Dobrowolne odstąpienie od dokonania czynu zabronionego

Dobrowolne odstąpienie od dokonania czynu zabronionego (art. 15 § 1 k.k.)

Wyświetl tylko:

Żeby zobaczyć pełną treść należy się zalogować i wykupić dostęp.

Określenie "dobrowolnie" należy rozumieć tak, jak w języku potocznym, słowu temu w ustawie nie nadano innego znaczenia. Dobrowolnie oznacza zatem - z własnej woli, bez wpływu czynników zewnętrznych sprawca, który miał zamiar dokonania czynu zabronionego i może, ma nadal możliwość kontynuowania zachowania zmierzającego do jego dokonania, podejmuje decyzję o tym, że zachowań tych zmierzających do popełnienia tego czynu, kontynuował nie będzie.

Powodem odstąpienia nie może być zatem np. zbliżający się patrol policji, głośne wzywanie pomocy przez pokrzywdzonego, które zwraca uwagę otoczenia, czy aktywna obrona fizyczna zaatakowanej osoby, czy jej opór, bowiem wówczas poniechanie zamierzonych uprzednio zachowań nie nosi cech dobrowolności.

Wyrok SA w Warszawie z dnia 4 października 2017 r., II AKa 193/17

Standard: 27468 (pełna treść orzeczenia)

Art. 15 § 1 k.k. gwarantuje bezkarność sprawcy (w zakresie zarzucanego usiłowania) w przypadku skutecznego przeciwdziałania skutkowi, tj. działania tak właściwego, celowego i zaangażowanego, że zapobiegło skutkowi. Art. 15 § 2 k.k. może być stosowany zarówno, gdy skutek nastąpił, choć sprawca starał się przeciwdziałać, jak też gdy skutek powstrzymano, także z udziałem sprawcy, którego działania nie były tak znaczące, by zdecydować o zapobiegnięciu skutkowi. Obydwie formy czynnego żalu wyrażonego działaniami zapobiegawczymi mogą być wspomagane zaangażowaniem innych osób, przy czym istotne jest, czy, kiedy i z jakim nastawieniem sprawca zwróci się do nich o pomoc.

Pojęcie „zapobiegł skutkowi” (§ 1 art. 15 k.k.) odnosi się wprost do sprawcy i zarówno w warstwie leksykalnej, jak też funkcjonalnej kojarzy się z takimi działaniami, które zdecydowały o odwróceniu nieuchronności skutku (zapobiegać – nie dopuścić do czegoś, wg. „Słownika języka polskiego.” PWN, Warszawa 1981 r., t. III, str. 945). Przepis kładzie wyraźny akcent na związek przyczynowy pomiędzy działaniem sprawcy powstrzymującego nastąpienie skutku, a powodzeniem tej akcji, czyli zapobiegnięciem. Nie może to być więc jakiekolwiek przyczynienie się, ale stanowczy, zewnętrzny wyraz chęci uczynienia wszystkiego, co w mocy sprawcy, by osiągnąć pozytywny skutek, o którym mowa w § 1 art. 15 k.k. Zastosowanie dobrodziejstwa niekaralności na podstawie tego przepisu jest uwarunkowane tak istotnym zaangażowaniem sprawcy w odwrócenie skutku, które zrealizuje wymóg ustawowy wyrażony w określeniu „zapobiegł”.

Powyższy pogląd nie stoi w sprzeczności z dominującym w orzecznictwie i wśród komentatorów stanowiskiem podkreślającym subiektywne nastawienie osoby do powstrzymywania skutku, które skarżąca błędnie interpretuje w kierunku jakiegokolwiek, choćby nieznaczącego przyczynienia się sprawcy do zapobiegnięcia skutkowi, tj. każdego sposobu włączenia się do akcji ratunkowej, bez potrzeby wykazania realnego wpływu sprawcy na zapobiegnięcie skutkowi.

Nie jest nieuprawniony wniosek, że o zastosowaniu art. 15 § 1 k.k. decyduje wyłącznie strona subiektywna, czyli nastawienie sprawcy – chęć, gotowość – odwrócenia skutku. Gdyby tak było, to wystarczyłyby deklaracje i gesty sprawcy, a wówczas nie istniałyby żadne wymierne kryteria rozgraniczenia demonstracji, od rzeczywistych działań zapobiegających skutkowi. Skrajnie subiektywistyczna koncepcja, za którą opowiada się obrońca skazanej, wypaczałaby instytucję czynnego żalu, której warunkiem jest czynność – działanie, aktywność sprawcy, nie tylko okazywanie żalu słowami lub nieistotnymi gestami.

Jedynie kryteria obiektywne pozwalają rozgraniczyć w realiach danej sprawy, czy wewnętrzne nastawienie sprawcy stanowiło rzeczywisty, czy też deklaratoryjny żal. Nie da się uniknąć badania zachowania sprawcy bez czynników obiektywnych, a więc realnego wpływu podjętych działań na zapobiegnięcie skutkowi. Nie każde działanie, nie jakiekolwiek czynności, nie każda czynność ratownicza kwalifikuje się do przyjęcia niezbędnego ustalenia z art. 15 § 1 k.k., że sprawca zapobiegł skutkowi. Niezbędne jest istnienie także związku przyczynowego między działaniem „przeciwskutkowym” sprawcy, a nienastąpieniem skutku, co nie oznacza wymogu wyłączności, czy własnoręczności tego działania.

Obiektywna ocena, czy w realiach sprawy sprawca przedsięwziął wszelkie możliwe, dostępne i znane mu środki, by odwrócić skutek i przyczyniło się to istotnie do powodzenia, będzie decydowała o rozgraniczeniu stosowania art. 15 § 1 lub § 2 k.k. Te dwa przepisy odróżnia nie tylko nastąpienie skutku (§ 2) lub nienastąpienie (§ 1) i subiektywne nastawienie sprawcy, który w obydwu przypadkach chce odwrócić skutek, ale także obiektywny obraz tegoż, wyrażający się w zaangażowaniu sprawcy w zapobieganie skutkowi.

Pominięcie obiektywnego badania zależności pomiędzy tym działaniem, a skutkiem powodowałoby niejednoznaczność instytucji wyodrębnionych w dwóch częściach art. 15 k.k., po to, by nagradzać bezkarnością tylko osoby wyrażające szczerość żalu w podejmowaniu wszystkich dostępnych, możliwych kroków w celu odwrócenia szkody i krzywdy wynikłej z ich działań.

Kodeks karny w art. 15 § 1 k.k. wymaga, by sprawca zapobiegł skutkowi, w innym razie ustawodawca poprzestałby na sformułowaniu, np.: „wziął udział w zapobiegnięciu skutkowi”, lub „przyczynił się do zapobiegnięcia skutkowi”. Akcentowane byłoby samo włączenie się sprawcy w proces przyczynienia się do zapobiegnięcia skutkowi, co ma miejsce w przypadku zastosowanego w sprawie art. 15 § 2 k.k. Interpretacje zmierzające w kierunku kwalifikowania każdego zachowania sprawcy, jako zapobiegającego skutkowi, narusza granice wytyczone przez ustawodawcę dla § 1 oraz § 2 art. 15 k.k.

Określenie „każde zachowanie..” użyte zostało np. w Komentarzu do Kodeksu Karnego. J. Bafii i innych (Wyd. Praw. Warszawa 1987 r., s. 69), jednak stanowi ono jedynie wstęp do tezy Sądu Najwyższego zawartej w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 26 lutego 1985 r. (OSNKW 1985/9-10/70), która mówi o każdym zachowaniu sprawcy usiłowania, które uruchomiło proces odwracania skutku i doprowadziło do tego, że on nie nastąpił.

Ustawa w art. 15 § 1 k.k. wymaga od sprawcy zapobiegnięcia skutkowi, a więc tego decydującego zachowania uruchamiającego logiczny, konsekwentny i skuteczny bieg działań prowadzących wprost do zapobiegnięcia skutkowi. Inne przejawy żalu, choćby celowe i wspomagające, należy określić jedynie staraniem o zapobiegnięcie skutkowi, w rozumieniu art. 15 § 2 k.k. Nie można zatem podzielić skrajnie subiektywistycznej koncepcji prezentowanej w kasacji, wedle której tylko nastawienie sprawcy decydowałoby o obligatoryjnym zastosowaniu art. 15 § 1 k.k. Pogląd skarżącej o tym, że wystarczy: „w nieznacznym zakresie w sposób obiektywny przyczynić się do nienastąpienia skutku”, nie znajduje uzasadnienia w powołanych przez nią judykatach ani komentarzach. Nigdzie tam nie zawarto określenia „nieznacznego” przyczynienia się, np. do ocalenia życia ofiary usiłowania zabójstwa.

Przywołany przez skarżącą wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dn. 3 czerwca 2014 r., AKa 69/14, odnosi się w głównej mierze do dobrowolności zapobieżenia skutkowi. Nie negując refleksji tego Sądu, iż ustawa nie określa sposobu działania, czy intensywności podejmowanych działań, nie można podzielić poglądu, że „jedynie dobrowolność” decyduje o zastosowaniu art. 15 § 1 k.k. Stanowisko to pomija rzeczywisty akcent położony w przypadku tego przepisu na słowie „zapobiegł”, które wiąże się w logiczny sposób z koniecznością podjęcia dobrowolnych działań obiektywnie rokujących pozytywny skutek. Kojarzy się ze sprawcą, który, choćby sam nie był zdolny do zapobiegnięcia skutkowi czynu, robi co w jego mocy, by zorganizować pomoc, jak miało to miejsce w sprawie Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, w której oskarżony „po zadaniu ciosu zreflektował się w powadze sytuacji i wezwał karetkę”.

W wyroku Sądu Najwyższego z dn. 19 sierpnia 1974 r., sygn. akt I KR 35/74, stwierdzono, że ustawa nie wymaga, aby odwrócenie skutku było wyłącznie wynikiem zachowania sprawcy. Może on posłużyć się innymi osobami, zwłaszcza wówczas, gdy do zapobieżenia skutkowi są potrzebne specjalistyczne umiejętności lub wiedza. Przeniesienie tych tez, jako wspierających stanowisko skarżącej o jakimkolwiek przyczynieniu się do zapobiegnięcia skutkowi, jest znowu oderwane od ustaleń faktycznych, na tle których Sąd Najwyższy uznał możliwość współdziałania sprawcy w ratowaniu ofiary. W przywołanej sprawie Sąd meriti ustalił, że „oskarżona, po zadaniu mężowi ciosu nożem w podbrzusze …, natychmiast sama sprowadziła, a właściwie zniosła go na ulicę, wsadziła do taksówki i zawiozła do szpitala, gdzie przeprowadzenie operacji uratowało życie”. W tym zdarzeniu aktywność sprawczyni, jej nastawienie wewnętrzne, żal i chęć odwrócenia skutku przybrało obiektywną i rzeczywistą postać zrobienia wszystkiego co możliwe, by jak najszybciej zapewnić zranionemu właściwą – skuteczną pomoc.

Podobnej sytuacji dotyczył wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dn. 23 października 2001 r., II AKa 243/01  – sprawca po zadaniu ciosu powiadomił inne osoby prosząc o pomoc. Sąd uznał, że do przyjęcia art. 15 § 1 k.k. wystarczy działanie uruchamiające proces odwracania skutku, zakończone powodzeniem (sprawna akcja służb ratunkowo-medycznych). Żaden ze wskazanych stanów faktycznych nie odpowiada zachowaniu B. S., dlatego przenoszenie tez z orzeczeń, bez kontekstu wynikającego z ustaleń faktycznych, tylko pozornie sprzyja stanowisku obrońcy skazanej o decydującym znaczeniu subiektywnej strony czynnego żalu.

Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 marca 1975 r., V KR 411/74 akcentujący wewnętrzne nastawienie sprawcy, jako decydujące dla czynnego żalu, wartościuje jednak działania ratujące sprawcy za pomocą kryteriów obiektywnych, określając je jako „celowe i właściwe”. Należy zatem wnioskować, że towarzyszy temu refleksja, by oddzielić zachowania demonstracyjne sprawcy od rzeczywistego zapobiegania skutkowi. Chęci, czy nastawienia sprawcy, w kontekście czynnego żalu, nie da się weryfikować w inny sposób, jak czynnikami obiektywnymi uzewnętrznionymi w sposobie działania zapobiegającemu skutkowi.

Wypada nadmienić, że zastosowanie art. 15 § 1 k.k. w powyższej sprawie nastąpiło na tle ustalenia, że oskarżona po ugodzeniu w plecy nożem pokrzywdzonego „przerażona…. wezwała pogotowie ratunkowe”, a więc działań takich samych, jak we wcześniejszych sprawach, ale różniących się od zachowania B. S., która uciskając ranę nie miała szans tym działaniem zapobiec skutkowi (śmierci męża). B. S. także nie „uruchomiła procesu odwracania skutku”, co w innej sprawie uwzględnił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 lutego 1985 r., IV KR 32/85, nie organizowała skutecznej pomocy, włączając w nią inne osoby, czy niezbędną w tym wypadku specjalistyczną pomoc służb medycznych. Sąd Najwyższy w przywołanej sprawie uznał za właściwą postać czynnego żalu – zapobiegnięcie skutkowi – fakt „udania się do sąsiada z prośbą: „Jureczku, ratuj, bo go przebiłam”. Wezwanie karetki pogotowia i szybka interwencja chirurgiczna ocaliła życie pokrzywdzonego, ale zachowanie oskarżonej było niezbędnym elementem tego łańcucha pomocy.

Wskazanej sytuacji nie można utożsamiać z zachowaniem B. S., które nie doprowadziłoby do odwrócenia skutku, gdyby nie pomoc wezwana przez pokrzywdzonego i jego syna. Uznanie, że B. S. nie zapobiegła śmierci męża, a jedynie czyniła starania w tym kierunku, celowe, acz nie dość właściwe, by odwrócić skutek, nie stoi także w sprzeczności ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w wyroku z dnia 3 grudnia 2007 r., sygn. akt II KK 199/07, w którym potwierdzono ugruntowaną w orzecznictwie tezę o możliwości włączenia innych osób, „posłużenia się innymi osobami” do odwrócenia niebezpieczeństwa, „w szczególności gdy do zapobiegania skutkowi potrzebne są umiejętności lub wiedza, których sprawca nie posiada”. Sąd Najwyższy ponowił konkluzje płynące z wcześniejszych orzeczeń, iż warunki art.15 § 1 k.k. „spełnia wezwanie innych osób w celu niedopuszczenia do powstania skutku”. Należy podkreślić, że wniosek ten dotyczył zbieżnego z poprzednimi sprawami stanu faktycznego, w którym sprawca wyszedł na ulicę prosząc usilnie wiele osób o wezwanie pomocy. Podobny stan faktyczny, skutkujący zastosowaniem art. 15 § 1 k.k., miał miejsce w sprawie Sądu Apelacyjnego w Łodzi – wyrok z dnia 6 maja 2008 r., sygn. akt II AKa 62/08: „oskarżony po zadaniu nożem ciosu pokrzywdzonemu, gdy zobaczył krew……, obudził śpiącego w tym czasie w mieszkaniu mężczyznę, który był w posiadaniu telefonu komórkowego i poprosił go o wezwanie pogotowia”. Opinia medyczna sporządzona w tej sprawie potwierdziła, że wezwanie pogotowia i „szybka pomoc medyczna zapobiegła skutkowi”.

Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 października 2002 r., sygn. akt V KK 144/02, uchylający wyrok Sądu odwoławczego w kierunku możliwości zastosowania art. 15 § 1 k.k., oparto na zbliżonym ustaleniu, że oskarżony po zadaniu rany kłutej szyi pokrzywdzonej udał się do sąsiadki prosząc, by wezwała policję i pogotowie. Sąd Najwyższy wskazał na istnienie związku przyczynowego pomiędzy taką reakcją sprawcy, a zapobiegnięciem skutkowi.

Orzeczenia przywołane w kasacji, jak i inne, omówione powyżej, dotyczą bardzo podobnych ustaleń odnośnie do działań sprawców chcących zapobiec skutkowi (ukończonego) usiłowania zabójstwa, którzy w każdym wypadku natychmiast wezwali pomoc innych osób, a celem zwrócenia się do nich było przysłanie służb medycznych, które były jedynie zdolne do uratowania ofierze życia. Niewątpliwie taki udział sprawców, choć nie polegał na osobistym, własnoręcznym ocaleniu życia, był na tyle właściwy, celowy i zaangażowany, że mógł być określony znamieniem art. 15 § 1 k.k. – zapobiegł skutkowi. Istnieje bowiem wyraźny związek przyczynowy pomiędzy ujawnieniem przestępstwa innym osobom, po to by ratować pokrzywdzonego, a zapobiegnięciem skutkowi śmiertelnemu, co ostatecznie zostało osiągnięte przez specjalistyczne zabiegi medyczne.

W przypadku B. S. uciskanie silnie krwawiącej rany było wprawdzie wyrazem subiektywnego nastawienia – chęci odwrócenia skutku motywowanej żalem – ale obiektywnie nie zapobiegłoby śmierci. Nie miało zatem istotnego znaczenia dla ocalenia pokrzywdzonego, o którym zdecydowało jego wołanie o pomoc, natychmiastowe wezwanie pogotowia przez syna, a ostatecznie zabieg chirurgiczny. Pomiędzy uciskaniem rany, a zapobiegnięciem skutkowi nie istnieje w tym przypadku wystarczający związek przyczynowy warunkujący zastosowanie art. 15 § 1 k.k.). Działanie skazanej, forma udzielonej przez nią pomocy, została prawidłowo zakwalifikowana jako dobrowolne starania o zapobiegnięcie skutkowi, gdyż poprzestanie na takiej formie pomocy nie zapobiegłoby skutkowi, czego dowodem był ciężki stan pacjenta (skrwawienie się), mimo wdrożonych na miejscu fachowych czynności medycznych. Należy w tym miejscu odwołać się do prawidłowej oceny Sądu Apelacyjnego w [...] w sprawie B. S., który akcentował interwencję chirurgiczną, jako rozstrzygającą o powodzeniu uratowania życia pokrzywdzonego oraz sprawne doprowadzenie do przekazania go służbom medycznym, do czego nie przyczyniła się skazana. Równocześnie podkreślono, że: „ten sposób” (str. 16 uzasadnienia wyroku), jaki zastosowała skazana, czyli usiłowanie tamowania krwi ręką, nie zapobiegło skutkowi, o czym świadczy stan pokrzywdzonego po dowiezieniu do szpitala. Słusznie też wskazano, że w przypadku tak ciężkiej rany krwawiącej na zewnątrz i do organów, powodującej utratę aż 3600 ml krwi, próba tamowania krwi domowymi sposobami była bezskuteczna, nie rokowała opanowania sytuacji. Ocena taka wynikła wprost z opinii biegłych lekarzy, którzy podkreślali stan pokrzywdzonego przed i po operacji, konkludując, że jedynie ten rodzaj pomocy (zabieg chirurgiczny) zapobiegł śmierci.

Postanowienie SN z dnia 7 marca 2017 r., V KK 406/16

Standard: 39198 (pełna treść orzeczenia)

Komentarz składa z 129 słów. Wykup dostęp.

Standard: 30228

Komentarz składa z 90 słów. Wykup dostęp.

Standard: 14576

Komentarz składa z 78 słów. Wykup dostęp.

Standard: 5960

Komentarz składa z 274 słów. Wykup dostęp.

Standard: 5961

Komentarz składa z 83 słów. Wykup dostęp.

Standard: 14707

Komentarz składa z 662 słów. Wykup dostęp.

Standard: 20905

Komentarz składa z 376 słów. Wykup dostęp.

Standard: 20490

Komentarz składa z 246 słów. Wykup dostęp.

Standard: 39524

Komentarz składa z 131 słów. Wykup dostęp.

Standard: 50078

Komentarz składa z 362 słów. Wykup dostęp.

Standard: 23489

Komentarz składa z 56 słów. Wykup dostęp.

Standard: 39196

Komentarz składa z 56 słów. Wykup dostęp.

Standard: 39475

Komentarz składa z 65 słów. Wykup dostęp.

Standard: 39571

Komentarz składa z 98 słów. Wykup dostęp.

Standard: 20491

Komentarz składa z 176 słów. Wykup dostęp.

Standard: 20790

Komentarz składa z 66 słów. Wykup dostęp.

Standard: 40548

Komentarz składa z 87 słów. Wykup dostęp.

Standard: 40465

Komentarz składa z 69 słów. Wykup dostęp.

Standard: 41251

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.