Odpowiedzialność kontraktującego za szkody spowodowane wadami dostarczonych producentowi sadzonek
Świadczenia dodatkowe w umowie kontraktacji (art. 613 i art. 615 k.c.)
Kontraktujący, który dostarcza producentowi sadzonki drzew odmiany nie nadającej się do uprawy w danych warunkach klimatyczno-glebowych, nie może zwolnić się od odpowiedzialności za szkody wyrządzone nieudaniem się plantacji i w następstwie utratą dochodów z niej oraz poniesieniem kosztów jej założenia przez wykazanie, że w chwili dostarczenia sadzonek odmiana ta nie była jeszcze należycie zbadana. Okoliczność ta bowiem nie należy do tych, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności (art. 471 w związku z art. 474 k.c.).
Kontraktujący obowiązany jest dostarczyć plantatorowi tylko taki materiał uprawowy, którego przydatności jest pewny. Od odpowiedzialności tej nie zwalnia kontraktującego także okoliczność, że dostarczony producentowi materiał uprawowy otrzymał on sam od wytwórcy będącego wyspecjalizowaną jednostką, gdyż stosownie do przepisu art. 474 k.c. dłużnik ponosi odpowiedzialność za działania wszystkich osób, z pomocą których wykonuje swoje zobowiązanie.
Sąd już we wcześniejszym orzeczeniu tegoż sądu z dnia 31.VII.1969 r. I CR 190/79, że rzeczą jednostki kontraktującej jest doświadczalnie sprawdzić, przed uruchomieniem masowego przedsięwzięcia produkcyjnego, czy dana odmiana kontraktowanej rośliny da spodziewane plony w danym rejonie kraju ze względu na warunki glebowo-klimatyczne. W razie niewykonania tego jest ona obowiązana do wynagrodzenia producentom wynikłej w związku z tym szkody.
Wyrok SN z dnia 20 listopada 1979 r., IV CR 376/79
Standard: 31603 (pełna treść orzeczenia)
W razie dostarczenia producentowi przez kontraktującego sadzonek (np. czarnej porzeczki), które w myśl umowy muszą być wykorzystywane przy produkcji zakontraktowanych roślin, kontaktujący odpowiada za szkody spowodowane wadami dostarczonych sadzonek. Odnosi się to także do wypadków, gdy dostarczone sadzonki pochodzą z wyspecjalizowanego przedsiębiorstwa zaopatrującego przedsiębiorstwa obrotu warzywno-owocowego w materiały szkółkarskie i zostały zakwalifikowane jako materiał szkółkarski, nadający się do obrotu handlowego, orzeczeniem właściwego organu administracyjnego, a także do wypadku, gdy wymienione sadzonki okazały się odmianą nieprzydatną do uprawy w warunkach glebowo-klimatycznych gruntu producenta.
Odpowiedzialność instytucji kontraktującej jest oparta na zasadach ogólnych, tzn. o tyle, o ile ponosi ona winę (art. 472 k.c.).
Dostarczenie sadzonek wyprodukowanych przez wyspecjalizowane przedsiębiorstwo lub zakład stanowi z reguły fakt ekskulpujący wymienioną instytucję (art. 471 k.c.). Wprawdzie więc w świetle zasad ustawowych kontraktujący, który dostarczył sadzonek wadliwych lub całkowicie nieprzydatnych na gruncie producenta, może się powoływać na podstawie art. 471 k.c. na to, że w rozumieniu art. 472 k.c. zachował należytą staranność, a w szczególności dostarczył sadzonki wprawdzie wadliwe, lecz pochodzące z wyspecjalizowanego przedsiębiorstwa państwowego (co zresztą nie pozbawia go ewentualnych roszczeń regresowych w stosunku do tego przedsiębiorstwa), jednakże podstawowa reguła odpowiedzialności z art. 472 k.c. obowiązuje tylko wtedy, gdy ze szczególnego przepisu ustawy albo z czynności prawnej nie wynika nic innego (art. 472 i art. 473 k.c.). Takie właśnie odmienne ujęcie odpowiedzialności kontraktującego wynika z umów, jakie strony zawarły. Umowy te przewidują dostarczenie sadzonek przez kontraktującego i obowiązek producenta używania wyłącznie tych właśnie sadzonek, to przy uwzględnieniu zasad wykładni oświadczeń woli wskazanych w art. 65 k.c., jako też zakresu obowiązków ciążących na dłużniku w myśl art. 354 § 1 k.c należy dojść do wniosku, że ekskulpacja polegająca na powołaniu się na pochodzenie sadzonek z wyspecjalizowanego przedsiębiorstwa państwowego jest niedopuszczalna.
Inaczej mówiąc, ekskulpacja ta jest niedopuszczalna, bo kontraktujący przyjął na siebie umownie odpowiedzialność bez względu na winę (na zasadzie ryzyka - art. 473 § 1 k.c.). Nie jest to zresztą groźne dla kontraktującego, bo wymienione przedsiębiorstwo może, jak już o tym była mowa, odpowiadać w drodze regresu, co jest nawet pożądane, bo stanowi bodziec do prawidłowej produkcji, natomiast wykładnia odbiegająca od zastosowanej tutaj prowadziłaby w praktyce nieraz do cywilnej bezkarności winnych przy jednoczesnym rujnowaniu producentów nie ponoszących ewentualnie żadnej winy i pozbawionych tym samym zaufania do samej instytucji kontraktacji.
Te założenia gospodarcze przemawiają w wypadku umowy kontraktacji ze szczególną siłą. Umowa bowiem taka służy urzeczywistnieniu podstawowego społeczno-gospodarczego celu instytucji kontraktacji, którym jest osiągnięcie możliwie najlepszych ilościowo i jakościowo efektów gospodarki rolnej. W niewadliwości tego rodzaju świadczeń zainteresowany jest też oczywiście w najwyższym stopniu producent, który w sytuacjach tu rozważanych sam nie ma żadnego wpływu na to, jakich sadzonek czy nasion będzie używał, skoro umowa zobowiązuje go kategorycznie do posługiwania się materiałem dostarczonym mu przez kontraktującego. Ewentualne przerzucenie na producentów ryzyka, że kontraktujący, który dostarczył sadzonek (nasion) wadliwych, będzie się mógł ekskulpować przed odpowiedzialnością, a tym samym producenci mogliby ponieść nawet niepowetowane, wprost rujnujące szkody, mogłoby działać jako swego rodzaju antybodziec przeciwko zawieraniu umów o kontraktacje, które już dziś odgrywają tak ogromną rolę, a zwiększą ją jeszcze w wysokim stopniu z chwilą zniesienia dostaw obowiązkowych. Warto też dodać, że w ogólnym interesie społeczno-gospodarczym jednostki kontaktujące muszą nieraz dostarczać sadzonek czy nasion w celach eksperymentalnych, zwłaszcza po raz pierwszy na glebie i w klimacie danej okolicy. Obciążenie producentów ryzykiem także w takich wypadkach wydawałoby się szczególnie bezzasadne.
Uchwała SN z dnia 22 lutego 1971 r., III CZP 79/70
Standard: 30221 (pełna treść orzeczenia)