Uchwała z dnia 1975-04-07 sygn. III CZP 6/75
Numer BOS: 1867264
Data orzeczenia: 1975-04-07
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Solidarność niewłaściwa (nieprawidłowa, niezupełna) – odpowiedzialność in solidum
- Zwrot kosztów procesu w razie odpowiedzialności in solidum (art. 105 § 2 k.p.c.)
- Współodpowiedzialność sprawcy szkody i ubezpieczyciela na zasadzie in solidum
Sygn. akt III CZP 6/75
Uchwała z dnia 7 kwietnia 1975 r.
Przewodniczący: sędzia J. Krajewski. Sędziowie: S. Dmowski (sprawozdawca), K. Piasecki.
Sąd Najwyższy, w sprawie z powództwa Romana P. przeciwko Jerzemu W. i Państwowemu Zakładowi Ubezpieczeń - Oddział w B. o odszkodowanie, po rozpoznaniu na posiedzeniu jawnym następującego zagadnienia prawnego przekazanego przez Sąd Wojewódzki w Katowicach postanowieniem z dnia 21 stycznia 1975 r. do rozstrzygnięcia w trybie art. 391 k.p.c.:
"Czy posiadacz samochodu, kierowca i Państwowy Zakład Ubezpieczeń ponoszą za wypadek samochodowy odpowiedzialność solidarną, czy in solidum?",
udzielił następującej odpowiedzi:
Przy zasądzaniu kosztów procesu od posiadacza samochodu i Państwowego Zakładu Ubezpieczeń na rzecz osoby poszkodowanej w wypadku komunikacyjnym stosuje się odpowiednio art. 105 § 2 zdanie pierwsze k.p.c., przewidujący solidarny obowiązek zwrotu kosztów.
Uzasadnienie
Sąd Powiatowy w Chorzowie, uwzględniwszy częściowo powództwo poszkodowanego w wypadku komunikacyjnym Romana P., zasądził na jego rzecz od pozwanych Jerzego W., posiadacza, a jednocześnie kierowcy samochodu, który spowodował wypadek, oraz Państwowego Zakładu Ubezpieczeń - Oddział w B., przyjmując odpowiedzialność in solidum obu tych pozwanych, kwotę 9.700 zł z 8% od dnia 13.VII.1973 r. oraz koszty procesu; ponadto ustalił odpowiedzialność tych pozwanych na ewentualne dalsze skutki wypadku, jakiemu uległ powód w dniu 14.IX.1972 r. Oddalił natomiast dalsze żądania pozwu.
Rozstrzygnięcie co do istoty sprawy nie zostało zaskarżone przez żadną ze stron i uprawomocniło się. Pozwani wnieśli natomiast zażalenie na zawarte w wyroku orzeczenie o kosztach procesu, wnosząc o jego zmianę przez wzajemne zniesienie tych kosztów.
Sąd Wojewódzki w Katowicach, rozpoznając zażalenie, przedstawił Sądowi Najwyższemu w trybie art. 391 k.p.c. do rozstrzygnięcia pytanie prawne wymienione w sentencji uchwały.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Jak wynika z art. 391 k.p.c., Sąd Wojewódzki może przedstawić Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia tylko takie zagadnienie prawne budzące poważne wątpliwości, którego wyjaśnienie jest niezbędne do rozstrzygnięcia sprawy przez sąd rewizyjny na skutek złożonej rewizji czy też zażalenia. Ponieważ w niniejszej sprawie rozstrzygnięcia wymaga jedynie zagadnienie odpowiedzialności pozwanych za koszty procesu, Sąd Najwyższy ograniczył udzieloną odpowiedź do tego tylko zagadnienia.
Odpowiedzialność współuczestnika sporu za koszty procesu uregulowana jest w art. 105 k.p.c. Przepis ten przewiduje dwie zasady, a mianowicie: 1) odpowiedzialność w częściach równych z możliwością nakazania zwrotu kosztów odpowiednio do udziału każdego ze współuczestników w sprawie (§ 1) i 2) odpowiedzialność solidarną współuczestników sporu odpowiadających solidarnie co do istoty sprawy, z wyjątkiem kosztów wynikłych z czynności procesowych podjętych przez poszczególnych współuczestników wyłącznie we własnym interesie (§ 2).
W związku z przyjęciem przez Sąd I instancji odpowiedzialności in solidum, a nie solidarnej, powstaje problem, która zasada - z § 1 czy też § 2 art. 105 k.p.c. - powinna mieć zastosowanie.
Za zastosowaniem zasady pierwszej, stanowiącej regułę, mogłaby przemawiać wykładnia gramatyczna art. 105 k.p.c. Natomiast przeciwko niej - istota odpowiedzialności in solidum, określanej w doktrynie jako solidarność nieprawidłowa lub przypadkowa.
Kodeks cywilny (podobnie jak uprzednio kodeks zobowiązań) nie zna w ogóle tego rodzaju instytucji prawnej.
Zarówno w doktrynie, jak i w judykaturze utrwalony jest pogląd, że w sytuacji, gdy nie ma podstaw do przyjęcia odpowiedzialności solidarnej, gdyż nie wynika ona ani z ustawy, ani z czynności prawnej (art. 369 k.c.), a uprawniony ma jedno roszczenie, którego może dochodzić w całości od dwóch lub więcej osób na podstawie różnych podstaw - przy zasądzaniu należności powinno się stosować w drodze analogii te elementy przepisów o solidarności, które odpowiadają celowi i charakterowi danego stosunku prawnego. Polegać to więc będzie przede wszystkim na odpowiednim zastosowaniu art. 366 k.c., a konkretnie na zasądzeniu całej określonej kwoty od jednego z pozwanych oraz tej samej kwoty od drugiego z nich (lub od dalszych) z zaznaczeniem, że zapłata przez jedną z tych osób zwalnia wobec powoda pozostałe osoby - do wysokości zapłaty.
Przyjmując, że uznawana w doktrynie instytucja solidarności nieprawidłowej (in solidum) polega na odpowiednim stosowaniu przepisów o solidarności uregulowanej w kodeksie cywilnym, należy dojść do wniosku, że w takiej sytuacji stosuje się - w zakresie kosztów procesu - odpowiednio art. 105 § 2 k.p.c. Za takim rozwiązaniem przemawia przede wszystkim adhezyjność orzeczenia o kosztach procesu w stosunku do rozstrzygnięcia co do istoty sprawy.
Jeżeli chodzi o konkretny wypadek, dotyczący odpowiedzialności Państwowego Zakładu Ubezpieczeń wspólnie z posiadaczem pojazdu mechanicznego, to za takim właśnie stanowiskiem przemawia również stosunek PZU do poszkodowanego oraz osób odpowiedzialnych, wynikający z przepisów o obowiązkowych ubezpieczeniach komunikacyjnych (por. rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 24 kwietnia 1968 r. - Dz. U. Nr 15, poz. 89 - i z dnia 28 listopada 1974 r. - Dz. U. Nr 46, poz. 274), oraz cel społeczno-gospodarczy tego ubezpieczenia. Trudno byłoby uzasadnić, stosując wykładnię celowościową, rozstrzygnięcie zasądzające poszkodowanemu w wypadku komunikacyjnym całe odszkodowanie od PZU i od osób odpowiedzialnych za szkodę (kierowcy i posiadacza samochodu lub od jednego z nich), natomiast koszty procesu według innej zasady.
Ponieważ Sąd Wojewódzki, przedstawiając pytanie prawne, powołał się na rozbieżności istniejące w orzecznictwie co do tego, czy PZU odpowiada za wypadek komunikacyjny solidarnie, czy też in solidum ze sprawcą wypadku i posiadaczem pojazdu mechanicznego, Sąd Najwyższy - ustosunkowając się również i do tego zagadnienia - uznaje za trafny pogląd nie przyjmujący odpowiedzialności solidarnej; pogląd ten został wypowiedziany między innymi w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18.XII.1968 r. II CR 409/68 (OSNCP 1969, z. 11, poz. 207), znalazł zaś potwierdzenie w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 9.III.1974 r. III CZP 75/73 (OSNCP 1974, z. 8-9, poz. 123). W uzasadnieniu tej uchwały Sąd Najwyższy stwierdził, że w konsekwencji § 15 rozporządzenia w sprawie obowiązkowych ubezpieczeń komunikacyjnych "sąd zasądza odszkodowanie w tej samej wysokości od osoby cywilnie odpowiedzialnej i od zakładu ubezpieczeń, stosując odpowiednio zasady obowiązujące przy solidarności biernej dłużników".
Nie ma przepisu, który stanowiłby, że odpowiedzialność sprawcy (sprawców) szkody odpowiadającego ex delicto i PZU odpowiadającego za szkodę z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności deliktowej jest odpowiedzialnością solidarną. W szczególności podstawy prawnej takiej odpowiedzialności nie stanowi art. 441 § 1 k.c.
Z przedstawionych względów udzielono odpowiedzi jak w sentencji uchwały.
OSNC 1976 r., Nr 2, poz. 27
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN