Wyrok z dnia 1964-06-20 sygn. I CR 635/63
Numer BOS: 1064759
Data orzeczenia: 1964-06-20
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Współwłasność łączna
- Współuczestnictwo konieczne
- Współuczestnictwo konieczne z istoty spornego stosunku prawnego
- Współuczestnictwo czynne i bierne w sprawie dotyczącej przedmiotów wchodzących w skład majątku wspólnego małżonków
Sygn. akt I CR 635/63
Wyrok z dnia 20 czerwca 1964 r.
Jeżeli spór dotyczy składnika majątkowego współwłasności łącznej (a nie współwłasności w częściach ułamkowych), nie jest możliwe uwzględnienie powództwa tylko względem części jednego ze współuprawnionych małżonków, z tego zaś z kolei wynika, że oboje małżonkowie są uczestnikami koniecznymi postępowania.
Przewodniczący: sędzia J. Ignatowicz (sprawozdawca). Sędziowie: H. Dąbrowski, J. Policzkiewicz.
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Skarbu Państwa - Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Ś. przeciwko Florianowi K. o ustalenie prawa, na skutek rewizji pozwanego od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Koszalinie z dnia 11 września 1963 r.,
zaskarżony wyrok uchylił i sprawę przekazał Sądowi Powiatowemu w Świdwinie do ponownego rozpoznania.
W pozwie wniesionym w dniu 20 stycznia 1962 r. do Sądu Wojewódzkiego w Koszalinie przeciwko Florianowi K., nazwanym pozwem "o uchylenie się od skutków prawnych wynikających z umowy kupna sprzedaży nieruchomości", Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Ś. żądało ustalenia, że pozwany nie nabył własności nieruchomości położonej w S. przy ul. Szczecińskiej 32 na podstawie umowy notarialnej z dnia 15 kwietnia 1961 r. Dla uzasadnienia pozwu strona powodowa podała, co następuje:
Na podstawie dwu decyzji z dnia 8 grudnia 1958 r. nr 150 i 151, Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w S. postanowiło sprzedać pozwanemu K. oraz niejakiemu Marianowi B., mieszkańcom domu położonego w S. przy ul. Szczecińskiej 32, ten właśnie dom, z tym tylko zastrzeżeniem, że pozwanemu miał być sprzedany parter domu, a B. - piętro. Decyzja ta jednak nie została dotychczas wykonana. Pozwany K. złożył tymczasem nowe podanie o przeniesienie na niego własności całej nieruchomości i wykorzystując nieznajomość stanu rzeczy przez nowego pracownika, uzyskał decyzję Prezydium z dnia 10 kwietnia 1961 r. uwzględniającą jego podanie. W wykonaniu tej ostatniej decyzji została w dniu 15 kwietnia 1961 r. zawarta umowa notarialna, mocą której własność nieruchomości, o której mowa, przeniesiono (na warunkach własności czasowej) na pozwanego K. i jego żonę jako współwłaścicieli.
Na skutek podania B., który o powyższym się dowiedział, Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Koszalinie uchyliło na podstawie art. 137 § 1 pkt 3 k.p.a. w dniu 24 czerwca 1961 r. decyzję z dnia 10 kwietnia 1961 r. jako nieważną, bo orzekającą w przedmiocie już poprzednio prawomocnie rozstrzygniętym. Decyzja ta została następnie zatwierdzona przez Ministerstwo Gospodarki Komunalnej.
W tym stanie rzeczy Prezydium Powiatowej Rady Narodowej na polecenie Prezydium WRN pismem z dnia 27 września 1961 r. skierowanym do pozwanego K. uchyliło się od skutków prawnych złożonego oświadczenia woli o sprzedaży nieruchomości z powodu błędu. Strona powodowa twierdzi, że błąd polegał na tym, iż urzędnik, który przygotował decyzję o sprzedaży całej nieruchomości, nie wiedział o wydaniu decyzji z roku 1958, a pozwany, któremu ten stan rzeczy był dobrze znany, wykorzystał to.
Wyrokiem z dnia 11 września 1963 r. Sąd Wojewódzki w Koszalinie ustalił, że Skarb Państwa jest właścicielem spornej nieruchomości. Sąd Wojewódzki na podstawie akt sprawy administracyjnej oraz dokumentów złożonych w sprawie zeznań świadków ustalił, że twierdzenia strony powodowej odpowiadają prawdzie, i uznał, że umowa stron jest nieważna, ponieważ zawarta została z pogwałceniem przepisów ustawy z dnia 28.V.1957 r. (Dz. U. Nr 31, poz. 132) oraz rozp. Min. Gosp. Kom. z 12.VIII.1957 r. (Dz. U. Nr 44, poz. 206) z późniejszymi zmianami. W szczególności naruszone zostały § 10, 11 i 12 cyt. rozp. wprowadzające zasadę, że podstawę do zawarcia umowy stanowi uchwała, o której mowa w § 10 i 11.
W rozważanym tu wypadku uchwałą tą były orzeczenia nr 150 i 151 z 8.XII.1958 r., które do chwili obecnej obowiązują. Wbrew treści tych orzeczeń wydana została decyzja, którą obecnie uchylono. W tych warunkach dokonana przez strony czynność prawna jest nieważna, jako sprzeczna z ustawą (art. 41 § 1 p.o.p.c.).
Wyrok Sądu Wojewódzkiego zaskarżył pozwany.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Całkowicie chybiony jest zarzut rewizji, że wobec braku w Polsce sądownictwa administracyjnego Sąd I instancji powinien był dokonać oceny wszystkich decyzji administracyjnych i wówczas doszedłby, zdaniem skarżącego, do wniosku, że tylko decyzja z 10.IV.1961 r. jest słuszna. Wbrew temu zarzutowi, a zgodnie z ustalonym orzecznictwem, sądy powszechne nie są powołane do kontroli legalności i zasadności decyzji administracyjnych, chyba że chodzi o decyzje wydane przez organ oczywiście niewłaściwy albo z pominięciem wszelkiej procedury.
Ani jedno, ani drugie nie miało, jeżeli chodzi o decyzje, o których mowa, miejsca. W tych warunkach żądanie powoda, żeby sąd ocenił z punktu widzenia społecznej słuszności decyzje organów administracyjnych, jest bezpodstawne.
Niezrozumiałe jest twierdzenie rewizji, że pierwsze dwie decyzje administracyjne utraciły moc wobec niewykonania ich w ciągu roku "na zasadzie analogii do przepisu art. 294 k.z." Pomijając nawet fakt, że przepis ten nic nie mówi o utracie mocy - ze względu na upływ czasu - uregulowanej w nim umowy sprzedaży, podkreślić należy, że stosowanie w drodze analogii przepisów prawa cywilnego do orzeczeń administracyjnych, a więc do zdarzeń należących do innej dziedziny prawa, jest niedopuszczalne.
Nie jest też trafny zarzut, że Sąd Wojewódzki wyszedł poza żądanie pozwu, bo ustalił, że Skarb Państwa jest właścicielem spornej nieruchomości, chociaż żądanie strony powodowej zmierzało tylko do ustalenia nieistnienia stosunku prawnego między powodem a pozwanym z mocy umowy z 15.IV.1961 r., w rzeczywistości bowiem sens tego żądania jest taki, jaki wyraża zaskarżony wyrok.
Z urzędu natomiast należy zwrócić uwagę na to, że Sąd I instancji wziął pod uwagę mylną podstawę prawną swego rozstrzygnięcia. Sąd I instancji przyjął mianowicie, że umowa stron jest nieważna z mocy art. 41 p.o.p.c., jako sprzeczna z prawem, a więc że od początku nie wywierała ona żadnych skutków prawnych. Sąd Wojewódzki poszedł więc dalej, aniżeli domagała się tego strona powodowa, która żądała stwierdzenia, że umowa, o którą chodzi w sprawie, straciła moc na skutek tego, iż powód uchylił się - na podstawie przepisów o wadach oświadczenia woli - od jej skutków.
Gdyby istotnie tak było, jak przyjął Sąd I instancji, tzn. gdyby umowa ta była z samego prawa nieważna, to Sąd mógłby oczywiście z tej przyczyny uwzględnić powództwo. Sąd Wojewódzki jednak nie uzasadnił należycie swego stanowiska w tej kwestii. Wbrew bowiem stanowisku Sądu Wojewódzkiego wszystkie trzy uchwały, a więc zarówno pierwotne nr 150 i 151, jak i późniejsza z 10.IV.1961 r., decydujące o sprzedaży całej nieruchomości powodowi i jego żonie, miały jednakową moc, i jeżeli organy administracyjne wykonały tę ostatnią, to taka ocena działalności tych organów nie podlega kontroli sądowej. Również fakt późniejszego, tj. dokonanego po zawarciu umowy z powodem i jego żoną, uchylenia ostatniej uchwały nie mógł mieć sam przez się - jak to wyjaśnił Sąd Najwyższy w uchwale całej Izby Cywilnej z dnia 25.IV.1964 r. III Co 12/64 (OSNCP 12/64, poz. 244) - wpływu na ważność tej umowy.
W tych warunkach rzeczą Sądu Wojewódzkiego było rozpatrzenie sprawy w świetle podstawy prawnej powołanej przez stronę powodową. Ocena zresztą, czy są spełnione przesłanki uchylenia się od skutków prawnych oświadczenia woli przez stronę powodową, jest możliwa także w postępowaniu rewizyjnym, ustalenia bowiem faktyczne zaskarżonego wyroku są pod tym względem całkowicie wystarczające. Tak więc Sąd Wojewódzki trafnie uznał, że do umowy tej doszło tylko dlatego, że nowy urzędnik nie orientował się, iż istnieją poprzednie dwie uchwały (nr 150 i 151), a więc że było to działanie pod wpływem błędu; błąd dotyczył przy tym treści oświadczenia woli, bo samej transakcji sprzedaży, oraz był to niewątpliwie błąd istotny, uchylenie się zaś od skutków prawnych tego oświadczenia nastąpiło w terminie przewidzianym w art. 76 § 2 p.o.p.c. i zostało dokonane na piśmie (art. 76 § 1 p.o.p.c.). Wreszcie wbrew odmiennym twierdzeniom pozwanego nie był on w dobrej wierze, bo wiedział, że decyzja, z której korzysta, jest sprzeczna z decyzjami poprzednio podjętymi. Spełnione są więc wszystkie przesłanki przewidziane w art. 72 i 76 p.o.p.c.
Pomimo to jednak Sąd Najwyższy nie może utrzymać zaskarżonego wyroku w mocy, albowiem słuszny jest zarzut rewizji, że w myśl umowy, która jest kwestionowana w niniejszej sprawie, sporną nieruchomość pozwany nabył wraz ze swoją żoną. Ponieważ było to - jak wynika z treści tej umowy- nabycie na warunkach ratalnych (po wpłaceniu kwoty 4.658 zł 200 rat kwartalnych po 430 zł), które będą spłacane z dorobków małżonków, przeto własność spornej nieruchomości weszła do majątku objętego ich wspólnością ustawową. Jeżeli zaś spór dotyczy składnika majątkowego współwłasności łącznej (a nie współwłasności w częściach ułamkowych), to nie jest możliwe uwzględnienie powództwa tylko względem części jednego ze współuprawnionych małżonków, z tego zaś z kolei wynika, że oboje małżonkowie są uczestnikami koniecznymi postępowania, wobec czego należy wezwać drugiego małżonka w trybie art. 220 k.p.c. do udziału w sprawie. Bez udziału obojga małżonków wyrok byłby - ze względu na istotę współwłasności łącznej - pozbawiony skuteczności.
Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Wojewódzki rozważy też, czy uchylenie się od skutków oświadczenia woli, o którym mowa, wywiera moc - ze względu na to, że umowa została zawarta w wykonaniu decyzji z dnia 10 kwietnia 1961 r. - względem całej nieruchomości, czy też - ze względu na to, że poprzednie decyzje przyznawały pozwanemu prawo kupna połowy nieruchomości - tylko w takim zakresie.
Z zasad powyższych Sąd Najwyższy orzekł z mocy art. 384 k.p.c. jak w sentencji.
OSNC 1965 r., Nr 7-8, poz. 116
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN