Pomaganie sprawcy przestępstwa; udzielenie pomocy osobie niewinnej
Poplecznictwo (utrudnianie postępowania - art. 239 k.k.)
Drugim znamieniem tego przestępstwa, którego wypełnienie musi zostać ustalone, jest wykazanie przez sąd, iż doszło do „pomagania sprawcy przestępstwa”. Nie stanowi więc przestępstwa zachowanie polegające na utrudnianiu postępowania karnego przeciwko osobie, która nie jest sprawcą przestępstwa.
Dlatego też, jak stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 sierpnia 2009 r., w sprawie II KK 136/09 - „Udzielenie pomocy osobie niewinnej (choćby było przeciwko niej prowadzone postępowanie karne) nie jest poplecznictwem.
Nie jest poplecznictwem udzielenie pomocy osobie działającej w warunkach wyłączających przestępność czynu, ujętych w rozdziale III Kodeksu karnego. Dlatego też dla skazania sprawcy poplecznictwa należy przedtem z całą pewnością ustalić, że osoba, której pomagał poplecznik, była rzeczywiście sprawcą przestępstwa”.
Również w doktrynie przyjmuje się, że skoro w przepisie użyto wyrażenia „pomagając sprawcy przestępstwa”, a nie „pomagając sprawcy czynu zabronionego”, to udzielenie pomocy osobie niewinnej, nawet jeśli było prowadzone wobec niej postępowanie karne, nie jest poplecznictwem.
Sprawca musi obejmować swoją świadomością, iż udziela pomocy sprawcy przestępstwa i że ta pomoc powoduje lub może powodować utrudnienia lub udaremnienie postępowania karnego.
Decydujące znaczenie ma w takiej sytuacji świadomość sprawcy tego przestępstwa. Już w wyroku z dnia 28 czerwca 1958 r. (IV K Rn 645/58, PiP 1959, z. 4, s. 804-805), Sąd Najwyższy wyraził pogląd, zgodnie z którym „dla bytu przestępstwa z art. 148 k.k. (odpowiednika obecnie obowiązującego art. 239 k.k. - przyp. SN) wymagane jest ustalenie, że oskarżony wiedział o popełnieniu przestępstwa przez osobę, której udzielił schronienia, oraz że udzielając pomocy sprawcy, działa w celu uniknięcia przez tegoż odpowiedzialności karnej”.
W wyroku z dnia 4 grudnia 2007 r., w sprawie IV KK 276/07, Sąd Najwyższy przyjął, iż „Odpowiadający za czyn z art. 239 § 1 k.k. nie musi mieć pewności, że dana osoba jest sprawcą przestępstwa, wystarczy tu przewidywanie, że dana osoba dopuściła się czynu, za który grozi jej odpowiedzialność karna, a świadomość tego nie musi mieć bynajmniej charakteru pewności ani dokładnej wiedzy o rodzaju i okolicznościach czynu”. Jak zauważył Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z dnia 27 marca 2003 r., II AKa 228/02 - „sprawca musi obejmować swoją świadomością, iż udziela pomocy sprawcy przestępstwa i że pomoc ta powoduje lub może spowodować utrudnianie lub udaremnianie postępowania karnego (zamiar bezpośredni i ewentualny).
Świadomość sprawcy poplecznictwa, że osoba, której udzielił pomocy, dopuściła się przestępstwa, nie musi mieć charakteru pewności ani dokładnej wiedzy o rodzaju i okolicznościach tego czynu (...). Wystarczy więc ogólna wiedza, że w grę wchodzi pomoc udzielona sprawcy przestępstwa" (wyrok SN z dnia 5 lutego 1973 r., I KR 340/72; wyroki SA: w Krakowie z dnia 7 kwietnia 2011 r., II AKa 46/11, z dnia 24 stycznia 2008 r., II AKa 396/07; w Łodzi: z dnia 22 czerwca 2004 r., II AKa 50/04; z dnia 28 stycznia 2001 r., II AKa 234/00).
W wyroku z dnia 5 sierpnia 2009 r., w sprawie II KK 136/09, Sąd Najwyższy przyjął, że „W sprawie o przestępstwo określone w art. 239 k.k. ustalenie, czy osoba, której oskarżony udzielił pomocy określonej w tym przepisie, jest sprawcą przestępstwa, należy do sądu wyrokującego o winie oskarżonego z art. 239 k.k., a sąd ten – w myśl zasady wyrażonej w art. 8 § 1 k.p.k. – nie jest związany ani wyrokiem uniewinniającym, ani też nawet wyrokiem skazującym sprawcę. Mimo bowiem prawomocnego wyroku skazującego sprawcę przestępstwa, sąd wyrokujący w sprawie z art. 239 k.k. może dojść do odmiennych ustaleń. Sam wyrok uniewinniający nie zawsze oznacza, że dana osoba, której udzielono pomocy, nie jest sprawcą przestępstwa, a w konsekwencji, że wyrok uniewinniający osobę, której pomocy udzielał oskarżony o poplecznictwo, powoduje jego bezkarność. Uniewinnienie bowiem nie zawsze jest wynikiem ustalenia, że przestępstwa w ogóle nie popełniono lub że popełnił je kto inny: uniewinnienie może być bowiem wynikiem braku dostatecznych dowodów winy, do czego mógł się przyczynić właśnie oskarżony w sprawie o przestępstwo z art. 239 k.k.
W demokratycznym państwie prawa nie sposób zaakceptować sytuacji, w której wobec oskarżonego o poplecznictwo zapada prawomocny wyrok skazujący, pomimo że wobec osoby, której oskarżony o przestępstwo z art. 239 k.k. pomagał, zapadł prawomocny wyrok uniewinniający.
Modelowa sytuacja, w której zarówno sprawca przestępstwa, jak i osoba udzielająca jemu pomocy w celu uniknięcia odpowiedzialności karnej, są albo prawomocnie uniewinniani, albo prawomocnie skazywani, nie zawsze może się zrealizować, a jednocześnie nie sposób pominąć ewentualnie i tych rozstrzygnięć, które mogą zapaść w wyniku nadzwyczajnych środków zaskarżenia (kasacja i wznowienie postępowania), które w ostateczności mogą odmiennie ukształtować odpowiedzialność karną poplecznika i sprawcy innego przestępstwa”.
Postanowienie SN z dnia 5 czerwca 2017 r., IV KK 4/17
Standard: 41112 (pełna treść orzeczenia)
W przepisie art. 239 § 1 k.k. użyto zwrotu: "pomagając sprawcy przestępstwa uniknąć odpowiedzialności karnej". Chodzi więc niewątpliwie w tym przypadku o sprawcę "przestępstwa" (w tym i przestępstwa skarbowego), a słowo to powinno być interpretowane ściśle, chociażby z uwagi na konstytucyjną i procesową zasadę domniemania niewinności (art. 42 ust. 3 Konstytucji RP; art. 5 § 1 k.p.k.).
W art. 239 § 1 k.k. nie użyto zwrotu: "pomagając sprawcy czynu zabronionego" (zob. art. 115 § 1 k.k.), lecz "sprawcy przestępstwa". Udzielenie pomocy osobie niewinnej (choćby było przeciwko niej prowadzone postępowanie karne) nie jest poplecznictwem. Nie jest też poplecznictwem udzielenie pomocy osobie działającej w warunkach wyłączających przestępność czynu, ujętych w rozdziale III Kodeksu karnego. Dlatego też dla skazania sprawcy poplecznictwa należy przedtem z całą pewnością ustalić, że osoba, której pomagał poplecznik była rzeczywiście sprawcą przestępstwa.
W sprawie o przestępstwo określone w art. 239 k.k. ustalenie, czy osoba, której oskarżony udzielił pomocy określonej w tym przepisie, jest sprawcą przestępstwa, należy do sądu wyrokującego o winie oskarżonego z art. 239 k.k., a sąd ten - w myśl zasady wyrażonej w art. 8 § 1 k. p. k. - nie jest związany ani wyrokiem uniewinniającym, ani też nawet wyrokiem skazującym sprawcę. Mimo bowiem prawomocnego wyroku skazującego sprawcę przestępstwa, sąd wyrokujący w sprawie z art. 239 k.k. może dojść do odmiennych ustaleń. Rzecz jasna, że odmienne ustalenia będą należały do wyjątków. Nie można jednak oskarżonemu o popełnienie przestępstwa z art. 239 k.k. odmówić prawa do obrony przez udowodnienie, że osoba, której udzielił pomocy, pomimo wyroku skazującego w tamtej sprawie, nie popełniła przestępstwa.
Z drugiej jednak strony zwracano uwagę i na to, że sam wyrok uniewinniający nie zawsze oznacza, że dana osoba, której udzielono pomocy, nie jest sprawcą przestępstwa, a w konsekwencji, że wyrok uniewinniający osobę, której pomocy udzielał oskarżony o poplecznictwo, powoduje jego bezkarność. Uniewinnienie bowiem nie zawsze jest wynikiem ustalenia, że przestępstwa w ogóle nie popełniono lub, że popełnił je kto inny: uniewinnienie może być bowiem wynikiem braku dostatecznych dowodów winy, do czego mógł się przyczynić właśnie oskarżony w sprawie o przestępstwo z art. 239 k.k.
Oczywiście w demokratycznym państwie prawa nie sposób zaakceptować sytuacji, w której wobec oskarżonego o poplecznictwo zapada prawomocny wyrok skazujący pomimo, że wobec osoby, której oskarżony o przestępstwo z art. 239 k.k. pomagał, zapadł prawomocny wyrok uniewinniający.
Modelowa sytuacja, w której zarówno sprawca przestępstwa, jak i osoba udzielająca jemu pomocy w celu uniknięcia odpowiedzialności karnej, są albo prawomocnie uniewinniani, albo prawomocnie skazywani, nie zawsze może się zrealizować, a jednocześnie nie sposób pominąć ewentualnie i tych rozstrzygnięć, które mogą zapaść w wyniku nadzwyczajnych środków zaskarżenia (kasacja i wznowienie postępowania), które w ostateczności mogą odmiennie ukształtować odpowiedzialność karną poplecznika i sprawcy innego przestępstwa.
W art. 239 § 1 k.k. nie użyto zwrotu: "pomagając sprawcy czynu zabronionego" (zob. art. 115 § 1 k.k.), lecz "sprawcy przestępstwa". Udzielenie pomocy osobie niewinnej (choćby było przeciwko niej prowadzone postępowanie karne) nie jest poplecznictwem. Nie jest też poplecznictwem udzielenie pomocy osobie działającej w warunkach wyłączających przestępność czynu, ujętych w rozdziale III Kodeksu karnego. Dlatego też dla skazania sprawcy poplecznictwa należy przedtem z całą pewnością ustalić, że osoba, której pomagał poplecznik była rzeczywiście sprawcą przestępstwa.
W sprawie o przestępstwo określone w art. 239 k.k. ustalenie, czy osoba, której oskarżony udzielił pomocy określonej w tym przepisie, jest sprawcą przestępstwa, należy do sądu wyrokującego o winie oskarżonego z art. 239 k.k., a sąd ten - w myśl zasady wyrażonej w art. 8 § 1 k. p. k. - nie jest związany ani wyrokiem uniewinniającym, ani też nawet wyrokiem skazującym sprawcę. Mimo bowiem prawomocnego wyroku skazującego sprawcę przestępstwa, sąd wyrokujący w sprawie z art. 239 k.k. może dojść do odmiennych ustaleń. Rzecz jasna, że odmienne ustalenia będą należały do wyjątków. Nie można jednak oskarżonemu o popełnienie przestępstwa z art. 239 k.k. odmówić prawa do obrony przez udowodnienie, że osoba, której udzielił pomocy, pomimo wyroku skazującego w tamtej sprawie, nie popełniła przestępstwa.
Z drugiej jednak strony zwracano uwagę i na to, że sam wyrok uniewinniający nie zawsze oznacza, że dana osoba, której udzielono pomocy, nie jest sprawcą przestępstwa, a w konsekwencji, że wyrok uniewinniający osobę, której pomocy udzielał oskarżony o poplecznictwo, powoduje jego bezkarność. Uniewinnienie bowiem nie zawsze jest wynikiem ustalenia, że przestępstwa w ogóle nie popełniono lub, że popełnił je kto inny: uniewinnienie może być bowiem wynikiem braku dostatecznych dowodów winy, do czego mógł się przyczynić właśnie oskarżony w sprawie o przestępstwo z art. 239 k.k.
Oczywiście w demokratycznym państwie prawa nie sposób zaakceptować sytuacji, w której wobec oskarżonego o poplecznictwo zapada prawomocny wyrok skazujący pomimo, że wobec osoby, której oskarżony o przestępstwo z art. 239 k.k. pomagał, zapadł prawomocny wyrok uniewinniający.
Modelowa sytuacja, w której zarówno sprawca przestępstwa, jak i osoba udzielająca jemu pomocy w celu uniknięcia odpowiedzialności karnej, są albo prawomocnie uniewinniani, albo prawomocnie skazywani, nie zawsze może się zrealizować, a jednocześnie nie sposób pominąć ewentualnie i tych rozstrzygnięć, które mogą zapaść w wyniku nadzwyczajnych środków zaskarżenia (kasacja i wznowienie postępowania), które w ostateczności mogą odmiennie ukształtować odpowiedzialność karną poplecznika i sprawcy innego przestępstwa.
Wyrok SN z dnia 5 sierpnia 2009 r., II KK 136/09
Standard: 41121 (pełna treść orzeczenia)