Prawo bez barier technicznych, finansowych, kompetencyjnych

Wyrok z dnia 1996-03-13 sygn. II CRN 198/95

Numer BOS: 764973
Data orzeczenia: 1996-03-13
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt II CRN 198/95

Wyrok z dnia 13 marca 1996 r.

W drodze powództwa z art. 189 k.p.c. nie może dojść do przejścia prawa własności nieruchomości z dotychczasowego właściciela na inną osobę.

Przewodniczący: sędzia SN A. Wypiórkiewicz (sprawozdawca).

Sędziowie SN: G. Filcek, Z. Świeboda.

Sąd Najwyższy, z udziałem prokuratora W. Bryndy, po rozpoznaniu w dniu 13 marca 1996 r. sprawy z powództwa Hanny Ł.C. i Andrzeja Ł., następców prawnych zmarłej powódki Władysławy Ł., przeciwko Stefanii P., Halinie M., Markowi M., Jerzemu B. i Zakładowi Wykonawstwa Sieci Elektrycznych (...) S.A. w K. o ustalenie, na skutek rewizji nadzwyczajnej Ministra Sprawiedliwości (...) od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa- Pogórza w Krakowie z dnia 9 września 1993 r. sygn. akt (...)

uchylił zaskarżony wyrok i oddalił powództwo. Uzasadnienie: Aleksander P. był właścicielem m.in. nieruchomości położonej w K., składającej się z dwóch działek nr 511/1 i 515/1 (por. wykaz hipoteczny nr 53 /.../). Zmarł w dniu 16 kwietnia 1966 r. Spadek po nim nabyła w całości wdowa Maria P. "z uwzględnieniem zapisów określonych testamentem z dnia 30 czerwca 1955 r." (sygn. akt Ns 564/67 b. Sądu Powiatowego dla m. Krakowa w Krakowie). W testamencie tym Aleksander P. zapisał bratankowi Janowi P. i jego siostrze Władysławie Ł. dwie parcele nr 511/1 i nr 512/1 "po połowie". Jan P. zmarł w dniu 6 stycznia 1972 r. i spadek po nim nabyli wdowa Stefania P. (1/2) oraz Władysława Ł. (1/4) i Czesław M. (1/4). Prawa do tego spadku stwierdził Sąd Rejonowy dla Krakowa-Podgórze w sprawie sygn. akt I Ns 131592P. W dniu 27 października 1990 r. zmarł Czesław M. Spadek po nim nabyli wdowa Halina M. i syn Marek M. po połowie (sygn. akt I Ns 78891R Sądu Rejonowego dla Krakowa- Krowodrzy).

W pozwie z dnia 19 marca 1993 r., skierowanym przeciwko Stefanii P., Halinie M. i Markowi M., Władysława Ł. domagała się ustalenia, że właścicielami nieruchomości, objętej wykazem hipotecznym nr 53 (...), składającej się z działek oznaczonych obecnie nr 173/3 i nr 173/5, są powódka w 5/8 częściach, pozwana Stefania P. w 2/8 częściach oraz Czesław M. w 1/8 części.

W uzasadnieniu podstawy powództwa Władysława k.. powołała się na zapis testamentowy Aleksandra P. W toku procesu wezwani zostali do udziału w sprawie w charakterze pozwanych Jerzy B., jedyny spadkobierca Marii P. oraz Zakład Wykonawstwa Sieci Energetycznej w K., posiadacz objętej pozwem nieruchomości. Dopozwany Jerzy B. uznał powództwo, a Zakład nie zajął stanowiska w sprawie, natomiast już po uprawomocnieniu się wyroku złożył pismo, w którym zawarł zarzut zasiedzenia.

Sąd Rejonowy, wyrokiem z dnia 9 czerwca 1993 r., uwzględnił powództwo w całości zgodnie z żądaniem pozwu. Wyrok ten nie został zaskarżony w zwykłej drodze. Z urzędu zaskarżył go Minister Sprawiedliwości, składając w dniu 8 grudnia 1995 r. rewizję nadzwyczajną. Skarżący, domagając się uchylenia wyroku Sądu Rejonowego i oddalenia powództwa, zarzucił rażące naruszenie art. 189 k.p.c., art. 968 k.c. oraz naruszenie interesu Rzeczypospolitej Polskiej.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia prawa, gdy ma w tym interes prawny, jak o tym stanowi art. 189 k.p.c. Natomiast nie może na tej drodze domagać się przyznania mu prawa, którego nie ma. A w istocie o to w sprawie obecnie rozpoznawanej przez Sąd Najwyższy dla siebie i pozwanych wystąpiła nie żyjąca już powódka Władysława Ł. i Sąd Rejonowy jej powództwo uwzględnił, czym rażąco naruszył art. 189 k.p.c.

Powództwo uregulowane w art. 189 k.p.c. służy usunięciu niepewności stanu prawnego lub prawa, jaka zachodzi w stosunkach pomiędzy stronami, natomiast nie ma na celu "uwłaszczenia" kogokolwiek w znaczeniu ustanowienia prawa. Wyrok uwzględniający takie powództwo nie ma charakteru konstytutywnego, lecz stwierdza istnienie albo nieistnienie określonego stanu prawnego lub prawa i w ten sposób usuwa niepewność zachodzącą pomiędzy legitymowanym interesem prawnym powodem a wyznaczoną tymże interesem osobą pozwaną. Tymczasem w niniejszej sprawie trudno nawet mówić o istnieniu niepewności prawnej pomiędzy zapisobiorcami, którzy byli zgodni co do tego, że przez otwarcie spadku po Aleksandrze P. stali się współwłaścicielami określonych działek gruntu, przy czym wezwany do udziału w sprawie spadkobierca nie kwestionował stanowiska zapisobiorców. Poza tym z punktu widzenia obowiązującego porządku prawnego sprawa nabycia prawa w drodze zapisu testamentowego przedstawia się jako stosunek jasno uregulowany.

Tak, stosownie do treści art. 968 § 1 k.c., zapis sprawia, że spadkobierca nim obciążony zobowiązany jest wobec zapisobiorcy do spełnienia określonego świadczenia. Zapis zatem sam przez się nie powoduje, że zapisobiorca nabywa prawo stanowiące przedmiot zapisu już w momencie otwarcia spadku. Natomiast przysługuje mu w stosunku do spadkobiercy roszczenie o wykonanie zapisu przez spełnienie określonego w testamencie świadczenia majątkowego. Spełnienie świadczenia skutkuje wykonanie nałożonego na spadkobiercę zobowiązania. Jeżeli zatem przedmiotem zapisu jest prawo własności działki gruntu lub - jak w niniejszej sprawie - udział we własności działki gruntu, to do wykonania zapisu niezbędne jest przeniesienie własności w drodze odpowiedniej czynności. W tym wypadku chodzić tu będzie o zawarcie przez obciążonego zapisem spadkobiercy z zapisobiorcami umowy o przeniesienie własności (udziału) nieruchomości w formie aktu notarialnego, jak tego wymagają art. 156 i 158 k.c.

Ponieważ w sprawie rozpoznawanej przez Sąd Najwyższy takie umowy dotychczas nie zostały zawarte, powództwo, z przyczyn już omówionych, podlegało oddaleniu jako nieuzasadnione.

Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy na podstawie art. 422 § 1 k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok i powództwo oddalił, uznając, że podstawa rewizji nadzwyczajnej została w pełni wykazana.

Prawomocne orzeczenie sądu, rozstrzygające o stosunkach własnościowych w sposób rażąco naruszający podstawowe przepisy rządzące obrotem prawnym, narusza też interes Rzeczypospolitej Polskiej jako państwa prawnego, urzeczywistniającego się w powszechnej realizacji zasady praworządności, a w tym zasady zgodnego z porządkiem prawnym działania organów państwowych (sądów). Dlatego upływ terminu przewidzianego w art. 421 § 2 k.p.c. nie stał na przeszkodzie uwzględnieniu rewizji nadzwyczajnej.

OSNC 1996 r., Nr 7-8, poz. 106

Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.