Podmiot bezpośrednio pokrzywdzony przestępstwem paserstwa
Paserstwo (art. 291 k.k.) Pokrzywdzony na tle poszczególnych przestępstw
Dla określenia czy w sprawie o czyn z art. 291 § 1 k.k. konkretnej osobie przysługuje status pokrzywdzonego konieczne jest łączne wystąpienie dwóch elementów, a mianowicie naruszenia lub zagrożenia dobra prawnego danej osoby oraz stosunku bezpośredniości pomiędzy czynem a naruszeniem lub zagrożeniem takiego dobra prawnego. Bezpośredniość zachodzi przy tym także wtedy, gdy przedmiotem ochrony prawnej jest wprawdzie dobro ogólniejszej natury, ale zagrożenie tego dobra powoduje również bezpośrednie pokrzywdzenie indywidualnej osoby. (zob. uchwała połączonych Izb Karnej i Wojskowej z dnia 26 listopada 1976 r., VI KZP 11/75).
Paserstwo jest przestępstwem o złożonym przedmiocie ochrony (zamachu). Godzi w różne dobra prawne, w zależności od sposobu działania sprawcy oraz rodzaju czynu zabronionego, z którego pochodzi rzecz.
Ze względu na dominujący związek z kradzieżą, przestępstwo paserstwa umieszcza ustawodawca w Rozdziale XXXV Kodeksu karnego, dotyczącym przestępstw przeciwko mieniu. Paserstwo zagraża więc nie tylko mieniu, ale i szeroko rozumianemu porządkowi prawnemu w zakresie pewności i legalności obrotu gospodarczego A przecież dla bytu pokrzywdzenia nie ma znaczenia, czy dane dobro jest głównym, czy jedynie ubocznym przedmiotem ochrony w danej normie prawnej, byleby tylko było ono objęte zespołem znamion danego przestępstwa jako indywidualny przedmiot ochrony danej normy prawnokarnej
Sąd Najwyższy w pełni aprobuje pogląd wyrażony w tym zakresie w uchwale z dnia 26 czerwca 2014 r., I KZP 8/14, gdzie wskazano, że w każdej sytuacji, gdy przedmiot przestępstwa paserstwa został uzyskany za pomocą przestępstwa przeciwko mieniu, przepis art. 291 § 1 k.k. chroni własność, a także inne prawa majątkowe, nawet przy przyjęciu, że w pewnych sytuacjach ochrona ta może sięgać także w inne sfery porządku prawnego.
Postanowienie SN z dnia 9 maja 2019 r., III KK 89/18
Standard: 41850 (pełna treść orzeczenia)
Przedmiotem ochrony przestępstwa z art. 291 § 1 k.k. - w pewnych sytuacjach, wynikających z okoliczności danej sprawy - jest własność (lub inne prawa majątkowe), a właściciel rzeczy (dysponent prawa majątkowego) może być podmiotem bezpośrednio pokrzywdzonym przestępstwem paserstwa umyślnego.
Czynność sprawcza omawianego przestępstwa może przybierać różne formy, co wynika wprost z przepisu art. 291 § 1 k.k. i polegać może na nabyciu przez sprawcę rzeczy uzyskanej w drodze czynu zabronionego, udzieleniu pomocy do zbycia takiej rzeczy, jej przyjęciu lub udzieleniu pomocy w jej ukryciu, a dopuszczenie się choćby jednej ze wskazanych form zachowania oznacza wypełnienie jego znamienia czasownikowego. W pewnych sytuacjach, wynikających z okoliczności faktycznych danej sprawy o paserstwo, właściciel rzeczy może zostać w swoich prawach istotnie ograniczony, a tym samym jeżeli tylko zostanie dowiedzione, że dobro prawne właściciela rzeczy zostało bezpośrednio naruszone lub zagrożone przez sprawcę przestępstwa paserstwa umyślnego, to nie ma racjonalnych przesłanek ku temu, aby takiemu właścicielowi rzeczy odmówić statusu pokrzywdzonego, o jakim mowa w art. 49 § 1 i 2 k.p.k. (jeśli chodzi o przepis art. 49 § 3 k.p.k., to zakład ubezpieczeń nie jest pokrzywdzonym, jest jednak uważany za pokrzywdzonego w zakresie, w jakim pokrył szkodę wyrządzoną pokrzywdzonemu przez przestępstwo lub jest zobowiązany do jej pokrycia).
Nie inaczej należy ocenić – przykładowo – właściciela rzeczy, którą paser przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia, a tym samym uniemożliwia lub co najmniej w znacznym stopniu utrudnia owemu właścicielowi tej rzeczy korzystanie ze swojego prawa własności. Jeżeli przy tym właściciel rzeczy, nie mogąc wykonywać swojego prawa własności na skutek zachowania pasera (który np. ukrywa samochód służący do prowadzenia działalności gospodarczej), doznaje jednocześnie określonego uszczerbku majątkowego, to nie tylko jego dobro prawne może zostać bezpośrednio naruszone lub zagrożone przez przestępstwo paserstwa, ale i może zostać wyrządzona jemu konkretna szkoda, do której naprawienia obowiązany jest paser (zob. art. 415 k.c.).
Rzeczą oczywistą przy tym jest, że kwestia owej bezpośredniości naruszenia lub zagrożenia dobra prawnego przez przestępstwo należy do ustaleń faktycznych, które należy czynić w realiach konkretnej sprawy.
Należy przy tym zwrócić uwagę, że podmiotem paserstwa nie może być sprawca czynu zabronionego, z którego pochodzi rzecz stanowiąca przedmiot wykonawczy tego przestępstwa. Skoro natomiast paserstwo jest swoistą formą pomocy udzielonej osobie, która uzyskała rzecz "za pomocą czynu zabronionego" realizowaną po dokonaniu owego czynu, to identyczne działania podjęte w realizacji porozumienia ze sprawcą będą podlegały ocenie w płaszczyźnie współsprawstwa lub pomocnictwa (zob. wyroki SN: z 27 czerwca 2007 r., III KK 9/07; z 22 grudnia 1986 r., I KR 445/86).
W tej ostatniej sytuacji, o ile moment porozumienia się osoby składającej obietnicę nabycia skradzionej rzeczy ze sprawcą kradzieży (przed tą kradzieżą, czy też po niej) decyduje o zakresie odpowiedzialności karnej tej osoby (pomocnik czy też paser), to nie wydaje się, aby ów moment decydował także o statusie właściciela rzeczy w procesie karnym (w pierwszym wypadku byłby pokrzywdzonym, w drugim już nie, skoro nie byłoby już bezpośrednio naruszone lub zagrożone jego dobro prawne).
Nie powinno budzić wątpliwości, że właściciel rzeczy jest pokrzywdzonym w postępowaniach przeciwko pomocnikom, czy też podżegaczom do przestępstw kradzieży, chociaż można byłoby dowodzić, że przecież ci sprawcy – którym sąd wymierza karę za podżeganie lub pomocnictwo w granicach zagrożenia przewidzianego za sprawstwo – swoim zachowaniem nie naruszyli lub zagrozili bezpośrednio dobru prawnemu właściciela rzeczy (podobnie jak np. w przypadku karalnego przygotowania oraz w odniesieniu do niektórych współsprawców oraz sprawców kierowniczych, którzy – formalnie rzecz ujmując – tylko pośrednio naruszyli lub zagrozili dobru prawnemu właściciela rzeczy.
Nie wydaje się również zasadnym, aby przykładowo, w procesie o kradzież cudzej rzeczy ruchomej jej właściciel, jako pokrzywdzony, tracił swój status – w sytuacji, o jakiej mowa w art. 399 § 1 k.p.k. (a więc, nie wychodząc poza granice oskarżenia) – po zmianie kwalifikacji prawnej zarzucanego przestępstwa z art. 278 § 1 k.k. (lub art. 279 § 1 k.k.) na przepis art. 291 § 1 k.k.
Powyższe rozważania prowadzą do wniosku, że w każdej sytuacji, gdy przedmiot przestępstwa paserstwa został uzyskany za pomocą przestępstwa przeciwko mieniu, przepis art. 291 § 1 k.k. chroni własność, a także inne prawa majątkowe, nawet przy przyjęciu, że w pewnych sytuacjach ochrona ta może sięgać także w inne sfery porządku prawnego.
Zauważyć należy, że utrata rzeczy przez właściciela nie skutkuje ustaniem prawa własności. Właścicielowi skradzionej rzeczy nadal przysługują uprawnienia z art. 140 k.c., a tym samym realizacja czynności wykonawczych z art. 291 § 1 k.k. narusza te uprawnienia. Czynności wykonawcze w rozumieniu art. 291 § 1 k.k. sprowadzają się zaś do nabycia, pomocy w zbyciu, przyjęciu oraz do pomocy w ukryciu, a ich realizacja łączy się z naruszeniem uprawnień przysługujących właścicielowi, wynikających z prawa własności. Skoro zaś zachowania te ukierunkowane są na uniemożliwienie właścicielowi realizowania uprawnień właścicielskich, to tym samym bezpośrednio naruszają prawo własności.
Uchwała SN z dnia 26 czerwca 2014 r., I KZP 8/14
Standard: 41824 (pełna treść orzeczenia)