Określoność znamion czynu w orzecznictwie SN

Określoność znamion czynu zabronionego w prawie karnym

Określoność przepisów prawa karnego była w ostatnim dwudziestoleciu przedmiotem kilku istotnych rozstrzygnięć Sądu Najwyższego.

W wyroku z 29 grudnia 1992 r., (sygn. akt WR 175/92, OSNKW nr 7-8/1993, poz. 47) Sąd ten ustawowe znamiona przestępstwa zdefiniował jako cechy określone w ustawie, których całokształt charakteryzuje przestępstwo, a które muszą być udowodnione w postępowaniu karnym, aby mogło nastąpić prawidłowe skazanie za przestępstwo. W wyroku z 21 grudnia 1995 r. (sygn. akt II KRN 158/95) orzekł zaś, że: "Norma prawa karnego sformułowana jest zwykle przez pełny opis znamion zabronionego (i karalnego) zachowania. Taka budowa normy prawnej jest regułą, co łączy się z zasadą określoności (od początku) przestępstwa w ustawie karnej. Wszelako prawo karne zna sytuacje, w której opis czynu zabronionego nie jest kompletny i wymaga dopełnienia (uzupełnienia) w przepisie odrębnym, zamieszczonym w innym akcie prawnym. Nie musi to być przy tym zawsze akt zaliczany do prawa karnego, w ścisłym ujęciu. Nie musi to być nawet akt normatywny rzędu ustawy, może być to akt niższej rangi". Cytowany wyrok SN zapadł na tle art. 22 ust. 3 ustawy z dnia 2 grudnia 1993 r. o oznaczaniu wyrobów znakami skarbowymi akcyzy (Dz. U. Nr 127, poz. 584) i w wyniku rewizji nadzwyczajnej Prokuratora Generalnego, który zarzucił m.in. przepisom karnym tej ustawy blankietowość, gdyż ich treść "miała zostać wypełniona normami zawartymi w rozporządzeniu Ministra Finansów". SN podzielił ten zarzut i uniewinnił skazanych od przypisanych im czynów.

W wyroku z 4 kwietnia 2000 r. (sygn. akt II KKN 335/99) SN, uwzględniając kasację wniesioną przez Prokuratora Generalnego, zaznaczył, że: "Podstawowa zasada odpowiedzialności karnej - nullum crimen sine lege (art. 1 § 1 dawnego i obecnie obowiązującego kodeksu karnego) nakazuje, aby czyn zabroniony był określony szczegółowo przez ustawę oraz zakazuje stosowania w prawie karnym analogii i wykładni rozszerzającej na niekorzyść sprawcy".

W postanowieniu z 9 czerwca 2006 r. (sygn. akt I KZP 14/06, OSNKW nr 7-8/2006, poz. 67) SN podkreślił, że postulat określoności ustawowego opisu przestępstwa wynika z zasady nullum crimen sine lege. Zasada określoności wymaga, aby w ustawie określić zabronione zachowanie nie tylko w taki sposób, aby można było jednoznacznie odróżnić typy zachowań zabronionych przez ustawę od zachowań niezabronionych (funkcja zewnętrzna określoności czynu) ale również, żeby można było wzajemnie odróżnić od siebie poszczególne typy czynów zabronionych (funkcja wewnętrzna określoności czynu).

W postanowieniu z 29 stycznia 2009 r. (sygn. akt I KZP 29/08, OSNKW nr 2/2009, poz. 15) SN powiązał zasadę określoności czynu zabronionego przez ustawę z funkcją gwarancyjną prawa karnego, stwierdzając, że: "Prawo karne (...) pełni z jednej strony funkcję ochronną, z drugiej jednak strony ma zabezpieczać jednostkę przed ingerencją w jej prawa przez władzę pod pretekstem wykonywania funkcji ochronnej (funkcja gwarancyjna). Podstawowym instrumentem realizującym funkcję gwarancyjną jest zasada określoności czynu zabronionego przez ustawę". Wskazane powyżej postanowienie SN wydał po rozpoznaniu zagadnienia prawnego wymagającego zasadniczej wykładni ustawy: "Czy wobec użycia w treści art. 23 ust. 1 ustawy z 23 stycznia 2004 r. o systemie monitorowania i kontroli jakości paliw ciekłych i biopaliw ciekłych (Dz.U. Nr 34, poz. 293 z późn. zm.), a także w treści art. 31 ust. 1 ustawy z dnia 25 sierpnia 2006 r. o systemie monitorowania i kontroli jakości paliw (Dz.U. Nr 169, poz. 1200), zwrotu: «wymagań jakościowych określonych w ustawie», dla ustalenia, czy w danym przypadku czyn sprawcy wyczerpuje znamiona przestępstwa opisanego we wskazanych przepisach, mają znaczenie przepisy rozporządzeń wykonawczych, wydanych na podstawie delegacji ustawowej zawartej w powyższych ustawach, a określające wymagania jakościowe dla paliw?". SN postanowił odmówić podjęcia uchwały, w uzasadnieniu zauważając, że: "Omawiane przepisy ustaw mają charakter częściowo blankietowy. Oznacza to, że ustawa nie określa dokładnie zestawu znamion i zleca określenie niektórych jego elementów przepisom wykonawczym (zob. R. Dębski: Pozaustawowe znamiona przestępstwa, Łódź 1995, s. 110). W doktrynie taka metoda uznawana jest za dopuszczalną, choć postuluje się jej ograniczenie do minimum (zob. K. Buchała, A. Zoll: Kodeks karny, Część ogólna, Komentarz do art. 1-116 k.k., Kraków 1998, s. 28). Na ogół dopuszcza się w prawie karnym regulowanie pewnych kwestii odnoszących się do odpowiedzialności karnej, także w akcie podustawowym. Jest to możliwe, a nawet konieczne, gdy penalizacja pewnych zachowań jest niezbędna a dokładne określenie znamion w ustawie jest niemożliwe (por. W. Wróbel: Zmiana normatywna i zasady intertemporalne w prawie karnym, Kraków 2003, s. 119-122, 127 i wskazana tam literatura; R. Góral: Kodeks karny. Praktyczny komentarz, Warszawa 2007, s. 12; A. Marek: Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 2007, s. 20). Warunkiem jest, aby zawarte w ustawie upoważnienie do wydania rozporządzenia miało charakter wyraźny, to jest nieoparty na domniemaniu i aby miało charakter szczegółowy. W upoważnieniu musi być oznaczony organ uprawniony do wydania rozporządzenia, zasadniczo przez użycie jego nazwy. Rozporządzenie może więc wyjątkowo z woli ustawy wkraczać w sprawy, które stanowią jej przedmiot i które nie zostały w niej unormowane, a są niezbędne dla realizacji norm ustawy (zob. K. Działocha: Ustawa a inne akty normatywne, [w:] Postępowanie ustawodawcze w polskim prawie konstytucyjnym. J. Trzciński, red. Warszawa 1994, s. 63-64).

Istnieje więc wprawdzie adresowany do ustawodawcy nakaz maksymalnej określoności typów przestępstw i nakaz typizacji czynów zabronionych wyłącznie na drodze ustawy, ale dopuszcza się wyjątki od tych nakazów (zob. R. Dębski: Zasada nullum crimen sine lege i postulat wyłączności ustawy, Acta Universitatis Lodziensis, Folia Iuridica, Nauki Penalne 1992, nr 50, s. 108). Wyjątkiem takim jest między innymi forma odesłania specyfikującego, polegającego na tym, że skompletowanie znamion czynu zabronionego wymaga sięgnięcia do wskazanych w ustawie przepisów, w tym przepisów zawartych w innych aniżeli ustawa, aktach prawnych (por. R. Dębski: O przepisach blankietowych w prawie karnym. Uwagi wprowadzające, Acta Universitatis Lodziensis, Folia Iuridica, 1991, nr 47, s. 33).

Uznać zatem trzeba, że w piśmiennictwie wielokrotnie wypowiedziano się za dopuszczalnością regulowania zagadnień prawa karnego przez akty podustawowe. Sąd Najwyższy także uznał takie rozwiązanie za dopuszczalne w odniesieniu do norm prawa karnego. W wyroku z dnia 21 grudnia 1995 r., II KRN 158/95 (OSPiPr 1996, nr 6, poz. 2), Sąd Najwyższy stwierdził, że norma prawa karnego sformułowana jest zwykle przez pełny opis znamion zabronionego (i karalnego) zachowania. Taka budowa normy prawnej jest regułą, co łączy się z zasadą określoności przestępstwa w ustawie karnej. Prawo karne zna jednak sytuacje, w których opis czynu zabronionego nie jest kompletny i wymaga dopełnienia (uzupełnienia) w przepisie odrębnym, zamieszczonym w innym akcie prawnym. Nie musi to być przy tym zawsze akt prawny zaliczany do prawa karnego, w ścisłym ujęciu. Sąd Najwyższy podkreślił także, że nie musi to być nawet akt normatywny rzędu ustawy, może to być akt niższej rangi.

W tej sytuacji stwierdzić należy, że wskazane w przedstawionym zagadnieniu przepisy ustaw i powiązane z nimi rozporządzenia tworzą normę prawa karnego, której budowa nie jest wadliwa. Taka konstrukcja normy prawa karnego jest akceptowana zarówno przez doktrynę, jak i orzecznictwo. Zadane Sądowi Najwyższemu pytanie zdaje się zmierzać do uzyskania odpowiedzi, czy wskazane rozwiązania w ustawach i rozporządzeniach są zgodne z zasadą nullum crimen sine lege zawartą w art. 42 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Oczywiste jest, że Sąd Najwyższy nie jest właściwym adresatem takiego pytania i nie może udzielać na nie odpowiedzi (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 czerwca 2002 r., I KZP 17/02, OSNKW 2002, z. 7-8, poz. 62)".

Z wywodu tego wynika, że SN powtórzył - już na gruncie obowiązującego k.k. z 1997 r. - tezę sformułowaną jeszcze na gruncie k.k. z 1969 r. o dopuszczalności, a niekiedy nawet konieczności doprecyzowania znamion ustawowych niektórych czynów zabronionych w aktach rangi podustawowej, to jest w rozporządzeniach. Takie działanie ustawodawcy nie narusza, zdaniem SN, zasady nullum crimen sine lege zawartej w art. 1 § 1 k.k. Jak stwierdza M. Derlatka w glosie do przywołanego postanowienia SN, wskazuje ono, że gramatyczna wykładnia art. 1 § 1 k.k. oraz art. 42 ust. 1 Konstytucji tylko pozornie wydaje się stać na przeszkodzie funkcjonowaniu przepisów blankietowych: "Pozornie, ponieważ to zawsze ustawa zawiera fundament, trzon znamion typu czynu zabronionego. Akt wykonawczy doprecyzowuje tylko to, co kryminalizuje ustawa, która upoważnia konkretny podmiot do wydania rozporządzenia w celu uzupełnienia opisu znamion, a nie do ich tworzenia. Traktując: posługiwanie się przepisami blankietowymi jako sytuacje wyjątkowe, uzasadnione względami technicznymi i szybko zmieniającymi się uwarunkowaniami społecznymi oraz ekonomicznymi, nie naruszymy zasady nullum crimen sine lege" (Blankietowy charakter przepisu karnego a zasada nullum crimen sine lege, "Palestra" nr 3/2010, s. 77).

W postanowieniu z 29 lipca 2009 r. (sygn. akt KZP 8/09) SN, odmawiając podjęcia uchwały na przedłożone mu zagadnienie prawne wymagające zasadniczej wykładni ustawy: "Czy reguły postępowania z dobrem wyznaczające zakres tolerowanego ryzyka, które mogą być oceną zachowania i stanowić o jego zgodności lub niezgodności z prawem przy przestępstwie przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia swoich obowiązków przez funkcjonariusza publicznego opisanego w art. 231 k.k. muszą być zgodne z regułami wynikającymi z zasady nullum crimen sine lege, art. 1 k.k.", stwierdził że: "... zasada nullum crimen sine lege określa, że odpowiedzialność karną może ponieść tylko sprawca czynu zabronionego przez ustawę, nie zaś, że ustawa taka będzie zawierała opis każdego możliwego zachowania, które wyczerpuje znamiona tego czynu. Nie można zatem stawiać znaku równości pomiędzy sformułowaniem «czyn», użytym w art. 1 § 1 k.k., a koniecznością stworzenia kompletnego ustawowego katalogu zachowań określających poszczególne czynności sprawcze realizujące znamiona czynów zabronionych.

(...) na ile można odczytać to z treści uzasadnienia, Sąd interesuje zupełnie inne zagadnienie niż sformułowane w zadanym pytaniu. Rzecz nie sprowadza się bowiem do tego, czy w postępowaniu karnym mogą zaistnieć sytuacje, które pozwalałyby na odstąpienie od zasady nullum crimen sine lege - co do tej kwestii pytający nie ma wątpliwości - lecz do tego, czy uprawnienie funkcjonariusza publicznego, którego przekroczenie stanowi znamię odpowiedzialności z art. 231 k.k., może wynikać ze źródła o charakterze nienormatywnym, a więc, przykładowo: z «samej istoty urzędowania, czy ogólnych zasad postępowania z określonym dobrem prawnym opartych na wiedzy i doświadczeniu» (jak ujmuje to A. Zoll w komentarzu do art. 231 w: A. Zoll red.: Kodeks karny. Komentarz, Kraków 2006, teza 10).

(...) Rozważając problem postawiony w pytaniu, przede wszystkim zauważyć należy, że stosowania zasady nullum crimen sine lege z pewnością nie da się «wyłączyć» na drodze interpretacji któregoś ze szczegółowych przepisów Kodeksu karnego. Zasada ta stanowi bowiem nie tylko normę o charakterze generalnym wyrażoną w tym kodeksie, ale przede wszystkim ma rangę zasady konstytucyjnej (zapisano ją w art. 42 ust. 1 Konstytucji RP), a także normy prawa międzynarodowego wiążącej Polskę wraz z ratyfikacją Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (art. 7 tej konwencji).

Trudno również nie zgodzić się z trafnością poglądu A. Zolla przedstawionego w cytowanym fragmencie Komentarza do Kodeksu karnego, z którego wynika, że źródła uprawnień i obowiązków funkcjonariusza publicznego mogą mieć charakter normatywny (ogólny lub wewnętrzny), w tym polecenia służbowego opartego o taką normę, ale także nienormatywny - wynikający z ogólnych reguł postępowania z określonym dobrem prawnym (identyczne zapatrywanie na tę kwestię prezentuje m.in. O. Górniok w: A. Wąsek red.: Kodeks karny. Komentarz. Część szczególna, tom II, wydanie 3, Warszawa 2006, s. 89). Nie sposób bowiem stworzyć kompletnego katalogu takich reguł prawidłowego postępowania. Zasada nullum crimen sine lege określa, że odpowiedzialność karną może ponieść tylko sprawca czynu zabronionego przez ustawę, nie zaś, że ustawa taka będzie zawierała opis każdego możliwego zachowania, które wyczerpuje znamiona tego czynu".

Przytoczone tezy wskazują, że Sąd Najwyższy - traktując w swoim orzecznictwie zasadę określoności jako jeden z podstawowych instrumentów realizacji funkcji gwarancyjnej prawa karnego - nie utożsamia jednak tej zasady z bezwzględnym nakazem określenia w ustawie wszystkich znamion czynu zabronionego. Nie ma, zdaniem SN, konieczności wytyczenia przez ustawodawcę kompletnego katalogu zachowań określających poszczególne czynności sprawcze realizujące znamiona czynów zabronionych. Akceptacja możliwości doprecyzowania określonych elementów czynu penalizowanego na poziomie podustawowym stanowi utrwaloną linię orzeczniczą SN. Przeprowadząjąc wielokrotnie test dopuszczalnej blankietowości normy prawa karnego, Sąd Najwyższy, odwołuje się do utrwalonych poglądów w literaturze karnistycznej i przyjmuje, że źródła uprawnień i obowiązków funkcjonariusza publicznego mogą mieć charakter tak normatywny - ogólny lub wewnętrzny, w tym polecenia służbowego mającego podstawę w takiej normie, jak i nienormatywny - wynikający z ogólnych reguł postępowania z określonym dobrem prawnym.

Wyrok TK z dnia 9 czerwca 2010 r., SK 52/08, OTK-A 2010/5/50, Dz.U.2010/117/790

Standard: 1181 (pełna treść orzeczenia)

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.