Prawo bez barier technicznych, finansowych, kompetencyjnych

Wyrok z dnia 1999-06-08 sygn. II CKN 379/98

Numer BOS: 920058
Data orzeczenia: 1999-06-08
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt II CKN 379/98

Wyrok z dnia 8 czerwca 1999 r.

Przewidziane w art. 65 § 2 k.c. wymaganie badania zgodnego zamiaru stron i celu umowy ogranicza w istotnym stopniu możliwość werbalnej interpretacji umowy.

Przewodniczący: Sędzia SN Stanisław Dąbrowski

Sędziowie SN: Lech Walentynowicz (sprawozdawca), Mirosława Wysocka

Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 8 czerwca 1999 r. na rozprawie sprawy z powództwa Przedsiębiorstwa Remontowo-Montażowego "R." SA w R. przeciwko Przedsiębiorstwu Wielobranżowemu "DG-D.", Spółce z o.o. w B.Z. o zapłatę, na skutek kasacji pozwanego od wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 17 października 1997 r.,

uchylił zaskarżony wyrok w części oddalającej apelację co do zasądzonej kwoty 30 116,75 zł z odsetkami od tej kwoty oraz w części orzekającej o kosztach procesu i w tym zakresie przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu w Krakowie do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego; oddalił kasację w pozostałym zakresie.

Uzasadnienie

Przedsiębiorstwo Remontowo-Montażowe "R." SA w R. wniosło o zasądzenie od Przedsiębiorstwa Wielobranżowego "DG-D.", Spółki z o.o. w B.Z. kwoty 53 577,16 zł obejmującej należność za dostawę rur stalowych i wykonane roboty budowlane (42 391,72 zł) oraz z tytułu odsetek za opóźnienie w zapłacie wynagrodzenia (11 185,44 zł). Pozwany uznał roszczenie do kwoty 3973,04 zł, a w pozostałej części wniósł o oddalenie powództwa.

Pozwany zarzucił, że dostarczone przez powoda rury nie odpowiadały określonym w zamówieniu parametrom i przedstawiały niższą wartość, a roszczenie odsetkowe zostało zawyżone - w szczególności przez niedołączenie do faktur wymaganych dokumentów. Uważał ponadto, że nie są jeszcze wymagalne roszczenia o wynagrodzenie opisane w fakturze nr 1312 ( 19 260 zł) oraz o zwrot kaucji gwarancyjnej (900 zł). Twierdził również, że przelał na zaspokojenie roszczeń powoda wierzytelność w wysokości 9772,39 zł. Jednocześnie przedstawił do potrącenia swoją wierzytelność w kwocie 33 890,07 zł z tytułu kar umownych za nieterminowe zakończenie przez powoda robót objętych umową stron z dnia 6 lipca 1995 r. W toku procesu powód ograniczył roszczenie o kwotę 5299,67 zł (1526,46 zł + 3773,21 zł). Wyrokiem z dnia 29 stycznia 1997 r. Sąd Wojewódzki w Kielcach zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 48 277,49 zł z należnymi odsetkami i kosztami procesu, a w pozostałej części powództwo oddalił.

Sąd ustalił, że strony zawarły w dniu 6 lipca 1995 r. umowę, na mocy której powód zobowiązał się wykonać roboty budowlano-montażowe oraz sprzedać rury stalowe w rozmiarze i terminach określonych w tym kontrakcie oraz w załącznikach. Wynagrodzenie miało być płatne w terminie 14 dni od otrzymania faktury wraz z załącznikami przewidzianymi w § 5 ust. 1 umowy. Z kolei na rzecz zamawiającego zastrzeżono w § 7 ust. 1 umowy kary umowne za opóźnienia wykonawcy w realizacji dostaw określonych w § 2 umowy. Sąd uznał, że powodowi przysługuje w całości wynagrodzenie za wykonane roboty budowlano-montażowe wymienione w fakturach nr 1317 (9471,62 zł) i nr 1342 (1805,60 zł), bo pozwany należności tych nie kwestionował, a także określone w fakturze nr 1312 (19260 zł), gdyż zostały już odebrane w dacie orzekania. Także podlegała zwrotowi kaucja gwarancyjna (900 zł) po upływie 12- miesięcznego terminu określonego w umowie stron.

Sąd podzielił też stanowisko powoda co do właściwego asortymentu sprzedanych rur, zgodnego z załącznikiem nr 4, przy braku innej specyfikacji, co przemawiało przeciwko obniżeniu ich ceny. Przyjął też za uzasadnione roszczenie odsetkowe w wysokości 9658,98 zł, w szczególności wobec aprobaty poglądu, że do udokumentowania odbioru robót wystarczające było wystawienie dowodu "wz". Uwzględnienie zarzutu potrącenia nastąpiło jedynie w granicach uznanych przez powoda (3773,21 zł). W pozostałej części Sąd Wojewódzki stanął na stanowisku, że przewidziane w § 7 ust. 1 umowy kary odnosiły się do opóźnień w dostawach, a nie do wykonawstwa robót.

W apelacji pozwany zakwestionował wyrok w części uwzględniającej powództwo ponad zasądzoną kwotę 12 741,50 zł (co do kwoty 35 540 zł), powołując się na sprzeczność ustaleń sądowych z treścią zebranego materiału dowodowego, a także powołał się na nowe fakty i dowody, a mianowicie na dowody z książki nadawczej oraz pisma powoda z dnia 9 listopada 1996 r., mające potwierdzić złożenie zamówienia na rury w dniu 22 czerwca 1995 r., oraz na opinię biegłego Władysława B. z dnia 14 marca 1997 r. dotyczącą rozliczenia stron. Wyrokiem z dnia 17 października 1997 r. Sąd Apelacyjny w Krakowie oddalił apelację, podzielając w pełnym zakresie ustalenia i wywody prawne Sądu Wojewódzkiego. Odmówił też dopuszczenia dowodów wnioskowanych w apelacji, a to z racji możności ich powołania w postępowaniu pierwszoinstancyjnym.

W kasacji pozwany wniósł o uchylenie tego wyroku w części aprobującej zasądzenie kwoty 35 540 zł oraz o przekazanie w tym zakresie sprawy do ponownego rozpoznania. Skarżący powołał obie podstawy kasacyjne (art. 393/1/ pkt 1 i 2 k.p.c.), zarzucając naruszenie art. 381 k.p.c. przez odmowę przeprowadzenia wnioskowanych dowodów w postępowaniu apelacyjnym, oraz zarzucił naruszenie art. 65 § 2 k.c. przez wyłożenie w sposób sprzeczny z tym przepisem treści § 7 ust. 1 umowy stron.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Kasacja podlega rozpoznaniu w jej granicach (art. 393[11] k.p.c.), w ramach skonkretyzowanych w niej podstaw. Powołując się na naruszenie art. 381 k.p.c., skarżący zamierza wykazać, że wskazane w apelacji nowe dowody nie mogły być zgłoszone przed Sądem pierwszej instancji, a to dlatego, że przedstawiciel strony pozwanej spóźnił się na rozprawę poprzedzającą wydanie wyroku i nie mógł przedłożyć książki nadawczej oraz pisma radcy prawnego powoda z dnia 9 października 1996 r. Z kolei opinia biegłego Władysława B. została sporządzona już po wydaniu wyroku przez Sąd Wojewódzki, zatem - zdaniem skarżącego - mogła być przedstawiona dopiero przed Sądem odwoławczym. Stanowiska pozwanego nie można jednak zaaprobować. Dowodami w postaci własnej książki nadawczej oraz pisma pełnomocnika strony przeciwnej pozwany bezspornie dysponował w postępowaniu pierwszoinstancyjnym i nie było przeszkód w ich powołaniu w tym postępowaniu. Co więcej, potrzeba powołania dowodów dla wykazania doręczenia powodowi wyspecyfikowanego zamówienia z dnia 22 czerwca 1995 r. dotyczącego rur stalowych istniała już w początkowej fazie procesu, gdy powód zaprzeczył otrzymaniu zamówienia (por. pismo powoda z dnia 27 listopada 1996 r.).

Należy także zauważyć, że powód został zobowiązany do przedstawienia dowodów dotyczących dostaw rur do dnia 15 stycznia 1997 r. i tego obowiązku nie wykonał. Trafnie zatem Sąd Apelacyjny spóźnione dowody pominął z powołaniem się na art. 381 k.p.c. Nowym dowodem - zdaniem skarżącego - jest również dołączona do apelacji opinia Władysława B. z dnia 14 marca 1997 r., wydana na zlecenie strony pozwanej. Tego rodzaju "prywatna" opinia nie jest jednak opinią biegłego w rozumieniu art. 278 k.p.c. i może jedynie oznaczać przedstawienie stanowiska strony w procesie, o ile strona z taką "ekspertyzą" się zgadza (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 29 września 1956 r., 3 CR 121/56, OSN 1958, nr 1, poz. 16). Nie było natomiast przeszkód w złożeniu przez pozwanego przed Sądem Wojewódzkim wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego. Z takiej możliwości skarżący jednak nie skorzystał. Z przedstawionych względów nieuzasadnione są zarzuty procesowe pozwanego, zatem jego kasacja w tej części podlega oddaleniu (art. 393[12]/ k.p.c.).

Zasadna jest natomiast kasacja w części pozostałej, dotyczącej nie uwzględnionego zarzutu potrącenia w kwocie 30 116,76 zł (33 890,07 zł - 3773,21 zł). Powód przedstawił mianowicie do potrącenia wierzytelność z tytułu przysługujących mu kar umownych przewidzianych w § 7 ust. 1 umowy stron z dnia 6 lipca 1995 r., jednakże oba Sądy przyjęły, że przewidziane tam kary dotyczą jedynie opóźnień w dostawach, a nie w wykonawstwie robót. Dokonana przez Sąd Apelacyjny wykładnia tego fragmentu umowy - jak wynika z uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia - ma charakter wykładni językowej. Istotnie, gramatyczne dyrektywy wykładni mają swój walor poznawczy, ale przede wszystkim wówczas, gdy tekst kontraktu jest jednoznaczny, pozwalający na odtworzenie woli kontrahentów według reguł znaczeniowych. Gdy jednak tekst umowy jest niejasny, konieczne staje się usunięcie wątpliwości przy zastosowaniu reguł przewidzianych w art. 65 § 2 k.c. Przepis ten w istocie określa sposób wykładni oświadczeń woli kontrahentów w sposób odmienny niż ma to miejsce przy interpretacji tekstu prawnego; w umowach należy przede wszystkim badać zamiar stron i cel umowy, a dopiero w dalszej kolejności ma znaczenie dosłowne jej brzmienie.

Trafnie w związku z tym w kasacji zarzucono, że Sąd Apelacyjny błędnie zinterpretował przepis art. 65 § 2 k.c., nadając podstawowe znaczenie wykładni językowej. W wyroku z dnia 3 września 1998 r., I CKN 815/97 (OSNC 1999, nr 2, poz. 38) Sąd Najwyższy wskazał, że interpretacja niejasnego postanowienia umowy nie może być oparta tylko na analizie językowej odnośnego fragmentu umowy, w szczególności w stosunkach gospodarczych, gdzie liczą się zasady i zwyczaje współpracy. Wówczas to konieczne staje się przesłuchanie osób bezpośrednio zainteresowanych dla zbadania zamiaru i celu kontrahentów. Paragraf siódmy umowy stron jednoznacznie odwołuje się do paragrafu drugiego, a ten z kolei do paragrafu pierwszego umowy. Sądy pominęły to odesłanie, dokonując w istocie interpretacji w sposób wybiórczy, nie powiązany z pełnym tekstem kontraktu, podlegającym całościowej wykładni. I tak określenie "wyrób" ujęte w § 7 ust. 1 umowy nie należy - w ocenie Sądu odwoławczego - do sfery wykonawczej, podczas gdy w § 1 ust. 3 mówi się o "wykonaniu wyrobów". Przede wszystkim jednak wymaga wyjaśnienia powiązanie postanowień zamieszczonych w § 7 ust. 1, § 2 i w § 1 umowy w kontekście zamiaru stron i celu umowy, przy uwzględnieniu zwyczajów i zasad współpracy.

Te istotne okoliczności nie zostały dostatecznie wyjaśnione w informacyjnym przesłuchaniu stron, nie mającym ponadto charakteru dowodowego. Ten niedostatek uniemożliwia wyeliminowanie na tym etapie postępowania sądowego wierzytelności pozwanego przedstawionej do potrącenia w wysokości 30 116,76 zł (art. 498 k.c.). W tej części należało zatem zaskarżony wyrok uchylić i przekazać sprawę Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania (art. 393]13] § 1 k.p.c. i art. 108 § 2 k.p.c. w związku z art. 393[19] k.p.c.).

OSNC 2000 r., Nr 1, poz. 10

Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.