Prawo bez barier technicznych, finansowych, kompetencyjnych

Uchwała z dnia 1994-06-24 sygn. I KZP 13/94

Numer BOS: 2145338
Data orzeczenia: 1994-06-24
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt I KZP 13/94

Uchwała z dnia 24 czerwca 1994 r. 

  1. Utrzymanie stanu, który sprawca wywołał przez użycie przemocy w celu zmuszenia innej osoby do określonego zachowania się, za co został prawomocnie skazany na podstawie art. 167 § 1 k.k., stanowi nowy czyn wypełniający znamiona tego przestępstwa.
  2. Datą początkową tego nowego czynu jest dzień następujący po dacie końcowej, jaka została przyjęta w opisie czynu przypisanego sprawcy w prawomocnym wyroku skazującym.

Przewodniczący: sędzia L. Kubicki (sprawozdawca).

Sędziowie: A. Konopka, B. Nizieński.

Prokurator Prokuratury Apelacyjnej: R. Stefański.

Sąd Najwyższy w sprawie Stanisława G., po rozpoznaniu przekazanego na podstawie art. 390 § 1 k.p.k. przez Sąd Wojewódzki w Tarnowie, postanowieniem z dnia 8 kwietnia 1994 r., zagadnienia prawnego wymagającego zasadniczej wykładni:

"1. Czy wyczerpuje znamiona przestępstwa z art. 167 § 1 k.k. utrzymanie przez oskarżonego stanu zmuszenia polegającego za niemożności korzystania przez pokrzywdzonego z pomieszczenia w sytuacji, gdy niemożność owa powstała na skutek zamurowania drzwi do tegoż pomieszczenia, co stanowiło przestępstwo z art. 167 § 1 k.k., za które oskarżony został skazany?"

w przypadku udzielenia pozytywnej odpowiedzi na powyższe pytanie:

"2. Czy początkiem takiego przestępstwa będzie data uprawomocnienia się wyroku skazującego, czy też końcowa data przyjęta w wyroku skazującym w opisie czynu przypisanego jako czas popełnienia przestępstwa?"

uchwalił udzielić odpowiedzi jak wyżej.

Uzasadnienie

Sposób sformułowania podstawowego pytania, z jakim wystąpił Sąd Wojewódzki, może sugerować, że pytanie to zmierza do uzyskania rozstrzygnięcia rozpoznawanej sprawy. Należy więc z ubolewaniem stwierdzić, że dosłowna treść postawionego pytania wykracza poza ramy określone w art. 390 § 1 k.p.k. Jednocześnie jednak trzeba dostrzec, iż pytanie dotyka w istocie także zagadnień prawnych wymagających zasadniczej wykładni ustawy, w związku z czym Sąd Najwyższy postanowił udzielić odpowiedzi.

Przedstawione Sądowi Najwyższemu zagadnienia prawne powstały na tle następującego stanu faktycznego:

Pokrzywdzony wszedł w posiadanie lokalu mieszkalnego, składającego się z pokoju i kuchni, na skutek zakupu udziału we współwłasności nieruchomości, obejmującej opisany lokal mieszkalny. Po zajęciu lokalu przez pokrzywdzonego, oskarżony, który miał udział we współwłasności tej nieruchomości i którego mieszkanie przylegało do lokalu objętego w posiadanie przez pokrzywdzonego, zamurował drzwi z pokoju do kuchni mieszkania pokrzywdzonego, przyłączając ten pokój do zajmowanego dotychczas przez siebie lokalu. Spowodowało to, że pokrzywdzony nie mógł korzystać z tego pokoju, a w zasadzie i z całego mieszkania, gdyż kuchnia miała mały metraż i nie była ogrzewana. Wyrokiem z dnia 28 lutego 1992 r. Sąd Rejonowy w T. uznał oskarżonego za winnego przestępstwa określonego w art. 167 § 1 k.k., polegającego na zmuszeniu pokrzywdzonego - poprzez zamurowanie wejścia - w okresie od dnia 13 maja 1989 r. do dnia 28 grudnia 1990 r. do niekorzystania z mieszkania. Wyrokiem Sądu Wojewódzkiego w T. z dnia 26 października 1992 r., rozpoznającego rewizję obrońcy oskarżonego od wymienionego wyżej wyroku, został on utrzymany w mocy. Oskarżony, mimo wyroku Sądu Rejonowego w T. (wydział cywilny) z dnia 1 czerwca 1992 r., nakazującego wykucie zamurowanego otworu drzwiowego, nie uczynił tego. Wyrokiem Sądu Rejonowego w T. z dnia 22 grudnia 1993 r. oskarżony został skazany za przestępstwo polegające na zmuszeniu pokrzywdzonego do niekorzystania z pokoju w objętym w posiadanie lokalu w okresie od dnia 29 grudnia 1990 r. (dzień po dacie końcowej czasu popełnienia przestępstwa w sprawie karnej) poprzez zamurowanie drzwi prowadzących z kuchni do tego pokoju i przyłączenie go (pokoju) do swego mieszkania.

W związku z podniesioną kwestią prawną zważyć należy, co następuje:

Do analogicznych zagadnień prawnych, związanych ze zbliżonym stanem faktycznym, jakie wynikły w poprzednim stanie prawnym na tle art. 251 k.k. z 1932 r. (określającego wówczas "przestępstwo zmuszenia", które obecnie stypizowane jest w art. 167 § 1 k.k.), Sąd Najwyższy ustosunkował się w uchwale z dnia 29 listopada 1962 r. VI Ko 60/62 (OSNKW 1963, z. 7-8, poz. 134). Udzielając wówczas odpowiedzi na pytanie przedstawione na podstawie art. 390 k.p.k., Sąd Najwyższy zajął następujące stanowisko:

"W razie prawomocnego skazania oskarżonego za przestępstwo z art. 251 k.k., polegające na doprowadzeniu pokrzywdzonych przemocą do zaniechania korzystania z pomieszczeń znajdujących się w zamkniętym przez oskarżonego budynku, oraz na utrzymywaniu w dalszym ciągu stanu zmuszającego pokrzywdzonych do znoszenia ograniczenia ich uprawnień - jest możliwe zarzucenie oskarżonemu nowego przestępstwa z art. 251 k.k. odnoszącego się do okresu po uprawomocnieniu się wspomnianego wyroku".

Stanowisko to - jak wynika z uzasadnienia wniosku - było znane Sądowi Wojewódzkiemu, lecz wystąpienie z przedstawionymi pytaniami Sąd ten uzasadnił okolicznością, że cytowana uchwała Sądu Najwyższego spotkała się w piśmiennictwie z krytyką (OSPiKA 1963 r., nr 10, poz. 257), a ponadto wskazał na wątpliwości powstające co do możliwości realizacji przemocy przez zaniechanie oraz na tle konstrukcji czynu "następczego współukaranego".

Powołana uchwała Sądu Najwyższego - wbrew jej krytyce - jest co do istoty rozstrzygnięcia trafna i zachowuje aktualność w nowym stanie prawnym. Nie można jedynie podzielić stanowiska co do daty początkowej nowego czynu popełnionego przez sprawcę.

W doktrynalnej i orzeczniczej wykładni art. 167 § 1 k.k. nie budzi wątpliwości pogląd, iż znamię "przemocy", występujące w tym przepisie, obejmuje również przemoc skierowaną przeciwko rzeczy, jeżeli stanowi środek podjęty w celu pośredniego zmuszenia pokrzywdzonego do pewnego działania albo do zaniechania wbrew jego woli z korzystania z określonych uprawnień i znoszenia określonego stanu rzeczy.

Syntetycznie ujęta w przepisie art. 167 § 1 k.k. konstrukcja przestępstwa "zmuszenia" realizowana może być przez zróżnicowane postacie zachowania się sprawcy. Może to być zachowanie jednorazowe ("jednoaktowe"), może też to być zachowanie polegające na stworzeniu przez działanie w drodze przemocy określonego stanu rzeczy o cechach trwałości, który to stan przez krótszy lub dłuższy czas (w ustawie nie ograniczony) oddziałuje na osobę pokrzywdzonego, krępując jego wolność i swobodę prawnie dopuszczalnego działania. Ta ostatnia postać przestępnego zachowania się, penalizowana w art. 167 § 1 k.k., ma charakter zachowania "kompleksowego" w tym znaczeniu, że początkowo polega na podjęciu działania stanowiącego użycie przemocy wobec rzeczy, a następnie na zaniechaniu usunięcia wywołanego stanu w celu trwałego oddziaływania na pokrzywdzonego poprzez przemoc skierowaną wobec rzeczy. Na zachowanie to więc składa się złożony zespół działań i zaniechań, które dopiero łącznie stanowią wykonanie strony przedmiotowej przestępstwa. Ze względu na ich wzajemną więź, działanie i zaniechanie nie może tu być sztucznie oddzielane i poddawane odrębnej analizie. Za trafne należy uznać stanowisko występujące w doktrynie prawa karnego, sformułowane przed laty przez St. Śliwińskiego (Polskie prawo karne materialne. Część ogólna, 1946, s. 88), zgodnie z którym "jeżeli działaniu towarzyszy także zaniechanie, wchodzi w grę czyn pozytywny". Podobne stanowisko zajmował W. Wolter (Prawo karne. Zarys wykładu systematycznego, 1947, s. 95).

Jeżeli więc przestępstwo określone w art. 167 § 1 k.k. popełnione zostało przez zachowanie się kompleksowe we wskazanej wyżej postaci, należy uznać, że jest to przestępstwo z działania, a nie z zaniechania.

Z tych względów nie zachodzi potrzeba wyrażenia stanowiska w przedmiocie możliwości stosowania przemocy przez zaniechanie, gdyż stanowi to kwestię odrębną, lecz nie związaną ze sprawą, na tle której przedstawiono zagadnienie prawne.

Oddziaływanie na poczucie wolności i swobody pokrzywdzonego przez utrzymywanie określonego stanu, wywołanego w wyniku zastosowania przemocy w stosunku do rzeczy, stanowi trwałą formę "używania przemocy" wobec pokrzywdzonego. W związku z tym wypełnia znamiona przestępstwa określonego w art. 167 § 1 k.k. przez cały ten czas, w którym stan ten jest utrzymywany. Jest to czyn o cechach przestępstwa trwałego. Trwałości przestępstwa nie "przerywa" samo skazanie sprawcy za takie przestępstwo, popełnione w określonym w wyroku czasie, jeżeli stan "używania przemocy" jest kontynuowany. W odróżnieniu bowiem od przestępstwa ciągłego, w stosunku do którego prawomocny wyrok - zdaniem składu orzekającego - "kończy byt" czynu przestępnego, "byt" przestępstwa o cechach trwałości występuje tak długo, jak długo trwa stan przestępny. Z tego względu nie ma podstaw do zajęcia stanowiska, że początkiem nowego czynu art. 167 § 1 k.k. może być dopiero data wydania prawomocnego wyroku za czyn poprzedni. Przy przyjęciu bowiem takiego rozwiązania, pewien okres przestępnego zachowania się sprawcy pozostałby bezkarny.

W odniesieniu do przestępstwa o cechach trwałości nie mają zastosowania reguły wyłączenia wielości ocen w prawie karnym, przeto podniesione przez Sąd Wojewódzki wątpliwości w tej kwestii uznać należy za niezasadne.

OSNKW 1994 r., Nr 7-8, poz. 42

Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.