Rzetelność dziennikarska; szczególna staranność dziennikarza (art. 12 Pr.Pras.)
Rzetelność dziennikarza (art. 12 Pr. Pras.) Należyta staranność (art. 355 k.c. i art. 472 k.c.)
W przypadku styku prawa do swobodnej wypowiedzi publicznej i prawa do ochrony czci i dobrego imienia należy przyjąć, że ranga i poziom ochrony tych praw jest jednakowy i żadne z nich nie ma absolutnego charakteru. W orzecznictwie Sądu Najwyższego dominuje stanowisko, że granicę dla ochrony swobody wypowiedzi tworzy obowiązek rzetelności dziennikarskiej, zachowania wymagań dobrej sztuki i etyki zawodowej (por. m.in. uchwała (7) SN z dnia 18 lutego 2005 r., III CZP 53/04 i wyrok SN z dnia 11 lutego 2011 r., I CSK 334/10).
Dziennikarze korzystają z gwarancji umożliwiających im publikowanie informacji o sprawach publicznie ważnych, pod warunkiem, że działają w dobrej wierze, na ścisłej podstawie faktycznej i prawnej oraz zapewniają wiarygodną i precyzyjną informację, zgodnie z etyką dziennikarską (por. m.in. Fressoz i Roire v. Francja, wyrok Wielkiej Izby z dnia 21 stycznia 1999 r., skarga nr 29183/95, RJD 1999-I; Brunet- Lecomte i inni przeciwko Francji, z dnia 5 lutego 2009 r., skarga nr 42117/04).
Pozwana w swoich artykułach zawarła niezgodne z prawdą informacje, że powód podawał swoim zawodniczkom sterydy anaboliczno–androgenne, molestował seksualnie J. F., zmuszał ją do obserwowania stosunków seksualnych które odbywał z A. F., rozpijał obie małoletnie dostarczając im alkohol i nakłaniał do jego spożycia oraz posiadał wpływy w m. wymiarze sprawiedliwości. Jednocześnie nie dokonała, mimo wagi postawionych publicznie zarzutów, prawidłowej anonimizacji danych, co pozwalało na prostą identyfikację „bohaterów publikacji”.
Kluczowe dla oceny odpowiedzialności cywilnej pozwanej jest to, że przy zachowaniu standardów staranności i rzetelności mogła bez trudu ustalić, że część postawionych powodowi zarzutów, opartych w znacznej mierze na relacji jednej strony konfliktu nie polegała na prawdzie. Tak się jednak nie stało, z uwagi na nie dokonanie ich weryfikacji u źródła (test na obecność środków dopingujących, wpływy w sądzie, dokumentacja lekarska, prowadzone postępowanie karne, dyscyplinarne zawieszenie D. F., konflikt w P., rozmowy z innymi zawodniczkami klubu). Gdyby pozwana podjęła te czynności, zapewne powzięłaby wątpliwości co do obiektywizmu i wiarygodności źródeł, na których się opierała. Efektem braku staranności skarżącej była tendencyjna relacja, dostrzegająca rację tylko jednej strony, nie poprzedzona zbadaniem rzeczywistego stanu rzeczy przy użyciu wszystkich instrumentów dostępnych dziennikarzowi.
Nikt nie kwestionuje, że dziennikarz ma do dyspozycji ograniczone środki w zakresie ustalania faktów i nie są one w żaden sposób współmierne do środków będących w dyspozycji organów ścigania lub wymiaru sprawiedliwości. Sprawa nie prezentuje się jednak tak, że skarżąca stanęła przed dylematem, której ze stron dać wiarę (pokrzywdzonej, czy potencjalnemu sprawcy molestowania seksualnego), lecz mogła zweryfikować ich relacje w oparciu o nieosobowe źródła dowodowe i skorzystać z dodatkowych osobowych źródeł dowodowych, czego zaniechała.
Sądy trafnie upatrywały braku należytej staranności skarżącej w tym, że dała wiarę jednej ze stron konfliktu, bez sprawdzenia zgodności z prawdą uzyskanych informacji poprzez sięgnięcie do wszystkich innych dostępnych dla niej źródeł i upewnienie się co do zgodności informacji z innymi znanymi faktami, a także selektywne przekazanie informacji, bez przedstawienia wszystkich okoliczności („działanie pod z góry założoną tezę”).
Powołanie się na pionierskość publikacji, dotyczącej trudnego i złożonego problemu, w żaden sposób nie usprawiedliwia pozwanej, skoro zajęcie się tego rodzaju tematyką, tym bardziej wymagało wykazania najwyższej staranności i ukazania całościowego, obiektywnego obrazu opisywanej rzeczywistości, a nie identyfikowania się z jedną ze stron sporu.
Wyrok SN z dnia 13 września 2017 r., IV CSK 621/16
Standard: 10883 (pełna treść orzeczenia)
Uciekanie się do satyry i stosowanie ironii jest w pełni zgodne z wykonywaniem wolności wypowiedzi przez dziennikarza. Należy zgodzić się z tym zapatrywaniem i uznać, że w sytuacji spełnienia wymagań właściwej staranności przy zbieraniu i wykorzystaniu materiału prasowego ocena zasadności użycia tego rodzaju sformułowań w publikacji prasowej powinna być dokonywana w kontekście okoliczności konkretnej sprawy.
Wyrok SN z dnia 29 marca 2017 r., I CSK 450/16
Standard: 34907 (pełna treść orzeczenia)
Obowiązki dziennikarza
Stosownie do art. 12 ust. 1 ustawy Prawo prasowe, dziennikarz jest obowiązany:
1) zachować szczególną staranność i rzetelność przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych, zwłaszcza sprawdzić zgodność z prawdą uzyskanych wiadomości lub podać ich źródło,
2) chronić dobra osobiste, a ponadto interesy działających w dobrej wierze informatorów i innych osób, które okazują mu zaufanie,
3) dbać o poprawność języka i unikać używania wulgaryzmów.
Pozwany K. L. nie dochował szczególnej staranności i rzetelności przy zbieraniu i wykorzystani informacji użytych w materiale prasowych. Przede wszystkim nie skontaktował się on z powódką osobiście i nie poprosił jej o komentarz. Wprawdzie telefonował na oddział szpitalny, gdzie powódka pracuje, jednak zbyt pochopnie potraktował fakt, iż powódka nie mogła podejść do telefonu jako niechęć do komentowania decyzji o podpisaniu deklaracji wiary. Co więcej, czytając listę lekarzy, którzy podpisali się pod deklaracją wiary pozwany nie zwrócił uwagi, że podpisany pod deklaracją lekarz o tym samym imieniu i nazwisku, co powódka specjalizuje się w innej dziedzinie medycyny – co było wyraźnie wskazane (k.22) - i nie upewnił się, że to faktycznie powódka złożyła swój podpis pod deklaracją. Nie jest, w ocenie Sądu, przekonujący argument pozwanych, że przywołanie w treści artykułu powódki z imienia i nazwiska oraz podanie jej specjalności lekarskiej było wynikiem pomyłki i dlatego nie nosi znamion bezprawności. Zdaniem Sądu zdarzenie to jest wynikiem niezachowania przez pozwanego K. L. szczególnej staranności. Gdyby bowiem pozwany postarał się o uzyskanie komentarza od powódki zorientowałby się, że to nie ona podpisała się pod deklaracją wiary. Nie mając pewności co do tego czy powódka jest sygnatariuszem deklaracji powinien natomiast wstrzymać się z wymienieniem jej osoby w treści publikacji prasowej.
Wyrok SO w Poznaniu z dnia 19 października 2016 r., XII C 1070/15
Standard: 8965
Artykuł 10 Konwencji nie gwarantuje całkowicie nieograniczonej swobody wypowiedzi, nawet w odniesieniu do nagłaśnianych przez prasę kwestii budzących społeczne zainteresowanie. Zgodnie z postanowieniami ustępu 2 tego przepisu swoboda wypowiedzi pociąga za sobą obowiązki i odpowiedzialność, dotyczące również mediów, nawet w odniesieniu do spraw budzących poważne społeczne zainteresowanie.
Ochrona, zapewniona na mocy artykułu 10 Konwencji dziennikarzom pod warunkiem, że działają w dobrej wierze w celu dostarczenia dokładnych i wiarygodnych informacji zgodnie z zasadami odpowiedzialnego dziennikarstwa (patrz, odpowiednio, Bladet Tromsø i Stensaas przeciwko Norwegii [GC], nr 21980/93; Fressoz i Roire przeciwko Francji [GC], nr 29183/95 i Kasabova przeciwko Bułgarii, nr 22385/03, 19 kwietnia 2011 r., Rusu przeciwko Rumunii, nr 25721/04, 8 marca 2016 r.; Times Newspapers Ltd przeciwko Zjednoczonemu Królestwu, nr 1 i 2), nr.3002/03 i 23676/03).
Koncepcja odpowiedzialnego dziennikarstwa, jako działalności zawodowej, która korzysta z ochrony przewidzianej w art. 10 Konwencji, nie ogranicza się do treści informacji, które są gromadzone i/lub rozpowszechniane poprzez środki dziennikarskie. Pojęcie to obejmuje również, m. in., zgodność z prawem zachowania dziennikarza, w tym, również w odniesieniu do niniejszej sprawy, jego interakcji z władzami podczas wykonywania swoich zadań.
Fakt, że dziennikarz naruszył prawo w związku z tym jest najbardziej istotny, choć nie decydujący, przy ustaleniu czy działał odpowiedzialnie (patrz Pentikäinen przeciwko Finlandii [GC], no. 11882/10).
Artykuł 10 Konwencji nie gwarantuje całkowicie nieograniczonej swobody wypowiedzi nawet w odniesieniu do zajmowania się sprawami będącymi przedmiotem poważnego zainteresowania publicznego. Zgodnie z postanowieniami ustępu 2 tego przepisu swoboda wypowiedzi niesie za sobą "obowiązki i odpowiedzialność ", które dotyczą także mediów, nawet w odniesieniu do spraw budzących poważne zainteresowanie społeczne. Z powodu tych "obowiązków i odpowiedzialności" ochrona wynikająca z art. 10 jest zapewniana dziennikarzom w odniesieniu do przedstawiania tematów ważnych publicznie, pod warunkiem ich działania w dobrej wierze oraz w celu zapewnienia dokładnych i wiarygodnych informacji, zgodnie z zasadami etyki dziennikarskiej (patrz, np., Goodwin przeciwko Zjednoczonemu Królestwu, 27 marca 1996 r., Raporty 1996 - II; Fressoz i Roire [GC];. Pedersen i Baadsgaard przeciwko Danii [GC], nr 49017/99 oraz Lindon, Otchakovsky-Laurens i July przeciwko Francji [GC], nr 21279/02 i 36448/02).
Co więcej, te "obowiązki i odpowiedzialność" są używane do określenia czy dochodzi do ataku na reputację konkretnej jednostki, czy też dochodzi do naruszenia "praw innych osób". Zatem wymagane jest zaistnienie szczególnych powodów by móc zwolnić media z ich zwykłego obowiązku weryfikacji informacji, które są zniesławiające dla osób prywatnych. Czy istnieją takie podstawy zależy w szczególności od rodzaju i stopnia zniesławienia oraz stopnia, w jakim media mogą rozsądnie uznawać swoje źródło za wiarygodne w odniesieniu do zarzutów (zobacz Bladet Tromsø i Stensaas [GC]). Czynniki te z kolei wymagają uwzględnienia innych elementów, takich jak autorytet źródła, oraz czy gazeta w wystarczającym stopniu zbadała wszystkie materiały przed publikacją artykułu (patrz Prager i Oberschlick przeciwko Austrii, 26 kwietnia 1995 r.), czy gazeta przedstawiła historię w sposób racjonalny i zrównoważony (Bergens Tidende i inni przeciwko Norwegii, nr 26132/95) oraz czy gazeta zapewniła osobie zniesławionej możliwość obrony (Bergens Tidende i inni).
Trybunał przypomina, że obowiązki dziennikarzy, o których mowa powyżej wymagają, żeby media były w stanie racjonalnie uznawać swoje źródła za wiarygodne w odniesieniu do podnoszonych zarzutów oraz że im poważniejszy jest zarzut, tym solidniejsza musi być podstawa faktyczna (patrz Pedersen i Baadsgaard; McVicar przeciwko Zjednoczonemu Królestwu, nr 46311/99, ECHR 2002 - III; Bladet Tromsø i Stensaas [GC] oraz Wołek, Kasprów i Łęski przeciw Polsce (dec.), nr 20953/06, 21 października 2008 r.).
W zakresie wykonywania swoich obowiązków nadzorczych Trybunał musi zweryfikować, czy władze zachowały odpowiednią równowagę przy ochronie dwóch wartości gwarantowanych przez Konwencję, które mogą wejść w konflikt ze sobą w przypadkach takich jak w niniejszej sprawie, a mianowicie z jednej strony wolności wypowiedzi, wynikającej z Artykułu 10, a z drugiej zaś strony prawa do ochrony dobrego imienia, wynikającego z Artykułu 8 Konwencji jako część prawa do poszanowania życia prywatnego (zobacz Ungváry i Irodalom Kft przeciwko Węgrom, nr 64520/10, 3 grudnia 2013 r.).
Trybunał uważa, że wynik postępowania nie powinien się co do zasady różnić w zależności od tego, czy skarga została wniesiona do Trybunału na podstawie Artykułu 10 Konwencji przez wydawcę, który opublikował obraźliwy artykuł czy też wniesiona na podstawie artykułu 8 Konwencji przez osobę, która została opisana w artykule. Co do zasady obydwa prawa powinny być traktowane jednakowo (patrz Hachette Filipacchi Associés (ICI PARIS) przeciwko Francji, nr 12268/03, 23 lipca 2009 r. i Mosley przeciwkoZjednoczonemu Królestwu, nr 48009/08, 10 maja 2011 r.). Odpowiednio więc, powinny być poszanowane w zasadzie w taki sam sposób w obu przypadkach. Jeżeli władze krajowe zdecydowały się dokonać wyważenia tych dwóch praw zgodnie z kryteriami określonymi w orzecznictwie Trybunału, Trybunał wymaga silnych powodów, aby zastąpić swój pogląd poglądem sądów krajowych (zobacz Axel Springer AG przeciwko Niemcom [GC], nr 39954/08, 7 lutego 2012 r.).
Trybunał potwierdził w wielu przypadkach, że w ocenie proporcjonalności ingerencji, charakter i dotkliwość nałożonych kar są również czynnikami, które należy brać pod uwagę (patrz, m. in., Weigt przeciwko Polsce (dec.), nr 74232/01, 11 października 2005 r.; Skałka przeciwko Polsce, nr 43425/98, 27 maja 2003 r.; Sokołowski przeciwko Polsce, nr 75955/01, 29 marca 2005 r.)
Dorota Kania przeciwko Polsce (Skarga nr 44436/13)
Standard: 8438
Dziennikarz dochowuje aktów staranności w przypadku wykorzystania informacji o faktach pochodzących od osób zasługujących obiektywnie na wiarę, a więc przykładowo osób zaufania publicznego, do których orzecznictwo zalicza między innymi rzeczników prasowych, urzędników samorządowych i państwowych, a także przedstawicieli policji, sądów i prokuratury. Dziennikarze mają obowiązek zamieszczania w publikacjach informacji prawdziwych, a więc relacjonowania faktów w sposób zgodny z rzeczywistym przebiegiem zdarzeń i stanów faktycznych.
Pojęcie „rzetelności” ma inne znaczenie w przypadku faktów i inne w przypadku ocen. Relacja o faktach jest rzetelna, jeśli oddaje prawdziwy przebieg zdarzeń lub stanów faktycznych. Nakaz dochowania rzetelności oznacza zakaz podawania przez dziennikarzy informacji kłamliwych. W stosunku do ocen brak jest podstaw do ich klasyfikowania jako prawdziwe lub fałszywe. Ujemne oceny krytyczne podlegają natomiast - na wniosek osoby, której dotyczą - sądowej kontroli z punktu widzenia motywów osoby formułującej lub rozpowszechniającej tego rodzaju ocenę (w szczególności, czy motywem tym jest działanie w obronie społecznie uzasadnionego interesu, przejrzystości życia publicznego i realizowania prawa społeczeństwa do informacji, nie zaś chęć dokuczenia lub poniżenia osoby krytykowanej w opinii publicznej) oraz pod względem formy wypowiedzi krytycznej, w szczególności co do tego, czy forma ta nie jest obraźliwa, nadmiernie ekspresyjna lub nieadekwatna do okoliczności.
Wyrok SN z dnia 11 sierpnia 2016 r., I CSK 419/15
Standard: 63661 (pełna treść orzeczenia)
Przyjąć należy, że sfera szczególnej staranności i rzetelności dziennikarskiej obejmuje powinność sprawdzenia zgodności z prawdą posiadanych informacji oraz przedstawienia ich w możliwe wierny sposób.
Niewątpliwie w dobie masowego zalewu odbiorców przekazów medialnych informacjami, jednym ze sposobów dotarcia do odbiorcy jest sformułowanie chwytliwego, wyróżniającego się tytułu publikacji. Szczególną rolę przypisać tu trzeba tytułom, podtytułom i zapowiedziom, zwrotom o dużym zabarwieniu emocjonalnym, podkreślonym wykrzyknikami i istotnie wyróżnionym w przypadku nagłówków dopuszcza się szerszy margines przesady, przejawiającej się w pewnej nadekspresji i wyolbrzymieniu. Dążenie do zrealizowania przez tytuł funkcji "zachęty" nie zwalnia jednak od obowiązku zachowania wymogów prawa prasowego. Jest to o tyle istotne, że niejednokrotnie czytelnik ogranicza swe zainteresowanie tylko do brzmienia tytułu, bez zapoznania się z całą treścią publikacji. Powinno to skłaniać dziennikarzy, jak słusznie zauważył Sąd Najwyższy, do większej odpowiedzialności za słowo (por. wyrok SN z dnia 12 lipca 2002 r., V CKN 1095/00). Tytuł nie powinien więc być mylący; nawet bowiem niewielkie na pozór przekłamania mogą ukształtować niewłaściwe przekonanie o cechach charakteru czy zachowaniu opisywanej osoby (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 12 czerwca 2013 r., I ACa 33/13).
Wyrok SA w Białymstoku z dnia 6 listopada 2015 r., I ACa 562/15
Standard: 5478 (pełna treść orzeczenia)
Według art. 10 ust. 1 ustawy Prawo prasowe zadaniem dziennikarza jest służba społeczeństwu i państwu. Dziennikarz ma obowiązek działania zgodnie z etyką zawodową i zasadami współżycia społecznego, w granicach określonych przepisami prawa.
Na podstawie art. 12 ust. ustawy Prawo prasowe dziennikarz jest obowiązany: zachować szczególną staranność i rzetelność przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych, zwłaszcza sprawdzić zgodność z prawdą uzyskanych wiadomości lub podać ich źródło, chronić dobra osobiste, a ponadto interesy działających w dobrej wierze informatorów i innych osób, które okazują mu zaufanie, dbać o poprawność języka i unikać używania wulgaryzmów. Prasie nie wolno bez zgody osoby zainteresowanej publikować informacji oraz danych dotyczących prywatnej sfery życia, chyba że wiąże się to bezpośrednio z działalnością publiczną danej osoby (art. 14 ust. 6 ustawy Prawo prasowe).
W przepisie art. 24 k.c. przyjęto konstrukcję domniemania bezprawności działania powodującego zagrożenie lub naruszenie dobra osobistego, co oznacza, iż na pozwanym sprawcy zagrożenia bądź naruszenia spoczywa ciężar udowodnienia okoliczności wyłączających bezprawność.
W realiach niniejszej sprawy pozwanego obciążał dowód, ze publikując informacje naruszające dobra osobiste powoda realizował zadania prasy, przedstawił w sposób prawdziwy omawiane zjawiska, zachował szczególną staranność i rzetelność przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych, a zwłaszcza sprawdził zgodność z prawdą uzyskanych wiadomości lub podał ich źródło.
Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego (wyrok SN z 10 września 2009 r. V CSK 64/09 LEX nr 585910) koniecznym elementem wyłączenia bezprawności działania naruszającego dobra osobiste jest prawdziwość twierdzeń co do faktów. Jego bezprawności nie uchyla dochowanie należytej staranność i rzetelność w sprawdzaniu i wykorzystaniu danych, na których zarzut się opiera. Dochowanie bądź niedochowanie należytej staranności czy przeświadczenie sprawcy o prawdziwości zarzutu może mieć znaczenie jedynie przy ocenie winy, a więc w odniesieniu do odpowiedzialności majątkowej za naruszenie dóbr osobistych, jest natomiast obojętne z punktu widzenia bezprawności jako czynnika o charakterze obiektywnym. Nie jest również wystarczające dla wyłączenia bezprawności nieprawdziwej wypowiedzi naruszającej cudze dobra osobiste przekonanie naruszającego, że korzystając z zagwarantowanej konstytucyjnie wolności wypowiedzi działa w obronie społecznie uzasadnionego interesu.
Skoro zgodnie z treścią art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. - Prawo prasowe (Dz. U. Nr 5, poz. 24 z późn. zm.), zadaniem dziennikarza jest służba społeczeństwu, a dziennikarz ma obowiązek działania zgodnie z etyką zawodową i zasadami współżycia społecznego, w granicach określonych przepisami prawa, to nie można uznać za działanie w granicach prawa, zgodnie z etyką zawodową i zasadami współżycia społecznego, informowanie społeczeństwa o własnych negatywnych osądach działalności jakiejś osoby, która nie ma oparcia w faktach. Formułując w art. 12 ust. 1 ustawy wymóg "szczególnej staranności", ustawodawca domagał się od dziennikarzy staranności wyjątkowej, specjalnej, nieprzeciętnej, a więc większej od tej, która jest normalnie oczekiwana w obrocie cywilnoprawnym. Wymóg szczególnej staranności to nakaz zachowania szczególnej, wyjątkowej ostrożności przy zbieraniu i wykorzystywaniu materiałów prasowych. Zaliczenie szczególnej staranności do wymogów, których niespełnienie implikować będzie bezprawność zachowania, powoduje to, że każde odstępstwo od zachowania "modelowego - wzorcowego" musi oznaczać brak staranności, a więc bezprawność działania. O braku szczególnej staranności dowodzi brak krytycyzmu w stosunku do materiałów, brak staranności przy wykorzystaniu materiału prasowego, a także brak obiektywizmu, tendencyjność, niedokładność, stwarzanie określonego klimatu psychicznego, stronniczość, niepełne przedstawienie okoliczności sprawy. Należy przy tym pamiętać, że nieprawdziwa informacja nie może nigdy realizować ważnego interesu społecznego. Interesu tego nie wolno mylić z motywami, którymi kierował się dziennikarz, przekazując zebrany materiał. Istnienie tego interesu nie może być oceniane z punktu widzenia złych lub dobrych intencji. Rzetelność dziennikarska stanowi najlepszą gwarancję zarówno prawidłowej realizacji zadań prasy, jak i respektowania praw osób których publikacja dotyka. Rzeczowe i rzetelne przedstawienie sprawy umożliwia prawidłową realizację zadań prasy i jednocześnie pozwala na zakwalifikowanie takiego działania, jako mieszczącego się w granicach wolności słowa.
Wyrok SA w Łodzi z dnia 28 października 2015 r., I ACa 586/15
Standard: 5479 (pełna treść orzeczenia)
Zgodnie z art. 12 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo prasowe obowiązki dziennikarza są bowiem znaczne i nie mają charakteru tylko formalnego. Dziennikarz jest obowiązany do podwyższonej w stosunku do "zwykłej", bo "szczególnej" staranności, a więc wyjątkowej, specjalnej, nieprzeciętnej, większej od normalnie oczekiwanej. Staranność zaś, to: pilność, sumienność, dokładność, dbanie o szczegóły. Obowiązkiem dziennikarza jest też zachowanie rzetelności, przez co należy rozumieć uczciwość, solidność, konkretność, zgodność z zasadami sztuki, odpowiedzialność za słowo, niewprowadzanie w błąd. Obowiązki te obejmują tak fazę zbierania materiału prasowego jak i jego wykorzystania. Ponadto w/w przepis wyraźnie wspomina o obowiązku sprawdzenia zgodności z prawdą uzyskanych wiadomości i wzmacnia jego znaczenie przez użycie słowa "zwłaszcza" właśnie z uwagi na to, że dziennikarz obowiązany jest chronić dobra osobiste z uwagi na brzmienie art. 12 ust. 1 pkt 2 Prawa prasowego.
Obowiązek starannego i rzetelnego działania dziennikarza należy rozumieć tym ściślej, im krytyka prasowa zarzuca poważniejsze uchybienia osobie, której dobra osobiste zostały naruszone (tak wyrok SN z dnia 11 lutego 2011 r. I CSK 334/10 i z dnia 08 października 1987 r., II CR 269/87, OSNCP 1989, Nr 4, poz. 66). Jeśli więc, tak jak w niniejszej sprawie, powodowi zarzucano popełnienie przestępstw kryminalnych, weryfikacja uzyskanych informacji powinna być dokładniejsza, a wykorzystanie materiałów prasowych ostrożniejsze.
Istnieje pewne odstępstwo od zasady ujawniania przez dziennikarzy jedynie tych informacji, które są zgodne z prawdą. Mianowicie błędne przeświadczenie o prawdziwości zarzutów oraz działania w interesie publicznym może być usprawiedliwione i nie skutkować odpowiedzialnością dziennikarzy wtedy, jeśli było efektem rozsądnie ocenionych i znanych dziennikarzom faktów, niebędących jedynie mniej lub bardziej dowolnymi przypuszczeniami czy domysłami (tak wyrok SN z dnia 09 lipca 1974r. III KRN 32/74, NP z 1975r., nr 4, str. 624).
Samo subiektywne przekonanie dziennikarzy o prawdziwości publikowanych informacji nie spełnia wymagań zawartych w przepisie art. 12 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawa prasowego (tak SN w wyroku z dnia 28 października 2000r. V KKN 171/98 OSN z 2001r., nr 3-4, poz. 31).
Bezprawności działania dziennikarzy nie wyłączał sam fakt powołania się w materiale prasowym na cudze wypowiedzi, nawet ze wskazaniem ich źródła (tak SN w uzasadnieniu wyroku z dnia 11 lutego 2011r. I CSK 334/10). Wypowiedzi Z. N. nie zostały zweryfikowane, nie uzyskano nawet jego autoryzacji. Jednakże mimo nie zweryfikowania prawdziwości informacji, okoliczność ta nie została uwzględniona w treści publikacji, jak również w odpowiedniej formie materiału prasowego (tak SN w wyroku z dnia 02 grudnia 2010r. I CSK 11/10).
Wyrok SA w Warszawie z dnia 19 września 2014 r. I ACa 1755/13
Standard: 8964 (pełna treść orzeczenia)
Artykuł 1 Prawa prasowego ustawy nakłada na prasę obowiązek urzeczywistnia prawa obywateli do ich rzetelnego informowania, jawności życia publicznego oraz kontroli i krytyki społecznej.
Od obowiązku zachowania przez dziennikarza szczególnej staranności i rzetelności dziennikarskiej w sprawdzeniu prawdziwości wiadomości nie zwalnia to, że motywem publikacji prasowej jest ochrona uzasadnionego interesu społecznego. Należy mieć także na uwadze, że w przypadku publikacji istotnych dla społeczeństwa informacji, mimo braku możliwości pełnego zweryfikowania ich prawdziwości, powinno to zostać uwzględnione w treści, jak również w odpowiedniej formie materiału prasowego. Wymóg szczególnie starannego i rzetelnego postępowania, przewidziany w art. 12 ust. 1 pkt 1 Prawa prasowego, jest bowiem aktualny nie tylko na etapie zbierania, ale także wykorzystania materiałów prasowych (Ewa Ferenc - Szydełko Komentarz do art. 12 ustawy - Prawo prasowe.07.19) i wyłączenie bezprawności działania strony pozwanej z uwagi na publikację w uzasadnionym społecznym interesie zachodziłoby jedynie przy zachowaniu tych wymogów.
Skoro działanie dziennikarzy przygotowujących artykuł w tym zakresie nie było zgodne z prawem strona pozwana nie może powoływać się na działanie w obronie społecznie uzasadnionego interesu stanowiącego jedną z przesłanek uchylających bezprawność działania.
Fałszywa informacja nie może nigdy realizować ważnego interesu społecznego (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 lutego 2007 roku, sygn. akt III KK 236/06, OSNKW rok 2007, nr 6, poz. 50; wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 18 marca 2013 roku, sygn. akt I ACa 874/12, Jacek Sobczak Komentarz do art. 12 ustawy - Prawo prasowe.04.02).
Wyrok SO w Lublinie z dnia 5 lutego 2014 r., II Ca 900/13
Standard: 20116 (pełna treść orzeczenia)
Obowiązek dziennikarza działania zgodnie z etyką zawodową i zasadami współżycia społecznego, w granicach określonych przepisami prawa wynika również z art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe (Dz. U. z 1984 r. Nr 5, poz. 24 z późn. zm.).
Innym obowiązkiem dziennikarza, określonym w art. 12 ust. 1 pkt 3 tej ustawy, jest obowiązek dbania o poprawność języka i unikania używania wulgaryzmów. Zwrócić również należy uwagę na powinność zachowania szczególnej staranności i rzetelności przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych (art. 12 ust. 1 pkt 1 Prawa prasowego), która oznacza staranność i rzetelność wyjątkową, specjalną, nieprzeciętną, a więc większą, która jest normalnie oczekiwana w stosunkach cywilnoprawnych (por. E. Nowińska: Wolność... op. cit., rozdział III.2.2). W świetle przepisu art. 41 Prawa prasowego publikowanie rzetelnych, zgodnych z zasadami współżycia społecznego ujemnych ocen dzieł naukowych lub artystycznych albo innej działalności twórczej, zawodowej lub publicznej służy realizacji zadań określonych w art. 1 tej ustawy (urzeczywistnienia prawa obywateli do ich rzetelnego informowania, jawności życia publicznego oraz kontroli i krytyki społecznej) i pozostaje pod ochroną prawa.
Wyrok SA w Lublinie z dnia 6 czerwca 2011 r., II AKa 91/11
Standard: 22000 (pełna treść orzeczenia)
Decydując się na postawienie w materiale prasowym zarzutu współudziału w zbrodni zabójstwa, dziennikarz musi się liczyć z koniecznością wykazania – z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością – że istniały podstawy do postawienia tego zarzutu.
Stosownie do art. 10 ust. 1 pr. pras., zadaniem dziennikarza jest służba społeczeństwu i państwu. Dziennikarz ma obowiązek działania zgodnie z etyką zawodową i zasadami współżycia społecznego, w granicach określonych przepisami prawa. Z art. 12 ust. 1 pr. pras. wynika, że dziennikarz jest obowiązany zachować szczególną staranność i rzetelność przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych, zwłaszcza sprawdzić zgodność z prawdą uzyskanych wiadomości lub podać ich źródło. Ma zatem prawo do postrzegania i krytyki wszelkich ujemnych zachowań i zjawisk w życiu społecznym, ale w granicach określonych prawem i zasadami współżycia społecznego, przy przestrzeganiu obowiązku prawdziwego ich przedstawiania, kierując się koniecznością ochrony interesów społeczeństwa, jak również przestrzegania oraz ochrony praw i obowiązków obywateli.
Wyrok SN z dnia 11 lutego 2011 r., I CSK 334/10
Standard: 69291 (pełna treść orzeczenia)
Zgodnie z art. 12 Prawa prasowego przy zbieraniu i wykorzystywaniu materiałów prasowych dziennikarz obowiązany jest zachować szczególną staranność i rzetelność, zwłaszcza zaś sprawdzać zgodność z prawdą wszystkich wiadomości lub podać ich źródło oraz chronić dobra osobiste. Zobowiązując dziennikarza do szczególnej staranności i rzetelności przy zbieraniu i korzystaniu z materiałów prasowych, ustawodawca nałożył na niego powinność sprawdzania zgodności z prawdą uzyskiwanych wiadomości. Staranność oznacza dokładność, pilność, sumienność, troskliwość, gorliwość, dbałość o szczegóły.
Przez rzetelność z kolei należy rozumieć uczciwość, solidność, obowiązkowość, konkretność, odpowiedzialność za słowo.
Staranność szczególna w znaczeniu potocznym to staranność niezwykła, wyjątkowa, specjalna, nieprzeciętna. Judykatura posługuje się także określeniami takimi jak ostrożność, rozwaga, dokładność, zapobiegliwość, oględność, roztropność. Nie mogli zatem poprzestać pozwani na niesprawdzonych poglądach, zwłaszcza gdy publikowane przez nich artykuły godziły w dobra osobiste konkretnej osoby, wielokrotnie wymienianej z imienia i nazwiska. Bez znaczenia była w tej sytuacji pełna treść zawartego w skardze do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka żądania powódki, skoro pozwani w inkryminowanych artykułach odnosili się nie do tej skargi, a do zapadłego orzeczenia, które stwierdzało, że doszło tylko do naruszenia 8 Konwencji.
Wyrok SA w Katowicach z dnia 5 marca 2010 r., I ACa 790/09
Standard: 34315 (pełna treść orzeczenia)
Szczególna staranność i rzetelność dziennikarza nie ogranicza się do wiernego przedstawienia informacji, które uzyskał on przy zbieraniu materiałów prasowych, ponieważ samo przekonanie dziennikarza o prawdziwości publikowanych informacji nie spełnia wymagań zawartych w przepisie art. 12 ust. 1 pkt 1 pr. pras. (zob. wyr. SN z dnia 28 października 2000 r., V KKN 171/98).
Obowiązkiem dziennikarza jest weryfikacja uzyskanych informacji pod kątem ich zgodności z prawdą, zwłaszcza zaś w sytuacji gdy informacje te pochodzą od strony konfliktu, a więc osoby, której relacjom trudno a priori nadać walor obiektywizmu, czy też oparte są na relacjach osób anonimowych, których wiedza co do określonych okoliczności może być nie tylko niepełna, ale też nieprawdziwa.
Szczególna staranność i rzetelność dziennikarza, nawet w sytuacji zacytowania źródła takiej informacji – jeśli informacja nie pochodzi od osoby będącej autorytetem w danej sprawie bądź od osoby należącej do kręgu osób publicznego zaufania – powinna obligować go do sprawdzenia jej za pomocą innych dostępnych źródeł oraz umożliwienia osobie zainteresowanej ustosunkowania się do uzyskanych informacji, tak aby dochować zasadzie bezstronnego i obiektywnego przedstawienia wszystkich okoliczności (zob. wyrok SN z dnia 28 paź dziernika 2000 r., V KKN 171/98; postanowienie SN z dnia 17 października 2001 r., IV KKN 165/97; postanowienie SN z dnia 17 października 2002 r., IV KKN 634/99; uz. uchwały (7) z dnia 18 lutego 2005 r., III CZP 53/04).
Szczególna staranność i rzetelność dziennikarza, nawet w sytuacji zacytowania źródła takiej informacji – jeśli informacja nie pochodzi od osoby będącej autorytetem w danej sprawie bądź od osoby należącej do kręgu osób publicznego zaufania – powinna obligować go do sprawdzenia informacji za pomocą innych dostępnych źródeł oraz umożliwienia osobie zainteresowanej ustosunkowania się do uzyskanych informacji, tak aby dochować zasadzie bezstronnego i obiektywnego przedstawienia wszystkich okoliczności.
Postanowienie SN z dnia 22 października 2008 r., III KK 137/08
Standard: 14082 (pełna treść orzeczenia)
Szczególna staranność i rzetelność dziennikarza nie ogranicza się do wiernego przedstawienia informacji, które uzyskał przy zbieraniu materiałów prasowych, albowiem samo przekonanie dziennikarza o prawdziwości publikowanych informacji nie spełnia wymagań zawartych w przepisie art. 12 ust. 1 pkt 1 prawa prasowego (wyrok SN z 28 września 2000 r., V KKN 171/98, OSNKW 2001, z. 3-4, poz. 31). Obowiązkiem dziennikarza jest więc weryfikacja uzyskanych informacji pod kątem ich zgodności z prawdą, zwłaszcza zaś w sytu acji, gdy informacje te pochodzą od strony konfliktu, a więc osoby, której relacjom trudno a priori przydać walor obiektywizmu, czy też oparte są na relacjach osób anonimowych, których wiedza co do określonych okoliczności może być nie tylko niepełna, ale też nieprawdziwa. W judykaturze Sądu Najwyższego utrwalony jest już pogląd, że szczególna staranność i rzetelność dziennikarza, nawet w sytuacji zacytowania źródła takiej informacji – o ile informacja nie pochodzi od osoby będącej autorytetem w danej sprawie bądź od osoby należącej do kręgu osób publicznego zaufania – winna obligować go do sprawdzenia informacji przy pomocy innych dostępnych źródeł oraz umożliwienia osobie zainteresowanej ustosunkowania się do uzyskanych informacji, tak aby dochować zasadzie bezstronnego i obiektywnego przedstawienia wszystkich okoliczności (por. wyrok SN z 28 września 2000 r., V KKN 171/98, OSNKW 2001, z. 3-4, poz. 31; postanowienie SN z 17 października 2001 r., IV KKN 165/97, OSNKW 2002, z. 3-4, poz. 28 postanowienie SN z 17 października 2002 r., IV KKN 634/99, OSNKW 2003, z. 3-4, poz. 33; uzasadnienie uchwały 7 sędziów SN z 18 lutego 2005 r., III CZP 53/04, OSNC 2005, z. 7-8, poz. 114; w doktrynie: J. Sobczak, Ustawa prawo prasowe, Komentarz, Warszawa 1999, s. 156, 165).
Wyrok SN z dnia 17 maja 2007 r., V KK 105/06
Standard: 14272
Artykuł 12 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. – Prawo prasowe (Dz. U. Nr 5, poz. 24 ze zm.) nie zawiera żadnej normy ograniczającej lub wykluczającej karalność zniesławienia, lecz jedynie statuuje obowiązki dziennikarza, które powinny być wypełnione ze szczególną starannością i rzetelnością, niezależnie od tego, czy ich niespełnienie pociągałoby za sobą odpowiedzialność karną, czy też nie.
Sformułowany w art. 12 ust. 1 pkt 1 prawa prasowego wymóg „szczególnej staranności” należy rozumieć jako zalecenie kierunkowe wskazujące zasady oceniania staranności dziennikarza, m.in. przez sądy. Wymóg ten zakłada każdorazowo potrzebę konstruowania modelu działania o szczególnie surowych i wymagających kryteriach, stanowiących wzorzec, z którym należy porównywać kwestionowane zachowanie dziennikarza podczas wykorzystywania zebranych informacji.
Postanowienie SN z dnia 7 lutego 2007 r., III KK 243/06
Standard: 42583 (pełna treść orzeczenia)
Wykazanie przez dziennikarza, że przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych działał w obronie społecznie uzasadnionego interesu oraz wypełnił obowiązek zachowania szczególnej staranności i rzetelności, uchyla bezprawność działania dziennikarza. Jeżeli zarzut okaże się nieprawdziwy, dziennikarz zobowiązany jest do jego odwołania.
Prawo prasowe określa powinności dziennikarza, przypisując mu obowiązki zachowania szczególnej staranności i rzetelności przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych (art. 12 ust. 1 pkt 1) oraz działania zgodnie z etyką zawodową i zasadami współżycia społecznego (art. 10 ust. 1). Stwierdzony przy zastosowaniu kryteriów obiektywnych fakt zadośćuczynienia tym ustawowo skonkretyzowanym obowiązkom powinien być czynnikiem uwzględnianym przy ocenie bezprawności działania.
W przedstawionym zagadnieniu prawnym, postawieniu nieprawdziwego zarzutu "przeciwstawia się" (jako czynnik obrony przed odpowiedzialnością) jedynie zachowanie szczególnej staranności i rzetelności w rozumieniu art. 12 ust. 1 pkt 1 p.p., co jest niewystarczające, bowiem pomija się w ten sposób nieodzowną dla wyłączenia bezprawności naruszenia dobra osobistego przesłankę działania w uzasadnionym interesie społecznym.
W wypadku publikacji prasowych interes społeczny wyraża się przede wszystkim w urzeczywistnianiu zasad jawności życia publicznego i prawa społeczeństwa do informacji. Dotyczy on sfery "życia publicznego", takiej więc, w ramach której można mówić zarówno o istnieniu potrzeby otwartej debaty publicznej ważnej w demokratycznym społeczeństwie, jak i o takim prawie do uzyskiwania informacji, które zasługuje, czy też wymaga, realizacji przez środki społecznego przekazu. Dlatego, aby w ogóle móc podjąć skuteczną próbę wykazania wyłączenia bezprawności naruszenia dobra osobistego publikacją prasową, naruszyciel musi wykazać, że publikacja realizowała tak rozumiany, godny ochrony, interes społeczny. Jest to zatem pierwsze konieczne założenie poczynione przy rozważaniu przedstawionego zagadnienia.
Drugie założenie to przyjęcie, że dziennikarz spełnił obowiązek wynikający z art. 12 ust. 1 p.p., czyli zachował szczególną staranność i rzetelność przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych. Na etapie zbierania materiałów najistotniejsze znaczenie ma status (rodzaj) źródła, rzetelność źródła informacji, sprawdzenie zgodności z prawdą uzyskanych informacji przez sięgnięcie do wszystkich innych dostępnych źródeł i upewnienie się co do zgodności informacji z innymi znanymi faktami oraz umożliwienie osobie zainteresowanej ustosunkowania się do uzyskanych informacji.
Na etapie wykorzystania materiałów prasowych jest to przede wszystkim wszechstronne, a nie selektywne przekazanie informacji, przedstawienie wszystkich okoliczności i niedziałanie pod z góry założoną tezę, a także rozważenie powagi zarzutu, znaczenia informacji z punktu widzenia usprawiedliwionego zainteresowania społeczeństwa oraz potrzeby (pilności) publikacji. Jest poza sporem, że przesłanka taka (czy dla wyłączenia bezprawności konieczne jest nadto wykazanie prawdziwości zarzutu) nie wynika z ustawy.
Prawdziwość zarzutu nie stanowi przy ocenie bezprawności samodzielnego kryterium, a jego znaczenie może być analizowane w ramach przesłanek wyłączających bezprawność naruszenia (działanie w ramach porządku prawnego lub w obronie społecznie uzasadnionego interesu). Analizowane wymaganie jest utożsamiane z przypisaniem dziennikarzowi obowiązku przeprowadzenia tzw. dowodu prawdy Powstaje jednak pytanie o podstawy takiego wymagania.
Do naruszenia dobra osobistego dochodzi w chwili publikacji materiału prasowego i ta chwila jest decydująca dla oceny bezprawności naruszenia; chodzi bowiem o stan rzeczy możliwy do uchwycenia w tym czasie. Z tego co wcześniej powiedziano, wynika, że dziennikarza obciąża dowód, że działał w obronie społecznie uzasadnionego interesu, rzetelnie i starannie zebrane i zweryfikowane źródła stanowiły według obiektywnych kryteriów uzasadnioną podstawę do sformułowania zarzutu, okoliczności sprawy zostały przedstawione w sposób wszechstronny i obiektywny, a opublikowany materiał miał znaczenie z punktu widzenia usprawiedliwionego zainteresowania społeczeństwa i jego prawa do informacji o sprawach dotyczących sfery życia publicznego. Spełnienie wszystkich tych wymagań sprzeciwia się uznaniu, że opublikowanie materiału prasowego było działaniem bezprawnym.
Obowiązek prasy (dziennikarza) prawdziwego przedstawiania zjawisk nie powinien być utożsamiany z bezwzględnie rozumianym wymaganiem udowodnienia prawdziwości zarzutu. Przesłankę prawdziwości przekazywanych informacji należy bowiem odnosić do prawdziwości źródeł, czyli ich rzetelnego wyboru, sprawdzenia i przedstawienia. Na wykazaniu prawdziwości informacji w takim rozumieniu może polegać tzw. dowód prawdy obciążający dziennikarza w procesie o ochronę dóbr osobistych.
Nikt nie zaprzecza, że dziennikarz ma do dyspozycji ograniczone środki w zakresie ustalania faktów i że nie są one w żaden sposób porównywalne do środków będących w dyspozycji organów ścigania lub wymiaru sprawiedliwości. Nie sposób w tej sytuacji w sposób rozsądny wymagać takiej obszerności i ścisłości ustaleń, jakie można uzyskać we właściwych, sformalizowanych postępowaniach (…) "żądanie publikowania jedynie materiałów bazujących na informacjach o stuprocentowej pewności mijałoby się z elementarnymi zasadami doświadczenia życiowego". Często podtrzymywany jest pogląd, że chociaż rzetelnego informowania nie można utożsamiać z prawdziwym przedstawianiem opisywanych zjawisk, tak jak nie można opublikowania nieprawdy utożsamiać z nierzetelnością dziennikarską, to jednak, jeśli "okaże się, że stan faktyczny był inny", dziennikarz nie będzie mógł uniknąć odpowiedzialności za naruszenie dobra. Czasem przybiera to postać tezy o - mającym wynikać z domniemania bezprawności - obciążającym dziennikarza "ryzyku nieudowodnienia prawdy", domniemanie bezprawności oznacza tylko - jeśli w ogóle traktować problem w tych kategoriach że dziennikarz ponosi ryzyko niewykazania przesłanek wyłączających bezprawność, nie oznacza natomiast, że do tych przesłanek musi się zaliczać wykazanie prawdziwości zarzutu. Po drugie, postawienie kwestii w taki sposób pomija to, że o odpowiedzialności można mówić tylko wtedy, gdy działanie było bezprawne. Jeżeli decydując się na publikację dziennikarz spełnił wszystkie wymagania, to znaczy, że publikując materiał nie działał bezprawnie, a to przesądza o wyłączeniu odpowiedzialności. […] nie ma podstaw do uznania, by granice tego obowiązku dziennikarza sięgały aż do powinności wstrzymania publikacji do chwili zweryfikowania wszystkich twierdzeń. Choć zasadą jest, że naruszenie praw przysługujących danej osobie rodzi po jej stronie roszczenie mające usunąć ten stan, to nie jest to zasada bez wyjątków; naruszenie prawa jednej osoby z reguły, lecz nie zawsze, rodzi odpowiedzialność cywilną innej osoby. […] wyłączenie bezprawności naruszenia publikacją prasową dóbr osoby, której publikacja dotyczy, pozbawia tę osobę przewidzianego w kodeksie cywilnym roszczenia o usunięcie skutków naruszenia. Osoba taka nie jest jednak, jak to może zdarzyć się w innych przypadkach, całkowicie pozbawiona środków ochrony. Środki te przewidziane są w prawie prasowym. Uwzględnienie wszystkich omówionych aspektów rozważanego zagadnienia prowadzi do twierdzenia, że działanie dziennikarza w obronie społecznie uzasadnionego interesu, spełniające wymagania szczególnej staranności i rzetelności, nie może być uznane za bezprawne.
Tzw. dowód prawdy, rozumiany jako wykazanie prawdziwości zarzutu, nie stanowi koniecznej i niezależnej od pozostałych okoliczności przesłanki wyłączenia bezprawności naruszenia dobra osobistego w publikacji prasowej. To oznacza, że wykazanie przez dziennikarza, że przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych działał w obronie społecznie uzasadnionego interesu oraz wypełnił obowiązek zachowania szczególnej staranności i rzetelności, uchyla bezprawność działania dziennikarza. Nie oznacza to definitywnego wykluczenia uzyskania przez pokrzywdzonego satysfakcji (ochrony prawnej), jeżeli okaże się, że pomimo spełnienia wszystkich wymagań (co spowodowało wyłączenie bezprawności naruszenia dokonanego aktem publikacji) materiał prasowy zawierał zarzuty nieprawdziwe. Jeżeli więc zarzut okaże się nieprawdziwy, należy oczekiwać od dziennikarza niezwłocznego opublikowania oświadczenia odwołującego zarzut. Niewykonanie tego obowiązku można więc zakwalifikować, w oparciu o autonomicznie ukształtowane przesłanki, jako bezprawne zaniechanie usunięcia skutków postawienia nieprawdziwego zarzutu, z wszystkimi tego konsekwencjami.
Uchwała SN (7) z dnia 18 lutego 2005 r., III CZP 53/04
Standard: 12626 (pełna treść orzeczenia)
Sam fakt, że dziennikarz posiada jakąś wiadomość uprawnia go (a nawet zobowiązuje) do jej rozpowszechnienia. Prasa, a więc i dziennikarze, urzeczywistniają prawo obywateli do ich rzetelnego informowania (art. 1 prawa prasowego) i z tym rzeczywiście wiąże się uprawnienie do publikowania informacji, zwłaszcza gdy dotyczą one ważnych aspektów życia publicznego. Nie zwalnia to jednak dziennikarza od rozważenia w każdym wypadku, czy informacja jest na tyle wiarygodna i miarodajna, aby mogła stanowić podstawę publikacji. Dotyczy to zwłaszcza sytuacji, gdy publikacja zagraża dobrom osobistym innej osoby lub je narusza, bowiem wówczas winny istnieć powody przemawiające - pomimo tego - za celowością lub koniecznością opublikowania informacji. Powody te powinny być na tyle doniosłe, by wyłączały bezprawność naruszenia.
Szczególna staranność i rzetelność jest wymagana nie tylko przy zbieraniu, ale i przy wykorzystaniu materiału prasowego. Obejmuje to między innymi sferę oceny i decyzji, czy posiadana informacja stanowi dostateczną podstawę publikacji i wiąże się z powinnością "zwłaszcza" (tak art. 12 ust. 1 pkt 1 prawa prasowego) sprawdzenia zgodności z prawdą uzyskanych wiadomości. To ostatnie stwierdzenie odnosi się przede wszystkim do weryfikowania wiarygodności źródła informacji. W realiach niniejszej sprawy chodziło nie tyle o wiarygodność bezpośredniego informatora, ile o wiarygodność źródła, którym było zeznanie "skruszonego" przestępcy. Sąd Apelacyjny trafnie zaakcentował, że bezkrytyczne potraktowanie tego zeznania jako podstawy stwierdzeń zawartych w artykule nie może być zakwalifikowane jako odpowiadające staranności i rzetelności dziennikarskiej.
Wyrok SN z dnia 17 czerwca 2004 r., V CK 580/03
Standard: 13149 (pełna treść orzeczenia)
dziennikarz ma obowiązek działania zgodnie z etyką zawodową i zasadami współżycia społecznego w granicach określonych przepisami prawa (art. 10 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. – Prawo prasowe). Przepis ten wyraźnie określa granice zadań, praw i obowiązków dziennikarzy. Odsyłając w zakresie obowiązków dziennikarskich do norm etycznych ustawodawca, jak wielokrotnie podkreślano w doktrynie, ma na myśli nie tylko kodeksy etyczne rozmaitych stowarzyszeń dziennikarskich, bądź wewnętrzne kodeksy redakcji i stacji nadawczych, lecz także całą gamę norm etycznych, które nie zostały objęte zbiorami etyki normatywnej (kodeksów etycznych) oraz wskazania zawarte w międzynarodowych zasadach etyki dziennikarskiej, m.in. w: Deklaracji Meksykańskiej z 1980 r., Deklaracji Paryskiej z 1985 r. oraz uchwalonej w dniu 1 lipca 1993 r. Deklaracji 1003 Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. W tym ostatnim akcie stwierdzono wyraźnie i jednoznacznie, że przekazywanie informacji powinno być oparte na prawdzie, poparte stosowną weryfikacją oraz udokumentowaniem zebranych materiałów, bezstronnością przekazu zarówno w prezentacji, opisie jak i narracji.
W myśl art. 12 ust. 1 pkt 1 ustawy – Prawo prasowe, będącego de facto uzupełnieniem omawianego powyżej art. 10, dziennikarz jest zobowiązany zachować szczególną staranność oraz rzetelność przy zbieraniu i wykorzystywaniu materiałów prasowych, zwłaszcza sprawdzić zgodność uzyskanych wiadomości z prawdą lub podać ich źródło. Ma on także chronić dobra osobiste innych osób (art. 12 ust. 1 pkt 2 pr. pr.). Tak więc dziennikarz ma dochować nie tylko „rzetelności i należytej staranności”, a także sprawdzić zgodność uzyskanych wiadomości z prawdą lub podać ich źródło oraz zachować szczególną, a nie jedynie należytą staranność. Nie ulega wątpliwości, że pomawiając pokrzywdzonego o stronniczość w podejmowaniu decyzji, a w szczególności wskazanie w spornym artykule, „iż w tej sprawie działają jakieś układy”, nie było oparte na jakichkolwiek merytorycznych przesłankach i poparte jakimikolwiek dowodami.
Postanowienie SN z dnia 10 grudnia 2003 r., V KK 195/03
Standard: 27230 (pełna treść orzeczenia)
Stosownie do art. 12 ust. 1 pkt 1 prawa prasowego – dziennikarz zobowiązany jest do podwyższonej w stosunku do „zwykłej” staranności, bowiem przepis ten wymaga odeń staranności „szczególnej”, a więc specjalnej, większej od przeciętnej, kwalifikowanej (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 października 1987 r., II CR 269/87).
Obowiązkiem dziennikarza jest też zachowanie rzetelności, czyli solidności, odpowiedzialności za słowo, niewprowadzania w błąd.
Obowiązek szczególnej staranności i rzetelności, wynikający z art. 12 ust. 1 prawa prasowego, nie ogranicza się tylko do zachowania zgodności wypowiedzi informatora z treścią publikacji oraz podania źródła (por. wyrok SN z dnia 11 października 2001 r., II CKN 559/99).
Nieudzielenie informacji przez zobowiązanego nie zwalnia dziennikarza, który do takich informacji musiał samodzielnie dotrzeć i je ustalić oraz zdecydował się je ujawnić, od obowiązku zachowania szczególnej staranności i rzetelności przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów.
W konkretnych okolicznościach sytuacja taka może ewentualnie usprawiedliwiać niepełność, czy nawet nieścisłość informacji, których bez udziału zainteresowanego nie można było w sposób całkowicie niewątpliwy ustalić. Zdecydowanie należy odrzucić pogląd pozwanych, stanowiący podstawę formułowanego przez nich zarzutu, jakoby omawiana sytuacja (nieudzielenie informacji przez podmiot zobowiązany na podstawie art. 4 ust. 1 prawa prasowego) zwalniała ich z obowiązków, wynikających z przepisów prawa prasowego, określających zasady ich postępowania.
Uzyskane i przeznaczone do publikacji informacje o określonych osobach powinny być w pełnym, obiektywnie możliwym zakresie, weryfikowane.
Nieskorzystanie przez uprawnionego z możliwości odniesienia się do publikacji nie usprawiedliwia naruszenia dobra osobistego wywołanego postępowaniem dziennikarza, które w swych pozostałych przejawach nie odpowiadało wymaganiom rzetelności, nie wyłącza zatem bezprawności naruszenia.
Wyrok SN z dnia 5 czerwca 2003 r., II CKN 14/01
Standard: 69235 (pełna treść orzeczenia)
Art. 12 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 28 stycznia 19784 r. Prawo prasowe (Dz. U. Nr 5, poz. 24 ze zm.) nakłada na dziennikarza obowiązek szczególnej staranności i rzetelności przy zbieraniu materiałów prasowych. Nieodłącznie temu obowiązkowi towarzyszyć musi dociekliwość w poszukiwaniu prawdy i dążenie do korzystania z wiarygodnych źródeł.
Wyrok SN z dnia 27 marca 2003 r., V CKN 4/01
Standard: 67128 (pełna treść orzeczenia)
Sformułowany w art. 12 ust. 1 pkt 1 prawa prasowego wymóg szczególnej staranności należy rozumieć jako zalecenie kierunkowe wskazujące na zasady oceniania zachowania dziennikarza m.in. przez sądy. Wymóg ten zakłada każdorazową potrzebę konstruowania modelu działania o szczególnie surowych, wymagających kryteriach, stanowiących wzorzec, z którym porównywać należy kwestionowane zachowanie dziennikarza podczas wykorzystywania zebranych informacji. Wymóg szczególnej staranności to nakaz zachowania szczególnej, wyjątkowej ostrożności przy zbieraniu i wykorzystywaniu materiałów prasowych.
Postanowienie SN z dnia 17 października 2002 r., IV KKN 634/99
Standard: 35139 (pełna treść orzeczenia)
Staranność to dokładność, pilność, sumienność, troskliwość, gorliwość, dbałość o szczegóły, oraz że „rzetelność” należy rozumieć jako uczciwość, solidność, obowiązkowość, konkretność, odpowiedzialność za słowo. Staranność "szczególna" to w znaczeniu potocznym "niezwykła, wyjątkowa, nieprzeciętna". Formułując wymóg „szczególnej staranności”, ustawodawca domaga się od dziennikarzy staranności większej od tej, która jest normalnie przyjmowana w prawie cywilnym. Sąd Najwyższy zajął stanowisko, że obowiązek dziennikarza zachowania szczególnej staranności przy zbieraniu i wykorzystywaniu materiałów prasowych oznacza kwalifikowaną staranność i rzetelność (wyrok z dnia 8 października 1987 r., II CR 269/87), rozumiejąc przez pojęcie szczególnej staranności konieczność sprawdzenia zgodności z prawdą uzyskanych wiadomości, co mieści się w zwykłych obowiązkach dziennikarskich (zob. też postanowienie SN z dnia 17 października 2001 r., IV KKN 165/97).
Wyrok SN z dnia 5 kwietnia 2002 r., II CKN 1095/99
Standard: 47777 (pełna treść orzeczenia)
Staranność – to dokładność, pilność sumienność, troskliwość, gorliwość, dbałość o szczegóły. Przez pojęcie „rzetelność” zaś należy rozumieć: uczciwość, solidność, obowiązkowość, konkretność, odpowiedzialność za słowo. Staranność szczególna – to w znaczeniu potocznym niezwykła, wyjątkowa, nieprzeciętna. Formułując wymóg „szczególnej staranności”, ustawodawca domaga się od dziennikarzy staranności większej od tej, która jest normalnie przyjęta w obrocie cywilnoprawnym. Sąd Najwyższy stoi na stanowisku, iż obowiązek dziennikarza zachowania szczególnej staranności przy zbieraniu i wykorzystywaniu materiałów prasowych oznacza kwalifikowaną staranność i rzetelność (wyrok SN z dnia 8 października 1987 r., II CR 269/87), a przez pojęcie szczególnej staranności, czyli niezwykłej staranności, rozumie konieczność sprawdzenia zgodności z prawdą uzyskanych wiadomości, co wydaje się mieścić w zwykłych obowiązkach dziennikarskich.
Postanowienie z dnia 17 października 2001 r., IV KKN 165/97
Standard: 47779 (pełna treść orzeczenia)
Kryterium szczególnej staranności i rzetelności dotyczy nie tylko etapu zbierania, lecz także wykorzystania materiałów prasowych.
Stopień staranności dziennikarza może różnić się w zależności od wiarogodności źródła informacji i rodzaju przekazu prasowego.
Wyrok SN z dnia 11 października 2001 r., II CKN 559/99
Standard: 52601 (pełna treść orzeczenia)
Ustawodawca zobowiązując dziennikarza w art. 12 ust. 1 Prawa prasowego do szczególnej staranności i rzetelności przy zbieraniu i korzystaniu z materiałów prasowych, nakłada na niego powinność sprawdzenia zgodności z prawdą uzyskanych wiadomości. Staranność to: dokładność, pilność, sumienność, troskliwość, gorliwość, dbałość o szczegóły.
Przez pojęcie „rzetelność” należy rozumieć: uczciwość, solidność, obowiązkowość, konkretność, odpowiedzialność za słowo. Szczególna staranność to, w znaczeniu potocznym, staranność niezwykła, wyjątkowa, specjalna, nieprzeciętna.
Staranność ogólnie wymagana, to staranność normalna, przeciętna. W odniesieniu do wzorców typu zawodowego w judykaturze mówi się o staranności dobrego adwokata, lekarza, kierowcy i nauczyciela. Wskazuje się jednak, iż nie chodzi tu o jakiś szczególny czy też kwalifikowany typ staranności, podnosząc, że „odniesienie zawodowe” następuje w ramach jednego rodzaju stosunków i przy zachowaniu skali porównawczej odpowiedniej do tychże stosunków.
Podkreśla się przy tym, że nawet w takich sytuacjach oczekiwana staranność – to „staranność należyta”. Użycie przez ustawodawcę w art. 12 ust. 1 pkt 1 Prawa prasowego sformułowania „szczególna staranność” nie może być uznane za pochopne i przypadkowe.
Opowiadając się za koncepcją „racjonalnego ustawodawcy” wypada uznać, że formułując wymaganie „szczególnej staranności”, domagał się on od dziennikarzy staranności wyjątkowej, specjalnej, nieprzeciętnej, a więc większej od tej, która jest normalnie oczekiwana w obrocie cywilnoprawnym.
Takie stanowisko zdaje się zajmować judyka-tura, podkreślając, iż obowiązek dziennikarza zachowania szczególnej staranności przy zbieraniu i wykorzystywaniu materiałów prasowych oznacza kwalifikowaną staranność i rzetelność (wyrok SN z dnia 8 października 1987 r., II CR 269/87). W uzasadnieniu powołanego orzeczenia podniesiono, że wymagana od dziennikarzy staranność i rzetelność nie może być zwykłą, normalną starannością, ale „musi być niezwykła”. Zauważyć jednak należy, że przez pojęcie szczególnej, czyli niezwykłej staranności, Sąd Najwyższy rozumiał konieczność sprawdzenia zgodności z prawdą uzyskanych wiadomości, co wydaje się mieścić w zwykłych obowiązkach dziennikarskich i odpowiadać zwykłej, a nie szczególnej staranności.
Szczególna staranność i rzetelność dziennikarza, jakiej żąda od niego art. 12 ust. 1 pkt 1 Prawa prasowego, wymaga więcej niż tylko wiernego przedstawienia informacji, które uzyskał on przy zbieraniu materiałów prasowych. Nie można przyjąć domniemania, że wszyscy, do których dziennikarz zwraca się o wyjaśnienie kwestii, jakie nasuwają się w sprawie, którą chce poruszyć na łamach prasy, informują go w sposób zgodny z prawdą. Nie zawsze będzie to świadome wprowadzenie w błąd, nieraz może to być wynikiem niepełnej znajomości stanu rzeczy, przy nieświadomości znaczenia, jaką będzie miało wykorzystanie informacji przez dziennikarza. Świadomość tę ma dziennikarz, gdyż on bierze na siebie odpowiedzialność za to, co przenosi na strony gazety, i dlatego, gdy nie zasięga informacji od osoby, będącej autorytetem w danej sprawie, albo podmiotem nie zainteresowanym, powinien sprawdzić prawdziwość uzyskanej informacji.
Zawarte w art. 12 ust. 1 pkt 1 Prawa prasowego żądanie szczególnej staranności i rzetelności przy zbieraniu i wykorzystywaniu materiałów prasowych wymaga więcej niż tylko wiernego przedstawienia informacji, które dziennikarz uzyskał. Samo przekonanie dziennikarza o prawdziwości publikowanej informacji nie spełnia wymagań stawianych w dyspozycji art. 12 ust. 1 pkt 1 Prawa prasowego. Nie ma przy tym znaczenia, czy przekonanie to jest wynikiem wiadomości, jakie dziennikarz uzyskał z wiarygodnych – w jego ocenie – źródeł.
Przekazując informację do publikacji w prasie, dziennikarz powinien dołożyć najwyższej staranności i sprawdzić ich prawdziwość, szczególnie w sytuacji, gdy opisywana sprawa dotyczy postępowania karnego. Nieprecyzyjność danych powinna skłaniać dziennikarza do szczególnej ostrożności przy formułowaniu informacji przekazywanej do publikacji.
Wyrok SN z dnia 28 września 2000 r., V KKN 171/98
Standard: 27549 (pełna treść orzeczenia)
Art. 12 ust. 1 prawa prasowego obowiązku dziennikarza do zachowania "szczególnej staranności i rzetelności" przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych oznacza kwalifikowaną staranność i rzetelność. Nie może to być normalna, zwykła staranność i rzetelność, ale niezwykła.
Wyrok SN z dnia 8 października 1987 r., II CR 269/87
Standard: 47778 (pełna treść orzeczenia)
W sytuacji gdy wskazanie w przekazie telewizyjnym źródła uzyskanych wiadomości polega na przedstawieniu informatora i odtworzeniu jego wypowiedzi, można uznać, że dziennikarz wypełnił obowiązek szczególnej staranności przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych (art. 12 ust. 1 prawa prasowego - ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r., Dz. U. Nr 5, poz. 24) tylko wtedy, gdy informacja pochodzi od osoby nie zainteresowanej w sprawie. W przeciwnym razie obowiązkiem dziennikarza jest przedstawienie także stanowiska strony przeciwnej albo sprawdzenie prawdziwości otrzymanej informacji.
W świetle art. 6 ust. 1 i 12 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. prawo prasowe (Dz. U. Nr 5, poz. 24) regułą powinno być, że przedstawiony publicznie materiał prasowy, zwłaszcza o charakterze krytycznym, opiera się na faktach prawdziwych. Ostatnio wymieniony przepis w ust. 1 nakłada na dziennikarza obowiązek szczególnej staranności i rzetelności przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych, zwłaszcza sprawdzenia zgodności z prawdą uzyskanych wiadomości lub podania ich źródła. Granice krytyki określone prawem wytyczają m.in. przepisy prawa cywilnego o ochronie dóbr osobistych.
Wyrok SN z dnia 3 lipca 1987 r., I CR 138/87
Standard: 32733 (pełna treść orzeczenia)