Uchwała z dnia 1970-12-07 sygn. III CZP 75/70
Numer BOS: 1509642
Data orzeczenia: 1970-12-07
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Roszczenie o wstrzymanie budowy (art. 347 k.c.)
- Ochrona posiadania związana z miejscem oddanym przez zarząd cmentarza na grób
- Prawo do grobu
Sygn. akt III CZP 75/70
Uchwała z dnia 7 grudnia 1970 r.
Przewodniczący: sędzia Z. Masłowski. Sędziowie: S. Gross, J. Ignatowicz (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Wiesławy O. przeciwko Władysławowi W. o naruszenie posiadania grobu na cmentarzu, po rozpoznaniu na posiedzeniu jawnym dnia 13 listopada 1970 r. zagadnienia prawnego przekazanego przez Sąd Wojewódzki w Kielcach postanowieniem z dnia 20 lipca 1970 r. do rozstrzygnięcia w trybie 391 k.p.c.:
"Czy dopuszczalna jest droga sądowa w sprawie o naruszenie posiadania na cmentarzu usypanego z ziemi nagrobka na grobie, w którym pochowane są zwłoki dziecka powoda, a jeżeli tak, to czy naruszająca posiadanie budowa grobowca jest budową w rozumieniu art. 347 kodeksu cywilnego?"
uchwalił:
- Roszczenie posesoryjne powstałe w związku z wkroczeniem osoby, która dopuściła się naruszenia posiadania, na przedmiot posiadania nie jest roszczeniem o wstrzymanie budowy w rozumieniu art. 347 k.c.
- Roszczenie o przywrócenie posiadania miejsca oddanego przez zarząd cmentarza z przeznaczeniem na grób podlega rozpoznaniu w drodze sądowej.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 21 stycznia 1970 r. Sąd Powiatowy w Kielcach oddalił powództwo Wiesławy O. przeciwko Władysławowi W. o przywrócenie posiadania grobu, w którym pochowane zostało dziecko powódki. Sąd Powiatowy ustalił wprawdzie, że pozwany przy wznoszeniu pomnika na sąsiednim miejscu wkroczył nieznacznie na teren grobu dziecka powódki, jednakże powództwa nie uwzględnił, bo powódka wytoczyła je po upływie miesięcznego terminu przewidzianego w art. 347 § 2 k.c.
Rozpoznając rewizję od powyższego wyroku, Sąd Wojewódzki w Kielcach powziął wątpliwość, czy roszczenie, z którym wystąpiła powódka, może być dochodzone w drodze sądowej oraz czy w opisanej sytuacji wchodzi w rachubę zastosowanie art. 347 k.c., w związku z czym przedstawił Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia na podstawie art. 391 k.p.c. pytanie prawne zacytowane we wstępnej części niniejszej uchwały.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
W następstwie umowy, mocą której zarząd cmentarza oddaje zainteresowanej osobie miejsce na grób, powstaje swoisty stosunek cywilnoprawny. W ramach tego stosunku osoba ta uzyskuje nie tylko prawo do pochowania zmarłego, ale także - zgodnie z powszechnym zwyczajem - szereg uprawnień o charakterze trwałym, takich jak prawo wzniesienia nagrobka i jego przekształcenia, prawo do stałego odwiedzania grobu, stałego jego utrzymywania w należytym stanie, prawo wykonywania zmian o charakterze dekoracyjnym itp. Osoba więc ta korzysta na stałe z grobu, o czym wyraźnie mówi przepis art. 2 ust. 3 ustawy z dnia 31 stycznia 1959 r. o cmentarzach i chowaniu zmarłych (Dz. U. Nr 11, poz. 62).
Zespół powyższych uprawnień polega niewątpliwie na wykonywaniu swoistego władztwa faktycznego nad grobem, przy czym władztwo to odpowiada treści określonego prawa cywilnego. Jeżeli zaś tak, to stan faktyczny odpowiadający temu władztwu stanowi posiadanie w rozumieniu art. 336 k.c. - oczywiście posiadanie zależne. Podkreślona przez Sąd Wojewódzki okoliczność, że osoba, której przysługuje powyższe prawo do grobu, odwiedza nieraz grób tylko sporadycznie, ocenie tej nie przeczy, dla istnienia bowiem posiadania nie jest konieczne faktyczne wykonywanie władztwa nad rzeczą, wystarcza sama możność takiego wykonywania.
Wobec braku przepisu, który by co do tego posiadania przewidywał uregulowanie specjalne, jest ono chronione w drodze roszczeń posesoryjnych na ogólnych zasadach, w świetle bowiem przepisów kodeksu cywilnego ochronie podlega każde posiadanie niezależnie od jego rodzaju i cech szczególnych. Brak jest również przepisu, który by przewidywał szczególną drogę do dochodzenia roszczeń posesoryjnych, o których mowa, to zaś prowadzi do wniosku, że roszczenia te podlegają rozpoznaniu w procesie cywilnym przed sądem powszechnym (art. 2 § 1 k.p.c.).
Przechodząc do drugiego zagadnienia objętego pytaniem Sądu Wojewódzkiego, należy zwrócić uwagę na brzmienie art. 347 § 1 k.c., który mówi o roszczeniu o wstrzymanie budowy, jeżeli budowa mogłaby naruszyć posiadanie albo grozić wyrządzeniem szkody. Przepis ten odnosi się więc do sytuacji, gdy do naruszenia posiadania jeszcze nie doszło, do sytuacji, gdy budowa dopiero grozi bądź naruszeniem posiadania, bądź wyrządzeniem szkody. Jeżeli zaś tak, to przepis ten nie dotyczy w ogóle wypadków, gdy naruszający cudze posiadanie wznosi budowlę - w całości lub w części - na gruncie będącym w posiadaniu innej osoby, w takim bowiem wypadku występuje już naruszenie posiadania. Przepis art. 347 dotyczy więc sytuacji, gdy określona osoba wznosi budowę na innym gruncie aniżeli grunt zagrożony, z reguły na gruncie bezpośrednio sąsiadującym. Jak z tego wynika, roszczenie przewidziane w art. 347 ma charakter zabezpieczający, taki jak np. roszczenie określone w art. 439 k.c. Jest ono jednak roszczeniem posesoryjnym, bo przysługuje posiadaczowi niezależnie od tego, czy jest on zarazem osobą uprawnioną.
W wypadku gdy przy wznoszeniu budowy dochodzi do wkroczenia na grunt innego posiadacza - czy to dlatego, że budynek w całości wznoszony jest na jego gruncie, czy też dlatego, że tylko częściowo na ten grunt zachodzi - w rachubę wchodzi nie zagrożenie naruszenia posiadania (lub wyrządzenia szkody), lecz już dokonane naruszenie tego posiadania, a więc stan faktyczny przewidziany w art. 344 k.c.
Rzecz oczywista, w takiej sytuacji motyw, jakim się kierował ustawodawca powołując do życia art. 347 k.c., tzn. dążenie do zachowania zaawansowanych poważnych robót, może być aktualny także w wypadku budowy na cudzym gruncie. Jednakże ze względu na to, że w takim wypadku chodzi nie o samo zagrożenie, lecz o naruszenie posiadania, ustawodawca nie uznał za możliwe udzielenie ochrony osobie budującej przez wprowadzenie krótkiego terminu prekluzyjnego. Nie oznacza to jednak, że w każdym wypadku osoba dokonująca takiej budowy jest pozbawiona wszelkiej ochrony, albowiem w szczególnych wypadkach, a zwłaszcza gdy wkroczenie na grunt sąsiedni jest nieznaczne i nie szkodzi słusznym interesom sąsiada, a samo naruszenie posiadania nie zostało spowodowane złą wolą, możliwe jest zastosowanie przepisu art. 5 k.c.
Z zasad powyższych Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji niniejszej uchwały.
OSNC 1971 r., Nr 7-8, poz. 127
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN