Zakres anonimizacji danych osobowych świadka
Świadek anonimowy (art. 184 k.p.k.)
Udostępniony obronie protokół pomijać może nie tylko utajnione dane osobowe świadka, ale również te elementy treści jego zeznań, które mogłyby prowadzić do jego dekonspiracji. Nie zgadzając się z przeciwnym stanowiskiem, jakie w tym przedmiocie wyraził Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 20 stycznia 1999r., I KZP 21/98, Sąd Apelacyjny uznał zatem, iż jakkolwiek w sprawie niniejszej zatajone zostały w protokołach inne jeszcze informacje, niż same dane osobowe świadka, to ostatecznie nie doszło do zarzucanego w apelacji naruszenia treści art. 184 § 1 i 2 k.p.k.
Stanowisko to, zdaniem orzekającego w niniejszym składzie Sądu Najwyższego, nie jest słuszne. Z treści przepisu art. 184 § 1 i 2 k.p.k., w obowiązującym obecnie brzmieniu, nie da się wywieść takich wniosków, do jakich doszedł Sąd Apelacyjny.
Prawdą jest, co podnosi się w uzasadnieniu Sądu Apelacyjnego i co sprawia trudności interpretacyjne, że zakres pojęciowy zd. 2 § 2 art. 184 k.p.k. jest szerszy, niż ten, jakiego użyto w § 1 cyt. przepisu. Powyższe nie oznacza jednak, jak interpretuje to Sąd Apelacyjny, iż brzmienie szerszej pojęciowo normy, odnoszącej się li tylko do sposobu udostępniania protokołów, przesądzać by miało o możliwości pozostawienia przed obroną w tajemnicy innych, niż odnoszące się do danych osobowych świadka, informacji z jego zeznań.
O tym, co tajemnicą tą może pozostać, przesądza jednoznacznie treść § 1 in fine art. 184 k.p.k., określającego zakres postanowienia, jakie w przedmiocie utajnienia wydać może organ prowadzący postępowanie.
W takim razie, kategorycznie stwierdzić trzeba, iż brak jest jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, by zarządzenia podjęte w następstwie wydania postanowienia o anonimizacji i w celu jego wykonania, jak to przewiduje § 2 art. 184 k.p.k., mogły być w swym zakresie szersze, niż sama zasadnicza decyzja, jaką w tym przedmiocie podjęto na podstawie § 1 tego przepisu.
Powyższe zdaje się dostrzegać i Sąd Apelacyjny, skoro stwierdza, że rozróżnienie przez ustawodawcę dwóch opisywanych sytuacji uprawnia do przyjęcia, iż „pierwsza z nich polega na tym, że organ procesowy utajnia dane osobowe świadka (personalia, wiek, miejsce zamieszkania, itd.), druga zaś na tym, że oskarżonemu i jego obrońcy można udostępnić protokół zeznań świadka z tak utajnionymi danymi osobowymi”.
Nie wymaga więc szerszego dowodzenia, że stwierdzenie to pozostaje w oczywistej sprzeczności z zasadniczą częścią prezentowanego przez ten Sąd wywodu, iż udostępniony protokół może być okrojony z innych, niż przytoczone powyżej, informacji.
Brak jest podstaw do utożsamienia pojęcia informacji „określających” tożsamość osoby, jakim posługuje się ustawa o ochronie danych osobowych, z użytym w art. 184 § 2 k.p.k. pojęciem informacji „uniemożliwiających ujawnienie tożsamości świadka”. Przyjęcie za punkt wyjścia stwierdzenia, że – zgodnie z § 1 art. 184 k.p.k. – utajnieniu podlegają wyłącznie dane osobowe, a więc w omawianym kontekście, informacje „określające” tożsamość świadka, pozwala na dokonanie oceny, iż utajnieniu takiemu nie podlegają takie informacje, które nie tyle określają tę osobę, ile „okrężną” niejako drogą wskazują na to, kto w istocie złożył zeznania (umożliwiają ujawnienie jej tożsamości).
Udostępnione obronie protokoły w części zawierającej samą treść zeznań świadka anonimowego mogą zatem pomijać tylko dane określające jego tożsamość, a to, np. informacje odnoszące się do jego płci (zatajenie czasownikowych końcówek osobowych), czy dane dotyczące zatrudnienia, czy zamieszkania, o ile fakty te nie są obojętne dla treści składanych zeznań a sposób utajnienia treści protokołu jest w tym zakresie dla obrony czytelny.
Odmienną interpretację przepisu art. 184 § 1 i 2 k.p.k. w jego obowiązującym brzmieniu, uznać trzeba za tyleż nieuprawnioną, co prowadzącą do z gruntu błędnej praktyki. Przeciwwagą dla – cennego skądinąd – pragmatyzmu widocznego w rozumowaniu Sądu Apelacyjnego musi być stwierdzenie, że instytucja świadka anonimowego może być stosowana jedynie w takich wypadkach, gdy nie ma ryzyka ujawnienia tożsamości osoby, która złożyła zeznania, przy udostępnieniu obronie całości treści tych zeznań (zob. też w tym miejscu wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 stycznia 2000 r., II KKN 391/99).
W każdym razie, utajnienie treści zeznań świadka (przy dostrzeżeniu, że obronę utrudnia już sama tylko niewiedza na temat jego osoby) musi być traktowane jako godzące w prawo oskarżonego do obrony, określone przepisami polskiej procedury karnej oraz standardami europejskimi, gwarantującymi prawo do rzetelnego procesu.
Postanowienie SN z dnia 7 marca 2001 r., IV KKN 617/00
Standard: 27571 (pełna treść orzeczenia)
Art. 184 § 1 k.p.k. nie może być interpretowany rozszerzająco, a zatem utajnieniu podlegają jedynie dane osobowe świadka, nie zaś elementy treści jego zeznań, choćby ich ujawnienie prowadzić miało do ujawnienia jego tożsamości.
Nie jest możliwe przyjęcie, że w imię ochrony zagrożonego świadka wolno postawić kogoś pod zarzutem popełnienia czynu nie sprecyzowanego co do czasu, miejsca, sposobu i okoliczności jego popełnienia.
Art. 184 § 1 k.p.k. pozwala - w wypadku spełnienia przewidzianych w nim przesłanek - na zachowanie w tajemnicy danych osobowych świadka. Nie pozwala natomiast w jakimkolwiek zakresie na zachowanie w tajemnicy jakichkolwiek danych nie mieszczących się w pojęciu danych osobowych, a w szczególności nie pozwala na zachowanie w tajemnicy treści zeznań świadka. Wbrew pozorom, upoważnienie do anonimizacji idącej dalej niż przewidziana w art. 184 § 1, nie wynika z § 2 zdanie 2 tego przepisu, według którego protokoły zeznań świadka wolno udostępniać oskarżonemu lub jego obrońcy tylko w sposób uniemożliwiający ujawnienie tożsamości świadka. Przepis ten ma charakter czysto proceduralny i określa jedynie sposób ujawniania protokołów dokumentujących zeznania świadków, których dane osobowe utajniono na podstawie art. 184 § 1 k.p.k., w żadnym zaś wypadku nie rozszerza granic dopuszczalnej anonimizacji określonych w tym przepisie.
Rzecz oczywista, nie można poszukiwać upoważnienia do utajnienia czegokolwiek więcej niż dane osobowe świadka, także w treści § 3 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 12 sierpnia 1998 r. w sprawie sposobu sporządzania, przechowywania i udostępniania protokołów zeznań zawierających wiadomości o świadku, którego dane osobowe podlegają zachowaniu w tajemnicy, a także dopuszczalnego sposobu powoływania się na takie zeznania w orzeczeniach i pismach procesowych (Dz. U. Nr 111, poz. 694). Zgodnie z tym przepisem, w wypadku wydania postanowienia, o którym mowa w art. 184 § 1 k.p.k., z akt sprawy wyłącza się również protokoły, a także inne dokumenty i materiały lub ich fragmenty umożliwiające ujawnienie tożsamości świadka. Jeżeli przyjąć założenie, że rozporządzenie to nie wykracza poza ramy upoważnienia zawartego w art. 184 § 6 pkt 2 k.p.k. i jest zgodne z ustawą, uznać trzeba, że wyłączenie fragmentów protokołów dotyczy jedynie tych fragmentów, w których udokumentowano dane osobowe świadka. Jeśli zaś przyjąć założenie, że pojęcie "danych umożliwiających ujawnienie tożsamości" świadka jest pojęciem szerszym niż pojęcie "dane osobowe świadka", to jako nie budząca wątpliwości rysowałaby się konstatacja, iż § 3 ust. 1 wspomnianego rozporządzenia jest w części sprzeczny z art. 184 § 1 k.p.k. i - jako taki - w tym zakresie nie obowiązuje.
Powyższe prowadzi do wniosku, iż stosowanie przepisu art. 184 k.p.k. możliwe jest tylko wówczas, gdy na podstawie treści zeznań świadka nie można zorientować się, kto nim jest. Zastosowanie instytucji świadka incognito w każdej innej sytuacji pozbawione jest wszelkiego sensu. W związku z powyższym - poza wyjątkowymi sytuacjami - świadkiem anonimowym nie powinien być pokrzywdzony. Niemal zawsze oskarżony jest bowiem w stanie na podstawie treści jego zeznań zorientować się, kto nim jest. Jeśli zastosowano instytucję świadka incognito w stosunku do pokrzywdzonego, albo w innej sytuacji, która nie stwarza realnych widoków na skuteczne utajnienie danych osobowych świadka, rysują się dwa sposoby dalszego postępowania, z których żaden nie nadaje się do zaakceptowania z powodów zupełnie zasadniczych.
Pierwszy polega na ujawnieniu w całości treści zeznań świadka, jedynie z pominięciem jego danych osobowych. Byłoby to zgodne z art. 184 § 1 k.p.k., ale stawiałoby pod znakiem zapytania sens jego zastosowania w sprawie. Byłoby to jednak przede wszystkim nieuczciwe w stosunku do świadka, gdyż ochrona, jaką uzyskał on na skutek wydania postanowienia w trybie art. 184 § 1 k.p.k., okazałaby się ochroną najzupełniej pozorną.
Druga możliwość polegałaby na zachowaniu w tajemnicy nie tylko danych osobowych świadka, ale także istotnych fragmentów jego zeznań, których ujawnienie mogłoby prowadzić do zdemaskowania jego tożsamości. Byłoby to jednak nielegalne, albowiem wykraczałoby poza ramy dopuszczalnej anonimizacji określonej w art. 184 § 1 k.p.k., a ponadto naruszałoby elementarne gwarancje procesowe oskarżonego. Jeśli bowiem, poza danymi osobowymi świadka utajniono by także fragmenty jego zeznań, oskarżonemu i jego obrońcy odebrano by tym samym prawo do ich kwestionowania i ich procesowej weryfikacji w trybie określonym w art. 184 § 4 k.p.k.
Uchwała SN z dnia 20 stycznia 1999 r., I KZP 21/98
Standard: 34533 (pełna treść orzeczenia)