Naruszenie praw twórcy do opracowania (tłumaczenia) jego utworu
Wolność artystyczna; dobra osobiste twórcy (autorskie)
Tłumacz jest uprawniony do domagania się zachowania postaci dzieła nadanej mu przez twórcę i zawartej w tłumaczeniu tego dzieła, czyli do domagania się ochrony integralności tłumaczenia tego dzieła.
Wygaśnięcie praw autorskich twórcy dzieła nie ogranicza ochrony praw autorskich tłumacza do dzieła w jego tłumaczeniu.
Według poglądów doktryny istnieje ścisły związek prawa autorskiego do oryginału dzieła z prawem autorskim do tłumaczenia tego dzieła. Tłumaczenie bowiem, będąc odrębnym dobrem stworzonym przez tłumacza, jest równocześnie powieleniem wartości oryginału. Stąd też wykonywanie prawa do tłumaczenia, eksploatacja tego prawa, stanowi równocześnie pośrednią eksploatację oryginału, tj. i przysługującego do niego prawa twórcy oryginału. Uznać zatem należy, że tłumacz jest uprawniony nie tylko do decydowania o udostępnieniu dzieła w jego tłumaczeniu osobom trzecim, lecz również, że tłumacz jest uprawniony do domagania się respektowania postaci dzieła nadanej mu przez twórcę i zawartej w tłumaczeniu tego dzieła, czyli do domagania się respektowania integralności tłumaczenia tego dzieła.
Wyrok SN z dnia 29 października 1985 r., I CR 312/85
Standard: 32450 (pełna treść orzeczenia)
Osoba, która nie uzyskała zezwolenia twórcy oryginału na opracowanie (tłumaczenie) jego utworu (art. 3 § 2 prawa autorskiego), nie może dochodzić ochrony przewidzianej w prawie autorskim. W razie naruszenia jej praw do opracowanego utworu może ona dochodzić roszczeń według zasad ogólnych prawa cywilnego, a zwłaszcza roszczeń określonych w art. 24 k.c.
Sama czynność tłumaczenia, jako jedna z postaci opracowania cudzego utworu, nie jest uzależniona od zgody twórcy oryginału. W świetle tego nie ma obecnie podstaw do wyrażanego dawniej przez niektórych teoretyków prawa autorskiego poglądu, że już samo podjęcie tłumaczenia bez zgody autora oryginału powinno być traktowane jako naruszenie prawa autorskiego twórcy oryginału.
Samoistnie, przez sam fakt stworzenia określonego opracowania, nikt, bez wspomnianego zezwolenia, nie może stać się podmiotem zależnego prawa autorskiego, w przeciwieństwie do wypadku stworzenia dzieła oryginalnego (art. 1 p.a.). Z tego wynika waga zezwolenia w konstrukcji praw autorskich zależnych. W ujęciu przepisu § 2 art. p.a. zależne prawo autorskie, które może powstać tylko na substracie dzieła oryginalnego (art. 3 § 1 p.a.), uzyskuje ta osoba, która cudzy utwór opracowała (element obiektywny) i ma zezwolenie twórcy oryginalnego (element woli drugiej osoby). Osoba, nie mająca zezwolenia twórcy oryginału, jest oczywiście podmiotem pewnych praw i może dochodzić ich ochrony prawnej. Ochrony tych praw może jednak dochodzić - stosownie do ich charakteru prawnego - na innych zasadach. Samo bowiem dokonane opracowanie, nawet bez zezwolenia, stanowi nie tylko tzw. corpus mechanicum, którego można żądać wydania, ale także ucieleśnia określony wysiłek intelektualny lub estetyczny, stanowiąc pewne dobro osobiste, w rozumieniu art. 23 k.c.
Przepisy kodeksu cywilnego dotyczące dóbr osobistych stanowią lex generalis w stosunku do przepisów prawa autorskiego (art. 24 § 3 k.c.). Fakt zatem, że do określonych zjawisk i kwestii związanych z" twórczością w szerokim tego słowa znaczeniu nie będą miały zastosowania przepisy prawa autorskiego regulujące kwestie ochrony prawnej, nie wyłącza stosowania przepisów art. 23 i 24 k.c., nie mówiąc o innych przepisach kodeksu cywilnego.
Uchwała SN (7 sędziów – zasada prawna) z 20.12.1976 r., III CZP 91/75
Standard: 15083 (pełna treść orzeczenia)