Prawo bez barier technicznych, finansowych, kompetencyjnych

Macierzyństwo kobiety, która urodziła dziecko

Macierzyństwo (art. 61[9] k.r.o.)

Wyświetl tylko:

Przepisy ustawy – Kodeks rodzinny i opiekuńczy w sposób jednoznaczny rozstrzygają kwestię pochodzenia dziecka od określonej kobiety, niezależnie od tego, czy źródłem materiału genetycznego była gameta innej kobiety, a więc niezależnie od tego, czy między kobietą i dzieckiem istnieje pokrewieństwo genetyczne. Zdarzeniem prawnym tworzącym stosunek macierzyństwa jest urodzenie dziecka przez kobietę.

Nawet w sytuacji, gdy dziecko nie pochodzi genetycznie od matki, która je urodziła, obecna regulacja Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego nie daje możliwości dochodzenia ustalenia macierzyństwa przez kobietę będącą dawczynią materiału genetycznego (tak: A. Kawałko, H. Witczak [w:] Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Komentarz aktualizowany, red. M. Fras, M. Habdas, LEX/el. 2023, art. 619 ). W sytuacji zatem urodzenia dziecka przez matkę zastępczą, której materiał genetyczny nie był wykorzystany w procesie zapłodnienia, to ona, zgodnie z polskim prawem byłaby wpisana w akcie urodzenia jako matka dziecka.

Brak regulacji w polskim prawie instytucji umów o macierzyństwo zastępcze powoduje, że nie przewiduje się sytuacji, w której w procedurze medycznie wspomaganej prokreacji (in vitro), źródłem materiału genetycznego była gameta innej kobiety, niż tej, która dziecko urodziła.

Powyższe jest realizacją art. 18 Konstytucji RP, który stanowi, że "Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej". Pierwszym warunkiem zapewnienia prawnej ochrony rodzicielstwa jest ustalenie faktu rodzicielstwa. Prawna ochrona rodzicielstwa zakłada zatem w pierwszej kolejności prawo rodziców do ustalenia więzów pokrewieństwa z dzieckiem, zgodnie ze stanem rzeczywistym. Prawo to częściowo pokrywa się z prawem dziecka do ustalenia jego pochodzenia biologicznego (tak: § 2 uzasadnienia wyroku TK z 26 listopada 2013 r., P 33/12,

Wyrok NSA z dnia 13 grudnia 2023 r., II OSK 641/21

Standard: 79966 (pełna treść orzeczenia)

W piśmiennictwie (por. Barbara Trębska "Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Komentarz" pod red. J. Wiercińskiego, publ. LEX) wskazuje się, że "Do czasu rozwoju nauk biologicznych i medycznych, w wyniku czego zaczęto stosować zapłodnienie pozaustrojowe in vitro, uznawano, że nie ma potrzeby regulowania macierzyństwa w Kodeksie rodzinnym. W praktyce wystarczała zasada wynikająca z paremii mater semper certa est, oznaczająca, że matka jest zawsze pewna. Nie budziło wątpliwości, że matką dziecka jest kobieta, która je urodziła. (...) W typowych sytuacjach, tj. w przypadku gdy do zapłodnienia dochodzi w drodze obcowania cielesnego, ale także w przypadku inseminacji oraz zapłodnienia pozaustrojowego (in vitro), polegającego na połączeniu komórki jajowej kobiety oraz nasienia mężczyzny, a następnie wszczepieniu tak powstałego embrionu kobiecie, od której pochodziła komórka jajowa - zachodzi tożsamość więzi genetycznej oraz biologicznej matki i dziecka. Inaczej jest w przypadku zapłodnienia in vitro, gdy komórka jajowa jednej kobiety połączona z nasieniem mężczyzny zostaje wszczepiona innej kobiecie, która po donoszeniu ciąży rodzi dziecko (macierzyństwo zastępcze). Wówczas między kobietą, która urodziła dziecko, a tym dzieckiem istnieje więź biologiczna, ale nie ma więzi genetycznej.

Matką "genetyczną" jest matka, od której pochodziła komórka jajowa.

Stan cywilny jest niepodzielny, a zatem matką i ojcem dziecka mogą być tylko jedna kobieta i jeden mężczyzna.

Polskie prawo nie reguluje umowy o zastępcze macierzyństwo, czyli umowy między dawcami komórki jajowej i nasienia a kobietą, która godzi się urodzić im dziecko i zobowiązuje się wyrazić zgodę na jego adopcję. W piśmiennictwie przeważa pogląd o nieważności takiej umowy jako sprzecznej z zasadami współżycia społecznego, w której człowiek traktowany jest jak przedmiot (M. Safjan, Prawo wobec ingerencji..., s. 138-147; A. Dyoniak, Pozycja prawna..., s. 47-48, oraz A. Dyoniak, Powstanie stosunku prawnego..., s. 154).

Z uwagi na fakt nieważności umowy nie ma możliwości skutecznego egzekwowania jej postanowień. Nie ma możliwości wyegzekwowania przekazania dziecka po jego urodzeniu przez matkę zastępczą, gdyż to ona jest matką prawną dziecka, a z drugiej strony także matka zastępcza nie może wyegzekwować od osób (osoby) zlecających urodzenie dziecka dotrzymania warunków umowy, tj. odebrania od niej dziecka i z reguły zapłacenia umówionego wynagrodzenia. Wobec jednoznacznego brzmienia art. 619, także w sytuacji, gdy dziecko genetycznie nie pochodzi od kobiety, która je urodziła, to ona jest jego matką prawną.

O stosunku macierzyństwa decyduje zatem więź biologiczna między kobietą, która je urodziła, a nie więź genetyczna (odmiennie K. Piasecki, Kodeks rodzinny..., s. 625, który jednak wcześniej stwierdził, że decydujące znaczenie ma stan biologiczny macierzyństwa - s. 624).

W konsekwencji macierzyństwo ma inny charakter niż ojcostwo, które jest zawsze "genetyczne". (...) Kobieta, która urodziła dziecko, jest wpisana jako matka w akcie urodzenia dziecka, stanowiącym w myśl art. 4 p.a.s.c. [z 1986 r.] wyłączny dowód zdarzeń w nim stwierdzonych, a ich niezgodność z prawdą może być udowodniona tylko w postępowaniu sądowym.".

Wyrok WSA z dnia 30 września 2020 r., IV SA/Wa 927/20

Standard: 79854 (pełna treść orzeczenia)

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.