jednocześnie, forma naruszenia - pochowanie w grobie ojca obcej osoby (które wymagało przebudowania jednoosobowego dotychczas grobu), i to w sytuacji istniejącego pomiędzy stronami konfliktu - była niewątpliwie źródłem silnych negatywnych przeżyć powódki. Te okoliczności zostały trafnie przez Sąd Apelacyjny uznane za przesłankę oceny, że w sprawie występują względy przemawiające przeciwko odmowie udzielenia powódce ochrony.
Nie bez znaczenia były także inne argumenty.
Pierwszym z nich jest fakt, że nie istnieje inny sposób zadośćuczynienia prawom powódki. Ponad to, co w tej kwestii stwierdził Sąd Apelacyjny, warto zauważyć, że pozwana w żadnej formie nie wyraziła ze swej strony gotowości zadośćuczynienia, naprawienia krzywdy wyrządzonej powódce, nie okazała żalu czy ubolewania z powodu swego zachowania. Takie elementy, dotyczące postawy sprawcy naruszenia dobra osobistego, z reguły podlegają uwzględnieniu przy rozpoznawaniu spraw na tle roszczeń wynikających z naruszenia tych dóbr; nie ma powodu, by abstrahować od nich w sprawie niniejszej.
Tak więc, z jednej strony rodzaj naruszonego dobra oraz sposób i rozmiar jego naruszenia, z drugiej strony postawa sprawczyni naruszenia, są okolicznościami słusznie uwzględnionymi przez Sąd Apelacyjny na rzecz udzielenia ochrony prawnej powódce.
Nie jest też pozbawiony znaczenia argument Sądu Apelacyjnego, że odmowa udzielenia tej ochrony stanowiłaby usankcjonowanie - mocą wyroku sądowego - działania bezprawnego, drastycznie naruszającego chronione prawem dobro osobiste powódki. Takie konsekwencje rozstrzygnięcia możliwe byłyby do zaakceptowania tylko wówczas, gdyby istniały okoliczności wyraźnie przemawiające przeciwko uwzględnieniu roszczenia powódki, a więc gdyby stwierdzone zostały podstawy uzasadniające twierdzenie, że czyni ona ze swego prawa użytek nie dający się pogodzić z zasadami współżycia społecznego. Uwzględnienie żądania dokonania ekshumacji wymaga - jak to już wcześniej wskazano - szczególnie wnikliwej i rozważnej oceny oraz wykazania wyjątkowych okoliczności; już w takim sposobie oceny roszczenia zawiera się pewne ograniczenie, postawienie dochodzącemu tego roszczenia pokrzywdzonemu wymagań wyższych, niż przeciętne. Ograniczenie nie oznacza jednak, by ochrona w takiej formie była z zasady wyłączona.
Sąd Apelacyjny dokonawszy wnikliwej oceny istotnych okoliczności sprawy ocenił, że należy je zakwalifikować jako szczególne, przemawiające za uwzględnieniem roszczenia powódki, co do którego nie dopatrzył się przesłanek, mogących je dyskwalifikować z punktu widzenia zasad współżycia społecznego. Skarżąca w kasacji nie podważyła ani okoliczności, ani argumentów stanowiących podstawę tej oceny, koncentrując się wyłącznie na eksponowaniu wyjątkowego charakteru omawianego roszczenia. Z omówionych przyczyn, nie mogło to stanowić wystarczającej przesłanki zakwestionowania stanowiska Sądu Apelacyjnego, który nie dopatrzył się podstaw do odmówienia powódce ochrony prawnej. Przedstawione względy uzasadniały oddalenie kasacji jako nieuzasadnionej, na podstawie art. 39312 k.p.c.
Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.