Prawo bez barier technicznych, finansowych, kompetencyjnych

Wyrok z dnia 2002-03-14 sygn. IV CKN 821/00

Numer BOS: 393688
Data orzeczenia: 2002-03-14
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt  IV CKN 821/00

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 marca 2002 r.

Sąd Najwyższy w składzie:

                              SSN   Stanisław Dąbrowski  (przewodniczący i sprawozdawca)

                              SSN   Tadeusz Domińczyk

                              SSN   Irena Gromska-Szuster

                              Protokolant Hanna Kamińska

w sprawie z powództwa Ogólnokrajowego Przedsiębiorstwa (…) „E." Spółki z o.o. w B.

przeciwko Zakładom Chemicznym „O.” w B.

o zapłatę,

po rozpoznaniu w Izbie Cywilnej w dniu 14 marca 2002 r.

na rozprawie

kasacji pozwanego od wyroku Sądu Apelacyjnego w (...)

z dnia 22 stycznia 1999 r., sygn. akt I ACa (…),

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu w (...) do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.

          Uzasadnienie

           Sąd Wojewódzki w B. wyrokiem z dnia 30 grudnia 1997 r. zasądził od pozwanych Zakładów Chemicznych „O.” w B. na rzecz powoda Ogólnokrajowego Przedsiębiorstwa (…) „E.” Spółka z o.o. w B. kwotę 26.380,70 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 30 grudnia 1996 r. do dnia zapłaty.

          Sąd Wojewódzki poczynił następujące ustalenia: Strony zawarły w dniu 18 listopada 1994 r. umowę na wykonanie „(…) oczyszczalni ścieków (…)”. Powód zobowiązał się do wykonania robót jako generalny realizator. Umowa zakładała udział także innych wykonawców. Strony określiły w umowie wysokość wynagrodzenia, przewidując jego waloryzację o wskaźnik  wzrostu cen. Pismem z dnia 17 maja 1996 r. pozwany odstąpił od umowy ze względu na niewywiązanie się przez powoda z terminów realizacji poszczególnych etapów inwestycji. Strony protokolarnie oceniły stopień zaawansowania robót. W dniu 16 grudnia 1996 r. powód wystawił fakturę za wykonane roboty budowlano-montażowe na kwotę 320.726,31 złotych i potrącając 294.345,61 złotych wypłaconych mu zaliczek, domagał się zapłaty różnicy, na co powód nie wyrażał zgody, uważając, że wypłacone zaliczki przenoszą wartość zrealizowanych przez powoda prac.

          Uznał Sąd Wojewódzki, że zgodnie z kryterium zgodnego zamiaru stron, określonym w art. 65 § 2 k.c., w okolicznościach sprawy przyjąć należy, że umowa zawarta przez strony jest umową o roboty budowlane i że jest umową podzielną, na co wskazywało realizowanie jej i rozliczanie etapami, zaliczkowanie oraz inwentaryzacja przeprowadzona w celu ustalenia dotychczasowego postępu robót, a także zlecenie kontynuowania budowy innemu wykonawcy. Uznał Sąd, że odstąpienie pozwanego od umowy nie niweczyło spełnionego dotąd świadczenia i możliwa była dalsza jego realizacja, a zatem przy zastosowaniu art. 379 § 2 k.c. pozwany mógł jedynie odstąpić od nie spełnionej części świadczenia, a ponieważ nie dowodził błędów rachunkowych w wyliczeniu powoda, wykazując jedynie brak podstawy dla zgłoszonych żądań, to należało powództwo uwzględnić.

          Wyrok Sądu Wojewódzkiego strona pozwana zaskarżyła apelacją. Sąd Apelacyjny w (...) wyrokiem z dnia 22 stycznia 1999 r. oddalił apelację.

          Sąd Apelacyjny stwierdził, że zasadniczym zobowiązaniem powoda wynikającym z umowy, dla którego pozostałe zobowiązania stanowiły jedynie uzupełnienie, była realizacja obiektu chemiczno-mechanicznej oczyszczalni ścieków i zgodził się ze stanowiskiem Sądu Wojewódzkiego, który umowę stron zakwalifikował jako umowę o roboty budowlane.

          Sąd Apelacyjny zaakceptował także ocenę sądu pierwszej instancji co do tego, że świadczenie powoda było podzielne. Zdaniem Sądu Apelacyjnego z definicji zawartej w art. 379 § 2 k.c. wynika, że istotne dla przyjęcia podzielności lub niepodzielności świadczenia jest kryterium fizycznych właściwości przedmiotu świadczenia oraz stosunek wartości ekonomicznej części świadczenia do jego całości. Jeśli idzie o fizyczną możliwość podziału świadczenia, to strony swoim zachowaniem wskazały na jej istnienie. W umowie stron przewidziano, że obok powoda – generalnego realizatora robót, prace wykonywać będą dwaj inni wykonawcy, którzy rozliczać się będą na podstawie faktur, a otrzymywać będą wynagrodzenie bezpośrednio na swoje konto, ponadto obowiązywała zasada rozliczeń miesięcznych po protokolarnym odbiorze robót, z czego wynika, że były one wykonane etapami, a w każdym razie dawały się wyodrębnić. Przede wszystkim jednak przez inwentaryzację wykonanych prac wskazały strony na fizyczną możliwość podziału świadczenia. Jeśli zaś idzie o stosunek wartości ekonomicznej części świadczenia do jego całości, to każda część została oddzielnie oszacowana, a ich suma składa się na całościową wartość robót. Możnaby mówić o istotnej zmianie wartości, gdyby doszło do zaniechania dalszych robót lub gdyby prace wykonane nie nadawałyby się do kontynuacji. Skoro jednak z okoliczności sprawy wynika, że pozwany jako inwestor zlecił jednemu z dotychczasowych współwykonawców dalszą realizację zadania i zostało ono ukończone, to roboty już wykonane przez powoda i odebrane, zostały wykorzystane w toku dalszej realizacji inwestycji.

          Z wymienionych wyżej względów Sąd Apelacyjny uznał, że zachodzą przesłanki z art. 379 § 2 k.c. i zgodnie z przepisem art. 491 § 2 k.c. oraz art. 656 k.c. w zw. z art. 635 k.c. (stosowanym odpowiednio) uprawnienie pozwanego do odstąpienia od umowy  ograniczone było do części świadczenia co do której wykonawca był w zwłoce lub też co do pozostałej części nie spełnionego jeszcze świadczenia. Powód miał uprawnienie do domagania się wynagrodzenia zgodnie z treścią umowy – zdaniem Sądu Apelacyjnego – wiążącej strony.

          W kasacji opartej na podstawie naruszenia prawa materialnego, pozwany podniósł naruszenie art. 647 k.c. przez przyjęcie, że strony zawarły umowę o roboty budowlane, a nie umowę o dzieło, art. 379 § 2 k.c. przez przyjęcie, że świadczenie powoda na podstawie umowy z dnia 18 listopada 1994 r. miało charakter podzielny, art. 491 § 2 k.c. i art. 656 k.c. przez przyjęcie, że pozwanemu przysługiwało prawo odstąpienia od umowy tylko w zakresie ograniczonym do  części świadczenia, co do której powód dopuszczał się zwłoki, albo do całej reszty niespełnionego świadczenia.

          Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

          Kasacji nie można odmówić słuszności. Ustawową definicję świadczenia podzielnego zawiera art. 379 § 2 k.c. Z definicji tej wynika, że podzielność świadczenia zachodzi wówczas, gdy przy jego spełnianiu częściami, występują kumulatywnie dwie przesłanki. Po pierwsze, zachowany musi być bez istotnej zmiany przedmiot świadczenia, co oznacza, że poszczególne części muszą mieć wszystkie istotne właściwości całego świadczenia. Po drugie, wartość świadczenia nie może ulec istotnej zmianie.

          W świetle powyższej ustawowej definicji charakter podzielny ma z istotny swojej świadczenie pieniężne oraz z reguły świadczenie rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku. Świadczenie rzeczy oznaczonej co do tożsamości jest zawsze niepodzielne. Bez względu na to, czy umowę stron zakwalifikować jako umowę o roboty budowlane czy umowę o dzieło, wykonywanie przez powoda oczyszczalni nie może być uznane za świadczenie podzielne. Podzielenie tego przedmiotu na poszczególne elementy, spowoduje bowiem istotną zmianę jego właściwości.

          Przy robotach budowlanych, a także przy wykonywaniu dzieła, na ogół da się wyodrębnić poszczególne etapy pracy, a także ocenić na każdym etapie wartość wyłożonej robocizny i zużytych materiałów. W wypadku umowy o roboty budowlane, przepis art. 654 k.c. przewiduje, że w braku odmiennego postanowienia umowy inwestor obowiązany jest na żądanie wykonawcy przyjmować wykonane roboty częściowo, w miarę ich ukończenia, za zapłata odpowiedniej części wynagrodzenia. Oczywiście, przy każdej budowie występuje pewna kolejność czynności. Budując dom, stawia się najpierw fundamenty, następnie ściany, wreszcie dach. W żadnym razie nie znaczy to, że dom jest podzielny w rozumieniu art. 379 § 2 k.c. na fundamenty, ściany i dach. Każda z tych części, traktowana osobno ma zupełnie inne właściwości, niż całość.

Dlatego nie można aprobować stanowiska Sądu Apelacyjnego, że w konkretnej sprawie przyjęcie podzielności świadczenia uzasadnia sukcesywne odbieranie prac zmierzających do wykonania umowy, oraz fakt, że prace wykonane przed złożeniem przez pozwanego oświadczenia o odstąpieniu od umowy, miały swoją wartość, dokonano ich inwentaryzacji i następnie zostały wykorzystane przy dalszej budowie obiektu. Także eksponowana przez Sąd Apelacyjny okoliczność, że powód nie wymagał wykonania świadczenia osobiście przez pozwanego i w umowie wyraził zgodę na posługiwanie się przez niego innymi osobami, nie ma znaczenia z punktu widzenia przesłanek wymienionych w art. 379 § 2 k.c.

          W rezultacie błędnego uznawania podzielności świadczenia powoda, Sąd Apelacyjny wadliwie przyjął, że do umowy stron mają zastosowanie ograniczenia w uprawnieniu do odstąpienia od umowy, wskazane w art. 491 § 2 k.c. W konsekwencji wadliwy jest też pogląd, że mimo złożenia przez pozwanego oświadczenia o odstąpieniu od umowy, umowa nadal wiąże strony i na jej podstawie należy się powodowi wynagrodzenie.

          Spór między stronami koncentruje się na kwestii skuteczności oświadczenia pozwanego o odstąpieniu od umowy. Przepis art. 635 k.c. uprawniający zamawiającego dzieło, w określonych w tym przepisie warunkach, do odstąpienia od umowy bez wyznaczenia terminu dodatkowego, z mocy art. 656 § 1 k.c. ma także odpowiednie zastosowanie do umów o roboty budowlane. Zatem zbędne jest rozważanie czy do umowy stron powinno się stosować przepisy dotyczące umów o dzieło czy umów o roboty budowlane.

          Na marginesie wypada zauważyć, że skuteczność odstąpienia przez pozwanego od umowy nie przesądza, że powodowi nie przysługuje żadne roszczenie. Bezspornie powód zaczął wykonywać świadczenie. Zwrot tego co świadczył, nie był możliwy, ze względu na charakter świadczenia. Odstąpienie od umowy wywiera skutek wsteczny, kształtując stan prawny taki, jakby umowa nie była w ogóle zawarta. Otwiera to możliwość dochodzenia roszczenia przez pozwanego na mocy przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu.

          Z powyższych względów, na podstawie art. 39313 k.p.c. Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji wyroku.

Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.