Sprawy o ochronę posiadania jako sprawy z tytułu posiadania rzeczy w rozumieniu art. 618 § 1 k.p.c.
Wzajemne roszczenia współwłaścicieli z tytułu posiadania rzeczy w postępowaniach działowych (art. 618 § 1 k.p.c.) Roszczenie o przywrócenie stanu poprzedniego i o zaniechanie naruszeń (art. 344 k.c.)
Roszczenie współwłaściciela o współposiadanie rzeczy wspólnej oraz korzystanie z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli, nie należy do kategorii spraw wymienionych w art. 618 k.p.c.
Uchwała SN z dnia 12 października 1973 r., III CZP 56/73
Standard: 30643 (pełna treść orzeczenia)
Sprawa z powództwa o ochronę naruszonego posiadania, tocząca się między współwłaścicielami (współspadkobiercami), nie podlega przekazaniu na podstawie art. 618 § 2 k.p.c. do dalszego rozpoznania sądowi prowadzącemu postępowanie o zniesienie współwłasności (o dział spadku).
Zgodnie z art. 618 § 1 k.p.c. w postępowaniu o zniesienie współwłasności sąd rozstrzyga także spory o prawo żądania zniesienia współwłasności i o prawo własności, jak również wzajemne roszczenia współwłaścicieli z tytułu posiadania rzeczy, w myśl zaś art. 618 § 2 tegoż kodeksu, jeżeli w jednej z tych spraw zostało wszczęte odrębne postępowanie, sprawę przekazuje się do dalszego rozpoznania sądowi prowadzącemu postępowanie o zniesienie współwłasności. Z przepisów tych wynika, że chodzi w nich o sprawy natury petytoryjnej. W tej kategorii spraw chodzi o posiadanie jako atrybut praw współwłaściciela. Jeżeli zaś tak, to sprawy posesoryjne, w których spór toczy się między posiadaczem a osobą, która naruszyła posiadanie, a więc sprawy, w których stan prawny jest w zasadzie bez znaczenia, nie są objęte hipotezami art. 618 § 1 i 2 k.p.c.
Do takiego samego wniosku prowadzi analiza charakteru procesu posesoryjnego w ujęciu polskiego ustawodawstwa. Jest to bowiem - jak już zaznaczono - proces uniezależniony od stanu prawnego, realizujący przede wszystkim założenie walki z samowolą, a więc proces szybki, na którego bieg postępowanie posesoryjne nie powinno mieć wpływu. Włączenie tego procesu do postępowania o zniesienie współwłasności godziłoby oczywiście w te założenia, w pewnych bowiem granicach czasowych sankcjonowałoby samowolę, a nawet umożliwiałoby temu ze współwłaścicieli, który tej samowoli się dopuszcza, stwarzanie faktów dokonanych ad usum postępowania o zniesienie współwłasności.
Jeżeliby postępowanie posesoryjne zakończyło się wcześniej, a wyrok nakazujący przywrócenie posiadania został wykonany, to sąd rozpoznający sprawę o zniesienie współwłasności miałby do czynienia z takim stanem, jaki istniał przed aktem samowoli. Jest oczywiste, że byłby to wynik najbardziej pożądany. Gdyby natomiast wcześniej skończyło się postępowanie o zniesienie współwłasności, a działka, którą samowolnie zagarnął współwłaściciel, zostałaby jemu przydzielona, to dałoby to mu podstawę do postawienia w procesie posesoryjnym zarzutu własności (exceptio dominii), niewątpliwie bowiem postanowienie o zniesieniu współwłasności należy zaliczyć do orzeczeń stwierdzających w rozumieniu art. 344 § 1 k.c., że stan posiadania powstały na skutek naruszenia jest zgodny z prawem. W obydwu więc wypadkach nie doszłoby do rozbieżności orzeczeń, która wywoływałaby ujemne następstwa.
Uchwała SN z dnia 5 września 1972 r., III CZP 61/72
Standard: 30483 (pełna treść orzeczenia)