Uchwała z dnia 1996-03-12 sygn. I KZP 39/95
Numer BOS: 2193263
Data orzeczenia: 1996-03-12
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu w rozumieniu art. 271 § 1 k.k.
- Pojęcie dokumentu w rozumieniu art. 271 § 1 k.k.
- Poświadczenie nieprawdy w umowie cywilnoprawnej przez strony czynności
- Źródła upoważnienia do wystawienia dokumentów przez osoby nie będące funkcjonariuszami publicznymi
Sygn. akt I KZP 39/95
Uchwała z dnia 12 marca 1996 r.
Kodeks karny nie zna podziału dokumentów na "urzędowe" i "prywatne". Byt przestępstwa określonego w art. 266 k.k. nie jest więc zależny od rodzaju dokumentu, w którym poświadczono nieprawdę, lecz od tego, kto ten dokument wystawił.
Przewodniczący: sędzia J. Bratoszewski. Sędziowie: M. Młodzik (sprawozdawca), P. Hofmański (sędzia SA deleg. do SN). Prokurator Prokuratury Apelacyjnej: R. Stefański.
Sąd Najwyższy w sprawie Józefa K., po rozpoznaniu przekazanego na podstawie art. 390 § 1 k.p.k. przez Sąd Wojewódzki w Poznaniu, postanowieniem z dnia 10 października 1995 r., zagadnienia prawnego wymagającego zasadniczej wykładni ustawy:
"Czy przedmiotem ochrony prawnej w art. 266 k.k. jest tylko prawdziwość pism urzędowych, czy także dokumentów prywatnych, do których sporządzenia wystawiający je jest uprawniony i w których poświadcza nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne?"
u c h w a l i ł udzielić odpowiedzi jak wyżej.
Uzasadnienie
Wątpliwość, której Sąd Wojewódzki w Poznaniu nadał rangę zagadnienia prawnego wymagającego zasadniczej wykładni ustawy, wyprowadzona została z poniższego stanu faktycznego.
Sąd Rejonowy w T., wyrokiem z dnia 24 lutego 1995 r., uznał Józefa K. za winnego popełnienia przestępstwa określonego w art. 266 § 2 k.k., polegającego na tym, że w latach 1989 i 1990 w postępowaniu sadowym "używał i posługiwał się dokumentem, którym potwierdzono nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne..." i na podstawie tego przepisu wymierzył mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania i 300 zł grzywny.
Rozpoznając sprawę, na skutek wniesionej przez obrońcę oskarżonego rewizji, Sąd Wojewódzki w Poznaniu odroczył wydanie orzeczenia i zwrócił się do Sądu Najwyższego o rozstrzygnięcie wymienionego na wstępie zagadnienia prawnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Artykuł 120 § 13 k.k. definiuje pojęcie dokumentu jako przedmiotu, z którym związane jest określone prawo albo który ze względu na zawartą w nim treść stanowi dowód prawa, stosunku prawnego lub okoliczności mogącej mieć znaczenie prawne. Określenie to ma na względzie dokument jako rodzajowy przedmiot ochrony prawnej przy przestępstwach skierowanych przeciwko dokumentom (art. 265-269 k.k.), którym jest zaufanie do dokumentu jako formy stwierdzenia stosunku prawnego [por. Z. Siwik: Przestępstwo przeciwko dokumentom, (w:) Zagadnienia dowodu z ekspertyzy pisma ręcznego, Katowice 1976, s. 12]. W konsekwencji, kodeks karny w rozdziale pt. "przestępstwa przeciwko dokumentom". posługuje się tylko jednym. ogólnym pojęciem dokumentu jako przedmiotu czynności wykonawczej, nie wprowadzając w tym zakresie żadnych rozróżnień, w szczególności na dokumenty "urzędowe" i "prywatne", w odróżnieniu od kodeksu postępowania cywilnego (art. 244 i 245) oraz kodeksu postępowania administracyjnego (art. 76 § 1 i 2), które takich pojęć używają.
Ten stan normatywny pozwala na zakwestionowanie poprawności postawionego przez Sąd Wojewódzki pytania prawnego i gdyby je rozumieć dosłownie musiałoby to prowadzić do odmowy podjęcia uchwały. Jak jednak wynika z realiów sprawy i uzasadnienia pytania prawnego Sądowi Wojewódzkiemu w istocie chodzi o wyjaśnienie treści znaczeniowej pojęcia "osoby upoważnionej do wystawienia dokumentu", a nie o przedmiot ochrony prawnokarnej objętej art. 266 k.k. Skazanie oskarżonego nastąpiło bowiem nie za fałsz "materialny" (podrobienie dokumentu lub użycie takiego za autentyczny), lecz za fałsz "intelektualny", polegający na "poświadczeniu nieprawdy", a ściślej za użycie dokumentu zawierającego takie poświadczenie. Przesuwa to istotę zgłoszonych wątpliwości z charakteru dokumentu ("urzędowy", "prywatny") na osobę jego wystawcy. Tak właśnie traktując istotę zgłoszonego pytania prawnego Sąd Najwyższy uważa za konieczne stwierdzić na wstępie, że o bycie przestępstwa określonego w art. 266 § 1 k.k. nie decyduje rodzaj dokumentu w którym potwierdzono nieprawdę lecz od tego, kto ten dokument wystawił.
Ustawa nie wyjaśnia, kogo należy uznać za "osobę upoważnioną do wystawienia dokumentu", będącą jednym z podmiotów przestępstwa przewidzianego w art. 266 § 1 k.k. określonego mianem fałszu intelektualnego (w odróżnieniu od materialnego). Rodzi to w praktyce sądowej istotne wątpliwości interpretacyjne, a - zdaniem Sądu Wojewódzkiego - również i w rozstrzyganej sprawie. Tę ocenę, w zestawieniu z treścią art. 390 § 1 k.p.k. oraz treścią uzasadnienia pytania, trudno uznać za trafną, ale ze względu na znaczącą rolę dokumentów w obrocie prawnym i brak szerszych wypowiedzi w kwestii źródła i charakteru owego upoważnienia do wystawienia dokumentu, Sąd Najwyższy uznał, że pojęcie: "inna osoba upoważniona do wystawienia dokumentu" może być przedmiotem zasadniczej wykładni ustawy.
Wypowiedzi doktryny w tym przedmiocie są dość skąpe. Podkreśla się jedynie, że z użytych w art. 266 § 1 k.k. określeń identyfikujących podmiot przestępstwa wynika, że poza funkcjonariuszem publicznym podmiot przestępstwa wynika, że poza funkcjonariuszem publicznym może nim być "osoba upoważniona do wystawienia dokumentu", a nie inna osoba, która takiego upoważnienia nie posiada. Stwierdzeniom tym jednakże nie towarzyszy próba bliższego określenia źródła i rodzaju tego upoważnienia, poza wskazaniem, że za osobę upoważnioną do wystawienia dokumentu może być uznany np. administrator domu co do osób w danym domu zamieszkałych, lekarz co do stanu zdrowia pacjenta (por. W. Świda, Prawo karne, Warszawa 1978, s. 819 Komentarz do k.k. J. Bafii i innych, Warszawa 1987, s. 452- System Prawa Karnego, t. IV, wyd. Polskiej Akademii Nauk 1989).
W orzecznictwie Sądu Najwyższego znajduje się szereg wypowiedzi dotyczących źródła upoważnienia dającego osobie kompetencje do wystawiania dokumentów lub wskazujących jednostkowo na osoby, którym - z racji stanowiska, pełnionej funkcji lub wykonywanej czynności - upoważnienie takie przysługiwało. Tak np. w uchwale z dnia 29 sierpnia 1989 r., V KZP 20/89 (OSNKW 1989, z. 7-12, poz. 50) stwierdzono, że pielęgniarka - podobnie jak inny pracownik medyczny zakładu społecznej służby zdrowia lub izby wytrzeźwień - wykonująca zlecenie lekarza pobrania krwi od osoby podejrzanej o popełnienie przestępstwa, w wypadku poświadczenia nieprawdy co do okoliczności mającej znaczenie prawne, może być podmiotem przestępstwa określonego w art. 266 k.k. jako "inna osoba upoważniona do wystawienia dokumentu". Źródła owego upoważnienia Sąd Najwyższy dopatrzył się ,,-..w przepisach szczególnych, normujących dokonywanie czynności w określonej dziedzinie działalności".
W uchwale zaś z dnia 21 sierpnia 1992 r., I KZP 30/92 (OSNKW 1992, z. 9-10, poz. 64) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że poza funkcjonariuszem publicznym, podmiotem przestępstwa określonego w art. 266 § 1 k.k. może być "osoba upoważniona do wystawienia dokumentu", czyli osoba, która dysponuje najszerzej rozumianym upoważnieniem do wystawienia dokumentu. Do osób upoważnionych do wystawienia dokumentu Sąd Najwyższy zaliczył: ajenta prowadzącego punkt skupu (wyrok z dnia 9 maja 1974 r., III KR 394/73, OSNKW 1974, z. 9, poz. 163), statystyka zakładu energetycznego (wyrok z dnia 12 stycznia 1970 r., I KR 209/69, OSNPG 1971, z. 1, poz. 16), magazyniera uspołecznionego przedsiębiorstwa (wyrok z dnia 31 października 1970 r., IV KR 135/70, OSNPG 1971, z. 1, poz. 18), kasjera walutowego w Polskim Biurze Podróży ,,Orbis" (uchwała z dnia 23 lutego 1978 r., VII KZP 48/77, OSNKW 1978, z. 2-3, poz. 17), zaopatrzeniowca i kierownika działu obrotu towarowego WSS "Społem" (wyrok z dnia 14 maja 1950 r., V KRN 90/50, OSNKW 1950, z. 9, poz. 75), magazyniera Spółdzielni Kółek Rolniczych (wyrok z dnia 23 listopada 1981 r., I KR 245/81, OSNKW 1982, z. 4-5, poz. 17).
Chcąc podjąć próbę jakiegoś uogólnienia istoty owego "upoważnienia" wypada odwołać się do historycznego już uregulowania ochrony wiarygodności dokumentów w kodeksie karnym z 1932 r. Kodeks ten chronił treść dokumentów wystawionych przez "urzędnika" (art. 287) oraz przez "osobę publicznego zaufania" (art. 192). Do kategorii osób "publicznego zaufania" ustawa zaliczyła: lekarza, weterynarza i położną, judykatura zaś: np. biegłego sądowego i geometrę (geodetę). Obecnie obowiązujący kodeks karny - pozostawiając bez zmian konstrukcję ochrony dokumentów - zastąpił jedynie pojęcia "urzędnika" i "osoby godnej zaufania" pojęciami: "funkcjonariusza publicznego" i "osoby upoważnionej do wystawienia dokumentu". Wprawdzie nie można utożsamiać pojęcia "osoby godnej zaufania" z "osobą upoważnioną do wystawienia dokumentu", jednakże to poprzednio Używane określenie powinno mieć pewne znaczenie dla ustalenia kręgu osób "upoważnionych". W praktyce chodzi tu o osoby uprawiające działalność, z którą wiąże się społeczne zaufanie.
Rozważając ten problem, w kontekście niezbędnym do rozstrzygnięcia rozpatrywanej sprawy, Sąd Najwyższy dochodzi do wniosku. że o ile funkcjonariusze publiczni w swej działalności publicznej czerpią kompetencje do wystawiania dokumentów w sposób generalny z pełnionej funkcji, o tyle źródła owego upoważnienia do wystawienia dokumentów przez osoby nie będące funkcjonariuszami publicznymi należy upatrywać przede wszystkim w ustawie lub w aktach normatywnych niższego rzędu. Upoważnienia takie zawarte są w wielu ustawach i towarzyszących im aktach wykonawczych regulujących różne rodzaje i dziedziny działalności ludzkiej.
Za przykłady takich upoważnień mogą służyć:
art. 1 § 2 ustawy z dnia 14 lutego 1991 r. - Prawa o notariacie (Dz. U. Nr 22, poz. 91), uprawniający asesora notarialnego do dokonywania, w zastępstwie notariusza, czynności notarialnych w wypadkach wskazanych w ustawie;
art. 115 ustawy z dnia 28 grudnia 1989 r. Prawo celne (jedn. tekst: Dz. U. z 1994 r. Nr 71, poz. 312 ze zm.), uprawniający Prezesa Głównego Urzędu Ceł do upoważnienia niektórych organów administracji państwowej do wykonywania części zadań organów celnych;
art. 37 ust. 1 § 2 oraz 38 pkt 4 ustawy z dnia 19 grudnia 1980 r. o zobowiązaniach podatkowych (Dz. U. Nr 27, poz. 111 ze zm.), zobowiązujący:
a) osoby wykonujące usługi lub dokonujące sprzedaży towarów na żądanie odbiorcy usługi lub kupującego wystawić rachunki stwierdzające wykonanie usługi lub dokonania sprzedaży,
b) osoby przewożące zakupione towary i półwyroby przeznaczone do sprzedaży lub przerobu w celu dalszej odsprzedaży, do posiadania dokumentu wydania towaru lub jego kopię, zaopatrzonego w pieczątkę firmową i podpis wydającego (...) i upoważniający Ministra Finansów do wprowadzania obowiązku "dokumentowania zakupu surowców, materiałów, półwyrobów i towarów lub sprzedaży towarów i usług... , art. 268a k.p.a uprawniający organ administracji państwowej "do upoważniania pracowników kierowanej jednostki organizacyjnej do załatwiania spraw w jego imieniu w ustalonym zakresie...".
Przyjąć także należy, że upoważnienie do wystawiania dokumentów może niekiedy wynikać albo z istoty zajmowanego stanowiska lub wykonywania określonego zawodu czy też określonej działalności lub wreszcie z polecenia przełożonego, który takim upoważnieniem dysponuje. Upoważnienia takiego nie zastępuje natomiast uprawnienie osoby do swobodnego zawierania wszelkiego rodzaju umów cywilno-prawnych, a do takich należy umowa darowizny, nie wyłączając umów dla których przepis prawa zastrzega formę pisemną (art. 73 § 1 k.c.), ani też do składania oświadczeń bądź to w formie ustnych wypowiedzi bądź zawartych na piśmie dla różnych celów, a m.in.: toczącego się postępowania administracyjnego (art. 75 § 2 k.p.a.).
W wypadkach tych mamy bowiem do czynienia z dwu- lub jednostronnym oświadczeniem, nie zaś poświadczeniem, o którym mowa w art. 266 § 1 k.k. Rozróżnienie to ma zaś istotne znaczenie z tego powodu, że jedynie poświadczenie nieprawdy co do okoliczności mającej znaczenie prawne w dokumencie przez osobę wymienioną w tym przepisie prowadzi do wyczerpania jego znamion. Nie jest zaś objęte penalizacją na podstawie tego przepisu składanie oświadczeń, we własnym imieniu i we własnej sprawie.
Nie oznacza to jednak, iżby składanie fałszywych oświadczeń zawsze pozostawało bezkarne. Karalność składania takich oświadczeń wynikać jednak musi z innych przepisów niż art. 266 § 1 k.k. Pośrednio zwrócił na to uwagę Trybunał Konstytucyjny w uchwale z dnia 14 lipca 1993 r., stwierdzając, że fałszywe oświadczenia mogą być penalizowane, jeśli stanowi o tym wyraźnie przepis, przy czym najczęściej jest tak, że osoba składająca oświadczenie powinna być uprzedzona o zagrożeniu karą w wypadku złożenia fałszywego oświadczenia (Orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego z 1993 r., cz. II, s. 471).
Tak na przykład zawarcie fikcyjnej umowy darowizny - choć w zasadzie nie powoduje odpowiedzialności karnej, to jednak gdy następuje w celu skorzystania z przewidzianego prawem odpisu kwoty darowizny od podstawy opodatkowania (art. 26 ust. 1 a ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych, tekst jedn.: Dz. U. z 1993 r. Nr 90, poz. 416 z późn. zm.) może prowadzić do odpowiedzialności za przestępstwo lub wykroczenie z art. 99 § 1 lub 3 u.k.s., polegające na uszczupleniu należnego podatku.
Innego przykładu dostarcza unormowanie zawarte w kodeksie postępowania administracyjnego. O ile zaświadczenie wydaje się na żądanie osoby ubiegającej się o to, a przedmiotem zaświadczenia jest "urzędowe potwierdzenie określonych faktów, lub stanu prawnego" (art. 217 § 1 i 2 k.p.a.), o tyle oświadczenie pochodzi od zainteresowanej strony i stanowi swoisty substytut zaświadczenia, gdyż może być złożone wówczas, gdy przepis prawa nie wymaga "urzędowego potwierdzenia określonych faktów lub stanu prawnego" (art. 75 § 2 k.p.a.). Jest jasne, że osoba składająca takie oświadczenie nie może odpowiadać za przestępstwo określone w art. 266 § 1 k.k., jednakże w rachubę wchodzi odpowiedzialność za złożenie fałszywych zeznań, gdyż oświadczenie takie składa się "pod rygorem odpowiedzialności za fałszywe zeznania" (art. 75 § 2 in fine k.p.a.).
W obowiązującym stanie prawnym mają miejsce także i inne sytuacje, w których złożenie fałszywego oświadczenia podlega karze. Tak np. karze (za wykroczenie) podlega wprowadzenie w błąd organu państwowego co do tożsamości własnej lub innej osoby, co do swego obywatelstwa, zawodu, miejsca zatrudnienia lub zamieszkania" (art. 65 § 1 k.w.).
Nie można w końcu zapomnieć, że złożenie fałszywego oświadczenia - choć jako takie przestępstwem nie jest - stanowić może jedno ze znamion innego przestępstwa. Przykładem może tu być art. 3 § 1 ustawy z dnia 12 października 1994 r. o ochronie obrotu gospodarczego (Dz. U. Nr 126, poz. 616), według którego karze podlega ten, "kto w celu uzyskania kredytu, gwarancji kredytowej, dotacji, subwencji lub zamówienia publicznego przedkłada (...) nierzetelne oświadczenie dotyczące okoliczności mających istotne znaczenie dla uzyskania takiego kredytu, gwarancji kredytowej, dotacji, subwencji lub zamówienia publicznego". Są to jednak regulacje wyjątkowe, wskazujące jedynie na to, że oświadczenia nieprawdy nie są równoznaczne z jej poświadczeniem, o którym mowa w art. 266 § i k.k.
Wszystkie te okoliczności - podobnie zresztą jak badanie istnienia lub nieistnienia upoważnienia do wystawienia dokumentów (o czym poprzednio była mowa) - powinny być przedmiotem ustaleń w konkretnej sprawie przez sąd orzekający merytorycznie, w których to czynnościach nie może go wyręczyć Sąd Najwyższy, dokonujący "zasadniczej" wykładni ustawy na podstawie art. 390 § 1 k.p.k.
OSNKW 1996 r., Nr 3-4, poz. 17
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN